FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

Minesoty od Szczupaka
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=20&t=1901
Strona 2 z 2

Autor:  lasius [ 21 marca 2010, 12:26 - ndz ]
Tytuł: 

:D

Autor:  BoCiAnK [ 06 września 2010, 21:51 - pn ]
Tytuł:  Minesoty od Szczupaka ma się rozumieć

Ktoś w innym temacie o Minesotach wspominał ze są trochę sprzycne ;-)
Nie mogę tego potwierdzić
Dziś Układałem rodziny do zimowli no i też tego roczne Minesoty
mimo braku pożytku 13 stC na polu pochmurno nie stwierdziłem żadnej większej ruchliwości czy agresji
A oto odkład z Minesotą tego roczną
:leży_uśmiech: Trochę się im ciasno zrobiło ale 8 ramek musi im wystarczyć w tym 6 czerwiu ( nie ma zlituj się )
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Autor:  kudlaty [ 08 września 2010, 09:45 - śr ]
Tytuł: 

BoCiAnK pisze:
A oto odkład z Minesotą tego roczną


jest trochę szczęscia jak widac :oczko: u mnie jest podobnie praktycznie w każdej rodzinie z czego się ciesze bo jeszcze nie miałem nigdy tak silnych na zimę, sa tak brutalnie sciesnione że za zatworami wisi ich mnustwo uczepionych do daszka (nie mam powałek w ulach styropianowych) praktycznie karmienie skonczyłem (w miejscami jeszcze maja jedna dawke i fajrant), po przerobieniu cukru troche się towarzystwo uszczupliło ale i tak się nie mieszcza :rolf: , żeby cos takiego miec u siebie to trza miec porządne matki i późny pożytek np nawłoc (albo podkarmiac), minesot jeszcze nie mam ale kto wie może pójde za modą na "minesoty" w następnym sezonie :oczko:

Autor:  JozekN [ 13 września 2010, 16:13 - pn ]
Tytuł: 

Szczupakowe minesoty mam w ulach styropianowych wielkopolskich,jak najlepiej je zimować aby przerwać czerwienie ?

Autor:  górski_pszczelarz [ 13 września 2010, 20:55 - pn ]
Tytuł: 

ja tez mam w styropianowym wielkopolskim. Będe zimowal je tak jak pozostale. Na 8 ramkach, z boku mata zciesniająca a nad matą otwarty korek w powałce i jeden korek w daszku. Na dennicy pusty półkorpus. Pojutrze pszczoly pobiorą już cały pokarm i wtedy otworze 2-3 korki w powalce tak zeby przewietrzyc gniazdo bo te minesotki caly czas ostro czerwią. A jak beda zaczynaly sie juz zimne dni to zostawie uchylony tylko jeden korek. Tak zimowalalem w zeszlym roku i 100% rodzinek dalo rade. Bałem się w mrozne dni ze jednak zbyt duzy przewiew w ulu bedzie ale pszczolki pieknie sobie daly rade, a wilgoci praktycznie nie było.

Autor:  meteor [ 13 września 2010, 21:27 - pn ]
Tytuł: 

Że minesotki od szczupaka są pracowite napisano.Ze tworzą zdrowe silne rodziny też napisano.
Że łagodne to większość potwierdza.
A teraz powiem że pokolenie f2 tych minesotek też te cechy posiada.Najbardziej pracowite ze wszystkich matek tegorocznych.One ciągle latają-coś noszą,kiedy inne pnie o wiele mniej.
Pojawiły się trutnie w wielu rodzinach,w tym w jednej minesocie rocznej rodzinie.Dzisiaj było ich słychać w pasiece.Mam nadzieję że to oznaka długiej i ciepłej jesieni. Obym się nie mylił.
Pozdrawiam serdecznie

Autor:  JozekN [ 13 września 2010, 21:27 - pn ]
Tytuł: 

a jak u was z lotami minesot ? mieszaniec buckfast siedzi w ulu a minesoty szaleją choćby była pełnia lata,zobaczymy co pokarzą w przyszłym roku

Autor:  meteor [ 13 września 2010, 21:37 - pn ]
Tytuł: 

JozekN pisze:
a jak u was z lotami minesot ? mieszaniec buckfast siedzi w ulu a minesoty szaleją choćby była pełnia lata,zobaczymy co pokarzą w przyszłym roku

Mogę tylko powiedziec że roczny buckfast GŻ od M.Lewandowsiego nie ustępuje w niczym minesotom nawet tym z młodymi matkami .Łagodne i niezwykle pracowite.Wyrównane loty.
Pozdrawiam

Autor:  pawel. [ 17 września 2010, 12:05 - pt ]
Tytuł:  MINESOTY OD SZCZUPAKA

Mam 2 rodziny tych pszczol sa bardzo lagodne imiodne .bardzo dobrze pracowaly na Nawloci .Pawel

Autor:  Cordovan [ 02 października 2010, 23:41 - sob ]
Tytuł: 

Moje Minesotki (od Szczupaka) dwie rodzinki już zakarmione na dobre, zalane ładnie gniazdo, matule ograniczone całkowicie w czerwieniu, zasklepiają gniazdo masakrycznie ale wylotków nie kitują, dziś wyjąłem już na dobre podkarmiaczki (ule wz podkarmiaczki gniazdowe), spokój do wiosny. Popatrzyłem sobie na nie trochę bo ładnie latały w słoneczny choć lekko wietrzny dziś dzień, nosiły bardzo dużo żółciusieńkiego pyłku, odnóża miały tak grubo oklejone że sprawiały wrażenie jak by z wielkim trudem dolatywały do uli. Trzeci ul a w nim kundelki jeszcze też noszą na potęgę pyłek ale nie posklepiły aż tak mocno gniazda. Oj będzie pewnie sroga zima w tym roku. :oczko:

Autor:  mardrak [ 03 października 2010, 14:54 - ndz ]
Tytuł: 

U mnie pszczółki też dziś ładnie latają i noszą trochę pyłku. Rodziny zakarmione i przygotowane do zimy.

Autor:  krzysiek115ek [ 03 grudnia 2011, 02:33 - sob ]
Tytuł: 

2 grudzień, 13 stopni C o godzinie 13.30, bez wiatru, mówię zajrzę do minesotek bo właśnie oblot miały :) wyciągam 2 środkowe ramki a tam 2 ładne elipsy z czerwiu w różnym wieku :) chyba będe musiał zainwestować w dennice osiatkowane

Autor:  mendalinho [ 04 grudnia 2011, 19:49 - ndz ]
Tytuł: 

krzysiek115ek pisze:
chyba będe musiał zainwestować w dennice osiatkowane


I w dobra literaturę pszczelarska w której będzie napisane żebyś od listopada do lutego nie pokazywał się na pasiece. To będzie z korzyścią dla Ciebie jak i twoich podopiecznych.Pozdrawiam

Autor:  Swagman [ 28 maja 2012, 12:32 - pn ]
Tytuł:  Re: Minesoty od Szczupaka

W zeszłym roku wymieniłem buckfasty na minesotki od Szczupaka i jestem zadowolony jak diabli - zasuwają niesamowicie miodku mam o 50% więcej na chwile obecną niż w ub. roku

Autor:  krzysiek115ek [ 11 czerwca 2012, 13:53 - pn ]
Tytuł:  Re: Minesoty od Szczupaka

mendalinho pisze:
krzysiek115ek pisze:
chyba będe musiał zainwestować w dennice osiatkowane




I w dobra literaturę pszczelarska w której będzie napisane żebyś od listopada do lutego nie pokazywał się na pasiece. To będzie z korzyścią dla Ciebie jak i twoich podopiecznych.Pozdrawiam


