Na zdjęciu ula masz co druga ramkę hodowlana która u ciebie jest beleczką z naklejonymi miseczkami matecznikowymi, na ramce hodowlanej masz max 20 matecznikow, po prawej stronie ula masz dwie listwy z matecznika mi w ulu, 1 masz wyciągnięta bo przyjęły 20/20, i jest też 1 listwa z matecznikami po lewej stronie zdjęcia prawie całą obciętą. więc łącznie widzę 5 ramek zwykłych i 4 hodowlane dlatego napisałem o 80 sztukach w odkładzie 5 ramkowym. Jestem jeszcze całkiem młody iw wzrok mam nadal funkcjonujący

Osobiście daje 20 matecznikow do rodziny i mamusie wychodzą całkiem całkiem, jak się da tylko 10 to są super matki. No ale jak to piszesz Dutki Dutki Dutki a kasa musi się zgadzać

przecież to jest starter , do którego włożyłem odciągnięte mateczniki , bo nie chciało mi się odpalać inkubatora

tak zartobliwie - kol. kudlaty - moze i masz racje ze tam jest 4 beleczki ale - przeciez do zdjecia aby wyszlo 20/20 to trzeba zlozyc razem z tych 4 beleczek. A bez zartu to troche zazdroszcze ze ot tak sobie po lyzeczkowaniu zostalo przyjetych 20 /20. Widocznie kol. Heronim - masz dobra reke do grafting. Ja dzis mam zamiar zajrzec do swojej ramki z kubeczkami po 3 dniach od przekladania.

chyba finiszer?

Zdarzy się i 100 procent przyjęć, wszystko zależy w jakim stadium jest rodzina produkcyjna i w jakim wieku się przekłada larwy, im starsze larwy tym łatwiej przyjmują

im starsze larwy tym łatwiej przyjmują

Ciekawe , skąd kolega czerpie te wiadomości , bo w literaturze tego nie ma . Na pewno lepiej się je przekłada i są mniej narażone na uszkodzenia , ale to nie ma nic do przyjęcia nieuszkodzonych larw .Ale jeśli kolega wyciągnął takie wnioski z własnych doświadczeń , to podziwiam za spostrzegawczość.

Widzisz "kolego" przekładam larwy które dopiero co są larwami bo mam wprawę i je widzę. Dziadki takie jak ty albo hodowcy na sprzedaż przekładają co jest bo liczy się sztuka a inaczej nie potrafią . Są filmy na yt z przekładania larw i widać co ludzie przekładają. Takie duże to i ślepy przełoży. Tak jak już napisałem większe przyjęcia będą przy przekładaniu 1-2 dniowej larwy niż takiej co ma np 3 godziny i jest całkiem mała.
Co do samych przyjęć jak starter kipi od pszczoły, zdążyły poczuć bezmstecznosc dłużej to rzucają się na ramkę hodowlana natychmiast po włożeniu do ula i przyjmują praktycznie wszystkie. Pierwsze serię wychodzą takie sobie a później jest tylko lepiej. Raz jest lepiej a raz gorzej

Widzisz "kolego" przekładam larwy które dopiero co są larwami bo mam wprawę i je widzę.

Hieronim, jedno to jakiś Sklenar jak się domyślam, a reszta?

Matki SS piorunów im jeszcze brakuje

Sklenar G 10 a te trzy to Willy Ullmann .


Wiem , że nie lubisz szarych pszczół , ale u mnie im bardziej żółta , tym mniej miodu nosi , też chciałbym mieć takie eldorado pożytkowe , że rasa , czy linia nie robi różnicy .

Widzę że masz podobne pomysły co ja tylko ja wpadłem na to już kilka lat temu więc znowu jesteś do tyłu

"patent" na zimne noce zastosowany

Te nie są moje , było miejsce dla kudłaty , ale się na mnie pogniewał , to zajęli tacy drobni pszczelarze , którzy jeszcze mają ochotę się bawić. Wszystkiego nie zjem , niech się inni pobawią.

Obudziłeś się w lip y czy dopiero teraz, doszły do siły te mocarze ze zdjęć z rzepaku?

Hieronim na jakich matkach gospodarujesz ?

Swoją pasiekę opieram na krainkach linii Sklenar g10 , h47 i Willy.

A Sklenary z której hodowli?

A moje matki poszły do Niemiec, wczoraj był kolega który je tam zawoził na wiosne, i przywieź suweniry od Niemca. Matki są u dwuch pszczelarzy i twierdzą że najlepsze pszczoły w pasiece .
Cudze chwalicie swego nie znaciec.

Pewnie kolega ma rację , ale u mnie taka hodowla się nie sprawdza , teren płaski i nalot trutni pewnie z 30 km . Kilka razy próbowałem i wyniki były raczej mierne , dlatego wspomagam się sztucznym unasiennieniem wybranych linii , do tego coroczny import .

30km to żeś wymyślił

A moje matki poszły do Niemiec, wczoraj był kolega który je tam zawoził na wiosne, i przywieź suweniry od Niemca. Matki są u dwuch pszczelarzy i twierdzą że najlepsze pszczoły w pasiece .
Cudze chwalicie swego nie znaciec.