FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW http://forum.pasiekaambrozja.pl/ |
|
Groźne roje czyli niebezpieczeństwo nad naszymi głowami http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=23&t=3135 |
Strona 1 z 1 |
Autor: | Jerzy [ 16 lipca 2010, 15:46 - pt ] |
Tytuł: | Groźne roje czyli niebezpieczeństwo nad naszymi głowami |
Powoli ubywa lata, zbliza sie sierpien, a wraz z tym inwazja niechcianych owadow: os i szerszeni. Potrafia zadomowic sie wszedzie, a przede wszystkim w sasiedztwie domostw lub nawet w poddaszach, strychach, garazach. Pojawiaja sie juz pierwsze alarmy - oto jeden z nich: Groźne roje czyli niebezpieczeństwo nad naszymi głowami Katarzyna Ludwińska 16.07.2010 10:28 Szerszenie, osy i pszczoły chętnie wprowadzają się na strychy i do garaży. Gniazd dla własnego bezpieczeństwa nie wolno usuwać samodzielnie. Lepiej wezwać specjalistyczną firmę. Od roku do takich akcji właściwie nie wyjeżdżają strażacy. Pomogą tylko wtedy, kiedy zagrożone jest życie ludzi Komendant główny Państwowej Straży Pożarnej zdecydował, że strażacy będą zajmowali się usuwaniem gniazd os, pszczół lub szerszeni tylko w szczególnych przypadkach. Decyzję podjął rok temu, ale wiele osób o niej nie wie. Do szpitala przyjedziemy – Nadal strażacy dyżurujący w miejskim stanowisku kierowania odbierają wiele telefonów od osób, które znalazły w altance czy garażu gniazdo owadów, ale procedury się zmieniły i często w takich przypadkach nie możemy pomóc – tłumaczy kpt. Łukasz Szymański, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Radomiu. – Po decyzji komendanta możemy jechać do takich akcji tylko w sytuacjach nadzwyczajnych, jeśli istnieje bezpośrednie zagrożenie życia. Chodzi o sytuację, kiedy owady zagnieżdżą się np. w budynku szpitala. – Nie wszystkich pacjentów można ewakuować na jakiś czas w inne bezpieczne miejsce do chwili usunięcia gniazda – tłumaczy kpt. Szymański. – Tu liczy się czas, dlatego strażacy przyjadą na miejsce i zdejmą rój. Inaczej jest w sytuacjach, kiedy osoby przebywające w budynku, w którym zagnieździły się owady, mogą go na jakiś czas opuścić. Wtedy trzeba wezwać na pomoc zajmującą się tym specjalistyczną firmę, która w krótkim czasie pozbędzie się gniazda. Dodaje, że ze względów bezpieczeństwa strażacy mogą zarządzić ewakuację budynku, w którym jest gniazdo, i zakazać wchodzenia do niego do czasu usunięcia niebezpieczeństwa. Setki zgłoszeń W poprzednich latach radomscy strażacy mieli rocznie od 300 do 400 zgłoszeń dotyczących niebezpiecznych owadów. Większość wpływała w czasie wakacji. – Zdarzało się, że trzech strażaków zajmowało się takimi zdarzeniami przez kilka godzin – mówi Szymański. – Przez ten czas nie mogli brać udziału w innych ważnych akcjach ratunkowych. Lepiej nie denerwować Rzecznik przypomina, że gniazda lepiej omijać szerokim łukiem. Nie wolno też ich dotykać czy w inny sposób drażnić ich mieszkańców. Radzi również, żeby gniazd os czy szerszeni nie usuwać samodzielnie. – To może być bardzo niebezpieczne – mówi. – Owady mogą się zdenerwować i boleśnie pokąsać. Jeśli ktoś jest uczulony na ich jad, po kilku ukąszeniach może nawet umrzeć. Pracownicy zajmujących się tym firm mają bezpieczne, chroniące przed ukąszeniami ubrania, dlatego lepiej im powierzyć to zadanie – podkreśla. Dodaje, że sfinansowanie takiego zadania to obowiązek właściciela lub zarządcy budynku. |
Autor: | polbart [ 16 lipca 2010, 15:58 - pt ] |
Tytuł: | |
Właściciel posesji nie finansuję usunięcia gniazd "groźnych" owadów przez Straż Pożarną. Darmowa usługa. Przyjeżdżaja wieczorem i po bólu. Tydzień temu właściciel działki na której stacjonują moje pszczoły na gryce i faceli poprosił mnie żebym zlikwidował mu gniazdo szerszeni. Robiłem to juz nie raz więc z ciekawości zadzwonilismy po Straz Pożarną. Weseli strażacy, przyjechali wieczorem i wytłukli wszystkie powracające z rozboju szerszenie, paletkami do ping ponga. Gniazdo nie było duze. |
Autor: | polbart [ 16 lipca 2010, 15:59 - pt ] |
Tytuł: | |
Strażacy przyjechali z Lipska, niedaleko Radomia. Nie było problemu. |
Autor: | Jerzy [ 16 lipca 2010, 16:05 - pt ] |
Tytuł: | |
Od dawna wiem, ze "nie we wszystkie napisy nalezy wierzyc". ![]() Ale tak ...napisali. Takie tematy zalatwiam na biezaco i sam. Szczegolnie miesiac sierpien przynosi ogromny 'wysyp' tych owadow, bo przygotowujac sie do zimowli szukaja sobie najlepszego miejsca - niczego nie podejrzewajac, ze tam ich spotka ... ![]() A paletka czesto jest nieodzowna w pracowni, gdzie potrafi wleciec osa, wykorzystujac moment otwierania drzwi, a wtedy ...'trach i po ptokach'. Cisza. |
Autor: | zegaj [ 17 lipca 2010, 11:53 - sob ] |
Tytuł: | |
Osy i szerszenie nie zimują tak jak pszczoły u nich zimują tylko matki zapłodnione(zachibernowane) w końcu lata szukają miejsca na przezimowanie. Można je od razu "pacnąć" lub zimą wtedy sa absolutnie nie groźne. PSP tak jak w artykule nie usuwa wszędzie, można się dogadać z miejscowym naczelnikiem OSP którzy mają ubrania odpowiednie i za przysłowiową "kromkę chleba" usuną. |
Autor: | Jerzy [ 23 lipca 2010, 02:56 - pt ] |
Tytuł: | |
zegaj pisze: Osy i szerszenie nie zimują tak jak pszczoły u nich zimują tylko matki zapłodnione
W momencie pisania absolutnie nie wzialem tego pod uwage i dobrze, ze zostalo sprostowane, bo ktos moglby uwierzyc, ze to prawda, iz zimuja wszystkie osobniki. Prawda jest natomiast, iz faktycznie poszukuja takiego miejsca czesto w sasiedztwie siedzib ludzi. A wiem to tez i stad, ze mialem w kazda zime takich 'dzikich lokatorow', najczesciej szerszenie - na poddaszu domku letniskowego. Dzieki za uscislenie informacji. |
Strona 1 z 1 | Strefa czasowa UTC+1godz. [letni] |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |