FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 05 lipca 2025, 18:58 - sob

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 14 ] 
Autor Wiadomość
Post: 21 lipca 2010, 19:55 - śr 
Dziś podczas miodobrania odsklepiam ramki i patrzę z zdziwieniem bo coś mi się ciężko widelcem odsklepia a Tu miód w 3/4 komórek Skrystalizowany tak sobie myślę czyżbym minął go przy wcześniejszym podbieraniu miodu :?: no ale trudno odsklepiłem wszystkie ramki i wirówka chyba z 15 min na maksa Nic za wiele nie dało coś tam wyleciało ale większa część dostała
Na dodatek miód co wyleciał zatkał mi sitko :wnerw: no ale trudno , myślę i co tu zrobić :?: dać do ula nad gniazdo :?: nie ma sensu bo doniosą i zaś zasklepią moczyć kichać się nie lubię takiej roboty
Wstawiłem ten pół korpus na dennice na to gniazdowy a na gniazdo świeży suchy susz
Ciekawe czy rozpuszczą i przeniosą do nadstawki :?:
Kiedyś znajomy mi opowiadał że takim cudem odzyskał ramki miodni po spadzi Cementowej ( Modrzewiowej) mi się skrystalizował wielokwiat powinno być prościej
A Wasze Zdanie :?:


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 21 lipca 2010, 22:16 - śr 
szef nie wie a my mamy wiedziec, pewnie ze przeniosa tym bardziej ze teraz za wiele nie kwitnie


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 22 lipca 2010, 09:15 - czw 

Rejestracja: 15 września 2009, 23:27 - wt
Posty: 6075
Lokalizacja: Stara Słupia
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth 3/4
Miejscowość z jakiej piszesz: Słupia
Można zwilżyć dobrze takie plastry. Wstawić do korpusu. Na ulu, na folii lub na powałce postawic pusty korpus a na nim te ramki ze skrystalizowanym miodem i zrobić małe dojście na kilka pszczół> Wtedy zniosą wszysto na dół. Jak coś zostanie to jeszcze im zwilżyć, żeby nie musiały za bardzo do sklepu po mineralną latać :-)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 22 lipca 2010, 15:45 - czw 
polbart pisze:
Można zwilżyć dobrze takie plastry.

też o tym myślałem ale co ciekawsze dziś specjalnie poszedłem popatrzeć czy coś już przeniosły a tu nic :wnerw: w dodanej suchej nadstawce jest ale świeży nakrop przeglądam gniazdo i ze zdumieniem patrze a tu ramki poszyte do połowy reszta czerw (matka w zasadzie nie ma gdzie czerwić ) wziąłem te ramki i odsklepiam i co tak samo miodek skrystalizowany i to jasny miód i co teraz przecież ramek z czerwiem nie namoczę :załamka: wy odsklepialem wszystko będzie tego z 10 kg wywaliłem ramki z pierzga a w zamian wstawiłem suszu 2 ramki w środek bo na ośmiu był czerw (niektóry się wygryzał )
Jak matka zaczerwi to może wezmą i zjedzą do czerwiu karmienia
Powiem Szczerze jeszcze takich jaj nigdy nie miałem :załamka:

Pikuś o ramki nad stawkowe bo po jednej wystawię i niech wezmą z pola wszystkie ale gniazdowe :bosie:


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 22 lipca 2010, 22:28 - czw 

Rejestracja: 15 września 2009, 23:27 - wt
Posty: 6075
Lokalizacja: Stara Słupia
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth 3/4
Miejscowość z jakiej piszesz: Słupia
BoCiAnK pisze:
polbart pisze:
Można zwilżyć dobrze takie plastry.

też o tym myślałem ale co ciekawsze dziś specjalnie poszedłem popatrzeć czy coś już przeniosły a tu nic :wnerw: w dodanej suchej nadstawce jest ale świeży nakrop przeglądam gniazdo i ze zdumieniem patrze a tu ramki poszyte do połowy reszta czerw (matka w zasadzie nie ma gdzie czerwić ) wziąłem te ramki i odsklepiam i co tak samo miodek skrystalizowany i to jasny miód i co teraz przecież ramek z czerwiem nie namoczę :załamka: wy odsklepialem wszystko będzie tego z 10 kg wywaliłem ramki z pierzga a w zamian wstawiłem suszu 2 ramki w środek bo na ośmiu był czerw (niektóry się wygryzał )
Jak matka zaczerwi to może wezmą i zjedzą do czerwiu karmienia
Powiem Szczerze jeszcze takich jaj nigdy nie miałem :załamka:

Pikuś o ramki nad stawkowe bo po jednej wystawię i niech wezmą z pola wszystkie ale gniazdowe :bosie:


Przenies ramki z czerwiem i skrystalizowanym miodem nad kratę a do gniazda daj na ich miejsce z suszem.
Jak odwirujesz miód płynny to zrób tak jak pisałem wcześniej.
Jakby coś jeszcze nie wypaliło to potraktuj je 45 stopniami i miodek wyleci jak talala. :-)
Tylko je najpierw schłodź do około 20. ;-)
Ja bym tam na to pole nawet przed zachodem słońca nie wystawiał.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 22 lipca 2010, 23:03 - czw 
polbart pisze:
Przenies ramki z czerwiem i skrystalizowanym miodem nad kratę a do gniazda daj na ich miejsce z suszem.


Hmm Sęk w tym że nie mam już suszu Dadanta poszedł na powiększenie pasieki w odkłady
muszę coś wymyślić moczenie do góry nogami :leży_uśmiech:
A tak po prawdzie to przecież kto pszczołą moczy skrystalizowany miód w barci czy innej norze ;-)


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 23 lipca 2010, 00:30 - pt 

Rejestracja: 15 września 2009, 23:27 - wt
Posty: 6075
Lokalizacja: Stara Słupia
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth 3/4
Miejscowość z jakiej piszesz: Słupia
Zależy jak ten miód skrystalizowany.

Jak naniosły do dziupli spadzi cementowej to też dziupla im powiedziała Bye Bye ;-)

U mnie wszystkie rodziny na wiosne w tym roku miały pokrystalizowany pokarm bo poprzedniej jesieni kwitło mnóstwo gorczyc do czego tez i ja sam sie przyczyniłem i nic się nie stało.
Wcieły wszystko i zużyły na wiosne na rozwój. Mamy jednak lipiec a nie marzec.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 23 lipca 2010, 02:30 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 listopada 2007, 19:39 - śr
Posty: 1622
Lokalizacja: Polska
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 Dadanta
Wokol mojej wsi zasadzono dosc duzy obszar modrzewiami. Dzisiaj ten las ma okolo 40-45 lat, a wiadomo jak modrzew szybko rosnie.
Kiedy poraz pierwszy pojawila sie w ulach spadz modrzewiowa, sam nie wiedzialem co to jest, gdyby nie podpowiedzial mi znajomy pszczelarz, ktory tam podwozil swoje pszczoly - bo nigdy wczesniej nie bylo takiego miodu, ktory po trzech dniach zaczynal juz niezle krystalizowac, a w sloiku wygladal, jakgdyby ktos do niego nasypal popiolu.
Cale szczescie, ze miod zostal odwirowany ze wszystkich uli, ale pozostaly spore jeszcze zapasy w gniazdach. Kiedy juz 'zdobylem' wiecej informacji czym jest taki miod, postanowilem wyrywkowo sprawdzic jak to wyglada na ramkach pozostalych w gniazdach. Wcale nie byl az tak skrystalizowany, jak moglbym przypuszcac - byl gesty.
Z czasem pszczoly same go uporzadkowaly i napewno same sporo zjadly.
Usuniete ramki podczas sierpniowego porzadkowania gniazd rowniez daly sie wywirowac.
Wydaje mi sie, ze problem moglby powstac jedynie wowczas, gdyby zapasy czystej spadzi pozostaly na zime. Trudno bylo jednoznacznie to stwierdzic, ale pszczoly napewno jeszcze go czyms uzupelnily.
Chociaz specjalnie nie przepadam za tym smakiem, to jednak jest to przyjemny moment, gdy tak szybko pszczoly zapelniaja wszystkie mozliwe plastry.
Nie bylem nawet swiadomy "co" wiruje, ale nie bylo najmniejszego problemu, bo jeszcze "cieple" ramki wedrowaly odrazu na wirowke.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 23 lipca 2010, 15:00 - pt 

Rejestracja: 15 września 2009, 23:27 - wt
Posty: 6075
Lokalizacja: Stara Słupia
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth 3/4
Miejscowość z jakiej piszesz: Słupia
Mieszkam pół km od rezerwatu modrzewia w Górach Świetokrzyskich - Góra Chełmowa.
Tylko 4 rodziny które są koło domu lataja jak szalone. Te które sa 5 km dalej w lesie jodłowym niestety ogladaja tylko z wylotków las. Zobaczymy czy przyniosly spadź z modrzewia czy nie.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 23 lipca 2010, 15:50 - pt 
Cholera u mnie modrzewia to może tyle co 1 na hektar lasu i gdzie by ta ta jedna rodzina się tak dowaliła spadzią z pary marnych drzew
Ale po oględzinach jestem w stanie przyjąć że to możliwe gdyż w komórkach wygląda to jak rzepak tylko że twardy
Nadstawkę wyjąłem z pod gniazda bo jak mają przenieść i zaś mi to ma zawadzać w świeżej wstawionej to była by syzyfowa robota namoczę je z 2 dni odwiruję i w kibelek wyleję
A to co w plastrach systematycznie odsklepie od wrócę ramkę zamoczę i niech zjedzą bo inaczej nie widzę wyjścia teraz


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 23 lipca 2010, 20:02 - pt 

Rejestracja: 08 czerwca 2009, 20:51 - pn
Posty: 162
Lokalizacja: Ciechanowiec
Ule na jakich gospodaruję: D 1/2
Witam . Nie mieszkam na terenach spadziowych jednak zetknąłem się z tym problemem w 2007 roku. Wtedy pszczoły zaczeły nosic do uli spadż która po 3dniach zaczęła się krystalizować.Nietrudno było określlic skąd noszą.Okazało się ze z wierzb ktore porastają brzegi Bugu .Miód po skrystalizowaniu koloru jasno kremowego -prawie biały.Okres występowani 15 sierpień do 5 września.Po tym okresie wywaliłem z uli wszystkie ramki zawierające ten miód.Moczyłem 24 godziny w wodzie i wirowałem. Ale sprawa nie jest tak prosta.O ile ramki w których było trochę innego miodu a pszczoły tylko dopełniły komórki spadzią ,dała się ona dość łatwo usunąć. Natomiast plastry zawierające tylko spadz trzeba było mooczyc,wirować jeszcze raz moczyc i wirować a na dnie komórek pozostawało jeszcze trochę "błota" Co można doradzić -wymiana plastrów- brak gniazdowych dać nadstawkowe i na nich tą rodzinę zazimować .Nadstawkowych jest już teraz dużo wolnych. W mojej prawie 20-letniej praktyce pszczelarskiej taka sytuacja zdarzyła sie tylko raz jednak teraz gdy nadchodzi sierpień patrzę z niepokojem w stronę tych wierzb bo wiem z jakim nakładem pracy wiąże sie wysąpienie tam spadzi. Pozdrawiam.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 23 lipca 2010, 21:19 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 08 maja 2008, 18:48 - czw
Posty: 926
Lokalizacja: Kraków/Łękawica
U mnie w tamtym roku tak zaczęła się krystalizacja przy podkarmianiu na zimę i dalej nie znalazłem powodu. Dawałem syrop półgęsty cukier :woda 3:2 i po podaniu ok 3 dawek 2,5 litra zaglądam do ula a tam pokarm w dużym % skrusyalizowany nawet nie poszyty i skrystalizowany. Wyglądało tak jakby ktoś nasypał do plasterów bardzo gruby cukier. To co było zasklepione to się tam nawet nie dało wpić widelca!!!! Ale pszczoły przezimowały jakoś na wiosne na dennicy była ok szklana kryształów bielutkich resztę na wiosnę jakoś odsklepiałem część pszczółki oblizały a część wyniosły. W tym roku będę chyba karmi syropem 1:1. Aha zapomniałem dodać ze we wrześniu a raczej w październiku zaczyna kwitnąć gorczyca na poplonach raczej to jest koniec wrzesnia i październik. We wrześniu to jeszcze do połowy noszą nawłoć.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 23 lipca 2010, 21:34 - pt 
d@niel_25 pisze:
W tym roku będę chyba karmi syropem 1:1.

to ich zajedziesz na śmierć :tasak:
1/1 to do stymulacji a nie do karmienia na zimę na zimę to 3/2 albo 2/1

Co do tej spadzi a wierzby to u nas ponad rzekę jest jej od cholery
ale ostatnio na Klonie to się aż Ciągła i myślę że to chyba ona taka jak opisujesz Kremow- biaława po skrystalizowaniu biała szkląca


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 27 lipca 2010, 20:58 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 01 lutego 2010, 18:58 - pn
Posty: 5
Lokalizacja: Wisła
Miałem podobną sytuację. Na twoim miejscu bym spróbował bez namaczania. Plaster z miodem skrystalizowanym trzeba odsklepić i przed wirowaniem użyć rozlużniacza do wrzosu Miód powinien bez problemu wypaść z plastrów i spłynąć do sita pod miodarką Kłopot z przechodzeniem przez sito można rozwiązac poprzez mieszanie grudek drewnianna łyżką nawet bez starania się aby przecisnąć miód przez sito Przy dłuższym mieszaniu miód sam znajdzie się w maczyniu Odzyskasz plastry prawie w całości i cały miód choćby na swoje potrzeby.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 14 ] 

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

            



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji