FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

Matki buckfast Od Lewkowicza
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=20&t=888
Strona 2 z 3

Autor:  ma.rek [ 12 czerwca 2013, 22:08 - śr ]
Tytuł:  Re: Matki buckfast Od Lewkowicza

kobayszi pisze:
ale pytam tych przekornych, którzy próbowali
Próbowałem i nie stwierdziłem nadmiernej agresji bo pewnie o to ci chodzi.

Autor:  BoCiAnK [ 12 czerwca 2013, 22:27 - śr ]
Tytuł:  Re: Matki buckfast Od Lewkowicza

kobayszi pisze:
Mam takie 2 i sie zastanawiam co z nimi zrobić

Jak są dobre Dostawić
Czasami są lepsze od f3 licząc że f to zarodowa

Autor:  Młody Przczelarz [ 18 czerwca 2013, 11:12 - wt ]
Tytuł:  Re: Matki buckfast Od Lewkowicza

Niech mi ktoś da numer telefonu do pana Lewkowicza :D będę bardzo wdzięczny. On wysyła matki UN o tak czy trzeba wcześniej się na listę zapisywać ? Pozdrawiam

Autor:  CYNIG [ 18 czerwca 2013, 11:19 - wt ]
Tytuł:  Re: Matki buckfast Od Lewkowicza

viewtopic.php?t=888

Autor:  Młody Przczelarz [ 18 czerwca 2013, 11:35 - wt ]
Tytuł:  Re: Matki buckfast Od Lewkowicza

Oj przepraszam nie zauważyłem a jeszcze możecie mi wypisać wszystkie linie buckfastów jakie pan Lewkowicz hoduje ? Waszym zdaniem jaka jego linia jest najlepsza ? Trzeba się na matki UN u niego wcześniej wpisywać na listę czy porostu dzwonić i przyśle jak będzie miał ?

Autor:  bonluk [ 18 czerwca 2013, 12:20 - wt ]
Tytuł:  Re: Matki buckfast Od Lewkowicza

Zadzwoń i będziesz wiedział u źródła nikt Cie nie pogryzie choćbyś chciał zamówić jedną matkę.

Autor:  jaroslaw [ 07 lipca 2013, 14:46 - ndz ]
Tytuł:  Re: Matki buckfast Od Lewkowicza

Którą linie polecacie do pasieki stacjonarnej,na powiększenie pasieki,a w przyszłym roku będzie wędrowna.

Autor:  marcinbzyk [ 07 lipca 2013, 16:24 - ndz ]
Tytuł:  Re: Matki buckfast Od Lewkowicza

jaroslaw pisze:
Którą linie polecacie do pasieki stacjonarnej,na powiększenie pasieki,a w przyszłym roku będzie wędrowna.

ja bralem B238 i B309... plenne linie

Autor:  wiesiek33 [ 07 lipca 2013, 17:58 - ndz ]
Tytuł:  Re: Matki buckfast Od Lewkowicza

marcinbzyk pisze:
na powiększenie pasieki

Elgon od polbarta .
Minesota od Szczupaka

Autor:  stolarzgrzegorz [ 07 lipca 2013, 19:46 - ndz ]
Tytuł:  Re: Matki buckfast Od Lewkowicza

polecam B295 są super łagodne . Inne linie od p. Sławka są plenne i noszą o 20 % więcej niż krainki ( porównanie z Marynką i Primą).
O szczegóły pytaj u źródła On zna swoje pszczoły .

Autor:  albert [ 07 lipca 2013, 22:00 - ndz ]
Tytuł:  Re: Matki buckfast Od Lewkowicza

marcinbzyk, nie tylko plene bo miodne i nie rojliwe a i wnastępnym pokoleniu jak u mnie nie odbiegaja od normy

Autor:  jaroslaw [ 07 lipca 2013, 22:12 - ndz ]
Tytuł:  Re: Matki buckfast Od Lewkowicza

A który ma lepszy materjał Lewkowicz czy Lewandowski :?:

Autor:  Slawko z Roztocza [ 07 lipca 2013, 22:19 - ndz ]
Tytuł:  Re: Matki buckfast Od Lewkowicza

A ja dzisiaj miałem przyjemność osobiście poznać P. Sławka na Imprezie rolniczej w Sitnie :)! 1 wrażenie b. dobre
Oczywiście 4 mateczki na spróbowanie zakupione !

Autor:  gabriel11 [ 08 lipca 2013, 22:31 - pn ]
Tytuł:  Re: Matki buckfast Od Lewkowicza

Witam
Jarosław: nie pytaj który ma lepsze - obydwaj hodowcy to 1 liga.
Ja w pasiece już mam matki od Lewkowicza.
Ładne: duże i kolorowe ;)
Dziękuję panie Sławku :okok: Obrazek

Autor:  Młody Przczelarz [ 08 lipca 2013, 23:07 - pn ]
Tytuł:  Re: Matki buckfast Od Lewkowicza

Pan S. Lewkowicz sprzedaje matki unnasienione ?

Autor:  jaroslaw [ 09 lipca 2013, 07:44 - wt ]
Tytuł:  Re: Matki buckfast Od Lewkowicza

Młody Przczelarz pisze:
Pan S. Lewkowicz sprzedaje matki unnasienione ?
Wczoraj zamówiłem jednodniówki, matek UN w tym roko niema.

Autor:  marcinbzyk [ 11 sierpnia 2013, 14:23 - ndz ]
Tytuł:  Re: Matki buckfast Od Lewkowicza

moja opinia na temat bcf od Pana Lewkowicza jest taka ze już żadnej krainki od następnego roku miał nie będę cala moja mało pasiekę będę miał na bcf....
pszczoły bardzo łagodne trzymają sie plastrów nie rozchodzą sie praktycznie nie gniecie się ich podczas pracy... jak dla mnie pszczoła marzen może nawet mniej miodu nosić ale praca z nią to czysta przyjemnoosc tak jak z bcf od polbarta.... na następny rok wezmę kilka szt od Chachuły....

Autor:  albert [ 11 sierpnia 2013, 20:17 - ndz ]
Tytuł:  Re: Matki buckfast Od Lewkowicza

to samo zrobiłem i ja podziekowałem kraince za współprace raczej za prace przy niej

Autor:  bonluk [ 12 sierpnia 2013, 17:41 - pn ]
Tytuł:  Re: Matki buckfast Od Lewkowicza

marcinbzyk pisze:
moja opinia na temat bcf od Pana Lewkowicza jest taka ze już żadnej krainki od następnego roku miał nie będę cala moja mało pasiekę będę miał na bcf....
pszczoły bardzo łagodne trzymają sie plastrów nie rozchodzą sie praktycznie nie gniecie się ich podczas pracy... jak dla mnie pszczoła marzen może nawet mniej miodu nosić ale praca z nią to czysta przyjemnoosc tak jak z bcf od polbarta.... na następny rok wezmę kilka szt od Chachuły....


Ja w tym roku pożegnałem się z krainkami chyb już na dobre została jedna wybitna z własnego chowu. Nie odstaje od bcf w łagodności oraz w vitalności. Chociaż tak naprawdę to już krainką nie można jej nazywać tylko mieszańcem wielorasowym. BCF od lewkowicza to poezja tak jak piszesz łagodność i pracowitość to ich główne zalety.

Pozostałe pszczoły w pasiece to Buckfasty od P. Chachułów i Lewandowskich i Elgony od P. Gierchatowskiego oraz matki od Leszka. Wszystkie spisują się wyśmienicie i oby tak dalej do następnego sezonu

Autor:  PASIG [ 12 sierpnia 2013, 20:15 - pn ]
Tytuł:  Re: Matki buckfast Od Lewkowicza

Z BF pożegnałem się 8 lat temu ,nie idzie ciągnąć młodych matek po F2 bo wychodzi straszna agresja ,dobra pszczółka dla hodowców jak sie ma dobre reproduktorki to na jednodniówkach mozna troche kasy trzepać.
Po BF za kilka lat bedzie tylko wspomnienie ,niech sie tylko pokończą reproduktorki :wink: I co z was za pszczelarze co jesteście uzależnieni od hodowców? Matek nie umiecie wyhodować? Pieniędzy nie macie na co wydawać? :haha:

Autor:  pleszek [ 12 sierpnia 2013, 20:19 - pn ]
Tytuł:  Re: Matki buckfast Od Lewkowicza

PASIG pisze:
Z BF pożegnałem się 8 lat temu ,nie idzie ciągnąć młodych matek po F2 bo wychodzi straszna agresja ,dobra pszczółka dla hodowców jak sie ma dobre reproduktorki to na jednodniówkach mozna troche kasy trzepać.
Po BF za kilka lat bedzie tylko wspomnienie ,niech sie tylko pokończą reproduktorki :wink: I co z was za pszczelarze co jesteście uzależnieni od hodowców? Matek nie umiecie wyhodować? Pieniędzy nie macie na co wydawać? :haha:


Nie każdy jest takim fachowcem w pszczelarstwie i w wychowie matek.

Autor:  albert [ 12 sierpnia 2013, 21:17 - pn ]
Tytuł:  Re: Matki buckfast Od Lewkowicza

PASIG, ja moge zmieniać nawet co roku bo wiem teraz ze warto

Autor:  Tazon [ 12 sierpnia 2013, 21:45 - pn ]
Tytuł:  Re: Matki buckfast Od Lewkowicza

PASIG pisze:
Z BF pożegnałem się 8 lat temu ,nie idzie ciągnąć młodych matek po F2 bo wychodzi straszna agresja ,dobra pszczółka dla hodowców jak sie ma dobre reproduktorki to na jednodniówkach mozna troche kasy trzepać.
Po BF za kilka lat bedzie tylko wspomnienie ,niech sie tylko pokończą reproduktorki :wink: I co z was za pszczelarze co jesteście uzależnieni od hodowców? Matek nie umiecie wyhodować? Pieniędzy nie macie na co wydawać? :haha:


BF od Lewkowicza to w pokoleniu f3 jest łagodniejszy od f1 ale co tu pisać z tobą jak ty wszystkie rozumy zjadł :haha: Po twoim rozumowaniu widać ze ty 8lat temu nawet nie wiedziałeś jak pszczoła wygląda :brawo:

Przez ostatnie 2 dni my tyle miody w wirowali ze nawet sobie można na 100 matek pozwolić :haha:

Autor:  konradziu [ 12 sierpnia 2013, 22:21 - pn ]
Tytuł:  Re: Matki buckfast Od Lewkowicza

Tazon pisze:
100 matek pozwolić

to coś mało :mrgreen:

Autor:  polbart [ 13 sierpnia 2013, 22:21 - wt ]
Tytuł:  Re: Matki buckfast Od Lewkowicza

PASIG pisze:
Z BF pożegnałem się 8 lat temu ,nie idzie ciągnąć młodych matek po F2 bo wychodzi straszna agresja ,dobra pszczółka dla hodowców jak sie ma dobre reproduktorki to na jednodniówkach mozna troche kasy trzepać.
Po BF za kilka lat bedzie tylko wspomnienie ,niech sie tylko pokończą reproduktorki :wink: I co z was za pszczelarze co jesteście uzależnieni od hodowców? Matek nie umiecie wyhodować? Pieniędzy nie macie na co wydawać? :haha:


Buckfast to kojarzenie dobrego z dobrym i wielu pszczelarzy w Polsce ma własne pszczoły wyprowadzone według tej zasady.
Nie mają one nic wspólnego z materiałem ewidencjonowanym w Buckfast Breeders ani nie odbiegają od niego zarówno jakością jak i efektywnością.
Reproduktorki się nigdy nie pokończą, ponieważ każdy ma we własnej pasiece zarówno wybitne matki jak i trutnie.
Niestety niewielu umie z tego skorzystać.

Pozdrawiam,
polbart

Autor:  Szczupak [ 13 sierpnia 2013, 22:46 - wt ]
Tytuł:  Re: Matki buckfast Od Lewkowicza

Buckfast to sposób hodowli - nie rasa ,odmiana, szczep, czy linia :nonono:
Więc na pewno się nie skończy :wink:
tak jak Lechu napisał - dobór i kojarzenie wybitnych pszczół - więc co tu ma się skończyć :chytry:

Autor:  Zdzisław. [ 13 sierpnia 2013, 23:35 - wt ]
Tytuł:  Re: Matki buckfast Od Lewkowicza

To sposób hodowli .
A może w jeszcze wiekszym stopniu podejścia i pewnej filozofi towarzyszącej tej pracy ,kolor pszczół nie ma tutaj żadnego znaczenia .

Autor:  BoCiAnK [ 14 sierpnia 2013, 15:12 - śr ]
Tytuł:  Re: Matki buckfast Od Lewkowicza

PASIG pisze:
Po BF za kilka lat bedzie tylko wspomnienie ,niech sie tylko pokończą reproduktorki

Hahaha
polbart pisze:
Reproduktorki się nigdy nie pokończą, ponieważ każdy ma we własnej pasiece zarówno wybitne matki jak i trutnie

Dokładnie
:wink:
PASIG pisze:
I co z was za pszczelarze co jesteście uzależnieni od hodowców?

Im też trzeba dać zarobić a wiesz Czemu
za rok będę potrzebował z 200 matek i to na 20-25 maj
to wykluczenie ok 8 uli z produkcji miodu
z 8 uli jak mniszek zakwitnie to ja wezmę min 150 litów miodu co da ok 175 słoików 09 x45 zeta resztę sobie oblicz
200 matek po 15 = 3 tyś reszta mi na fajki styka jeszcze

Autor:  GÓRAL [ 14 sierpnia 2013, 15:36 - śr ]
Tytuł:  Re: Matki buckfast Od Lewkowicza

BoCiAnK pisze:
Im też trzeba dać zarobić a wiesz Czemu
za rok będę potrzebował z 200 matek i to na 20-25 maj
to wykluczenie ok 8 uli z produkcji miodu
z 8 uli jak mniszek zakwitnie to ja wezmę min 150 litów miodu co da ok 175 słoików 09 x45 zeta resztę sobie oblicz
200 matek po 15 = 3 tyś reszta mi na fajki styka jeszcze

:okok:
I to by bylo na tyle, prosta matematyka ona stawia na ziemię :D

PASIG, niestety K.O.

Pozdrawiam
Przemek

Autor:  Tazon [ 14 sierpnia 2013, 16:03 - śr ]
Tytuł:  Re: Matki buckfast Od Lewkowicza

BoCiAnK pisze:
200 matek po 15 = 3 tyś reszta mi na fajki styka jeszcze


:haha: :haha:

Autor:  PASIG [ 15 sierpnia 2013, 22:49 - czw ]
Tytuł:  Re: Matki buckfast Od Lewkowicza

GÓRAL pisze:
PASIG, niestety K.O.


5 postów pod rząd ,łącznie chyba 8 z K.O ,a co tam przeboleje .Jak bede miał lepszy humor to sie znowu po boksujemy .Na dyrdymały nie chce mi sie odpisywać.

Autor:  Slawko z Roztocza [ 16 sierpnia 2013, 09:31 - pt ]
Tytuł:  Re: Matki buckfast Od Lewkowicza

Ad PASIG
wczoraj w radiu usłyszałem pioseneczkę (nie wiem kto śpiewała) z której zapamietałem wyrywek tekstu, że jak "swoi kopią to przecież nie boli " ha ha

A wracając do buckfasta:
nie jestem jeszcze w tym b. zorientowany ale pisząc o nim ze to sposób hodowli i podejścia do pszczół i ze niema nic wspólnego z Buckfastem w Angli - to jakoś coś nie tak mi sie wydaje...
przecież wiemy ze do bf wykorzystywano pszczoły własnie róznych ras - świadomie
a hodując sobie pszczoły z najlepszych u siebie w końcu któraś jedna rasa weźmie górę, albo inaczej wybierając najlepsze rodziny do krzyżówek z pośród np krainek i kaukazkiej przecież nie będziemy mieć buckfasta !!!!!
Więc co wy na to ? :shock:

Autor:  Zdzisław. [ 16 sierpnia 2013, 09:42 - pt ]
Tytuł:  Re: Matki buckfast Od Lewkowicza

W tym sensie że nie będzie wyhodowany w opactwie o tej nazwie ,zresztą po śmierci Brata Adama i pszczelarstwo tam zamarło :(
Znaczenie jego dokonań jest ogromne ,pokazał i potrafił przekonać do tej drogi w pszczelarstwie wielu hodowców i zamysł jego życia jest dalej prowadzony ,nie skończyło sie tak jak z wynikami prac wielu wybitnych hodowców pszczół tzn: ich "myśl" umierała wraz z nimi.

Autor:  albert [ 19 maja 2014, 22:17 - pn ]
Tytuł:  Re: Matki buckfast Od Lewkowicza

pszczólki pierwsza klasa praktycznie tylko na jego pszczole bedzie moja pasieka kolega wcale sie nie reklamuje ale pszczoły ma 100%lepsze niz ci co opowiadajom niestworzone rzeczy jakie to jego nie som tylko tak dalej sławek

Autor:  antek4 [ 20 maja 2014, 15:33 - wt ]
Tytuł:  Re: Matki buckfast Od Lewkowicza

Witam,
jestem młodym pszczelarzem z czasem zdobywam doświadczenie gospodaruje na warszawskich zwykłych.Chciałem w tym roku zrobić odkłady i poddać matki BF. moglibyście mi coś doradzic w tym temacie?

Autor:  kobayszi [ 20 maja 2014, 16:07 - wt ]
Tytuł:  Re: Matki buckfast Od Lewkowicza

antek4, Co chcesz wiedzieć? Jeśli chodzi Ci o sprawy związane z utworzeniem odkładu lub poddaniem matki to załóż swój temat, postaramy się pomóc. :wink:

Autor:  antek4 [ 20 maja 2014, 17:32 - wt ]
Tytuł:  Re: Matki buckfast Od Lewkowicza

własnie miło byłoby uzyskac jakieś wskazówki w tej kwestii od doswiadczonych osób, gdyż nigdy nie robiłem odkładów i nie poddawałem matek, a chciałbym rozwinąć swoją pasiekę (obecnie posiadam 9 rodzin)

Autor:  BoCiAnK [ 20 maja 2014, 19:21 - wt ]
Tytuł:  Re: Matki buckfast Od Lewkowicza

albert pisze:
pszczólki pierwsza klasa praktycznie tylko na jego pszczole bedzie moja pasieka kolega wcale sie nie reklamuje ale pszczoły ma 100%lepsze niz ci co opowiadajom niestworzone rzeczy jakie to jego nie som tylko tak dalej sławek

:wink: pierwsze 25 poddane
w Środę przyjdzie 35 :wink:
Co tu dużo mówić

Autor:  albert [ 20 maja 2014, 22:26 - wt ]
Tytuł:  Re: Matki buckfast Od Lewkowicza

BoCiAnK, a co tam zamówiłes w tym roku co u ciebie sie najbardziej sprawdziło

Autor:  xsiek [ 20 maja 2014, 23:40 - wt ]
Tytuł:  Re: Matki buckfast Od Lewkowicza

albert pisze:
pszczólki pierwsza klasa praktycznie tylko na jego pszczole bedzie moja pasieka kolega wcale sie nie reklamuje ale pszczoły ma 100%lepsze niz ci co opowiadajom niestworzone rzeczy jakie to jego nie som tylko tak dalej sławek
:okok: u mnie też się sprawdziły... jak do tej pory to chyba najlepszy bf jakiego miałem... a miałem ich już troche :wink:

Autor:  albert [ 27 maja 2014, 21:06 - wt ]
Tytuł:  Re: Matki buckfast Od Lewkowicza

i dzis dotarły mamuski 24szt bedzie z nich pozytek w 2015

Autor:  mfedyk78 [ 22 czerwca 2014, 08:32 - ndz ]
Tytuł:  Re: Matki buckfast Od Lewkowicza

Witam ostatnio oceniałem mateczki w mojej nie wielkiej pasiece- 17 uli (w tym roku do 34) jedna rodzinka strasznie się wybiła- pięć ramek na odkłady zabrane,a pszczół nabite całe 2,5 korpusy wielkopolskie 12 ramkowe,a na dodatek miodnia zalana w całości,aż miło patrzeć na te pszczółki. Wniosek taki że reklama matek od pana Lewkowicza nie jest potrzebna bo one same to robią- jednym słowem polecam. ps oczywiście 13 mateczek łącznie już do mnie przyszło :D

Autor:  Czarnotrzewiak [ 29 czerwca 2014, 23:14 - ndz ]
Tytuł:  Re: Matki buckfast Od Lewkowicza

Od kilku lat kupuję matki od pana Chachuły i jestem z nich zadowolony , ale w tym roku kupiłem również od pana Lewkowicza i ciekaw jestem jaka będzie różnica między pszczołami od tych matek.A może ktoś już to sprawdził i mi napisze ?Z góry dziękuję.

Autor:  f16 [ 30 czerwca 2014, 07:18 - pn ]
Tytuł:  Re: Matki buckfast Od Lewkowicza

Ten ktoś musiałby być jasnowidzem. Zarówno Chachuła jak i Lewkowicz mają po kilka linii Buckfasta. Trutnie, gospodarka też są u każdego inne. U jednych wyjdą rodziny po tych matkach wybitne, u innych mogą być przeciętne. Czy wszyscy chwalą matki np. od Lewandowskich?

Autor:  Czarnotrzewiak [ 30 czerwca 2014, 07:34 - pn ]
Tytuł:  Re: Matki buckfast Od Lewkowicza

Ja jednak myślę że nie koniecznie trzeba być jasnowidzem.Od Michała Lewandowskiego też kupowałem swego czasu matki.Z tych pierwszych byłem bardzo zadowolony.Szczególnie zadziwiała mnie ich łagodność i miodność.Z zeszłego roku te matki trochę mnie zawiodły bo słabo wyszły z zimy , ale to może być wina że odkłady były póżne.Łagodność już też nie była taka jak tych pierwszych.Dodam że zupełnie się różnią pod każdym względem od matek Pana Chachuły.Pozdrawiam

Autor:  f16 [ 30 czerwca 2014, 07:43 - pn ]
Tytuł:  Re: Matki buckfast Od Lewkowicza

Czyli jednak nie mógłbyś jednoznacznie ocenić tych od Lewandowskich- podobnie jak ja :) Pozdrawiam.

Autor:  edifi [ 30 czerwca 2014, 08:02 - pn ]
Tytuł:  Re: Matki buckfast Od Lewkowicza

Czarnotrzewiak pisze:
Dodam że zupełnie się różnią pod każdym względem od matek Pana Chachuły.Pozdrawiam


czy matki od Pana Chachuły to na plus?

Autor:  gaara_luki [ 30 czerwca 2014, 20:54 - pn ]
Tytuł:  Re: Matki buckfast Od Lewkowicza

a czy ktoś w tym roku zamawiał matki od P. Lewandowskich? Bo ja wciąż czekam, mailowo i telefonicznie nikt nie odpowiada...

Autor:  juljan [ 30 czerwca 2014, 21:52 - pn ]
Tytuł:  Re: Matki buckfast Od Lewkowicza

zadzwon teraz , dziś dzwoniłem zaraz po ósmej rano i przełożyłem sobie termin o tydzień bez problemu

Autor:  asan [ 01 lipca 2014, 07:53 - wt ]
Tytuł:  Re: Matki buckfast Od Lewkowicza

gaara_luki, ja brałem, matki już czerwią

Strona 2 z 3 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/