Dobrze o tym wiem aby nie zaglądać do rodzin w czasie zimowli, ale tym razem gdybym tego nie zrobił to nie przetrwałyby zimy z głodu i tylko z tego powodu tam zajrzałem a że znalazła się okazja i było 13* to po godzinie miały już ciasto i tak je dokładałem aż do 15 kwietnia. W tej chwili odebrałem po 2 korpusy rzepaku :)

Autor:  Swagman [ 14 czerwca 2012, 17:50 - czw ]
Tytuł:  Re: Minesoty od Szczupaka

W 90% dziedzin tzw "grzebactwo" 8) :twisted: powoduje min 85%strat mi na szczęście minęło bo wcześniej miałem silną tendencję do tego :) :P

Autor:  Szczupak [ 14 czerwca 2012, 23:50 - czw ]
Tytuł:  Re: Minesoty od Szczupaka

Swagman pisze:
W 90% dziedzin tzw "grzebactwo" powoduje min 85%strat mi na szczęście minęło bo wcześniej miałem silną tendencję do tego

Taką przypadłość ma chyba każdy kto zaczyna :haha:
ale przez to wiele można zobaczyc i sie nauczyc :oczko:
a później ta ciekawość przechodzi
ale zdobyta wiedza zostaje
i juz nie trzeba grzebac zeby wiedzieć co w ulu sie dzieje
:okok:

Autor:  Szczupak [ 15 czerwca 2012, 00:29 - pt ]
Tytuł:  Re: Minesoty od Szczupaka

A jeśli już temat o minesotach
to powiem wam, że oryginalne matki od Pana Prenzyny z zeszłego 2011roku bardzo mnie rozczarowały
te minnesoty bardzo rózniły sie od matek z lat ubiegłych i co ciekawe mocno ustępowały pod karzdym wględem nawet
moim wsobnym liniom minesoty.
Może gorsza jakość materiału była spowodowana trzeńsieniami ziemi w Nowej Zelandi w zeszłym roku ? Tego niewiem :bezradny: - ale i włoszki od tego samego chodowcy marnie zimowły i były nadpobudliwe :do bani: .
Więc nie zawsze to co z zagranicy jest lepsze choc jak juz zdązyłem sie przekonac napewno jest inne :haha:

Autor:  Truteń [ 15 czerwca 2012, 10:38 - pt ]
Tytuł:  Re: Minesoty od Szczupaka

Matki od Sczupaka z 2011 r. są rewelacyjne, ale jedna matula zawędrowała do innego ula(bezmatka).Po wykryciu procederu dałem ja spowrotem do rodziny macierzystej, a ta dalej zaczeła wyprawiać wycieczki i tym razem znalazłem ją pieć uli dalej, a rodzina maiceżysta po osieroceniu przez wyrodna matkę wedrowniczkę nie czciała przyjąć, ani czerwiącej, ani jednodnówki, po kolejnych 10 dniach(tzn 24 dni od pierwszej ucieczki) i zerwaniu mateczników dostała matecznik hodowlany.
Czy to normalne u włoszek? Błądzenie matek??? Ucieczka??? Jak to interpretować?

Matki od szczupaka były specjalnie znakowane innym kolorem, ale były na tyle charakterystyczne, że nawet bez "znaczka" bym je rozpoznał.
Co do wyników produkcyjnych to w stosunku do najlepszej krainki są lepsze o 15-20 kg/ul, nigdy nie maiłem rodzin, które w moich kiepskich warunkach dały po 3-3,5 korpusy wlp miodu do 10 czerwca, a to nie koniec.

No i mały kamyczek do ogródka Szczupaka: tegoroczne matki były jakieś małe, jak ratunkowe lub przekładane z za starych larw(???).Niestety mija 3 tydzień i nie czerwią, a inne matki poddane do mini plusów nawet póżniej od szczupakowych już dawno czerwią.Minsesoty poddałem 22 maja do mni plusa i do odkładu na włoszcze i żadna nie czerwi(???).

Autor:  Szczupak [ 15 czerwca 2012, 11:49 - pt ]
Tytuł:  Re: Minesoty od Szczupaka

Truteń pisze:
No i mały kamyczek do ogródka Szczupaka: tegoroczne matki były jakieś małe, jak ratunkowe lub przekładane z za starych larw(???).Niestety mija 3 tydzień i nie czerwią, a inne matki poddane do mini plusów nawet póżniej od szczupakowych już dawno czerwią.Minsesoty poddałem 22 maja do mni plusa i do odkładu na włoszcze i żadna nie czerwi(???).


Wszystko robiłem jak zwykle - matki do izolatora na ramke suszu więc o starszych larwach mowy niema , ale też zauważyłem że z serii w czasie dobrego porzytku i pięknej pogody matki kinkongami nie były :bezradny: ale rozmiary miały
w miare przyzwoite i po unasienieniu czerwią bardzo dobrze chociaz też niemogłem się doczekac .
Co do bładzenia niebardzo wiem o co chodzi bo matka czerwiąca juz z ula raczej nie wylatuje - a jak podczas lotu weselnego domek pomyliła i weszła do obcego ula to karzdy nastepny wylot bedzie kończył sie powrotem tam gdzie raz zaszła , a nie skąd wyszła .







Jeśli te matki faktycznie sa takie mikre ( szkruty ) i nie zaczną czewic napisz domnie :oczko: na PW

Autor:  pawel. [ 15 czerwca 2012, 11:52 - pt ]
Tytuł:  Re: Minesoty od Szczupaka

Tego roczne matki są ładne i szybko zaczeły czerwienie .pawel

Autor:  Szczupak [ 15 czerwca 2012, 12:26 - pt ]
Tytuł:  Re: Minesoty od Szczupaka

W zwiazku z tegorocznymi matkami mam wielką prośbe do kolegów
Minesoty na klateczce były oznaczone literką
M ,MP , oraz wcale ,Ambrozyjka A i A1
Jeśli udałoby wam sie zapamiętać ten szczegół w odniesieniu do minesot przy ich ocenie byłbym bardzo wdzieczny
za rzetelne oceny bez wgledu czy pozytywne czy negatywne na przyszły rok obiecuje zniżke na matki 25% po najlepszych moich reproduktorkach
tym co jeszcze będą po tym sezonie je chcieli :zeby:
Wasze opinie potrzebne mi sa aby utrzymac dobry poziom tych pszczółek , ja już widze znaczace różnice ,dlatego wsze opinie mogą przyczynic sie do wytyczenia dobrego kierunku w tym niewielkim hodowlanym przedsiewzieciu :thank:
Ambrozyjka wieksze testy bedzie przechodziła w przyszłym roku bo narazie spisuje się bardzo równo :całusy:

Autor:  Baartez2006 [ 15 czerwca 2012, 12:42 - pt ]
Tytuł:  Re: Minesoty od Szczupaka

Truteń pisze:
Minsesoty poddałem 22 maja do mni plusa i do odkładu na włoszcze i żadna nie czerwi(???).


Minesoty od Szczupaka poddałem 22 lub 23 maja. W sumie dostałem 5 szt z napisem "M" lub w ogóle. Z dwóch sztuk które zostawiłem dla siebie i wpakowałem do ulików weselnych to jedna wyparowała razem z pszczołami a druga unasienniła się i jakieś 10 dni po poddaniu zaczęła czerwienie.

Autor:  Szczupak [ 15 czerwca 2012, 15:21 - pt ]
Tytuł:  Re: Minesoty od Szczupaka

Baartez2006 pisze:
Z dwóch sztuk które zostawiłem dla siebie i wpakowałem do ulików weselnych to jedna wyparowała razem z pszczołami a druga unasienniła się i jakieś 10 dni po poddaniu zaczęła czerwienie.

Zdarza sie ze rodzinka w czasie wylotu matki na przegre wylatuje z nią i taki roik niestety nie wraca
nazywa sie to - ucieczka rodzinki .
Dlatego obsada do nasiedlania ulików powinny być w przewadze z młódziutkiej pszczoły którym latanie na gałęzie do głowki nie przychodzi ,niektórzy wklejają w węze w uliku czerw otwarty , to tez zapobiega ucieczce rodzinki ,
ja daje kawałęk odbudowanego plastra zamiast samej węzy aby pszczoy mogły złozyc tam pokarm w tym roku zadna z rodzinek nie dala mi dyla choc kilak matek zagineło

Autor:  dominik [ 17 czerwca 2012, 20:03 - ndz ]
Tytuł:  Re: Minesoty od Szczupaka

Szczupak wszystkie twoje mateczki unasienniły się tylko mam problem z dwoma bo niechcą czerwić, a mianowicie z ambrozyjkami może jak poddam im syropu to się rozczerwią, wszystkie minesotki czerwią jak oszalałe

Autor:  pleszek [ 17 czerwca 2012, 20:32 - ndz ]
Tytuł:  Re: Minesoty od Szczupaka

dominik pisze:
Szczupak wszystkie twoje mateczki unasienniły się tylko mam problem z dwoma bo niechcą czerwić, a mianowicie z ambrozyjkami może jak poddam im syropu to się rozczerwią, wszystkie minesotki czerwią jak oszalałe

Jak sa unnasienione i jestes tego pewny a nie chca czerwic wez klateczki z ciastem wylap z rodzin te matki tylko nie pomyl sie w ktorym ulu byla musi wrucic do tej samej rodziny daj matce do klateczki kilka pszczol i te rodziny niech tak posiedza z 2 godziny same pozniej poddaj im te same matki w klateczkach niech matki jeszcze raz wypuszcza z klateczek.
pozdrawiam.

Autor:  Szczupak [ 13 listopada 2015, 14:16 - pt ]
Tytuł:  Re: Minesoty od Szczupaka

W 2012 ostatni wpis o minesotach i ambrozjach
czyżby nikt nie obserwował tych pszczółek?????
:szok: :szok: :szok:

nijak sie to ma do ilości wyhodowanych i i rozesłanych matek na Polskę i zagranicę
wiem że niektórzy koledzy poczynili pewne obserwacje , dlatego proszę dzielcie się Waszymi spostrzeżeniami bo bez waszych wskazówek podpowiedzi i oceny nie jestem w stanie trzymać na dobrym poziomie lub dalej ulepszać moich pszczółek .
Jeden z kolegów wyraził opinię uoeee ze ciemne minesoty z poczatku mojej pracy hodowlanej choć bardziej norowiste były nieznacznie lepsze pod względem miodności jak te obecne .Może warto trochę popisać o waszej pracy z moimi zóltkami tym bardziej że było w śród nich kilka wynalazków do testów i
nie mam pojęcia jak wypadły bo nabraliście wody w usta
Przecież jak wyszła kicha to warto to napisać :do bani:
jak cos fajnego to chyba też :okok:

Autor:  henry650 [ 13 listopada 2015, 14:28 - pt ]
Tytuł:  Re: Minesoty od Szczupaka

Zbyszku mam jeszcze jedna z pierwszych minesot i jak kupowalem to ostrzegales ze sa z lotu i moga byc ostre a wyszlo inaczej pszczolki spokojne jak baranki nawet pozwolilem sobie na dalsza hodowle jej córek matek i nic nie odbiegaja od niej ,co do ambrozyjek to jest podobnie ale te mialem reproduktorki jedynie co w dalszej hodowli to zaczynaja tracic kolor ale nie wiele ,jak jedne i drugie nadal miodne i lagodne moze w wyjatkami 3 szt ktroe gdzies trafily na jakies jadowite trutnie


henry

Autor:  Hudy [ 26 maja 2017, 23:21 - pt ]
Tytuł:  Re: Minesoty od Szczupaka

Jak w tym roku Minesoty?

Strona 2 z 2 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/