FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 29 marca 2024, 06:54 - pt

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 139 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3  Następna
Autor Wiadomość
Post: 23 lutego 2017, 11:43 - czw 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 listopada 2008, 23:00 - pn
Posty: 4557
Lokalizacja: stare polichno
Jakoś tak trudno zrozumieć , że buckfast to nie żadna pszczoła a tylko sposób czy metoda hodowli . Pojęcie linia w buckfaście to pojęcie umowne , bo w rzeczywistości nie istnieje . Nawet ty kiełczyński w tej chwili , po takiej wolnoamerykance "miksowania" przez nas i naturę od dziesiątków już lat różnych linii i mieszańców międzyrasowych , nie możesz być pewny , czy nie masz w pasiece buckfastów .Dawniej to się nie mieściło w głowie by krainka była żółta a dzisiaj , okazuje się że to jest możliwe i normalne .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 24 lutego 2017, 09:25 - pt 
MODERATOR

Rejestracja: 07 stycznia 2017, 10:28 - sob
Posty: 3954
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: ok.Kalisza
"[quote="darius4257"]Czesc
Buckfasty sa super.

Super bee jest super.

To bylo tylko u super bee. buckfasty.
...Rabunki moje pszczoly wykonuja nawet pare kilometrow od pasieki....Bo tu wszyscy maja Carnice a ja mam tylko Buckfasty i sie skarza :haha: na moje buckfasty ..Gdy inni niedbale dokarmiaja moje zoltki sa natychmiast na miejscu i rabuja.Ktos ma varrose lub bezmatek moje sprzataja wszystko z innych pasiek .Super bee jest w tym majstrem."


Takie chcemy mieć pszczoły? Przecież to się zawsze zemści.Pszczelarzenie ma polegać na wykończeniu sąsiadów ,często kolegów ?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 24 lutego 2017, 10:25 - pt 

Rejestracja: 18 września 2016, 19:02 - ndz
Posty: 1737
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski 10
Miejscowość z jakiej piszesz: podkarpacie
Czyli jak nie lubimy sąsiada to trzeba mies super Bee same sie zakarmia jego cukrem :mrgreen:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 24 lutego 2017, 11:41 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12 stycznia 2011, 17:54 - śr
Posty: 3365
Lokalizacja: Lubelskie.51°10'51.50"N 22°35'32.23"E
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski DanLan 435/170
Pajej pisze:
Czyli jak nie lubimy sąsiada to trzeba mies super Bee same sie zakarmia jego cukrem :mrgreen:
Oraz jego zgnilcem !

_________________
Wiesiek33

TANKUJĘ TYLKO NA-PKN ORLEN


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 24 lutego 2017, 12:17 - pt 

Rejestracja: 18 września 2016, 19:02 - ndz
Posty: 1737
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski 10
Miejscowość z jakiej piszesz: podkarpacie
to tylko taki gratis


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 24 lutego 2017, 15:52 - pt 

Rejestracja: 01 września 2013, 10:18 - ndz
Posty: 5353
Lokalizacja: woj. Śląskie, Beskid Żywiecki
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Żywiec
Nadal nie rozumie dlaczego tak demonizujecie te pszczoły :pala:
Zrozumcie nic nigdzie nie rabuje, a i wasza kochana krainka czy środkowoeuropejska w rabunkach nie lepsza :D
To co piszę poparłem własnymi doświadczeniami w pracy z BF.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 24 lutego 2017, 19:44 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 stycznia 2016, 20:17 - sob
Posty: 875
Ule na jakich gospodaruję: Wlkp Dadant
Miejscowość z jakiej piszesz: ok. Łukowa
Piszecie tak jakby Buckfasty rozróżniały pasiekę własną od pasieki sąsiada, to urojenia, jak masz zdechlaki to i Krainka je zrabuje przy braku pożytku, o Kaukazach nie wspomnę.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 24 lutego 2017, 20:49 - pt 

Rejestracja: 01 września 2013, 10:18 - ndz
Posty: 5353
Lokalizacja: woj. Śląskie, Beskid Żywiecki
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Żywiec
Kosut pisze:
o Kaukazach nie wspomnę.

Przyjacielu, to kolejny mit :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: `
Post: 25 lutego 2017, 06:47 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 stycznia 2016, 20:17 - sob
Posty: 875
Ule na jakich gospodaruję: Wlkp Dadant
Miejscowość z jakiej piszesz: ok. Łukowa
BARciak pisze:
Przyjacielu, to kolejny mit

Akurat to napisałem Przyjacielu z własnego doświadczenia.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 25 lutego 2017, 09:19 - sob 

Rejestracja: 01 września 2013, 10:18 - ndz
Posty: 5353
Lokalizacja: woj. Śląskie, Beskid Żywiecki
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Żywiec
Kosut, Przyjacielu ja też mam kaukaza :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 25 lutego 2017, 11:03 - sob 
MODERATOR

Rejestracja: 07 stycznia 2017, 10:28 - sob
Posty: 3954
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: ok.Kalisza
BARciak, Masz wyjątkowe szczęście do pszczół a mnie zostaje tylko ciężka praca. Moje BF były dokładnie takie jak je opisuje darius4257 i dla niego rabujące pszczoły są pozytywem , ja natomiast nie toleruję rabujących pszczół i w mojej pasiece są takie pszczoły są likwidowane.Kosut, ma rację pszczoły nie odróżniają własnych pszczół od obcych i z tego powodu jest z BF we własnej pasiece mnóstwo kłopotów.Pewnie rozwiązaniem jest przejście na samego BFa i suma rabunków wyjdzie na zero a te kilka zagłodzonych rodzin zwali się na warrozę , nozemę itp.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 25 lutego 2017, 11:29 - sob 

Rejestracja: 15 września 2009, 23:27 - wt
Posty: 6074
Lokalizacja: Stara Słupia
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth 3/4
Miejscowość z jakiej piszesz: Słupia
Warroza i nosema cerana nie powoduje zagłodzenia rodzin.
Były lata, że miałem w pasiekach Carnikę, Macedonkę, Kaukaską, Buckfasta, Elgona i Primorską. Nikt nikogo nie rabował.
Jeżeli pszczoły dają się rabować to zasługa błędów hodowlanych i braku cech dostatecznej obronności u takich pszczół.
Kolego Hieronimie, wiele Twoich wypowiedzi i rad świadczy o braku wiedzy i doświadczenia.
Na razie ucz się i pytaj.

