FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

Kradzieże i dewastacje
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=23&t=17455
Strona 1 z 1

Autor:  wiesiek33 [ 22 kwietnia 2016, 18:21 - pt ]
Tytuł:  Kradzieże i dewastacje

Teleexpres
Ukradli ule z pszczołami
publikacja: 22.04.2016, 16:13

Teraz bardzo przykra informacja z Mogiłowa koło Nidzicy w warmińsko-mazurskiem. Państwo Kołodziejscy przez trzydzieści lat opiekowali się pasieką, od lat żyli z produkcji miodu. Niestety - w ciągu jednej nocy stracili dorobek życia, bo ktoś ukradł ule z pszczołami.
http://teleexpress.tvp.pl/25011632/ukra ... pszczolami

Koledzy kto może niech pyta i obserwuje nie bądźmy obojętni pomagajmy sobie bo jutro moze nam ukradną .

Autor:  6Cichy [ 22 kwietnia 2016, 19:03 - pt ]
Tytuł:  Re: Kradzieże i dewastacje

złodzieju pewnie wchodzisz na portale pszczelarskie dorwiemy cię wcześniej czy póżniej,
koledzy jak kupujecie odkłady patrzcie od kogo ta pasieka pewnie zostanie podzielona na ramki i sprzedana

Autor:  pawel. [ 22 kwietnia 2016, 19:16 - pt ]
Tytuł:  Re: Kradzieże i dewastacje

Złodzieju jeśli czytasz fora pszczelarskie miej honor i oddaj to co ukradłeś bo to się zemści na tobie lub na twojej rodzinie ,kradzione nie tuczy tylko rozumu uczy .pawel

Autor:  Zenon [ 22 kwietnia 2016, 20:10 - pt ]
Tytuł:  Re: Kradzieże i dewastacje

Pewnie siedzi na forum i czyta te posty i się śmieje był tu już jeden taki ,pisał że złodziejowi nie wiadomo co by zrobił a okazało się że sam był złodziejem

Autor:  pegaz1970 [ 22 kwietnia 2016, 20:30 - pt ]
Tytuł:  Re: Kradzieże i dewastacje

Jestem strasznie zdruzgotany tą wiadomością w ciągu ostatnich tygodni słyszę już o trzeciej kradzieży,ale to to już jest straszne sk....syństwo ,niech im łapy uschną :pala: :pala: :pala:

Autor:  pawelp1320 [ 22 kwietnia 2016, 21:19 - pt ]
Tytuł:  Re: Kradzieże i dewastacje

Od razu widać jak co niektórym popadały rodziny przez zimowlę.

Autor:  baru0 [ 22 kwietnia 2016, 22:19 - pt ]
Tytuł:  Re: Kradzieże i dewastacje

Nagłaśniajcie ,nagłaśniajcie .
To czyste skurwysyństwo ,a takiego to się powinno piętnować publicznie .

Autor:  wilczek [ 23 kwietnia 2016, 15:22 - sob ]
Tytuł:  Re: Kradzieże i dewastacje

w Małopolsce to też plaga niestety naszej dzielnej Policji się nic nie udaje. Choć ul, pszczoły mogą nabywać tylko "pszczelarze".

Autor:  Rob [ 23 kwietnia 2016, 19:05 - sob ]
Tytuł:  Re: Kradzieże i dewastacje

wilczek pisze:
niestety naszej dzielnej Policji się nic nie udaje

Sam jestem policjantem i masz rację, nie udaje się i najczęściej nie będzie udawać, dla przeciętnego policjanta ul to taki mały domek z czymś bzyczącym i żądlącym w środku. Stoi toto gdzieś w krzakach na uboczu z dala od ludzi i jest trudno zauważalne i lepiej się od tego trzymać z daleka. Do tego dochodzi żywy wciąż (to w sumie dobrze) stereotyp pszczelarza czyli uczciwego człowieka...Jak mówię kolegom, że kradzieże uli zaczynają być plagą to mi zwyczajnie nie dają wiary...Przecież tego nie ukradnie lump spod sklepu tylko ten co się zna czyli pszczelarz a pszczelarz to uczciwy...No właśnie. Rozpisałem się a teraz do meritum. Wybijcie sobie z głowy skuteczną Policję bez WASZEJ pomocy, to WY wiecie czego i gdzie szukać, a oni się na tym nie znają i nie będą znać. Jest nas w firmie trochę pasjonatów i dla nas jest interesujące, że gdzieś w rejonie pojawiły się nowe ule. Dla reszty to czarna magia. Tyle naszej skuteczności ile WASZEJ CZUJNOŚCI (wy widzicie, że gdzieś przybyło coś nowego). Pozdrawiam

Autor:  zbycho81 [ 23 kwietnia 2016, 20:35 - sob ]
Tytuł:  Re: Kradzieże i dewastacje

Jak można kogoś pozbawić chleba, zabrać mu coś z czego żył??? Widać co siedzi w człowieku który to robi.

Autor:  pastaga [ 23 kwietnia 2016, 20:44 - sob ]
Tytuł:  Re: Kradzieże i dewastacje

Rob pisze:
wilczek pisze:
niestety naszej dzielnej Policji się nic nie udaje

Sam jestem policjantem i masz rację, nie udaje się i najczęściej nie będzie udawać, dla przeciętnego policjanta ul to taki mały domek z czymś bzyczącym i żądlącym w środku. Stoi toto gdzieś w krzakach na uboczu z dala od ludzi i jest trudno zauważalne i lepiej się od tego trzymać z daleka. Do tego dochodzi żywy wciąż (to w sumie dobrze) stereotyp pszczelarza czyli uczciwego człowieka...Jak mówię kolegom, że kradzieże uli zaczynają być plagą to mi zwyczajnie nie dają wiary...Przecież tego nie ukradnie lump spod sklepu tylko ten co się zna czyli pszczelarz a pszczelarz to uczciwy...No właśnie. Rozpisałem się a teraz do meritum. Wybijcie sobie z głowy skuteczną Policję bez WASZEJ pomocy, to WY wiecie czego i gdzie szukać, a oni się na tym nie znają i nie będą znać. Jest nas w firmie trochę pasjonatów i dla nas jest interesujące, że gdzieś w rejonie pojawiły się nowe ule. Dla reszty to czarna magia. Tyle naszej skuteczności ile WASZEJ CZUJNOŚCI (wy widzicie, że gdzieś przybyło coś nowego). Pozdrawiam

Coś tam racji masz ale w przypadku kradzieży czegokolwiek czy to uli czy samochodu obowiązują podobne standardy postępowania. Ważna jest chęć i rzetelność policjanta prowadzącego sprawę. Jeśli z góry założy się niską szkodliwość czynu czy też przyjmie się za pewnik niepowodzenie to nigdy niczego się nie wykryje. Umorzyć łatwo ale czy daje to satysfakcję?
Oczywiście warto, mając jakąkolwiek wiedzę ułatwiającą ujęcie sprawcy, udać się na Policję i podzielić tym.

Autor:  Leszek_B [ 23 kwietnia 2016, 21:56 - sob ]
Tytuł:  Re: Kradzieże i dewastacje

pastaga pisze:
Rob pisze:
wilczek pisze:
niestety naszej dzielnej Policji się nic nie udaje

Sam jestem policjantem i masz rację, nie udaje się i najczęściej nie będzie udawać, dla przeciętnego policjanta ul to taki mały domek z czymś bzyczącym i żądlącym w środku. Stoi toto gdzieś w krzakach na uboczu z dala od ludzi i jest trudno zauważalne i lepiej się od tego trzymać z daleka. Do tego dochodzi żywy wciąż (to w sumie dobrze) stereotyp pszczelarza czyli uczciwego człowieka...Jak mówię kolegom, że kradzieże uli zaczynają być plagą to mi zwyczajnie nie dają wiary...Przecież tego nie ukradnie lump spod sklepu tylko ten co się zna czyli pszczelarz a pszczelarz to uczciwy...No właśnie. Rozpisałem się a teraz do meritum. Wybijcie sobie z głowy skuteczną Policję bez WASZEJ pomocy, to WY wiecie czego i gdzie szukać, a oni się na tym nie znają i nie będą znać. Jest nas w firmie trochę pasjonatów i dla nas jest interesujące, że gdzieś w rejonie pojawiły się nowe ule. Dla reszty to czarna magia. Tyle naszej skuteczności ile WASZEJ CZUJNOŚCI (wy widzicie, że gdzieś przybyło coś nowego). Pozdrawiam

Coś tam racji masz ale w przypadku kradzieży czegokolwiek czy to uli czy samochodu obowiązują podobne standardy postępowania. Ważna jest chęć i rzetelność policjanta prowadzącego sprawę. Jeśli z góry założy się niską szkodliwość czynu czy też przyjmie się za pewnik niepowodzenie to nigdy niczego się nie wykryje. Umorzyć łatwo ale czy daje to satysfakcję?
Oczywiście warto, mając jakąkolwiek wiedzę ułatwiającą ujęcie sprawcy, udać się na Policję i podzielić tym.

Niestety na Policję liczyć nie można... 25.03.2016r. ukradli mi z firmy jedną mazdę 6 z 2013r. i policja nic... no to 07.04.2016r. ukradli kolejną mazdę 6 z 2013r.i policja dalej nic do dzisiaj... to jak oni ule znajdą? Chyba, że który przypadkiem na taki ul wlezie i mu pszczoły strzelnicę z tyłka zrobią to ogłoszą sukces...
Pozdrawiam
Leszek

Autor:  wilczek [ 24 kwietnia 2016, 16:49 - ndz ]
Tytuł:  Re: Kradzieże i dewastacje

Rob pisze:
wilczek pisze:
niestety naszej dzielnej Policji się nic nie udaje

Sam jestem policjantem i masz rację, nie udaje się i najczęściej nie będzie udawać, dla przeciętnego policjanta ul to taki mały domek z czymś bzyczącym i żądlącym w środku. Stoi toto gdzieś w krzakach na uboczu z dala od ludzi i jest trudno zauważalne i lepiej się od tego trzymać z daleka. Do tego dochodzi żywy wciąż (to w sumie dobrze) stereotyp pszczelarza czyli uczciwego człowieka...Jak mówię kolegom, że kradzieże uli zaczynają być plagą to mi zwyczajnie nie dają wiary...Przecież tego nie ukradnie lump spod sklepu tylko ten co się zna czyli pszczelarz a pszczelarz to uczciwy...No właśnie. Rozpisałem się a teraz do meritum. Wybijcie sobie z głowy skuteczną Policję bez WASZEJ pomocy, to WY wiecie czego i gdzie szukać, a oni się na tym nie znają i nie będą znać. Jest nas w firmie trochę pasjonatów i dla nas jest interesujące, że gdzieś w rejonie pojawiły się nowe ule. Dla reszty to czarna magia. Tyle naszej skuteczności ile WASZEJ CZUJNOŚCI (wy widzicie, że gdzieś przybyło coś nowego). Pozdrawiam

to dodam ukradli mi 5 nowych uli w ubiegłym roku. $ godziny spędziłem na komisariacie zanim przyjęto od mnie zgłoszenie , a żadnych petentów nie było.
Z jednym sie z toba zgadzam ktos te kradzione ule, rodziny kupuje.

Autor:  Boczniak [ 24 kwietnia 2016, 20:50 - ndz ]
Tytuł:  Re: Kradzieże i dewastacje

Leszek_B pisze:
Chyba, że który przypadkiem na taki ul wlezie i mu pszczoły strzelnicę z tyłka zrobią

Prędzej oskarżą właściciela o spowodowanie zagrożenia życia.

Autor:  Rob [ 24 kwietnia 2016, 21:32 - ndz ]
Tytuł:  Re: Kradzieże i dewastacje

pastaga pisze:
Coś tam racji masz ale w przypadku kradzieży czegokolwiek czy to uli czy samochodu obowiązują podobne standardy postępowania. Ważna jest chęć i rzetelność policjanta prowadzącego sprawę. Jeśli z góry założy się niską szkodliwość czynu czy też przyjmie się za pewnik niepowodzenie to nigdy niczego się nie wykryje. Umorzyć łatwo ale czy daje to satysfakcję?
Oczywiście warto, mając jakąkolwiek wiedzę ułatwiającą ujęcie sprawcy, udać się na Policję i podzielić tym.

Masz rację, standarty powinny być te same, teraz przełóż je na 80-120 spraw na biegu które ma miesięcznie zamknąć taki przeciętny dochodzeniowiec w średniej wielkości komendzie powiatowej....TO JEST NIEMOŻLIWE BY JE OGARNĄĆ. I zaczyna się selekcja. Nikogo nie bronię, po prostu wiem jak jest i dlatego piszę, że bez współpracy z osobami zainteresowanymi niebiescy są często bezradni, w typowych sprawach kryminalnych można się posiłkować metodami operacyjnymi a przy pszczołach...Pszczelarze to nie środowisko w którym szuka się informatorów. Powiem co ja robię. Tam gdzie pracuję znam chyba wszystkie miejscówki w których stoją pasieki, te które nie mają nadzoru (np stojące w lesie) w miarę możliwości sprawdzam a w nocy legitymuję osoby przebywające w pobliżu, w większości nawet nie znam właścicieli...i to jest to co realnie mogę zrobić. Uli z kradzieży nie przewozi się na 5 tylko na 105 kilometrów (kiedyś z kolegą jechałem sprawdzić ule czy to nie jego 200 km od jego pasieki)... Chyba tylko idiota colorato przewiózł do sąsiedniej wioski...To niby jak ten co przyjmie zgłoszenie ma je namierzyć nie w swoim powiecie a czasem i nie w województwie jeśli my nie będziemy spostrzegawczy i nie pomożemy. Sprawa z teleexpresu...To są charakterystyczne ule i było ich dużo, nie da się ich tak od ręki przesiedlić przemalować, spalić itp. Pszczelarze zawsze zauważą nowe ule w swojej okolicy, niech spojrzą na nie krytycznym okiem popatrzą co się przy tych ulach robi i pomyślą czy nie warto zadzwonić na 997.

Autor:  Marcus [ 25 kwietnia 2016, 15:56 - pn ]
Tytuł:  Re: Kradzieże i dewastacje

Moim zdaniem nie ma jednej reguły.W 75 %kradzione ule wyłożone są do 20 km. Tym zajmują się cwaniaczki mieszkający w pobliżu. Znają teren wiedzą gdzie są pasieki,robią rekonesans co i jak,kiedy pszczelarz jest w pasiece, jakie ule,jaki dojazd. Druga grupa to 25% gdy kradzione ule są wywozone dalej.Tym zajmują się grupy dobrze zorganizowane i zdeterminowane.Jak.sie przed kradzieżami bronić?
Jest to trudne ale trzeba próbować. Każde utrudnienie dla zlodziei zwiększa szanse że zrezygnuje.Konkretnie może to być płot,pies,monitoring,niekonwencjonalne zabezpieczenia, rozpuszczanie wiadomośći że np mamy broń i nie zawachymy się jej użyć, (w razie godziny 0 powinniśmy się i tak jakoś przygotować.) Dlaczego o tym pisze? Od 20 lat pszczelarze. Skradziono mi 20 uli kilka lat temu a w zeszłym roku miałem 4próby kradzieży w tym 3 w czasie gdy byłem na pasiece w domku w nocy...Chyba złodzieje byli mocno zmotywowani albo naćpani..Mieli szczęscie że szybko biegają... Oj jakby wpadli w moje ręce.... Jestem przygotowany na nieproszone odwiedziny..Rozmawiamy z pszczelarzami z sąsiadami. Powodzenia.

Autor:  adriannos [ 26 kwietnia 2016, 10:56 - wt ]
Tytuł:  Re: Kradzieże i dewastacje

Były nawet sytuacje, gdzie idzie pszczelarz na miodobranie, na wędrówce, bo potrzeba podebrać, otwiera ul. Gniazdo jest, ramek w miodni nie ma. A ile razy ule zostawiali a pszczół z ramkami brak. Ciekawe kto to robi?
Uli nie kradną tylko "pseudo-pszczelarze". Byle baran może zapakować ul do worka po ziemniakach. Potrzyma aż się ostudzi. Da ogłoszenie w innym województwie. JEdno, drugie, trzecie. Zejdzie, bo ludzie łykną.

Autor:  zbycho81 [ 26 kwietnia 2016, 20:55 - wt ]
Tytuł:  Re: Kradzieże i dewastacje

Jak już ktoś kupuje, to radzę zabezpieczyć się jakąś umową, bo za paserkę można beknąć- i nie będzie tłumaczenia, że nie wiedziałem.

Autor:  Piotr_W [ 26 kwietnia 2016, 21:01 - wt ]
Tytuł:  Re: Kradzieże i dewastacje

Umowa Cię od ewentualnych zarzutów nie uchroni, a kupując tak z marszu masz pewność, że nawet jak kupisz od złodzieja i będzie on chciał współpracować, to Twoich danych znał nie będzie i już. Idę o zakład, że zarówno sprzedający kradzione ule jak i kupujący je doskonale wiedzą co i jak zrobić żeby nie wpaść. Może by warto było znakować wszystkie ramki i ule swoim numerem wet albo telefonu. Hmm...a może warto przyglądać się baczniej nowym pasiekom?

Autor:  Drone [ 26 kwietnia 2016, 21:47 - wt ]
Tytuł:  Re: Kradzieże i dewastacje

zbycho81 pisze:
za paserkę można beknąć- i nie będzie tłumaczenia, że nie wiedziałem.


Art. 292. Kodeksu Karnego reguluje przestępstwo paserstwa nieumyślnego:
"§ 1. Kto rzecz, o której na podstawie towarzyszących okoliczności powinien i może przypuszczać, że została uzyskana za pomocą czynu zabronionego, nabywa lub pomaga do jej zbycia albo tę rzecz przyjmuje lub pomaga do jej ukrycia, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.
§ 2. W wypadku znacznej wartości rzeczy, o której mowa w § 1, sprawca podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5."

To dotyczy odpowiedzialności karnej. A w kwestii własności skradzionych rzeczy, które zostały później sprzedane - art. 169 Kodeksu Cywilnego:
"§ 1. Jeżeli osoba nieuprawniona do rozporządzania rzeczą ruchomą zbywa rzecz i wydaje ją nabywcy, nabywca uzyskuje własność z chwilą objęcia rzeczy w posiadanie, chyba że działa w złej wierze.
§ 2. Jednakże gdy rzecz zgubiona, skradziona lub w inny sposób utracona przez właściciela zostaje zbyta przed upływem lat trzech od chwili jej zgubienia, skradzenia lub utraty, nabywca może uzyskać własność dopiero z upływem powyższego trzyletniego terminu. Ograniczenie to nie dotyczy pieniędzy i dokumentów na okaziciela ani rzeczy nabytych na urzędowej licytacji publicznej lub w toku postępowania egzekucyjnego."

Autor:  jarok [ 27 kwietnia 2016, 12:00 - śr ]
Tytuł:  Re: Kradzieże i dewastacje

popyt pociąga podaż
Początkujący mnożą się jak grzyby po deszczu - to oczywiście na plus i chwalebne.
Tylko szkoda że od razu są tacy zachłanni że muszą mieć po kilka/naście uli - bo z jednym to wstyd na forum wyskoczyć, a wiedza mizerna.

Zgubna chęć szybkiego posiadania i stania się od razu producentem miodu, odkładów i matek, zamiast powolnego mozolnego zdobywania doświadczenia przez powiększanie pasieki.

Zresztą wszystko kradną, to co się dziwić że i pszczoły, skoro można na tym zarobić, a pszczelarstwo przecież prosta rzecz i każdy kto obejrzał na youtube jak się przewozi pszczoły, jest już pszczelarzem nawet bez pszczół.

Autor:  kudlaty [ 27 kwietnia 2016, 13:37 - śr ]
Tytuł:  Re: Kradzieże i dewastacje

jarok, wszystko pięknie ładnie tylko jak ginie kilkanaście czy kilkadziesiąt rodzin z ulami to nie robi tego gość co wozi się cinqeceto i chce mieć pszczoły tylko ludzie którzy sami mają duże pasieki i mają możliwość podjechać dużym busem bo nikt tego do osobówki nie załaduje, dlatego pisze że większe pasieki bo pszczoły też trzeba umieć przewozić

Autor:  beekate [ 27 kwietnia 2016, 14:45 - śr ]
Tytuł:  Re: Kradzieże i dewastacje

pozostaje własny monitoring, tj rejestratory reagujące na ruch
http://allegro.pl/listing/listing.php?o ... e-1-5-0415
lub
ubezpieczenie
https://www.pzu.pl/produkty/ubezpieczenie-pasiek

Autor:  witek64089 [ 27 kwietnia 2016, 16:32 - śr ]
Tytuł:  Re: Kradzieże i dewastacje

http://ro.com.pl/odzyskali-skradzione-ule/01273210

Autor:  qq [ 27 kwietnia 2016, 17:52 - śr ]
Tytuł:  Re: Kradzieże i dewastacje

Pozytywna wiadomość.Dziś Policja z Nidzicy złapała Tych KurwySynów co ukradli te ule .Wiadomość z pierwszej ręki .

Ps. Jak Admini chcecie możecie odrobię zmień jedne ze słów.Ale tak należy takich ludzi niestety nazywać .

Autor:  stolarzgrzegorz [ 27 kwietnia 2016, 18:23 - śr ]
Tytuł:  Re: Kradzieże i dewastacje

qq pisze:
Pozytywna wiadomość.Dziś Policja z Nidzicy złapała Tych KurwySynów co ukradli te ule

to dobra wiadomość . Oby kara była odpowiednio surowa .

Autor:  Piotr Mława [ 27 kwietnia 2016, 19:27 - śr ]
Tytuł:  Re: Kradzieże i dewastacje

Rob pisze:
wilczek pisze:
niestety naszej dzielnej Policji się nic nie udaje

Sam jestem policjantem i masz rację, nie udaje się i najczęściej nie będzie udawać, dla przeciętnego policjanta ul to taki mały domek z czymś bzyczącym i żądlącym w środku. Stoi toto gdzieś w krzakach na uboczu z dala od ludzi i jest trudno zauważalne i lepiej się od tego trzymać z daleka. Do tego dochodzi żywy wciąż (to w sumie dobrze) stereotyp pszczelarza czyli uczciwego człowieka...Jak mówię kolegom, że kradzieże uli zaczynają być plagą to mi zwyczajnie nie dają wiary...Przecież tego nie ukradnie lump spod sklepu tylko ten co się zna czyli pszczelarz a pszczelarz to uczciwy...No właśnie. Rozpisałem się a teraz do meritum. Wybijcie sobie z głowy skuteczną Policję bez WASZEJ pomocy, to WY wiecie czego i gdzie szukać, a oni się na tym nie znają i nie będą znać. Jest nas w firmie trochę pasjonatów i dla nas jest interesujące, że gdzieś w rejonie pojawiły się nowe ule. Dla reszty to czarna magia. Tyle naszej skuteczności ile WASZEJ CZUJNOŚCI (wy widzicie, że gdzieś przybyło coś nowego). Pozdrawiam

Potwierdzam bo też pracuję w tej branży :!:
A takiemu złodziejowi to :pala:

Autor:  andrzej-w11 [ 27 kwietnia 2016, 19:32 - śr ]
Tytuł:  Re: Kradzieże i dewastacje

To tak w ramach osttzezenia w okolicach czestochowu 2 dni temu zwineli 20 uli z przed domu wiec sie niczego nie boja wiec radze zwrocic uwage. Na te okolice... jak dowiem sie wiecej na temat tego to dam znac bo to 3km odemnie..

Autor:  baru0 [ 27 kwietnia 2016, 21:32 - śr ]
Tytuł:  Re: Kradzieże i dewastacje

qq pisze:
Ps. Jak Admini chcecie możecie odrobię zmień jedne ze słów.


Chyba na mocniejsze ,napisz jaki się sprawy potoczyły dalej .

Autor:  adriannos [ 27 kwietnia 2016, 21:44 - śr ]
Tytuł:  Re: Kradzieże i dewastacje

qq, Odpowiedniejszym jednak byłoby określenie SkUr...iElE. Ich matki mogą być porządnymi kobietami.
Pozdrawiam

Autor:  szymolas [ 27 kwietnia 2016, 21:56 - śr ]
Tytuł:  Re: Kradzieże i dewastacje

http://www.warminsko-mazurska.policja.g ... cjant.html

Autor:  Kosut [ 28 kwietnia 2016, 00:05 - czw ]
Tytuł:  Re: Kradzieże i dewastacje

Piotr Mława pisze:
Potwierdzam bo też pracuję w tej branży
A takiemu złodziejowi to


A może was śledczych trza by pogonić a nie tylko 24/48

Autor:  Rob [ 28 kwietnia 2016, 00:31 - czw ]
Tytuł:  Re: Kradzieże i dewastacje

wilczek pisze:
w Małopolsce to też plaga niestety naszej dzielnej Policji się nic nie udaje.
Leszek_B pisze:
Niestety na Policję liczyć nie można...
Boczniak pisze:
Prędzej oskarżą właściciela o spowodowanie zagrożenia życia.

wiesiek33 pisze:
Koledzy kto może niech pyta i obserwuje nie bądźmy obojętni pomagajmy sobie bo jutro moze nam ukradną .
Rob pisze:
Powiem co ja robię. Tam gdzie pracuję znam chyba wszystkie miejscówki w których stoją pasieki, te które nie mają nadzoru (np stojące w lesie) w miarę możliwości sprawdzam a w nocy legitymuję osoby przebywające w pobliżu, w większości nawet nie znam właścicieli... Pszczelarze zawsze zauważą nowe ule w swojej okolicy, niech spojrzą na nie krytycznym okiem popatrzą co się przy tych ulach robi i pomyślą czy nie warto zadzwonić na 997.


Na całym świecie tyle policyjnej skuteczności ile obywatelskiej (jakby to górnolotnie nie brzmiało) czujności. Jak My nie będziemy zwracali uwagi na to co się dookoła dzieje to choćby niebiescy pracowali 24 godziny na dobę nic to nie da, wszędzie być nie można, a 24/48 Kosut to pracują koledzy ze Straży Pożarnej
Czasem jednak dajemy radę
Pozrawiam :piwko:

Autor:  Piotr Mława [ 28 kwietnia 2016, 10:00 - czw ]
Tytuł:  Re: Kradzieże i dewastacje

Rob pisze:
wilczek pisze:
w Małopolsce to też plaga niestety naszej dzielnej Policji się nic nie udaje.
Leszek_B pisze:
Niestety na Policję liczyć nie można...
Boczniak pisze:
Prędzej oskarżą właściciela o spowodowanie zagrożenia życia.

wiesiek33 pisze:
Koledzy kto może niech pyta i obserwuje nie bądźmy obojętni pomagajmy sobie bo jutro moze nam ukradną .
Rob pisze:
Powiem co ja robię. Tam gdzie pracuję znam chyba wszystkie miejscówki w których stoją pasieki, te które nie mają nadzoru (np stojące w lesie) w miarę możliwości sprawdzam a w nocy legitymuję osoby przebywające w pobliżu, w większości nawet nie znam właścicieli... Pszczelarze zawsze zauważą nowe ule w swojej okolicy, niech spojrzą na nie krytycznym okiem popatrzą co się przy tych ulach robi i pomyślą czy nie warto zadzwonić na 997.


Na całym świecie tyle policyjnej skuteczności ile obywatelskiej (jakby to górnolotnie nie brzmiało) czujności. Jak My nie będziemy zwracali uwagi na to co się dookoła dzieje to choćby niebiescy pracowali 24 godziny na dobę nic to nie da, wszędzie być nie można, a 24/48 Kosut to pracują koledzy ze Straży Pożarnej
Czasem jednak dajemy radę
Pozrawiam :piwko:
Potwierdzam :)
Szacun dla Nidzickich kolegów z kryminalnej za odnalezienie tych uli :brawo:
http://warminsko-mazurska.policja.gov.p ... cjant.html

Autor:  Bolkonski [ 28 kwietnia 2016, 19:56 - czw ]
Tytuł:  Re: Kradzieże i dewastacje

Zwróćcie uwagę co policjanci wyjęli z tego samochodu. kije i broń ,prawdopodobnie gazową. . Spotkanie z tymi bandytami mogło się skończyć żle. Czyli musimy wyciągać też wnioski. Żadnych samodzielnych działań tylko wzywamy policję, ja wiem że mało który z nas nie interweniowałby ale jak widzimy te sk...le byli przygotowani również na pobicie lub zamordowanie pszczelarza... ciekawe będzie też ustalenie kontaktów tych bandziorów no bo jasne że był też paser.. a paser to z całą pewnością pszczelarz...

Autor:  qq [ 28 kwietnia 2016, 20:35 - czw ]
Tytuł:  Re: Kradzieże i dewastacje

Piotr Mława pisze:
Rob pisze:
wilczek pisze:
w Małopolsce to też plaga niestety naszej dzielnej Policji się nic nie udaje.
Leszek_B pisze:
Niestety na Policję liczyć nie można...
Boczniak pisze:
Prędzej oskarżą właściciela o spowodowanie zagrożenia życia.

wiesiek33 pisze:
Koledzy kto może niech pyta i obserwuje nie bądźmy obojętni pomagajmy sobie bo jutro moze nam ukradną .
Rob pisze:
Powiem co ja robię. Tam gdzie pracuję znam chyba wszystkie miejscówki w których stoją pasieki, te które nie mają nadzoru (np stojące w lesie) w miarę możliwości sprawdzam a w nocy legitymuję osoby przebywające w pobliżu, w większości nawet nie znam właścicieli... Pszczelarze zawsze zauważą nowe ule w swojej okolicy, niech spojrzą na nie krytycznym okiem popatrzą co się przy tych ulach robi i pomyślą czy nie warto zadzwonić na 997.


Na całym świecie tyle policyjnej skuteczności ile obywatelskiej (jakby to górnolotnie nie brzmiało) czujności. Jak My nie będziemy zwracali uwagi na to co się dookoła dzieje to choćby niebiescy pracowali 24 godziny na dobę nic to nie da, wszędzie być nie można, a 24/48 Kosut to pracują koledzy ze Straży Pożarnej
Czasem jednak dajemy radę
Pozrawiam :piwko:
Potwierdzam :)
Szacun dla Nidzickich kolegów z kryminalnej za odnalezienie tych uli :brawo:
http://warminsko-mazurska.policja.gov.p ... cjant.html


Kolego pszczelarzu, niebyłbym aż tak za tym klepaniem Tych Policjantów po ramieniu. Sprawę znam od strony Osoby której skradziono jesienią te 25 szt. i to Jego Kolega właśnie wypatrzył gdzie stoją i zgłosił gdzie zgłosił, bo inaczej by doszło do samosądu . Poprostu Policja tylko zatrzymała ich po wcześniejszym monitoringu i przyjazdu tych złodziejaszków żeby wywieźć dalej ,bo Sama by w Życiu tego nieznalazła,bo nawet nieszukała tylko na cynk czekała jak zwykle .
Grunt że Ludzie odzyskali skradzione mienie i chwała sie głównie należy temu który Wypatrzył przypadkowo i zgłosił .Zostanie On anonimowy .
Tyle w większym skrócie

Autor:  zbycho81 [ 28 kwietnia 2016, 21:04 - czw ]
Tytuł:  Re: Kradzieże i dewastacje

Kilka lat temu ktoś uszkodził mi auto. Pojechałem zgłosić na komendę. Policjanci zapytali mnie czy mam winnych, ja na to że nie, a oni to po co przyjechałem :shock: :shock: :shock: . Powiedzieli, żebym pochodził po sąsiadach, może ktoś coś widział... Szkoda gadać...

Autor:  CarIvan [ 28 kwietnia 2016, 21:28 - czw ]
Tytuł:  Re: Kradzieże i dewastacje

zbycho81 pisze:
Kilka lat temu ktoś uszkodził mi auto. Pojechałem zgłosić na komendę. Policjanci zapytali mnie czy mam winnych, ja na to że nie, a oni to po co przyjechałem
nic dziwnego, nie ma sprawcy nie ma sprawy, kto Ci będzie się w papierologię bawił jak i tak umorzą, nie masz sprawcy idziesz do ubezpieczyciela i robisz z AC, jak nie masz AC to swojej kieszeni. Proste.

Autor:  pastaga [ 28 kwietnia 2016, 21:54 - czw ]
Tytuł:  Re: Kradzieże i dewastacje

CarIvan pisze:
zbycho81 pisze:
Kilka lat temu ktoś uszkodził mi auto. Pojechałem zgłosić na komendę. Policjanci zapytali mnie czy mam winnych, ja na to że nie, a oni to po co przyjechałem
nic dziwnego, nie ma sprawcy nie ma sprawy, kto Ci będzie się w papierologię bawił jak i tak umorzą, nie masz sprawcy idziesz do ubezpieczyciela i robisz z AC, jak nie masz AC to swojej kieszeni. Proste.

Totalna niekompetencja...

Autor:  Rob [ 28 kwietnia 2016, 22:49 - czw ]
Tytuł:  Re: Kradzieże i dewastacje

qq pisze:
Kolego pszczelarzu, niebyłbym aż tak za tym klepaniem Tych Policjantów po ramieniu. Sprawę znam od strony Osoby której skradziono jesienią te 25 szt. i to Jego Kolega właśnie wypatrzył gdzie stoją i zgłosił gdzie zgłosił, bo inaczej by doszło do samosądu . Poprostu Policja tylko zatrzymała ich po wcześniejszym monitoringu i przyjazdu tych złodziejaszków żeby wywieźć dalej ,bo Sama by w Życiu tego nieznalazła,bo nawet nieszukała tylko na cynk czekała jak zwykle .


A ja Ci pisałem gdzieś, że sama ta Policja te ule znajdzie? Czy może jednak, że jej skuteczność zależy od Ciebie ode mnie i jeszcze od innych? Samochody myślisz że znajdują w dziuplach łażąc tylko po stodołach? A tych co zabijają innych myślisz, że znajdują tak sami z siebie? No to źle myślisz jak tak myślisz. Żeby kowal zrobił podkowę to też musi dostać materiał do obrobienia.
qq pisze:
Grunt że Ludzie odzyskali skradzione mienie i chwała sie głównie należy temu który Wypatrzył przypadkowo i zgłosił .Zostanie On anonimowy .

I tutaj się z Tobą całkowicie zgadzam, grunt, że się odnalazły i wróciły tam gdzie powinny i największa chwała temu co zamiast pitolenia jakimi to niedojdami są ci niedobrzy policjanci zrobił to co trzeba czego i reszcie życzę.

Autor:  CarIvan [ 29 kwietnia 2016, 04:28 - pt ]
Tytuł:  Re: Kradzieże i dewastacje

pastaga pisze:
CarIvan pisze:
zbycho81 pisze:
Kilka lat temu ktoś uszkodził mi auto. Pojechałem zgłosić na komendę. Policjanci zapytali mnie czy mam winnych, ja na to że nie, a oni to po co przyjechałem
nic dziwnego, nie ma sprawcy nie ma sprawy, kto Ci będzie się w papierologię bawił jak i tak umorzą, nie masz sprawcy idziesz do ubezpieczyciela i robisz z AC, jak nie masz AC to swojej kieszeni. Proste.

Totalna niekompetencja...
co masz na myśli? Dla mnie jest oczywiste to co napisałem.

Autor:  jarekp [ 29 kwietnia 2016, 06:25 - pt ]
Tytuł:  Re: Kradzieże i dewastacje

Napisałeś tak ponieważ sprawa, w której nie wykryty jest sprawca statystyki wam psuje. Niestety i tu gdzie mieszkam drobne sprawy policja traktuje podobnie, a szkoda. Jak ktoś znajdzie chwile to niech poszuka jakim sposobem burmistrz NY ograniczył przestępczość.
Pozdrawiam Jarek

Autor:  adamjaku [ 29 kwietnia 2016, 06:32 - pt ]
Tytuł:  Re: Kradzieże i dewastacje

Można dyskutować do woli.. brak jest kary za czyn, to i policja nie ma ochoty szukać. Znajdą, wypuszczą, wieczorem zrobi to samo. Myślę, że to jest przyczyną niskiej skuteczności.

Autor:  zbycho81 [ 29 kwietnia 2016, 14:04 - pt ]
Tytuł:  Re: Kradzieże i dewastacje

adamjaku pisze:
Można dyskutować do woli.. brak jest kary za czyn, to i policja nie ma ochoty szukać. Znajdą, wypuszczą, wieczorem zrobi to samo. Myślę, że to jest przyczyną niskiej skuteczności.

I tu kolega ma rację. Ludzie nie boją się tych kar, bo nawet jak trafią za kratki to mają jak na wczasach. Jak by dostali kule u nogi i poszli w kamieniołomy to by się zaczęli bać. Powoli w Polsce zrobi się jak w Norwegii, Jak się wymorduje kilkadziesiąt ludzi (jak ten Braiwik, czy jakoś tam) to się siedzi w więzieniu i gra w gry na PS3, sądzi się z państwem, że warunki nie takie itp., a jak się krzyknie na dziecko to od razu przyjeżdżają i zabierają. Czysty kretynizm!!! Jestem człowiekiem wierzącym, czytam Słowo Boże a tam jest napisane, żeby bać się władzy bo nie na próżno miecz nosi... Dzisiaj nikt się nie boi, bo n ie ma czego... :(.

Autor:  bo lubię [ 07 sierpnia 2019, 23:10 - śr ]
Tytuł:  Re: Kradzieże i dewastacje

Kraśnik ,czy też okolice, pszczoły zaciukały złodziejaszka miodu .Można już składać zamówienia na matki linia "miejscowy doberman".

Autor:  mikel_angello [ 08 sierpnia 2019, 23:33 - czw ]
Tytuł:  Re: Kradzieże i dewastacje

Byłem kiedyś na weselu (pewnie ze 20 lat temu) niedaleko Kraśnika zdaje się Polichna i gospodarz miał tam swoje ule - jako że zawsze mnie ciekawiło co jest w ulu to miałem chęć tam zajrzeć - otworzyć daszek (warszawiaki) - jak to powiedziałem właścicielom to aż się za głowy złapali :shock: - przecież obsiądą ci całą głowę. Widać już hodowali i rozwijali linię "miejscowego dobermana". :pl:

Autor:  kudlaty [ 09 sierpnia 2019, 07:24 - pt ]
Tytuł:  Re: Kradzieże i dewastacje

mikel_angello,
w okolicach kielc podobnie kilka już razy się z tym spotkałem po podniesieniu powałki lekko setka atakowała dlatego nie mieli powałek tylko beleczki żeby dzielić przyjemność na 10 razy :haha:

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/