FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

wczoraj myłem beczki ,w jednej z beczek na dnie była warstwa "miodu" chciałem tą warstwe ok 4cm wybrać by łatwiej było umyć i tu niespodzianka ten niby miód miał konsystencję mazistą raczej wyglądem przypominającą smar bez zapachu miodu w smaku słodki bez smaku lub choćby przypominającego smak miodu naklejki pożdzierane więc dojść co to było trudno stwierdzić wszystkie beczki i tamta również z jednej znanej na moim terenie firm w reszcie był miód to poznałem od razu mimo że sposób podgrzewania był potężny bo ślady przegrzania aż nadto widoczne ale zastanawia mnie co za ścierwo było w tej jednej beczce.(beczki umyte ale zawsze daje worki do środka bo czort wie co w nich przechowują mimo że myję dokładnie)

Nwiem czy to twoje beczki bo jesli tak to powinles wiedzec co bylo ,a jesli je kupiles to na 60 procent grzany byl miod rzepakowy musi byc mocno grzany bo podobno sprzedaja go za lipowy , niewiem bo rzepaku umnie niema moge sie mylic ale tak slyszalem ,moze koldzy z forum sie wypowiedza otym moze slyszeli otakich nieudacznikach co oszukula w ten sposob .Pawel

Zapewne mogła to być melasa spożywcza i skubańcy może mieszają dla uzyskania barwy, bo w końcu to cukier nieprzetworzony a też służy do środków spożywczych dla dodania barwy. Mogę sie mylić ,ale przebitkę mogli na tym zrobić ,a teraz opylą jako spadź .

Beczki zaworze z miodem a otrzymuje inne puste,ale moja współpraca z nimi zakończona chętnych nie brakuje.

Jeżeli to to nie miało zapachu miodu, to może pozostałość po karmie.
Często jak przywożą tą maź kukurydzianą(GMO) cysternami to rozlewa się tymczasowo w beczki.A to ma taką konsystencję i smak jak kolega pisze?

hola hola ,ale zawsze pozostaje taki osad gęstego miodu jak zostawisz w beczce na dnie i nie przelejesz wszystkiego np. i jej nie umyjesz czy nie dasz pszczołą do wybrania tylko za miesiąc znowu wlewasz kolejną partie miodu i na koniec sezonu jak beczki ida do mycia to taki osad miodu dopiero widać przy myciu ...

dziwi mnie tylko jedno czemu nie egzekwuje się od pszczelarzy stosowania worków do beczek po umyciu takich beczek często widać ślady rdzy emalia czy coś tam złuszczone beczki upier...e w środku że aż szkoda gadać pokrywy często ze szparami co powoduje przecież wchłanianie zapachów chipczyk jakich mało ja patrzeć na takie niechlujstwo nie mogę a po etykietach na beczkach widać że to nasi pszczelarze tak oszczędzają taki worek to nie majątek.