FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

Już mogę się pochwalić swoją mini pasieką :)
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=21&t=1776
Strona 2 z 3

Autor:  Marian. [ 06 stycznia 2013, 20:35 - ndz ]
Tytuł:  Re: Już mogę się pochwalić swoją mini pasieką :)

xsiek, nie mam nic do tych myśliwych co to zwierzyne podchodzą i tych cenie i dają równą szanse zwierzynie , natomiast jestem przeciwny strzelaniu do zwierzyny z ambony i zwabionych dobrą karmą pod ambone, to jest moja ocena. Znam zasady polowań mimo że nie poluje, ale tak jak napisałem, dajmy równe sznse również zwierzynie.Mimo wszystko hodowla pszczół jest przyjemniejsza od strzelania do zwierzyny. :pl:

Autor:  CYNIG [ 30 kwietnia 2013, 20:56 - wt ]
Tytuł:  Re: Już mogę się pochwalić swoją mini pasieką :)

Miejsca pod nowe rodziny przygotowane i czekają na zapełnienie więc nastał czas na kolejny etap urządzania pasieczyska.
Tym razem, postanowiłem bezpośrednio przy pasiece założyć mały mini sad owocowy. Zaplanowałem zasadzenie 14 drzewek karłowatych wzdłuż pasieki. Z jednej strony będą cieszyły oko z drugiej zawsze to będzie jakaś bariera między ulami a spacerowiczami.
Jak się okaże, że pszczoły nie wydolą w obecności "sadu" to zgłoszę się po odkłady do kolopika :haha:

Obrazek

Autor:  6Cichy [ 30 kwietnia 2013, 22:20 - wt ]
Tytuł:  Re: Już mogę się pochwalić swoją mini pasieką :)

pasieka fajna ja jednak posadzil bym dzrzewka owocowe na silniejszych podkładkach mniej problemów i szybciej zacienią a jak za wielkie przyrosyty mozna poszaleć z sekatorem to taki mały szczegół poz

Autor:  CYNIG [ 30 kwietnia 2013, 22:27 - wt ]
Tytuł:  Re: Już mogę się pochwalić swoją mini pasieką :)

6Cichy, one nie będą zacieniały, nie taka ich rola w moim przypadku. Zacieniać mają wierzby (sztobry częściowo są już wsadzone)

Ten typ drzewek wybrałem świadomie, do łażenia po drzewach mam dwie duże czereśnie a te maja mieć max 2-2,5 metra wysokości - takie rozwiązanie na stare lata :)

Autor:  6Cichy [ 30 kwietnia 2013, 22:37 - wt ]
Tytuł:  Re: Już mogę się pochwalić swoją mini pasieką :)

czereśnie rosna szybko natomiast jabłonie karłowe to dla mnie porażka słabo rosną potrzebują wielu oprysków albo słaby zemnie sadownik poz

Autor:  Cordovan [ 30 kwietnia 2013, 22:39 - wt ]
Tytuł:  Re: Już mogę się pochwalić swoją mini pasieką :)

CYNIG, a czy aby nie za gęsto żeś te owocówki posadził, nawet na podkładach M26 będą miały koronę około 2-2,5 metra średnicy.

Ps. co do bielenia to wykonuje się je na początku grudnia, późniejsze malowanie mija się z celem, najlepiej mleko wapienno-emulsyjne z dodatkiem Miedzianu 50 WP. - nie wiem czy wiesz a i może inni skorzystają to napisałem. :wink:

6Cichy pisze:
natomiast jabłonie karłowe to dla mnie porażka słabo rosną potrzebują wielu oprysków albo słaby zemnie sadownik
zależy od odmiany i wiele od podkładki. :wink:

Autor:  CYNIG [ 30 kwietnia 2013, 22:40 - wt ]
Tytuł:  Re: Już mogę się pochwalić swoją mini pasieką :)

6Cichy, ja się kompletnie nie znam na uprawie drzewek, po prostu sadownik na swojej stronie prowadzi za rączkę przez wszystkie niezbędne zabiegi, przypominając o nich mailem :)

Nawet jakby tylko miały fajnie kwitnąc to i tak by było nieźle :)

Autor:  CYNIG [ 30 kwietnia 2013, 22:45 - wt ]
Tytuł:  Re: Już mogę się pochwalić swoją mini pasieką :)

Cordovan, One nie są na M26, to jest podkładka chyba "Gisbern" o ile dobrze zapamiętałem i jeszcze jedna ale nazwy nie pamiętam (drzewka są podwójnie szczepione). Odległości są zwiększone o 0,5m w stosunku do otrzymanych wytycznych "producenta"

Bielenie miało delikatnie zniechęcić zające a skoro i tak zabezpieczałem miejsca po przycięciu i zerwanych pąkach to co mi zależało machnąć pędzlem po pieńku :)

Autor:  Cordovan [ 30 kwietnia 2013, 22:51 - wt ]
Tytuł:  Re: Już mogę się pochwalić swoją mini pasieką :)

CYNIG pisze:
Bielenie miało delikatnie zniechęcić zające a skoro i tak zabezpieczałem miejsca po przycięciu i zerwanych pąkach to co mi zależało machnąć pędzlem po pieńku
Bielenie wykonuje się przeciwko pękaniu mrozowemu kory. Nie wiem co to za podkładka, nie znam takiej i nie słyszałem, możesz doczytać lub dopytać?

Autor:  CYNIG [ 30 kwietnia 2013, 22:59 - wt ]
Tytuł:  Re: Już mogę się pochwalić swoją mini pasieką :)

Cordovan, jednak pamięć jest zawodna :)
Znalazłem przywieszkę i na niej napisano: Sheathers / Gisela 5.

Autor:  Cordovan [ 30 kwietnia 2013, 23:04 - wt ]
Tytuł:  Re: Już mogę się pochwalić swoją mini pasieką :)

'GiSelA 5 to podkładka bardzo dobra ale to podkładka czereśni, a jabłonie na czym masz?

Autor:  CYNIG [ 30 kwietnia 2013, 23:08 - wt ]
Tytuł:  Re: Już mogę się pochwalić swoją mini pasieką :)

w tej chwili mam wyłącznie czereśnie, kolejne drzewa mają być dostarczone jesienią. Generalnie mają być brzoskwinie, morele, nektaryny, wiśnie i jabłoń. Szczegóły jednak będę znał przy dostawie drzewek. Oczywiście wszystko karłowate.

Autor:  Cordovan [ 30 kwietnia 2013, 23:11 - wt ]
Tytuł:  Re: Już mogę się pochwalić swoją mini pasieką :)

CYNIG, jak znajdę wolną chwilę podeślę listę odmian jakie warto kupić, sam sadziłem wiosną kolejną partię sadu, około 20 różnych owocówek. :wink:

Autor:  Cezary256 [ 01 maja 2013, 23:04 - śr ]
Tytuł:  Re: Już mogę się pochwalić swoją mini pasieką :)

Podeślij, podeślij tę listę. Też będę musiał uzupełnić mój sad.

Mają być smaczne, soczyste, odporne na wszelki syf :)

Sad pryskałem już 2x od grzyba pierwszy był miedzian, drugi poszedł sylit, a teraz muszę trochę odczekać i polać topsinem.

Zauważyłem, że na drzewkach zaczynają kręcić się mrówki, a to oznacza, że mszyce też już mają zamiar atakować. Trzeba będzie pakiet z biedronkami kupić.

Autor:  janek95 [ 01 maja 2013, 23:22 - śr ]
Tytuł:  Re: Już mogę się pochwalić swoją mini pasieką :)

Jeśli by nie było problemu to czy mógł byś zamieścić tą listę na forum. Sądzę że będzie więcej osób zainteresowanych tą lista. Ja sam już się powoli zastanawiam nad odnowieniem sadu. Pozdrawiam Janek

Autor:  CYNIG [ 06 sierpnia 2013, 15:18 - wt ]
Tytuł:  Re: Już mogę się pochwalić swoją mini pasieką :)

Czego miałem się pozbyć, pozbyłem. Co miało przybyć, przybyło. Co miało urosnąć, rośnie. Pszczoły powoli, w 35 stopniach Celsjusza zaczynają szykować się do zimy :)

Obrazek

Autor:  adriannos [ 07 sierpnia 2013, 00:42 - śr ]
Tytuł:  Re: Już mogę się pochwalić swoją mini pasieką :)

Fajne kapelusiki mają te ule.

Autor:  pewex [ 07 sierpnia 2013, 06:09 - śr ]
Tytuł:  Re: Już mogę się pochwalić swoją mini pasieką :)

CYNIG, widzę że już trochę "domków" nastawiałeś :mrgreen:

Autor:  dudi [ 07 sierpnia 2013, 07:25 - śr ]
Tytuł:  Re: Już mogę się pochwalić swoją mini pasieką :)

pewex, trochę? Toż to już ładne osiedle :lol:

Autor:  CYNIG [ 07 sierpnia 2013, 08:52 - śr ]
Tytuł:  Re: Już mogę się pochwalić swoją mini pasieką :)

adriannos, kostka brukowa na daszkach ma jedną zaletę. Za pomocą sposobu jej ustawienia mogę sobie oznaczać różne informacje dotyczące konkretnego ula.

Autor:  emka24 [ 07 sierpnia 2013, 10:00 - śr ]
Tytuł:  Re: Już mogę się pochwalić swoją mini pasieką :)

CYNIG pisze:
Za pomocą sposobu jej ustawienia mogę sobie oznaczać różne informacje dotyczące konkretnego ula.

Troche ciężkie te zapiski.
Swoją drogą zawsze się zastanawiam,po co robić lekkie daszki ,do których potem każdy ma cegłę do kompletu,może producent obciąży daszek fabrycznie.Do tego czasu proponuję do obciążania daszków używać trylinki(kostka betonowa o kształcie sześciokąta)która kształtem nawiązuje do pszczelarstwa.

Autor:  górski_pszczelarz [ 07 sierpnia 2013, 10:02 - śr ]
Tytuł:  Re: Już mogę się pochwalić swoją mini pasieką :)

ja swoje dociążam cegłami. Natomiast na zimę daję dachówki (takie stare ze starej stodoły ;) bo muszę je osłaniać przed dzięciołami, które od listopada zaczynają szaleć na styropianach :pala:

Autor:  CYNIG [ 07 sierpnia 2013, 10:16 - śr ]
Tytuł:  Re: Już mogę się pochwalić swoją mini pasieką :)

emka24 pisze:
Troche ciężkie te zapiski.
Swoją drogą zawsze się zastanawiam,po co robić lekkie daszki ,do których potem każdy ma cegłę do kompletu...


Nie mam jakoś szczególnie lekkich daszków (za wyjątkiem uli styropianowych). Płyta OSB 22mm plus styropian i papa. Przy styropianach wolę kostkę na daszku niż spinanie pasami.
Kostka na wszystkich daszkach to efekt przyzwyczajenia i jednak spokojniejszego snu jak przychodzi większy wiaterek.

Autor:  emka24 [ 07 sierpnia 2013, 10:38 - śr ]
Tytuł:  Re: Już mogę się pochwalić swoją mini pasieką :)

Mieszkam na Pogórzu Izerskim -wiatry tutaj potrafią wiać,ale bardziej boję się o dachówki na dachu domu niż daszki od uli.Z gustami i poczuciem estetyki się nie dyskutuje,ale często dziwię się jak pszczelarze wkładają dużo pracy w estetyczne wykonanie lub wykonczenie uli,a potem stawiają na to cegły itd.

Zmieniając temat ,czy to nawłoć na twoim pasieczysku?

Autor:  CYNIG [ 07 sierpnia 2013, 10:42 - śr ]
Tytuł:  Re: Już mogę się pochwalić swoją mini pasieką :)

emka24, w przypadku uli drewnianych masz zapewne rację ale przy styropianach nie odważę się zostawić ula bez obciążenia albo spięcia pasem.

Tak, to są kępy nawłoci, same przywędrowały to je oszczędzam przy wykaszaniu. Dla pszczół to tego niewiele ale ja mam fajne warunki do obserwacji.

Autor:  mardrak [ 07 sierpnia 2013, 10:54 - śr ]
Tytuł:  Re: Już mogę się pochwalić swoją mini pasieką :)

emka24 pisze:
.Z gustami i poczuciem estetyki się nie dyskutuje,ale często dziwię się jak pszczelarze wkładają dużo pracy w estetyczne wykonanie lub wykonczenie uli,a potem stawiają na to cegły itd.


Wolę mieć cegły , czy kamienie na daszkach, niż daszki porozwalane po krzakach. W moich "warszawiakach" daszki nie należą do najlżejszych, a czasem po burzy czy jakiejś wichurze zdarzało się że leżały na ziemi. Ja stawiam na bezpieczeństwo pszczół, estetyka na drugim miejscu :)

Autor:  emka24 [ 07 sierpnia 2013, 11:01 - śr ]
Tytuł:  Re: Już mogę się pochwalić swoją mini pasieką :)

CYNIG pisze:
przy styropianach nie odważę się zostawić ula bez obciążenia albo spięcia pasem.


właśnie tego nie rozumiem-kupuje się ule aby były lekkie(zrozumiałe) i potem obciąża się je cegłami-to mi się kłuci.Przecież te cegły wszędzie wędrują za tymi ulami ,stają się ich wyposażeniem to jaka tu wygoda jak mi dochodzi dodadkowy ciężki element ula?
CYNIG pisze:
same przywędrowały to je oszczędzam przy wykaszaniu

Mam nadzieję,że to przemyslane,koło moje pasieki pokazała się kępka,ale patrzę na nią nieprzychylnie .

Autor:  CYNIG [ 07 sierpnia 2013, 11:05 - śr ]
Tytuł:  Re: Już mogę się pochwalić swoją mini pasieką :)

emka24 pisze:
właśnie tego nie rozumiem-kupuje się ule aby były lekkie(zrozumiałe) i potem obciąża się je cegłami-to mi się kłuci.Przecież te cegły wszędzie wędrują za tymi ulami...


coś w tym jest, aczkolwiek przy wożeniu na pożytki używam pasów do spinania. I w czasie transportu bezpieczniej no i bagażnika cegieł nie muszę wieźć :)

emka24 pisze:
Mam nadzieję,że to przemyslane, koło moje pasieki pokazała się kępka,ale patrzę na nią nieprzychylnie .


Dlaczego?? Obawiasz się mączniaka??

Autor:  asan [ 07 sierpnia 2013, 11:07 - śr ]
Tytuł:  Re: Już mogę się pochwalić swoją mini pasieką :)

emka24 pisze:
właśnie tego nie rozumiem-kupuje się ule aby były lekkie(zrozumiałe) i potem obciąża się je cegłami-to mi się kłuci.Przecież te cegły wszędzie wędrują za tymi ulami ,stają się ich wyposażeniem to jaka tu wygoda jak mi dochodzi dodadkowy ciężki element ula?


A taki że do transportu zdejmujesz cegłę i masz lekki ul do noszenia. W tym roku się przekonałem ile waży 2x pełny korpus wielkopolski gdy się go samemu niesie (do wagi + 40% bym dodał za wygodę wysokiego pakunku ;>).

Autor:  emka24 [ 07 sierpnia 2013, 11:12 - śr ]
Tytuł:  Re: Już mogę się pochwalić swoją mini pasieką :)

CYNIG pisze:
Dlaczego?? Obawiasz się mączniaka??


Nie ,obawiam się że zdominuje całą roślinność w sąsiedztwie.Zapełnię sobie jesienną dziurę pożytkową,robiąc całosezonową dziurę.

Autor:  CYNIG [ 07 sierpnia 2013, 11:18 - śr ]
Tytuł:  Re: Już mogę się pochwalić swoją mini pasieką :)

emka24,

Jasne, u mnie nie ma jej szczególnie dużo a na pasieczysku traktuję ją jako element ozdobno-zacieniający.

Nie wiem z czego to wynika ale pomimo obecności kilku stanowisk w zasięgu wzroku (tak po 2-3 ary) nie obserwuję jej jakiejś szczególnej ekspansji. To co mam na pasieczysku też wyrosło chyba tylko dlatego, że ziemia była wstępnie przeorana i wybronowana, no i pozostawiona samej sobie. Parę metrów dalej gdzie wysiałem nostrzyk nie widać nawet jednej kępy.

Też nie jestem zwolennikiem budowania monokultur nawłociowych, aczkolwiek jest to proces na który tak na prawdę nie mamy większego wpływu.

Autor:  emka24 [ 07 sierpnia 2013, 11:34 - śr ]
Tytuł:  Re: Już mogę się pochwalić swoją mini pasieką :)

CYNIG pisze:
nie obserwuję jej jakiejś szczególnej ekspansji.

Koło mnie inaczej są olbrzymie połacie.

Autor:  CYNIG [ 02 lipca 2015, 16:07 - czw ]
Tytuł:  Re: Już mogę się pochwalić swoją mini pasieką :)

Po zapaści jesienno/zimowej udało się pasiekę odbudować :)
Teraz tylko przeleczyć, zazimować i cieszyć się robotą w przyszłym sezonie


Obrazek

Autor:  jędruś [ 02 lipca 2015, 19:50 - czw ]
Tytuł:  Re: Już mogę się pochwalić swoją mini pasieką :)

Wyrazy uznania. Za pasiekę, stronę, wytrwałość i konsekwencję działania.

Autor:  100krotka [ 02 lipca 2015, 20:41 - czw ]
Tytuł:  Re: Już mogę się pochwalić swoją mini pasieką :)

Boshe... skoro Ty zacząles od 4 uli...
i mialo nie być więcej...
ja zaczynam od 15....

Co będzie za kilka lat?

Autor:  górski_pszczelarz [ 02 lipca 2015, 21:01 - czw ]
Tytuł:  Re: Już mogę się pochwalić swoją mini pasieką :)

100krotka pisze:
Boshe... skoro Ty zacząles od 4 uli...
i mialo nie być więcej...
ja zaczynam od 15....

Co będzie za kilka lat?


ja zaczynałem od 1 miało nie być więcej, a teraz mam tyle co kolega CYNIG, + jedna więcej czyli 51 sztuk :)

Autor:  100krotka [ 02 lipca 2015, 21:57 - czw ]
Tytuł:  Re: Już mogę się pochwalić swoją mini pasieką :)

Mam 15 rodzinek...
daszków zrobiłam 24... nawszelki wypadek....

Dennic planuje 30...
tez na wszelki wypdek,
ale jak robic to za jednym zamachem..

Czy juź mam syndrom uzaleźnienia?

Autor:  Alpejczyk [ 02 lipca 2015, 22:13 - czw ]
Tytuł:  Re: Już mogę się pochwalić swoją mini pasieką :)

CYNIG, ładnie to odbudowałeś i wydaje mi się że stan większy niż zeszły sezon.

Autor:  baru0 [ 02 lipca 2015, 22:34 - czw ]
Tytuł:  Re: Już mogę się pochwalić swoją mini pasieką :)

CYNIG, :okok: :okok:

Autor:  baniak [ 02 lipca 2015, 23:07 - czw ]
Tytuł:  Re: Już mogę się pochwalić swoją mini pasieką :)

CYNIG, świetna robota! Gratuluje i życzę beczek miodu bo Ci się należy :)

Autor:  adamjaku [ 03 lipca 2015, 06:20 - pt ]
Tytuł:  Re: Już mogę się pochwalić swoją mini pasieką :)

Wszystko pięknie i kolorowo. Tylko ja się zastanawiam jak to jest z trzymaniem takiej ilości uli w jednym miejscu??

Autor:  CYNIG [ 03 lipca 2015, 09:11 - pt ]
Tytuł:  Re: Już mogę się pochwalić swoją mini pasieką :)

adamjaku, z obecnych 55 rodzin na pewno coś połączę przed zimą. Wiosną też pewnie będzie o kilka mniej (osypanych lub połączonych) więc do najbliższego okresu produkcyjnego ilość zejdzie pewnie do około 45-50 rodzin.
Zważywszy że w ostatnim czasie zlikwidowana została pasieka 80 rodzinna w zasięgu lotu moich pszczół to już zaczyna robić się sensownie :)

Autor:  adamjaku [ 03 lipca 2015, 09:19 - pt ]
Tytuł:  Re: Już mogę się pochwalić swoją mini pasieką :)

Ja wychodzę z założenia, że podstawa to niewiele uli w jednym miejscu. Zwykły rachunek - ilość pożytku na ilość pszczół. Mam ustawione w jednym miejscu nie więcej niż 8 uli (pomijając przydomowy żłobek gdzie w tej chwili jest niemal 30 rodzin). W założeniu ma stać nie więcej niż 12. Wtedy niezależnie od typowo towarowych roślin - niemal cały czas rodziny się rozwijają i przynoszą miód. Nigdy też nie karmiłem pszczół w sezonie w czasie tzw. głodu pożytkowego. Czas pokaże, czy to dobre podejście. Na pewno wymaga kilkukrotnie więcej czasu i paliwa. Zawsze w samochodzie musi być komplet korpusów i ramek. Więc samo pakowanie i rozpakowywanie po każdych odwiedzinach..

Autor:  CYNIG [ 03 lipca 2015, 09:32 - pt ]
Tytuł:  Re: Już mogę się pochwalić swoją mini pasieką :)

Fajne rozwiązanie tylko nie zawsze do zrealizowania. Od dłuższego czasu szukam drugiej miejscówki na pasiekę ale nie jest to takie proste w naszym regionie.

Autor:  BARciak [ 03 lipca 2015, 09:40 - pt ]
Tytuł:  Re: Już mogę się pochwalić swoją mini pasieką :)

CYNIG, mi się tak szybko nie udało, ale to może dla tego, że zaczynam od zera. "Zaliczyłem glebę" i na wiosnę miałem 0 rodzin. :( Pełen szacun i ukłony w twoją stronę :thank:
Pozdrawiam, BARciak :D

Autor:  CYNIG [ 03 lipca 2015, 19:05 - pt ]
Tytuł:  Re: Już mogę się pochwalić swoją mini pasieką :)

górski_pszczelarz pisze:
ja zaczynałem od 1 miało nie być więcej, a teraz mam tyle co kolega CYNIG, + jedna więcej czyli 51 sztuk :)


Twoje matule też już ładnie pracują w kilku z tych uli a czerwią jak szalone :)

Autor:  górski_pszczelarz [ 03 lipca 2015, 23:31 - pt ]
Tytuł:  Re: Już mogę się pochwalić swoją mini pasieką :)

CYNIG pisze:
górski_pszczelarz pisze:
ja zaczynałem od 1 miało nie być więcej, a teraz mam tyle co kolega CYNIG, + jedna więcej czyli 51 sztuk :)


Twoje matule też już ładnie pracują w kilku z tych uli a czerwią jak szalone :)


cieszę się i czekam na chociaż skromną ocenę terenową :)

Autor:  CYNIG [ 04 lipca 2015, 07:56 - sob ]
Tytuł:  Re: Już mogę się pochwalić swoją mini pasieką :)

górski_pszczelarz, dotąd chodziłem na przeglądy z kartką przypiętą do podkładki a teraz będę musiał chodzić z grubym notatnikiem :D .

Już 3 Kolegów prosiło mnie o ocenę swoich matek w moim terenie :)

Autor:  Krzyżak [ 04 lipca 2015, 10:37 - sob ]
Tytuł:  Re: Już mogę się pochwalić swoją mini pasieką :)

adamjaku pisze:
Zawsze w samochodzie musi być komplet korpusów i ramek. Więc samo pakowanie i rozpakowywanie po każdych odwiedzinach..


Jak nie będziesz korpusów zabierał z pasieczyska to nie będziesz musiał ich odwozić. Moim ideałem jest nie wywożenia z pasieki nic poza miodem :)

Autor:  CYNIG [ 22 czerwca 2019, 19:31 - sob ]
Tytuł:  Re: Już mogę się pochwalić swoją mini pasieką :)

Pasieka już nie taka "mini" jak w temacie ale dalej jest co w niej rozwijać :)
Myślę, że taki temat jest w sam raz żeby pokazać na zdjęciach zmiany w pasiece i bieżące wydarzenia.
W końcu jakoś połączę fotografię z pszczelarstwem :)
Dziś kontrola ulików weselnych.

Strona 2 z 3 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/