Witam wszystkich
Mam na imię Piotr, moją pasją są pszczoły. Jak już zdążyliście zauważyć jestem z Wami(piszę) od m-ca. A tak naprawdę czytam to forum od kilku lat. Moja przygoda z pszczelarstwem zaczęła się w 1979r (w wieku 10 lat) od 1 ula warsz. zwykłego. Z czasem moja pasieka rozrosła się do stanu obecnego. W mojej rodzinie nie było tradycji pszczelarskich, do wszystkiego musiałem dochodzić sam metodą prób i błędów. W tamtym czasie moim drogowskazem, żródłem informacji o pszczołach była książka Gospodarka Pasieczna W Ostrowskiej oraz pomoc starszym pszczelarzom przy ulach 
. Jak już wcześniej pisałem moja pasieka jest gosp. rodzinnym, obecnie mamy zazimowanych 240 uli na 4 typach ramek. Oprócz sprzedaży miodu zajmuję się produkcją odkładów pszczelich. Mam nadzieję że nie zanudzą Was moje posty pisane na tym forum 
a być może wniosą coś konstruktywnego. Wczoraj własnoręcznie wrzuciłem pierwsze fotki moich pasiek (jestem z siebie dumny) 
A teraz następne. Pozdrawiam.
Czekamy na zdjęcia.
Przykład; daszki u Tumidajewicza są wyciszone styropianem, u Łysonia tylko płyta pilśniowa . Poza tym trzymajmy się jednego ula, bo np. powałki i korpusy od łysonia nie pasują idealnie na ule Tumidajewicza. Generalnie polecam Tumidajewicza, osoba słowna, mi przywozi ule na miejsce. 
Dzis ul jest już ustawiony prawidłowo na skrzynce. Moje pasieki są bardzo mobilne 
Tak mi się kliknęło. 
te pszczoły które później wychodzą na ściance też wydaje mi się wybitnie pokojowych intencji nie przejawiają, co zapewne jest wynikiem niskiej temperatury.
) Jakaś pszczółka(pszczoły) nie zmuszą mnie do ucieczki podczas prac przy ulu 
. Do zimowli 2016 poszło już 58 rodzinek( przezimowało58) 