FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Może zwiadowczynie kolejnej rójki szukają ula, daj tam susz jak masz.

Pewnie to skrajny ul wracając z nektarem błądziły.

Tak, skrajny ul stojący 5 m przed tym zasiedlonym.

zwiad pojawia się tego samego dnia co ma przyjść rój o ile jak go nikt nie złapie

_________________
Choć człek ukuje ze stali ,
to i tak mu czas obali.

No i faktycznie nici, zero, byłem u kolegi wczoraj oddalona pasieka o 8 km i mówił że mu jedna rójka zwiała a drugą widziałem jak zastawił kratą wylotek bo już część była na drzewie obok ale wróciła.

Odkłady po oblocie dwu dniowym i już są w nowych apartamentach dostały węze bo już nie miała matka gdzie czerwić, od dziś, za tydzień zobacze czy się napracowały, odkłady ładne dużo czerwiu i dużo pszczoły lotnej, jestem zadowolony z tych odkładów, póżniej wstawie kilka fotek.

Agresywnej pszczoły już niemam, kolega lubi takie agresywne więc tą rójke sprzedałem, ale za to są już odkłady od Typersa baredzo łagodne, jak narazie idą dobrze,odbudowują węze bo byłem z węzą na bakier, w każdym ulu mają już po cztery ramki z węzą dodatkowo i już prawie odbudowane oczywiście z ramką w ramce, matule ładnie czerwią są i jajeczka i czerw w kilku już jest młoda pszczoła, myśle że na wrzos będą super rodzinki.

W pierwszym roku to lepiej skup się na zazimowaniu silnych rodzin. Zresztą na wrzos rodziny powinny mieć stare już kilka razy przeczerwione ramki.

_________________
Internetowy pszczelarz z kilkoma wirtualnymi rodzinami + kolejne cztery w pokrzywach za stodołą

Chyba to były jakieś zwiadowczynie. bo pusto.

Pewex, do wrzosu to jeszcze daleko, a na wrzos napewno zawioze bo mam tylko 30 km.

Po dzisiejszym przeglądzie odkładów które przywiozłem od Typersa na 4-ech ramkach 11.06.2011, jestem zadowolony, ogólnie ze wszystkich , lecz najlepsza to CT-46, ogólnie już są na 8-10 ramkach i troche miodu w ramce w ramce, ta metoda w warszawskich poszerzanych jest super.

Moje od dziś hulają na wrzosie, przyczepka zdała egzamin, zaczniemy drugą z tą przyczepką to sama przyjemność.

Marian Mozesz opisać ja przygotowujesz twoje pszczoły na wrzos. Bo jak wiem rodzina pszczela nie moze zimowac na miodzie wrzosowym. Pozdrawiam miły_marian

Zła zimowla na miodzie wrzosowym to jeden z pszczelarskich mitów. Co roku zimuję na wrzosie część pszczół, nie wybieram miodu z gniazda, i wszystko jest OK.

To co robią moi koledzy co przyjeżdzają na wrzos to przeważnie wykręcają z kilka dni przed wyjazdem i to co sobie jeszcze dozbierają to im zostawiają i resztę dokarmiają tak też zamierzam robić.

Dzisiaj nastąpił powrót z wrzosu i dziewczyny już są na pasieczysku jescze dalsze zakarmianie i do zimowania, w sobotę mały przeglądzik jak pogoda dopisze bo już z grubsza mają ustawione gniazda jak były na wrzosie.