FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 29 marca 2024, 13:33 - pt

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 57 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna
Autor Wiadomość
 Tytuł: Moje początki
Post: 14 kwietnia 2011, 22:15 - czw 

Rejestracja: 12 kwietnia 2011, 20:28 - wt
Posty: 313
Lokalizacja: Szydłowiec
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Obrazek

Oto moja skromna pasieka.

Przygodę z pszczołami rozpocząłem w roku 2009 całkiem przypadkiem. Kilka lat wcześniej mój teść kupił razem z kolegą pszczelarzem kilka uli. Kolega miał je wyremontować i nauczyć teścia jak się ma opiekować pszczołami. Ule leżały i gniły aż sobie teść o nich przypomniał ale stwierdził, że nie ma na to czasu zaproponował mi żebym się tym zajął.

Podłapałem temat, odszykowałem ule. Miały to być ule Warszawskie poszerzane ale jak się później okazało prawidłowy był tylko jeden a 4 miały każdy inną ramkę.

Rozpocząłem poszukiwania pszczół. Znalazłem ale z ulami. WZ.

Kupiłem jeden, potem drugi i zrobiłem jeden odkład.

Przezimowały 2 ule z 3.

W 2010 roku złapałem rójkę na drzewie więc znowu miałem 3 ule.

Trafiła się okazja bo w Warszawie na Saskiej Kępie na ogródkach działkowych starszy pan miał pasiekę i sprzedawał ule po 50 zł wraz z pszczołami (w. poszerzane). POjechałem te 140 km i kupiłem wszystko co miał, 8 zasiedlonych uli, 2 puste, nadstawki, rojnicę, sprzęt drobny i co najważniejsze, prawie nówkę miodarkę z kwasówki za 500 zł.
Trochę miodku jeszcze podebrałem i zima.

Cieszyłem się, że na wiosnę będę poszerzał pasiekę i w tym roku dojdę do 25 rodzin. Niestety, przezimował jeden ul (WZ). Rozpacz...

Na nowo rozpocząłem poszukiwania pszczół. Pojechałem do jednego Pana po ule warszawskie poszerzane. Okazało się, że zostały mu tylko wielkopolskie.Wziąłem dwa. Mam już 3 rodzaje uli w pasiece. CHcę sprawdzić na własnej skórze, który ul będzie dla mnie lepszy.

W tym roku jak już wspomniałem mam 3 ule. 1 Wz i 2 WLKP. W jednym WLKP pszczoły weszły już w drugi korpus a w drugim jak tylko pogoda pozwoli będę dokładał korpus.
Zrobiłem sobie już dodatkowe korpusy aby mieć na odkłady.

Plany na ten rok to zrobienie po jednym odkładzie z każdego ula i dokupienie jeszcze 3-4 odkładów ew. uli z silnymi rodzinami. Chcę dojść do 10 rodzin na zimę. Nie nastawiam się zbytnio na miód. Chcę mieć silne rodziny aby rozbudować pasiekę.

Część uli na zdjęciu jest oczywiście pustych. Na dzień dzisiejszy mam 17 pustych uli i 3 rodziny.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 14 kwietnia 2011, 23:39 - czw 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 grudnia 2007, 15:35 - sob
Posty: 3496
Lokalizacja: ślonsk
Witaj na forum. A co do zimowania to jakie dawałes środki na warozę. Moze nie działały i waroza ci zniszczyła pasiekie. Czy jestes w kole pszczelarskim. Tam możesz dostać odkłady matki i lekarstwa za małe pieniądze.Pasieka stoji na ładnym terenie zdala od zabudowań. I jeszcze jedno na ilu ramkach zimowałes rodzinyze ci padły. Pozdrawiam miły_marian


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 15 kwietnia 2011, 08:18 - pt 

Rejestracja: 12 kwietnia 2011, 20:28 - wt
Posty: 313
Lokalizacja: Szydłowiec
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
na waroze dawałem paski i beleczki które dostałem wraz z tymi ulami kupionymi w Warszawie.. jak widać chyba były przeterminowane.

Odymiałem też ale nie miałem jak umieścić tabletki na dennicy więc przez wlot z podkurzacza... teraz wiem że to nic nie dało... zdejmowana dennica przeknuje mnie do uli WLKP.. dzięki niej mogę sprawdzić osyp warozy a przy stałej dennicy nie mam takiej możliwości...

W części uli nie było wcale pszczół, w części były powciskane w plastry czyli spadły z głodu.. pokarm był i nawet syrop został w podkarmiaczce, w kilku były myszy... Nie pamiętam dokładnie na ilu ramkach zimowałem, chyba na 6-8.. Ten ul który przeżył i jak narazie ma się dobrze, zimował na 6... Najśmieszniejsze jest to, że nie dawałem mu szansy na przeżycie bo się przewrócił i leżał na plecach... podniosłem go a on jako jedyny przeżył...

Ta zima wiele mnie nauczyła i w tym sezonie zacząłem pracę w pasiece z zupełnie innym podejściem i zapałem..


W oddali widać drogę, główną i jedyną we wsi. Działka jest na początki wsi. Stojąc w miejscu z którego było robione zdjęcie za plecami mam wieś i po prawej ręce.. po lewej pola, zarośla i nieużytki. Za siatką maliny po drugiej stronie działki sad. Po lewej stronie od uli będę siał facelię na około 1 ha...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 15 kwietnia 2011, 08:22 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18 stycznia 2011, 12:56 - wt
Posty: 454
Lokalizacja: Leszno
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski, langstroth 3/4
lisu84,
Witaj na forum ;-)
Trzymam kciuki za dojście do 10-tki w ulach wielkopolskich (mam je w pasiece i jestem zadowolony):oczko:

_________________
Pozdrawiam Jacek:)
http://www.youtube.com/user/Jacek83zz?f ... oi4FztyQ3g


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 15 kwietnia 2011, 08:28 - pt 

Rejestracja: 12 kwietnia 2011, 20:28 - wt
Posty: 313
Lokalizacja: Szydłowiec
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
wracając jeszcze do tematu lokalizacji.. minusem otwartego terenu są wiatry... jak widać na zdjęciach muszę obciążać ule kostką brukową żeby ich wiatr nie przewracał i nie zrywał daszków...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 15 kwietnia 2011, 08:56 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 26 sierpnia 2010, 18:56 - czw
Posty: 660
Lokalizacja: Sierzchowy, powiat Rawa Mazowiecka
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 D, www.pogodnypiatek.pl
Myślę, że to jest problem całoroczny. Moje ule są zastawione dość dobrze od zachodniej strony. Cicho jest też z południa i wschodu, ale od pólnocy mogłoby być lepiej. Zaskakujące jest jak często zimą wieje z tej właśnie strony. To podobno może prowadzić do strat wśród pszczół podczas zimowli jak czytałem, choć sam tego nie potwierdzam. Na wszelki wypadek jednak posadziłem szpaler śnieguliczki, który chciałbym dociągnąć do 1,5 m wysokości dla osłony.

Otwarty toczek taki jak u Ciebie ma tę zaletę, że pszczoły mogą się swobodnie oblatywać, dobrze też widać co dzieje się przy ulach. To właśnie kierowało mną, gdy ustawiałem pasiekę tak, że widzę ją z okna co mam nadzieję poprawia bezpieczeństwo. Niski żywopłot jednak powinien zapewnić jakąś tam protekcję przed podmuchami, a na te słupki z tyłu polecam wiciokrzew - będzież miał delikatną osłonę, ale i wziątek do września :oczko:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 15 kwietnia 2011, 09:17 - pt 
lisu84 pisze:
na waroze dawałem paski i beleczki które dostałem wraz z tymi ulami kupionymi w Warszawie.. jak widać chyba były przeterminowane.

Odymiałem też ale nie miałem jak umieścić tabletki na dennicy więc przez wlot z podkurzacza... teraz wiem że to nic nie dało... zdejmowana dennica przeknuje mnie do uli WLKP.. dzięki niej mogę sprawdzić osyp warozy a przy stałej dennicy nie mam takiej możliwości...



lisu84, O paskach to zapomnij i do tego przeterminowane. :do bani: Odymiałeś też źle wystarczyło zakrętkę przewiercić lub poprzebijać żeby od spodu było lepsze spalanie i wsunąć przez wlotek i zatkać kawałkiem gąbki. Na forum mamy dużo specyfików więc szukaj i stosuj cało roczne leczenie odymianie tactic-em, apiwarolem, podkładki maczane w tactic-u, polewanie ambrazolem co 6-5tygodni. Czytaj dużo forum to bardzo pomoże, każdy człowiek uczy się na własnych błędach.


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 15 kwietnia 2011, 09:29 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 26 sierpnia 2010, 18:56 - czw
Posty: 660
Lokalizacja: Sierzchowy, powiat Rawa Mazowiecka
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 D, www.pogodnypiatek.pl
Aha, co do odymiania, to ja sobie wyciąłem i powyginałęm z blaszanej siatki podkładki, których fotkę zamieszczam poniżej. Umożliwiają spalanie poprzez dopływ powietrza od spodu i są płaskie jednocześnie, co pozwala na wsunięcie ich pod ramki i zamknięcie wylotka na 20 minut, żeby dym pozostał w środku.


Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 17 kwietnia 2011, 22:09 - ndz 

Rejestracja: 12 kwietnia 2011, 20:28 - wt
Posty: 313
Lokalizacja: Szydłowiec
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
właśnie miałem problem z odymianiem bo małe wloty miałem... trochę nietypowe...
Teraz już poprawiłem te ule i wlot mam na wysokość 3 cm z wkładką zwężającą więc wkładkę mogę wyjąć i wsunąć tabletkę...

Narazie pszczoły pracują aż miło ale kolejne problemy same przychodzą.. w związku z chorobami pozbyłem się woszczyzny w obawie przed przeniesieniem jakiegoś syfu do zdrowej rodziny.. nie mam teraz suszu.. no ale w tym roku nie nastawiam się zbytnio na miód.. niech rodziny rosną w siłę... nie mogę sobie podarować zaniedbań jakich się dopuściłem w zeszłym sezonie więc w tym roku siła rodzin najważniejsza...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 09 lipca 2011, 22:45 - sob 

Rejestracja: 12 kwietnia 2011, 20:28 - wt
Posty: 313
Lokalizacja: Szydłowiec
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Przyszła pora na zaktualizowanie informacji o mojej pasiece.

Ul WZ który został po zimie musiałem zlikwidować - trutówki.

Z 2 WLKP zrobiłem odkłady. Jeden na początku maja a drugi w czerwcu.
Wszyscy pszczelarze w okolicy stukali się w czoła i mówili że po pierwsze maj to za wcześnie a po drugie nie wezmę miodu ani z macierzaka ani z odkładu.

Oto odkład:

Obrazek

a tak wygląda wszystkie dziesięć ramek w półnadstawce:

Obrazek

Drugi odkładzik siedzi na 6 ramkach ale matka już ładnie czerwi.
Z macierzaków odwirowałem po 10 kg miodu z każdego i po dzisiejszym przeglądzie stwierdzam, że drugie tyle odwiruję w lipcu.

W tzw. "międzyczasie" kupiłem 4 rójki, 3 były osadzone w rojnicach na ramkach a jedna "luzem". Wyremontowałem też 2 ule i zawiozłem do pszczelarza w okolicy aby mi zrobił odkłady odrazu do moich uli. Już podobno ładnie pracują, ramki zaczerwione, młode pszczoły też już są. Ma jeszcze tylko wymienić mi matki na młode bo robił odkłady ze starą matką.

Wygląda na to, że zrealizuję plany o których pisałem w pierwszym poscie - 10 uli na zimę.

Na dzień dzisiejszy mam 4 ule WLKP, 4 Warszawskie u siebie w pasiece i 2 u pszczelarza. RAZEM: 10 :)

Zmieniłem też gospodarkę w pasiece. Nauczyłem się robić Ambrozol i stosuję go, regularnie robię przeglądy. Wiem, że jeszcze wiele przede mną ale sporo się nauczyłem na własnych błędach.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 09 lipca 2011, 23:08 - sob 
lisu84 pisze:
Wszyscy pszczelarze w okolicy stukali się w czoła i mówili że po pierwsze maj to za wcześnie a po drugie nie wezmę miodu ani z macierzaka ani z odkładu.

I Gratuluję sam się już przekonałeś że można mieć i miód i odkład ;-) i nie latać z drabiną
Odkład robi się ok 20-25 maja a miód bierze się po przekwitnięciu np Mniszku
lub po zrobieniu odkładów
Wszystko zależy od wiosennego rozwoju pory pożytku ilości odebranego czerwiu i pszczół do odkładu
wszystko zrobione z rozwagą da to że z macierzaka można zrobić odkład który przyniesie w lipcu miód a macierzaka wziąć każdą ilość miodu byle pożytek dopisał


Na górę
  
 
Post: 06 marca 2012, 23:31 - wt 

Rejestracja: 12 kwietnia 2011, 20:28 - wt
Posty: 313
Lokalizacja: Szydłowiec
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
witam ponownie!

ten rok zaczynam z 7 rodzinami... zimowałem 8... spadł mi jeden odkład z głodu.. nie wiem jak to się stało że wszystko zjadły.. podejrzewam że zostały obrabowane...

Udało mi się uchronić pszczoły od warozy, lałem je beevitalem i ambrozolem a na zimę biowar...

Pasiekę obsadziłem z jednej strony żywotnikami bo sąsiadka wezwała mi 2 razy policję w zeszłym roku bo ją jedna pszczoła użądliła... policjanci przyjechali i powiedzieli jej, że jak się boi pszczół niech wychodzi z domu dopiero wieczorem... mnie tylko pouczyli żebym przestawił ule albo zasadził żywopłot.. tak też zrobiłem..

Plan z zeszłego roku prawie zrealizowany. plan na ten rok -14 rodzin...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 07 marca 2012, 09:24 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 lipca 2011, 16:47 - pt
Posty: 4332
Lokalizacja: Mrozy/mazowieckie
Ule na jakich gospodaruję: WLKP 18cm
I wygospodaruj jeszcze słoiczek miodu dla sąsiadki, lepiej żyć w zgodzie, bo sam żywopłot może nie wystarczyć.

_________________
Węza z własnego wosku.
511 110 110


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 marca 2012, 00:44 - czw 

Rejestracja: 12 kwietnia 2011, 20:28 - wt
Posty: 313
Lokalizacja: Szydłowiec
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
z tym człowiekiem nie da się żyć w zgodzie... to jest konwlikt który trwa od lat..

najśmieszniejsze jest to, że mnie chyba się boi ta kobieta..
pasieka stoi na działce teścia... na nim psy wiesza, skargi pisze itp... jak mnie widzi jest uprzejma że do rany przyłóż...

policje wzywała jak w szpitalu leżałem przed operacją przepukliny...
Podeszła do płotu kiedyś i zaczeła zagadywać o pszczołach.. zapytałem ją po co ta policja była.. zaczęła się tłumaczyć, że to nie ona tylko córka itp. potem przyszła zapytać czy może chwasty spalić, czy to pszczołom nie będzie przeszkadzało..
dziwna jest.. nie ufam jej i zachowuję do niej dystans..

pasiekę mam zarejestrowaną na siebie, ubezpieczam teraz ją.. chcę mieć wszystko ok.. "nie wiadomo kiedy głupi żartuje"


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 marca 2012, 23:15 - czw 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 grudnia 2007, 15:35 - sob
Posty: 3496
Lokalizacja: ślonsk
Leci na ciebie to jest jasne. Pozdrawiam


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 marca 2012, 23:24 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 07 września 2010, 21:42 - wt
Posty: 288
Lokalizacja: Grodziczno/Bydgoszcz
Ule na jakich gospodaruję: LN3/4
lisu84 tylko patrzeć jak będziecie z jednego słoiki miodek wylizywać :haha:
Ps. Podaruj kobiecinie słoiczek miodku i powinno być dobrze. Ja swoim sąsiadom daje i jest ok.
Pozdrawiam


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 10 marca 2012, 21:17 - sob 

Rejestracja: 12 kwietnia 2011, 20:28 - wt
Posty: 313
Lokalizacja: Szydłowiec
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
nic z tego lelo... zbyt duża różnica wiekowa... poza tym będę teraz na cenzurowanym bo post przeczytała Moja Żona... :) dobry znak... zaczyna czytać forum, może i kapelusz założy ;)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 12 marca 2012, 04:05 - pn 

Rejestracja: 06 czerwca 2008, 16:01 - pt
Posty: 44
Lokalizacja: Rybnik
Z moimi sąsiadami żyje w zgodzie, według prawa nie mogą mi nic zarzucić odległości mam zachowane i basta. A jak co roku po 1 miodobraniu po małym słoiczku dla małych sąsiadów mam a dla starszych po buteleczce trójniaku. I najważniejsze jest to, że do okoła mnie są dzieci do 3 lat. Rodzice potrafili wytłumaczyć pociechom, że dopóki one pszczółką nic nie zrobią to pszczółka im nic nie zrobi;]

Pozdrawiam


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 12 czerwca 2012, 23:25 - wt 

Rejestracja: 12 kwietnia 2011, 20:28 - wt
Posty: 313
Lokalizacja: Szydłowiec
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Pasieka się delikatnie powiększyła.. Wykonałem 3 odkłady i do ula w którym przechowywałem ramki weszła mi rójka.. Teraz mam 11 rodzin..

Rójeczka już przyjęła nową matkę, czekam aż zacznie czerwić i wywiozę ją do pasieki znajomego jakieś 15 km bo ul stał na sąsiednim placu u babci i odległość przez drogę trochę za mała na przenoszenie ula w sezonie..

do zimy jeszcze daleko ale już wiem, że muszę się ostro wziąć za produkcję uli i ramek bo znając życie na 11 rodzinach nie poprzestanę a wszystkie ule zajęte... parę szrotów spaliłem...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 marca 2013, 22:16 - śr 

Rejestracja: 12 kwietnia 2011, 20:28 - wt
Posty: 313
Lokalizacja: Szydłowiec
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Dodam trochę świeższych informacji..
Zazimowałem 8 rodzin i 100 % przeżyło.
Mam teraz 4 ule WP i 4 WLKP. Podjąłem ostateczną decyzję w wyborze ramki. Zostają WLKP.
Dokupiłem 4 ule (2x1 + daszek i dennica) i zrobiłem jeden ul jednościenny (teraz już mam 2).
Rodziny trafią do nowych uli a do starych zrobię odkłady. Planuję zrobić 2 i jedną lub dwie rodziny przełożyć z WP na WLKP. Pozostałe 2 albo przesiedlę za rok albo sprzedam.
Planuję w tym roku "przesiadkę" na dennice osiatkowane. Już jedna gotowa i stoi na niej ul. Nie wiem jednak czy będę miał wystarczająco dużo czasu aby dorobić dennice.


Jak tylko stopnieją śniegi i wykonam wiosenne porządki w otoczeniu pasieki wrzucę świeżą fotkę.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 czerwca 2013, 22:08 - sob 

Rejestracja: 12 kwietnia 2011, 20:28 - wt
Posty: 313
Lokalizacja: Szydłowiec
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Mam już 10 rodzinek.. Zrobiłem jeden odkład WLKP i niestety dodałem kolejny ul WP a miałem z nich wychodzić. Złapałem rójkę a mam tylko rojnicę na ramkę WP. Matka zaczerwiła, pszczoły się obleciały i żeby już nie kombinować podarowałem rójkę znajomemu, który mnie wprowadził w świat pszczelarstwa a spadło mu 100% rodzin. Później znalazłem drugą rójkę i z braku rojnicy (stała u znajomego) złapałem ją w worek i prosto do ula. Z braku ramek z suszem WLKP padło na ul WP. Teraz mam 5 WLKP i 5 WP. Jeszcze jeden odkładzik planuję za tydzień lub dwa odkłady...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09 czerwca 2013, 04:28 - ndz 

Rejestracja: 14 września 2010, 14:54 - wt
Posty: 65
Lokalizacja: Siedlce
Ule na jakich gospodaruję: 1/2D, WLP
Niedużo mam rójek na swoim koncie, ale 100% osadzanych na węzie +1 ramka z larwami. Odbudowują węzę błyskawicznie. Osadzanie na suszu to marnowanie potencjału pszczoły rojowej.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 stycznia 2015, 21:06 - czw 

Rejestracja: 12 kwietnia 2011, 20:28 - wt
Posty: 313
Lokalizacja: Szydłowiec
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Oj dawno mnie tu nie było.
Wczoraj takie domki przywiozłem, sztuk - 5.

Obrazek

Przy okazji kupiłem 50 ramek od tego samego stolarza oraz 30 ramek, rojnicę WLKP (już nie będę rójek łapał w rojnicę WP), rękawice i paliwko lawendowe w sklepie internetowy.

Jesienią pozbyłem się całkiem uli WP i teraz pozostał mi już jeden typ ula. Narazie dokupiłem 5 uli, koło marca okaże się czy będę jeszcze dokupował.

Miałem przez zimę robić ule ale ciągle brakuje czasu.
Póki co zabieram się za zbijanie i drutowanie ramek. Może pierwszy sezon w życiu rozpocznę z przygotowanymi wcześniej ramkami ;)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 stycznia 2015, 21:43 - czw 

Rejestracja: 20 grudnia 2010, 16:37 - pn
Posty: 3036
Lokalizacja: Sokołow/ Warszawa
a za co te korpusy będziesz podnosił?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 stycznia 2015, 22:27 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 16 sierpnia 2011, 19:59 - wt
Posty: 242
Lokalizacja: Janów Lubelski
Ule na jakich gospodaruję: WZ->WLKP-1/2 D>1/2D
Gratulacje pasieki i zapału bo początki nie były łatwe... pozdrawiam.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09 stycznia 2015, 20:25 - pt 

Rejestracja: 12 kwietnia 2011, 20:28 - wt
Posty: 313
Lokalizacja: Szydłowiec
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Cytuj:
a za co te korpusy będziesz podnosił?

Siłą woli będę je przenosił, a tak na poważnie nie miałem jeszcze nigdy ula wielkopolskiego z uchwytami, zawsze proste ściany. Nigdy mi to nie sprawiało problemów. Łapię po przekątnej i jakoś nigdy nie upuściłem i nigdy nie miałem sytuacji, żebym nie mógł podnieść. Może się to zmienić na starość ale póki co mam 30 lat i daję radę ;)

Cytuj:
Gratulacje pasieki i zapału bo początki nie były łatwe... pozdrawiam.

Zapał jest. Były momenty, że miałem rezygnować, zmniejszać do 3 uli ale jak tylko przychodziły mi do głowy takie pomysły rozdzwaniał się telefon i sprzedawałem cały zapas miodu jaki miałem. W tym roku Żona chyba wreszcie zaakceptowała tego mojego bzika i zmobilizowała mnie, żebym powiększył maksymalnie pasiekę.
Jak widać kupiłem na początek kilka uli, później muszę podremontować te stare które aktualnie są puste. Pasieczysko też będę przerabiał. Bliżej wiosny ale jeszcze przed oblotami muszę ogrodzić pasiekę ale wcześniej podrównać teren, wyłożyć płyty betonowe pod ule i przesunąć ule 1-2 do przodu bo jak pójdzie siatka nie będzie jak podejść do przeglądu.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 10 stycznia 2015, 23:35 - sob 

Rejestracja: 12 kwietnia 2011, 20:28 - wt
Posty: 313
Lokalizacja: Szydłowiec
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Dzisiaj przyprowadziliśmy drugi ciągnik, szukaliśmy czegoś małego do pomocy. Zależało nam też aby dał radę dojechać do pasieki bo dużym nie zawsze jest możliwość. Często jest zbyt mokro aby tą krową, która waży 4,5 t dojechać a nie ma napędu na przód. Męczyłem się najpier WSK z przyczepką a później małym kładem. Teraz to będzie prawdziwa robota a nie zabawa. Ciągnik technicznie ok, wizualnie do roboty ale pojeździmy trochę i wyjdą ew. mankamenty i w przyszłym roku generalny remont. Fotki pojazdu później. ;)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 lutego 2015, 22:02 - pt 

Rejestracja: 12 kwietnia 2011, 20:28 - wt
Posty: 313
Lokalizacja: Szydłowiec
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Tak jak zapowiadałem wykarczowałem krzaki w pasiece, zostawiłem same dęby. Chyba nazwę pasiękę "Pod dębami". Zaciągneliśmy trochę siatki i uporządkowaliśmy trochę. Jutro fotki bo dzisiaj padam już.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01 marca 2015, 22:52 - ndz 

Rejestracja: 12 kwietnia 2011, 20:28 - wt
Posty: 313
Lokalizacja: Szydłowiec
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Tak jak obiecałem fotki.
Siatka z tyłu i z jednego boku. Narazie bałagan w pasiece, jak widać stoi woda dlatego muszę trochę wyżej postawić stojaki.
Obrazek

Jutro jak będzie trochę czasu wyrównam ten zakątek i ustawię stojak równolegle do obecnego ale pod samą siatką. Zapowiadają jeszcze przymrozki więc jak temperatura zbliży się do 0 przestawię ule na nowy stojak. No i oczywiście ten warszawiak którego widać kawałeczek zostanie wywieziony.
Obrazek

Zacząłem też trochę malować nowe ule które z czasem zastąpią te stare.
Obrazek
Koniecznie muszę pozbyć się tego ula z OSB. Nie wiem czy jakąś gorszą płytę kupiłem czy to przypadek ale wszystkie osb które robiłem, mimo, że grubo malowane farbą olejną, po 2 zimach się rozłażą. Płyta pęcznieje, wychodzą wkręty z płyty.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01 marca 2015, 23:00 - ndz 
lisu84 pisze:
Koniecznie muszę pozbyć się tego ula z OSB. Nie wiem czy jakąś gorszą płytę kupiłem czy to przypadek ale wszystkie osb które robiłem, mimo, że grubo malowane farbą olejną, po 2 zimach się rozłażą. Płyta pęcznieje, wychodzą wkręty z płyty.


To jest tak jak się nauki pobiera na youtubie i przesiaduje na kanale Tomka.M.


Na górę
  
 
Post: 02 marca 2015, 08:22 - pn 

Rejestracja: 05 grudnia 2010, 21:54 - ndz
Posty: 1492
Lokalizacja: Wołów
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski/dadant
Uważam że wybrałeś złe miejsce na pasiekę woda stoi teren podmokły będzie zawsze wilgotne powietrze , zimny i wilgotny teren nie sprzyja pszczółkom

_________________
Odkłady pszczele: wielkopolskie i dadant tel.693305282 lub PW


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 marca 2015, 11:08 - pn 

Rejestracja: 12 kwietnia 2011, 20:28 - wt
Posty: 313
Lokalizacja: Szydłowiec
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Cytuj:
To jest tak jak się nauki pobiera na youtubie i przesiaduje na kanale Tomka.M.

Nie pobieram nauk na youtube, ani na kanale Tomka M., ani na żadnym innym kanale. Jestem pszczelarzem samoukiem uczącym się na własnych błędach. Ucząc się od starego pszczelarza jednego roku straciłem 10 rodzin na 11 zazimowanych. Ostrożnie zawsze wprowadzam wszelkie nowości, tak jak to było z dennicami osiatkowanymi. Sprawdziłem na 2 rodzinach i dopiero wprowadziłem do pozostałych. Nie "łykam" wszystkiego bezmyślnie od innych, czy to jest youtube, czy Tomek M., Magda G. czy jeszcze jakiś inny pseudocelebryta internetowy. Podpatruję innych pszczelarzy, czytam ich opinie i sposoby gospodarowania i sam wyciągam wnioski i albo zastosuję to u siebie albo nie. Dużo się nauczyłem na tym forum, ale to nie oznacza, że robię wszystko to co tu napiszą bo jak wiadomo każdy ma inne zdanie i inne metody.

Cytuj:
Uważam że wybrałeś złe miejsce na pasiekę woda stoi teren podmokły będzie zawsze wilgotne powietrze , zimny i wilgotny teren nie sprzyja pszczółkom

Zenonie! Cytując jedną panią :"taki mamy klimat". Ule stały wcześniej na tej samej działce rolnej tylko na dole. Tam jest górka. Przez wiele lat w tym miejscu było aż za sucho, tak, że ciężki pług 4-ro skibowy szorował po ziemi zamiast orać. Dlatego wybrałem to miejsce, bo i tak ciężko tam zaorać i wsiać cokolwiek. Część pasieki stoi tam od 2 lat. Wtedy jeszcze było sucho. Teraz jest tak jak widać na zdjęciach. Na dole, gdzie stoi jeszcze kilka uli musiałem podstawić po 2 palety pod spód bo woda by się wlała do środka. Tak samo z tunelem na pomidory który jest obok. Wszystko pływa.
Jesienią nie udało mi się zaorać 5 ha ze względu na zbyt dużą ilość wody. U nas gdzie by się nie ruszył, wszędzie woda. Wsiejesz, urobisz się, czasu poświęcisz a później i tak wszystko zgnije w ziemi. Dobrze chociaż, że to pare euro dadzą to się paliwo zwróci jak plonu nie ma.
A tak na marginesie, w tym roku zamierzam na tym polu wsiać grykę. Zobaczymy co z tego będzie. Negocjuję jeszcze z jednym człowiekiem zakup 0,50 ha od niego 50 m dalej. Tam albo nostrzyk z facelią albo sama facelia.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 marca 2015, 15:07 - pn 

Rejestracja: 05 grudnia 2010, 21:54 - ndz
Posty: 1492
Lokalizacja: Wołów
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski/dadant
Wykop przed ulami mały stawek obciągnie trochę wkoło wodę i pszczółki będą miały też niezłe poidło

_________________
Odkłady pszczele: wielkopolskie i dadant tel.693305282 lub PW


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 marca 2015, 17:50 - pn 

Rejestracja: 12 kwietnia 2011, 20:28 - wt
Posty: 313
Lokalizacja: Szydłowiec
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Dzisiaj byłem w pasiece i tak właśnie zrobiłem. To znaczy trochę inaczej bo przekopałem rowek za miedzę a tam jest dół i woda trochę zeszła. Dodatkowo podrównywałem teren i nadmiar ziemi wsypałem w dołki przy i pod ulami tak aby ule nie stały bezpośrednio nad wodą. W planach jest podniesienie trochę terenu ale najpierw ule muszę przenieść w wyższy punkt pasieki tam gdzie sucho i wtedy dolne partie zasypię ziemią. Już dzisiaj dostawiłem stojak i przesunąłem ule po kawałeczku. Jak się oblecą znowu przesunę aż staną w docelowym miejscu.
Wszystkie rodziny na górce przeżyły, wychodziły nieśmiało na wylotki bo pogoda niezbyt sprzyjająca dzisiaj. Dostałem pierwsze żądła w tym roku. Od razu lepiej się człowiek czuje, nawet bo pszczelim pocałunku jaki dostałem w górną wargę ;)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 marca 2015, 18:40 - pn 

Rejestracja: 05 grudnia 2010, 21:54 - ndz
Posty: 1492
Lokalizacja: Wołów
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski/dadant
To że ule stoją w wodzie to nie dobrze ale są tego plusy o tej porze pszczółki potrzebują wodę i nie muszą daleko latać

_________________
Odkłady pszczele: wielkopolskie i dadant tel.693305282 lub PW


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 marca 2015, 19:09 - pn 

Rejestracja: 12 kwietnia 2011, 20:28 - wt
Posty: 313
Lokalizacja: Szydłowiec
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
To mają blisko ale już nie "w piwnicy" ;)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 07 listopada 2017, 23:37 - wt 

Rejestracja: 12 kwietnia 2011, 20:28 - wt
Posty: 313
Lokalizacja: Szydłowiec
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
I znowu mam prawie 3 lata przerwy w wątku.
Troszkę się zmieniło od ostatniego wpisu. W tym roku zainwestowałem parę PLN w pasiekę, gdyż postanowiłem zacząć wędrówki. Niestety ze względu na lokalizację pasieki potrzebne mi jest auto 4x4 do pociągnięcia przyczepy. Jak popada busem z kontenerem nie dojadę - sprawdzone.
Kupiłem taką o to "kiłę"
Obrazek

Do tego przyczepka i mam już pierwsze wędrówki za sobą.
Obrazek
Trochę mała przyczepka ale w tym roku chcę zrobić platformę.

Przybyło mi też kilka uli.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 07 listopada 2017, 23:56 - wt 

Rejestracja: 12 kwietnia 2011, 20:28 - wt
Posty: 313
Lokalizacja: Szydłowiec
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Trochę mała przyczepka ale w tym roku chcę zrobić platformę.
Po rzepaku rameczki od beleczki do beleczki zalane.
Obrazek
W bardzo dobrym roku bez wędrówek miałem 20 kg z ula. W tym roku 50 kg a mieliśmy przecież słaby rok. Inwestycja się zwróciła.

W międzyczasie zostałem zaproszony do Bibliotecznej Akademii Malucha w naszym mieście. Byłem tam wraz ze starszą córcią.
Obrazek

Obrazek
Zmieniło się zdecydowanie moje podejście do pszczół, zbyt wiele błędów popełniłem przez poprzednie lata. W tym roku już od lutego zacząłem pobudzanie rodzin do rozwoju i odwdzięczyły mi sie miodem rzepakowym i silnymi odkładami.
W tym roku miałem tylko jedną rojkę. Byłem 8 dni na wczasach i jeden dzień się spóźniłem. Zrezygnowałem z kilku pasji które nic tak naprawdę mi nie dawały aby bardziej się zaangażować w pasiece.
Zacząłem budowę nowej pracowni pasiecznej. 15 m2 musi mi wystarczyć na "ustawową" pracownię do wirowania. Inne czynności nie związane z odbieraniem miodu wykonuję w innych pomieszczeniach gospodarczych. Obecnie wykańczam pracownię albo ona mnie wykańcza. Już sam nie wiem. Sufit wisi, kartongipsy na ścianach powoli są montowane. Ze względu na pracę zawodową robię wszystko po godzinach. Do zimy muszę ułożyć płytki i zaprosić PLW na odbiór.
Plany na ten sezon:
- nowe rodziny - 10 do 15
- platforma opuszczana na przyczepkę do przewozu uli
- dokończenie nowej pracowni
- chciałbym zacząć odlewać ule z PUR ale nie wiem czy mi się uda
- znowu kupić reproduktorkę i spróbować jeszcze raz z hodowlą matek
- i taki mały drobiazg, dołożenie oświetlenia do terenówki. Zamontowane mam już dwie lampy robocze z tyłu. Bardzo ułatwiły mi one załadunki i rozładunki na pożytkach. Idealnie będzie jak kia rozświetli teren 360 stopni wokół siebie.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09 listopada 2017, 23:10 - czw 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 kwietnia 2008, 22:09 - śr
Posty: 6405
Lokalizacja: Rzepiennik Biskupi
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Pogratulować tylko :brawo: :brawo:

_________________
W wolnej chwili-Pasieka Bajorek
Dążyć do ideału nie znaczy nim być ;) .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09 listopada 2017, 23:48 - czw 

Rejestracja: 12 kwietnia 2011, 20:28 - wt
Posty: 313
Lokalizacja: Szydłowiec
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
dzieki!


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 10 listopada 2017, 00:00 - pt 

Rejestracja: 12 kwietnia 2011, 20:28 - wt
Posty: 313
Lokalizacja: Szydłowiec
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Obrazek

Taki ul dzisiaj sklecilem. Muszę jeszcze wręgi dorobić i nawiercić wentylację. Dopieścić jeszcze trzeba ale już prawie gotowy. Za cenę jednego drewniaka zrobię prawie 4 ze styroduru. W tym roku kilka sztuk, zobaczymy jak sie bedzie uzytkowało.
Zrobiłem jeden duzy korpus + 3 połówki bo przy drewnianych podjąłem decyzje że w takiej konfiguracji będę miał ule. Wiem, że styrodur lżejszy i łatwiej dźwignąć ale niech już będzie jednakowo w każdym ulu.
P.S. ul sie przewrócił. Da radę jakoś postawić na nogi to zdjęcie?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 10 listopada 2017, 10:46 - pt 

Rejestracja: 01 września 2013, 10:18 - ndz
Posty: 5353
Lokalizacja: woj. Śląskie, Beskid Żywiecki
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Żywiec
lisu84 pisze:
Da radę jakoś postawić na nogi to zdjęcie?

Jak masz ustawione w fotosiku tak się tu wyświetla


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 11 listopada 2017, 16:37 - sob 

Rejestracja: 12 kwietnia 2011, 20:28 - wt
Posty: 313
Lokalizacja: Szydłowiec
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Moje 15m2 nabiera wyglądu.

Obrazek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 13 listopada 2017, 00:29 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 czerwca 2009, 23:59 - czw
Posty: 8665
Lokalizacja: Ciemnogród 724227381
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
lisu84,
ładne tam masz puzle na suficie, brak przesunieć między połączeniami, pomiędzy profile trzeba było wrzucic wełne bo to cudów nie kosztuje a komfort cieplny zupełnie inny bo latem tam od płyt ogrodzeniowych będzie grzało jak w piekarniku a i wiaterek też będzie śmigal przez te szpary między segmentami

_________________
xyz


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 13 listopada 2017, 08:05 - pn 

Rejestracja: 12 kwietnia 2011, 20:28 - wt
Posty: 313
Lokalizacja: Szydłowiec
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
sufit robilem sam wiec cialem plyty na 4, moze tego nie widac ale przesyniecia sa.
Nad sufitem jest wełna, płyty są już zaszpachlowane zaprawą coby myszy nie wchodzily a z zewnątrz na płytach będzie styropian. Na lewej niewidocznej ścianie już jest ocieplenie na zewnątrz


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 listopada 2017, 22:20 - śr 

Rejestracja: 12 kwietnia 2011, 20:28 - wt
Posty: 313
Lokalizacja: Szydłowiec
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Zakupiłem zabawkę do pasieki.
Teraz już mi nie powiecie, że nie jestem pszczelarzem bo nie mam piły.
Piła marketowa ale do ciecia listewek i calowych desek wystarczy. Bede miał na czym robić wręgi i ramki.
Jeszcze tylko frezarka by się przydała do robienia ramek hoffmanowskich ale już mam pomysł jak ją wykonać.

Obrazek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 listopada 2017, 00:15 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 19 listopada 2009, 02:01 - czw
Posty: 3699
Lokalizacja: mad górną Mierzawą
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 D
lisu84, teraz dorób sobie jeszcze stolik na saneczkach, super udogodnienie do cięcia idealnie pod kątem i na stały wymiar.
A z produkcji ramek hoffmanowskich amatorskim sposobem wyleczyłem się dawno temu, bez profesjonalnego sprzętu nie warta skórka wyprawy, potem przeszedłem na niską ramkę i z hoffmanowskich wyleczyłem się całkiem.

_________________
Pozdrawiam, dziadek Józef


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 listopada 2017, 00:31 - czw 

Rejestracja: 12 kwietnia 2011, 20:28 - wt
Posty: 313
Lokalizacja: Szydłowiec
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Sanki mam w planach zrobic tylko uważam, że ten blat jest za mały ale nie dorobię blatu bo piła musi być mobilna. Bede działał w domu bo nie chce przesiadywać wieczorami na działce a i tam nie ma miejsca, żeby wygodnie postawić na stałe piłe.
To nabijasz teraz odstepniki? Przy wędrówkach musze jakoś zabezpieczyć ramki a hoffman jest dla mnie najwygodniejszy.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 listopada 2017, 02:06 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 19 listopada 2009, 02:01 - czw
Posty: 3699
Lokalizacja: mad górną Mierzawą
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 D
lisu84 pisze:
To nabijasz teraz odstepniki?
A tfu odstępniki...
Odrobinę zakitowane ramki i nic się nie przesuwa, a przy niskiej ramce nie ma też dużego ramienia siły do chybotania.
Saneczki w niczym nie ujmują mobilności, zakładasz, zdejmujesz z blatu jednym ruchem, a jakie udogodnienie!

_________________
Pozdrawiam, dziadek Józef


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 listopada 2017, 08:31 - czw 

Rejestracja: 12 kwietnia 2011, 20:28 - wt
Posty: 313
Lokalizacja: Szydłowiec
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Nie twierdze ze sanki sa problemem tylko chodzilo mi o to, że przy sankach przydałoby mi sie trochę blatu przed tarczą i trochę za ake i tak bede chcial je zrobic. Dzisiaj chyba bede w okolicy sklepu, w ktorym maja sklejke i bede brał na parę drobiazgow do domu wiec wezme tez i na sanki.
W tym roku mialem taki problem, ze np jechalem do pasieki na gryke, robilem przeglad i okazywalo sie, ze nastepnego dnia musialem zwozic pasieke. Przyjezdzam a tam ramki zwykle, zabezpieczone nawet beleczka, przesyniete. Nie zdazyly przykitowac. Hoffmany na swoim miejscu.
Sprobuje zrobic je na frezarce. Najwyzej jak sie nie uda bede kombinowal inaczeh.
Kolego powiedz mi gdzie moge cos przeczytac na temat gospodarki na ramce 18 cm?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 57 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 7 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

   baner na stron                



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji