FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 28 kwietnia 2024, 08:56 - ndz

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 7 ] 
Autor Wiadomość
Post: 11 września 2009, 20:37 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 21 grudnia 2007, 15:49 - pt
Posty: 174
Lokalizacja: Jaworzynka
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolski
Witam koledzy chodzi mianowicie o to iż od 26 sierpnia do 4 września pracowałem na wyjeździe w Wędzinie jest to wieś w powiecie lublinieckim gmina Ciasna koło Olesna. I tam pracując wożąc cegłę widziałem kolonie pszczół pobierajacych słodkie resztki z gruszek gnijących na ziemi, natomiast okazało się w ostatni dzień pracy iż w bezpośrednim sąsiedztwie tej gruszy w wielkiej lipie mieści się gniazdo pszczół. Z uwagi na to iż inwestor mieszkał sporą odległosć od nas i zawitał w wedzinie w wekkendy i czasami wieczorami po to tylko aby coś zjeść wychodząc na polowanie, nawet tam nie sypiał gdyż dom był w kiepskim stanie gdyż nie był zamieszkany przez 10 lat i niszczał dopiero po tym okresie owy pan z Żor-Rownia którego nawet nazwiska nie pamiętam ale wiem tyle iż w pewnym okresie był prezydentem Żor, niewiele zdołałem wyciągnąć informacji na temat tego roju wiem tyle że rój uwiązał się na owej lipie późnym końcem wiosny i początkiem lata, po czym zasiedlił dziuple nieznanych mi rozmiarów. Z uwagi iż rój był w bezpośrednim sąsiedztwie gniazda szerszeni (a ja nie byłem przygotowany na taka akcję) i jeszcze w dodatku pogoda w tym dniu była bardzo kiepska a jako to w pracy na budowie bywa byłem tez "nieświeży" więc wolałem nie ryzykować zagladania do dziupli która mieściła się mniej więcej na wys. 3m. Ale tyle wiem iż owy inwestor widząc pszczoły wylatujące z ula przywiozł tam swojego znajomego który borykał się z reumatyzmem i "posadził" go na drabinie bo słyszał że jad pszczeli pomaga w leczeniu reumatyzmu, natosmiast żadna pszczółka nie raczyła go poczestować jadem. Będąc tam widziałem iż to teren typowo rolniczy a za płotem na ściernisku prowadzono opryski w środku dnia, który był bardzo słoneczny, ale później zauważając dziuplę nie widziałem żadnych martwych pszczół pod drzewem, amimo kiepskiej pogody owego 4 września loty pszczół były nadzwyczaj intensywne. ale teraz do sedna rzeczy, chciałbym nawiązać kontkakt chociaż przez forum z jakimś pszczelarzem z tamtego rejonu gdyż ciekawi mnie czy owa rodzinka przetrwa zimowle i jak będzie wyglądać w pierwotnym stanie jej rozwój i loty z wiosny całego sezonu a także daj Boże przyszłych sezonów jeśli rodzinka przetrwa. ze swojej strony jestem w stanie opisać miejsce położenia tej działki oraz załatwić kontakt do własciciela nieruchomości w celu uzyskania pozwolenia na wejście na teren i ewentualnych obserwacji... Z góry dziękuję, z pszczelarską ciekawością...

_________________
Jestem młodym pszczelarzem więc z góry przepraszam za błędy i proszę o wyrozumiałość


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 11 września 2009, 20:38 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 21 grudnia 2007, 15:49 - pt
Posty: 174
Lokalizacja: Jaworzynka
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolski
bo ja zważając iż mieszkam 200 km od tego miejsca i nie majac jeszcze prawa jazdy nie mam jak się wybrać w to miejsce

_________________
Jestem młodym pszczelarzem więc z góry przepraszam za błędy i proszę o wyrozumiałość


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 11 września 2009, 20:44 - pt 
ja ci moge powiedziec gdzie sobie wezmiesz kloc spruchniały w srodku przysmykasz do domu wyczyscisz i wpuscisz do srodkas pszczoly bedziesz mógł obserwowac u siebie, te pnie sa niedaleko ciebie nawet na rowerze mozesz sobie po niego skoczyc


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 11 września 2009, 21:55 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 08 lipca 2008, 22:24 - wt
Posty: 88
Lokalizacja: Wrocław
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie/styropian
najbardziej z tego wszystkiego w głowie mi utkwiło gdyż, iż owy... po co tego aż tyle tam to nie wiem. Tak jak piszesz, ze to rejon rolniczy i jak by miały późny pożytek, który dał im dobre zbiory miodu i jeśli osiągał dość odpowiednią siłę to najprawdopodobniej przeżyją zimę w tej dziupli. Tylko gorzej z tymi szerszeniami, które mogą osłabić rój. Pod jesień królowe szerszeni stają się niepłodne i robi się w gnieździe chaos. Jest dużo robotnic, które są żarłoczne a o pokarm im jest coraz trudniej i dlatego już widać polujące robotnice w pasiekach łapiące pszczele robotnice bo to jest dość łatwy kąsek.

_________________
http://www.pasiekamarcina.pl
https://www.facebook.com/PasiekaWedrown ... usialczyka
https://www.facebook.com/SanatoriumDlaPszczol
https://www.facebook.com/pages/Ratuj-Ps ... 0391648961


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 12 września 2009, 09:08 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 21 grudnia 2007, 15:49 - pt
Posty: 174
Lokalizacja: Jaworzynka
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolski
birkut pisze:
ja ci moge powiedziec gdzie sobie wezmiesz kloc spruchniały w srodku przysmykasz do domu wyczyscisz i wpuscisz do srodkas pszczoly bedziesz mógł obserwowac u siebie, te pnie sa niedaleko ciebie nawet na rowerze mozesz sobie po niego skoczyc


pień ale mi chodzi o normalną dziuplę w drzewie gdyż czytałem już artykuły na ten temat w pasiece i przeglądzie pszczelarskim i z tego co tam wyczytałem to życie rodziny pszczelej znacznie różni sie w takich naturalnych warunkach od innych miejsc nawet spróchniałego pnia, gdzie rodzina pszczela jest kontrolowana a tutaj można powiedziec nie ma mowy o podkarmianiu i leczeniu w takich warunkach a podobno iż jakieś tam te siły drzemiące w drzewie pozytywnie wpływaja na pszczoły. a znowu takim pszczelarzem jeszcze nie jestem żeby móc sobie pozwolić jedną rodzinę pszczelą w takie warunki i na taki cel przeznaczyć. w prrzyszłości stanie się to napewno ale jeszcze nie teraz.

Kolego "muf18"
w okolicy rośnie sporo lip, łaki i pastwiska też są na których widać koniyczyne białą jak czerwoną, jest też w niedalekiej odległości las głównie sosnowy, a tego lasu są tam spore obszary, lecz nie wiem jakie rośliny miododajne mogą występować w runie tego lasu, po rowach widać sporo wrzosów, a w koło domów są także drzewa owocowe i ozdobne rośliny. spory areał także jest tam przeznaczony pod uprawę zbóż, widac pola z ziemniakami w których jest sporo dzikich roślin i chwastów które napewno dostarczą jakiś nektar rodzinie. Natomiast o zapszczeleniu terenu informacji też nie mam żadnych.

_________________
Jestem młodym pszczelarzem więc z góry przepraszam za błędy i proszę o wyrozumiałość


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 12 września 2009, 09:57 - sob 
czyscisz pien w srodku dobijasz jakies dno zadaszenie i wylotek wrzucasz rójke i tylko obserwujesz nic wiecej nie roobiąc przy nich


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 12 września 2009, 10:15 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 21 grudnia 2007, 15:49 - pt
Posty: 174
Lokalizacja: Jaworzynka
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolski
za kilka lat będzie nie jeden taki eksperymentalny pień...

_________________
Jestem młodym pszczelarzem więc z góry przepraszam za błędy i proszę o wyrozumiałość


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 7 ] 

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 9 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

   baner na stron                



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji