FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Witam


Post muj zostal jusz kilkanascie razy przegladniety i przeczytany ale nic sie nie dziej!!!!!!!.....
Czy naprawde nikt niewie nic na temat Kaukazuw, a moze to zabroniona pszczola??????.........
Dajcie sobie ruk i nich wreszczie ktos cos na ten tema t napisze!!!!!!!......
Pozdrowienia Krzysztof K

A może nikt z Nas nie trzyma Kaukazów.
Z kaukazów to mam:
Psa owczarka kaukaskiego i to w krzyżówce z Golden Retrieverem. Wabi się Harnaś.

Na moim terenie nikt koniczyny czerwonej nie sieje, to po co pszczoły kaukaskie ?
Do zapylania koniczyny lepsze są trzmiele.

Kilka rodzinek trzmielich założyć i po sprawie.

Kaukaskie w skrzyżowaniu w dalszym pokoleniu z krainkami stają się złośliwe.
Chyba że trzymać zawsze F1.
A co z tymi lokalnymi pszczelarzami, którzy nie wymieniają matek ?
Uszczęśliwiać ich na siłę trutniami kaukaskimi ? Tak żeby do pasieki chodzili w skafandrach kosmicznych ? Albo w płaszczu OP-1. ?

Krzysztof źle szukałeś .To materjał możesz z lekka przesiać przez sito i wyciągnąć wnioski .Wiadomo że ta pszczoła ma zwolenników jak i przeciwników .Zwolennik będzie naginał w swoją stronę i bardzo zachwalał a przeciwnik zrobi „abarotno” i w przeciwną stronę .
http://www.pasiekaambrozja.pl/forum/viewtopic.php?t=170

Witam
Zastanawiam sie czy jest ktoś zainteresowny kaukazkimi matkami w 97 procentach oryginalnymi. Cena z zeszłego roku 25 eur plus koszt wysyłki. pozdrawiam

Co miałeś na myśli pisząc w 97% oryginalnymi . Czy są to pszczoły dziko żyjące w Gruzji , Azerbejdżanie i Armenii , obszarze zwanym Wielkim Kaukazem . Czy też jakiśmś regionem już z ingerencją człowieka w tą rasę .

miałem na myśli region w pobliżu wybrzeża Wandei gdzie jest prowadzona hodowla czystej rasy jak twierdzi tamtejszy hodowca pszczoły kaukazkiej w 97 procentach. Potwierdzone badaniami indeksu kubitalnego.

A czym indeks kubitalny pszczoły kaukaskiej z wybrzeża Wandei będzie się różnił od pszczół tej rasy występującej w naszym Kraju , ja odpowiadam że niczym . Ale , ale pod warunkiem że to nie będzie jakiś mieszaniec kaukaskopodobny . Obecnie indeks kubitalny pszczół tej rasy występującej w Polsce jest wysoki i wynosi 52.00 – 63.00 co jest zapewne pewnym rozbieżnym przedziałem porównawczym tej rasy , do pszczół występujących na zakaukaziu .

Witam
Wszystko co pisze Makumba w poście powyżej to pewnie prawda. Słyszałem również takie opinie że występujące na terenie polski pszczoły rasy kałkazkiej sa jednymi z najczystszych rasowo mam tu na myśli potomstwo od matek reprodukcyjnych. Pisząc o wybrzeżu Wandei miałem na myśli wyspę L’Ile d’Yeu gdzie jak podaje hodowca występuje czysta w 97 procentach rasa kaukazka. cena jest dość wysoka bo 25 eur matka użytkowa i widziałem również matke prawdopodobnie reprodukcyjna za 100 eur. Przedstawiam tylko fakty i opinie ludzi z którymi miałem przyjemność rozmawiać na ten temat. Jeżeli moge coś powiedzieć na temat ceny to przytoczę tutaj słowa mojego dobrego przyjaciela Józefa Ciernika hodowcy matek ze Słowacji który mówił że tutaj cytat; ŻADEN ŻYD NIE JEST PSZCZELARZEM" Pozdrawiam marek.

Ja niestety nie mam takich przyjaciół, lub nie sięgam tak daleko od Słowacji do Izraela , ale wrócę jeszcze do wiarygodności tego hodowcy .
Dana rasa powinna się mieścić wg kryteriów opisanych w szczegółowej metodzie cech wzorcowych opracowanego standardu dla danej rasy i linii .
Do cech wzorcowych należą ;

Cechy produkcyjne
Cechy biologiczne
Cechy zachowania
Cechy fenotypowe i morfologiczne , od ubarwienia wszystkich trzech postaci pszczół , szerokość i barwę IV tergitu , dł. języczka , oraz na szarym końcu indeksu kubitalnego .
Takie mydlenie oczu przez hodowcę z „ciepłych krajów „ sprzedających matki nawet do Polski to przysłowiowa woda na młyn i niech się kręci hodowla .

Szanowny Kolego Makumba
Tu jest link http://apiselect.free.fr/
Proszę niech kolega zada sobie trud zdobycia informacji o których kolega pisze wyżej i podzieli się z nami swoimi przemyśleniami co do wartości hodowlanej proponowanych przez tego hodowce matek w oparciu o swoja bogata wiedzę teoretyczną. Oczywiście zgadzam się z kolegą co do nieuczciwych praktyk marketingowych różnych hodowców zarówno w Polsce jak i poz granicami, jednak nie jest to reguła i praktyka powszechna. Pozdrawiam marek

Witam

Widze ze temat ten sie rozwinal niesamowicie, i dobrze!!!!!!!!!...........
Chcialbym podziekowac wszystkim pszczelarzom kturzy w jakiejkolwiek formie przyczynili sie do podjecia tego tematu, i szczeegulnie za ten link hodowcy z Francji.
Nawiazalem jusz z nim kontakt i niebawem odwiedze go w pasiece, bodajrze posiadaja bardzo dobrze odizolowane trutowisko i zajmuja sie wylacznie jedna rasa i krzyrzuwkami Kaukaskiej z Krainka, bodajrze wychodzi super material nadajacy sie na puzne pozytki i na wrzosa, jak twierdzi chodowca nie ma lepsze pszczoly jak te krzyzuwki do wykorzystania puznych porzytkuw towarowych.
Zapomnialem zapytac o przecietna dlugosc jezyczka tej rasy o ile jest on dluzszy od normalnej Krainskiej i czy faktycznie po krzyzuwkach nie traci na wartosci i degeneruje sie naturalna dlugosc jezyczka pszczoly kaukaskiej?????........
Pozdrowienia Krzysztof K

Dla porównania podam że jest to aż nie taka wielka różnica z tą długością języczka , ale jest .
U krainek 6,20-6,80 : kaukaskich 6,75-7,02 mm .
Przeciwników pszczoły kaukaskiej żadne argumenty nie przekonają do ich zalet i miodności . Właśnie przy krzyżówce tych dwóch ras , najczęściej powstaje zjawisko heterozji .Natomiast przy czystej rasie można mieć czasami takie wrażenie zaglądając do ula , że nie ma za wiele pszczół ale za to dużo miodu i będzie to typowa pszczoła na leżaki . W krzyżówce z krainką , zwiększy szansę do przejścia w nadstawki , a czy przyniosą z kończyny czerwonej dużo miodu ? W praktyce to bardziej będzie zależało od dobrze nektarującego wielkiego łanu kończyny czerwonej , niż rasy i długości języczka .

[quote="Makumba"]Dla porównania podam że jest to aż nie taka wielka różnica z tą długością języczka , ale jest .
U krainek 6,20-6,80 : kaukaskich 6,75-7,02 mm .
Według mnie i nie tylko , to jest tak duża różnica różnica ,że kaukazy bez trudu sobie radzą z pobieraniem nektaru z koniczyny czerwonej, czy jasnoty białej, z czym mają wielkie problemy nasze krainki

Nie przeczę panie Januszu 0,55 mmm przy tej długości jest dużo , można to porówna do tej piosenki gdzie „o mm za krótki był „ i też się wtedy działo . Natomiast w pana przypadku z góry lepiej widać a zwłaszcza tę kończynę czerwoną . Jak by pan przelatywał gdzieś w pobliżu takiej wielkiej plantacji i zszedł na ziemię na chwilę . To zobaczy pan co tak naprawdę ją oblatuje . Załóżmy też , że w pobliżu są pszczoły kaukaskie a ja podkreślę to raz jeszcze co napisałem ;
Bardziej będzie zależało od dobrze nektarującego wielkiego łanu kończyny czerwonej , niż rasy i długości języczka .