Pozdrawiam,
polbart

_________________
http://www.polbart.company/matki-pszczele


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 marca 2017, 23:56 - sob 

Rejestracja: 02 lipca 2014, 10:36 - śr
Posty: 72
Ule na jakich gospodaruję: Dadant
Miejscowość z jakiej piszesz: Warszawa
Mam czasem wrażenie, że ktoś za dużo czyta mojego Sz kolegę Jacka Jaronia w Pszczelarstwie i mu się programują te myśli. Choć Jacek Bcf nigdy nie miał a widział go ( i nie zjazdł!) co najwyżej w mojej pasiece.
Słuchajcie, wszystkie pszczoły rabują, jednak widać zółte pośród ciemnych. to cały sekret. O ile są te BCf żółte...winieniem dodać:)
Pamiętajcie, że Bcf nie ma też takiego problemu z nosemą. I nie czerwiu cała zimę.... może wkrótce na łamach Pszczelarstwa autorytet naukowy coś napisze. czekam z niecierpliwością. pozdrawiam

_________________
pozdrawiam,
Przemysław Gierchatowski

http://www.matki-pszczele.eu


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 marca 2017, 00:36 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 listopada 2009, 18:07 - pn
Posty: 1904
Lokalizacja: Srodek / Niemiec
Ule na jakich gospodaruję: weza*350/200
Czesc
Buckfastbee--tak trzymac.
=============================
Ktos tam napisal ze takie buckfasty co rabuja i zauwazy to je likwiduje.
Czyli rozumowanie jest takie bardzo humanitarne ..... mam 10 uli 5 z nich rabuje inne 5 .Ja likwiduje te 5 rabujacych.Jeszcze prosciej mam 10 kurczakow w tym jest 5 kalekich Zeby ich nie zadziobaly te zdrowe-to zdrowe pod siekerke.Boli mnie glowa.
Musze moje organy podleczyc...............poz d

_________________
http://www.buckfast-zucht.de/index.php?seite=shop


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 marca 2017, 12:25 - ndz 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 listopada 2008, 23:00 - pn
Posty: 4557
Lokalizacja: stare polichno
darius4257 pisze:
.Boli mnie glowa.
Musze moje organy podleczyc.........

Chore organy "pod siekierkę" - wyrzucić i zastąpić zdrowymi przeszczepami .
Animozji do buckfasta nie da się wyleczyć .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 marca 2017, 12:52 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 listopada 2009, 18:07 - pn
Posty: 1904
Lokalizacja: Srodek / Niemiec
Ule na jakich gospodaruję: weza*350/200
paraglider pisze:
darius4257 pisze:
.Boli mnie glowa.
Musze moje organy podleczyc.........

Chore organy "pod siekierkę" - wyrzucić i zastąpić zdrowymi przeszczepami .
Animozji do buckfasta nie da się wyleczyć .
==========================================================
Czesc TAK WLASNIE POWINNO BYC jak pisze paraglider
chore ......pod siekerke ......zdrowe linie wprowadzamy..
Jest juz 1001 lini buckfasta .Jedna jest moja ,.sam skrzyzowalem szwedzka melifere melifere z moimi zoltkami do tego doszedl Karpatica/backfast i wioskowa pszczola .....TA Szwedzka kupilem 1600km wyzej od Stokholmu....Wyszedl pieknie zapowiadajacy sie nowy buckfast ..Piekny ciemny..Mozna ja spokojnie nazwac Carinka Darkowa.
Czerwiu miala juz bardzo duzo .Ale jak ktos bedzie odemnie ja chcial kupic to prosze pisac KRAINKA...do tego dodac zolta lub ciemna..To sie napewno nie pomyle bo mam okulary sam zrobilem ze szkla rosyjskie szklo gorbaczow pisalo ..poz d

_________________
http://www.buckfast-zucht.de/index.php?seite=shop


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 marca 2017, 18:30 - ndz 

Rejestracja: 29 lipca 2007, 10:08 - ndz
Posty: 211
Lokalizacja: pomorskie
Ule na jakich gospodaruję: własnych ulach
jestem zaskoczony wypowiedzą negatywną o buckfasta a tak ją co niektórzy chwalili ! ! ja jej nie mam ; a czy wy coś w tym kierunku robicie np. sadzenie drzew i krzewów roślin które kwitną w sierpniu i we wrześniu ?? bo ja tak .. to nie będzie rabunków u żadnej rasy czy hybrydy ! ! warto się nad tym zastanowić
pozdrawiam jozef


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 marca 2017, 22:32 - ndz 
MODERATOR

Rejestracja: 07 stycznia 2017, 10:28 - sob
Posty: 3954
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: ok.Kalisza
Józef pisze:
jestem zaskoczony wypowiedzą negatywną o buckfasta a tak ją co niektórzy chwalili ! ! ja jej nie mam ; a czy wy coś w tym kierunku robicie np. sadzenie drzew i krzewów roślin które kwitną w sierpniu i we wrześniu ?? bo ja tak .. to nie będzie rabunków u żadnej rasy czy hybrydy ! ! warto się nad tym zastanowić
pozdrawiam jozef

"Co lubi Buckfast? Buckfast potrzebuje dobrych pożytków, nie nadaje się na pożytki słabe. W związku, z tym, że rodziny osiągają bardzo dużą siłę, wymagają przestronnych uli. Pszczoły te zazwyczaj są utrzymywane w 12-ramkowych ulach Dadanta z kilkoma pół-nadstawkami."
Ile jest w Polsce takich miejsc?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 marca 2017, 22:47 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 listopada 2009, 18:07 - pn
Posty: 1904
Lokalizacja: Srodek / Niemiec
Ule na jakich gospodaruję: weza*350/200
Czesc
Hieronim pisze:
Józef pisze:
jestem zaskoczony wypowiedzą negatywną o buckfasta a tak ją co niektórzy chwalili ! ! ja jej nie mam ; a czy wy coś w tym kierunku robicie np. sadzenie drzew i krzewów roślin które kwitną w sierpniu i we wrześniu ?? bo ja tak .. to nie będzie rabunków u żadnej rasy czy hybrydy ! ! warto się nad tym zastanowić
pozdrawiam jozef

"Co lubi Buckfast? Buckfast potrzebuje dobrych pożytków, nie nadaje się na pożytki słabe. W związku, z tym, że rodziny osiągają bardzo dużą siłę, wymagają przestronnych uli. Pszczoły te zazwyczaj są utrzymywane w 12-ramkowych ulach Dadanta z kilkoma pół-nadstawkami."
Ile jest w Polsce takich miejsc?

==================================================
Hieronim
Buckfast to normalna pszczola jak twoja-to krzyzowka wszystkiego.
Buckfast potrzebuje dobrych pozytkow------nie prawda
nie nadaje sie na pozytki slabe ---nie prawda
Osiagaja b.duza sile ---nie prawda
potrzebuja dadanta ????----no jo...ale max 7 ramek a kazda wiecej to blad hodowcy
Nadstawki potrzebne na miod.
Buckfast to najlepsze co sie nam moglo przytrafic.
Trzeba tylko linie odpowiednia pod siebie wybrac.Bo tu lezy caly sukces odpowiednia linia..................poz d

_________________
http://www.buckfast-zucht.de/index.php?seite=shop


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 marca 2017, 23:16 - ndz 
MODERATOR

Rejestracja: 07 stycznia 2017, 10:28 - sob
Posty: 3954
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: ok.Kalisza
darius4257,
To nie są moje słowa ale cytat hodowcy buckfasta i takiego BF miałem.Hodowcy matek pszczelich którzy nie mają czystego , dobrego materiału podpinają wszystko pod BF bo tak najłatwiej i dobrze towar sprzedać.U nas piszą jakie to pogromy rodzin pszczelich mają miejsce w Danii i Niemczech , nawet cytują tamtejszego prezesa.Przyczyn wymienia sporo , tylko pszczelarze są niewinni.Trochę rosądku jeszcze nikomu nie zaszkodziło.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 marca 2017, 23:24 - ndz 

Rejestracja: 02 lipca 2014, 10:36 - śr
Posty: 72
Ule na jakich gospodaruję: Dadant
Miejscowość z jakiej piszesz: Warszawa
hmm coś mi posta nie wrzuciło. Nie mniej napiszę jeszcze raz.

w przypadku zaciekłych adwersarzy Bcf, którzy nigdy nie mieli albo tylko twierdzą, że mieli w pasiece odpowiem włoskim przysłowiem ludowym:" nie masz bardziej głuchego od tego, co nie chce słuchać.

1. Bcf czy chcemy czy nie jednak tworzy rodziny duże a nawet bardzo duże.
2. z tym wiąże się to, że na słabiutkie pożytki nie ma sensu, od średnich plus bym zaczął w górę.
3. co zaś uli się tyczy - ja mam na Dadantach, ale rzesze pszczelarzy trzymają na wlkp czy nawet wz. za ulem stoi pszczelarz.

pozdrawiam!

_________________
pozdrawiam,
Przemysław Gierchatowski

http://www.matki-pszczele.eu


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 marca 2017, 23:34 - ndz 
MODERATOR

Rejestracja: 07 stycznia 2017, 10:28 - sob
Posty: 3954
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: ok.Kalisza
Buckfastbee pisze:
hmm coś mi posta nie wrzuciło. Nie mniej napiszę jeszcze raz.

w przypadku zaciekłych adwersarzy Bcf, którzy nigdy nie mieli albo tylko twierdzą, że mieli w pasiece odpowiem włoskim przysłowiem ludowym:" nie masz bardziej głuchego od tego, co nie chce słuchać.

1. Bcf czy chcemy czy nie jednak tworzy rodziny duże a nawet bardzo duże.
2. z tym wiąże się to, że na słabiutkie pożytki nie ma sensu, od średnich plus bym zaczął w górę.
3. co zaś uli się tyczy - ja mam na Dadantach, ale rzesze pszczelarzy trzymają na wlkp czy nawet wz. za ulem stoi pszczelarz.

pozdrawiam!

Cała prawda o BF , nie masz całorocznej dobrej bazy pożytkowej nie pchaj sie w BF .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 marca 2017, 23:54 - ndz 

Rejestracja: 02 lipca 2014, 10:36 - śr
Posty: 72
Ule na jakich gospodaruję: Dadant
Miejscowość z jakiej piszesz: Warszawa
Hieronim pisze:
Buckfastbee pisze:
hmm coś mi posta nie wrzuciło. Nie mniej napiszę jeszcze raz.

w przypadku zaciekłych adwersarzy Bcf, którzy nigdy nie mieli albo tylko twierdzą, że mieli w pasiece odpowiem włoskim przysłowiem ludowym:" nie masz bardziej głuchego od tego, co nie chce słuchać.

1. Bcf czy chcemy czy nie jednak tworzy rodziny duże a nawet bardzo duże.
2. z tym wiąże się to, że na słabiutkie pożytki nie ma sensu, od średnich plus bym zaczął w górę.
3. co zaś uli się tyczy - ja mam na Dadantach, ale rzesze pszczelarzy trzymają na wlkp czy nawet wz. za ulem stoi pszczelarz.

pozdrawiam!

Cała prawda o BF , nie masz całorocznej dobrej bazy pożytkowej nie pchaj sie w BF .



z tym też się nie zgodzę. u mn ie ostatnim pożytkiem jest lipa. i z rzadka wcześniej mam uprawne rosłiny. Mimo to Bcf spisuje się swietnie. i nie mogę powiedzieć aby bilans ekonomiczny był na minusie. raczej bardzo odwrotnie.

_________________
pozdrawiam,
Przemysław Gierchatowski

http://www.matki-pszczele.eu


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 20 marca 2017, 09:33 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 czerwca 2009, 23:59 - czw
Posty: 8665
Lokalizacja: Ciemnogród 724227381
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Buckfastbee pisze:
z tym też się nie zgodzę. u mn ie ostatnim pożytkiem jest lipa. i z rzadka wcześniej mam uprawne rosłiny. Mimo to Bcf spisuje się swietnie. i nie mogę powiedzieć aby bilans ekonomiczny był na minusie. raczej bardzo odwrotnie.


właśnie pozwoliłem sobie odwiedzić Pańską stronę internetową i nie znalazłem nawet 1 wzmianki o miodzie co świadczy o tym że to pasieka hodowlana nastawiona na produkcje matek to dla takiej pożytkiem może być i syrop z buraka, a to by wiele wyjaśniało odnośnie bilansu ekonomicznego który nie zależy od pogody czy pożytków bo matki można klepać pod wiatą bez względu na pogodę jak to robi znakomita większość naszych rodzimych hodowców , nie jestem przeciwnikiem BCF bo sam też posiadam ale u mnie to raczej margines bo pożytki są jakie są, a w tej chwili dla odmiany moja pasieka jest przestawiona na produkcje miodu, więc dla mnie jest ważne co do ula zostaje przyniesione i jak z tym się pszczoły obchodzą, krainka mimo że bardziej pracochłonna mądrzej gospodaruje zapasami w przeciwieństwie do większośći lini BCF w których matki czerwią do upadłego bez względu na to czy pokarm jest czy nie.
Zastanawia mnie tylko dlaczego pojawia się taka nagonka na osoby które mają inne matki niż BCF i do tego mają czelność się o nich pozytywnie wypowiadać, zamiast trzymać je gdzieś w ukryciu za stodołą w pokrzywach po pas i siedzieć cicho :roll:
Do tego samego celu wiedzie wiele dróg a BCF nie jest lekarstwem na wszelkie zło tego świata.
Z hodowcami matek jest tak samo jak z wykładowcami którzy jeżdżą po Polsce i nauczają pszczelarzy na szkoleniach wiele rzeczy mówią a na pytanie czy posiadają pszczoły u siebie w większości przypadków pada odpowiedź albo na pasiekę nie ma czasu bo wykłady albo pasieka uczelniana oparta na gospodarce rojowej albo koło domu kilkanaście uli i to wszystko, wiele rzeczy o których mówią nie mają zbytnio nawet szansy przetestować u siebie
Krainka może nie jest cudowną pszczołą ale kupując ja bez względu na nazwę linii wiem co uzyskam, przy BCF jest taki ogrom linii że sami sprzedający nie wiedzą co to jest czy pszczoła bardziej na miod czy mięsko, czy będzie nosiła spadź czy nie itp,
W chwili obecnej pan myszka miki może zostać znanym, szanowanym hodowcą matek BCF wystarczy że zrobi większe zakupy na północ a jeszcze lepiej zachód od PL a do tego ma odrobinę oleju w głowie żeby sprawę ogarnąć bo jednak to pracochłonne zajęcie + kamerkę żeby kręcić filmy na YT, czy materiał jest dobry czy nie to nie jest ważne, oceni klient zawsze to może być pszczoła na nie jego pożytki :roll: jak czytam opinie to i tak jest prawie tyle samo na plus co i minus więc wszystko jedno

_________________
xyz


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 20 marca 2017, 10:03 - pn 

Rejestracja: 07 października 2015, 22:47 - śr
Posty: 309
Lokalizacja: Poland
Ule na jakich gospodaruję: Dadant
Miejscowość z jakiej piszesz: opolskie
do którego "hodowcy" by się nie zadzwoniło to jak ma w ofercie więcej matek jak 5 i się coś chce o nich dowiedzieć to pada zawsze ta sama odpowiedź - są porównywalne, zero konkretów albo tekst typu no trochę bardziej żółciejsza jest i to nasze elity krajowe potrafią udzielać tak wyczerpujących informacji, albo zamawiasz linię xx bo gdzieś tam o niej pozytywne opinie a on Ci dzwoni już 25 bo pewnie odmówili i wciska linię yy bo akurat taką ma na stanie która na dodatek pewnie przeleżała z tydz w cieplarce bo przyjęcia są takie że tylko płakać, wiadomo to wina pszczelarza czy nie przyjmują matki czy nie mają miodu


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 20 marca 2017, 16:38 - pn 

Rejestracja: 02 lipca 2014, 10:36 - śr
Posty: 72
Ule na jakich gospodaruję: Dadant
Miejscowość z jakiej piszesz: Warszawa
kudlaty pisze:
Buckfastbee pisze:
z tym też się nie zgodzę. u mn ie ostatnim pożytkiem jest lipa. i z rzadka wcześniej mam uprawne rosłiny. Mimo to Bcf spisuje się swietnie. i nie mogę powiedzieć aby bilans ekonomiczny był na minusie. raczej bardzo odwrotnie.


właśnie pozwoliłem sobie odwiedzić Pańską stronę internetową i nie znalazłem nawet 1 wzmianki o miodzie co świadczy o tym że to pasieka hodowlana nastawiona na produkcje matek to dla takiej pożytkiem może być i syrop z buraka, a to by wiele wyjaśniało odnośnie bilansu ekonomicznego który nie zależy od pogody czy pożytków bo matki można klepać pod wiatą bez względu na pogodę jak to robi znakomita większość naszych rodzimych hodowców , nie jestem przeciwnikiem BCF bo sam też posiadam ale u mnie to raczej margines bo pożytki są jakie są, a w tej chwili dla odmiany moja pasieka jest przestawiona na produkcje miodu, więc dla mnie jest ważne co do ula zostaje przyniesione i jak z tym się pszczoły obchodzą, krainka mimo że bardziej pracochłonna mądrzej gospodaruje zapasami w przeciwieństwie do większośći lini BCF w których matki czerwią do upadłego bez względu na to czy pokarm jest czy nie.
Zastanawia mnie tylko dlaczego pojawia się taka nagonka na osoby które mają inne matki niż BCF i do tego mają czelność się o nich pozytywnie wypowiadać, zamiast trzymać je gdzieś w ukryciu za stodołą w pokrzywach po pas i siedzieć cicho :roll:
Do tego samego celu wiedzie wiele dróg a BCF nie jest lekarstwem na wszelkie zło tego świata.
Z hodowcami matek jest tak samo jak z wykładowcami którzy jeżdżą po Polsce i nauczają pszczelarzy na szkoleniach wiele rzeczy mówią a na pytanie czy posiadają pszczoły u siebie w większości przypadków pada odpowiedź albo na pasiekę nie ma czasu bo wykłady albo pasieka uczelniana oparta na gospodarce rojowej albo koło domu kilkanaście uli i to wszystko, wiele rzeczy o których mówią nie mają zbytnio nawet szansy przetestować u siebie
Krainka może nie jest cudowną pszczołą ale kupując ja bez względu na nazwę linii wiem co uzyskam, przy BCF jest taki ogrom linii że sami sprzedający nie wiedzą co to jest czy pszczoła bardziej na miod czy mięsko, czy będzie nosiła spadź czy nie itp,
W chwili obecnej pan myszka miki może zostać znanym, szanowanym hodowcą matek BCF wystarczy że zrobi większe zakupy na północ a jeszcze lepiej zachód od PL a do tego ma odrobinę oleju w głowie żeby sprawę ogarnąć bo jednak to pracochłonne zajęcie + kamerkę żeby kręcić filmy na YT, czy materiał jest dobry czy nie to nie jest ważne, oceni klient zawsze to może być pszczoła na nie jego pożytki :roll: jak czytam opinie to i tak jest prawie tyle samo na plus co i minus więc wszystko jedno



Panowie, z całym szacunkiem, ale nie jestem cudownie wczoraj objawionym hodowców matek, jakich ostatnio całe zatrzęsienie. Matki Buckfast i Elgon mam w ofercie od nas tu lat. Możecie to sprawdzić po ogłoszeniach w miesięczniku Pszczelarstwo. Nie pamiętam, w którym roku, ale to ja popełniłem pierwsze artykuły o tej pszczołę, zadałem sobie trochę trudu aby pojeździć po Europie i poodwiedzać pasieki z Bcf.

Z Bociankiem, założycielem tego forum znam się od lat, zresztą i on testował nie raz matki moje u siebie.

Co do meritum zaś. Strona jest poświęcona matkom. Co mam pisać o miodzie? Pozyskuje go nawet z rodzin hodowlanych, jednak go nie reklamuję. Gospodaruje na ulach Dadant. W sezonie przy dobrych wziątkach np. Lipie czy facelii na dobrych rodzinach stawiam 3-4 nadstawki Dadant, wykręcane do 7-10 dni. Tyle w temacie. Czerwieni do upadłego? Bardziej u Włoszki. Bcf przerywając czerwieni w przypadku braku pożytków.
Zaś opis linii. Mało kto je opisuje. Zauważcie. Dlaczego? Po pierwsze, z założenia ma być pszczoła jak najbardziej uniwersalną. Po drugie: czym jest linia u Bcf? efemerycznym kilkuletnim tworem, który przychodzi w następna linię. To nie pszczoła homogeniczna i trzymana na inbred.

Proszę o jedno: wpierw spróbuj, potem wypowiadają się, a nawet krytykuje.

_________________
pozdrawiam,
Przemysław Gierchatowski

http://www.matki-pszczele.eu


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 20 marca 2017, 16:40 - pn 

Rejestracja: 02 lipca 2014, 10:36 - śr
Posty: 72
Ule na jakich gospodaruję: Dadant
Miejscowość z jakiej piszesz: Warszawa
kiełczyński pisze:
darius4257 pisze:
Najlepiej z testow na rasowosc pszczoly melifera melifera wyszla rosja i szwecja do 90%. poz d


I te kierunki trzeba obierac i sprowadzac na potęgę matki póki nie jest za późno .


I Szwecja??? A to ciekawe? Skoro Szwecja bcf stoi:)

_________________
pozdrawiam,
Przemysław Gierchatowski

http://www.matki-pszczele.eu


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 20 marca 2017, 17:33 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 czerwca 2009, 23:59 - czw
Posty: 8665
Lokalizacja: Ciemnogród 724227381
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Buckfastbee pisze:
Panowie, z całym szacunkiem, ale nie jestem cudownie wczoraj objawionym hodowców matek, jakich ostatnio całe zatrzęsienie. Matki Buckfast i Elgon mam w ofercie od nas tu lat. Możecie to sprawdzić po ogłoszeniach w miesięczniku Pszczelarstwo. Nie pamiętam, w którym roku, ale to ja popełniłem pierwsze artykuły o tej pszczołę, zadałem sobie trochę trudu aby pojeździć po Europie i poodwiedzać pasieki z Bcf.

Z Bociankiem, założycielem tego forum znam się od lat, zresztą i on testował nie raz matki moje u siebie.


To wszystko wiem bo czytałem te artykuły a i trochę się orientuje w temacie. Swojego wywodu nie kierowałem pod konkretnym adresem i nie mam w zamiarze nikogo obrażać. Chodziło mi raczej o skierowanie górnolotnych opisów bliżej ziemi. Niech każdy robi swoje ważne aby robić to dobrze. Jeśli coś się mówi na jakiś temat to obiektywnie czyli przy wychwalaniu aby nie zapominać o wadach. Często sami sprzedający mogą niewiele powiedzieć na temat danej linii bo dopiero została sprowadzona i trafia na rynek aby klient przetestował u siebie... Jeśli ktoś pochwali wchodzi na stałe do katalogu, jeśli przeciwnie zostaje pominięta albo i nie wg mnie nie ta kolejność...
Co do testowania to 2 albo 3 lata temu byłem potrzebujący i dzwoniłem po hodowcach bo potrzebowałem 50 matek na wczoraj. Kolega tylko zapytał czy się zapisywałem i na tym sie zakończyła nasza rozmowa. Już raczej 2 raz nie zadzwonię bo zraziłem się do jednodniówek po przesyłkach i wolę poczekać nawet tydzień na własne niż gimnastykować się z towarem niewiadomego pochodzenia i testować kogoś materiał za swoje pieniądze. Własne matki czy takie odbierane osobiście od lokalnego hodowcy to jest wg mnie niebo a ziemia i bez znaczenia czy to będzie krainka czy BCF. Jak matka ma kilka godzin jest zupełnie inaczej traktowana przez pszczoły nie mówiąc że praktycznie od samego początku jest w rodzinie która na nią czeka, praktycznie wszystkie czerwią bez problemów. Jeśli już kupować matki z innej części Polski to unasienione niech to hodowca się martwi o unasienianie, wtedy jakość się sama pojawi bo byle co się nie unasieni i zadba żeby wszystko było jak być powinno, do tego czasu matka z cieplary do klateczki kilka obcych pszczół do towarzystwa bo nie do opieki i ciasto do żarcia na drogę i w Polskę :!: niech klient się martwi

_________________
xyz


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 20 marca 2017, 21:30 - pn 

Rejestracja: 07 października 2015, 22:47 - śr
Posty: 309
Lokalizacja: Poland
Ule na jakich gospodaruję: Dadant
Miejscowość z jakiej piszesz: opolskie
z tymi matkami UN to też nie jest tak kolorowo bo jak się nie wyrobi z zamówieniami to sztucznie UN i to Ty się będziesz z problemem borykał a prawdopodobnie takie numery odchodzą u pewnego hodowcy bo są później przeboje z matkami


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 20 marca 2017, 22:27 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 listopada 2009, 18:07 - pn
Posty: 1904
Lokalizacja: Srodek / Niemiec
Ule na jakich gospodaruję: weza*350/200
Czesc
Milego wieczoru :google:

_________________
http://www.buckfast-zucht.de/index.php?seite=shop


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 20 marca 2017, 22:43 - pn 

Rejestracja: 02 lipca 2014, 10:36 - śr
Posty: 72
Ule na jakich gospodaruję: Dadant
Miejscowość z jakiej piszesz: Warszawa
kudlaty pisze:
Buckfastbee pisze:
Panowie, z całym szacunkiem, ale nie jestem cudownie wczoraj objawionym hodowców matek, jakich ostatnio całe zatrzęsienie. Matki Buckfast i Elgon mam w ofercie od nas tu lat. Możecie to sprawdzić po ogłoszeniach w miesięczniku Pszczelarstwo. Nie pamiętam, w którym roku, ale to ja popełniłem pierwsze artykuły o tej pszczołę, zadałem sobie trochę trudu aby pojeździć po Europie i poodwiedzać pasieki z Bcf.

Z Bociankiem, założycielem tego forum znam się od lat, zresztą i on testował nie raz matki moje u siebie.


To wszystko wiem bo czytałem te artykuły a i trochę się orientuje w temacie. Swojego wywodu nie kierowałem pod konkretnym adresem i nie mam w zamiarze nikogo obrażać. Chodziło mi raczej o skierowanie górnolotnych opisów bliżej ziemi. Niech każdy robi swoje ważne aby robić to dobrze. Jeśli coś się mówi na jakiś temat to obiektywnie czyli przy wychwalaniu aby nie zapominać o wadach. Często sami sprzedający mogą niewiele powiedzieć na temat danej linii bo dopiero została sprowadzona i trafia na rynek aby klient przetestował u siebie... Jeśli ktoś pochwali wchodzi na stałe do katalogu, jeśli przeciwnie zostaje pominięta albo i nie wg mnie nie ta kolejność...
Co do testowania to 2 albo 3 lata temu byłem potrzebujący i dzwoniłem po hodowcach bo potrzebowałem 50 matek na wczoraj. Kolega tylko zapytał czy się zapisywałem i na tym sie zakończyła nasza rozmowa. Już raczej 2 raz nie zadzwonię bo zraziłem się do jednodniówek po przesyłkach i wolę poczekać nawet tydzień na własne niż gimnastykować się z towarem niewiadomego pochodzenia i testować kogoś materiał za swoje pieniądze. Własne matki czy takie odbierane osobiście od lokalnego hodowcy to jest wg mnie niebo a ziemia i bez znaczenia czy to będzie krainka czy BCF. Jak matka ma kilka godzin jest zupełnie inaczej traktowana przez pszczoły nie mówiąc że praktycznie od samego początku jest w rodzinie która na nią czeka, praktycznie wszystkie czerwią bez problemów. Jeśli już kupować matki z innej części Polski to unasienione niech to hodowca się martwi o unasienianie, wtedy jakość się sama pojawi bo byle co się nie unasieni i zadba żeby wszystko było jak być powinno, do tego czasu matka z cieplary do klateczki kilka obcych pszczół do towarzystwa bo nie do opieki i ciasto do żarcia na drogę i w Polskę :!: niech klient się martwi



w wielu pasiekach hodowlanych normalna , niestety bardzo często sprawa. Zapisy - prowadzę już w sierpniu, niejednokrotnie w lipcu na następny rok...jesienią się dozbiera...a potem każdy chce na wczoraj. Przykro mi.CO do unasienienia. Nie zgadzam się do końca. Nie uważam tak. NIech matka unasieni się na terenie, gdzie będzie żyła a jej córki pracowały, ze względu na lokalne trutnie i niejednokrotnie też wyższa heterozję. Nie przesadzałbym z szorstkim traktowaniem matek, reklamację zdarzają się bardzo rzadko. Raczej telefony od zadowolonych klientów.
tymczasem pozdrawiam!

PS> kiedyś hodowałem krainki, Oryginalne matki z Celle, Willy, Vigor, itd.), ale pokochałem Bcf:)

_________________
pozdrawiam,
Przemysław Gierchatowski

http://www.matki-pszczele.eu


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 21 marca 2017, 08:11 - wt 
MODERATOR

Rejestracja: 07 stycznia 2017, 10:28 - sob
Posty: 3954
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: ok.Kalisza
paraglider pisze:
darius4257 pisze:
.Boli mnie glowa.
Musze moje organy podleczyc.........

Chore organy "pod siekierkę" - wyrzucić i zastąpić zdrowymi przeszczepami .
Animozji do buckfasta nie da się wyleczyć .

Bardzo ciekawe podejście,praca hodowlana w ulikach weselnych i tworzenie odkładów z matkami zapasowymi jest chore . Przy BF jest to niemożliwe, wszystko wyrabują.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 21 marca 2017, 08:42 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 czerwca 2009, 23:59 - czw
Posty: 8665
Lokalizacja: Ciemnogród 724227381
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Hieronim pisze:
Przy BF jest to niemożliwe, wszystko wyrabują.


baju baj proszę pana, w tym przypadku widzę obsesyjną niechęć do BCF w każdym poście ale to chyba dlatego że jesteś hodowcą krainki o czym wspominasz jeszcze nieśmiało w swych pojedyńczych postach co przypuszczam że się zmieni w okolicach maja czerwca :mrgreen:
każda pszczoła jest urodzonym rabusiem która wykorzystuje każdą okazję na łatwy łup bez względu na to czy to będzie krainka czy inna,
a punkt widzenia zależy od punktu siedzenia
Pewien producent uli styrodurowych działający na alledrogo sprzedał ich przez kilka ostatnich lat kilkaset, po tym jak przeszedł na produkcje uli poliuretanowych dopiero zaczął pisać o wadach uli ze styroduru i krytykować je ze wszystkich stron zaczynając od samego badziewnego materiału całkiem słusznie zresztą kończąc na zwymyślaniu samych producentów którym sam był, tylko bardzo ciekawe dlaczego po fakcie jak się wysprzedał z towaru i przeszedł na produkcje z innego materiału :? to jest taka selektywna prawda w zależności co jest potrzebne w danej chwili i produkcją czego się ktoś zajmuje.

_________________
xyz


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 21 marca 2017, 09:29 - wt 
MODERATOR

Rejestracja: 07 stycznia 2017, 10:28 - sob
Posty: 3954
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: ok.Kalisza
kudlaty,
Przypomnę początek tej dyskusji;Bocianiak rzucił hasło "czy Bf wyprze krainkę" ale z treści jego wpisu wynikało tylko kiedy wyprze.Być może w Suchej Beskidzkiej są takie pożytki , że trzymanie pszczół tworzących olbrzymie rodziny ma sens , natomiast w innych regionach nie jest tak różowo. Do tego w internecie jest tworzony mit , że Bf ma wydajność 150 kg miodu z ula. To działa na wyobraznię. Z ciekawości sprowadziłem Bf z kilku zródeł i piszę tu tylko o moich obserwacjach.
Przypomnę fragment wykładu prof.Paleologa;Hodowcy wybierają zatem pszczoły, które mają pożądane w ich mniemaniu geny (np. warunkujące łagodność i niską rojliwość), a eliminują niepożądane. Nie jest to jednak takie proste. Oto wybierając matkę z cennymi cechami postępujemy tak jak ktoś, kto kupuje płytę z ulubionymi utworami.

Oczywiście znajdą się tam też utwory, które mu się nie podobają. Co więcej tak jak sprytny producent, który na płycie obok przebojów umieszcza gorsze kawałki, tak i natura sprawia, że z korzystnymi cechami są powiązane niekorzystne. Mówimy wtedy o ujemnej korelacji genetycznej.

Na przykład pszczoły o dobrej dynamice rozwoju bywają rojliwe. Czyli tak naprawdę nie ma najlepszych matek. Wszystkie są pewną sumą wad i zalet. Jak już wspomniano replikacja jest to przekazywanie informacji (genów)z pokolenia na pokolenie.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 21 marca 2017, 09:52 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 lipca 2008, 11:02 - pt
Posty: 5589
Lokalizacja: Łaziska Górne
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.
kudlaty,
Zbyszek, legendy o BF powinno się spisywać i wydać w formie książeczki dla dzieci.
Ostatnie w ŚZP nastała moda (w niektórych kołach) na "zakazywanie" BF bo rabują, zaśmiecają genami, zjadają wszystko co zniosą z pola i od sąsiadów i w ogóle to samo zło wcielone :).

W ramach ciekawostek, gdy próbowałem argumentować, że u mnie na pasieczysku (około 70x25 metrów) stoją rodziny produkcyjne, odkłady i uliki a mam zarówno BF jak i krainki i jakoś tych rabunków nie widać to usłyszałem, że BF rabują tylko rodziny stojące na innej pasiece :)

_________________
"Zawsze spodziewaj się niespodziewanego..."

https://www.youtube.com/channel/UCosWos ... OWqAAL66fg
https://www.facebook.com/tomek.kasiak.5


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 21 marca 2017, 12:26 - wt 

Rejestracja: 02 lipca 2014, 10:36 - śr
Posty: 72
Ule na jakich gospodaruję: Dadant
Miejscowość z jakiej piszesz: Warszawa
CYNIG pisze:
kudlaty,
Zbyszek, legendy o BF powinno się spisywać i wydać w formie książeczki dla dzieci.
Ostatnie w ŚZP nastała moda (w niektórych kołach) na "zakazywanie" BF bo rabują, zaśmiecają genami, zjadają wszystko co zniosą z pola i od sąsiadów i w ogóle to samo zło wcielone :).

W ramach ciekawostek, gdy próbowałem argumentować, że u mnie na pasieczysku (około 70x25 metrów) stoją rodziny produkcyjne, odkłady i uliki a mam zarówno BF jak i krainki i jakoś tych rabunków nie widać to usłyszałem, że BF rabują tyl
ko rodziny stojące na innej pasiec :)


Amen!

_________________
pozdrawiam,
Przemysław Gierchatowski

http://www.matki-pszczele.eu


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 21 marca 2017, 12:27 - wt 

Rejestracja: 02 lipca 2014, 10:36 - śr
Posty: 72
Ule na jakich gospodaruję: Dadant
Miejscowość z jakiej piszesz: Warszawa
Hieronim pisze:
paraglider pisze:
darius4257 pisze:
.Boli mnie glowa.
Musze moje organy podleczyc.........

Chore organy "pod siekierkę" - wyrzucić i zastąpić zdrowymi przeszczepami .
Animozji do buckfasta nie da się wyleczyć .

Bardzo ciekawe podejście,praca hodowlana w ulikach weselnych i tworzenie odkładów z matkami zapasowymi jest chore . Przy BF jest to niemożliwe, wszystko wyrabują.


a to ciekawe...błagam, daruj sobie kolego takie pierdoły.

_________________
pozdrawiam,
Przemysław Gierchatowski

http://www.matki-pszczele.eu


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 21 marca 2017, 13:09 - wt 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 listopada 2008, 23:00 - pn
Posty: 4557
Lokalizacja: stare polichno
Hieronim pisze:
Przy BF jest to niemożliwe, wszystko wyrabują.

Mam chyba jakieś zboczone buckfasty . Często uliki weselne stawiałem na daszkach uli produkcyjnych , by łatwiej je było później połączyć z określoną rodziną . Wykonywałem również przeglądy tych ulików , otwierając je na całość i nigdy nie zdarzyło mi się by sąsiadujące ze sobą pszczółki sobą się interesowały . W ogóle problem rabunków w mojej pasiece nawet późną jesienią nie istnieje . Odwiedził mnie kiedyś młodszy pszczelarz , by pomóc mi w miodobraniu . Jakież było jego zdziwienie kiedy kazałem mu równocześnie zdjąć powałki z wszystkich miodni w pasiece i zostawić je otwarte . Pytał czy nie boję się rabunków . Wytłumaczyłem mu , że moje postępowanie właśnie ma zapobiec rabunkom , bo każda rodzina w przypadku równocześnie otwartych miodni jest zainteresowana tylko i wyłącznie obroną swego dobytku i nie ma czasu na rabowanie innych rodzin . Z niedowierzaniem przyjął moje stwierdzenie , ale w tym roku po raz pierwszy odważył się przeprowadzić po lipie podobnie miodobranie i powiedział że to jest najlepszy sposób na zapobieżenie rabunku we własnej pasiece podczas miodobrania .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 21 marca 2017, 16:25 - wt 

Rejestracja: 01 września 2013, 10:18 - ndz
Posty: 5353
Lokalizacja: woj. Śląskie, Beskid Żywiecki
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Żywiec
Hieronim pisze:
paraglider pisze:
darius4257 pisze:
.Boli mnie glowa.
Musze moje organy podleczyc.........

Chore organy "pod siekierkę" - wyrzucić i zastąpić zdrowymi przeszczepami .
Animozji do buckfasta nie da się wyleczyć .

Bardzo ciekawe podejście,praca hodowlana w ulikach weselnych i tworzenie odkładów z matkami zapasowymi jest chore . Przy BF jest to niemożliwe, wszystko wyrabują.

Hieronim, zanim jeszcze raz takie pierdoły napiszesz na temat tej pszczoły to się zastanów 2 razy czy warto.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 21 marca 2017, 19:20 - wt 
Hieronim, :nonono:


Na górę
  
 
Post: 21 marca 2017, 22:19 - wt 

Rejestracja: 15 września 2009, 23:27 - wt
Posty: 6074
Lokalizacja: Stara Słupia
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth 3/4
Miejscowość z jakiej piszesz: Słupia
paraglider pisze:
Hieronim pisze:
Przy BF jest to niemożliwe, wszystko wyrabują.

Mam chyba jakieś zboczone buckfasty . Często uliki weselne stawiałem na daszkach uli produkcyjnych , by łatwiej je było później połączyć z określoną rodziną . Wykonywałem również przeglądy tych ulików , otwierając je na całość i nigdy nie zdarzyło mi się by sąsiadujące ze sobą pszczółki sobą się interesowały . W ogóle problem rabunków w mojej pasiece nawet późną jesienią nie istnieje . Odwiedził mnie kiedyś młodszy pszczelarz , by pomóc mi w miodobraniu . Jakież było jego zdziwienie kiedy kazałem mu równocześnie zdjąć powałki z wszystkich miodni w pasiece i zostawić je otwarte . Pytał czy nie boję się rabunków . Wytłumaczyłem mu , że moje postępowanie właśnie ma zapobiec rabunkom , bo każda rodzina w przypadku równocześnie otwartych miodni jest zainteresowana tylko i wyłącznie obroną swego dobytku i nie ma czasu na rabowanie innych rodzin . Z niedowierzaniem przyjął moje stwierdzenie , ale w tym roku po raz pierwszy odważył się przeprowadzić po lipie podobnie miodobranie i powiedział że to jest najlepszy sposób na zapobieżenie rabunku we własnej pasiece podczas miodobrania .


:haha: :haha: :haha:
Panie Januszu,
Ten sposób miodobrania, który Pan opisał, jest tak stary jak najstarsze ule ramkowe. Super, że Pan go przypomniał.
Pszczoła Buckfast nie jest rabusiem i jednocześnie rewelacyjnie broni gniazda. Moje uliki weselne również nie są rabowane, pomimo że stacjonują w pobliżu pełnowartościowych rodzin.

W zamierzchłych czasach, kiedy miałem Carnicę, Macedonicę i Gruzinkę - niekiedy bywało różnie. :mrgreen:

Pozdrawiam,
polbart

_________________
http://www.polbart.company/matki-pszczele


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 21 marca 2017, 23:08 - wt 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 kwietnia 2008, 22:09 - śr
Posty: 6405
Lokalizacja: Rzepiennik Biskupi
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
paraglider pisze:
Jakież było jego zdziwienie kiedy kazałem mu równocześnie zdjąć powałki z wszystkich miodni w pasiece i zostawić je otwarte

Jakież będzie zdziwienie nie jednego naśladowcy gdy straci trochę pszczół w wyniku rabunków .
Szczególnie po zakończonym pożytku . :|

_________________
W wolnej chwili-Pasieka Bajorek
Dążyć do ideału nie znaczy nim być ;) .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 21 marca 2017, 23:48 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 listopada 2009, 18:07 - pn
Posty: 1904
Lokalizacja: Srodek / Niemiec
Ule na jakich gospodaruję: weza*350/200
czesc
jutro lub pojutrze robie fotki moich pszczol buckfastow
ktore na zime nie maja zadnych przeciw myszom siatek zadnych rabunkow nie ma otwor wylotowy jest 40 cm wysokosc 1.7cm bez zadnych mostkow londujacych .Cale lato cal jesien zima i teraz tez nic...Jak u Polbarta pszczoly sie tylko smieja z pod dolnego korpusu pokaze na zdjeciach....
Mam najlepsza z regionow dortmunt w niemczech ale jest nie odporna na virusy i juz teraz to wiem... do likwidacji ....B 9 od stöfena na razie zadnych minusow jak cos bedzie napisze.Szwedzka pszczola wyzej stokholmu 1600 km skrzyzowana z buckfastem zaskakuje mnie w rozwoju ...
explozja w ulu.
To byla tez melifera melifera teraz jest buckfastem ...poszla z moimi BF i juz jest buckfastem...Ladnie sie u mnie zapowiada..bedzie chyba rekord miodu widze to po rozwoju pszczol poz d

_________________
http://www.buckfast-zucht.de/index.php?seite=shop


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 21 marca 2017, 23:57 - wt 
MODERATOR

Rejestracja: 07 stycznia 2017, 10:28 - sob
Posty: 3954
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: ok.Kalisza
paraglider,
To nie lepiej założyć przegonki i spokojnie pozdejmować korpusy niż prowokować rabunki.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 22 marca 2017, 11:32 - śr 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 listopada 2008, 23:00 - pn
Posty: 4557
Lokalizacja: stare polichno
Hieronim pisze:
To nie lepiej założyć przegonki i spokojnie pozdejmować korpusy niż prowokować rabunki.


Sposób miodobrania który opisałem / tak jak polbart zaznaczył /
baru0 pisze:
jest tak stary jak najstarsze ule ramkowe.

i ma on na celu nie prowokować rabunków . Przy metodzie z pojedynczym otwieraniem uli i kolejnym wybieraniem plastrów z miodem , już przy piątym będziesz miał sporo rabusiów , a przy x- nastym , może będziesz musiał przerwać miodobranie .
Nie wszyscy pszczelarze korzystają z przegonek i wolą wybierać miód metoda tradycyjną . Ja mam chyba wszystkie rodzaje przegonek , od zapadkowych - po 8 kanałowe . Najlepsza jest jednak moja / własnej konstrukcji - dwu kanałowa . Nie tylko przy miodobraniu , zarówno te żółte jak i czarne pszczoły zachowują się identycznie . Instynkt zabierania dostępnego pokarmu mają w genach , bo jak to nie zabrać czegoś , co jest mniej pracochłonne od zbiorki i przeróbki nektaru . Rabunki w pasiece prowokuje nieudolność niedoświadczonego pszczelarza .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 22 marca 2017, 19:46 - śr 
MODERATOR

Rejestracja: 07 stycznia 2017, 10:28 - sob
Posty: 3954
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: ok.Kalisza
paraglider,
Gdyby wszystkie pszczoły zachowywały się identycznie to nasza wymiana doświadczeń nie miałaby sensu .Metoda z otwarciem wszystkich uli zda egzamin przy normalnym pożytku , stąd zalecenia aby miodobranie wykonywać jak do końca zostało jeszcze ok 15 % kwiatów.Problemem jest podział pracy w ulu i prawie nigdy pszczoła rabująca nie broni gniazda ,od tego są strażniczki.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 12 kwietnia 2017, 16:27 - śr 

Rejestracja: 26 lutego 2012, 13:22 - ndz
Posty: 173
Ule na jakich gospodaruję: WLKP
Hieronim pisze:
Buckfastbee pisze:
hmm coś mi posta nie wrzuciło. Nie mniej napiszę jeszcze raz.

w przypadku zaciekłych adwersarzy Bcf, którzy nigdy nie mieli albo tylko twierdzą, że mieli w pasiece odpowiem włoskim przysłowiem ludowym:" nie masz bardziej głuchego od tego, co nie chce słuchać.

1. Bcf czy chcemy czy nie jednak tworzy rodziny duże a nawet bardzo duże.
2. z tym wiąże się to, że na słabiutkie pożytki nie ma sensu, od średnich plus bym zaczął w górę.
3. co zaś uli się tyczy - ja mam na Dadantach, ale rzesze pszczelarzy trzymają na wlkp czy nawet wz. za ulem stoi pszczelarz.

pozdrawiam!

Cała prawda o BF , nie masz całorocznej dobrej bazy pożytkowej nie pchaj sie w BF .


Muszę wymienić kilka matek, nie mam pojęcia jakie mam ale chciałbym spróbować z BF. Co roku narzekam, że pszczół jest mało.
Co znaczy dobra całoroczna baza pożytkowa ?
Mam takie,
rzepak jary jak i ozimy, facelia , gryka, liap ( choć co roku jest lipa ) oraz wrzos , ale od tego roku zaprzestaję wożenia pszczół na wrzos.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 12 kwietnia 2017, 18:00 - śr 

Rejestracja: 20 kwietnia 2012, 22:00 - pt
Posty: 250
Lokalizacja: nad Pilicą
Ule na jakich gospodaruję: dadan
Jeżeli pożytki obfite, to BF, Elgon i prawie każda krainka.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 12 kwietnia 2017, 23:29 - śr 
Nowo zarejestrowani użytkownicy

Rejestracja: 07 lutego 2017, 22:28 - wt
Posty: 25
Ule na jakich gospodaruję: warsz poszerz i wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Janów Lubelski
roman2 pisze:
Jeżeli pożytki obfite, to BF, Elgon i prawie każda krainka.


A jeśli pożytki nie są obfite i teren jest przepszczelony?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 13 kwietnia 2017, 04:52 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 stycznia 2016, 20:17 - sob
Posty: 875
Ule na jakich gospodaruję: Wlkp Dadant
Miejscowość z jakiej piszesz: ok. Łukowa
bit2017 pisze:
A jeśli pożytki nie są obfite i teren jest przepszczelony?
Wtedy proponuję Kaukaską w Kraśniku masz producenta.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 139 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

   baner na stron                



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji