FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

A oto moja pasieka "PRZYLESIE"
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=21&t=3698
Strona 8 z 9

Autor:  kudlaty [ 04 sierpnia 2019, 19:49 - ndz ]
Tytuł:  Re: A oto moja pasieka "PRZYLESIE"

emka24 pisze:
Pszczoły zobaczyły jak pszczelarz się napracował przy wywozie i przywozie,postanowiły więc nie dodawać mu dodatkowej roboty z wirowaniem miodu.Jednym słowem nie narobię się przy tej gryce.

nie TY jeden w tym roku więc selekcja poszła w odpowiednim kierunku :haha: trzeba pomyśleć o Saharyjkach one jedne radzą sobie ze suszą i odnajdują alternatywne :P źródła pożytku :haha:
widzę po zdjęciach że pasy wróciły do łask

Autor:  emka24 [ 04 sierpnia 2019, 19:55 - ndz ]
Tytuł:  Re: A oto moja pasieka "PRZYLESIE"

kudlaty pisze:
widzę po zdjęciach że pasy wróciły do łask


Pasy w czasie transportu są cały czas w użyciu.Mam twardą przyczepkę i bez pasów ani rusz.Te ze zdjęcia jeszcze nie zdjęte -przyjechały dzisiaj rano.
Na zimę również zakładam.

Autor:  baru0 [ 04 sierpnia 2019, 21:25 - ndz ]
Tytuł:  Re: A oto moja pasieka "PRZYLESIE"

emka24 pisze:
Niechcący wyselekcjonowałem w swoich pszczołach cechę empatii.

Powiem Ci że ja też tak mam , mało tego to mi wygląda na zmowę ogólno- krajową .

Autor:  Marian. [ 04 sierpnia 2019, 21:34 - ndz ]
Tytuł:  Re: A oto moja pasieka "PRZYLESIE"

emka24, oj nie tylko Ty znam takich co też się nie narobią, dzisiaj byłem na pożytku i jak dobrze będzie z deszczem to gdzieś koło 15-20sty wywóz.

Autor:  emka24 [ 04 sierpnia 2019, 21:57 - ndz ]
Tytuł:  Re: A oto moja pasieka "PRZYLESIE"

Marian.,
Mam nadzieję że chociaż ty przy wirowaniu wrzosu się narobisz.

Autor:  Marian. [ 04 sierpnia 2019, 22:57 - ndz ]
Tytuł:  Re: A oto moja pasieka "PRZYLESIE"

emka24,Krzysztof, mam taką nadzieje jak tylko dobrze popada deszcz.

Autor:  emka24 [ 15 sierpnia 2019, 17:59 - czw ]
Tytuł:  Re: A oto moja pasieka "PRZYLESIE"

Pierwsze leczenie kwasem mrówkowym:
Napełnianie dozowników kwasem
Obrazek



Obrazek

po lewej dozownik Liebiga -po prawej butelka medyczna z talerzykiem

Obrazek

dozownik w ulu

Obrazek

butelka medyczna w ulu

Obrazek

Autor:  stantom20 [ 17 sierpnia 2019, 08:47 - sob ]
Tytuł:  Re: A oto moja pasieka "PRZYLESIE"

emka24, a mnie się mówi [etam o kwasach to Ja tam nic niewiem :nonono: :placz:
Pozdrawiam

Autor:  emka24 [ 06 grudnia 2019, 21:09 - pt ]
Tytuł:  Re: A oto moja pasieka "PRZYLESIE"

Ostatni zabieg przeciw warrozie -polewanie roztworem 3,2% kwasu szczawiowego.
Temperatura -1 C .


Obrazek


Obrazek



Obrazek



Obrazek

Są też takie:

Obrazek

No tu nie było potrzeby leczenia

Obrazek

Moje ocieplenie uli.
Ule jednościenne z deski 20 mm, denica osiatkowana ,wylotek otwarty 2x40cm,od góry folia, powałka z płyty pilśniowej i daszek blaszany.

Obrazek



Obrazek

Autor:  Bartek.pl [ 06 grudnia 2019, 21:15 - pt ]
Tytuł:  Re: A oto moja pasieka "PRZYLESIE"

Zrezygnowałem, w tym roku z polewania jesiennego na rzecz,
no właśnie :roll:
leczenia wiosennego czerwiu zasklepionego :wink:

Autor:  bo lubię [ 06 grudnia 2019, 21:45 - pt ]
Tytuł:  Re: A oto moja pasieka "PRZYLESIE"

emka24 pisze:
Ostatni zabieg przeciw warrozie -polewanie roztworem 3,2% kwasu szczawiowego.
Jaki powód że tak późno potraktowane kwasem ?

Autor:  emka24 [ 06 grudnia 2019, 21:58 - pt ]
Tytuł:  Re: A oto moja pasieka "PRZYLESIE"

Dlaczego uważasz,że późno.Co roku miej więcej o tej porze roku leczę. Pisałem już kiedyś- ok 3 tygodnie po kilku dniach z przymrozkami i w temp. Od 0 do -5.
Chodzi o to by w trakcie zabiegu było największe prawdopodobieństwo,że w rodzinach nie ma czerwiu.
Wcześniej w sierpniu i wrześniu były zabiegi KM, nie jest to więc jedyny mój zabieg lecz ostatni.

Autor:  bo lubię [ 06 grudnia 2019, 22:16 - pt ]
Tytuł:  Re: A oto moja pasieka "PRZYLESIE"

Osobiście również bym potraktował ks tylko mam jakieś lęki przy tej obecnej temperaturze

Autor:  emka24 [ 06 grudnia 2019, 22:28 - pt ]
Tytuł:  Re: A oto moja pasieka "PRZYLESIE"

bo lubię pisze:
mam jakieś lęki przy tej obecnej temperaturze


To jaka jest dla ciebie bezlękowa?

Autor:  bo lubię [ 06 grudnia 2019, 22:41 - pt ]
Tytuł:  Re: A oto moja pasieka "PRZYLESIE"

5-8 st by mnie rajcowało.Kontrolujesz jaki osyp jest teraz po ks ?

Autor:  emka24 [ 06 grudnia 2019, 22:50 - pt ]
Tytuł:  Re: A oto moja pasieka "PRZYLESIE"

bo lubię pisze:
5-8 st by mnie rajcowało

W/g mnie za wysoka. Pszczoły powinny być w ciasnym kłębie wtedy ocierając się o siebie lepiej rozprowadzają KS. Dlatego powinno być poniżej zera.

bo lubię pisze:
Kontrolujesz jaki osyp jest teraz po ks ?


Oczywiście patrzę z ciekawości,jednak bardziej od tego ile spadnie ,intresuje mnie ile jest w rodzinie. Tego dowiem się jednak dopiero wiosną.

Autor:  Krzyżak [ 07 grudnia 2019, 11:27 - sob ]
Tytuł:  Re: A oto moja pasieka "PRZYLESIE"

bo lubię pisze:
5-8 st by mnie rajcowało.Kontrolujesz jaki osyp jest teraz po ks ?


W tej temp. to się sublimuje KS, polewać lepiej jak pisze emka24, poniżej zera. Podawać kwas najlepiej miesiąc po pierwszych przymrozkach a przed sylwestrem.
Największe prawdopodobieństwo braku czerwiu.
Oczywiście sublimacja jest lepsza od polewania ale trzeba więcej sprzętu.

Autor:  baru0 [ 08 grudnia 2019, 21:37 - ndz ]
Tytuł:  Re: A oto moja pasieka "PRZYLESIE"

Koledze emka24, szacunek za spokojne i rzeczowe przybliżenie tematu .

Autor:  KNIEJA [ 08 grudnia 2019, 21:41 - ndz ]
Tytuł:  Re: A oto moja pasieka "PRZYLESIE"

Krzyżak pisze:
bo lubię pisze:
5-8 st by mnie rajcowało.Kontrolujesz jaki osyp jest teraz po ks ?


W tej temp. to się sublimuje KS, polewać lepiej jak pisze emka24, poniżej zera. Podawać kwas najlepiej miesiąc po pierwszych przymrozkach a przed sylwestrem.
Największe prawdopodobieństwo braku czerwiu.
Oczywiście sublimacja jest lepsza od polewania ale trzeba więcej sprzętu.


Masz własne doświadczenia ?

Autor:  Krzyżak [ 08 grudnia 2019, 22:16 - ndz ]
Tytuł:  Re: A oto moja pasieka "PRZYLESIE"

KNIEJA pisze:
Masz własne doświadczenia ?


Stosowałem głównie metodę "polewania" kwasem szczawiowym 3,2%.
Od niedawna posiadam sublimator gazowy, mimo prostej konstrukcji ma kilka wad, które skłoniły mnie do budowy klona sublimatora ProVap'a. Od przyszłego sezonu on będzie w użyciu.
Badań nad wyższością jednej metody nad drugą nie przeprowadzałem, zostawiam to mądrzejszym ode mnie. Zdaje się, że prenumerujesz Bee Culture, jedno z badań o "wyższości" sublimacji nad dropowaniem zostało tam opublikowane:
https://www.beeculture.com/sublimation/

Autor:  KNIEJA [ 08 grudnia 2019, 22:22 - ndz ]
Tytuł:  Re: A oto moja pasieka "PRZYLESIE"

Raczej ABJ z ju es ej

Autor:  Krzyżak [ 08 grudnia 2019, 22:25 - ndz ]
Tytuł:  Re: A oto moja pasieka "PRZYLESIE"

KNIEJA pisze:
Raczej ABJ z ju es ej

A to soryyy ;)

Autor:  emka24 [ 08 grudnia 2019, 22:30 - ndz ]
Tytuł:  Re: A oto moja pasieka "PRZYLESIE"

Sublimowałem KS jeden sezon przy pomocy trzech sublimatorów na świece żarowe i nawet jak sublimacja jest skuteczniejsza to do niej nie wrócę.

Autor:  henry650 [ 08 grudnia 2019, 22:37 - ndz ]
Tytuł:  Re: A oto moja pasieka "PRZYLESIE"

emka24 pisze:
Sublimowałem KS jeden sezon przy pomocy trzech sublimatorów na świece żarowe i nawet jak sublimacja jest skuteczniejsza to do niej nie wrócę.


Napisz jaki powód jeśli to nie tajemnica ja jestem zadowolony z tej sublimacji chociaż w tym sezonie robiłem tak jak amerykanie fogger i ks na alkocholu

Autor:  emka24 [ 08 grudnia 2019, 23:24 - ndz ]
Tytuł:  Re: A oto moja pasieka "PRZYLESIE"

Żadna tajemnica .
Mogę opisać moje doświadczenia z sublimatorami na świece żarowe.
Trzeba mieć drogie i specjalistyczne ochrony osobiste,wdychanie oparów KS bardzo niebezpieczne a przy napełnianiu miseczek nie można tego uniknąć a o odparowywaniu to nie ma co pisać.Do tych sublimatorów potrzebne jest zasilanie albo dostęp do prądu albo akumulator-trzeba się z tym przenosić ,trzeba mieć szczelne ule z możliwością zatkania wylotków i najlepiej mieć wysoką denicę ,by temperatura z odparowywanego KS(chyba 180 C) nie działała na kłąb. Ja mam denice osiatkowane i nawet jak zasunę wkładki ,to nie można powiedzieć,że ul jest szczelny,poza tym mam osiatkowane wyloty i zatkanie ich byłoby dla mnie kłopotliwe.No i czas-trzeba napełnić miseczkę,@ min odparowywanie,10min zatkany wylot i do następnego.Nawet jak pracowałem trzema sublimatorami ,to pomimo że się uwijałem to schodziło b.długo.
Zabieg polewania ,jeszcze jak w moim przypadku robimy we dwójkę ,trwa moment.
Koledzy jednak piszą chyba o innych sublimatorach.

Autor:  henry650 [ 08 grudnia 2019, 23:28 - ndz ]
Tytuł:  Re: A oto moja pasieka "PRZYLESIE"

emka24 pisze:
Żadna tajemnica .
Mogę opisać moje doświadczenia z sublimatorami na świece żarowe.
Trzeba mieć drogie i specjalistyczne ochrony osobiste,wdychanie oparów KS bardzo niebezpieczne a przy napełnianiu miseczek nie można tego uniknąć a o odparowywaniu to nie ma co pisać.Do tych sublimatorów potrzebne jest zasilanie albo dostęp do prądu albo akumulator-trzeba się z tym przenosić ,trzeba mieć szczelne ule z możliwością zatkania wylotków i najlepiej mieć wysoką denicę ,by temperatura z odparowywanego KS(chyba 180 C) nie działała na kłąb. Ja mam denice osiatkowane i nawet jak zasunę wkładki ,to nie można powiedzieć,że ul jest szczelny,poza tym mam osiatkowane wyloty i zatkanie ich byłoby dla mnie kłopotliwe.No i czas-trzeba napełnić miseczkę,@ min odparowywanie,10min zatkany wylot i do następnego.Nawet jak pracowałem trzema sublimatorami ,to pomimo że się uwijałem to schodziło b.długo.
Zabieg polewania ,jeszcze jak w moim przypadku robimy we dwójkę ,trwa moment.
Koledzy jednak piszą chyba o innych sublimatorach.



Też mam na świece fakt tak jak piszesz ale skuteczność bardzo dobra

Autor:  emka24 [ 08 grudnia 2019, 23:35 - ndz ]
Tytuł:  Re: A oto moja pasieka "PRZYLESIE"

Nie na tyle skuteczniejsza by się mordować.
I nie dopisałem jeszcze że przy polewaniu nie używam rzadnych ochron osobistych.

Autor:  Krzyżak [ 09 grudnia 2019, 08:28 - pn ]
Tytuł:  Re: A oto moja pasieka "PRZYLESIE"

emka24 pisze:
Trzeba mieć drogie i specjalistyczne ochrony osobiste,wdychanie oparów KS bardzo niebezpieczne a przy napełnianiu miseczek nie można tego uniknąć a o odparowywaniu to nie ma co pisać.

Trzeba mieć maskę, jest niezbędna, ale obecnie nie są drogie. Przy napełnianiu miseczek/korka nie ma odparowania ale przy sublimacji lepiej nie wdychać.

emka24 pisze:
Do tych sublimatorów potrzebne jest zasilanie albo dostęp do prądu albo akumulator-trzeba się z tym przenosić ,trzeba mieć szczelne ule z możliwością zatkania wylotków i najlepiej mieć wysoką denicę ,by temperatura z odparowywanego KS(chyba 180 C) nie działała na kłąb.


Tak jest wymagane zasilanie 230V albo z domu albo z akumulatora i przetwornica około 100zł. Ul musi być dość szczelny ale bez przesady, sublimacja jest tak burzliwa i opary szybko się rozchodzą. Temperatury nie ma co się bać, gdyż opary przy rozprężaniu szybko wytracają temperaturę.

emka24 pisze:
No i czas-trzeba napełnić miseczkę,@ min odparowywanie,10min zatkany wylot i do następnego.Nawet jak pracowałem trzema sublimatorami ,to pomimo że się uwijałem to schodziło b.długo...
Koledzy jednak piszą chyba o innych sublimatorach.


W sublimatorach typu ProVap wychodzi około minuty na ul.
https://www.youtube.com/watch?v=M5ypDMwqAKQ

Autor:  emka24 [ 09 grudnia 2019, 10:26 - pn ]
Tytuł:  Re: A oto moja pasieka "PRZYLESIE"

skany z książki dr.Liebiga.Przepraszam inaczej nie umiem.

Obrazek


Obrazek



Obrazek

Jak ktoś umie to niech zmniejszy te skany.

Autor:  Krzyżak [ 09 grudnia 2019, 11:30 - pn ]
Tytuł:  Re: A oto moja pasieka "PRZYLESIE"

emka24, znam książkę Liebiga prawie na pamięć :) Uważam, że jedna z najlepszych na rynku.
Tak jak pisze sam Liebig:
"Pod tym względem /mój dopisek: skuteczności/ nie ma żadnej różnicy pomiędzy rozpylaniem, wykraplaniem i odparowywaniem".

I generalnie ma rację, są porównywalnie skuteczne. Mówiąc o "wyższości" sublimacji nad wykraplaniem miałem bardziej na myśli inne aspekty, o których można przeczytać w badaniu, które linkowałem.
Jeszcze raz link i króciutkie tłumaczenie z podsumowania badań:
https://www.beeculture.com/sublimation/

"Nasze wnioski są proste. Metoda sublimacji jest najlepsza pod każdym względem. Śmiertelność Varroa, jest równie wysoka jak metody wykraplania i opryskiwania, ale przy niższych dawkach kwasu szczawiowego. Zapewnia najwyższe przeżycie kolonii cztery miesiące od leczenia, wiosną, i prowadzi do powstania rodzin ze znacznie większą ilością czerwiu niż kontrolne rodziny nieleczone jak i od rodzin leczonych metodą wykraplania czy opryskiwania."

Autor:  emka24 [ 09 grudnia 2019, 20:59 - pn ]
Tytuł:  Re: A oto moja pasieka "PRZYLESIE"

Mój tłumacz nie dźwiga tego tekstu -to dopytam.

Krzyżak pisze:
Śmiertelność Varroa, jest równie wysoka jak metody wykraplania i opryskiwania, ale przy niższych dawkach kwasu szczawiowego.

Przy sublimacji używa się 2g KS na rodzinę a przy nakraplaniu: 30g KS 400 g cukru i 400g wody -to daje ok 600 ml roztworu i wystarcza na ok 20 rodzin a więc na rodzinę przypada 1,5 g KS.
Krzyżak pisze:
prowadzi do powstania rodzin ze znacznie większą ilością czerwiu niż kontrolne rodziny nieleczone jak i od rodzin leczonych metodą wykraplania czy opryskiwania."


Jak rozumieć znacznie większą ilość czerwiu(o ile większą) i zapewnia o jaką wielkość wyższe przeżycie kolonii.

Autor:  Krzyżak [ 09 grudnia 2019, 21:34 - pn ]
Tytuł:  Re: A oto moja pasieka "PRZYLESIE"

emka24 pisze:
Przy sublimacji używa się 2g KS na rodzinę a przy nakraplaniu: 30g KS 400 g cukru i 400g wody -to daje ok 600 ml roztworu i wystarcza na ok 20 rodzin a więc na rodzinę przypada 1,5 g KS.


Dawki jakie dawali w każdej metodzie są na osi x każdego wykresu. Dla różnych dawek różne wyniki.

emka24 pisze:
Jak rozumieć znacznie większą ilość czerwiu(o ile większą) i zapewnia o jaką wielkość wyższe przeżycie kolonii.


Piszą, że czerwiu w metodzie sublimacji było średnio o 21% więcej niż rodzinach kontrolnych i dwadzieściapere procent więcej w stosunku do rodzi opryskiwanych i wykraplanych /wykres nr 4/.
Przeżywalność do 3 maja miało 95% rodzin po sublimacji, wykraplanie 83%, oprysk 63% /wykres nr 3/.

p.s. mam nadzieje, że nic nie poknociłem, bo na szybko sprawdziłem.

Autor:  emka24 [ 07 stycznia 2021, 22:20 - czw ]
Tytuł:  Re: A oto moja pasieka "PRZYLESIE"

W ulach sezon rozpoczęty:

Obrazek



Obrazek

Autor:  Marian. [ 07 stycznia 2021, 22:31 - czw ]
Tytuł:  Re: A oto moja pasieka "PRZYLESIE"

emka24, Krzysztof, podeślij nam trochę śniegu w tym Nowym 2021 roku.

Autor:  emka24 [ 07 stycznia 2021, 22:45 - czw ]
Tytuł:  Re: A oto moja pasieka "PRZYLESIE"

Marian.,

To 3 cm mokrego. Do zimy to jeszcze daleko.

Autor:  emka24 [ 15 stycznia 2021, 14:36 - pt ]
Tytuł:  Re: A oto moja pasieka "PRZYLESIE"

Marian.,

Teraz można powiedzieć, że jest zima.
Obrazek



Obrazek

Autor:  Marian. [ 15 stycznia 2021, 15:06 - pt ]
Tytuł:  Re: A oto moja pasieka "PRZYLESIE"

emka24, u mnie tylko 3-4 cm ale drobny pada, pozdrawiam.

Autor:  BARciak [ 16 stycznia 2021, 00:28 - sob ]
Tytuł:  Re: A oto moja pasieka "PRZYLESIE"

emka24, patrząc na daszki u mnie jest jeszcze więcej :)
No, chyba że to zdjęcie przekłamuje trochę :)

Autor:  _barti_ [ 11 czerwca 2021, 16:22 - pt ]
Tytuł:  Re: A oto moja pasieka "PRZYLESIE"

Co tam emka słychać ciekawego w pszczelim interesie ;) ?

Autor:  emka24 [ 11 czerwca 2021, 18:22 - pt ]
Tytuł:  Re: A oto moja pasieka "PRZYLESIE"

_barti_,

Proza życia ,nie ma o czym pisać. Rutyna popycha dzień za dniem. Nie wprowadzam nic nowego ,a stare rzeczy już wielokrotnie opisałem.
Zapowiada się kolejny chudy sezon w/g powiedzenia Zdzisław..Mówi on, że w pszczelarstwie jest 7 lat tłustych i 7 chudych, tylko ,że te chude sprawdzają się zawsze.
Ale tak poważnie to jeszcze za wcześnie by narzekać.
Pozdrawiam.

Autor:  emka24 [ 27 czerwca 2021, 13:08 - ndz ]
Tytuł:  Re: A oto moja pasieka "PRZYLESIE"

Następne pokolenie "zainfekowane" pszczelarstwem.
Pomocy jeszcze niewiele, ale i za cenę kilku liźnięć pokrywki z miodem nie ma się co spodziewać cudów.

Autor:  Marian. [ 27 czerwca 2021, 21:35 - ndz ]
Tytuł:  Re: A oto moja pasieka "PRZYLESIE"

Krzysztof, nawet się nie obejrzysz jak dorosną i pójdą swoją drogą ja to znam z życia.

Autor:  emka24 [ 27 czerwca 2021, 22:02 - ndz ]
Tytuł:  Re: A oto moja pasieka "PRZYLESIE"

Marian.,

Mam tego świadomość , ale puki co cieszymy się wsólnymi "pracami".

Autor:  baru0 [ 27 czerwca 2021, 22:55 - ndz ]
Tytuł:  Re: A oto moja pasieka "PRZYLESIE"

emka24 pisze:
Mam tego świadomość , ale puki co cieszymy się wsólnymi "pracami".

Taki los fascynatów , czasem pasja "przeskakuje" na wnuki ,tylko dziadzio nie zawsze dożyje .
Nie to żebym prorokował ,ale tak z życia .Przyjeżdżają kupować odkłady,rodziny,bo dziadek miał i ja też chciałbym .
Poradę trzeba dołożyć gratis bo dziadka już nie ma .
Tak że,rada dla siebie i i innych dbajmy o zdrowie ,żeby dożyć czasów "kiedy wnuki odpalą "
emka24, :okok: :okok:

Autor:  Krzyżak [ 28 czerwca 2021, 07:42 - pn ]
Tytuł:  Re: A oto moja pasieka "PRZYLESIE"

emka24 pisze:
Następne pokolenie "zainfekowane" pszczelarstwem.

Krzychu, serca nie masz pakując kolejne pokolenie w ten "pot i znój" ;)

Autor:  Miodna [ 18 stycznia 2022, 19:42 - wt ]
Tytuł:  Re: A oto moja pasieka "PRZYLESIE"

Bardzo fajna :)

Autor:  emka24 [ 21 sierpnia 2022, 10:27 - ndz ]
Tytuł:  Re: A oto moja pasieka "PRZYLESIE"

W tym roku do karmienia zimowego postanowiłem zastosować ciasto.
Tak to wyglądało 6.08.22- zdjęcie nr 1.Na kolejnych postępy do dzisiaj -jest różnie, ostatnie zdjęcie to odkład.

Autor:  Marian. [ 21 sierpnia 2022, 16:48 - ndz ]
Tytuł:  Re: A oto moja pasieka "PRZYLESIE"

emka24, Krzysztof, jestem ciekawy jak to będzie na wiosnę, ja dopiero wywożę na wrzos to do karmienia na zimę daleka droga, gdzieś około 20 września mam inwertix 72F. Pozdrawiam.

Autor:  Maxik [ 21 sierpnia 2022, 18:13 - ndz ]
Tytuł:  Re: A oto moja pasieka "PRZYLESIE"

emka24, ciasto jest znacznie droższe niż cukier czy inwert. Parowniki Kwasu Mrówkowego Dr. Liebig. Gratuluję spełnienia i wolności finansowej.

Autor:  emka24 [ 21 sierpnia 2022, 19:00 - ndz ]
Tytuł:  Re: A oto moja pasieka "PRZYLESIE"

Maxik, Parowników dr Liebiga mam niestety tylko 10 ,pozostałe z butelek medycznych.
Co do ciasta ,to nie namawiam ,przedstawiam jak karmię i jak to wygląda. Różnica między inwertem też nie jest niebotyczna. Karmiłem cukrem, izoglukozą ,inwertem i teraz ciastem i cena nie była czynnikiem popychającym mnie do zmian.
Nie wiem czy nie wrócę do gotowych syropów, ale wiem ,że nie wrócę do cukru.

Strona 8 z 9 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/