FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

Miód z kukurydzy
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=23&t=4540
Strona 1 z 1

Autor:  górski_pszczelarz [ 13 kwietnia 2011, 20:07 - śr ]
Tytuł:  Miód z kukurydzy

Dzisiaj przeglądałem nowy numer pszczelarstwa. W środku jest Ankieta Coloss2011 dotycząca w głównej mierze upadku rodzin pszczelich podczas zimowli 2010/2011. Czytam czytam pytania, aż tu nagle dochodzę do następującego:
Z jakich porzytków w zeszłym roku korzystał Pan/i przede wszystkim?
-rzepaku
-kukurydzy
-słonecznika
-wrzosu
-lipy
-wierzby
-mniszka lekarskiego
-facelii
-spadzi
-innych istotnych porzytków(nazwa)

Czy ktoś z was zbiera miód z kukurydzy?? :leży_uśmiech: Bo według ankiety to chyba jedna z najbardziej miododajnych roślin. Wypisana została zaraz po rzepaku. Muszę podziękować sąsiadowi rolnikowi który co roku sieje 30 ha kukurydzy bo w końcu dzięki niej moje pszczoły mają z czego miód nosić. A tak zawsze na niego narzekałem :leży_uśmiech:


A w innym pytaniu odnośnie nie pokojnia pszczół przez różne czynniki wypisana jest "żołna"
Co to kurna jest żołna?? Sprawdziłem na wikipedii. Jest to ptak żywiący się owadami chwytanymi w locie. Szczególnie pszczołami i osami. Ale w Polsce występuje bardzo nielicznie. Nie można było napisać jak już chciał ktoś zabłysnąć sikorka?? Czy kogoś z pszczelarzy niepokoją żołny?? Jestem bardzo ciekawy.

Autor:  Apikan [ 13 kwietnia 2011, 20:41 - śr ]
Tytuł: 

Miecio czepiasz się niepotrzebnie.
Ankieta coloss jest ankietą międzynarodową, może o tym nie wiesz. Jak wiesz pożytki mogą być różne np, spadziowe ,nektarowe , pyłkowe .W pytaniu o niepokojenie rodzin można dopisać np; sikorki.
Wypełnij , nie bądż malkontentem.

Autor:  górski_pszczelarz [ 13 kwietnia 2011, 20:49 - śr ]
Tytuł: 

Wiem, że tą ankietę tworzyli fachowcy z całego świata, jednak należy dostosować ją do panujących warunków na danym obszarze.

Autor:  Smerf [ 13 kwietnia 2011, 20:55 - śr ]
Tytuł: 

Z ta kukurydzą to nie jest wesoło nie chodzi tu raczej o miód ( no może jakieś spacjalne odmiany) większe znaczenie ma pyłek i tu pojawia sie problem wrrrr.. Kukurydza GMO

http://www.rp.pl/artykul/609888.html

ŻEGNAJ zdrowy miodku, jeśli taką kukurydzę zacznie siać większość rolników.

Autor:  kazik11 [ 14 kwietnia 2011, 05:20 - czw ]
Tytuł: 

A no w ankiecie nie ma istotnych pożytków z;
-fasoli(tzw grochy)
-ze sztachet? :tasak:

Autor:  kulugyna [ 14 kwietnia 2011, 05:50 - czw ]
Tytuł: 

Ponoć stosowali jakies rakotwórcze zaprawy do nasion m.in. kukurydzy i slonecznika . Potem padały całe pasieki . Zaprawa była sprowadzana z Niemiec. ... tak , ze chłopie uwazaj !!!

Autor:  Szczupak [ 14 kwietnia 2011, 18:29 - czw ]
Tytuł: 

Mam pytanie czy z plantacji czarnej porzeczki można miód pozystkac ??? :szok:
Jesli tak to kiedy trzeba sie do tego przymierzyć ??? :oczko:

Autor:  BoCiAnK [ 14 kwietnia 2011, 19:39 - czw ]
Tytuł: 

Apikan pisze:
Miecio czepiasz się niepotrzebnie.
Ankieta coloss jest ankietą międzynarodową,

Wiesz Kol Apikan Coś ostatnio za dużo tych Gaf się czyta
Gdyby piszący artykuł sprecyzowali że chodzi o pyłek z kukurydzy to wyglądało by to na fachowe
Jeżeli zwykły pszczelarz potrafił to dostrzec to sam powiedź jak podejdzie do tego Między Narodowa Komisja zaś nas wyśmieją

Autor:  Apikan [ 14 kwietnia 2011, 20:42 - czw ]
Tytuł: 

Bociank ,jaka gafa? Normalny pszczelarz chyba jest w stanie zrozumieć słowo pozytek.
i o tym napisałem. Nie wszystkim powyższe musi się zawsze kojarzyć z miodem.

Kukurydza dostarcza pszczołom wartosciowego pyłku zawierającego ok 20proc. białka. Kwiaty pylą w godzinach rannych. Pszczoły chętnie zbierają pyłek z którego formują duże ,żółtokremowe obnóża.

Dodałem za, Encyklopedią pszczelarską. Pozdrawiam

Autor:  BoCiAnK [ 14 kwietnia 2011, 22:00 - czw ]
Tytuł: 

Apikan pisze:
Kukurydza dostarcza pszczołom wartosciowego pyłku zawierającego ok 20proc. białka. Kwiaty pylą w godzinach rannych. Pszczoły chętnie zbierają pyłek z którego formują duże ,żółtokremowe obnóża.


Wszystko się zgadza
mam tych ankiet chyba z 20 jeszcze bo rozdałem w kole na zebraniu do wypełnienia (polowa olała totalnie wypełnianie ale to nie moja sprawa )
Wszystko by się zgadzało co piszesz poza jednym tam podane są rośliny nektaro -pyłkodaje przypadek Kukurydzy trafił tam chyba przypadkiem wyżej wym /poż bo nie spotkałem pszczelarza który wywozi pszczoły na kukurydzę nawet jako roślinę pułkową
Poza tym spotkałem się z stwierdzeniem że pszczoły mając do wyboru inny pyłek nie oblatują kukurydzy ( tylko w ostateczności )

Autor:  kazik11 [ 15 kwietnia 2011, 06:22 - pt ]
Tytuł: 

Kolega wyżej pytał czy jest pożytek z porzeczki-jest.
Jest pożytek, głównie pyłkowy z niewielką ilością nakropu-który pszczoły zjadają na bieżąco(dużo czerwiu).Z samej porzeczki nie próbowałem wirować.Zdarzało mi się czasem na początku maja podebrać troszkę miodku mieszanego z sadów(krzewy i drzewa).

Autor:  Pogodny Piątek [ 15 kwietnia 2011, 09:08 - pt ]
Tytuł: 

Mój kolega ma kilka hektarów czarnej porzeczki, a w samym środku trzy ule dla lepszego zapylania. Faktycznie pszczoły oblatują tę roślinę, tyle że w warunkach jego pola nie mają właściwie wyboru. Zdaje się, że porzeczka powinna zakwitnąć już całkiem niedługo. Inna sprawa, że ta osoba ma jeszcze obok kilkaset drzewek wiśni i jabłoni, które sprawiają, że zawsze odbierze trochę wiosennego miodu. Tak przynajmniej sądzę, choć może to i porzeczkowy miód w znacznej mierze...

Kukurydzą zajmuje się mój teść. Hoduje krowy, więc nie ma wyboru. Ma też obecnie jedną rodzinę pszczelą. Po przekwitnięciu lip drobnolistnych w tamtym roku kukurydza była oblatywana bardzo intensywnie. W dodatku, co wydało mi się ciekawe, choć może jest normalne - było tam trochę mszyc i one robiły spadź. Pilnowały całego interesu mrówki, ale pszczółki i tak próbowały coś tam podebrać. Reasumując, nie lekceważyłbym tak do końca znaczenia kukurydzy, choć zgodzę się, że nie jest to topowa roślina ze względu na nasze zainteresowania.

Autor:  Obelnik [ 15 kwietnia 2011, 10:18 - pt ]
Tytuł: 

Wg dr. Lipińskiego kukurydza dostarcza tylko pyłku. Jest zaliczona do drugiej grupy ze średnią wartością odżywczą. Wg dr Lipińskiego do tej grupy zalicza się: wiąz, topola, buk, mniszek, jawor, kukurydza i słonecznik, ale obecnie kukurydza to w wielu przypadkach roślina GMO i tu może być problem. Pozdrawiam

Autor:  Pogodny Piątek [ 15 kwietnia 2011, 12:03 - pt ]
Tytuł: 

Tak, masz rację. Akurat przeglądałem kilka dni temu atlas Lipińskiego i trafiłem na informację, że mniszek jest bardzo niewydajną miodowo rośliną. Określił on jego wydajność na ok. 20 kg z ha. Z drugiej jednak strony koledzy na forum piszą, że niekiedy uzyskują miód towarowy z tej byliny. Sporo tego u mnie rośnie, nie wiem co o tym myśleć.

Nie mam też praktycznych doświadczeń z kukurydzą. Ale ta rodzina, która oblatywała tę kukurydzę u teścia jest obecnie dość silna, przyzwoicie zniosła zimowlę. Trzeba mieć nadzieję, że kukurydza nie jest tak szkodliwa jak się czasem mówi. Zdaje sobię jednak sprawę, że obserwacje jednej rodziny są całkowicie niemiarodajne.

Autor:  Obelnik [ 15 kwietnia 2011, 12:31 - pt ]
Tytuł: 

Kolego Pogodny Piątek, zgadza się mniszek jest rośliną miododajną i Demianowicz w 1979 r. określił jego wydajność na ok. 20 kg/ha, ale znam kolegów, którzy przygotowują rodziny na mniszek i przy ciepłej a nawet upalnej wiośnie dzienny przybytek dochodzi do 3 - 4 kg. Intensywne kwitnienie mniszka trwa około 8 -10 dni i przy dobrej pogodzie odbierają po kilka a nawet kilkanaście kg tego miodu. Jest to roślina bardzo kapryśna i przy nie sprzyjającej pogodzie pszczoły zbierają z mniszka tylko pyłek, ale wiosną dobre i to. U mnie nie ma w zasadzie kukurydzy ale z tego co czytałem pyłek z kukurydzy GMO może być szkodliwy wcale nie twierdzę, że tak jest. Pozdrawiam

Autor:  Zdzisław. [ 15 kwietnia 2011, 14:21 - pt ]
Tytuł: 

Żeby mniszek dobrze nektarował,a nektar byl dostępny dla pszczół powinien być spełniony następujący warunek,w dzień ciepło a w nocy lekki przymrozek,ma to wpływ na specyficzny skład nektaru tej rośliny.

Autor:  Pogodny Piątek [ 15 kwietnia 2011, 19:10 - pt ]
Tytuł: 

Czyli jednym słowem nie ma co się nastawiać na tę roślinę. Trochę szkoda, bo sporo jest mniszka wokół. Może przy odrobinie szczęścia...

Robiłem dziś obchód okolicznych lasków i zaskoczyło mnie to ile jest kruszyny dookoła. Nie odchodziłem jednak dalej niż 400-500 m od uli, ale ta roślina właściwie była wszędzie, a najwięcej tam gdzie las był widniejszy. Mam nadzieję, że w tym przypadku nie ma już takich ograniczeń jak przy mniszku?

Autor:  Szczupak [ 15 kwietnia 2011, 20:02 - pt ]
Tytuł: 

kazik11,
bardzo dziekuje Ci za odpowiedź
Sądziłem że porzeczka troszke lpiej nektaruje i planowałem wywieźć kilka uli
ale jak tak sie żeczy mają to zostaną w domu i ładnie wykorzystają porzytek w mojej okolicy :zeby:

Autor:  górski_pszczelarz [ 15 kwietnia 2011, 22:55 - pt ]
Tytuł: 

Pogodny Piątek pisze:
Czyli jednym słowem nie ma co się nastawiać na tę roślinę. Trochę szkoda, bo sporo jest mniszka wokół. Może przy odrobinie szczęścia...

Robiłem dziś obchód okolicznych lasków i zaskoczyło mnie to ile jest kruszyny dookoła. Nie odchodziłem jednak dalej niż 400-500 m od uli, ale ta roślina właściwie była wszędzie, a najwięcej tam gdzie las był widniejszy. Mam nadzieję, że w tym przypadku nie ma już takich ograniczeń jak przy mniszku?


Dlaczego uważasz że nie ma co się na mniszka nastawiać? U mnie mniszek to jeden z najważniejszych pożytków po lipie i sadach. Jedyna wada to taka, że pogoda w tym okresie lubi być kapryśna. Ale jeśli dopisze to około 10 kg miodu mniszkowego z ula zbieram. Dodam tylko że mniszka u mnie jest od chole...y :D Jak zaczyna kwitnąć to wszędzie do okoła jest aż żółto.

Autor:  Pogodny Piątek [ 15 kwietnia 2011, 23:24 - pt ]
Tytuł: 

Miałem na myśli właśnie tę kapryśność. Trochę to jednak loteryjny pożytek. To z jednej strony, bo z drugiej to u mnie jest go mniej więcej tyle co u Ciebie ;) . Jeśli się uda, to będzie ekstra.

W tym samym czasie kwitnie u mnie jednak wiśnia a potem jabłoń. Tych drzew w promieniu kilometra jest kilkanaście hektarów. Liczę, że uda się z sadów coś odwirować, więc i tak mimo chodem przygotowuję się także i do mniszka.

Mam nadzieję, że dobra pogoda się ustabilizuje zgodnie z prognozami już od jutra. Wczoraj dodałem do gniazd susz, przeważnie po dwie ramki, ale mówiąc szczerze to do nadstawek jeszcze daleka droga.

Autor:  kazik11 [ 16 kwietnia 2011, 05:43 - sob ]
Tytuł: 

Kruszyna kwitnie w lesie razem z maliną-dobry pożytek.
Kiedyś wywoziłem po rzepaku.Na ogół zawsze coś się wzięło z maliny i kruszyny przed spadzią.

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/