FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW http://forum.pasiekaambrozja.pl/ |
|
Varroatoleranz http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=19&t=7597 |
Strona 1 z 1 |
Autor: | facelia [ 21 czerwca 2012, 14:34 - czw ] |
Tytuł: | Varroatoleranz |
witam czy ktoś ma taka mateczkę lub słyszał coś o tej pszczółce- niestety nic nie mogę znaleźć w necie z góry dziękuje za wszystkie wiadomości ![]() |
Autor: | krzysglo [ 21 czerwca 2012, 23:52 - czw ] |
Tytuł: | Re: Varroatoleranz |
AGT http://www.toleranzzucht.de/ http://translate.google.pl/translate?hl ... CFcQ7gEwAA Wielu pszczelarzy już ją ma. |
Autor: | facelia [ 22 czerwca 2012, 08:09 - pt ] |
Tytuł: | Re: Varroatoleranz |
dzięki za linki ale może ktoś ma i napisze coś więcej o tej pszczółce jak się rozwija ile miodu czy na spadź, łagodność, czy przeglądy z dymem czy bez itp, i czy rzeczywiście sama daje sobie rade z varrozą czy mimo wszystko też musimy odymiać |
Autor: | adriannos [ 22 czerwca 2012, 14:37 - pt ] |
Tytuł: | Re: Varroatoleranz |
Napiszę krótko. Śmiało można ją mieć zarówno bardzo blisko domu, jak i na wędrówki. Lata, nosi i jest spokojna. Na razie spisuje się dobrze. Zobaczymy do końca sezonu. |
Autor: | Szczupak [ 22 czerwca 2012, 15:48 - pt ] |
Tytuł: | Re: Varroatoleranz |
facelia, Poszukaj w iternecie wiadomości o pszczole doktor Marleny Spivak ![]() A leczyć i tak trzeba i tak trzeba , nawet jesli lepiej radzą sobie z warrozą - ale to moje przywatne zdanie ![]() |
Autor: | facelia [ 25 czerwca 2012, 07:03 - pn ] |
Tytuł: | Re: Varroatoleranz |
szczupak Poszukaj w iternecie wiadomości o pszczole doktor Marleny Spivak ![]() niestety nic nie znalazłam może masz jakiś adres strony |
Autor: | Szczupak [ 25 czerwca 2012, 23:11 - pn ] |
Tytuł: | Re: Varroatoleranz |
Prosze bardzo http://www1.umn.edu/news/news-releases/ ... 56154.html tylko musisz sobie to przetłumaczyc |
Autor: | kolopik [ 21 września 2012, 08:04 - pt ] |
Tytuł: | Re: Varroatoleranz |
Koledzy. Zwracam się do tych którzy mają pszczoły lini dużych i małych. Jak jest z porażaniem ich przez warozę ? Czy jednakowo ulegają inwazji, czy może zauważyliście jakieś różnice ? Ja u siebie mam linie Car curdupel (Niemki i Singerki) i jakiejś specjalnej inwazji nie widzę a u sąsiadów wyznających zasadę duża pszczoła-dużo miodu pasieki są dziesiątkowane mimo ich bezwzględnej z nią walki. Co ciekawe ? Podczas ostatnich przeglądów zauważyłem ciekawe zachowanie pszczół z "bagażem". (Ale to narazie hipoteza i będzie wymagała obserwacji w czasie intensywnego rozwoju rodzin.) Te pszczoły znalazłem na skrajnych ramkach, natomiast mimo dokładnego oglądania ramek nie znalazłem takich w pobliżu czerwiu. I tak się zastanawiam czy one czasami nie nauczyły się wykolegowywać warozy ? Jeśli będziecie jeszcze w tym sezonie "kopać" w ulach to zechciejcie na to zwrócić uwagę. Pozdrawiam. |
Autor: | wojciech_p [ 21 września 2012, 09:41 - pt ] |
Tytuł: | Re: Varroatoleranz |
Od paru lat obserwuję drastyczne obniżenie liczebności warrozy po zakończeniu wychowu trutni.Na przełomie wrzesień/październik, podczas odymiań kontrolnych osyp w granicach 0-3 szt/rodzinę.Wcześniej po spadzi, całość jest odymiana apiwarolem i z tym porażeniem jest różnie,ale nie tragicznie. Komórka 5,1 i 4,9 działa albo pszczoła sobie radzi.Skłaniam się ku komórce. Przydała by się weryfikacja przez instytut, wpływu komórki na porażenie warrozą .Po pozytywnej weryfikacji zmiana walców u wiodących producentów na 5,1. Tyle że firmy produkujące "leki"warrozobójcze staną okoniem. |
Autor: | PasiekaMarcinkowscy [ 21 września 2012, 10:07 - pt ] |
Tytuł: | Re: Varroatoleranz |
Tu można zobaczyć i poczytać o co chodzi, to jest cały proces hodowli: u jednych się to nazywa AGT a u innych ZAC! lub ACA, ale cel jest ten sam: http://www.toleranzzucht.de/home/video/ a Polscy hodowcy co robią??? kupują zagranicą materiał i produkują reprodukcyjne pod cudownymi nazwami bo inaczej nie można kupić z refundacją. |
Autor: | wojciech_p [ 21 września 2012, 11:42 - pt ] |
Tytuł: | Re: Varroatoleranz |
PasiekaMarcinkowscy pisze: a Polscy hodowcy co robią??? kupują zagranicą materiał i produkują reprodukcyjne pod cudownymi nazwami bo inaczej nie można kupić z refundacją. Polscy hodowcy czy "hodowcy"? Tak wszystkich do jednego worka? Chyba że wiesz więcej niż... Ale daj przykład:Kto, co i jaką "linię" z tego "zrobił". |
Autor: | pawlo0710 [ 21 września 2012, 20:51 - pt ] |
Tytuł: | Re: Varroatoleranz |
NO WŁAŚNIE kolopik Ja też się kiedyś zastanawiałem nad tym, czy czasami nie jest błedem ogólnym stosowanie leków na waroze w ogóle . Ponieważ przez to nie daje się pszczole możliwości stworzenia mechanizmu obronnego, co prawda może i rodziny zdziesiątkowały by się do niewielkiej liczby. Ale w końcu zmusiło by to je do obrony nad nią. Tak jak np z epidemią czy, hiv ,że jest część ludzi ,którzy nawet w bespośrednim kontakcie nie ulegają zakażeniu |
Autor: | pleszek [ 21 września 2012, 20:59 - pt ] |
Tytuł: | Re: Varroatoleranz |
Mysle ze gdybysmy nie leczyli naszych pszczol to dlugo by nie pociagly z namnazaniem sie roztocza narastaja inne choroby pszczoly sa wiecej podatne na wirusy . |
Autor: | Cezary256 [ 21 września 2012, 21:23 - pt ] |
Tytuł: | Re: Varroatoleranz |
Stworzenie pszczoły całkowicie odpornej na warrozę,to tak jak stworzenie owcy całkowicie odpornej na wilka ![]() |
Autor: | pleszek [ 21 września 2012, 21:29 - pt ] |
Tytuł: | Re: Varroatoleranz |
[quote="Cezary256"]Stworzenie pszczoły całkowicie odpornej na warrozę,to tak jak stworzenie owcy całkowicie odpornej na wilka ![]() A u nas prawdopodobnie tez maja pszczoly ze same ponoc sie czyszcza cos mowil AVICO. |
Autor: | Cezary256 [ 21 września 2012, 23:30 - pt ] |
Tytuł: | Re: Varroatoleranz |
Jestem ciekaw, jak pszczoła postrzega taką warrozę, czy ona ją widzi, czy ona ją czuje jak łazi jej po plecach, a jeśli czuje to czemu nic z tym nie robi. Skoro rodzina pszczela to jeden wielki organizm, to każda pszczoła powinna dbać o higienę innej pszczoły, jakby do tego doprowadzić to nie byłoby problemu, bo nie byłoby warrozy. Zmieniając skalę na ludzką, to przecież jakby na człowieka taka warroza wlazła, to powinna mieć rozmiar powiedzmy pomarańczy, chyba bym poczuł jakby mi coś takiego na karku wyrosło. Skąd wzięła się warroza??? Podobno masowo pojawiała się w latach 80tych, a wcześniej jej nie było??? Taki roztocz bierze się z powietrza??? |
Autor: | adriannos [ 22 września 2012, 09:08 - sob ] |
Tytuł: | Re: Varroatoleranz |
Po odymieniach wynika, że albo roztocz się uodpornił na apivarol, albo pszczoły mam wyjątkowo zdrowe. Kilka sztuk tylko padło na dennice. Jeszcze tylko jedno odymianie przede mną, przed zawiązaniem kłębu zimowego. |
Autor: | pawlo0710 [ 22 września 2012, 09:13 - sob ] |
Tytuł: | Re: Varroatoleranz |
Chyba z Azji miejszej |
Autor: | dudi [ 22 września 2012, 09:15 - sob ] |
Tytuł: | Re: Varroatoleranz |
adriannos ja myślę że pszczoły masz w miarę zdrowe. U mnie w większości to samo i gdyby nie 2 ule to też bym się zastanawiał czy się nie uodporniła. Ale w 2 tak się posypało że szok. Wiec jak jest waroza to się i sypie ![]() |
Autor: | kolopik [ 22 września 2012, 11:58 - sob ] |
Tytuł: | Re: Varroatoleranz |
adriannos pisze: albo roztocz się uodpornił na apivarol, albo pszczoły mam wyjątkowo zdrowe. Jakie masz rasy/linie ? Duża pszczoła czy kurduple ? To mnie interesuje. dudi pisze: U mnie w większości to samo i gdyby nie 2 ule Do Ciebie dudi to samo pytanie. Chodzi o to czy przypadkiem waroza nie jest "uczulona" na małe pszczoły i w związku z tym nie wybiera wyłącznie komórek trutowych, co by było znacznym ułatwieniem z nią walki. Poza tym sprawdźcie gdzie gromadzą się pszczoły z "bagażem" na grzbiecie, czy na skraju gniazda gdzie nie ma czerwiu, czy równo w całym gnieździe. |
Autor: | wojciechmoro [ 22 września 2012, 12:54 - sob ] |
Tytuł: | Re: Varroatoleranz |
Przywędrowała do nas z Dalekiego Wschodu przez Rosję, Bułgarię i Czechy |
Autor: | dudi [ 22 września 2012, 23:41 - sob ] |
Tytuł: | Re: Varroatoleranz |
Kolopik to był tegoroczny odkład. Jeden chyba z silniejszych. Mamuśka Prima jeżeli chodzi o szczegóły. W życiu nie przypuszczałem ze to się tak zakończy. Zobaczyłem warozę na pszczole i od razu dostały apiwarol. Osyp b. duży. ![]() |
Autor: | Zdzisław. [ 23 września 2012, 20:42 - ndz ] |
Tytuł: | Re: Varroatoleranz |
My pszczelarze preferując linie o obfitym czerwieniu przez cały sezon ,czy to potrzebne w naszych warunkach pożytkowych czy też całkowicie zbyteczne również mamy swój pośredni udział w jej rozmnażaniu. |
Autor: | adriannos [ 24 września 2012, 11:26 - pn ] |
Tytuł: | Re: Varroatoleranz |
kolopik, Mam i małe i te większe. Pszczoły od polbarta również i złego słowa o nich nie powiem. Generalnie szukam pszczół miodnych, z silnym instynktem higienicznym. Do tego bardzo lubię jak pszczoły ładnie kitują. Jak któraś rodzinka nie używa propolisu, to w niej matula jest jak najszybciej wymieniana. Pszczoły bez kitu uważam za chore. Nie lubię całkowitych baranków, co są bezbronne. Też mi to nie pasuje. Warroze widywałem w przeszłości na pszczołach po wszystkich ramkach. Nawet na wentylujących na wylotku. Co do kolopik pisze: linie Car curdupel (Niemki i Singerki) , są to dobre pszczoły, nawet bardzo dobre. Choć przeraża mnie u nich ich nadzwyczaj wytłumiony instynkt rojenia się. Czasem się zastanawiam, czy to pszczoły czy też p... dobra, bez porównań. Ich największą zaletą jest ustabilizowanie. Otwieram jeden, dwa ule i wiem co się dzieje w pozostałych rodzinach z ich linii. Linii mam chyba 8 albo 11. linie Cytuj: Car curdupel stanowią jakieś 40-50% liczby pni, co nie oznacza, że i inne są złe. Pszczoły dobieram do pożytków i terenu. Co nie oznacza, że nie mam niespodzianek. W przyszłości wszystko może się zmienić. Jestem otwarty na nowości i staram się rzetelnie każdą możliwość sprawdzić.
|
Strona 1 z 1 | Strefa czasowa UTC+1godz. [letni] |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |