FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW http://forum.pasiekaambrozja.pl/ |
|
zakup pszczół-czyli jak się nie dać zrobić w h... http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=23&t=3962 |
Strona 1 z 2 |
Autor: | łupaszko [ 16 stycznia 2011, 11:35 - ndz ] |
Tytuł: | zakup pszczół-czyli jak się nie dać zrobić w h... |
postanowiłem podjąć ten temat bo wielu początkujących pszczelarzy często nabywa pojedyncze ule lub małe pasieki by rozpocząć swoją przygodę z pszczołami,a że często trafiają się okazje więc czemu nie mieliby skorzystać .ale zacznę od przykładu który mnie spotkał-na stronie internetowej giełdy pszczelarskiej trafiłem na ogłoszenie-sprzedam pasiekę tyle i tyle uli cena taka i taka myślę czemu nie można obejrzeć tym bardziej że odległość 18km do tej pasieki ,dzwonie odpowiada młody głos,po wstępnych formułkach umawiamy się na spotkanie a pora to była ok 20 września.Zadaje mu w trakcie dojazdu do pasieki podstawowe pytanie-zakarmione na zimę-tak dostały po 8 kg a i drugi miód nie wirowany był (myśle ku..a spadzi nie było miód +8kg może być nie tak żle) pogadaliśmy i z samej gadki wynikło że pasiekę sprzedaje po ojcu który zmarł ale zauważyłem że jego wiedza (syna) jest zerowa.Dojechaliśmy do pasieki koleś stanął jakieś 50m od uli ja mówię pooglądam z bliska,pogoda ładna dośc ciepło pszczółki latają,podchodzę i wyrywkowo oglądam 5 rodzin dodam oglądam nie przeglądam otwieram 1-gniazda nie zmniejszone podkarmiaków brak ocieplenia górnego brak ale leżą talerzyki takie jak się na grilu kiełbasę podaję podnoszę jeden i krzyczę w tym poddajecie syrop? odpowiada tak w tym ,myśle kur.. ile by zajeło karmienie w tych talerzykach ale pal go licho wcześnie może zaczęli mówie tak otwieraj budę poduszki ci poukładam otworzył a tam wirówka moc ramek i kapiący miód liznąłem kropelkę a jak 2 miód skurczybyki wywirowali,popatrzyłem na trawę wokół uli wysoka do pasa czyli nie karmione .(przy talerzykach trawę by udeptali lepiej od krowy),ostatnie pytanie dymiliście od warozy -chcemy i wyciąga pudełko z apiwarolem ja mówie człowieku kogo ty w h.. chcesz zrobić? chyba takiego samego gamonia jak ty sam-koleś zbladł dukał jąkał poczerwieniał zamilkł,popatrzyłem na tą pasiekę serce zabolało i zauważyłem jeszcze w kilku ulach zcięte pszczoły machnąłem ręką kolesiowi choć miałem ochotę nim wstrząsnąć i rozeszliśmy się.Minął miesiąc spotykam kolegę mówi tak kupiłem pasiekę też będę miał pszczoły pytam o szczegóły i co gamoń nie doświadczony kupił tą pasiekę ja mu mówię człowieku wiosną kupuj zadzwoń np do jakiegoś pszczelarza jedz z nim i obejrzyj a nie kupiłeś kota w worku.i tu prośba do pszczelarzy by w tym temacie opisać swoje doświadczenia oraz uwagi jakimi należy się kierować początkujący na siłę kupujący pszczoły. |
Autor: | jarek5859 [ 16 stycznia 2011, 12:40 - ndz ] |
Tytuł: | |
Takie zakupy to najprostszy sposób na starte kasy i zrażenie się do pszczelarzenia jaki cel wprowadzać w maliny ???? |
Autor: | mik [ 16 stycznia 2011, 13:35 - ndz ] |
Tytuł: | |
Jeśli ktoś nie ma pojęcia o pszczołach i jest to jego fanaberia , to lepiej będzie dla niego i dla pszczółek jak kupi sobie słoiczek miodku od pszczelarza będzie to dla niego lepsze rozwiązanie . Aby nabrać praktyki to wystarczy mieć chęci , napewno jakiemuś pszczelarzowi przydadzą się pomocne dwie ręce , w ramach takiego układu on jest zadowolony i ty , nabierasz doświadczenia i przekonujesz się na własnej skórze jak się wspópracuje z pszczółkami . A zazwyczaj pszczelarze to dobrzy ludzie to peierwsze pszczoły będą od niego a on cie w h... nie zrobi ![]() |
Autor: | sławek k.. [ 16 stycznia 2011, 14:00 - ndz ] |
Tytuł: | |
Cena była dość ciekawa i dobrze że sam się tam nie wybrałem-mam sporo dalej. |
Autor: | BoCiAnK [ 16 stycznia 2011, 18:35 - ndz ] |
Tytuł: | |
Wielokrotnie pomagałem w zakupie rodzin czy to wiosną latem czy jesienią najgorzej to kupuje się od pszczelarza który mówmy sobie szczerze ale czasami jak żuci cenę to szczena opada jeżeli mogę w czym komuś doradzić to - po rozmowie z sprzedającym nigdy nie umawiajmy się na zakup bez wglądu i przeglądu rodziny lecz umówić się na odpowiednio ciepły dzień przyjechać pójść z właścicielem i kimś kto się zna i ma pszczoły Poprosić o przegląd rodzin sprzedających - Przy przeglądzie zwracać uwagę na wiek plastrów , ilość obsiadanych przez pszczoły ramek jeżeli jest to pora że już jest czerw ja jego stan zwartość ,popatrzeć do ula na dennice czy są śmieci - gdyż to świadczy o kondycji pszczół a zwłaszcza ich zachowaniu higienicznemu zwrócić uwagę na ilość pokarmu ,,, no i dla początkującego ważną cechą to łagodność pszczół - zapytać o pochodzenie i wiek matki - lecz jeżeli matki nie są znakowane \aby rozpoznać jej wiek to takie matki się wymienia chyba że są o wybitnych walorach zazwyczaj sprzedający sprzedaje z ulem i tu pojawia się problem bo nie raz ul jest w tragicznym stanie a sprzedający wartość jego liczy jak za zboże ( Będąc raz przy takiej transakcji ule były tak zgnite że strach było podnieść ale właściciel twierdził że nas przeżyją ![]() rodzina zakupiona np w połowie Kwietnia powinna obsiadać przynajmniej 7-8 ramek na czarno i mieć na przynajmniej 3-5 ramkach czerw + ok 5 kg pokarmu Owszem zdarzają się oferty gdzie nawet za symboliczne pieniądze można kupić pszczoły lub dostać nawet darmo gdyż ktoś chce się pozbyć i wtedy nie należy marudzić lecz Podziękować za to co jest |
Autor: | jarek5859 [ 21 stycznia 2011, 20:59 - pt ] |
Tytuł: | |
stare przysłowie mówi : TANIE MIĘSO PSY JEDZĄ |
Autor: | piotr69 [ 21 stycznia 2011, 23:57 - pt ] |
Tytuł: | |
A z takiej pasieki zaniedbanej to można sobie tylko zgnilca zakupic pózną jesienią nie da rady go zobaczyć.bo pszczoły wyczyściły już komórki i zalały je syropem.Ja bym nie ryzykował kupować z niewiadomego żródła ![]() |
Autor: | vitara [ 22 stycznia 2011, 00:10 - sob ] |
Tytuł: | |
każdy kiedyś kupował pierwszy samochód używany i przeważnie został zrobiony w bambuko z pszczołami tak samo mam zamiar kupić pszczoły pierwszy raz raczej z tarnowa nikt ze mną nie pojedzie znajomego pszczelarza nie mam więc wpadka będzie liczę się z tym ale bardzo chcę i nie ustąpię ...... |
Autor: | sławek k.. [ 22 stycznia 2011, 09:51 - sob ] |
Tytuł: | |
vitara pisze: mam zamiar kupić pszczoły pierwszy raz
Proponował bym zakup silnego wczesnego odkładu z młoda matką od sprawdzonego hodowcy. Przy dobrym pożytku przyniesie miodek jeszcze w tym samym roku. Nowy ul jeszcze do tego. Lepiej zacząć od ,,mercedesa" niż jako początkujący bawić się w wymianę matki i dochodzenie co z rodzina jest nie tak. Moim zdaniem zacząć od 2-3 uli. Zdaje się że z tamtych terenów mam zamówione odkłady z ,,jagnięcą" linią sklenar od reproduktorek zAustrii. |
Autor: | vitara [ 22 stycznia 2011, 09:59 - sob ] |
Tytuł: | |
wiem czytałem o oznakach siły rodzin kolorze itd ale wiecie jak to jest czytać to jedno a nadziać się to drugie |
Autor: | PszczeliPark [ 22 stycznia 2011, 10:37 - sob ] |
Tytuł: | ... |
Początkujący pszczelarz przy zakupie pszczół musi mieć u boku doświadczonego pszczelarza, który pomoże ocenić siłę i jakość rodzin pszczelich. Stan uli to kupujący już sam może ocenić. Ja zwróciłbym uwagę na notatki pasieczne, bo nie znam pszczelarza, który takowych nie robi. Można je potraktować wtedy jak "książkę serwisową" pasieki, w której zapisywane są najistotniejsze informacje dotyczące prac w pasiece. Z notesu pasiecznego możemy się wiele dowiedzieć o stanie rodzin pszczelich. Jeżeli sprzedający nie chce udostępnić swoich notatek to może być kłopot ponieważ sprzedający chce coś ukryć przed kupującym. Zwróć również uwagę na to czy pszczelarz od którego kupujesz ma zarejestrowaną pasiekę u PLW, czy należy do jakiegoś koła, aby uniknąć kupna kradzionych uli z pszczołami. |
Autor: | bialymis71 [ 22 stycznia 2011, 12:42 - sob ] |
Tytuł: | |
PszczeliPark pisze: a zwróciłbym uwagę na notatki pasieczne, bo nie znam pszczelarza, który takowych nie robi
to już znasz. Przy małej ilości pni nie chce mi się robić notatek nawet jak dojdę do 20 pni też nie będę robił notatek, bo każdy ul jak otwieram i widzę co i jak, po prostu zapamiętuje. Nawet pamiętam ile lat ma każda matka w moim ulu bez notatek, wiem w którym najwięcej posypało się warrozy itd. vitara bez doświadczonego pszczelarza nie masz co jechać do pasieki po pszczoły. Chyba, że trafisz na uczciwego pszczelarza. Poszukaj pszczelarza w okolicy na pewno kogoś znajdziesz i nie odmówi Ci pomocy. |
Autor: | Szczupak [ 22 stycznia 2011, 12:56 - sob ] |
Tytuł: | |
PszczeliPark, PszczeliPark pisze: Jeżeli sprzedający nie chce udostępnić swoich notatek to może być kłopot ponieważ sprzedający chce coś ukryć przed kupującym.
Tu bym się z tobą nie zgodził - mam zarejestrowaną pasieke pod nadzorem weterynaryjnym , ale notatki które robię sa skąpe i dla laika enigmatyczne poza tym pasieka moja prowadzona jest raczej jednolicie (jeden typ ula ) i notatki z np ula nr 1 tyczą się 1,2,4,5,6,7,8, z kolei notatki z rodziny nr 9 mówią również o 3,9,10 ,11,12 itd Bardziej szczegółowo rozpisany mam stan rodzin po przegladzie jesiennym (bo według mnie to najwarzniejsza czynność w sezonie) i tu juz karzdy ul ma swój osobisty odnośnik (kartke) , który znika po zakarmieniu rodzin na zimę ,wzglednie po wiosennym oblocie . vitara Wracając do zakupu pszczół- to początkujacemu moge podpowiedzieć ze powinien zwrócic uwagę na lot pszczół z oferowanego ula i z pozostałych uli i na ilość pszczół wracających z pyłkiem - jeśli jest to podobny wynik to juz jest raczej dobrze (pod warónkiem ze to dobry pszczelarz i ma dobre rodziny , nie same zdechlaki) wogóle warto poobserwować wylotki robiąc kriuciutkie obliczenia np. ile na jadna minutę wruciło do (oferowanego) ula pszczół a ile do innych rodzin i czy występuja tam jakieś anomalia w odniesieniu do innych napszykład mrowienie - bieganie pszczół po ścianie ula co swiadczy o bezmatecznśći przy wgladzie w gniazdo trzeba sprawdzić ilośc plastrów jak są zaczerwione i odbudowane , czerw powinien byc w zwartej elipsie na karzde ramce w różnym wieku , oprucz ramek osłonowych czyli minus dwie - góra cztery wypełnione pokarmem!!! i zaczerwione ale bez wystających Dzyndzołków na środkowej częsci plastra (mateczniki ratunkowe) oraz kolor plastrów - jeśli woszczyna jest smolisto czarna w przewarzającej liczbie plastrów to juz zamykamy ul i spadamy z tej pasieki jeśli jest brązowa i gęsto obsiadana pszczołami to ok mozna sie dalej zastanawiać - ![]() I trzeba pamiętac że siła rodziny to ilość ramek obsiadanych pszczołami na czarno (gęsto) i conajmiej 60% ramek powinna byc zaczerwiona czerwiem w różnym wieku jęsli jest ich na nich rzadko - to siła rodziny jest znacznnie mniejsza. |
Autor: | mendalinho [ 22 stycznia 2011, 13:31 - sob ] |
Tytuł: | |
bialymis71 pisze: Przy małej ilości pni nie chce mi się robić notatek nawet jak dojdę do 20 pni też nie będę robił notatek, bo każdy ul jak otwieram i widzę co i jak, po prostu zapamiętuje. Nawet pamiętam ile lat ma każda matka w moim ulu bez notatek, wiem w którym najwięcej posypało się warrozy itd.
Może i przy 20 to zapamiętasz. Ale 30 i więcej to już niczego nie jesteś pewien a grzebac żeby sprawdzić to jest bez sensu. Lepiej skrótowo zapisać |
Autor: | kazik11 [ 22 stycznia 2011, 15:25 - sob ] |
Tytuł: | |
Co do notatek-to zawsze sobie robiłem i robię a szczególnie ile wywirowałem(szacunek) i kiedy i jaką matkę wsadziłem. Przy większej pasiece jak się to przeglądnie przy wolnym czasie to samego nieraz zaskakują mnie wyniki. Na bieżąco zaznaczam kredą na ulach lub pod daszkiem a po zakończeniu prac zapisuję w kajecie. ![]() |
Autor: | Szczupak [ 22 stycznia 2011, 15:54 - sob ] |
Tytuł: | |
Koledzy to co piszecie o notatkach jest cenne ale temat jest inny - Cytuj: zakup pszczół-czyli jak się nie dać zrobić w h...
Czyli podpowiedzi dla niedoświadczonych ![]() |
Autor: | vitara [ 22 stycznia 2011, 18:32 - sob ] |
Tytuł: | |
Bardzo ciekawie i fajnie piszecie. Cóż ja zaczynam przygodę z Ulami książki fora filmy na tubie chłonę co się da Napalony specjalnie nie jestem ot spokojnie ......liczę się z porażkami .... a tym że kupię pszczeli cmentarz - trudno zawszę wszystko się może zdarzyć To tak jak jedziesz kupować auto z mechanikiem może i dobrym jakimś - wiem bo trochę w tym siedzę. Ale jak ktoś się zna na mechanice to i tak Ci sprzeda trupa jak i tak bo wie jak go wcześniej przygotować na to nie ma mocnych niestety. Podobnie jest z pszczelarzami, ale ...... jest ryzyko ....jest przyjemność i zabawa:) W mojej sytuacji najgorsze jest to że mam raczej bardzo wczesne pożytki i zakupu muszę dokonać w marcu no ewentualnie koniec marca. Paru pszczelarzy odwiedziłem i mówią mi że mi sprzedadzą w maju- niestety Kolego w maju za późno. |
Autor: | Witamina [ 22 stycznia 2011, 18:55 - sob ] |
Tytuł: | |
vitara Ja stawiam w tym roku pierwsze ule na razie hobbistycznie zobaczę jak mnie to pochłonie ![]() Co do kupna no to ja uważam że jesteśmy za biedni aby oszczędzać więc lepiej się wstrzymać i kupić porządną bazę. Ja na 2 ule + drobny sprzęt (bez miodarki) + dwa pewne odkłady wydam prawie 1800-2000zł. Dodatkowo nie które rzeczy sam robię topiarka, wtapiarka, transportówki. Książki to kupiłem rok temu ![]() |
Autor: | makak [ 22 stycznia 2011, 18:58 - sob ] |
Tytuł: | |
Tak z ciekawosci na co wydasz 2000zł? Rozumieme 2 ule jakies 600zł z weza i ramkami do tego 2 odklady 300zł to razem 900zł A reszta na co pojdzie? |
Autor: | vitara [ 22 stycznia 2011, 19:01 - sob ] |
Tytuł: | |
miodarkę zrobię sam nie ma problemu ojciec robił miodarki jakieś 15 lat temu znajomym jako ślusarz, do amatorszczyzny wystarczy, wtapiarka to się zrobi z byle transformatora prostownika , tranportówki to nie problem karton porządny i już. Ule mhm na razie namierzyłem takie surowe warszawskie poszerzane dwa wymaluję sobie je a co do pszczół nie wiem mam na razie oferty 200zł za rodzinę albo 400 stówki z ulem wielkopolskim Na pewno nie chcę wydawać więcej bo mało wiem i nie chce czegoś naprawdę dobrego zepsuć swoim postępowaniem a przeważnie tak się właśnie robi |
Autor: | BartekOpole [ 22 stycznia 2011, 19:16 - sob ] |
Tytuł: | |
Zgadzam się z Vitaminą. Ja na razie mam dwa ule i na nie+sprzęt wydałem 2.500 zł.Fakt że sprzęt posłuży w przyszłości dla kolejnych uli (jak się uda) ale takie jest juz hobby. Jak się nie ma po kim przejąć sprzętu tylko trzeba kupić nowe to takie są koszty. Nie ma się co dziwić. Makak się dziwi na co można wydać 900 zł? Choćby wanienka do odsklepiania -190, bluza pszczelarska 90 zł, sito, transportówki itd. Ceny są często powyżej kilkudziesięciu zł. za sztukę. Ale jaka satysfakcja.... ![]() |
Autor: | Witamina [ 22 stycznia 2011, 19:17 - sob ] |
Tytuł: | |
ubranko, dłuta, zmiotki, węza dodatkowe korpusy na rami, podkurzacz, druty, ramki, środki na zwalczanie chorób aby nie latać z ręką w nocniku, pokarm, hee tak się mówi ale 5 kg węzy grubej to 300 zł Pozdr Witamina |
Autor: | Tazon [ 22 stycznia 2011, 19:24 - sob ] |
Tytuł: | |
Witamina pisze: hee tak się mówi ale 5 kg węzy grubej to 300 zł
To strasznie droga ta węza ![]() |
Autor: | Marcinluter [ 22 stycznia 2011, 19:26 - sob ] |
Tytuł: | |
Witamina pisze: 5 kg węzy grubej to 300 zł ![]() |
Autor: | makak [ 22 stycznia 2011, 19:31 - sob ] |
Tytuł: | |
BartekOpole pisze: Makak się dziwi na co można wydać 900 zł?
Ja napisalem na co wydac te 900zł dziwilem sie na co pozostale 1100zl. No ale fakt jezeli wanienke od razu za 200zl weze 5kg za 300zł(czyli 60 za kg ????) to mozna. Mnie chodzilo raczej ze jak chcesz zaczac to na 2 ule z niezbednym sprzetem bez miodarki spokojnie Ci 1000zl wystarczy i dlatego pytalem na co ten drugi tysiaczek Sam wiem ze mozna grubo wiocej wydac zaczynajac zabawe z pszczolami. Jak sobie podliczalem pierwszy rok kiedyc to za same ksiazki ponad 500 mnie kosztowaly Satysfakcja jest to tez prawda ![]() |
Autor: | vitara [ 22 stycznia 2011, 19:34 - sob ] |
Tytuł: | |
książki wszystkie są darmo w necie ![]() |
Autor: | górski_pszczelarz [ 22 stycznia 2011, 19:43 - sob ] |
Tytuł: | |
ja jak zakładałem pasiekę to najpierw inwestowałem w ule i pszczoły. A praktycznie cały pozostały sprzęt to dopiero później systematycznie dokupywałem. Po co komu na przykład wanienka do od sklepiania ramek jak ma 2 ule, dodatkowe korpusy na ramki, kilka dłut i miotełek jakiś pokarm itp. ![]() ![]() |
Autor: | vitara [ 22 stycznia 2011, 19:55 - sob ] |
Tytuł: | |
bardzo fajnie na youtubie tomek miodek pokazuje jak zrobić ule z płyty osb tylko jednego nie czaje on tych uli nie ociepla niczym , może to tak być na zimę ? są to ule korpusowe |
Autor: | Witamina [ 22 stycznia 2011, 20:21 - sob ] |
Tytuł: | |
miecio pisze: ja jak zakładałem pasiekę to najpierw inwestowałem w ule i pszczoły. A praktycznie cały pozostały sprzęt to dopiero później systematycznie dokupywałem. Po co komu na przykład wanienka do od sklepiania ramek jak ma 2 ule, dodatkowe korpusy na ramki, kilka dłut i miotełek jakiś pokarm itp.
![]() ![]() Nom to że ktoś wymienia pozycje to nie znaczy że podaje ilości oczywiście że kupujesz po sztuce ![]() ![]() W sklepie stary w sklepie ![]() ![]() Pozdr Witamina |
Autor: | makak [ 22 stycznia 2011, 20:29 - sob ] |
Tytuł: | |
vitara pisze: książki wszystkie są darmo w necie jakos jak sie ma w reku to inaczej to sie czyta niz siedziac przed kompem Witamina pisze: W sklepie stary w sklepie Węza gruba w jakim sklepie maja weze po 60zł za kg chyba jakas eko bo normalnie to cos kolo 30zł kosztuje vitara pisze: bardzo fajnie na youtubie tomek miodek pokazuje jak zrobić ule z płyty osb
tylko jednego nie czaje on tych uli nie ociepla niczym , może to tak być na zimę ? są to ule korpusowe niczym nie ocieplone duzo bylo na forum odnosnie uli z OSB i z deski pojedynczej nieocieplonej |
Autor: | górski_pszczelarz [ 22 stycznia 2011, 20:30 - sob ] |
Tytuł: | |
Cena kilograma węzy grubej to 150 zł a nie 200zł. A jeśli chodzi o kwestie podchodzenia do sprawy. Ja całego sprzętu dorobiłem się za sprzedaż miodu. Nie dołożyłem nic do pasieki, na wszystko zarobiłem pszczołami. Ale masz rację jeśli ktoś kupuje węzę za 200 zł to raczej nie ma głowy na karku i zbyt ambitnych planów. Poza jednym planem wyrzucenia pieniędzy w błoto. Witamina pisze: miecio pisze: ja jak zakładałem pasiekę to najpierw inwestowałem w ule i pszczoły. A praktycznie cały pozostały sprzęt to dopiero później systematycznie dokupywałem. Po co komu na przykład wanienka do od sklepiania ramek jak ma 2 ule, dodatkowe korpusy na ramki, kilka dłut i miotełek jakiś pokarm itp. ![]() ![]() Nom to że ktoś wymienia pozycje to nie znaczy że podaje ilości oczywiście że kupujesz po sztuce ![]() ![]() W sklepie stary w sklepie ![]() ![]() Pozdr Witamina |
Autor: | vitara [ 22 stycznia 2011, 20:34 - sob ] |
Tytuł: | |
ile masz uli tak z ciekawości ? |
Autor: | górski_pszczelarz [ 22 stycznia 2011, 20:45 - sob ] |
Tytuł: | |
mam 15 zasiedlonych uli i 12 nowych czekających na majowe odkłady. Na więcej choć bym chciał nie mogę sobie pozwolić, ponieważ nie dam rady tego ogarnąć ze względu na pracę zawodową. Tym bardziej, że pasiekę mam 40 km od miejsca zamieszkania. |
Autor: | BoCiAnK [ 22 stycznia 2011, 21:00 - sob ] |
Tytuł: | |
Witamina pisze: tak się mówi ale 5 kg węzy grubej to 300 zł
Przyjacielu skąd taka kosmiczna cena ![]() Od lat stosuję wyłącznie pogrubioną kupuję ją tu od kolegi z tego forum Kol Piotra Kopacza & Apczyk i płacę po 30/ 1kg |
Autor: | BoCiAnK [ 22 stycznia 2011, 21:01 - sob ] |
Tytuł: | |
Witamina pisze: tak się mówi ale 5 kg węzy grubej to 300 zł
Przyjacielu skąd taka kosmiczna cena ![]() Od lat stosuję wyłącznie pogrubioną kupuję ją tu od kolegi z tego forum Kol Piotra Kopacza & apaczpk i płacę po 30/ 1kg |
Autor: | Witamina [ 22 stycznia 2011, 21:05 - sob ] |
Tytuł: | |
miecio w w cenę węzy wszedł mi błąd bo przekopiowałem nie z tej pozycji z kalkulacji ![]() oczywiście węza 150 zł za 5 kg http://pszczelnictwo.com.pl/weza_wielko ... _1629.html Bije się w pierś ![]() ![]() Po za tym zawsze inaczej podchodzi ten który robi coś dla hobby i inaczej ten który chce dorobić albo utrzymać się z tego makak Można też kupić 2 ule za 250 zł z pszczołami i wyjdzie jeszcze taniej ![]() PS Ale kurcze zamiast napisać nie no Witamina chyba błąd ci się wkradł w cenę węzy nie to już 5 zaczyna jechać po karku ![]() Pozdr Witamina |
Autor: | kudlaty [ 22 stycznia 2011, 21:36 - sob ] |
Tytuł: | |
cały sprzęt jaki na początku jest potrzebny to dłuto, podkurzacz i kapelusz, najlepsza i zarazem najtańsza zmiotka to klika związanych lotek ze skrzydła kaczki albo gęsi ew wiązka trawy ![]() Ja byłem w jesieni u pszczelarza na emeryturze ze swoja ofertą handlową (CUKIER SPRZEDAJE) no i tak sobie z nim gadalem i mówie że wiosna bym kupil jakieś rodziny; on mi na to ze mi sprzeda jak będe chciał; no i jak się chłop nagle otworzył zaczoł opowiadać jakie ma zajebiste pszczoły; ja mu na to że cięzko tak ocenić siłe rodziny patrząc na ul ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() |
Autor: | łupaszko [ 23 stycznia 2011, 11:23 - ndz ] |
Tytuł: | |
Panowie opisujcie konkretne sytuacje z zakupem pszczół lub uwagi odnośnie zakupu bez możliwości wglądu do rodzin.Ja opisałem taką sytuację dla tego by ktoś nie doświadczony uniknął przykrości.Więc wyszczególnię w podpunktach dla czego nie nabyłem tej pasieki nie zaglądając nawet do uli. A więc po 1-nie zmniejszone gniazda 2-podkarmiaczki o pojemności ok szklanki w formie talerzyków plastikowych (poddanie 8 kg cukru na rodzinę takim sposobem trwalo by bardzo długo i wymagało by codziennych wizyt a pamiętajmy trawa w pasiece była nie udeptana chyba że z samolotu poddawał),3-miał być nie wywirowany 2 miód a w pracowni leżały wywirowane ramki a z wirówki kapał miód 4-koniec września a żaden zabieg przeciwko warrozie nie wykonany 5-rabunki -pod kilkoma ulami licznie ścięte pszczoły,5-sprzedający okazuje się kłamcą gdyż to co mówił nie pokryło się z faktami więc zadając mu kolejne pytania np dotyczących innych interesujących nas spraw nie ma sensu gdyż i tak zełga. podsumowując wystarczy wprawne oko i logiczny pomyślunek by wyciągnąć odpowiednie wnioski. |
Autor: | Marian. [ 23 stycznia 2011, 12:06 - ndz ] |
Tytuł: | |
Kupuje 5 uli warszawskich poszerzanych z pszczołami, bo takie też mam, od kolegi pszczelarza który zajmuje się pszczelarstwem 60 lat, a że wiek i sytuacja rodzinna zmusza Go do zmniejszenia ilości rodzin i mam wgląd w każdej chwili, jak też wiem, że dobrze prowadził gospodarkę z pszczołami.Oczywiście znamy się sporo lat i wiem, ![]() |
Autor: | PszczeliPark [ 25 stycznia 2011, 11:10 - wt ] |
Tytuł: | |
vitara pisze: bardzo fajnie na youtubie tomek miodek pokazuje jak zrobić ule z płyty osb
tylko jednego nie czaje on tych uli nie ociepla niczym , może to tak być na zimę ? są to ule korpusowe Ulem może być stary telewizor bez"bebechów", pszczoły założą w nim swoje gniazdo... tylko na jak długo? Po co wyważać otwarte drzwi? Wiadomym jest , że rodzina pszczela najlepiej rozwija się w naturalnych warunkach - drewno -drewno - drewno... i każdy pszczelarz powinien rodzinie pszczelej to zapewnić. Tworzywa sztuczne w pszczelarstwie?... płyty OSB... chemia... Koledzy - odpuście sobie te wynalazki. Bądźcie pszczelarzami i nie róbcie z siebie "celebrytów -cejrowsko-gesslerowskich" bo i tak tego nikt nie dostrzeże. Chcecie być pszczelarzami czy producentami miodu? |
Autor: | Zielony [ 25 stycznia 2011, 12:57 - wt ] |
Tytuł: | |
PszczeliPark masz troche tylko racji ...... postęp jest potrzebny .....ale z rozsądkiem i z szczególną dbałością o zdrowie ludzi i zwierząt ....... najgorsze jest to że wprowadza sie pewne wynalazki nieprzeprowadziwszy wcześniej szczegółowych badań nad ich wpływem na zdrowie. Pieniądz rządzi światem więc nikomu nie zależy na przeprowadzaniu badań .......ważna jest produkcja , sprzedaż i zysk. W tej chwili jednym z największych zagrożeń dla człowieka jest gmo i wszechobecny plastik. Pamiętajmy że azbezst też był wychwalany i stosowany wszędzie gdzie to było tylko możliwe. |
Autor: | jacek_zz [ 25 stycznia 2011, 13:46 - wt ] |
Tytuł: | |
PszczeliPark pisze: rodzina pszczela najlepiej rozwija się w naturalnych warunkach - drewno -drewno - drewno... i każdy pszczelarz powinien rodzinie pszczelej to zapewnić. Tworzywa sztuczne w pszczelarstwie?... płyty OSB... chemia... Koledzy - odpuście sobie te wynalazki KolegoPszczeliPark, kiedyś budowali domy z pustaków betono-żużlowych których nie szło zimą dogrzać a w kątach rosły grzyby. Teraz buduje się domy z ceramiki ocieplone chemicznym styropianem i są one cieplejsze i bez wilgoci w ścianach a i okna są chemiczne plastikowe w których firanka nie lata jak wiatr wieje. Nie ma w tym nic złego że pszczelarze chcą trzymać swe pszczoły w jak to Kolega określił "chemi" jeśli w tych ulach pszczoły czują się całkiem dobrze. Jwśli chodzi o nature to pamiętajmy, że w środowisku naturalnym pszczoły żyły wysoko nad ziemią gdzie panuje inny mikroklimat niż tuż przy ziemi i były to całkiem inne pszczoły niż te selekcjonowane dzisiejsze.. PszczeliPark pisze: Chcecie być pszczelarzami czy producentami miodu?
Mam dosyć dużą pasiekę i co z tym się wiąże produkuje więcej miodu niż pszczelarz co ma 5 uli i ten miód sprzedaje, zarabiam jakieś pieniądze ale nadal uważam się za pszczelarza bo pszczoły lubię tak samo kiedy miałem 5 uli w ogródku. Takie jest moje zdanie na ten temat. Pozdrawiam Jacek. |
Autor: | Witamina [ 25 stycznia 2011, 14:50 - wt ] |
Tytuł: | |
Jacku bo najważniejsze to lubić to co się robi a kasa powinna być przy okazji ![]() Wydaje mi się że miód powinien być jak najbardziej EKO więc i środowisko przebywania pszczół i pożytki też powinny być EKO ![]() Dodam że nie ma styropianu czy polipropylenu który w jakimś stopniu nie szkodzi pszczołom. Pamiętam jak kiedyś był szał na suporeks szary, masakra połowa domków jednorodzinnych w latach 80-90 była z tego zrobiona ![]() ![]() Ostatnio była akcja z jakimś rakotwórczym dziadostwem dodawanym do butelek poliuretanowych który jest piekielnie rakotwórczy. Więc nie wiadomo co będzie za 5-10 lat z ulami polipropylenowymi lub styropianowymi. Może ktoś to przebada ![]() Pozdr Witamina |
Autor: | markko71 [ 25 stycznia 2011, 15:29 - wt ] |
Tytuł: | |
Witamina pisze: Dodam że nie ma styropianu czy polipropylenu który w jakimś stopniu nie szkodzi pszczołom.
tak też nie możesz mówić, bo tego nie wiadomo. Poza tym czym są ocieplane ule drewniane? Też styropianem ![]() No i ostatnia rzecz - każdy swoje ule maluje, czy zastanawiacie się co jest w tych farbach którymi malujecie? Pozdrawiam |
Autor: | Witamina [ 25 stycznia 2011, 15:56 - wt ] |
Tytuł: | |
markko71 pisze: Witamina pisze: Dodam że nie ma styropianu czy polipropylenu który w jakimś stopniu nie szkodzi pszczołom. 1.tak też nie możesz mówić, bo tego nie wiadomo. 2. Poza tym czym są ocieplane ule drewniane? Też styropianem ![]() 3. No i ostatnia rzecz - każdy swoje ule maluje, czy zastanawiacie się co jest w tych farbach którymi malujecie? Pozdrawiam 1. Nom tylko na zachodzie nie ociepla się już od pewnego czasu domów styropianem tylko wełną mineralną w płytach ![]() 2. Są też ule jednościenne i nie malowane tylko olejowane olejem lnianym. 3. W zasadzie wszystkie substancje chemiczne wytworzone przez człowieka mają szkodliwe działanie w stopniu większym lub mniejszym. Wszystko ujawnia się po czasie. PS Ale każdy robi jak mu pasuje w końcu nikt nikomu niczego nie może narzucić ![]() Pozdr Witamina |
Autor: | Obelnik [ 25 stycznia 2011, 16:44 - wt ] |
Tytuł: | |
vitara, w Tuchowie jest znakomity pszczelarz Pan Albert Radwan, 014-652-27-09, 600-659-078. Pozdrawiam |
Autor: | lucjan49 [ 25 stycznia 2011, 20:20 - wt ] |
Tytuł: | Wyżućmy lodówki z naszych mieszkań |
Proponuje wyrzucić lodówki z mieszkań, gdyż wnętrze wykonane jest z plastyku i można się zatruć. Styropian jest już dość długo na rynku i jeśli byłby w jakimś stopniu szkodliwy to zostało by to udowodnione naukowo. Świat idzie z postępem i tworzą się cały czas nowe technologie. /wymyślający nową technologię też chce zarobić/ Ja pokrywając zewnętrzną część korpusu PCV też nie szukam sobie dodatkowej pracy / odpada konserwacja korpusów w następnych latach, oraz zmniejszam tym samym wagę korpusu jak i wymiar zewnętrzny korpusu, skracam czas wykonania korpusu przybijając PCV wykonane w jednym kawałku dwudziestoma czterema gwożdziami /Pozdrawiam. |
Autor: | górski_pszczelarz [ 26 stycznia 2011, 00:14 - śr ] |
Tytuł: | |
Wracając do tematu. Czy ktoś z Was kupował może odkłady od Pana Andrzeja Konowala z Czchowa?? Sprzedaje on 5 ramkowe odkłady na ramce wielkopolskiej (3 ramki czerwiu, jedna z pokarmem i jedna pusta) matka w odkładzie według opisu już czerwi. Proszę o opinie. |
Autor: | PszczeliPark [ 26 stycznia 2011, 00:39 - śr ] |
Tytuł: | |
jacek_zz pisze: Mam dosyć dużą pasiekę i co z tym się wiąże produkuje więcej miodu niż pszczelarz co ma 5 uli i ten miód sprzedaje, zarabiam jakieś pieniądze ale nadal uważam się za pszczelarza bo pszczoły lubię tak samo kiedy miałem 5 uli w ogródku.
Takie jest moje zdanie na ten temat. Pozdrawiam Jacek. Wiesz... ja też potrafię wyprodukować miód... Wojtacki mnie tego nauczył... ale pszczoły raczej to lepiej zrobią ![]() również pozdrawiam |
Autor: | jacek_zz [ 26 stycznia 2011, 18:11 - śr ] |
Tytuł: | |
PszczeliPark pisze: Wiesz... ja też potrafię wyprodukować miód... Wojtacki mnie tego nauczył... ale pszczoły raczej to lepiej zrobią
również pozdrawiam Kolego, ja myślę że pisząc posty na forum pszczelarskim gdzie większość osób to pszczelarze lub osoby posiadającą dużą wiedzę teoretyczną, nie trzeba wszystkiego wykładać tak zwaną "łopatologią" ![]() I myślę, że większość wie co to jest i na czym polega produkcja miodu w pasiece. |
Strona 1 z 2 | Strefa czasowa UTC+1godz. [letni] |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |