FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

Mój zalążek pasieczny
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=21&t=5809
Strona 4 z 5

Autor:  Zenon [ 24 kwietnia 2015, 20:37 - pt ]
Tytuł:  Re: Mój zalążek pasieczny

No super , nabiera wyglądu

Autor:  Skuter [ 27 kwietnia 2015, 19:40 - pn ]
Tytuł:  Re: Mój zalążek pasieczny

Zestaw gotowy można ruszać z pszczółkami :jupi:

Autor:  Warszawiak [ 01 maja 2015, 00:03 - pt ]
Tytuł:  Re: Mój zalążek pasieczny

Skuter pisze:
Po tylu latach budynki wymagają jakiegoś remontu ale ja nie mam na to czasu :mrgreen:
Przynajmniej wiadomo, że nie zbierasz na nowy telewizor:)) Porządna pasieczna praca, pogratulować. Pozdrawiam.

Autor:  Skuter [ 01 maja 2015, 15:43 - pt ]
Tytuł:  Re: Mój zalążek pasieczny

Dzięki Warszawiak,
Teraz przedstawiam swój inkubator nad którym wczoraj zakończyłem pracę .
Mam pytanie dotyczące temp.histoliza wynosi 0,1 stopnia w cyklu było +,- 0,3 ale gdy wstawiłem pojemnik z wodą dochodzi nawet do +,-0,6 czy ktoś miał też takie szopki?

Autor:  mendalinho [ 08 maja 2015, 15:11 - pt ]
Tytuł:  Re: Mój zalążek pasieczny

Skuter pisze:
histoliza wynosi 0,1
:shock:
Pewnie chodzi ci o histereze

Autor:  ANDAK [ 08 maja 2015, 17:55 - pt ]
Tytuł:  Re: Mój zalążek pasieczny

Skuter,

Co jest elementem grzejnym?
Miałem duże rozbieżności kiedy użyłem kabla grzewczego 100W.( duża bezwładność cieplna ) Kiedy wymieniłem go na 2 żarówki 25 W problem znikł.

Autor:  Skuter [ 10 maja 2015, 19:18 - ndz ]
Tytuł:  Re: Mój zalążek pasieczny

mendalinho pisze:
Skuter pisze:
histoliza wynosi 0,1
:shock:
Pewnie chodzi ci o histereze

Pewnie tak :mrgreen:
ANDAK pisze:
Skuter,

Co jest elementem grzejnym?

Elementem grzejnym jest kabel o mocy 50W ,ale problem znikł musiała woda osiągnąć temperaturę jaka panuje w cieplarce i jest ok.
Wczoraj wygryzły się pierwsze mateczki B21 które trafiły do ulików , jutro wygryza się GZ
Pozdrawiam!

Autor:  seba89 [ 16 maja 2015, 17:38 - sob ]
Tytuł:  Re: Mój zalążek pasieczny

Skuter A masz już jakieś zdjęcia albo filmik z wychowu matek?

Autor:  Skuter [ 17 maja 2015, 08:42 - ndz ]
Tytuł:  Re: Mój zalążek pasieczny

O to i zdjęcia zrobione przed chwilą

Autor:  seba89 [ 17 maja 2015, 22:47 - ndz ]
Tytuł:  Re: Mój zalążek pasieczny

I dobrze się matki w tym wychowują? i ile wchodzi tam np. lokówek z matkami?

Autor:  seba89 [ 05 czerwca 2015, 08:50 - pt ]
Tytuł:  Re: Mój zalążek pasieczny

Jak tam u ciebie Skuter z rozwojem pasieki jak zbiory pierwszego miodu? jak pierwszy wychów matek i ich rozwój masz moze jakieś zdjecia z pożytków jak u ciebie wyglada z pasieka. pozdrawiam

Autor:  Skuter [ 07 czerwca 2015, 23:08 - ndz ]
Tytuł:  Re: Mój zalążek pasieczny

seba89 pisze:
I dobrze się matki w tym wychowują? i ile wchodzi tam np. lokówek z matkami?

Matki wychowują się w tym bardzo dobrze wchodzi jakieś 80 klateczek .Matek już wyszło jakieś 150 szt. i następne 50 jest do wygryzienia Buckfast B21 oraz GZ a jutro przekładam larwy Troisecka AGT .
seba89 pisze:
Jak tam u ciebie Skuter z rozwojem pasieki jak zbiory pierwszego miodu? jak pierwszy wychów matek i ich rozwój masz moze jakieś zdjecia z pożytków jak u ciebie wyglada z pasieka. pozdrawiam

Rozwój pasieki bez ustanku dlatego tak mało piszę (brak czasu) Jak tylko znajdę chwilę to wrzucę jakieś foto .Jeżeli chodzi o pożytki to są bardzo dobre ,rzepaku mniej jak w zeszłym roku ale akacja za to nadrobiła ,po niedzieli wirowanie zaczyna facelia kwitnąć a za dwa tyg. wyjazd na lipę .Pozdrawiam!

Autor:  Skuter [ 21 czerwca 2015, 22:25 - ndz ]
Tytuł:  Re: Mój zalążek pasieczny

Witam! W dniu dzisiejszym wygryzły mi się matki Buckfasta B21po matce repr.sprowadzonej z Niemiec od Petera Stofena jeżeli jest ktoś zainteresowany mogę odsprzedać 8 szt. informację proszę wysłać na nr 606 732 629 bądź dzwonić jutro od godź 7.00
Pozdrawiam!

Autor:  Skuter [ 23 czerwca 2015, 16:22 - wt ]
Tytuł:  Re: Mój zalążek pasieczny

Mateczki zostały wczoraj sprzedane :luzik:
Pozdrawiam!

Autor:  Skuter [ 23 czerwca 2015, 16:41 - wt ]
Tytuł:  Re: Mój zalążek pasieczny

29.06 Będę w Niemczech i zamierzam pojechać po matki Reprodukcyjne do Instytutu w Celle (jeżeli będą aktualnie mieli materiał do sprzedaży) jeżeli jest ktoś zainteresowany mogę pomóc z zakupem.Matki reproducyjne unasienione na wyspie po 55 euro a na trutowisku w górach po 30 euro
Może uda się jeszcze pojechać do Petera Stofena za mateczką BZF tylko na dzień dzisiejszy nic nie mają .Kazali zadzwonić pod koniec tygodnia.Na matki reprodukcyjne po 62 euro nie ma już co liczyć zostały tylko za 98 euro selekcjonowane.

Autor:  Skuter [ 31 lipca 2015, 10:35 - pt ]
Tytuł:  Re: Mój zalążek pasieczny

Matki które chciałem nabyć do hodowli końcem czerwca nie były dostępne ze względu na złe warunki pogodowe i złe unasienianie .Dopiero wczoraj otrzymałem matkę buckfast B46 BŻF od Petera Stofena a na matki Celle wciąż czekam :mrgreen:
Oto matka od Petera Stofena https://www.youtube.com/watch?v=riU_Zv5S6Qk

Autor:  Skuter [ 21 sierpnia 2015, 16:34 - pt ]
Tytuł:  Re: Mój zalążek pasieczny

Witam!Dzisiaj otrzymałem przesyłkę z Instytutu Celle o to i Ona długo wyczekiwana :rolf: https://www.youtube.com/watch?v=RrZQUaVx8I0

Autor:  Skuter [ 01 listopada 2015, 14:08 - ndz ]
Tytuł:  Re: Mój zalążek pasieczny

Witam!Mamy dziś 1 listopada, temp. u mnie wynosi 15 stopni w cieniu, pszczółki nie odpoczywają -zobaczcie sami :rolf: https://www.youtube.com/watch?v=UzTdXNEcW2U
https://www.youtube.com/watch?v=_2JDRgEm9RM

Autor:  Skuter [ 01 grudnia 2015, 21:36 - wt ]
Tytuł:  Re: Mój zalążek pasieczny

W końcu ruszyłem z korpusami, z jednej paczki styroduru wykonałem dzisiaj korpusy na 5 uli wlkp i 4 korpusy 18-stki.O to kilka fotek :lol:

Autor:  waldwielki41 [ 01 grudnia 2015, 21:43 - wt ]
Tytuł:  Re: Mój zalążek pasieczny

Czym zabezpieczysz od wewnątrz , żeby nie zgryzały. Bo , że będą zgryzać to pewne - sprawdziłem.
Pozdrawiam Waldek

Autor:  Skuter [ 01 grudnia 2015, 21:48 - wt ]
Tytuł:  Re: Mój zalążek pasieczny

Zabezpieczałem wcześniej lakierem spożywczym,choć i tak silne rodzinki potrafiły skubać .Teraz zabezpieczę propolisem rozpuszczonym w księżycówce i będę obserwował co się dzieje :szok:

Autor:  Skuter [ 02 grudnia 2015, 21:06 - śr ]
Tytuł:  Re: Mój zalążek pasieczny

Dzisiaj kolejny dzień ciężkiej pracy .Zrobiłem ok 260 ramek do ulików weselnych

Autor:  Skuter [ 02 grudnia 2015, 22:49 - śr ]
Tytuł:  Re: Mój zalążek pasieczny

Dobrze że miałem pomocnika który pomógł pozbijać ramki oraz powiercić otwory na drut .Może kiedyś wyrośnie na pszczelarza :uśmiech:

Autor:  bo lubię [ 02 grudnia 2015, 22:51 - śr ]
Tytuł:  Re: Mój zalążek pasieczny

Skuter pisze:
Zabezpieczałem wcześniej lakierem spożywczym,choć i tak silne rodzinki potrafiły skubać .Teraz zabezpieczę propolisem rozpuszczonym w księżycówce i będę obserwował co się dzieje :szok:
Skuter, tutaj ktoś na forum pisał że zabezpiecza wikolem z powodzeniem

Autor:  RysiekS [ 02 grudnia 2015, 23:05 - śr ]
Tytuł:  Re: Mój zalążek pasieczny

Przypomniałem sobie co pisze Bo Lubię. Kiedyś gdy byłem młody, a było to tak dawno że już nie pamiętam kiedy, uczęszczałem do modelarni. Do utwardzania detali ze styropianu, pianki itp używaliśmy właśnie wikolu rozrobionego z wodą.

Autor:  Skuter [ 02 grudnia 2015, 23:12 - śr ]
Tytuł:  Re: Mój zalążek pasieczny

Będę musiał wypróbować bo uliki weselne też będą ze styroduru z tym że chyba z 2 centymetrowego :okok:

Autor:  bo lubię [ 02 grudnia 2015, 23:25 - śr ]
Tytuł:  Re: Mój zalążek pasieczny

Też kilka rzeczy maznąłem w tym roku ale jak będzie zobaczę i dowiem się w 2016

Autor:  kudlaty [ 02 grudnia 2015, 23:43 - śr ]
Tytuł:  Re: Mój zalążek pasieczny

Skuter,
widze że masz to samo badziewie do wiercenia co ja trzeba być gamoniem żeby coś takiego zrobić, ja jeszcze wiertła nie założyłem a uchwyt wiertarski był do wymiany, dzwoniłem do owego myśliciela z pytaniem co mi przysłał za kit to mi powiedział żebym sobie dokupił w sklepie bo on nowe wysyłał, tyle że to nowe było używane do tego wszystko do regulacji bo każde wrzeciono na innej wysokości aż z tego wszystkiego gwint urwałem a jak zrobiony z najtańszych śrób do skręcania więźby, później jeszcze po 100 ramkach pasek strzelił i był komplet
no i jeszcze jedno powiedz pomocnikowi że dwie listewki można wiercic jednocześnie

Autor:  Skuter [ 03 grudnia 2015, 10:22 - czw ]
Tytuł:  Re: Mój zalążek pasieczny

kudlaty pisze:
Skuter,
widze że masz to samo badziewie do wiercenia co ja trzeba być gamoniem żeby coś takiego zrobić

No szału nie ma zwłaszcza ten posuw jest do d..y nawalone tawotu i wszystko ubabrane .Jak kiedyś znajdę chwilę czasu to już myślałem przerobię go na rolki.
kudlaty pisze:
Skuter,
jeszcze jedno powiedz pomocnikowi że dwie listewki można wiercic jednocześnie

Można tyko po co za szybko powierci i zaraz na laptopie mi będzie siedział a tak trochę więcej czasu z ojcem posiedzi i może większą praktykę zdobędzie. :oczko:

Autor:  Skuter [ 04 grudnia 2015, 19:33 - pt ]
Tytuł:  Re: Mój zalążek pasieczny

Wczoraj było 12 st. w cieniu a pszczółki wiosnę poczuły,z większości uli się oblatywały

Autor:  Skuter [ 17 grudnia 2015, 21:32 - czw ]
Tytuł:  Re: Mój zalążek pasieczny

Rozpocząłem remont pomieszczenia które przeznaczę na pracownię pasieczną

Autor:  kudlaty [ 17 grudnia 2015, 21:39 - czw ]
Tytuł:  Re: Mój zalążek pasieczny

bardzo fajne pole do popisu, przy odrobinie wizji można zrobić piękną pracownie, no i te sklepienie odcinkowe fajna sprawa teraz już nikt się nie bawi z takimi rzeczami

Autor:  Skuter [ 17 grudnia 2015, 21:51 - czw ]
Tytuł:  Re: Mój zalążek pasieczny

Sklepienie to strop Kleina planuję obić tynk uzupełnić fugę i polakierować .Najwięcej roboty będzie z podniesieniem otworu drzwiowego bo na chwile obecną to jakieś 180cm,muszę wstawić dwie szyny w środku i na zewnątrz (nie takie rzeczy się robiło :oczko: ) dzisiaj wstawiłem okienko i przemurowałem te które są zbędne oraz zacząłem zamurowywać drzwi przejściowe

Autor:  kudlaty [ 17 grudnia 2015, 23:06 - czw ]
Tytuł:  Re: Mój zalążek pasieczny

Skuter pisze:
Sklepienie to strop Kleina


strop kleina jest płaski od spodu też robiony z cegieł zbrojonych płaskownikami i na blekach stalowych a to jest tak jak napisałem odcinkowe ale mniejsza o to :wink:

Autor:  Skuter [ 17 grudnia 2015, 23:15 - czw ]
Tytuł:  Re: Mój zalążek pasieczny

kudlaty, jednak byłem w błędzie :mrgreen:
Ktoś mi to kiedyś powiedział i nie wnikałem a teraz dopiero sprawdziłem ,Jak to mówią ,,człowiek całe życie się uczy,a ..."

Autor:  bo lubię [ 17 grudnia 2015, 23:38 - czw ]
Tytuł:  Re: Mój zalążek pasieczny

Strop piękności
Skuter pisze:
planuję obić tynk
nie rezygnuj z tego zamiaru

Autor:  Skuter [ 05 stycznia 2016, 18:46 - wt ]
Tytuł:  Re: Mój zalążek pasieczny

Wczoraj po 14 godz.za sterami przywlekłem nowy środek transportu dla moich podopiecznych który pomieści 21 uli WLKP na przyszłość będzie to przyczepa do wywozu platform z pszczołami nad którymi będę pracował w przyszłym sezonie

Autor:  Adam-Opole [ 05 stycznia 2016, 19:03 - wt ]
Tytuł:  Re: Mój zalążek pasieczny

Jak możesz napisz coś więcej.
Gdzie, od kogo, za ile, jaka ładowność w papierach (czy lekka czy B+E) itp. :)
Pozdrawiam, Adam

Autor:  Pasieka FKR [ 05 stycznia 2016, 19:07 - wt ]
Tytuł:  Re: Mój zalążek pasieczny

I jakie wymiary?

Autor:  Skuter [ 05 stycznia 2016, 19:12 - wt ]
Tytuł:  Re: Mój zalążek pasieczny

Jest to przyczepka ciężarowa firmy LORA z Starachowic wym.wew. skrzyni to 176x346 ,DMC to 2000kg Masa własna 460+1540 ładowności także bez +E się nie obejdzie,trzeba również pamiętać by na niektóre drogi bez viaTolla się nie wypuszczać.Koszt takiego wagonu to 8-tyś.

Autor:  Skuter [ 14 stycznia 2016, 10:34 - czw ]
Tytuł:  Re: Mój zalążek pasieczny

U mnie zaś się zima robi ale pracy jest tyle że jest się przy czym zagrzać :mrgreen:

Autor:  CarIvan [ 14 stycznia 2016, 10:53 - czw ]
Tytuł:  Re: Mój zalążek pasieczny

Jak ma się warsztat stolarski i talent do dłubania w drewnie to można działać :brawo: :brawo: :brawo: , ja z racji braku w parku maszynowym i totalnym beztalenciu do zabawy w drewnie poszedłem na łatwiznę i zamówiłem sobie ramki, skrzynki odkładowe, ule a uliki weselne już mam dostarczone. Ramki od xsieka a uliki weselne, skrzynki odkładowe i ule od kolegi Mateusza - ekoule.

Autor:  Skuter [ 16 stycznia 2016, 01:07 - sob ]
Tytuł:  Re: Mój zalążek pasieczny

Ja mam stodołę, może i talent na pewno zamiłowanie do dłubania w drewnie , maszyn jako takich do tego za wiele nie potrzeba wystarczy mała pilarka ,zszywacz i jakaś wkrętarka (tak zaczynałem robić pierwsze korpusy)choć mam już frezarkę i grubościówkę nie sa do tego wcale potrzebne :oczko:

Autor:  Zenon [ 16 stycznia 2016, 07:37 - sob ]
Tytuł:  Re: Mój zalążek pasieczny

No Skuter kurde naprawdę szalejesz

Autor:  Skuter [ 17 stycznia 2016, 18:27 - ndz ]
Tytuł:  Re: Mój zalążek pasieczny

Zenon pisze:
No Skuter kurde naprawdę szalejesz

Jak szaleć to szaleć :mrgreen:

Autor:  Skuter [ 28 stycznia 2016, 10:27 - czw ]
Tytuł:  Re: Mój zalążek pasieczny

Wczoraj zrobiłem kilka fotek co się dalej u mnie dzieje .zamiast kończyć korpusy wziąłem sie za zrobienie stolika do frezarki

Autor:  baniak [ 28 stycznia 2016, 23:36 - czw ]
Tytuł:  Re: Mój zalążek pasieczny

Bardzo fajnie to wszystko wygląda :) Oby w sezonie udało się wszystkie te korpusy wypełnić pszczołami :D

Autor:  Skuter [ 30 stycznia 2016, 10:18 - sob ]
Tytuł:  Re: Mój zalążek pasieczny

baniak pisze:
Bardzo fajnie to wszystko wygląda :) Oby w sezonie udało się wszystkie te korpusy wypełnić pszczołami :D

Ja znowu myślę aby nie brakło :mrgreen:
Półkorpusy obite i do stołu do frezarki dorobiłem odciąg trocin

Autor:  pegaz1970 [ 30 stycznia 2016, 10:42 - sob ]
Tytuł:  Re: Mój zalążek pasieczny

Skuter, jakiego typu frezarkę doczepiłeś do tego stołu.Ładnie to wszystko wygląda, da tym radę frezować wręgi do uli styrodurowych?

Autor:  Skuter [ 01 lutego 2016, 12:41 - pn ]
Tytuł:  Re: Mój zalążek pasieczny

pegaz1970, pewnie że da radę wręgi frezować :D Frezarkę kupiłem w Lidlu za 180zł dolnowrzecionową :mrgreen:

Strona 4 z 5 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/