FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

Buckfast woj śląskie
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=20&t=20477
Strona 3 z 8

Autor:  Kosut [ 25 października 2017, 19:59 - śr ]
Tytuł:  Re: Buckfast woj śląskie

Hieronim pisze:
Ja tam do BF nic nie mam , opisuję swoje z nią doświadczenie a po to chyba istnieją takie fora.Tak swoją drogą ciekawie co by się działo z BF w takim zagęszczeniu jak to opisał Rob, .

Hieronim, liczysz,że przy zagęszczeniu kilkaset rodzin - krainka miód przyniesie? Czytałeś ,,Straszny Dziadunio'' Rodziewiczówny?

Autor:  Rob [ 25 października 2017, 20:53 - śr ]
Tytuł:  Re: Buckfast woj śląskie

Hieronim pisze:
Ja tam do BF nic nie mam , opisuję swoje z nią doświadczenie a po to chyba istnieją takie fora.Tak swoją drogą ciekawie co by się działo z BF w takim zagęszczeniu jak to opisał Rob, .

Zjadłyby ule :haha: :haha: ... Nie mam doświadczenia w pozyskiwaniu spadzi żadnego, ale jak patrzyłem na te pasieki to wydajność gdy ona leje musi być niewyobrażalna.

Autor:  bo lubię [ 25 października 2017, 21:04 - śr ]
Tytuł:  Re: Buckfast woj śląskie

W takim zagęszczeniu i przy braku spadzi łatwo ocenić które są wybitne.

Autor:  Borowy [ 25 października 2017, 21:05 - śr ]
Tytuł:  Re: Buckfast woj śląskie

bo lubię pisze:
W takim zagęszczeniu i przy braku spadzi łatwo ocenić które są wybitne.


Raczej które wybitnie rabują.

Autor:  kudlaty [ 25 października 2017, 21:10 - śr ]
Tytuł:  Re: Buckfast woj śląskie

bo lubię pisze:
przy braku spadzi łatwo ocenić które są wybitne


ale chyba wybitne w rabunku, matematyki nie da się oszukać każda rodzina jeść potrzebuje a pszczoły nawet po trawach buszują za pyłkiem taki przepych więc albo jest spadź albo nie ma i trzeba karmić od wiosny do jesieni żeby z głodu nie padły, teraz jeszcze by należało się zastanowić co ile lat występuje spadź z której coś ma pszczelarz i pszczoły a to może trochę ostudzić niektórych zapędy

Autor:  mazriuszmazurczak [ 16 lutego 2018, 19:33 - pt ]
Tytuł:  Re: Buckfast woj śląskie

http://www.zwiazekpszczelarski.pl/w-woj ... le-pszczol
Coraz ciekawiej???? i jak to naprawdę jest z tym Bucfastem???
Mariusz Mazurczak

Autor:  BARciak [ 16 lutego 2018, 20:36 - pt ]
Tytuł:  Re: Buckfast woj śląskie

mazriuszmazurczak pisze:
jak to naprawdę jest z tym Bucfastem???

Prawda jest taka, że krainkowcy chcą się pozbyć dobrej pszczoły bo krainki od dłuższego czasu są jakie są niestety i coraz mniej pszczelarzy je kupuje a co za tym idzie hodowcy mniej zarabiają. Tak mi się wydaje, że o to chodzi tylko i wyłącznie.

Autor:  Rob [ 16 lutego 2018, 21:46 - pt ]
Tytuł:  Re: Buckfast woj śląskie

Cytuj:
Nie zakaz hodowli czy raczej utrzymywania w pasiekach ślaskich pszczoły BF ma sens tylko utrzymywanie odpowiednich pszczół w strefie buforowej trutowisk. Czy w związku z faktem, że prowadzicie na w/w trutowiskach krzyżowniczy program hodowlany „Karolinka” utrzymujecie czystość linii w strefach buforowych? A co z hodowanymi w Polsce rasami kaukaską, włoską, środkowoeuropejska i kilkudziesięcioma liniami krainki? W jaki sposób będziecie w sposób prawidłowy "tworzyć" Karolinkę jeśli zezwolicie na utrzymywanie na Śląsku innych ras i linii?. Prawda jest taka, że te wasze trutowiska to twór wątpliwej jakości gdyż nie zapewniają wymaganego dla trutowiska odosobnienia. Jedyne sensowne i uczciwe działania to po pierwsze krzyżowanie na zasadzie inseminacji. Po drugie utworzenie wokół trutowisk stref buforowych w których pszczelarze mieliby obowiązek nakazany z urzędu utrzymywania tylko Karolinki. Tylko, że taki nakaz rodzi jedną konsekwencję,twórcy programu Karolinka powinni ponieść koszty pozyskania materiału matecznego tej pszczoły przez zmuszonych do jej posiadania w pasiekach pszczelarzy. Czy nie jest pewna formą pazerności zmuszanie do posiadania niechcianej pszczoły i do tego wymuszenie na zmuszanych ponoszenia kosztów? BF jest uznaną pszczołą o wysokich walorach użytkowych w Polsce dużo popularniejszą od pszczoły środkowoeuropejskiej, kaukaskiej, czy włoskiej. Żenujące jest, że dla fanaberii starszych panów w pszczelarskich zarządach nie została ona wbrew doświadczeniom i opiniom tysięcy polskich pszczelarzy uznana za jedna z "oficjalnie" funkcjonujących pszczół w Polsce.

Tak mi się napisało w parę miejsc kilka zdań, więc czemu by i tu nie wrzucić. Pozdrawiam

Autor:  amitreusz [ 17 lutego 2018, 03:31 - sob ]
Tytuł:  Re: Buckfast woj śląskie

BARciak pisze:
Prawda jest taka, że krainkowcy chcą się pozbyć dobrej pszczoły bo krainki od dłuższego czasu są jakie są niestety i coraz mniej pszczelarzy je kupuje a co za tym idzie hodowcy mniej zarabiają. Tak mi się wydaje, że o to chodzi tylko i wyłącznie.


czesc mlody jestes jeszcze o pieniazki tu nie chodzi tylko po prostu trzeba wyplewic dziadostwo

Autor:  Rob [ 17 lutego 2018, 07:39 - sob ]
Tytuł:  Re: Buckfast woj śląskie

No to błysnąłeś, a teraz uzasadnij jakoś tę niby tezę.

Autor:  wojciech_p [ 17 lutego 2018, 10:00 - sob ]
Tytuł:  Re: Buckfast woj śląskie

Jeżeli nawet sejmik podejmie uchwałę, to zostanie ona uchylona w trybie nadzoru bo wniosek został złożony przez podmiot nieuprawniony.
Podmiotem uprawnionym są podmioty prowadzące księgi(Ustawa o hodowli)
ŚZP prowadzi rejestry dla linii pochodzącej z krzyżowania... . Co tu chronić mieszańce?
Tym bardziej że z wniosku wynika chęć zakazania utrzymywania tylko BCF, natomiast można wprowadzać matki włoskie(jest legalna hodowla w Polsce),środkowoeuropejskie, kaukaskie i inne... czyli mieszańcowanie będzie postępowało.
Inaczej sprawa by się miała gdyby wniosek złożył podmiot uprawniony - KCHZ,
W celu ochrony zasobów genetycznych pszczoły miejscowej, lub izolacji trutowiska określonej linii.
Ale życzę powodzenia i kibicuję stronom.

Autor:  BARciak [ 17 lutego 2018, 10:39 - sob ]
Tytuł:  Re: Buckfast woj śląskie

amitreusz pisze:
czesc mlody jestes jeszcze o pieniazki tu nie chodzi tylko po prostu trzeba wyplewic dziadostwo


Jakby to było dziadostwo to by nikt Buckfasta nie miał, a jest wręcz przeciwnie, bo jest go coraz więcej, a krainki coraz mniej. Bliżej do dziadostwa jest kraince niestety.Miałem już trochę linii krainek i wszystkie jednakowo się nie popisały. Nie wspominając o tym, że to nie krainka jest naszą rodzimą pszczołą, więc nie wiem po co ta ochrona. Tak więc:
Rob pisze:
No to błysnąłeś, a teraz uzasadnij jakoś tę niby tezę.


wojciech_p pisze:
Jeżeli nawet sejmik podejmie uchwałę, to zostanie ona uchylona w trybie nadzoru bo wniosek został złożony przez podmiot nieuprawniony.
Podmiotem uprawnionym są podmioty prowadzące księgi(Ustawa o hodowli)
ŚZP prowadzi rejestry dla linii pochodzącej z krzyżowania... . Co tu chronić mieszańce?
Tym bardziej że z wniosku wynika chęć zakazania utrzymywania tylko BCF, natomiast można wprowadzać matki włoskie(jest legalna hodowla w Polsce),środkowoeuropejskie, kaukaskie i inne... czyli mieszańcowanie będzie postępowało.
Inaczej sprawa by się miała gdyby wniosek złożył podmiot uprawniony - KCHZ,
W celu ochrony zasobów genetycznych pszczoły miejscowej, lub izolacji trutowiska określonej linii.
Ale życzę powodzenia i kibicuję stronom.

:okok:
Ale jak zwykle dorzucę swoje 5 groszy Wojtku bo do utrzymania czystości genetycznej przy takim miksie ras i linii została wynaleziona inseminacja i powinna być stosowana, a nie jakieś zakazy i nakazy. Jak ktoś ma prywatna wyspę albo zamknięty obszar w górach bez innych pasiek to niech sobie robi trutowisko z zakazami i nakazami. Już to kiedys pisałem.

Autor:  polbart [ 17 lutego 2018, 10:54 - sob ]
Tytuł:  Re: Buckfast woj śląskie

Choćby nawet - to nie ma co chronić bo na Śląsku nie ma już dawno pszczoły miejscowej ani trutowiska a jedynie punkt kopulacyjny. Zresztą pszczelarze ze Śląska zamawiają głównie ciemnego koloru pszczoły - Elgon, Primorski i Sahariensis. Podobnie jak Czesi. To Ci co udają, że mają ...... :D

Amen

Pozdrawiam,
polbart

P.S.

Źle skonstruowany projekt uchwały.
Barciak ma rację.

Autor:  BARciak [ 17 lutego 2018, 10:57 - sob ]
Tytuł:  Re: Buckfast woj śląskie

polbart, sam wiesz, że ja brałem jasne jak tylko się dało ale za 2 pokolenia tez będą ciemne :haha:

Autor:  Rob [ 17 lutego 2018, 12:03 - sob ]
Tytuł:  Re: Buckfast woj śląskie

Trochę z Karolinką jest chyba tak: To z założenia krzyżówka. Krzyżówka x krzyżówka = rozszczepienie cech.Jeżeli obowiązek utrzymywania określonej linii, to tylko tej która każdorazowo stoi na trutowisku(opisane w programie krzyżowania linii Karolinka). A wiadomo, że tak nie jest.

Autor:  Hieronim [ 17 lutego 2018, 17:22 - sob ]
Tytuł:  Re: Buckfast woj śląskie

wojciech_p pisze:
Jeżeli nawet sejmik podejmie uchwałę, to zostanie ona uchylona w trybie nadzoru bo wniosek został złożony przez podmiot nieuprawniony.
Podmiotem uprawnionym są podmioty prowadzące księgi(Ustawa o hodowli)
ŚZP prowadzi rejestry dla linii pochodzącej z krzyżowania... . Co tu chronić mieszańce?
Tym bardziej że z wniosku wynika chęć zakazania utrzymywania tylko BCF, natomiast można wprowadzać matki włoskie(jest legalna hodowla w Polsce),środkowoeuropejskie, kaukaskie i inne... czyli mieszańcowanie będzie postępowało.
Inaczej sprawa by się miała gdyby wniosek złożył podmiot uprawniony - KCHZ,
W celu ochrony zasobów genetycznych pszczoły miejscowej, lub izolacji
trutowiska określonej linii.

Ale życzę powodzenia i kibicuję stronom.


Inicjatywa uchwałodawcza przysługuje:

Zarządowi
Marszałkowi
Przewodniczącemu
Klubom
Komisjom
Radnym w liczbie co najmniej 1/10 ustawowego składu Sejmiku.

Autor:  BARciak [ 17 lutego 2018, 18:51 - sob ]
Tytuł:  Re: Buckfast woj śląskie

Hieronim, idąc ich tokiem myślenia powinni zakazać hodowli wszystkiego co nie jest "Karolinką"

Autor:  wojciech_p [ 17 lutego 2018, 19:21 - sob ]
Tytuł:  Re: Buckfast woj śląskie

Reasumując: rejonizacja to nie taki głupi pomysł,ale trzeba to zrobić z głową.
I co zrobić z tymi co już mają to czego inni nie chcą?Uchwały nie działają wstecz i trudno będzie zmusić do wymiany pogłowia(koszty).
No ale to problem śląskiego(w przyszłości).
Hieronim przepisy precyzyjnie regulują to co powyżej opisałem.
Ty masz rację ale inicjatywa w/w to troszkę za mało. Ale współpracą
można zrobić wszystko.

Autor:  Hieronim [ 17 lutego 2018, 20:27 - sob ]
Tytuł:  Re: Buckfast woj śląskie

BARciak pisze:
Hieronim, idąc ich tokiem myślenia powinni zakazać hodowli wszystkiego co nie jest "Karolinką"

Ja tylko napisałem kto ma prawo złożyć taki wniosek .wojciech_p,
KCHZ powinno dbać o czystą hodowlę , a takie terminy jak matka zarodowa , czy reprodukcyjna powinny być zastrzeżone , bo moim zdaniem sprzedawanie takich matek z wolnego lotu [przy braku szczelnych trutowisk] to duże nadużycie.

Autor:  wojciech_p [ 17 lutego 2018, 20:39 - sob ]
Tytuł:  Re: Buckfast woj śląskie

Trudno odpowiadać za innych.
U mnie matki reprodukcyjne są unasieniane sztucznie i zawsze będą inseminowane.
A dla potrzeb własnych 90% stanu pasieki jest inseminowane ze względów oczywistych.
Dla w/w potrzeb trutnie są izolowane, a co bardziej cenne genetycznie trutnie,są dodatkowo znakowane dla 200% pewności pochodzenia, wkrótce po urodzeniu.
Na trutowisku, nie oparłbym doskonalenia genetycznego.

Autor:  Rob [ 17 lutego 2018, 21:42 - sob ]
Tytuł:  Re: Buckfast woj śląskie

No właśnie, dbasz o to co wypracowałeś przez lata i wiesz jak wygląda sprawa tych "trutowisk" choć tego wprost nie napiszesz co doskonale rozumiem. Tylko do czego prowadzi ta pseudoambicja kolegów ze Śląska? By udowodnić, że ich racja jest najmojsza chcą ograniczyć prawa innych... Czy pomysłodawcy tej uchwały zapytali gremia pszczelarskie na swoim terenie co myślą o eliminacji Bf na terenie całego Śląska? A może to tylko lobbing producentów innego materiału matecznego? Cały ten bełkot to obraza uznanych hodowców i producentów pszczoły Bf w naszym kraju i próba realizacji własnych intresów rękoma urzędników. Powinno się konkurować jakością produktu a nie urzędniczymi regulacjami, zwłaszcza, że cele hodowlane realnie można osiągnąć tylko przez inseminację.

Autor:  CYNIG [ 26 lutego 2018, 20:00 - pn ]
Tytuł:  Re: Buckfast woj śląskie

Szanowni Koledzy, jako członek ŚZP i prezes jednego z kół widzę jak od pewnego czasu pszczelarze są urabiani przez grupę pszczelarzy bardzo niechętnych BF. Nie mam nic przeciwko dyskusjom, spieraniu się na argumenty ale to co się dzieje zakrawa na groteskę. Poziom demagogii i bzdur przekazywanych przez lokalne "autorytety" doprowadza do furii albo śmiechu. Co kto woli. W zeszłym roku słuchając sensacji jakie to rabusie, jak wszystko zjadają, jak są agresywne, próbowałem wyjaśniać stan rzeczywisty. Zapraszałem do swojej pasieki gdzie w jednym miejscu stoją ule produkcyjne (z krainkami i BF różnych linii), odkłady i uliki i nie mam problemów z rabunkiem czy agresją. Jak było do przewidzenia nikt się nie pojawił. Lepiej bazować na legendach. W tym roku już tylko z rozbawieniem słuchałem że na naszym terenie przez BF już w lipcu wszystkie rodziny muszą mieć wylotki na jedną pszczołę. :)

Co do Karolinki, podejrzewam że jest to solidna pszczoła. Sporo ludzi bierze ja u mnie w kole w ramach refundacji. Sam chciałem ją wprowadzić do swojej pasieki na próbę ale... reproduktorka jest nie do zdobycia.

I na koniec z formalnego, czysto prawnego punktu widzenia BF jest na straconej pozycji. Aczkolwiek prawo lokalne jak wejdzie (w sumie to zdubluje zapis ustawy) to i tak będzie prawem martwym, nieegzekwowalnym.

Autor:  polbart [ 27 lutego 2018, 00:51 - wt ]
Tytuł:  Re: Buckfast woj śląskie

Tomku,

Może wrzucić na Śląsk, po atrakcyjnej cenie, matki nieunasiennione F1 z wybranymi przeze mnie genami na przełomie czerwca i lipca. Dałyby pokolenia fajnych pszczół w krzyżowce z miejscową https://www.youtube.com/watch?v=HI8trEQBBno

Pozdrowienia,
Leszek :D

Autor:  Zdzisław. [ 27 lutego 2018, 10:34 - wt ]
Tytuł:  Re: Buckfast woj śląskie

Niech pomysłodawcy tego projektu [rejonu zamknietego] powiedza szczerze
ile w karolince jest obcej [nie z tego regionu ,nawet nie z Polski] krwi :oops:
dolewanej przez długie lata :pala:

Taki lub podobny spór rozpalał umysły pszczelarzy niemieckich ponad 2 dekady temu ,jaki to przyniosło efekt:
- 2 asocjacje /organizacje zrzeszające hodowców BF oraz hodowców Krajnki w tle coraz bardziej aktywni pszczelarze pszczoły ciemnej /europejskiej
- czas przesadził o popularnosci poszczególnych linii wśród określonych grup pasjonatów pszczelarstwa

Wiara w penalizacje która wszystko załatwi jest oznaka slabości i braku sensownych argumentów [w jakiejkolwiek dziedzinie].

Autor:  wojciech_p [ 27 lutego 2018, 11:39 - wt ]
Tytuł:  Re: Buckfast woj śląskie

CYNIG pisze:
Szanowni Koledzy, jako członek ŚZP i prezes jednego z kół widzę jak od pewnego czasu pszczelarze są urabiani przez grupę pszczelarzy bardzo niechętnych BF.

Co do Karolinki, podejrzewam że jest to solidna pszczoła. Sporo ludzi bierze ja u mnie w kole w ramach refundacji. Sam chciałem ją wprowadzić do swojej pasieki na próbę ale... reproduktorka jest nie do zdobycia.



Tu nie chodzi o Bf, tu chodzi o zbyt na matki po roku 2020.
Daj telefon na pw, dowiesz się, skąd wziąść tę reprodukcyjną "karolinkę".

Autor:  dar natury [ 27 lutego 2018, 14:50 - wt ]
Tytuł:  Re: Buckfast woj śląskie

Według mnie problemem nie jest ,,karolinka '' lecz lokalne,, autorytety" trzymające się swoich teorii i stołków jak rzep psiego ogona.Młodzi bierzcie to w swoje ręce.Z całym szacunkiem do starszych, doświadczonych i potrafiących słuchać mądrych argumentów innych.

Autor:  paweln [ 27 lutego 2018, 18:19 - wt ]
Tytuł:  Re: Buckfast woj śląskie

Co do Karolinki, podejrzewam że jest to solidna pszczoła. Sporo ludzi bierze ja u mnie w kole w ramach refundacji. Sam chciałem ją wprowadzić do swojej pasieki na próbę ale... reproduktorka jest nie do zdobycia.

http://www.kchz.agro.pl/wp-content/uplo ... 4-2017.pdf

Autor:  CYNIG [ 27 lutego 2018, 18:57 - wt ]
Tytuł:  Re: Buckfast woj śląskie

paweln, to co jest w linku ma chyba każdy kto załatwia papierologię refundacyjną :)

Autor:  paweln [ 28 lutego 2018, 21:15 - śr ]
Tytuł:  Re: Buckfast woj śląskie

Chciałem wkleić hodowców karolinki ale z braku możliwości wklejenia ich wraz z adresami i telefonami podałem link. :)

Autor:  yanek_113 [ 08 marca 2018, 10:29 - czw ]
Tytuł:  Co o tym sądzicie?

http://www.kurierpszczelarski.pl/wiadom ... -buckfast/


Jestem ciekaw kto mi będzie sprawdzał jakie Pszczoly mam w ulach.

Autor:  vega [ 08 marca 2018, 10:41 - czw ]
Tytuł:  Re: Co o tym sądzicie?

Bzdura.

Autor:  tomi007 [ 08 marca 2018, 11:51 - czw ]
Tytuł:  Re: Co o tym sądzicie?

zacznijmy od tego, że ten zakaz argumentowany jest przede wszytkim ochroną puli genetycznej ras hodowlanych - pytanie tylko jaki szanujący się hodowca w PL zgodnie ze sztuką tego fachu wykorzystuje do hodowli materiału reprodukcyjnego i zarodowego trutowiska naturalne zamiast sztucznej inseminacji ?... w Polse nie ma izolowanych trutowisk więc cała ta "szopka" jest tylko po to aby ograniczyć popyt na BF... i chyba promować w to miejsce loklaną CAR "Karolinkę" i "CAR Dobra"....

matki unasiennione naturlanie w PL nigdy nie mają 100% pewności co do pochodzenia trutnii tak więc stanowią wątpliwy materiał hodowlany...

poszczoła carnica tez nie jest rodzimą Polską pszczołą... rodzima to pszczoła środkowoeuropejska więc krainki też powinni zakazać hodować bo to obca pula genetyczna w PL...

dla BF wystarczającą "karą" a może i "nagrodą" jest to, że nie jest objęty refundacjami - więc rynek teoretycznie sam eliminuje słabych hodowców...

nie wiem po co cała ta szopka z zakazami bo "związek" wie lepiej - kiedyś taka jedna partia po dojściu do władzy w Niemczech też zaczęła wprowadzać w Europie czytski rasowe...

Autor:  DarekZ [ 08 marca 2018, 12:11 - czw ]
Tytuł:  Re: Co o tym sądzicie?

Jeśli nie wiadomo o co chodzi ... chodzi o kasę.

Autor:  XxSebastianxX [ 08 marca 2018, 13:52 - czw ]
Tytuł:  Re: Co o tym sądzicie?

yanek_113 pisze:
http://www.kurierpszczelarski.pl/wiadomosci-pszczelarskie/24-02-2018-pierwszy-zakaz-dla-lini-pszczol-buckfast/


Jestem ciekaw kto mi będzie sprawdzał jakie Pszczoly mam w ulach.


Temat już był podnoszony, jacy to ludzie są dobrzy i chodzi im o ochronę i w ogóle a oczywiście chodzi o kasę i wytępienie konkurencji.
Ludzie nie ruszą sobie dupy z krzesła w dobrym celu chyba że chodzi o kasę i w tym przypadku tak jest i działają tylko ciekawe jak chcą to egzekwować i co powiedzą na to że z sąsiednich województw będą zlatywać trutnie które mogą latać na spore odległości,jest to bez sensu a w tym kraju coraz gorzej jest żyć.

Autor:  wycior [ 08 marca 2018, 14:44 - czw ]
Tytuł:  Re: Co o tym sądzicie?

Bardzo dobrze i znieść dopłaty na odkłady, które produkowane są na masową skalę na BUCHWASCIE

Autor:  yanek_113 [ 08 marca 2018, 15:16 - czw ]
Tytuł:  Re: Co o tym sądzicie?

Tak myślałem ze jak się uderzy w stół to jakieś nożyce się zawsze odezwa:)
Jak dla mnie poroniony pomysł i nawet jakby miały być z tego jakieś korzyści dla ww hodowców to nikt nie jest w stanie utrzymać w ryzach wszystkie pnie w śląskim. Ja nie zamierzam rezygnować z BF

Autor:  XxSebastianxX [ 08 marca 2018, 15:39 - czw ]
Tytuł:  Re: Buckfast woj śląskie

wycior pisze:
Bardzo dobrze i znieść dopłaty na odkłady, które produkowane są na masową skalę na BUCHWASCIE


Sam jesteś chwastem i to takim który pewnie tej pszczoły w życiu nie miał a się wypowiada.
Jak mówisz tak o pszczole to ci współczuje nie masz dla nich szacunku.

Autor:  Hieronim [ 08 marca 2018, 18:44 - czw ]
Tytuł:  Re: Buckfast woj śląskie

XxSebastianxX pisze:
Sam jesteś chwastem i to takim który pewnie tej pszczoły w życiu nie miał a się wypowiada.
Jak mówisz tak o pszczole to ci współczuje nie masz dla nich szacunku.

Skąd takie twierdzenie żewycior, nie miał "chwasta", przecież BF to też kundelek , tyle ,że południowy. Buckfast to tylko chwyt marketingowy i można pod niego wszystko podciągnąć , co doskonale wykorzystują tzw. hodowcy.
wycior pisze:
Bardzo dobrze i znieść dopłaty na odkłady, które produkowane są na masową skalę na BUCHWASCIE
.Odkłady refundowane muszą mieć matki pochodzące od reproduktorek dla których prowadzone są księgi rejestrowe lub rejestry, inne nie podlegają refundacji.

Autor:  BARciak [ 08 marca 2018, 18:55 - czw ]
Tytuł:  Re: Buckfast woj śląskie

Hieronim pisze:
.Odkłady refundowane muszą mieć matki pochodzące od reproduktorek dla których prowadzone są księgi rejestrowe lub rejestry, inne nie podlegają refundacji.

Ale rodzina, z której robi się odkład to już może być jakakolwiek rasa.
Hieronim pisze:
przecież BF to też kundelek , tyle ,że południowy.

Nie kundelek i nie południowy. To mieszaniec z Wielkiej Brytanii hodowany pod kontrolą (przynajmniej przez Brata Adama a teraz bywa różnie).

Autor:  dar natury [ 08 marca 2018, 20:12 - czw ]
Tytuł:  Re: Buckfast woj śląskie

Mam prośbę , bardzo proszę aby zwolennicy Karolinki ze ŚZP byli uprzejmi wyjaśnić zapis Ustawy..... Ponadto pszczoła linii Buckfast w myśl przepisów art. 2 pkt.11 ustawy o organizacji hodowli i rozrodzie zwierząt gospodarskich nie spełnia wymogów zwierzęcia hodowlanego.

Autor:  BARciak [ 08 marca 2018, 20:30 - czw ]
Tytuł:  Re: Buckfast woj śląskie

dar natury pisze:
Mam prośbę , bardzo proszę aby zwolennicy Karolinki ze ŚZP byli uprzejmi wyjaśnić zapis Ustawy..... Ponadto pszczoła linii Buckfast w myśl przepisów art. 2 pkt.11 ustawy o organizacji hodowli i rozrodzie zwierząt gospodarskich nie spełnia wymogów zwierzęcia hodowlanego.

Właśnie. Bo dzikiego tym bardziej gdyż samoistnie nie powstała. Więc jakiego ja się pytam?

Autor:  wojciech_p [ 08 marca 2018, 22:29 - czw ]
Tytuł:  Re: Buckfast woj śląskie

Wyluzujcie, zakaz uchwalony z naruszeniem ustawy( wniosek złożony przez podmiot nieuprawniony) z mocy prawa będzie nieważny.
Ustawa o Hodowli i Rozrodzie Zwierząt Gospodarskich, jasno precyzuje kto może złożyć wniosek(podmiot prowadzący księgi, na dzień dzisiejszy jest to KCHZ).

Hieronim pisze:
Odkłady refundowane muszą mieć matki pochodzące od reproduktorek dla których prowadzone są księgi rejestrowe lub rejestry, inne nie podlegają refundacji.


Nie ma ksiąg rejestrowych.Dla linii podlegających doskonaleniu genetycznemu prowadzi się księgi, natomiast dla linii pochodzących z krzyżowania są prowadzone rejestry.

Autor:  Hieronim [ 08 marca 2018, 23:51 - czw ]
Tytuł:  Re: Buckfast woj śląskie

wojciech_p pisze:
Nie ma ksiąg rejestrowych.Dla linii podlegających doskonaleniu genetycznemu prowadzi się księgi, natomiast dla linii pochodzących z krzyżowania są prowadzone rejestry.

Zgadza się .
dar natury pisze:
Mam prośbę , bardzo proszę aby zwolennicy Karolinki ze ŚZP byli uprzejmi wyjaśnić zapis Ustawy..... Ponadto pszczoła linii Buckfast w myśl przepisów art. 2 pkt.11 ustawy o organizacji hodowli i rozrodzie zwierząt gospodarskich nie spełnia wymogów zwierzęcia hodowlanego.

Nie ma co podpierać się paragrafami bo jeszcze ktoś się zainteresuje skąd te Buckfasty wzięły i na jakiej zasadzie są rozprowadzane , a jak pisał kudłaty , w agencjach jest pełno nudzących się ludzi.

Autor:  BARciak [ 08 marca 2018, 23:58 - czw ]
Tytuł:  Re: Buckfast woj śląskie

Hieronim pisze:
Nie ma co podpierać się paragrafami bo jeszcze ktoś się zainteresuje skąd te Buckfasty wzięły

Z za granicy tak samo jak każde inne, które nie są środkowoeuropejskimi :wink:

Autor:  Hieronim [ 09 marca 2018, 00:09 - pt ]
Tytuł:  Re: Buckfast woj śląskie

BARciak pisze:
Hieronim pisze:
Nie ma co podpierać się paragrafami bo jeszcze ktoś się zainteresuje skąd te Buckfasty wzięły

Z za granicy tak samo jak każde inne, które nie są środkowoeuropejskimi :wink:

" Przewożenie pszczół między państwami członkowskimi Unii Europejskiej jest uregulowane prawnie. Jest dopuszczalne wówczas, kiedy są one wolne od chorób kwarantannowych, do których zalicza się: zgnilca amerykańskiego, chrząszcza ulowego, roztocz Tropilaleaps. Partia przewożonych pszczół ma świadectwo weterynaryjne stwierdzające badanie na obecność chorób kwarantannowych. Przepis dotyczy rodzin pszczelich i matek opiekujących się pszczołami. Główne zagrożenie wiąże się z importem pszczół z krajów trzecich, czyli spoza krajów Unii Europejskiej. Istnieje lista krajów nienależących do Unii Europejskiej, które zobowiązały się do zwalczania chorób kwarantannowych i rejestrowania wszystkich jej przypadków oraz zwalczania i opisywania przebiegu leczenia. Z krajów tych dozwolony jest import tylko matek pszczelich z najwyżej 20 pszczołami opiekującymi się, tworzącymi tzw. „świtę”. Wymagane jest też specjalne świadectwo weterynaryjne. Poza tym przy przywożeniu pszczoły przekładane są do nowych klateczek, a stare klateczki, pożywienie i pszczoły towarzyszące badane są na obecność chrząszcza ulowego i roztocza Tropilaleaps. "
Ciekawe ilu hodowców ma takie dokumenty?

Autor:  wojciech_p [ 09 marca 2018, 08:20 - pt ]
Tytuł:  Re: Buckfast woj śląskie

Hieronim pisze:
Ciekawe ilu hodowców ma takie dokumenty?

Hodowca rejestrowany, każdy.I każdy rejestrowany hodowca, zaopatruje w takie dokumenty matki wysyłane poza Polskę. Czy producenci również? Wątpię.

Autor:  henry650 [ 09 marca 2018, 16:05 - pt ]
Tytuł:  Re: Buckfast woj śląskie

Hieronim pisze:
BARciak pisze:
Hieronim pisze:
Nie ma co podpierać się paragrafami bo jeszcze ktoś się zainteresuje skąd te Buckfasty wzięły

Z za granicy tak samo jak każde inne, które nie są środkowoeuropejskimi :wink:

" Przewożenie pszczół między państwami członkowskimi Unii Europejskiej jest uregulowane prawnie. Jest dopuszczalne wówczas, kiedy są one wolne od chorób kwarantannowych, do których zalicza się: zgnilca amerykańskiego, chrząszcza ulowego, roztocz Tropilaleaps. Partia przewożonych pszczół ma świadectwo weterynaryjne stwierdzające badanie na obecność chorób kwarantannowych. Przepis dotyczy rodzin pszczelich i matek opiekujących się pszczołami. Główne zagrożenie wiąże się z importem pszczół z krajów trzecich, czyli spoza krajów Unii Europejskiej. Istnieje lista krajów nienależących do Unii Europejskiej, które zobowiązały się do zwalczania chorób kwarantannowych i rejestrowania wszystkich jej przypadków oraz zwalczania i opisywania przebiegu leczenia. Z krajów tych dozwolony jest import tylko matek pszczelich z najwyżej 20 pszczołami opiekującymi się, tworzącymi tzw. „świtę”. Wymagane jest też specjalne świadectwo weterynaryjne. Poza tym przy przywożeniu pszczoły przekładane są do nowych klateczek, a stare klateczki, pożywienie i pszczoły towarzyszące badane są na obecność chrząszcza ulowego i roztocza Tropilaleaps. "
Ciekawe ilu hodowców ma takie dokumenty?

Masz racje ja jak przewoziłem moje pszczołyz UK do PL to miałem takie stosowne dokumenty w tylu językach przez ile krajów przejeżdzały

herny

Autor:  markus [ 10 marca 2018, 11:48 - sob ]
Tytuł:  Re: Buckfast woj śląskie

Są różne sposoby oddziaływania na problem. Możliwości prawne zakazu hodolwi bakafasta istnieją już od dawna. Problem tylko z chceniem ich realizacji, i niektórzy z was o tym wiedzą.

Z mojego punktu widzenia, bakfast jest pierwszą po warozie przyczyną roznoszenia chorób, a być może, wogóle pierwszą, ponieważ w wyniku nadmiernej łgadności i nadmiernych rabunków, do ula wchodzi kto chce i kiedy chce, roznosząc różnego rodzaju chorobotwórcze patogeny. I dobrze o tym wiecie, tylko z powodu zaćmy w postaci dziesiątek litrów miodu, prawda nie chce wam "przejść" przez gardło. Podobnie jak problem zanieczyszczenia miodu amitrazą. Na podstawie mojej skromnej wiedzy, raczej nikt tych problemów nie ruszy, ponieważ podobnie jak GMO, celowe zatruwanie żywności etc, tak i celowa chemizacja pszczelarstwa jest skutecznym narzędziem depopulacyjnej teori wojny. Przyznam, że zwolennicy bakfasta używają skutecznie racjonalnych argumentów, tym samym odnosząc zwyciestwo z punktu widzenia walki informacujnej. A czy świadomie, czy też nie, to też inny problem.

Nazistowskie krematoria już nie są potrzebne, bo trujemy się na wzajem. A to, czy świadomie, czy też nie, to...
Bardziej ciekawskiech odsyłam do Zeszytów Oświęcimskich ( J. Kossecki - NAI) i do poczytania o neomaltuzjaniźmie, póki jeszcze można. A jeszcze bardziej ciekawskich do "Agenda 21". Może wtedy w tym kontekście zrozumiecie własne błędne rozumowanie. "Nie ma dymu bez ognia" a "myśl (myślenie) jest bronią!"

Pozdrawiam - m.

Autor:  henry650 [ 10 marca 2018, 12:18 - sob ]
Tytuł:  Re: Buckfast woj śląskie

Mam pytanie do zaciekłych przeciwników BF i nie tylko po co śp.Brat Abam wychodował ta rase skoro tak sie z nia walczy w Polsce ,a czy kaukaz nie pladruje pasiek takie sa teorie .to chyba tez roznosi i przynosi choroby


henry

Autor:  markus [ 10 marca 2018, 13:34 - sob ]
Tytuł:  Re: Buckfast woj śląskie

Hmm, po co wyhodował ? Na to pytanie otrzymamy odpowiedź, będąc w Niebie - jeśli na nie zasłużymy - obyśmy, kiedy go o to zapytamy. Możemy domniemać, że chciał dobrze, i nie był w stanie przewidzieć, jakie negatywne skutki dla pszczelarstwa przyniesie wprowadzenie "rasy" bakfast.

Ja jest różnica w roznoszeniu chorób miedzy bakfastem a kaukazem ?
W/g mnie, bardzo duża. Staystycznie załużmy, że bakfast jest pszczołą łagodną, a kaukaz wykazuje znaczące cechy obronne. Oczywiście istnieją wyjatki, ale nie bierzmy ich pod uwagę.

Bakfas, kontra bakfast.
Tu chyba każdy się zgodzi, że nie mam problemu z wzajemnym wpuszaczaniem się do ula, tym samy nie ma problemu z rabowaniem i roznoszeniem chorób, warozy etc.

Kaukaz kontra kaukaz.
Jeśli kaukazy rabują, ale jednocześnie wykazują tzw, agresywność, czyli wskazują zdecydowana obronność, to satystycznie moja średnio silna rodzina, nie zrabuje Twojej średnio silnej rodziny, bo raz, że nie tylko moje kaukazy nie wpuszczą do ula Twoich zwjadowców, ale je ubują przed wylotkiem, to dwa, będą zaciekle bronić gniazda, kiedy przyleci więkasza ilość Twoich kaukazów i na odwrót. Tak więc, zwiekszona obronność naszych kaukazów, utrudnia wzajemy rabunek, tym samym zmniejsza prawdopodobieństwo roznoszenia chorobotwórczych patogenów.

Zatem należy zadać pytanie, kogo zrabuje kaukaz ?

Kaukaz kontra bakfast.
A jak ta relacja wyglada w praktyce ?

Kiedy Twój łagodny bakfast przyleci rabować mojego "agresywnego" kaukaza, statystycznie, przy założeniu zdrowej rodziny i właściwej konstrukcji ula, na dzieńdobry Twoja pszczoła zwiadowca zostanie "zarąbana", a tym samym Twoje bakfasty zostaną pozbawione informacji, gdzie są moje kaukazy. Jeśli ten proces powtarza się cyklicznie, i nie sostanie zakłucony, teoretycznie Twoje bakfasty, nigdy nie zrabują moich kaukazów.
W najgorszym przypadku, Twoi zwiadowcy, przyniosą patogeny moim kaukazom.

A kogo zrabują Twoje bakfasty ?
Statystycznie - statystycznych "wszystkich" bakfastów, i tylko i wyłacznie pozostałe rodziny chore lub osłabione.

Kogo zrabują moje kaukazy ? Statystycznie "wszystkie" bakfasty i pozostałe rodziny chore lub sałabe.

Zatem, należy zadać pytanie, po czyjej stronie jest więsza wina, po moich obronnych kaukazach, czy po Twoich łagodnych bakfastach ?

Na pierwszy "rzut" oka można dojść do wniosku, że wieksza wina za roznoszenie chorób leży na moich kaukazach, bo statystycznie mają większą możliwość rabunków, ponieważ rabują, ale sami nie pozwalaja się rabować. Ale czy napewno ?
W większości, wszyscy widzimy winę w innych, tylko nie u siebię, więc większość Was przypisuje winę rabusiom, a nie tym rasom pszczół, które nie potrafią obronić się przed rabunkami.

Tak ja poprzednio -DOBRZE WIECIE, że wina za roznoszenie chorób leży w łagodności pszczoły ! Tylko kto się do tego z was przyzna ? Czy hodowcy bakfastów będa o tym pisać lub mówić na swoich filmikach ? Kto wtedy kupi od nich pszczołę ?

Kiedyś znalazłem w necie filmik, na którym pszczelarz pracował bez odzierzy ochronnej i mówił, że jeśli w czasie pracy przy pszczołach, dostanie dwa użądlenia, wymienia matkę. Czy waszym zdaniem taki sposób rozumowania jest właściwy ? Analogicznie, to tak, jak by zabijać psy, za to, że dwa razy zaszczeka. Czy dziwić sę temu chłopakowi ? No niekoniecznie, bo padł ofiarą propagandy głoszonej przez niektórych z Was, podobnie jak ja. Miałem bakfasty, i nie chce już ich znać !

I jeszcze kilka słów o konstrukcji uli.
Wielu z Was, wogóle nie widzi w związku miedzy konstrukcją ula a zdrowotnością pszczół, miodnością...etc, lub uważa, że nie ma ona istotnego znaczenia.
Z racji tego, że w pełni sezonu miałem wylotki na na całej szerokości ula, o wysokości 3 cm, widziałem, jak pszczoły wlatywały do wnetrza. Uważacie, że takie wylotki nie sprzyjają rabunkom, a tym samym roznoszeniu chorób, skoro strażniczki praktycznie nie mają możiiwości zaatakowania potencjalnego rabusia przed wejściem do ula ? Skro tak myślicie...nie zamierzam Was od tego owdodzić !

Pozdrawiam - m.

Strona 3 z 8 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/