FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 29 marca 2024, 00:47 - pt

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 117 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3  Następna
Autor Wiadomość
Post: 10 marca 2013, 17:13 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 06 listopada 2010, 16:55 - sob
Posty: 343
Lokalizacja: Rozterk
Ule na jakich gospodaruję: WP i WLP
czekam na ciąg dalszy i pozdrawiam :D

_________________
„Paście się pszczółki po rozkosznej łące póki wam służą dni lata gorące. Wasz brzęk rozkoszny nikogo nie nudzi. Lepiej być z wami, niźli pośród ludzi.”


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 10 marca 2013, 20:09 - ndz 

Rejestracja: 11 kwietnia 2011, 14:34 - pn
Posty: 494
Lokalizacja: Andrychów
Miły marian,wspaniale to opisujesz,u mnie jesteś już kandydatem na pszczelarza roku 2013.Pozdrawiam


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 10 marca 2013, 22:23 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 stycznia 2011, 20:49 - sob
Posty: 825
Lokalizacja: Radłów Koło tarnowa
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Cud chłopie cud. Wspaniały opis.
Żyj ma 100 lat i pisz 100 razy częściej
Dzieki Bogu że jestes


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 11 marca 2013, 21:07 - pn 

Rejestracja: 11 stycznia 2011, 23:33 - wt
Posty: 658
Lokalizacja: Góry Świętokrzyskie
Ule na jakich gospodaruję: Warszawskie Zwykłe
Kol. miły_marian pięknie to wszystko opisujesz, chwała Ci za to.
Ale konia z rzędem temu początkującemu, który wydoli to ściśle wykonać.
Jak w przysłowiu :""wiśta - wio" !!! - łatwo powiedzieć ale gorzej temu co ciągnie i ma to wykonać"

_________________
Z Pozdrowieniem: bohtyn-ociec
Lubię ule Warszawskie Zwykłe.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 11 marca 2013, 21:18 - pn 

Rejestracja: 09 lutego 2011, 21:21 - śr
Posty: 60
Lokalizacja: lubuskie
Chyba sobie to wszystko skleje w wordzie i wydrukuje, super opis.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 13 marca 2013, 13:36 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 lutego 2012, 16:26 - wt
Posty: 736
Lokalizacja: Włocławek
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
miły_marian., dziękuję za pasjonujący serial, już czekam na następne odcinki. Wklejam sobie do worda i wydrukuję :D


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 13 marca 2013, 14:17 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 06 listopada 2010, 16:55 - sob
Posty: 343
Lokalizacja: Rozterk
Ule na jakich gospodaruję: WP i WLP
damian2_2007 pisze:
Chyba sobie to wszystko skleje w wordzie i wydrukuje, super opis.

Ja też tak zrobiłem :thank:

_________________
„Paście się pszczółki po rozkosznej łące póki wam służą dni lata gorące. Wasz brzęk rozkoszny nikogo nie nudzi. Lepiej być z wami, niźli pośród ludzi.”


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 13 marca 2013, 20:08 - śr 

Rejestracja: 22 grudnia 2012, 15:45 - sob
Posty: 45
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Kurcze :shock: chyba z wydrukowaną kartką będę biegać w tym roku przy swych ulach, ale opis "wykład" super. :D pozdrawiam wszystkich


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 13 marca 2013, 22:07 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 08 grudnia 2009, 18:32 - wt
Posty: 2155
Lokalizacja: Płock
Miły Marianie jeszcze coś będzie bo nie wiem kiedy mam drukować. Pozdrawiam. :brawo:

_________________
waldek6530


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 13 marca 2013, 22:09 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 lutego 2012, 16:26 - wt
Posty: 736
Lokalizacja: Włocławek
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Napisał, że będzie, czekaj cierpliwie:)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 14 marca 2013, 00:26 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 13 czerwca 2012, 15:28 - śr
Posty: 57
Ule na jakich gospodaruję: brak
damian2_2007 pisze:
Chyba sobie to wszystko skleje w wordzie i wydrukuje, super opis.
miły_marian.Super :okok: ciekawy wykład , ja tak robię ,a na dodatek jeszcze OFOLIUJE :cwaniaczek:Pozdrawiam :uśmiech:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 14 marca 2013, 17:57 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 marca 2012, 21:04 - czw
Posty: 3637
Lokalizacja: Góry Sowie
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
miły_marian. pisze:
Walkie z warozą prowadzimy cały czs od kwietnia po listopad. W odkładach to jak już mamy dolny korpus cały w ramkach a w przezimowanych rodzinach to już w kwietniu wkładamy ramkie co w niej jest rameczka trutowa. W macierzakach co podalim mateczniki na wygryzieniu i matki mają czerwic za 10 dni a niema jajeczek to jest problem. Ale jest wyjscie robimy 1 odkładzik z 1 ramką z rodziny z matką co czerwi drugi sezon i 1 osłonowaz miodem i pyłkie wode i 1 matecznik i mamy odkładzik z rezerwową matką. Jak dalim macierzakowi ramkie z jajeczkamy co one mają 70godz, i tam nie ciogną mateczników to jest pewne ze tam jest matka i znosi jajeczka. Ale jak pociogli mateczniki to znaczy ze matkie zjadła jaskółka na obiad. Czekamy w macierzaku aż zasklepio matecznik i go wycinamy dotego z 1 ramka czerwiu dajemy a z niego zabieramy matkie juz czerwioncą i dajemy do macierzaka czyli zamiana matka na matecznik. Jak robimy wiencej odkładów to i wencej robimy odkładów z 1 ramką bo jaskułki lubio na obiad matule. Jak w macierzakach juz wszystkie matki czerwio i sa poznakowane to przed kwitnienciem robinji akacjowej dajemy 3 korpus. Na ślonsku to ona zakwita tak 25 mają. Ten 3 korpus dajemy na samo góre a w nim 2-3 ramki czerwiu na wygryzieniu z doły z rodni z 3 ramki miodu nie zasklepionego a reszta weza. W srodkowym są ramki z poprzedniego przekładania i z dołu dajemy 2 ramki z miodem i pierzgąjako skrajne reszta weza. Czyli ten 3 korpus był cały 10 wezy a podzielilim na ramki z miodem czerwiem i pieżgą. Pszczoła nie bierze z góry pieżgi woli doniesć na dolne obżezne ramki i miec pod reka do karmienia czerwiu. Ale na poczotku wiosny to pobiera z góry piezgie bo niema dopływu pyłku. Ja tu rozpisuje się o rodzinach produkcyjnych a to jest temat o odkładach. Odkłady ze starymy matkamy przez czerwiec i lipiec dokładamy ramki do górnego korpusu z wezą botam odbudowuja do dolnej beleczki a z dołu zabieramy ramki z czerwiem i dajemy do góry a z góry zabieramy odbudowane ramki do rodni. I tak zastaje nasz juz śierpień. Jak postepujemy w sierpniu to jutro. Pozdrawiam miły_marian

Ten kawałek z ułożeniem pierzgi w górnym korpusie sobie niech adepci wydrukują na czerwono, bordowo-kolorowo.

_________________
"Mała jest pszczoła wśród latających stworzeń, lecz owoc jej ma pierwszeństwo pośród słodyczy." (Syr 11, 3);


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 14 marca 2013, 20:57 - czw 

Rejestracja: 22 grudnia 2012, 15:45 - sob
Posty: 45
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miły Marianie a czy do tych odkładów podczas wszystkich tych operacji powinno się im poddawać jedzenie, by pszczoły miały cały czas wrażenie pożytku i matule lepiej czerwiły, gdzieś o tym czytałem i ciekaw jestem Twojego zdania


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 15 marca 2013, 17:40 - pt 

Rejestracja: 22 grudnia 2012, 15:45 - sob
Posty: 45
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
dziękuję bardzo za rozwianie mych wątpliwości


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 15 marca 2013, 18:03 - pt 

Rejestracja: 17 kwietnia 2008, 18:41 - czw
Posty: 207
Lokalizacja: łódzkie
Ule na jakich gospodaruję: Dadant 435/17
miły_marian wspaniałe wykłady piszesz o robieniu odkładów. Bardzo prosto i przystępnie napisane.
Pisz nadal o ile czas pozwoli.
Pozdrawiam.
and777


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 marca 2013, 13:56 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 marca 2012, 21:04 - czw
Posty: 3637
Lokalizacja: Góry Sowie
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Na prawdę ślicznie to opisałeś. Ale jedno pytanko. Jak łączysz pozostałości po odkładach na 2 korpusach, bez kraty, to nie powinny zostawić tylko 1 matki?

