FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

Moje,Nasze panienki :)
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=21&t=13118
Strona 1 z 1

Autor:  bo lubię [ 18 maja 2014, 23:10 - ndz ]
Tytuł:  Moje,Nasze panienki :)

Coś mi się wydaje że fotel postawię sobie obok ula :) :).Oj wciąga :D
Dzisiaj widziałem na odnóżach tych czarnulek pyłek koloru praktycznie pomidora ,czy to może być pyłek z kaczeńca,zdjęcia nie doło mi się zrobić bo zbyt szybko wpadają do ula.
Pierwsze ule w mojej rodzinie i oby nie było porażki w pierwszym roku ,to później jakoś poleci.Na polu wysiałem facelię i gorczycę ,późnym latem zabieg powtórzę na takie tam odchwaszczenie będę chciał wysadzić (z lenistwa ) jakieś wieloletnie byliny, czy jak to tam się nazywa.

Autor:  benek1 [ 19 maja 2014, 08:12 - pn ]
Tytuł:  Re: Moje,Nasze panienki :)

Zacząłeś pięknie - gratulacje zapału i energii ale musisz pomyśleć o ogrodzeniu pasieki.

Autor:  bo lubię [ 07 grudnia 2014, 16:12 - ndz ]
Tytuł:  Re: Moje,Nasze panienki :)

Po wrześniowym dokarmianiu już nie zaglądałem do uli i dzisiaj poszedłem rzucić okiem na dennicę oraz osłuchać czy pszczółki są na miejscu. Jakiś tam osyp jest ,trochę zgryzionego wosku i najważniejsze że panienki mruczą sobie w ulach. Z braku czasu ,może bardziej obecności ,nie zacieśniałem rodni zostały na pełnych korpusach tj na wszystkich ramkach zalanych pokarmem ,folia i daszek ocieplony od góry i półkorpus od dołu,jak będzie na wiosnę czas pokaże , a tak poza tym miód po lipie i facelii do dzisiaj nie skrystalizował .Faceliowy ma piękny bukiet zapachowy .Za późno zlądowałem ,ziemia zamarzła i z ogrodzenia nici w tym roku i jak tylko pokończę meble dla kuzynów biorę się za klepanie uli jednościennych oraz za przeróbkę chłodni na te wszystkie pierdoły, bo widzę że się tego trochę nazbiera,pomieszczenie nieustawne ma wymiary 2.30x5m.Okno już wstawione,w sumie pozostaje niewiele, jakieś regały , nowa instalacja i coś na beton.

Autor:  bo lubię [ 27 kwietnia 2017, 19:36 - czw ]
Tytuł:  Re: Moje,Nasze panienki :)

Witam nazywam się Maciek mam 11 lat prowadzę pasiekę z tatem.Ja mam swoje ule po lewej a tata po prawej.W tym roku straciliśmy połowę pasieki.Cały czas pada i pszczoły nie mogą wylecieć z ula po pyłek.Mam nadzieję że u was jest lepiej.W tym roku chciałem nazbierać na krossa i zobaczymy czy się uda.Tutaj w tym temacie będę mógł pisać bo mi tata pozwolił :) :czatownik: pozdrawiam Maciek.

Autor:  baru0 [ 27 kwietnia 2017, 20:09 - czw ]
Tytuł:  Re: Moje,Nasze panienki :)

No gratuluję następcy ,a następcy sukcesów ,super.
Jeszcze się rok poprawi i pszczółki coś na crosa doniosą ;)

Autor:  Bartek.pl [ 27 kwietnia 2017, 20:13 - czw ]
Tytuł:  Re: Moje,Nasze panienki :)

bo lubię pisze:
Witam nazywam się Maciek mam 11 lat prowadzę pasiekę z tatem.Ja mam swoje ule po lewej a tata po prawej.W tym roku straciliśmy połowę pasieki.Cały czas pada i pszczoły nie mogą wylecieć z ula po pyłek.Mam nadzieję że u was jest lepiej.W tym roku chciałem nazbierać na krossa i zobaczymy czy się uda.Tutaj w tym temacie będę mógł pisać bo mi tata pozwolił :) :czatownik: pozdrawiam Maciek.


witamy, witamy :-)
Też mam takiego Maćka :-)
Toćka w toćkę hahahah

Autor:  bo lubię [ 27 kwietnia 2017, 20:17 - czw ]
Tytuł:  Re: Moje,Nasze panienki :)

dziękuję i chciał bym żeby tak było.Maciek

Autor:  mendalinho [ 27 kwietnia 2017, 22:55 - czw ]
Tytuł:  Re: Moje,Nasze panienki :)

Powodzenia
Spadki rodzin sie zdarzsją, pewnie nie jeden raz,
się o tym przekonasz, sluchaj
Taty chocby nie wiem co!
A wyjdzisz na tym dobrze
Hej

Autor:  Tadeusz 1 [ 28 kwietnia 2017, 07:29 - pt ]
Tytuł:  Re: Moje,Nasze panienki :)

:brawo: Maciek, każdy tata chciałby mieć takiego pomocnika :D
Czym skorupka za młodu itd. Pisz Maciek o swoich postępach, a może coś więcej o przyczynach utraty rodzin ?
Powodzenia

Autor:  bo lubię [ 14 maja 2017, 09:16 - ndz ]
Tytuł:  Re: Moje,Nasze panienki :)

Cztery ule zniszczyły nam myszy a resztę waroza bo taty nie było jak trzeba było leczyć latem.
Maciek

Autor:  Kosut [ 14 maja 2017, 21:15 - ndz ]
Tytuł:  Re: Moje,Nasze panienki :)

bo lubię pisze:
Cztery ule zniszczyły nam myszy a resztę waroza bo taty nie było jak trzeba było leczyć latem.
Maciek

lubelskie to dość duże województwo, np. ja jestem z jego północno-zachodnich krańców - Maciek szukaj pomocy w okolicy bliższej lub dalszej.

Autor:  bo lubię [ 24 maja 2018, 22:59 - czw ]
Tytuł:  Re: Moje,Nasze panienki :)

W tym roku strat nie ma oraz drugi rok rójek brak bez zabiegów typu odkład (odpukać).Zabrałem po nadstawce zasklepionego , druga nadstawka poddana po rzepaku jeszcze nie zasklepiona ,może w sobotę będę mógł zabrać jak pogoda pozwoli.Pszczoły coraz bardziej zaczynają się interesować pomieszczeniem gdzie wirowałem i w którym mam ramki,ale tylko w godzinach późno popołudniowych coś na rzeczy.Powoli zaczynają kosić łąki na których do tej pory było kolorowo co również widzę w poławianym pyłku od białego po czarny,a propo pyłku czarnego ,z jakiej rośliny (krzewu) taki targają ?.

Autor:  fijolek [ 25 maja 2018, 06:38 - pt ]
Tytuł:  Re: Moje,Nasze panienki :)

bo lubię pisze:
W tym roku strat nie ma oraz drugi rok rójek brak bez zabiegów typu odkład (odpukać).Zabrałem po nadstawce zasklepionego , druga nadstawka poddana po rzepaku jeszcze nie zasklepiona ,może w sobotę będę mógł zabrać jak pogoda pozwoli.Pszczoły coraz bardziej zaczynają się interesować pomieszczeniem gdzie wirowałem i w którym mam ramki,ale tylko w godzinach późno popołudniowych coś na rzeczy.Powoli zaczynają kosić łąki na których do tej pory było kolorowo co również widzę w poławianym pyłku od białego po czarny,a propo pyłku czarnego ,z jakiej rośliny (krzewu) taki targają ?.
Czarny kolor ma pyłek z maku.

Autor:  bo lubię [ 26 maja 2018, 22:57 - sob ]
Tytuł:  Re: Moje,Nasze panienki :)

Dzisiaj już tylko pyłek czarny i wspomniany biały(kremowy)z pewnością to czarny bez .jest tego trochę.Z pół hektara posadzone jakieś 300 metrów od pasieki i sporo dzikiego.Nie śmiało pokazuje się spadź na klonie obok stoją lipy lecz suchutkie nie widać by cokolwiek błyszczało.

Autor:  Rob [ 27 maja 2018, 03:07 - ndz ]
Tytuł:  Re: Moje,Nasze panienki :)

Nigdy nie widziałem pszczół na czarnym bzie, no i pyłek z bzu ma jasny kolor. Czarny pyłek zbierany jest w dużych ilościach z maku. Pewnie masz niedaleko pasieki zachwaszczone nim pola.

Autor:  Marekp57 [ 27 maja 2018, 07:04 - ndz ]
Tytuł:  Re: Moje,Nasze panienki :)

bo lubię pisze:
Dzisiaj już tylko pyłek czarny i wspomniany biały(kremowy)z pewnością to czarny bez
Biały (kremowy) to pewnie chaber bławatek, u mnie też już zaczął kwitnienie. Na czarnym bzie też jeszcze w życiu pszczoły nie widziałem, a pyłku jest full. Ostatnio zbierałem troche kwiatów to ręce miałem jakbym posypał mąką kukurydzianą.

Autor:  bo lubię [ 27 maja 2018, 09:54 - ndz ]
Tytuł:  Re: Moje,Nasze panienki :)

No to muszę się sam pofatygować na tę plantację bzu może mi się uda odróżnić pszczołę od "niepszczoły".Rob, takie klimaty jak na foto

Autor:  kudlaty [ 27 maja 2018, 11:32 - ndz ]
Tytuł:  Re: Moje,Nasze panienki :)

Rob pisze:
Nigdy nie widziałem pszczół na czarnym bzie, no i pyłek z bzu ma jasny kolor. Czarny pyłek zbierany jest w dużych ilościach z maku. Pewnie masz niedaleko pasieki zachwaszczone nim pola.

bez kwitnie na biało i jest chętnie oblatywany przez pszczoły koło mojej byłej miejscówki jest kilka dużych skupisk bzu i tam zawsze aż huczy od pszczół

Autor:  BARciak [ 27 maja 2018, 11:44 - ndz ]
Tytuł:  Re: Moje,Nasze panienki :)

kudlaty, ja też nigdy na czarnym bzie pszczół nie widziałem choć rośnie niedaleko pasieki. Widocznie mają coś lepszego w tym samym czasie.

Autor:  bo lubię [ 27 maja 2018, 16:05 - ndz ]
Tytuł:  Re: Moje,Nasze panienki :)

Witam w tym roku w odróżnieniu od poprzedniego mamy więcej rodzin, miodu i jeszcze dużo pyłku.Byłem u pana Zbyszka i przywieźliśmy rójki.Zbieramy pyłek, suszymy pyłek, jemy pyłek,nie lubię go :D
Marzenia się spełniają, kupiłem krossa za miodek.


pozdrawiam Maciek :)

Autor:  bo lubię [ 27 maja 2018, 16:17 - ndz ]
Tytuł:  Re: Moje,Nasze panienki :)

Mam swoją stronę https://pasiekamacieja.blogspot.com/Zapraszam

Autor:  baru0 [ 28 maja 2018, 21:50 - pn ]
Tytuł:  Re: Moje,Nasze panienki :)

bo lubię pisze:

Wrzuć do podpisu . :okok: :okok:

Autor:  bo lubię [ 24 maja 2019, 21:45 - pt ]
Tytuł:  Re: Moje,Nasze panienki :)

Jutro miodobranie,przed wczoraj szybko poprzekładałem ramki w nadstawkach by jutro zabrać całe górne nadstawki,w dolnych zostaje niezasklepiony i trochę czerwiu .Jest bardzo dobrze jak na razie kolejny rok bez rójki (by nie zapeszyć).Jestem miłym szoku,dostałem rójkę dokładnie 07-05 2019 i co ?,i co? i i i i pełna nadstawka zasklepiona ,no bez dwóch skrajnych bo nie zdążyły wyciągnąć komórki .Osadziłem ją na trzech nadstawkach.No ale nie o tym,deszcze deszczami wosk trzeba jakoś topić szczególnie wyciete trutnie ,a tu słońca ni chu,chu,więc powstała taka oto maszyna ze względu na te trutnie by jak najszybciej je przetopić i nie prowokować losu. Czas rozgrzania 12 minut ,3.5 KW,jeszcze raz muszę zmierzyć czas odparowania 3 l wody bo coś ok 20-25 minut wyszło,koszt ok 150 zł

Autor:  bo lubię [ 23 sierpnia 2019, 21:37 - pt ]
Tytuł:  Re: Moje,Nasze panienki :)

Wytapianie ramek parą 36 sztuk jednorazowo super sprawa ,ok 40 minut i po temacie .Mam też słoneczną ale tam wchodzi sześć tylko .

Autor:  kudlaty [ 24 sierpnia 2019, 07:42 - sob ]
Tytuł:  Re: Moje,Nasze panienki :)

bo lubię,
szkoda korpusów jak dostaną strzała ciepłą parą to lubi pokrzywić, ja tak topiłem w korpusach wybrakowany ale średnio byłem zadowolony i teraz tylko słoneczko samo się topi nie trzeba pilnować i nic nie kosztuje poza budową

Autor:  BoCiAnK [ 24 sierpnia 2019, 07:48 - sob ]
Tytuł:  Re: Moje,Nasze panienki :)

kudlaty pisze:
tylko słoneczko samo się topi nie trzeba pilnować i nic nie kosztuje poza budową

zrób zdjęcie to topiarki

Autor:  baru0 [ 24 sierpnia 2019, 21:35 - sob ]
Tytuł:  Re: Moje,Nasze panienki :)

bo lubię,
Możesz opisać łopatologicznie ?
Bo nie rozumie tej konstrukcji .Ma działać na modę tych rosyjskich z "podbiciem" pary ?

Autor:  bo lubię [ 24 sierpnia 2019, 23:30 - sob ]
Tytuł:  Re: Moje,Nasze panienki :)

Nie doszukuj się w tej konstrukcji jakiejś zmyślnej aparatury,dziwacznie wygląda dlatego że chciałem wsadzić grzałki w coś co pomieści małą ilość wody .mam coś ok 6 litrów ,grzałki mają dł ok 34cm ,a wsadź takie grzałki w jakieś naczynie,zbiornik to bym musiał grzać ze 20 litrów

Autor:  bo lubię [ 24 sierpnia 2019, 23:30 - sob ]
Tytuł:  Re: Moje,Nasze panienki :)

Nie doszukuj się w tej konstrukcji jakiejś zmyślnej aparatury,dziwacznie wygląda dlatego że chciałem wsadzić grzałki w coś co pomieści małą ilość wody .mam coś ok 6 litrów ,grzałki mają dł ok 34cm ,a wsadź takie grzałki w jakieś naczynie,zbiornik to bym musiał grzać ze 20 litrów

Autor:  bo lubię [ 27 sierpnia 2019, 13:34 - wt ]
Tytuł:  Re: Moje,Nasze panienki :)

Któregoś dnia zrobiliśmy sobie młynek do cukru ,konstrukcja alla śmietnikowa ,ale działa .
Dzisiaj powstało pierwsze ciasto pyłkowo-propolisowe:3 kg pudru,2 szklanki pyłku i setka propolisu.Wprawdzie dzisiaj mamy w planie podkarmianie 1/1 syropu,więc dzisiaj nie dostaną ciasta jutro albo pojutrze dostaną po kilo.

Autor:  emka24 [ 27 sierpnia 2019, 13:51 - wt ]
Tytuł:  Re: Moje,Nasze panienki :)

bo lubię pisze:
propolisowe
?
Pszczoły nie spożywają propolisu-w ulu stanowi on zewnętrzną barierę sanitarną.

Autor:  bo lubię [ 27 sierpnia 2019, 14:56 - wt ]
Tytuł:  Re: Moje,Nasze panienki :)

emka24 pisze:
Pszczoły nie spożywają propolisu
Tak samo jak czosnku,chrzanu,wroczynu, pokrzywy,jaskółczego ziela itd,itd .

Autor:  emka24 [ 27 sierpnia 2019, 15:38 - wt ]
Tytuł:  Re: Moje,Nasze panienki :)

bo lubię pisze:
Tak samo jak czosnku,chrzanu,wroczynu, pokrzywy,jaskółczego ziela itd,itd .

Dlatego nie daję tego pszczołom.
W sumie chciałem się dowiedzieć co cię skłoniło do podania im propolisu, teraz wiem że m/in czosnek.

Autor:  bo lubię [ 27 sierpnia 2019, 16:06 - wt ]
Tytuł:  Re: Moje,Nasze panienki :)

emka24, Przecież masz kilka preparatów które zawierają propolis a stosowane są w profilaktycznym leczeniu pszczół.

kudlaty, ty myślałeś że to wszystkie korpusy jakie mam :D

Autor:  emka24 [ 27 sierpnia 2019, 16:13 - wt ]
Tytuł:  Re: Moje,Nasze panienki :)

bo lubię pisze:
emka24, Przecież masz kilka preparatów które zawierają propolis a stosowane są w profilaktycznym leczeniu pszczół.

Są one jednak stosowane zewnętrznie.Nie znam leku dla pszczół "do wewnątrz",zresztą po co skoro leczymy tylko warrozę a pasożyt jest zewnętrzny to i preparaty na niego są zewnętrzne.Żaden preparat na warrozę nie jest jest podawany poprzez hemolimfę pszczoły.

Autor:  bo lubię [ 27 sierpnia 2019, 18:13 - wt ]
Tytuł:  Re: Moje,Nasze panienki :)

Dwa lata temu miałem ciasto pochodzenie Jugoslawia z propolisem ,proteiny i jeszcze kilka składników .piszesz waroza,a przecież nie pisałem że na warozę pewnie pomyślałeś o pochodnych ambrozolu .

Autor:  emka24 [ 27 sierpnia 2019, 18:17 - wt ]
Tytuł:  Re: Moje,Nasze panienki :)

bo lubię pisze:
nie pisałem że na warozę


No to dopytam -na co?

Autor:  manio [ 27 sierpnia 2019, 19:01 - wt ]
Tytuł:  Re: Moje,Nasze panienki :)

emka24 pisze:
No to dopytam -na co?

propolis na hemoroidy dobry , ale nie wiem czy pszczołom to dokucza ?
Co się czepiasz kolegi , dał , zjadły i nie osypały się , więc sukces. Pszczołom tylko cukier potrzebny , a te wszelkie dodatki to dobre tylko na głowę. Pszczelarza tylko oczywiście . Czego się nie robi dla miłości ?

Autor:  emka24 [ 27 sierpnia 2019, 19:35 - wt ]
Tytuł:  Re: Moje,Nasze panienki :)

bo lubię pisze:
piszesz waroza,a przecież nie pisałem że na warozę


Ja napisałem :
emka24 pisze:
zresztą po co skoro leczymy tylko warrozę


Z akcentem na środki zaradcze,tylko przy warrozie są lekarstwa ,w pozostałych chorobach:higiena,wymiana matki itd.

Obrazek

Dlatego dopytywałem -nie chciałem zaśmiecać tematu.

Autor:  bo lubię [ 27 sierpnia 2019, 20:36 - wt ]
Tytuł:  Re: Moje,Nasze panienki :)

emka24 pisze:
No to dopytam -na co?
Wirusy,bakterie.

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/