FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Witam. Na chwilę obecną posiadam 6 zasiedlonych uli o ramce dadanta. Pszczołami zajmuję się bardzo krótko bo od 2009 roku, jednak ciągle czytam i pogłębiam swoją wiedzę. Gospodarka w tym typie ula jednak nie do końca mi pasuje, w związku z powyższym poszukuję nowych rozwiązań w celu powiększenia pasieki, co za tym idzie wprowadzenia 1 rodzaju ula. Docelowo chcę osiągnąć przynajmniej 40-50 uli w miejscu zamieszkania. Później zobaczę co dalej. Poszukując informacji na temat pszczół trafiłem poprzez to forum, na stronę Pana Sabarda ( http://pszczelarz.c0.pl ). Jako że jestem na etapie zbierania pomysłów jaki rodzaj ula zastosować u siebie na średnie pożytki, coraz bardziej skłaniam się do wykorzystania projektu Pana Sabarda, jedną z niewielu modyfikacji była by całkowicie osiatkowana dennica z możliwością zastosowania wkładki na diagnozowanie osypu warrozy, oraz delikatnym przymknięciu jej na czas wiosennego rozwoju rodziny. Również ścianki były by z desek grubości 2.5 cm bez ocieplenia. Co myślicie o inwestycji na samym początku w taki rodzaj ula? Proszę o wypowiadanie się osób zaznajomionych z tematem.

Pozdrawiam Andrzej

Andrzej,
z dziedziny fotografii podam ci bardzo dobrą radę, "wybierz taki aparat jaki mają Twoi koledzy".
Przekładając to na pszczelarzenie, na początek wybierz i opanuj taki ul jaki mają ludzie od których porady będziesz oczekiwał. Do uli "klasycznych" znajdziesz mnóstwo porad odnośnie gospodarki, ul Sabarda jest jeszcze chyba takim "zjawiskiem".

typowanie ula zajęło w moim przypadku 7 lat - ale za to wiem co i jak, przetestowałem kilka systemów i dobrze się tym bawiłem , koledze radze to samo.

Życzę dobrej zabawy.

jeżeli dopiero zaczynasz przygodę z pszczołami to posłuchaj Cyniga i Tomka. Teraz jeszcze nie możesz wyciągać zbyt dużo wniosków odnośnie gospodarki pszczelarskiej ponieważ masz zbyt małe doświadczenie. Proponuje też abyś zbyt szybko nie rozpędzał się do tych 40-50 uli, bo przez brak doświadczenia może cię to dużo kosztowac. Na początek popracuj sobie z max 10 ulami przez 2-3 sezony i jeśli stwierdzisz, że opanowałeś wszystkie elementy sztuki pszczelarskiej to dopiero bierz się za powiększanie pasieki. Z pozoru wydaje się, że pszczelarstwo jest bardzo proste, ale to tylko pozory. Ja mogę ci polecić na początek ule wielkopolskie z dennicą siatkową taką jak opisujesz.

_________________
Matki pszczele oraz odkłady Carnica Celle, AGT, Buckfast, Elgon z Pasieki Górskie Miody
http://www.gorskie-miody.pl/matki-pszczele/

Chyba trochę za szybko z tą decyzją o tak dużej pasiece.Swoją przygodę z pszczołami zaczynałem kilkanaście lat temu pod okiem doświadczonego pszczelarza z 50-letnim stażem.Wytrawnego praktyka, który spotkał się z tak wieloma sytuacjami w pasiece, że ciągle powtarzał, ze się uczy nowych rzeczy i wszystkiego nie wie i wiedział nie będzie. Bardzo oczytany, uczestnik wielu szkoleń, wycieczek pszczelarskich, wędrował z ulami jako jeden z pierwszych w regionie. Ja prowadzę pasiekę samodzielnie ponad 8 lat, czytam ciągle. Wiem ile pracy trzeba włożyć w 50-pniową pasiekę. Kilka sezonów może nieźle iść, ale wystarczy twoja bądź pszczół choroba, dziwna pogoda lub inne okoliczności i człowiek czuje się bezradny i głupi. Doświadczenie przychodzi powoli. Wiedzieć a potrafić zastosować w praktyce to dwie różne rzeczy. Życzę dużo samozaparcia, zapału i roztropności. Proponuje stopniowo rozwijąć pasiekę i świadomie eksperymentować przed podjęciem strategicznych decyzji.

Jeśli masz dużo wolnego czasu i troche pieniędzy to startuj w tym biznesie bo może sie okazać że da ci więce zadowolenia i pieniędzy niż nie jedna praca. Jeśli ma to być twoje jedyne źródło utrzymania to pamiętaj że musisz wziąć pod uwage wiele czynników i zorganizować to wszystko tak żeby przy minimum wysiłku osiągnąć jak najwyższy dochód. Są w tym biznesie tacy co zarabiają tylko na odkładach a miód oraz wywożenie na pożytki itd. ich nie interesuje , są też tacy co zarabiają tylko na miodzie i innch pszczelich produktach i są tacy co zarabiają na czym sie da. Znam nawet przypadki że "pszczelarz" kupuje odkłady doprowadza do siły i wywozi tylko na wrzos a puźniej likwiduje i tak w kółko (barbażyństwo)
Przy wyborze ula pokieruj sie nie tylko wygodą obsługi ale też ceną różnych dodatków których nie bedziesz mógł wykonać sam .... porównaj ceny ramek , węzy, krat odgrodowych itd. ..... przy większej pasiece może to też dać spore oszczędności.
I niech moc oraz pogoda bedzie z tobą.

_________________
Za każdy dzień pracy przy pszczołach Pan Bóg dodaje pszczelarzowi jeden dzień życia.

Andrzej jak przekopiesz to forum to wybierzesz ul w jakim chcesz gospodarować chyba są tu opisane wszystkie typy i dość dokładnie wielu kolegów wypowiedziało się a nawet szczegółowo opisali z detalami w nich gospodarkę
Jak każdy uczestnik tego forum każdy ma prawo do swojego zdania i swojej opinii na każdy temat byle była ona pomocna
Ja też mam swoje przez lata wypracowane we własnym zakresie zdanie na temat uli
z którym nie koniecznie musisz a wręcz nikt nie musi się zgadzać
i jest takie
ul ma być prosty .tani ,wygodny i szybki w obsłudze , nie zawierający zbędnych elementów , przynoszący efekty , nie pochłaniający zbyt wiele czasu prowadzenie rodziny
Dla mnie takim ulem jest Dadant stojak o pełnej ramce gniazdowej , a drugim Wiekopolski stojak o pełnej ramce gniazdowej w obydwóch przypadkach następnymi kondygnacjami czyli miodniami są 1/2 ramki danego typu ula

Przekopałem to forum dość dokładnie, i kopię ciągle dalej bo informacji tutaj jest naprawdę mnóstwo . Jednak teoria to tylko jakieś 1/4 praktyki. Materiał na ule mam już zamówiony deski sosnowe 1 cal heblowane obustronnie z frezowaniem, będzie w ciągu kilku dni. Mimo wszystko zdecyduję się chyba na Dadanta o pełnej ramce jak wspomniał BoCianK + 1/2 miodnie. Przemawia za tym fakt, iż posiadam już 12 uli o tej ramce z czego 6 zazimowane. Oraz fakt, że jeśli popełnię jakiś błąd (a na pewno taki się trafi) jestem w stanie dostać odkłady/ule o takim standardzie ramki szybciej i sprawniej je zagospodarować niż niestandardowe. Dziękuję za wszystkie odpowiedzi. Jak tylko rozpocznę produkcję "troszkę" nowego ula nie omieszkam zamieścić mały fotoreportaż. Dziękuję i Pozdrawiam Andrzej