_________________
"Mała jest pszczoła wśród latających stworzeń, lecz owoc jej ma pierwszeństwo pośród słodyczy." (Syr 11, 3);


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 marca 2013, 15:09 - pn 

Rejestracja: 14 października 2012, 10:26 - ndz
Posty: 11
Lokalizacja: podkarpacie
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
jestem pod wrazeniem.( jako poczatkujacy) od roku mam pszczoly i sam robilem odklady. ale robilem bledy ale teraz to mam czarno na bialym. bardzo dziekuje i serdecznie pozdrawiam


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 marca 2013, 17:22 - pn 
miły_marian., -ie ?
Podpowiedz nam jak zrobić odkłady, gdy mając nieprzeciętnie dobrą matkę, rozprodukować jej potomstwo w swojej pasiece. Nie chcę abyś prowokował nas do chodowli jej córek bo to jest wyższa szkoła jazdy ale tak prosto; mam super matkę /pszczoły są łagodne, miodne, nie rojliwe, wykazujące odporność na choroby w tym warozę.
Jak sposobem odkładów z tej rodziny pozyskać rodziny powielające te cechy ?


Na górę
  
 
Post: 18 marca 2013, 18:50 - pn 

Rejestracja: 19 stycznia 2009, 21:00 - pn
Posty: 406
Lokalizacja: Kuj-pom.
kolopik pisze:
Jak sposobem odkładów z tej rodziny pozyskać rodziny powielające te cechy ?

Pewnie tylko poprzez zmuszenie okolicznych pszczelarzy do trzymania wyłącznie rodzin o podobnych cechach - ich złośliwe trutnie mogą nie pozwolić na powielenie pozytywnych cech młodych matek.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 marca 2013, 19:09 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 stycznia 2013, 01:03 - ndz
Posty: 3409
Lokalizacja: dolnośląskie/ Lubomierz
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski korpusowy
Tu można jedynie załatwić sprawę przez wypieranie genów niepożądanych produkując własne trutnie ponad miarę. Trzeba docenić dobrego trutnia nie tylko matkę.
Ewa

_________________
Ewa
Nie sztuką jest leczyć. Sztuką jest zdrowych przy zdrowiu utrzymać.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 marca 2013, 19:28 - pn 
Imkerei pisze:
Pewnie tylko poprzez zmuszenie okolicznych pszczelarzy do trzymania wyłącznie rodzin o podobnych cechach
idzia12 pisze:
Trzeba docenić dobrego trutnia nie tylko matkę.

Ja tam narwańcem na coroczne wymiany matek nie jestem.
Co prawda od czasu do czasu wprowadzam do pasieki nową matczyną krew ale trutnie to wola Nieba.
Jednak udaje mi się mieć takie pszczoły co nikomu krzywdy za bardzo nie robią /nikomu znaczy mnie i wnuczkowi :haha: :haha: :haha: / miód noszą, nad rojliwością pozwalają panować a z warozą to wiecie /i się śmiejecie/.
Czyli jakby nie patrząc to warto selekcjonować własny materiał a nie "owce pędzić' bo taka moda.
Tylko ? Jak to robić najwygodniej ?
I stąd moje pytanie pytanie do PR 2013.
Ja tam mam swój sposób ale pracochłonny i do pasiek ponad 40-50 pni raczej zabójczy.
Pozdrawiam.


Na górę
  
 
Post: 18 marca 2013, 19:39 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 października 2012, 17:46 - wt
Posty: 2279
Lokalizacja: Poznań- Trzek Mały
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie korp i 1/2
kolopik, To nie trzymaj sposobu w tajemnicy tylko się podziel jak Marian nauki nigdy za mało. myślę by skopiować dobre cechy z rodzin to trzeba by matkę mieć z niego i trutniami łagodnej Lini a to już wkracza w unasienianie sztuczne dla początkujących trudniejszy temat.

Marianie a tak wogle to dzięki za opis i jeśli nie nie problem to skopiowałem opis b mieć w wersji papierowej.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 marca 2013, 19:52 - pn 
robert-a pisze:
by skopiować dobre cechy z rodzin to trzeba by matkę mieć z niego i trutniami łagodnej Lini a to już wkracza w unasienianie sztuczne dla początkujących trudniejszy temat.

Nauka nauką ale obok niej też można coś uszczknąć.
Z trutniami też problemu wielkiego nie ma bo każdy szanujący się pszczelarz bele czego nie trzyma.
A matki ? Cóż, robię odkład ze starą super matką i w macierzaku mam w ch. mateczników z jej córciami.
No, ale te też trzeba przesiać przez sito negatywnej selekcji.
Proste ? I tanie. Że pracochłonne ? Dla mnie bez znaczenia.
Pozdrawiam czasowych.


Na górę
  
 
Post: 18 marca 2013, 20:04 - pn 

Rejestracja: 19 stycznia 2009, 21:00 - pn
Posty: 406
Lokalizacja: Kuj-pom.
miły_marian. bardzo ładnie opisał swoją metodę tworzenia odkładów.
Metoda ta jest jednak trochę pracochłonna.
Osobom, które przy tworzeniu odkładów nie kierują się np.koniecznością osłabienia rodzin z uwagi na możliwość wyjścia rójek, a chcą tylko powiększyć ilość rodzin w pasiece, polecam prostą metodę dr. Pia Aumeier.

Z każdej rodziny można zrobić, bez uszczerbku w zbiorach miodu, trzy odkłady.
Zabieramy po 1 ramce czerwiu w połowie kwietnia, na końcu kwietnia i w połowie maja.
Tak się to robi:
Zabieramy z macierzaka 1 dobrze zaczerwioną i na czarno obsiadaną przez pszczoły ramkę.
Robimy z niej odkład.
Wybieramy taką ramkę z czerwiem, która z każdej strony ma 3/4 zasklepionego czerwiu oraz jajka i młody czerw na powierzchni o wielkości dłoni - żeby miały z czego wychować matkę.
Ramkę z czerwiem dajemy bezpośrednio przy jednej ze ścian ula.
Następnie dostawiamy do niej 1 ramkę z węzą, a potem 1 ramkę z pokarmem / nadwyżkę po zimie /.
Jeżeli nie mamy ramki z pokarmem, to można dać syrop / max. 1 litr / za ramką z węzą.
Zatwór i ścieśnianie zbyt dużego gniazda jest zbędne.
Odkład trzeba wywieżć na co najmniej 2 km od pasieki, żeby nie opuściły go pszczoły lotne.
Wylotek zatykamy gąbką , zostawiając szczelinę na szerokość jednej pszczoły, na wprost ramki z czerwiem./ rabunek /
Po upływie 4 tygodni zaglądamy do odkładu ponownie.
Po 28 dniach, wszystkie robotnice są już wygryzione i aktywnie pracują.
Młoda matka jest już unasienniona / jeżeli wróciła / i od tygodnia składa jajka.
Tępimy warrozę i wracamy z odkładem do domu / pasieki /.
Do końca sierpnia wylotek pozostaje tylko z małą szczeliną.
Co 2-3 tygodnie, jeżeli trzeba, dajemy trochę syropu lub dowieszamy ramkę z pokarmem zimowym.
Gdy tylko kończą budowę ramki z węzą , to dokładamy / przy czerwiu / kolejną.
We wrześniu karmimy odkład na zimę i leczymy z warrozy.
Wiosną, następnego roku, odkłady tworzone z jednej tylko ramki czerwiu, wyprzedzają w rozwoju stare i silne rodziny.
Metoda skuteczna i potwierdzona przez wielu niemieckich pszczelarzy.
Sprawdziłem i polecam.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 marca 2013, 20:11 - pn 

Rejestracja: 18 grudnia 2011, 08:52 - ndz
Posty: 1881
Lokalizacja: dolny slask
Ule na jakich gospodaruję: 360x210
kolopik pisze:
robert-a pisze:
by skopiować dobre cechy z rodzin to trzeba by matkę mieć z niego i trutniami łagodnej Lini a to już wkracza w unasienianie sztuczne dla początkujących trudniejszy temat.

Nauka nauką ale obok niej też można coś uszczknąć.
Z trutniami też problemu wielkiego nie ma bo każdy szanujący się pszczelarz bele czego nie trzyma.
A matki ? Cóż, robię odkład ze starą super matką i w macierzaku mam w ch. mateczników z jej córciami.
No, ale te też trzeba przesiać przez sito negatywnej selekcji.
Proste ? I tanie. Że pracochłonne ? Dla mnie bez znaczenia.
Pozdrawiam czasowych.


Co to za matki z tych mateczniow .Dzrzew masz dużo w kolo pasieki bo pa takich matkach najlepiej jak sa niskie tak zaby drabina wystarczyla.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 marca 2013, 20:16 - pn 
pleszek pisze:
Co to za matki z tych mateczniow

Zapewniam Cię, że nie gorsze od "kupnych" a napewno "pewne".
pleszek pisze:
Dzrzew masz dużo w kolo pasieki bo pa takich matkach najlepiej jak sa niskie tak zaby drabina wystarczyla.

Kiedyś już pisałem, że rojliwy jest pszczelarz a nie pszczoły.
Pozdrawiam.


Na górę
  
 
Post: 18 marca 2013, 20:21 - pn 

Rejestracja: 19 stycznia 2009, 21:00 - pn
Posty: 406
Lokalizacja: Kuj-pom.
pleszek pisze:
Co to za matki z tych mateczniow .Dzrzew masz dużo w kolo pasieki bo pa takich matkach najlepiej jak sa niskie tak zaby drabina wystarczyla.

Dlaczego mają mieć skłonność do rojenia się ? Te mateczniki nie są rojowymi lecz ratunkowymi.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 marca 2013, 20:30 - pn 

Rejestracja: 16 listopada 2007, 16:38 - pt
Posty: 900
Lokalizacja: bieszczady
Ule na jakich gospodaruję: WP
Imkerei pisze:
Zabieramy po 1 ramce czerwiu w połowie kwietnia, na końcu kwietnia i w połowie maja.


U mnie ze względu na klimat pozostaje połowa maja.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 marca 2013, 20:32 - pn 

Rejestracja: 18 grudnia 2011, 08:52 - ndz
Posty: 1881
Lokalizacja: dolny slask
Ule na jakich gospodaruję: 360x210
Imkerei pisze:
pleszek pisze:
Co to za matki z tych mateczniow .Dzrzew masz dużo w kolo pasieki bo pa takich matkach najlepiej jak sa niskie tak zaby drabina wystarczyla.

Dlaczego mają mieć skłonność do rojenia się ? Te mateczniki nie są rojowymi lecz ratunkowymi.


W dużej mierze zależy po jakich matkach sa .
kolopik pisze:
pleszek pisze:
Co to za matki z tych mateczniow

Zapewniam Cię, że nie gorsze od "kupnych" a napewno "pewne".
pleszek pisze:
Dzrzew masz dużo w kolo pasieki bo pa takich matkach najlepiej jak sa niskie tak zaby drabina wystarczyla.

Kiedyś już pisałem, że rojliwy jest pszczelarz a nie pszczoły.
Pozdrawiam.



Ztym bym się niezgodzil.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 marca 2013, 22:18 - pn 

Rejestracja: 14 marca 2009, 16:53 - sob
Posty: 979
Ule na jakich gospodaruję: brak
nie zaśmiecajcie tematu Mariana swoimi kłótniami :!:

_________________
Internetowy pszczelarz z kilkoma wirtualnymi rodzinami + kolejne cztery w pokrzywach za stodołą


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 marca 2013, 22:43 - pn 

Rejestracja: 22 grudnia 2012, 15:45 - sob
Posty: 45
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
pawex słuszna uwaga


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 marca 2013, 00:23 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 marca 2012, 21:04 - czw
Posty: 3637
Lokalizacja: Góry Sowie
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Bardzo proszę modów, adminów. Jeśli jest taka możliwość. Wydzielcie ten temat osobno w tym dziale - pakiet odkład rój, z zachowaniem samych wypowiedzi kolego Mariana, tak, by był zawsze na górze w kolejce. Młodzi starzem mają mniej więcej gotowca dla nich odpowiedniego.

_________________
"Mała jest pszczoła wśród latających stworzeń, lecz owoc jej ma pierwszeństwo pośród słodyczy." (Syr 11, 3);


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 marca 2013, 15:42 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 lutego 2012, 16:26 - wt
Posty: 736
Lokalizacja: Włocławek
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Mam pytania - mam trzy rodzinki, z których chciałabym zrobić jeden odkład. Wystarczy, jak wezmę po 1 zaczerwionej ramce, po brzegach ramki z jedzonkiem i już? Wywiozłabym na inne miejsce. Można tak? Jeśli tak, to podać im jakiegoś olejka zapachowego, żeby się nie biły? W ogóle kiedy najlepiej to zrobić?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 marca 2013, 17:00 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 listopada 2009, 11:38 - ndz
Posty: 520
Lokalizacja: Krosno, Lesko, Lutowiska
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
viewtopic.php?f=22&t=9632&p=174791#p174791

_________________
Najlepiej nie planuj nic. Nie przewiduj tysiąca możliwości. Daruj sobie myślenie, o tym co będzie. Bo wiesz co? Od życia i tak dostaniesz to, czego akurat najmniej się spodziewasz.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 marca 2013, 18:33 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 lutego 2012, 16:26 - wt
Posty: 736
Lokalizacja: Włocławek
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
No tak, ja naprawdę mam sklerozę :oops: :haha:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 marca 2013, 18:53 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 19 listopada 2009, 02:01 - czw
Posty: 3699
Lokalizacja: mad górną Mierzawą
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 D
marcyha pisze:
Mam pytania - mam trzy rodzinki, z których chciałabym zrobić jeden odkład. Wystarczy, jak wezmę po 1 zaczerwionej ramce, po brzegach ramki z jedzonkiem i już? Wywiozłabym na inne miejsce. Można tak? Jeśli tak, to podać im jakiegoś olejka zapachowego, żeby się nie biły? ...

Można tak i takie składańce po jednej ramce bez żadnego olejka zapachowego można robić.
I dobrze by było wziąć do tego na jednej z tych ramek także matkę.

_________________
Pozdrawiam, dziadek Józef


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 marca 2013, 21:16 - wt 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 grudnia 2007, 15:35 - sob
Posty: 3496
Lokalizacja: ślonsk
marcyha Zależy czy w sierpniu chcesz odebrac troche miodu z tego odkładu czy zryzgnujesz z miodu. Jak chcesz miód w sierpniu to radze zrobic z 4 ramek. Po 1 ramce z najsłabszych i 2 z silniejszej i 1 z matką co osierocisz rodzine.Procedura znasz bo czytałas jak postepowac zeby sie nie cieły. Ale jak niechcesz miodu w sierpniu to zrób odkład z 3 ramek z matka. Z odkładu daj ze 3 ramki czerwiu 70 godz, do macierzaka. Odkład dojdzie do siły w śierpniu podziel te ramki z czerwiem na 3 rodziny tak jak i ramki z syropem. W 14 roku bendziesz miała silne 3rodziny a potem bendziesz robic nastepne odkłady tak z 1 rodziny 1 odkład jak masz chenci i nowe ule. Pozdrawiam miły_marian


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 20 marca 2013, 08:43 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03 lipca 2010, 10:15 - sob
Posty: 2911
Lokalizacja: Pogórze Izerskie
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 dadanta
Imkerei,
Imkerei pisze:
Zabieramy po 1 ramce czerwiu w połowie kwietnia, na końcu kwietnia i w połowie maja.

i dalej
Imkerei pisze:
Sprawdziłem i polecam.

Czy robiłeś odkłady w ten sposób w zalecanych terminach?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 20 marca 2013, 09:40 - śr 

Rejestracja: 19 stycznia 2009, 21:00 - pn
Posty: 406
Lokalizacja: Kuj-pom.
Zrobiłem 30 kwietnia . Z moich notatek wynika, że właśnie zaczął kwitnąć kasztanowiec i zakładałem ostatnie miodnie.
U mnie wcześniej się nie da, ale myślę, że na południu Polski nie powinno być problemu.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 20 marca 2013, 10:16 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03 lipca 2010, 10:15 - sob
Posty: 2911
Lokalizacja: Pogórze Izerskie
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 dadanta
Imkerei pisze myślę, że na południu Polski nie powinno być problemu.
[/quote]

Jestem co prawda na południu ,ale i na pogórzu u nas wiosna 2-tygodnie później niż w środku.
Najwcześniejszy termin dopasuję do obecności trutni,z tym że jak pisałem w temacie o pozyskiwaniu matek na własne potrzeby ,chcę do takich odkładów poddać tzw.szlachetne larwy ,aby pszczoły z nich wychowały sobie matki..


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 20 marca 2013, 10:32 - śr 

Rejestracja: 30 kwietnia 2010, 16:55 - pt
Posty: 586
Lokalizacja: Górale
Wydaje mi się że lepiej by było podawać do tak słabych odkładów już mateczniki na wyjściu wyhodowane w odpowiednio silnych rodzinach taki odkład jest za słaby żeby dobrze ogrzać i wykarmić matkę i przy okazji szybciej by taka matka zaczęła czerwić

_________________
"Nigdy tak wielu nie zawdzięczało tak wiele tak nielicznym"- Winston Churchill.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 20 marca 2013, 10:49 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18 grudnia 2010, 23:05 - sob
Posty: 3002
Lokalizacja: Łódź
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Pora robienia odkładów ? Tak jak i pora wykonywania większości czynności przy pszczołach ,to nie czas nam pasujący ale moment kiedy rodzina pszczela dochodzi do określonego stanu biologicznego ,kalendarz "ludzki"w tym przypadku może być zupełnie nieprzydatny.
Dla mnie takim markerem świadczącym o poziomie rozwoju rodziny jest rozpoczęcie wychowu trutni,znaczy to że w rodzinie jest zapas białka -czas rozpoczęcia wychowu a ilość zapasów białka jest cechą uwarunkowaną genetycznie .

_________________
Pozdrawiam.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 20 marca 2013, 10:50 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18 grudnia 2010, 23:05 - sob
Posty: 3002
Lokalizacja: Łódź
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Zdzisław. pisze:
Pora robienia odkładów ? Tak jak i pora wykonywania większości czynności przy pszczołach ,to nie czas nam pasujący ale moment kiedy rodzina pszczela dochodzi do określonego stanu biologicznego ,kalendarz "ludzki"w tym przypadku może być zupełnie nieprzydatny.
Dla mnie takim markerem świadczącym o poziomie rozwoju rodziny jest rozpoczęcie wychowu trutni,znaczy to że w rodzinie jest zapas białka -czas rozpoczęcia wychowu i ilość zapasów białka jest cechą uwarunkowaną genetycznie .

_________________
Pozdrawiam.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 20 marca 2013, 10:57 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18 grudnia 2010, 23:05 - sob
Posty: 3002
Lokalizacja: Łódź
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Drugi post do usunięcia przez "opiekunów" forum :mrgreen:

_________________
Pozdrawiam.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 20 marca 2013, 11:04 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03 lipca 2010, 10:15 - sob
Posty: 2911
Lokalizacja: Pogórze Izerskie
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 dadanta
marcing pisze:
Wydaje mi się że lepiej by było podawać do tak słabych odkładów już mateczniki na wyjściu wyhodowane w odpowiednio silnych rodzinach taki odkład jest za słaby żeby dobrze ogrzać i wykarmić matkę i przy okazji szybciej by taka matka zaczęła czerwić

Jeżeli Imkerei, napisał,że u niego się sprawdza,a on zostawiał czerw odkryty aby pszczoły odciągnęły matecznik,to ja zakładam,że potrafią się zaopiekować dwoma matecznikami.Tak małe wczesne odkłady są też polecane przez dr Liebiga.
Następna ,równie ważna dla mnie sprawa to możliwość zastosowania zabiegu przeciw warrozie w odkładzie bez czerwiu krytego,a wiadomo że zanim matka zacznie czerwić to czerw się wygryzie.
Ciekawe jest to,że w czasie gdy walka z warrozą staję się najistotniejsza,pszczelarze opisując swoje metody tworzenia odkładów nie uwzględniają tego zagadnienia.
Najważniejsze-proste,tanie .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 20 marca 2013, 11:11 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03 lipca 2010, 10:15 - sob
Posty: 2911
Lokalizacja: Pogórze Izerskie
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 dadanta
Zdzisław. pisze:
Pora robienia odkładów ? Tak jak i pora wykonywania większości czynności przy pszczołach ,to nie czas nam pasujący ale moment kiedy rodzina pszczela dochodzi do określonego stanu biologicznego ,kalendarz "ludzki"w tym przypadku może być zupełnie nieprzydatny.
Dla mnie takim markerem świadczącym o poziomie rozwoju rodziny jest rozpoczęcie wychowu trutni,znaczy to że w rodzinie jest zapas białka -czas rozpoczęcia wychowu a ilość zapasów białka jest cechą uwarunkowaną genetycznie .


emka24 pisze:
Jestem co prawda na południu ,ale i na pogórzu u nas wiosna 2-tygodnie później niż w środku.
Najwcześniejszy termin dopasuję do obecności trutni


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 20 marca 2013, 11:25 - śr 

Rejestracja: 30 kwietnia 2010, 16:55 - pt
Posty: 586
Lokalizacja: Górale
Nie pisałem że nie dadzą rady wychować ale zawsze to będzie matka ratunkowa podanie matecznika nie przeszkadza w walce z warrozą zanim matka się unasienni to czerw się wygryzie do czasu aż nowe pokolenie będzie zasklepiane możemy niszczyć warrozę

_________________
"Nigdy tak wielu nie zawdzięczało tak wiele tak nielicznym"- Winston Churchill.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 20 marca 2013, 11:43 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03 lipca 2010, 10:15 - sob
Posty: 2911
Lokalizacja: Pogórze Izerskie
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 dadanta
marcing pisze:
ale zawsze to będzie matka ratunkowa


Poddając matecznik na wygryzieniu musielibyśmy robić odkład tylko z czerwiu krytego.
Nastepna sprawa dla mnie ważna ,to poddając w ten sposób larwę szlachetną bezpośrednio do odkładu pomijam rodzinę wychowującą.
Poddawałem już takie larwy prosto ze startboxu ale do rodziny -w lipcu,
wtedy kończyłem pożytki na lipie.
Teraz wędruję,ostatni pożytek kończy się we wrześniu i dlatego myślę nad taką modyfikacją.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 20 marca 2013, 11:51 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03 lipca 2010, 10:15 - sob
Posty: 2911
Lokalizacja: Pogórze Izerskie
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 dadanta
marcing pisze:
ale zawsze to będzie matka ratunkowa

Masz rację .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 20 marca 2013, 13:09 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 marca 2012, 21:04 - czw
Posty: 3637
Lokalizacja: Góry Sowie
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Tak piszecie i piszecie o trutniach. Ale każdy zapomniał wspomnieć o jednej rzeczy. Mieszkamy w Polsce. Pożytki i pogodę mamy jakie mamy. Doktorkowie i profesorkowie zalecają odkłady w tedy i w tedy. Od kiedy oni mają pogodę z dniami lotnymi i jak mają rozłożone pożytki?

Przy tamtych metodach:
Wy sobie końcem kwietnia zrobicie odkład, ja w pierwszej dekadzie maja będę u siebie miód wirował.
30 kwietnia to jeszcze niekiedy kłopot z matkami i trutami u niektórych. Nim matkę sobie wychowają będzie już 10 maja, nim zacznie czerwić będzie 20 maja. Ci co kupią jednodniówki, to trochę szybciej. Tutaj młode pokolenie zacznie wychodzić w pole mniej więcej po akacji, a starej pszczółki, co powinna być z zabranych ramek czerwiu i brakującej z przerwy w czerwieniu mało. U mnie będą sobie pyłek i nektar nosić, będą krzyczeć o nadstawkę, a odkładziki dostaną od razu czerwiące matki, a nawet jak nieunasienione, to trutów w powietrzu w powietrzu będzie masa. Nawet nie odczują przerwy. Nosić będą, a nie wcinać zapasy z gniazd i nadstawek. Przy odrobinie szczęścia jeszcze miodzik z habaziów polnych w małych ilościach odwiruje. Macierzak czy malinę czy akację wykorzysta maksymalnie.
Wam ten odkład 1-ramkowy na połowę lipca się rozwinie, przy dobrej matce i wiatrach rozwinie się na sam koniec czerwca. Ja w utworzonych odkładach po mniszku, przy obojętnej matce, jak lipa zakwitnie będę dodawał korpusy na miód.
Na gryce w lipcu odkładziki może powoli będą dostawać korpusy na miodnię. Macierzaki będą już normalnie nosić. U mnie i odkłady i macierzaki będą targać po tyle samo, a jeszcze dla hecy najpóżniej do pierwszego lipca będę sobie z nich mógł po 2 jednoramkowe odkładziki zrobić i do środka września doprowadzić do siły normalnej rodzinki pszczelej. Tym co myślą, że się nie da, mówię wprost - da się, popróbujcie, a sposób znajdziecie. Miodu z gryki w tym przypadku wyjdzie 1/3, 1/4 lub w najgorszym przypadku 1/5 więcej u mnie. Dlaczego, to już będą wiedzieć ci co na grykę wożą.
A to jeszcze nie koniec sezonu. Została końcówka lipca, sierpień i połowa września. Ale ją już pomińmy.
Końcem sezonu w przypadku pierwszym zazimowane zostaną 4 średnie lub silne rodzinki. Ja mogę zazimować 6 rodzinek w tym 2 silne i 4 średnie, a że z głową, to zazimuję 4 bardzo silne, bo z 2 rodzinek po prostu porozdaje czerw do reszty, jeszcze przy tym pokarm częściowo mi przerobią. O pierzdze na przegrę i wiosnę nie wspomnę. Końcówka będzie taka, że wiosną będzie jeszcze lepszy start.
A zimą. Zima jak to zima. Jest 20 marca. Teraz sobie leży śnieg. Pszczółki w ulach. A ja dalej zbijam bąki i śpię sobie spokojnie. Może za 10 dni zacznę się martwić, że coś nie tak. A może i nie. Ale i na to jestem przygotowany. Zobaczymy. Czas pokaże.
Bez sensu jest przenosić coś skądś w inne realia. Zwłaszcza z terenów, gdzie pszczoły od lutego latają i noszą z pól na potęgę nektar i miód. Trzeba opracować taki system, żeby był on uniwersalny w każdym roku, a nie taki, co w jednym się sprawdzi, a w innym załamie.
Mój sposób też nie wszędzie się sprawdzi. Zależy to od układu pożytków, rodzaju trzymanych pszczół, preferencjach pożytkowych robotnic, plenności matek, a także umiejętności pszczelarza w obserwacji, praktyce. Na pewno nie polecam osobom z małym stażem, 90% nie da sobie rady. A i wszystkich szczegółów nie powiem/nie napiszę.
Pozdrawiam

_________________
"Mała jest pszczoła wśród latających stworzeń, lecz owoc jej ma pierwszeństwo pośród słodyczy." (Syr 11, 3);


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 117 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

   baner na stron                



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji