FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 09 maja 2024, 01:52 - czw

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 79 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna
Autor Wiadomość
Post: 05 sierpnia 2009, 09:30 - śr 
Witam.

Trochę matematyki

Jeśli ten Pan ma 2500 rodzin i robi przegląd co 10 dni to:

zakładając że od podejścia do ula do jego całkowitego złożenia po przeglądzie potrzebny jest czas 5 min a przy przesuwaniu nadstawek myślę że często i więcej.

2500 (rodzin)X 5 (minut na ula) = 12 500 (minut potrzebnych aby zrobić przegląd w pasiece)

12 500 minut to w przybliżeniu 208 godzin

poświęcając 208 godzin na przegląd co 10 dni człowiek ten pracuje ponad 20 godzin na dobę tylko przy przeglądach.

Czyli zatrudnia około 3 osoby na pełnym etacie tylko do przeglądów.

Zysk ze sprzedaży miodu w tej pasiece po cenach hurtowych to około 600 000 zł
Aby zakarmić pszczoły na zimę trzeba wydać około 100 000 zł
Zakładając ogromne koszty związane z wędrówką uli i pracownikami około 100 000 zł

Pasieka licząca 2 500 pni daje dochód około 400 000 zł rocznie
Odejmując podatek dochodowy 32% daje to około 270 000 zł
Miesięcznie ponad 22 000 zł ciężka praca ale wypłata robi wrażenie :-)


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 02 listopada 2009, 11:45 - pn 
Jest taka ksiazka " Pszczelarstwo to moze byc biznes " J.Wild i J.Cichon. Ksiazka przydatna, poruszajaca wydatki pasieki nie tylko na poziomie 2500 uli ale 30 pni. W skrocie szczegolowe zaglebienie sie w ekonomie pszczelarstwa.Pozdrawiam 8)


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 02 listopada 2009, 12:15 - pn 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 listopada 2008, 23:00 - pn
Posty: 4574
Lokalizacja: stare polichno
Cytat:"Jeśli ten Pan ma 2500 rodzin i robi przegląd co 10 dni to":
To się może uśmiejesz , bo ja robię tylko 2 przeglądy w roku - mimo że mam tylko 20 rodzin produkcyjnych /nauczył mnie tego zawodowy pszczelarz /
Paraglider.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 02 listopada 2009, 12:40 - pn 
No tak 2 przeglądy czyli wiosenny i układanie gniazd na zimę ale.....dodawanie węzy niejednokrotnie około 2-3 razy odbieranie miodu około 3 razy (jeśli Ci się wyroji to......też cośz tą sytuacją powinno się zrobić) ewentualne poddanie matki, zabranie czerwiu na odkład itp.

Czyli tak naprawdę ile razy w sezonie otwierasz ul????


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 02 listopada 2009, 16:13 - pn 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 listopada 2008, 23:00 - pn
Posty: 4574
Lokalizacja: stare polichno
Pisałem tylko o ulach produkcyjnych, a więć przegląd wiosenny i drugi przy zamknięciu matki w klateczce /rójki odpadają ,bo ich nie ma /. Miodobranie to nie przegląd - zabieram całe nadstawki z dojrzałym miodem, bez pszczół. Odkłady robię przy pierwszym miodobraniu , bez czerwiu z młodą matką - z równoczesnym zwalczaniem warrozy. Ilość odkładów równa się ilości rodzin produkcyjnych + jedna. Ich pielęgnacja , to już inna bajka.
Jak sam widzisz - można inaczej.
Pozdrawiam.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 02 listopada 2009, 16:42 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12 czerwca 2009, 08:23 - pt
Posty: 1940
Lokalizacja: Kraków / Maków Podhalaski
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Cytuj:
Pisałem tylko o ulach produkcyjnych, a więć przegląd wiosenny i drugi przy zamknięciu matki w klateczce /rójki odpadają ,bo ich nie ma /. Miodobranie to nie przegląd - zabieram całe nadstawki z dojrzałym miodem, bez pszczół. Odkłady robię przy pierwszym miodobraniu , bez czerwiu z młodą matką - z równoczesnym zwalczaniem warrozy. Ilość odkładów równa się ilości rodzin produkcyjnych + jedna. Ich pielęgnacja , to już inna bajka.
Jak sam widzisz - można inaczej.
Pozdrawiam.


no ale jak pilnujesz by rójka nie wyszła opisz swoja gospodarke co i jak my też chcemy miec 2 razy do roku przegląd robić:D

_________________
Pasieka Majowa Pszczela manufaktura


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 02 listopada 2009, 17:02 - pn 
Moje pytanie było ile razy w ciągu sezonu otwierasz ul (również ten odkład)

Przegląd moim zdaniem nie robi się po to aby zobaczyć jak pszczoły wyglądają bo to można zobaczyć na wylotku :-)

Wybieranie miodu to też w pewnym sensie przegląd bo.......gdybyś podniósł miodnię i zobaczył że......np jest mało pszczół, trutówka, pszczoły mają silną warozę lub inną chorobę to oznacza że ...........przy miodobraniu tak całkiem przypadkiem robimy przegląd.


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 02 listopada 2009, 19:21 - pn 
typers pisze:
Moje pytanie było ile razy w ciągu sezonu otwierasz ul (również ten odkład)

Przegląd moim zdaniem nie robi się po to aby zobaczyć jak pszczoły wyglądają bo to można zobaczyć na wylotku :-)

Wybieranie miodu to też w pewnym sensie przegląd bo.......gdybyś podniósł miodnię i zobaczył że......np jest mało pszczół, trutówka, pszczoły mają silną warozę lub inną chorobę to oznacza że ...........przy miodobraniu tak całkiem przypadkiem robimy przegląd.


Na początku założenia tego forum powstał temat >>>> Co robić by nic nie robić <<<<< Specjalnie taki temat trochę z uśmiechem niby dla lenia a tak naprawdę dla pracusia stojącego przed ulem


ten pan mający 2500 rodzin to nie on robi przeglądy to robią pracownicy lub w spół właściciele on zajmuje się Ekonomią <Marketingiem i ewentualnie doradztwem w rozwiązywaniu problemów
do reszty mając tyle uli tam się nie chodzi na przeglądy to tam jest rutynowa gospodarka polegająca między innymi na tym Niech się Dzieje Wola Nieba Hobbysta przywiązuje wagę do wszystkiego tam nie ma na to czasu


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 05 stycznia 2010, 20:28 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 08 maja 2008, 18:48 - czw
Posty: 926
Lokalizacja: Kraków/Łękawica
Ci którzy chcą robić biznes na pszczelarstwie może się przydać książka "Pasieka towarowa" Czesława Typańskiego gdzie są pewne sposoby na skrócenie czasu pracy przy jednym ulu i dużo ciekawych rozwiązań.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 06 stycznia 2010, 18:56 - śr 
fajnie ten koleś to wyliczył a co jak 2 zbiór wypada marnie a na ostatnie 3 sezony 2 były beznadziejne ja znam pszczelarza co ma bardzo dużą pasiekę i wygląda to troszeczkę inaczej. fajnie jest liczyć wirtualnie lecz realnie to wygląda inaczej.kasę to robią firmy skupujące miód.


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 06 stycznia 2010, 19:48 - śr 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 marca 2008, 22:33 - ndz
Posty: 983
Lokalizacja: Smęgorzów
A co w przypadku jak sie kończy na akacji a wędrować sie nieda...
A odkładów robi sie tylko kilka
A okolice ma sie mocno przepszczeloną
A do okoła hodowcy roztocza
A pszczoły sie KOCHA :D :lol:
Pozdrawiam


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 06 stycznia 2010, 21:29 - śr 
znam ten ból bo z pszczół żyje a jeszcze dodałbym do tego co wyliczyłeś -A życzliwy rolnik tak opryski zastosuje że pszczoły kopami pod wylotkami leżą.


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 06 stycznia 2010, 21:36 - śr 
stantom20 pisze:
A co w przypadku jak sie kończy na akacji a wędrować sie nieda...
A odkładów robi sie tylko kilka
A okolice ma sie mocno przepszczeloną
A do okoła hodowcy roztocza
A pszczoły sie KOCHA :D :lol:
Pozdrawiam


To nie pozostało nic innego jak zacząć robić ziołomiody
zakupić parę książek na temat ziół zastosowania w medycynie ludowej - ( coraz bardziej powracającej )
przebudować ule na miodnie o niskiej ramce nawet 10cm i zacząć tworzyć mikstury
można do tego celów wykorzystać miód Rzepakowy jako nośnik
Każdy ul przeznaczyć na inny gatunek ziołomiodu
Znam gościa co woli produkować ziołomiody jak pozyskiwać miody ma bardzo bogaty asortyment pięknie oznaczony i cieszy się nie bywałym powodzeniem w śród klientów
Ale to ma być ziołomiód nie jakaś mikstura na inwercie czy innym paskudztwie :wink:
po za tym robiąc ziołomiody doprowadzisz do takich sił i zdrowotności rodzin że sasiedzi tylko pomarzyć będą mogli


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 06 stycznia 2010, 22:03 - śr 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 marca 2008, 22:33 - ndz
Posty: 983
Lokalizacja: Smęgorzów
AAAAAAAA otym Boguś nie pomyślałem :shock:
Myslałem że jużnie będe nic kupował a tu sie okazuje że cza się rozglądnąć za fachową literaturą :roll: próba nie strzelba jak to mawiają
A wrazie W myślę ze i na was mogę liczyć
No coś sie zaczyna dziać :P
Pozdrawiam


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 07 stycznia 2010, 00:14 - czw 
nie jest aż tak żle pogoda jedynie wkurza ostatnimi laty :cold:


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 07 stycznia 2010, 00:58 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 24 października 2009, 17:52 - sob
Posty: 2566
Lokalizacja: Szczecin okolice
Ule na jakich gospodaruję: Wlkp
Cytuj:
Witam.

Trochę matematyki

Jeśli ten Pan ma 2500 rodzin i robi przegląd co 10 dni to:

zakładając że od podejścia do ula do jego całkowitego złożenia po przeglądzie potrzebny jest czas 5 min a przy przesuwaniu nadstawek myślę że często i więcej.

2500 (rodzin)X 5 (minut na ula) = 12 500 (minut potrzebnych aby zrobić przegląd w pasiece)

12 500 minut to w przybliżeniu 208 godzin

poświęcając 208 godzin na przegląd co 10 dni człowiek ten pracuje ponad 20 godzin na dobę tylko przy przeglądach.

Czyli zatrudnia około 3 osoby na pełnym etacie tylko do przeglądów.

Zysk ze sprzedaży miodu w tej pasiece po cenach hurtowych to około 600 000 zł
Aby zakarmić pszczoły na zimę trzeba wydać około 100 000 zł
Zakładając ogromne koszty związane z wędrówką uli i pracownikami około 100 000 zł

Pasieka licząca 2 500 pni daje dochód około 400 000 zł rocznie
Odejmując podatek dochodowy 32% daje to około 270 000 zł
Miesięcznie ponad 22 000 zł ciężka praca ale wypłata robi wrażenie Smile



w naszym posr....m kraju to nigdy nie dojdziesz do tego. Bo albo CI ktos wytruje pszczoly, albo nie zyskasz na tym dzieki urzednikom, ktorzy maja w d... interes pszczelarza zezwalajac na wyciecie 200 lip w okolicy, tylko dlatego ze trzeba chodnik zrobic!!! Paranoja, W Kanadzie Chlopie to moze CI sie uda albo w USA, u nas to nie realne. Przykro mi...

_________________
www.pszczolyimiod.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 07 stycznia 2010, 21:46 - czw 

Rejestracja: 23 grudnia 2009, 23:30 - śr
Posty: 153
Lokalizacja: gdansk
Przeczytalem wypowiedż BoCiAnka z 18.10.2009 na temat oplacalności ,ale już nie wiem gdzie to bylo więc tutaj klikam bo temat jest ten sam. Co do oplacalności to proponuję liczyć od tylu. Liczę od lat swoje koszty i oscylują one w granicach 40 %. Znaczy to, że z każdej zarobionej dziesięciozlotówki 6 zl to mój czysty dochód. Zatem, aby mieć 1000 zl na czysto muszę sprzedać miodu miesięcznie za 1000 zl + 40 % tj. za 1400 zl. 1400:20 zl /średnia cena sloika 0.9 l - można wstawić swoją cenę/ = 70 sloików. Utrzymując rodzinę na poziomie np. 3-4 tys. zl/miesiąc należy sprzedać 3-4 razy po 70 sloików co daje 210-280 szt./miesiąc tj. /znowu statystycznie/ 7-9 sloików dziennie. Pytanie Kto tyle sprzedaje regularnie co miesiąc w detalu ? Nierealne. W hurcie, owszem ale aby to zrobić trzeba mieć tony miodu. Dalej idąc sprzedając te 250 sloików razy 1.2 kg=300 kg razy 12 m-cy = ok. 3.5tony/rok. To jest nierealny detal. Pozostaje hurt. Ale ile tego trzeba mieć ? Koledzy , a jak jest w hurcie to chyba każdy wie. Np. narzut na kosmetyki to minimum 100 % Rajmundo13.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 08 stycznia 2010, 09:12 - pt 

Rejestracja: 16 listopada 2007, 16:38 - pt
Posty: 900
Lokalizacja: bieszczady
Ule na jakich gospodaruję: WP
Aby mieć 1000zł zysku, to przy Twoich załżeniach musisz sprzedać miodu na kwotę około 1700zł, więc następne liczby dotyczące ilości miodu będą dużo większe .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 08 stycznia 2010, 10:11 - pt 
tomek52 pisze:
Przeczytalem wypowiedż BoCiAnka z 18.10.2009 na temat oplacalności ,ale już nie wiem gdzie to bylo więc tutaj klikam bo temat jest ten sam. Co do oplacalności to proponuję liczyć od tylu..


Oto ten post \
Prowadzić pasiekę jako hobby to dwie rzeczy
hobbystycznie podchodzisz do ula inaczej trochę .
Zawodowo
tu kończą się sentymenty a zaczyna się walka o zysk

podam Ci prosty przykład masz 100 uli np leżaków czy stojaków Wielkopolskich od wczesnej wiosny dbasz o silny rozwój pod koniec kwitnienia mniszku z każdej rodziny robisz 4 odkłady
-- 3 odkłady sprzedajesz biorąc tylko 150 zł = 450 czyli 300 x 150 = 45 tyś
-- 1 odkład pozostawiasz sobie aby doprowadzić go do sierpnia i zazimować jako pełno wartościową rodzinę i zaś za rok to samo
z tych 45 tyś odlicz 10 tyś koszt pozostaje Ci 35 tyś odlicz jeszcze 5 tyś by to ładnie brzmiało czystego zysku masz 30 tyś rocznie przy dobrych układach jeszcze liźniesz miodu z odkładu w sierpniu mając 200 uli podwój zysk
lecz kiedyś może być tak że odkłady nie będą opłacalne
a może się mylę Wink


O miodzie tu nic nie wspomniałem
Ale 3,5 tony miodu to nie są takie wielkie cuda nie możesz liczyć na dzień
Bo jest i tydzień co nie sprzedasz nic a jest jeden dzień co sprzedasz tyle że zastąpi Miesiąc i dwa nawet
nie wiem po ile Kolega sprzedaje za słoik 09 - chyba nie po 20 zł jak napisał
Przynajmniej w moim przypadku jest to cena nie wchodząca w grę w ogóle
Spoglądając na Allegro i ceny miodu znajdziesz nawet 30 zł za 1kilogram - Spadzi ,17 zł za 1kg Rzepaku ,25 zł za 1kg Lipowego
Widzę te wianki zamawiających pod producentami i sprzedaż idzie :wink:
trochę reklamy a przede wszystkim towar najwyższej jakości
:wink:


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 08 stycznia 2010, 11:54 - pt 
Jeśli chodzi o sprzedaż w detalu to jest możliwe sprzedawanie około 200-250 słoików 0,9 l miodu miesięcznie. Oczywiście trzeba sobie na to zapracować i nie stanie się to z dnia na dzień. Kolejny problem to pracochłonność takiej sprzedaży, np. allegro przygotować paczki, wizyta na poczcie rozlać miód nalepić nalepki przygotować słoiki itd. itd. Trzeba wziąść pod uwagę że aby mieć co sprzedawać na takim poziomie trzeba mieć pasiekę ponad 100 pniową a to również jest zajęcie pracochłonne :-) a klient nie będzie czekał na miód aż np zrobimy przeglądy czy też wykonamy inne prace w pasiece.

Sorki za może trochę nieładne pod względem stylistycznym pisanie w tym poście ale się spieszę:-)

Reasumując pszczelarz który chce utrzymywać się z pasieki ma przej........ne przez cały czas!!!!

Ale nie zamieniłbym się z nikim:-)

Pozdrawiam.


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 08 stycznia 2010, 12:34 - pt 

Rejestracja: 24 kwietnia 2009, 12:58 - pt
Posty: 587
Lokalizacja: Dolny Śląsk Niemstów
Ule na jakich gospodaruję: ostrowskiej i wielkopolskie
każdy pisze że prowadzenie pasieki to nędzne pieniądze i dużo pracy ale ile jest ludzi pracujących np w tartaku za 1200 zł miesięcznie. myślę że jednak osiągnięcie dochodu z pasieki 15 tyś na rok nie jest wielkim wyzwaniem a praca w to włożona będzie o wiele mniejsza niż zarobienie tych pieniędzy w tym przykładowym tartaku. Zresztą potężne firmy np LG (producent telewizorów) także płaci tyle swoim pracownikom. Oczywiście każdy chce zarobić więcej i wtedy trzeba się już nakombinować i napracować.

_________________
http://pasiekawuroczysku.pl/
https://www.youtube.com/channel/UCC-VqQ ... MLNszDS0EQ


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 08 stycznia 2010, 13:11 - pt 
robi00 pisze:
każdy pisze że prowadzenie pasieki to nędzne pieniądze i dużo pracy ale ile jest ludzi pracujących np w tartaku za 1200 zł miesięcznie. myślę że jednak osiągnięcie dochodu z pasieki 15 tyś na rok nie jest wielkim wyzwaniem a praca w to włożona będzie o wiele mniejsza niż zarobienie tych pieniędzy w tym przykładowym tartaku..


Dokładnie przyznaje Ci nie 100 a 1000 % racji
z wypowiedzi innych wynika że w pracy czy to u prywaciarza czy państwowej biją kasę po 5 tys zł i znacznie więcej miesięcznie są i tacy ale tacy mają ule by zjeść miodu z chlebem a nie handlować nim
Są tereny rolne w Polsce i nie tylko że jest taka bieda brak pracy że kość do garnka zagląda
No ale od zaraz chce się jeździć Maybachem a może tak na dzień dobry Hulajnogą by pasowało
Jak dobrze widzę to pszczelarzami są prawie w 80 % rolnicy więksi i mniejsi
pracują zawodowo czasami za 50% średniej krajowej gdzie skończyły się czasy " Czy się stoi czy leży tyle samo się należy " tylko czasami nie wiedzą jak przekroczyć próg domu po 12 godzinach harówki
Uważam że dochód 15 tyś jest duży wychodząc z domu do pasieki i jeszcze robiąc to z przyjemnością


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 08 stycznia 2010, 13:56 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 24 października 2009, 17:52 - sob
Posty: 2566
Lokalizacja: Szczecin okolice
Ule na jakich gospodaruję: Wlkp
Bociank
Cytuj:
Uważam że dochód 15 tyś jest duży wychodząc z domu do pasieki i jeszcze robiąc to z przyjemnością


Do ilu uli musisz wyjść z tą przyjemnościa zeby osiągnąć taki dochód?
Ja od 3 lat samodzielnego pszczelarzenia nie zarobiłem ani złotówki. A wydałem już tysiące. I nie zamierzam inwestować mniej, ale pytanie - skąd ten dochód? Tylko z miodu?

_________________
www.pszczolyimiod.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 08 stycznia 2010, 14:15 - pt 
adidar pisze:
Bociank
Cytuj:
Uważam że dochód 15 tyś jest duży wychodząc z domu do pasieki i jeszcze robiąc to z przyjemnością


Do ilu uli musisz wyjść z tą przyjemnościa zeby osiągnąć taki dochód?
Ja od 3 lat samodzielnego pszczelarzenia nie zarobiłem ani złotówki. A wydałem już tysiące. I nie zamierzam inwestować mniej, ale pytanie - skąd ten dochód? Tylko z miodu?

Przeczytaj mój post wyżej z godziny 2010-01-08, 09:11 oblicz tam podałem przykład 100 rodzin podziel na 3 wyjdzie Ci
A tak z Ciekawości to ile masz tych uli ? że nie zarobiłeś złotówki a wydałeś tysiące :?:


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 08 stycznia 2010, 14:38 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 24 października 2009, 17:52 - sob
Posty: 2566
Lokalizacja: Szczecin okolice
Ule na jakich gospodaruję: Wlkp
samych rodzin zazimowanych 7, dodatkowo czeka na zasiedlenie 12 nowych uli wykonanych samodzielnie. Miodarka oraz narzędzia do obróbki drewna to były spore wydatki.

Ja nie robiłem odkładów jeszcze. Ale ten rok będzie myśle przelomowy. Ciagle sie ucze i mam nadzieje w koncu osiagnac chociaz kilkadziesiąt słoików z miodem. Na nic innego nie licze. Może troche pyłku jeszcze :D

_________________
www.pszczolyimiod.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 08 stycznia 2010, 15:34 - pt 

Rejestracja: 24 kwietnia 2009, 12:58 - pt
Posty: 587
Lokalizacja: Dolny Śląsk Niemstów
Ule na jakich gospodaruję: ostrowskiej i wielkopolskie
Ja w tym roku powiększyłem swoją pasiekę z jednej rodziny wiosną do sześciu na jesień (dostałem 3 odkłady, aż tak nie rozmnożyłem tej jednej rodziny :D )
kupiłem używaną miodarkę ze stali kwasoodpornej ( używana), zrobiłem kilka uli z płyt pilśniowych ( tylne ścianki z mebli) i myślę że więcej jak tysiąc zł. nie wydałem. udało mi się nawet 10 litrów miodu zebrać.

_________________
http://pasiekawuroczysku.pl/
https://www.youtube.com/channel/UCC-VqQ ... MLNszDS0EQ


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 08 stycznia 2010, 17:43 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 24 października 2009, 17:52 - sob
Posty: 2566
Lokalizacja: Szczecin okolice
Ule na jakich gospodaruję: Wlkp
masz dobre tereny widocznie. U mnie jak pogoda nie dopisze, to miodu nie zobaczysz, bo to co bylo zgromadzone w gniezdzie zostaje wyczerpane. ALe zobaczymy w tym roku ile prawdy jest w izolatorach, kracie odgrodowej czy gospodarce dwurodzinnej.

Co do kosztów- żeby robić samemu ule w dużych ilościach nie wystarcz młotek i byle jaka piła. Powoli się kompletuje sprzęt i materiały. A to swoje kosztuje. Pszczelarstwo dla mnie hobby jak narazie :D

_________________
www.pszczolyimiod.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 08 stycznia 2010, 18:22 - pt 
wykonuje też sam ule i cena bez robocizny wp to ok 100pln dodam że z płyty wymiary mam koleś mi od razu tnie tak jak ma być ja kupuje styropian i kantówki pape dziennie 4-5 zrobie jak jest wszystko przygotowane jeszcze mi się nie zdarzyło docinać cokolwiek ul na 22 ramki podkarmiaki i ramki robi kolega stolarz


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 08 stycznia 2010, 18:28 - pt 

Rejestracja: 25 stycznia 2009, 19:47 - ndz
Posty: 329
Lokalizacja: łowicz
Witaj Tomku. Wiara czyni cuda,uwierz w siebie i w swój towar a odniesiesz sukces. Podnieś sobie poprzeczkę do 20 słoików dziennie i dąż do tego celu.Pamiętaj ,że 5 miesięcy pracy w pasiece to mały pikuś.Konkretną pracę zaczynasz wykonywać w następnych 7 m-cach . Przeznaczonych na sprzedaż miodu za godziwe pieniądze.Rok temu pisałem,ze nie mam czasu na remont uli i przechodzę na steropianowe bo łatwiej mi zarobić niż je remontować.Pozdrawiam - Marko.

_________________
Zapraszam do odwiedzin:

www.pasieka-nowinski.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 08 stycznia 2010, 22:53 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 lipca 2007, 21:17 - sob
Posty: 1939
Lokalizacja: kraśnickie
Ule na jakich gospodaruję: Ostrowska + 1/2 wielk
Z naszego pszczelarstwo to taki biznes jak mówi przysłowie '' jednego roku pszczoły dadzą woły, drugiego pszczoły zjedzą woły '' a najważniejsze to trzeba lubić inaczej to żeby nie wiem ile tego miodu było i nie wiem w jakiej cenie to i tak by się nie opłacało

_________________
Choć człek ukuje ze stali ,
to i tak mu czas obali.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 10 stycznia 2010, 11:58 - ndz 
panowie kto mi da w mojej okolicy za słoik 0.9 miodu więcej jak 20pln bieda aż piszczy rencinki skromne bezrobocie duże konkurencja pszczelarska duża bo byli i tacy co po 15 pln sprzedawali logiki trochę proszę was wszystko zależy jednak od portfela klienta czy taka babcia co ma 500 pln rencinki da wam 35 pln za słoik nie w...cie mnie proszę. :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 10 stycznia 2010, 21:16 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 lipca 2007, 21:17 - sob
Posty: 1939
Lokalizacja: kraśnickie
Ule na jakich gospodaruję: Ostrowska + 1/2 wielk
podobna sytuacja jest u mnie, żeby sprzedać za więcej niż 20 zł za wielokwiat to trzeba się nieźle napocić

_________________
Choć człek ukuje ze stali ,
to i tak mu czas obali.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 02 lutego 2010, 01:12 - wt 

Rejestracja: 23 grudnia 2009, 23:30 - śr
Posty: 153
Lokalizacja: gdansk
Do wszystkich liczących zlotówki. Ostatnio rozmawialem na temat dochodów z pasieki z pewnym znajomym - no mówil że jest ekonomistą , czy jakoś tak. W jednym moim poście który jest powyżej wspomnialem ,że liczę swoje koszty , które niezmiennie oscylują w granicach ok. 40 % Czyli że z każdych np. 10 zl mam dla siebie 6 zl. Na co on powiedzial - no stary - REWELACYJNIE - Masz zatem przebitkę 150%. Od każdych wlożonych 4 zlotych uzyskujesz 6 zl a to jest 150%. I tu mnie przygwożdzil mówiąc że . nie powinienem marudzić bo w innych branżach nie jest tak lekko. Co zaś do odkladów to jest racja , tylko żeby klient byl a nad tym to trzeba popracować parę lat. Rajmundo.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 02 lutego 2010, 11:14 - wt 

Rejestracja: 21 stycznia 2010, 00:27 - czw
Posty: 351
Lokalizacja: warmia-mazury
tak tylko należy policzyć jeszcze koszty jakie musisz zainwestować by móc żyć z pszczelarstwa a żeby utrzymać się z tego to musisz zbudować dośc duże gospodarstwo pasieczne z 50 czy 100 rodzin nie jesteś w stanie się utrzymać.kolejną sprawą są zbiory miodu na które wpływ pogody ma ogromne znaczenie a ze zbiorem drugiego miodu jest nie najlepiej co zyski obniża i to znacząco[a pszczelarze nie mogą ubezpieczać się od klęsk jak to mogą robić rolnicy] ziemia zawsze coś da a ul niestety nie.ja liczyłem koszty jakie już poniosłem w ostatnich 3 latach i co mi zostawało i doświadczam na własnej skórze ekonomikę pszczelarstwa.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 02 lutego 2010, 20:18 - wt 

Rejestracja: 25 września 2008, 11:18 - czw
Posty: 590
Lokalizacja: Wymysłów
w każdy biznes trzeba zainwestować i nie od razu zbiera się kokosy, za darmo jeszcze nikt nic nie dostał choć wielu by chciało


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 02 lutego 2010, 20:32 - wt 

Rejestracja: 15 września 2008, 20:33 - pn
Posty: 284
Lokalizacja: Kraków
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
tomek52 pisze:
Ostatnio rozmawialem na temat dochodów z pasieki z pewnym znajomym - no mówil że jest ekonomistą , czy jakoś tak. ...Od każdych wlożonych 4 zlotych uzyskujesz 6 zl a to jest 150%. I tu mnie przygwożdzil mówiąc że . nie powinienem marudzić bo w innych branżach nie jest tak lekko. .


Tomek, tylko takiemu "ekonomiście" nie powierzaj przypadkiem pieniędzy!
Rentowność Twojego przedsięwzięcia wynosi 60%.
K.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 02 lutego 2010, 21:19 - wt 
A może z innej Beczki
Czy pszczelarstwo się opłaci nawet jako hobby
zakładając że co roku na każdy ul wydajesz
- 30 zł na cukier
- 15 zł na węzę
- 10 leki
- 15 lub 30 zł matka
- 50 inne ramki , drut ,dojazd , Słoiki , Opłaty od stanowiska , itp - wiele drobiazgów
- 120 zł - razem
Nie będę wyliczał ile kto miodu wziął i po jakiej cenie sprzedaje bo to każdego prywatna sprawa
Ale dodam jedno
Aby nawet mieć zysk z 1 ula trzeba ta kwotę zainwestować
- Cukier daje odpowiednie przezimowania
- Węza daje zdrowotność rodziny - i normalny wymiar pszczoły
- Leki uwalniają od pasożyta a zioła poprawiają kondycję
- Młoda matka to nie tylko dobry rozwój ale i odpowiednia siła rodziny
- skończył się czas gdzie sprzedawano miód w flaszkach po gorzale i byle gdzie
odniosę się tylko do pierwszego
- Cukru - spotkałem się z stwierdzeniem że tylko idiota karmi 10 kg na zimę ,,, ale temu co to stwierdził na wiosnę spadły pszczoły a te co cudem przeżyły prawie do następnej zimy dochodziły do siły o reszcie nie wspomnę
Nie wspomnę też o takich co tylko chodzi miód brać bo o zrobieniu czegoś to nawet w grę nie wchodzi


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 02 lutego 2010, 21:38 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 lipca 2007, 21:17 - sob
Posty: 1939
Lokalizacja: kraśnickie
Ule na jakich gospodaruję: Ostrowska + 1/2 wielk
Boguś zapomniałeś jeszcze o amortyzacji sprzętu i pracowni tj. 10 % ich wartości

_________________
Choć człek ukuje ze stali ,
to i tak mu czas obali.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 02 lutego 2010, 21:48 - wt 
SKapiko pisze:
Boguś zapomniałeś jeszcze o amortyzacji sprzętu i pracowni tj. 10 % ich wartości

Tego już nie liczę nie bawem by wyszło że do każdego ula musi być miodarka i nowy co roku ul , ale dodam że nie sztuka mieć 100 czy 500 rodzin ale tylko z nazwy
sztuka mieć 250 ale utrzymanych i odpowiednio w nich utrzymanych i zagospodarowanych
Jeden nawet ul odpowiednio prowadzony (oczywiście nie na asfalcie ) da Ci niejednokrotnie 50l miodu = prawie 75 kg x 10 zł/kg = 750 zł - odlicz koszt wyjdzie zysk


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 02 lutego 2010, 22:16 - wt 
Nie tak dawno "szanowany" ekonomista liczył koszty prowadzenia pasieki i wyszło mu że miód jeśli kosztuje 12,50 zł/kg to pasieka wychodzi na zero :)

Ps. Boguś zrób coś z tą parką figlujących pszczółek, bo właśnie moja 4 letnia córcia zadała mi pytanko co te pszczoły robią :)


Na górę
  
 
 Tytuł: Czy sie oplaci?
Post: 02 lutego 2010, 22:55 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 listopada 2007, 19:39 - śr
Posty: 1622
Lokalizacja: Polska
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 Dadanta
Mamy wreszcie klarowna sugestie na "przebudzenie" sie z tego ciaglego narzekania.
Nic dodac nic ujac - OPLACI sie nawet jako HOBBY. A rzadko znajduje sie hobby przynoszace zysk. Nie ma chyba czegos takiego, co bez inwestycji, nawet bez drobnego wkladu mogloby przynosic zysk, to jest chyba oczywiste i tlumaczyc nie trzeba. Zawsze tez nie ponosimy tych samych kosztow.
Tu na forum nie tylko koledzy maja 'wieczne' miodarki, ale i ule robia solidne na kilkadziesiat lat. Start wiec moze jest bardziej kosztowny, ale pozniej - co ...same straty?
Powiedzmy sobie raz, ze nie ma co "szklem skrobac ...y". Czy sprzedamy uzyskany miod taniej czy drozej lub nawet sowicie zaopatrzymy swoich najblizszych, to tylko uczciwie sobie policzmy, czy i tak nie jestesmy na "+"?
A tzw. "korzysci niewymierne" w postaci rozkoszowania sie pszczelarstwem, wzmocnienia swojego i calej rodziny dobrym, zdrowym miodem, zadelkami :) - to co, "pryszcz". Nie powiecie chyba, ze to nie prawda, bo zaden - jak widac - pszczelarz nie potrafi wysiedziec w domu, tylko cala zime do pasieki 'lata', jak nie ze stetoskopem, to z drutem, zeby w wylotku 'podlubac', a jak nie mialby pszczol, to w czym moglby najwyzej podlubac? Tylko w 'nosie'.
Korzysci sa wiec wielorakie, a zatem i mocne powody aby budowac pozytywna ocene - nawet swojego hobby!!!
Nie pozbawiajmy siebie radosci!

Kolego szanowny, chcesz swojej corce tlumaczyc, ze dzieci w "kapuscie" wyrastaja?
To nie te czasy, to raz - a po drugie - co, chcesz oklamywac swoja corke?

No i jacy to dzisiaj rodzice?
Maly Jasio oglada swiadectwo z zakonczenia roku i placze, ale mamusia pyta go:
- Jasiu, co sie stalo, ze tak placzesz?
Tato mnie zlal az dwa razy! - odpowiada.
- Az dwa razy, a za co drugi raz?
Drugi raz, jak sie zorientowal, ze to bylo jego swiadectwo.

Oj, nie ladnie, nie ladnie! :):):)

A ta parka tak pasuje do tego forum!!! :)
-


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 lutego 2010, 23:19 - wt 
Jerzy pisze:
narzekania.
Nic dodac nic ujac - OPLACI sie nawet jako HOBBY. A rzadko znajduje sie hobby przynoszace zysk. pszczelarz nie potrafi wysiedziec w domu, tylko cala zime do pasieki 'lata', jak nie ze stetoskopem, to z drutem, zeby w wylotku 'podlubac', a jak nie mialby pszczol, to w czym moglby najwyzej podlubac? Tylko w 'nosie'.


Jurku masz rację ale z tym dłubaniem to czasami lepiej w nosie jak w zimie w ulu jak oporządzi ule po Bożemu w jesieni to lepiej niech dłubie w nosie lub w warsztacie na dobre mu to znacznie wyjdzie jak w ulach
typers pisze:
Nie tak dawno "szanowany" ekonomista liczył koszty prowadzenia pasieki i wyszło mu że miód jeśli kosztuje 12,50 zł/kg to pasieka wychodzi na zero :)


to zależy ile tego miodu miał więc lepiej niech nie liczy kosztów tylko weźmie się za poprawe gospodarki bo nauka w tym jest najbardziej Kosztowna
i zalicza się do poprawy zysków
jeden z ula wyciągnie 10 kg drugi w tym samym miejscu z drugiego ula 70 kg a to robi różnicę
Nie bądźmy tacy skromni bo nikt nikomu niczego nie zazdrości ani nie zabiera ale przelicz tylko 4 pożytki według terenów
- Rzepak /Mniszek
-Akacja /Malina
-Lipa / spadź liściasta
- Wrzos /Spadź
cztery miodobrania


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 03 lutego 2010, 13:23 - śr 

Rejestracja: 21 stycznia 2010, 00:27 - czw
Posty: 351
Lokalizacja: warmia-mazury
piękny zbiór 70kg z ula 100 pni i nic więcej nie potrzeba ale ja tego nie dożyje chyba :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 03 lutego 2010, 14:04 - śr 
łupaszko pisze:
piękny zbiór 70kg z ula 100 pni i nic więcej nie potrzeba ale ja tego nie dożyje chyba :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Tak z ciekawości oto fragment postu znalezionego w necie
Gość znany w Pszczelarstwie
Będąc na Rzepaku napisał ;
A ja dziś dodałem w kilku ulach 5-te korpusy, te rodziny mają na pewno około 50 kg miodu. Ale średnia z całej ca 200 pniowej pasieki na rzepaku to będzie między 25 a 30 kg.

Przyjmij średnią 25 kg że wziął z ula to był jego pierwszy zbiór a gdzie dalej :?: :?: :?:
dodaj tylko do tego może lipę , i wrzos a może inne
:wink:


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 03 lutego 2010, 14:17 - śr 

Rejestracja: 21 stycznia 2010, 00:27 - czw
Posty: 351
Lokalizacja: warmia-mazury
zgadza się ja na rzepaku też osiągi zbliżone miałem tyle że u mnie w okolicy nie ma gdzie wędrować po nim facelii niet gryki niet jedynie lipa spadż liściasta ale czynniki atmosferyczne skutecznie ten drugi wziątek obniżają jedynie sezon 2008 jako taki.zresztą na moim terenie ziemie zbyt dobre zboża rzepaki burak cukrowy nic więcej nie uprawiają a i dominacja dużych gospodarstw rolnych są kombinaty co po pare tyś ha mają i zboża rzepak sieją.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 03 lutego 2010, 14:57 - śr 
łupaszko pisze:
zgadza się ja na rzepaku też osiągi zbliżone miałem tyle że u mnie w okolicy nie ma gdzie wędrować

Zgodzę się z Tobą jak naj bardziej , lecz gdybyś zaczął wędrować lub miał pasieki rozstawione w kilku miejscach o dobrym pożytku to trzy takie miodobrania i miałbyś
więc nie można na podstawie swojej oceniać wszystkich znam gościa co tego roku z lipy wziął 30 kg a ja gdzie ją mam pod nosem ledwo 10 kg z biedą bo pogoda nie pozwoliła na więcej a był czas co było odwrotnie :wink:


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 03 lutego 2010, 15:32 - śr 

Rejestracja: 21 stycznia 2010, 00:27 - czw
Posty: 351
Lokalizacja: warmia-mazury
no i pszepszczelenie jest na moim terenie z rzepakiem najmniejszy problem ale potem już to jest widoczne. ja właśnie staram się trzymać nie więcej jak 35-50 pni na jednym miejscu ale co z tego jak na około jeden ma 100 inny 80 a baza pozytkowa wspólna


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 03 lutego 2010, 15:39 - śr 
Nie przesadzajmy jak wędkarze z TAAA.......KĄ RYBĄ.
Te 70 kg/ z ula to tylko w radzieckich książkach pszczelarskich można przeczytać lub ta wydajność jest zgodna z zasadą ile wlejesz tyle weźmiesz :)
Zejdźmy na ziemie i nie róbmy młodym adeptom pszczelarstwa wielkich niepotrzebnych nadziei. Średnia wydajność z ula to ilość odebranego miodu w ciągu roku podzielona przez wszystkie ule jakie mieliśmy na wiosnę. Kolejna sprawa to taka że takie obliczenie trzeba zrobić przynajmniej przez 5-7 lat i wówczas możemy mówić o tym ile średnio z ula wybieramy miodu. Znam takich co założyli pasieki około 2 lata temu i miód kupują od innych osób bo przez ten czas właściwie nie mieli co wirować :) a inwestycje które ponieśli często przekraczały kilkanaście tysięcy złotych.

Moim zdaniem jeśli pasieka jest w dobrym miejscu to średnia powinna wynosić od 40-45 kg. Powtarzam średnia bo wyjątki zawsze się zdarzają jak w jedną tak i w drugą stronę.


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 03 lutego 2010, 16:39 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 listopada 2007, 19:39 - śr
Posty: 1622
Lokalizacja: Polska
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 Dadanta
Zamiast sie sprzeczac o takie czy inne racje, zadam takie troche przewrotne pytanie:

[shadow=darkred]Czy jest ktos na forum, kto rzetelnie moglby przyznac sie, ze w normalnych warunkach pasieka przynosi mu same straty, a nie konkretne zyski?[/shadow]

Wykluczam sytuacje gdy moglo to byc spowodowane jakas choroba, czy okres doprowadzania pasieki do pelnych zdolnosci produkcyjnych, itd.
Nie chodzi tez o odpowiedzi tych, u ktorych wszystko jest jak w ksiazkach, bo z nich przepisuja, ale o normalne pszczelarstwo.

Czy pasieka naprawde przynosi straty?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 03 lutego 2010, 17:23 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 lipca 2008, 11:02 - pt
Posty: 5589
Lokalizacja: Łaziska Górne
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.
Jerzy pisze:
[shadow=darkred]Czy jest ktos na forum, kto rzetelnie moglby przyznac sie, ze w normalnych warunkach pasieka przynosi mu same straty, a nie konkretne zyski?[/shadow]


Jasne :)

Moja "pasieczka" jak na razie chłonie finanse jak gąbka wodę. Średnia dwuletnia to około 5-7 litrów miodu z ula.

Powody - proste:
- baaaardzo mały zasób wiedzy praktycznej i co się z tym wiąże dodatkowe koszty (np na kolejne nieprzyjęte matki)
- ciągle coś dłubię i montuję w warsztacie (znaczy inwestuję :))
- jak dotąd rozbudowa pogłowia (czyli zakup odkładów)

To tyle na szybko.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 79 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

   baner na stron                



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji