FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW http://forum.pasiekaambrozja.pl/ |
|
włoszka z zachodniej Australii http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=20&t=4395 |
Strona 1 z 1 |
Autor: | vahanara65 [ 16 marca 2011, 22:45 - śr ] |
Tytuł: | włoszka z zachodniej Australii |
Witam szanownych kolegów i zarazem mam małe pytanko czy ktoś posiada lub wie więcej na temat włoszki z zachodniej Australii? |
Autor: | PszczeliPark [ 17 marca 2011, 00:25 - czw ] |
Tytuł: | |
Napisz zapytanie pod ten e-mail: [email protected]. Oczywiście po Polsku. Powinieneś dostać odpowiedź. |
Autor: | BoCiAnK [ 17 marca 2011, 00:29 - czw ] |
Tytuł: | |
Imponujące ale matek nie znalazłem ![]() |
Autor: | PszczeliPark [ 17 marca 2011, 00:36 - czw ] |
Tytuł: | |
Podany przeze mnie e-mail jest do absolwenta z Pszczelej Woli, który oprócz pozyskiwania miodu i produkowania go bezpośrednio w słoikach, zajmuje się hodowlą matek i posiada szerokie kontakty wśród pszczelarzy w Australii. |
Autor: | vahanara65 [ 22 marca 2011, 21:07 - wt ] |
Tytuł: | |
Zamówiłem 10 matek tej linii i pobieżnych informacji od pszczelarzy angielskich wiem,że cieszą się one ze względu wyjątkową łagodność i plenność ale jak dla mnie to trochę mało,a aktualnie posiadam rodziny z matkami Beckfast rozprowadzanymi w Anglii.Anglicy boją się pszczółek żądlących więc tutaj wszystkie linie idą w kierunku łagodności,a najlepiej jakby pszczólkę polożyć sobie na języku i żeby nie ugryzła.Pozdrawiam i dziękuję za e-mail-już wysłałem pytanko. |
Autor: | vahanara65 [ 22 marca 2011, 21:15 - wt ] |
Tytuł: | |
Zdjęcie sprzed tygodnia-noszą pylek z bukszpanu w okolicy jest dużo krzewów,a niektóre mają powyżej 2 metrów wysokości. http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/2e0 ... 8e2a2.html |
Autor: | novara [ 22 marca 2011, 23:20 - wt ] |
Tytuł: | |
vahanara65 pisze: i żeby nie ugryzła
No to nie mają dużych wymagań bo pod to chyba wszystkie pasują ![]() ![]() ![]() Gorzej by było jakby nie miały żądlić. |
Autor: | Truteń [ 10 lipca 2011, 12:45 - ndz ] |
Tytuł: | |
W WA wberw oficjalnym danym jest EFB, więc warto być ostrożnym z importem bo możemy sobie zafundować cuchnący problem, co prawda w EU tego nie brakuje, ale z leczniem problem i ryzyko dużych kosztów związanych z likwidacją pasieki. |
Autor: | górski_pszczelarz [ 10 lipca 2011, 17:16 - ndz ] |
Tytuł: | |
EFB to możesz przywlec równie dobrze od pierwszego lepszego pszczelarza z Polski. |
Autor: | Truteń [ 11 lipca 2011, 09:28 - pn ] |
Tytuł: | |
Jasne wg najnowszych badań w to ststystycznie liczba przetrwlników bakt. zgnilca w co drugiej rodzinie w Polsce jest na podwyższonym poziomie, ale skoro australiscy pszczelarze i władze sanitarne nie potrafią ze względów ambicjonalnych czy innych przyznać, że mają EFB to kto wie co tam w ulach ukrywają...? |
Autor: | górski_pszczelarz [ 11 lipca 2011, 17:55 - pn ] |
Tytuł: | |
też czytałem ten artykuł w nowym pszczelarstwie o zgnilcu amerykańskim. Także normalnie plaga ![]() |
Autor: | polbart [ 11 lipca 2011, 18:07 - pn ] |
Tytuł: | |
Ludzie! Co to, Włoszek już we Włoszech nie ma, czy jak? ![]() - A może jak już, to ????? Weterynaria nie bedzie się czepiać. ![]() |
Autor: | anZag [ 11 lipca 2011, 22:33 - pn ] |
Tytuł: | |
miecio pisze: EFB to możesz przywlec równie dobrze od pierwszego lepszego pszczelarza z Polski.
Nie tylko ze zgnilcem mają tam problem, od 4 lat jest w Australii żuczek ulowy, przez pierwsze 3 lata go lekceważyli, ale w ostatnim sezonie mieli z nim problem, szczególnie dużo zniszczył pszczół w ulikach weselnych. |
Autor: | polbart [ 11 lipca 2011, 23:49 - pn ] |
Tytuł: | |
anZag pisze: miecio pisze: EFB to możesz przywlec równie dobrze od pierwszego lepszego pszczelarza z Polski. Nie tylko ze zgnilcem mają tam problem, od 4 lat jest w Australii żuczek ulowy, przez pierwsze 3 lata go lekceważyli, ale w ostatnim sezonie mieli z nim problem, szczególnie dużo zniszczył pszczół w ulikach weselnych. Możesz przy okazji, podesłac jakieś materiały na ten temat? |
Autor: | Swagman [ 12 lipca 2011, 00:38 - wt ] |
Tytuł: | |
czyli powoli jednak będziemy dążyć do pszczół amerykańskich typu Minnesota która była selekcjonowana właśnie na zgnilca amerykańskiego - może zamiast likwidować pnie objąć je kwarantanną i zobaczyć co sie będzie dziać - nie mówię że będzie łatwo ale otrzymanie linni która daje sobie z tą chorobą rade to kwestia czasu. Co do włoszek w Australii to może nie jest to zachodnia Australia ale : http://przeglad.australink.pl/jurata/artykuly/woyke.php i http://www.honeybee.com.au/beeinfo/links.html |
Autor: | polbart [ 12 lipca 2011, 19:52 - wt ] |
Tytuł: | |
Karniki tam w Ameryce na odporność na zgnilca nie musieli selekcjonować. ![]() BTW ... powierzchowna Bracie ta Twoja wiedza i z czasów wczesnego komunizmu. Minnesotę nie selekcjonowali tylko wyselekcjonowali z Włoszki. |
Autor: | anZag [ 12 lipca 2011, 22:48 - wt ] |
Tytuł: | |
Swagman pisze: czyli powoli jednak będziemy dążyć do pszczół amerykańskich typu Minnesota która była selekcjonowana właśnie na zgnilca amerykańskiego - może zamiast likwidować pnie objąć je kwarantanną Oglądałem film u Kasztelewicza, z komentarzem jego syna , który tam pracował przez ostatni sezon w dużej pasiece. Problemy ze zgnilcem nie maja w całej australii tylko jej części nie pamiętam ,której wschodniej, czy zachodniej i wynika to z klimatu jaki tam panuje. Z filmu wynikało że dominującym ulem jest tam dwukorpusowy langstroth z 9 ramkami w gnieździe i 8 w takiej samej nadstawce, chyba trochę za ciasny jak dla włoszki. polbart pisze: Możesz przy okazji, podesłac jakieś materiały na ten temat? Nie mam materiałów to co pisałem widziałem na filmie z komentarzem.Żuczek nie jest w całej Australi tylko jej części, ale bardzo szybko się rozprzestrzenia, niszcząc przedewszystkim rodzinki weselne i słabsze rodziny. Z tego właśnie powodu (przynajmniej oficjalnie) został w ostatnim sezonie wprowadzony zakaz importu pakietów i matek do Ameryki Północnej z Australii. Wkrótce ma być dostępny film w tym temacie na stronach Sądeckiego Bartnika.
|
Autor: | polbart [ 12 lipca 2011, 23:16 - wt ] |
Tytuł: | |
anZag pisze: Swagman pisze: czyli powoli jednak będziemy dążyć do pszczół amerykańskich typu Minnesota która była selekcjonowana właśnie na zgnilca amerykańskiego - może zamiast likwidować pnie objąć je kwarantanną Oglądałem film u Kasztelewicza, z komentarzem jego syna , który tam pracował przez ostatni sezon w dużej pasiece. Problemy ze zgnilcem nie maja w całej australii tylko jej części nie pamiętam ,której wschodniej, czy zachodniej i wynika to z klimatu jaki tam panuje. Z filmu wynikało że dominującym ulem jest tam dwukorpusowy langstroth z 9 ramkami w gnieździe i 8 w takiej samej nadstawce, chyba trochę za ciasny jak dla włoszki. polbart pisze: Możesz przy okazji, podesłac jakieś materiały na ten temat? Nie mam materiałów to co pisałem widziałem na filmie z komentarzem.Żuczek nie jest w całej Australi tylko jej części, ale bardzo szybko się rozprzestrzenia, niszcząc przedewszystkim rodzinki weselne i słabsze rodziny. Z tego właśnie powodu (przynajmniej oficjalnie) został w ostatnim sezonie wprowadzony zakaz importu pakietów i matek do Ameryki Północnej z Australii. Wkrótce ma być dostępny film w tym temacie na stronach Sądeckiego Bartnika.Dziękuje bardzo. ![]() Pozdrawiam, polbart |
Autor: | Swagman [ 13 lipca 2011, 11:20 - śr ] |
Tytuł: | |
gdzie ja niby napisałem ze selekcjonuje się minnesotę ![]() ![]() |
Autor: | KOBER [ 13 lipca 2011, 13:21 - śr ] |
Tytuł: | |
swagman znawco pszczół powiedz ile masz ulów koło chałpy bom jest ciekaw . Chciałbym jeszcze się dowiedziec od Ciebie czy ta minesote selekcjonowali również na choroby grzybiczne czerwiu ? |
Autor: | Mieszko [ 13 lipca 2011, 14:41 - śr ] |
Tytuł: | |
Swagman pisze: w sezonie tylko ziółka wiszą
Koka, makówki, konopie indyjskie, szalej, wrotycz, itd. Tylko ziółka ![]() Zgodzę się z tym, że może się za jakiś czas okazać, że te infekcje mogą być spowodowane osłabieniem pszczół, a drobnoustroje są wokół i przetrwalników się nigdy nie pozbędziemy. Doskonale to wiedzą osoby posiadające kiedyś akwarium, wystarczy coś namieszać, żeby pojawiły się od razu grzybice i choroby bakteryjne, u pszczół to może trwać dłużej ze względu na środowisko i szybką wymianę pokoleń, ale jestem przekonany, że zagrożenie jest stałe. |
Autor: | Swagman [ 13 lipca 2011, 20:16 - śr ] |
Tytuł: | |
Uli łącznie z odkładami z tego roku mam 15 - więcej jako ze nie wożę na pożytki nie ma sensu co do chorób grzybowych to była selekcjonowana przeciw grzybicy otorbielakowej- po angielsku Chalkbrood http://www.glenn-apiaries.com/minn.html jest kilka odnosników u dolu |
Autor: | polbart [ 13 lipca 2011, 22:22 - śr ] |
Tytuł: | |
Swagman pisze: gdzie ja niby napisałem ze selekcjonuje się minnesotę
![]() ![]() Tutaj: Cyt. będziemy dążyć do pszczół amerykańskich typu Minnesota która była selekcjonowana właśnie na zgnilca amerykańskiego - Minnesota nie była selekcjonowana a jeśli już by była, to na odporność na zgnilca - Rzeczywiscie, weterynaria nie ma nic lepszego do roboty, tylko latać i likwidować pasieki zapowietrzone. - Zresztą, pisz co chcesz... Trzy po trzy, para - piętnaście. |
Autor: | Swagman [ 13 lipca 2011, 22:54 - śr ] |
Tytuł: | |
tak napisałem w sensie była selekcjonowana z włoszki a minnesota jest efektem końcowym tej selekcji ![]() ![]() ![]() |
Autor: | polbart [ 13 lipca 2011, 23:21 - śr ] |
Tytuł: | |
Swagman pisze: tak napisałem w sensie była selekcjonowana z włoszki a minnesota jest efektem końcowym tej selekcji
![]() ![]() ![]() http://www.babyboom.pl/forum/dzieci-uro ... wych-6777/ |
Autor: | golina [ 29 marca 2012, 10:39 - czw ] |
Tytuł: | Re: włoszka z zachodniej Australii |
Te 25 postów jest o dupie marynie ,nikt z was nie był w Australii i nie ma o niej pojęcia. |
Autor: | debora [ 31 marca 2012, 06:33 - sob ] |
Tytuł: | Re: włoszka z zachodniej Australii |
Masz racje, taka sama Wloszka w Zachodniej Australi jak i w Polsce i w Chinach. |
Autor: | Truteń [ 31 marca 2012, 23:57 - sob ] |
Tytuł: | Re: włoszka z zachodniej Australii |
Miałem przyjemność być na atypodach, ale nie czuję się ekspertem w sp A.m.ligustica mimo, iż w ciągu 2 msc odwiedziłem 14 pasiek(w tym dwie w WA i trzy na Wyspie Kangóra, na której w latach siedmdziesiątych badania prowadzil prof. Woyke).Niestety już wtedy wysoki imbred wśrod liguryjki z Wyspy Kangóra sprawiał, że wiele jaj(embrionów) zamierało i obraz czerwiu tej włoszki wyglądał jak przy czerwiu rostrzelonym.Może krzyżówki z WA nie maja tego problemu, ale pamiętajmy, że tam sezon trwa 9-10 msc, a jak jest korzystna aura i banksje dobrze nektarują to pożytek jest niemal przez cały rok.U nas tak plenne matki w maju mogą doprowadzić rodziny to takiej sytuacji, że po 10 dniach nie lotnych(a to nierzadkość w maju) bedziemy wymiatać dennice, lub lać syrop do uli. Pozdr Truteń |
Strona 1 z 1 | Strefa czasowa UTC+1godz. [letni] |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |