FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

Egzaminy pszczelarskie
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=23&t=4689
Strona 1 z 1

Autor:  bee [ 07 maja 2011, 14:22 - sob ]
Tytuł:  Egzaminy pszczelarskie

Witam kolegów mam takie pytanie czy nie wiecie może ile mogą kosztowac egzaminy państwowe na pszczelarza kwalifikowanego i mistrza pszczelarskiego. mam na myśli ośrodek w kocierzowach

Autor:  Rob [ 07 maja 2011, 23:29 - sob ]
Tytuł: 

Nie wiem ile w Kocierzowej, niedawno zdawałem na kwalifikowanego i cena była 600 PLN z tym, że po napisaniu podania o obniżenie ceny z ważnych przyczyn (sytuacja finansowa itp), można liczyć na zniżkę, ostatecznie zapłaciłem 350PLN

Autor:  Marek [ 08 maja 2011, 00:01 - ndz ]
Tytuł: 

Witam.
W tym roku w częstochowskim związku był organizowany kurs pszczelarza kwalifikowanego i mistrza. Cena kursu dla osób zrzeszonych w kołach pszczelarskich był 250 zł. Trwał miesiąc. Sobota i niedziela po 8 godzin zajęć.
Wykładowcy z Technikum w Pszczelej Woli. Następnie wyjazd na trzy dni do Kamiannej i egzaminy. Koszt egzaminu na pracownika kwalifikowanego to 300 zł. a na mistrza 500 zł. Oczywiście też trzeba było napisać podanie o dofinansowanie.
Do końca 2013 roku egzaminy prowadzi Zespół Szkół Rolniczych z Pszczelej Woli.
Potem egzaminy będzie się zdawać w odpowiednich Kuratoriach.
Cena egzaminu na Mistrza bez dofinansowania to koszt ok. 1.100 zł.
Musisz się popytać w kole bo z tego co mi wiadomo będzie sporo ciekawych kursów do końca 2013 roku. Związki się spieszą z wykorzystaniem dopłat unijnych bo tak jak wspominałem z końcem 2013 roku zmienią się przepisy.
A prawo unijne też stawia pewne warunki.
Co ciekawe - Francja, Niemcy i Hiszpania złożyły chęć zakupu w Polsce dużej ilości odkładów pszczelich. I tu kłopot. W Polsce jest niewielka ilość dużych pasiek która może przygotować dużą ilość odkładów. Na dodatek trzeba mieć certyfikat unijny (ukończony odpowiedni kurs) na tworzenie i sprzedaż odkładów pszczelich w państwach unijnych.

Pozdrawiam

Autor:  KOBER [ 08 maja 2011, 00:09 - ndz ]
Tytuł: 

O rany ,alez oni będa kląć na te odkłady :leży_uśmiech:
W Polsce moze i niewielka jest ilość pasiek która może przygotować dużą ilość odkładów ,ale zawsze mozemy liczyc na pomoc sasiadów(Ukraina , Białoruś , Rosja) a wtedy grzybica w co drugiej pasiece , szkoda mi troche Hiszpanów ,ale do Niemiec i Francji jestem jak najbardziej za :leży_uśmiech: :leży_uśmiech:


a tak nawiazując do tematu nie specjalnie wiem po co niektórym te papiery , najpierw nabierz doświadczenia jeden z drugim czy potrafisz "obrobić" 80 czy wiecej pni , z 10 lat chodz koło tych pszczół zapoznaj sie z nimi , a pozniej wydawaj kasiore na papier .
Bo pamietajcie do pszczół to trzeba mieć talent , a widzę ,ze robicie na odwrót najpierw papier ,a pózniej praktyka :leży_uśmiech: I wychodzi tak ,ze po 5 latach zostaje papier ,a pszczoł brak -pszczelarz był ,ale juz go ni ma .

Autor:  Marek [ 08 maja 2011, 01:13 - ndz ]
Tytuł: 

Nie ma to jak rasizm :brawo:
Myślę jednak że odkłady będą badane i Twoje przewidywania się nie sprawdzą.
Niemcy i Francja nie są aż tak głupim narodem.
A co do nauki - no cóż - też można dyskutować.
Możesz mieć wieloletnią praktykę ale bez wykształcenia nic w życiu nie osiągniesz.
Taka jest niestety prawda. I tak też będzie w pszczelarstwie. Jeśli będziesz chciał z tego żyć w unii to bez papierka będziesz mógł sobie pohandlować w Koziej Wólce.
Dla każdej profesji trzeba mieć talent.
Mimo wszystko ja osobiście się ciesze że skończyłem studia i miałem papierek zanim zacząłem pracę bez doświadczenia. I jak mawiał mój pierwszy szef - prezesem może być każdy ch... a inżynierem nie.
A co do papierków pszczelarskich to pogadamy za pięć lat. Pszczoły na pewno przetrwają - gorzej będzie niestety z polskimi pszczelarzami.
Nauka bez doświadczenia jest nic nie warta. Ale na pierwszym miejscu jest zawsze nauka.
Pozdrawiam

Autor:  KOBER [ 08 maja 2011, 02:17 - ndz ]
Tytuł: 

W jakim Ty chłopie świecie zyjesz co to za kit wciskasz na studia chodziłeś 5 lat plus do tego staż , plus 2-3 lata ile wychodzi??????? Bo albo ja czegos nie kumam albo Tobie płacą za te bzdury co wypisujesz to samo jest z pszczołami możesz mieć kazdy kurs ,a jak nie bedziesz miał praktyki to kokosów z tego nie bedzie . Zobacz sobie ilu jest lekarzy , papierek jest ,a praktyki zero :leży_uśmiech: I co nachapac sie kasiory , wyciąć to co nie trzeba ,albo zostawic igłe czy chuste w brzuchu. Oby wiecej takich lekarzy i pszczelarzy to rzeczywiście bedzie ich coraz mniej .
a tak swoją droga Ty piszesz o czym innym ,a ja o czym innym mi chodzi o papier idziesz na egzamin , odpowiadasz na pytania albo i nie bo mozna wódke wypic lepiej i pogadać o dupie marynie i to jest twoim zdaniem ta nauka? Ta praktyka?
Chyba nie myslisz sobie ,że będe siedział po 8 godzin w sobote i niedziele przez miesiąc czasu na wykładach ?????? :leży_uśmiech:
:leży_uśmiech:

Ile Ci dają za reklame ???????? Co????? Jeleni na tym forum nie brakuje
pozdrawiam nie bierz sobie tego do serca

Autor:  polbart [ 08 maja 2011, 07:40 - ndz ]
Tytuł: 

KOBER O rany ,alez oni będa kląć na te odkłady :leży_uśmiech:
W Polsce moze i niewielka jest ilość pasiek która może przygotować dużą ilość odkładów ,ale zawsze mozemy liczyc na pomoc sasiadów(Ukraina , Białoruś , Rosja) a wtedy grzybica w co drugiej pasiece , szkoda mi troche Hiszpanów ,ale do Niemiec i Francji jestem jak najbardziej za :leży_uśmiech: :leży_uśmiech:



Nie ma żadnej możliwości żeby sprowadzić do Polski odkłady ze wschodu.
Odkłady na Ukrainie są produkowane głównie dla Rosji. 4 ramkowy Dadant leci w okolicach 20 maja za 80- 90 Euro. :D

Autor:  Marek [ 08 maja 2011, 10:00 - ndz ]
Tytuł: 

Kolego Kober.
Masz racje. Mówimy o różnych rzeczach. Ty jeszcze żyjesz w realiach głębokiej komuny gdzie panowało stwierdzenie - nie matura lecz chęć szczera zrobi z Ciebie oficera. Ale to już mrzonki. Nie chcę się dalej wdawać w dyskusję bo jak stwierdziłeś biorę za to kasę zapewne od Niemców i Francuzów.
A swoją drogą chciałbym zobaczyć lekarza który leczy opierając się tylko na praktyce bez ukończenia studiów. Może znasz takowego. Ja niestety nie.
Smutne jest jeszcze to że ludzi którzy chcą się uczyć i zdobywać wiedzę nazywasz jeleniami. Zlikwidujmy szkoły i opierajmy się tylko na praktyce.
Nie biorę sobie tego co piszesz do serca bo mówimy o różnych aspektach tej sprawy.
No i punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. A czas pokaże kto miał racje.

Pozdrawiam i życzę miłego dnia.

Autor:  BoCiAnK [ 08 maja 2011, 10:15 - ndz ]
Tytuł: 

Na Temat robienia odkładów by można trylogie napisać
Ale wystarczy spojrzeć na filmiki jakie czasami się tu pojawiają jak wygląda odkład w innych krajach tam po otwarciu skrzynki pszczoły się wylewają a u nas :leży_uśmiech: czasami dobrze trzeba popatrzeć by dopatrzeć , Ale czego to się dla kasy nie robi i co można sprzedać po mistrzowsku wciskając kit kupującemu

Nic dziwnego że żądają papierka ukończenia kursu robienia odkładów czy pakietów gdyż jak płacą a płacą solidnie to żądają jakości a nie prymitywności A i to przyda się na teren potrzeb naszych pszczelarzy jak i dla producenta by wiedział jak odkład ma wyglądać .

Autor:  ulik77 [ 08 maja 2011, 10:29 - ndz ]
Tytuł: 

Cytuj:
W tym roku w częstochowskim związku był organizowany kurs pszczelarza kwalifikowanego i mistrza. Cena kursu dla osób zrzeszonych w kołach pszczelarskich był 250 zł. Trwał miesiąc. Sobota i niedziela po 8 godzin zajęć.

Szkoda, że z braku czasu nie wziąłem udziału w tym szkoleniu. Wtedy poznalibyśmy się osobiście. Wszak jakby nie było powiat Olesno był kiedyś w województwie częstochowskim. Może w przyszłym roku, bo tak jak piszesz wszystko kończy się w 2013 roku.

Autor:  Rob [ 08 maja 2011, 11:31 - ndz ]
Tytuł: 

KOBER pisze:
a tak nawiazując do tematu nie specjalnie wiem po co niektórym te papiery , najpierw nabierz doświadczenia jeden z drugim czy potrafisz "obrobić" 80 czy wiecej pni ,

Również byłem na kursie na pszczelarza kwalifikowanego i powiem Ci Kober, że nie spotkałem na nim nikogo kto miałby kontakt z pszczołami krócej niż 10 lat, wyjątkiem było trzech młodych chłopaków z których dwaj to synowie doświadczonych pszczelarzy, a jeden to właściciel bardzo fajnie prowadzonej 30 - to pniowej pasieki. Nie wiem jak gdzie indziej ale w naszym związku było ograniczenie wiekowe i ilościowe ( minimum 5 lat z pszczołami i min 10 pni w pasiece). Nie deprecjonuj właścicieli małych pasiek, mogą być w tym fachu bardziej doświadczeni od Ciebie, a że chcą się uczyć i potwierdzić swoja wiedzę to tylko chwała im za to. W końcu robią to za własne pieniądze.

Autor:  bee [ 08 maja 2011, 14:24 - ndz ]
Tytuł: 

A czy mają koledzy może jakieś materiały przygotowawcze do takich egzaminów lub arkusze egzaminacyjne żeby można było sobie poćwiczyc?

Autor:  BoCiAnK [ 08 maja 2011, 16:05 - ndz ]
Tytuł: 

bee pisze:
A czy mają koledzy może jakieś materiały przygotowawcze do takich egzaminów lub arkusze egzaminacyjne żeby można było sobie poćwiczyc?


Tu masz >>>> Testy <<<< poszukaj skanów inne też mam ale mam skaner popsuty więc Ci nie wstawię

Autor:  Marek [ 08 maja 2011, 18:28 - ndz ]
Tytuł: 

Witam.
Kolego bee egzamin na pszczelarza kwalifikowanego składa się z dwóch części.
Najpierw test - 75 pytań (testy są różne ok. 10 zestawów) a potem jest część opisowa np. miodobranie w ulach korpusowych. Musisz dokładnie opisać punkt po punkcie miodobranie oraz warunki jakie są ku temu potrzebne.
Na Mistrza egzamin składa się z trzech części. Test 100 pytań, następnie część opisowa a na koniec losujesz trzy pytania i odpowiadasz ustnie przed komisją egzaminacyjną. Tak było przynajmniej w tym roku u nas w kole.
Ludziska mieli jakieś stare testy ale te na egzaminach były całkiem inne.
Ale warto poćwiczyć też na starych.
Pozdrawiam i życzę powodzenia.

Autor:  BoCiAnK [ 08 maja 2011, 20:14 - ndz ]
Tytuł: 

Marek pisze:
Na Mistrza egzamin składa się z trzech części. Test 100 pytań, następnie część opisowa a na koniec losujesz trzy pytania i odpowiadasz ustnie przed komisją egzaminacyjną. Tak było przynajmniej w tym roku u nas w kole.
Ludziska mieli jakieś stare testy ale te na egzaminach były całkiem inne.

Marku
to jakiś uproszczony ten Egzamin Co podajesz
Za moich Czasów było tak
1) Zrobienie pracy czyli czegoś co jest potrzebne w pasiece izolatora ,podkarmiaczki , ulika weselnego i innych drobnych rzeczy (temat do wyboru )
2) 100 pytań -testy
3) Komisja do bólu mogła pytać ale średnio to było 5 pytań ale zależało to zależało czy zdający miał coś do powiedzenia czy też naciągał byle gadać
4) egzamin praktyczny przegląd rodziny pszczelej z dokładnym opisem co robi , co widzi ,i co by zrobił a komisja stoi i przygląda się i mogli zadawać pytania
Ale przynajmniej Mile wspominam ten egzamin i Panią profesor nadzw.UR Krystynę Czekońską :uśmiech:

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/