FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW http://forum.pasiekaambrozja.pl/ |
|
ciągniczek http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=23&t=4741 |
Strona 1 z 3 |
Autor: | chludekr [ 15 maja 2011, 18:00 - ndz ] |
Tytuł: | ciągniczek |
Witam. Może część kolegów z forum spotkała się z ciągniczkami ogrodniczymi. Chodzi mi po głowie zakup takiego. Możecie coś doradzić. Ile taki ciągniczek pali. Chodzi mi o coś w stylu tz4k14. |
Autor: | Luks [ 16 maja 2011, 16:56 - pn ] |
Tytuł: | |
ok.3-4 litrów |
Autor: | Mariuszczs [ 16 maja 2011, 17:44 - pn ] |
Tytuł: | |
jeśli 4 litry to niezły smok na taki traktorek A do czego to ma ci służyc bo ja np ostatnio w lesie spotkałem gościa na przeróbce dzika. Dokładnie niewiem jaki to model, ale po przeróbce miał normalnie 4 koła i silnik diesla isuzu 3 cylindry. Bak jakiś od motocykla i podobno na jednym tankowaniu tydzień buszuje po lesie |
Autor: | chludekr [ 16 maja 2011, 21:40 - pn ] |
Tytuł: | |
3-4 litry ale na godzine, na motogodzine? Ciągniczek do takich przydomowych prac. Np. koszenie trawy (1,5 ha z zwykła troche ciężko obskoczyć ![]() ![]() Tata jest w Niemczech i wymyślił że coś by kupił. |
Autor: | Mariuszczs [ 17 maja 2011, 06:47 - wt ] |
Tytuł: | |
No jak z zachodu to raczej taniej niż u nas to kupuj po prostu. Kiedyś musiałem kosic trawę kosą ok 3 koni na 0,8 ha i była masakra. Trawa była już wysoka więc się poddałem w połowie. Porzyczyłem ciągnik i kosiarkę. Ciągnik u mnie został. A ile masz tego pola do orania bo jeśli dużo i zamierzasz tak jak ja ze 3 lata temu zacząc się zajmowac polem to jednak taki ciągniczek za mały. Ja mam Jumza 65 koni i wydaje mi się że przydałby się większy- mieszkam na wsi niedługo i byc może wydaje mi się tylko że to wszystko za wolno idzie ![]() |
Autor: | Rav [ 17 maja 2011, 07:33 - wt ] |
Tytuł: | |
Kubota, Yanmar te same pieniądze co tz4k a o niebo lepsze, do tego kosiarka bijakowa i ![]() Feler w tym, iż taki zestaw to ok 10 tys., ale żadna trawa nie straszna. pozdro |
Autor: | makak [ 17 maja 2011, 09:10 - wt ] |
Tytuł: | |
Tyle ze kubote czy yanmar w cenie tz4k14 to kupisz mocno wyeksploatowanego a tz4k14 za 10tys mozesz znalesc w calkiem dobrym stanie |
Autor: | swiwojtek [ 17 maja 2011, 10:54 - wt ] |
Tytuł: | |
Za 10 tys brałbym poczciwą 60tkę, nawet taniej. |
Autor: | chludekr [ 17 maja 2011, 12:02 - wt ] |
Tytuł: | |
No tak ale 60tka czy 30tka dla mnie za duża. Mam te 1,5 ha i tylko na tym urzeduje. Gdzie plany są aby wykopać jeszcze staw. Tata w Niemczech znalazł coś za 800euro ale w benzynie (diesel byłby lepszy) przypominającego tz4k14. Dlatego chciałbym wiedzieć ile takie coś pali. Wie ktoś? |
Autor: | Mariuszczs [ 17 maja 2011, 13:05 - wt ] |
Tytuł: | |
nie ma szans żeby 4 litry spalił, musi mniej niż wladymirec czy c330 napisałem ci specjalnie ile pali mój, dodam że np szwagier ma internationala też 65 koni i on nawet w polu 5 pali, ma też renault 93 konie i też nie wiele więcej jak 6 litrów a jak masz 1,5 ha i tylko łąka to rzeczywiście taki mały ciągniczek, co innego jakbyś miał to uprawiac i orkę robic to c330 to minimum ( chociarz sąsiad ma i widzę że się na tym męczy ) |
Autor: | chludekr [ 17 maja 2011, 17:50 - wt ] |
Tytuł: | |
te 3-4 litry to straszny kosmos mi sie wydaje. Znalazłem ze dzik pali 0,5 na motogodzine. Ten jest wiekszy ale zeby zaraz 4 litry. |
Autor: | Daniwl [ 17 maja 2011, 19:50 - wt ] |
Tytuł: | |
Traktujcie posty luksa z przymrożeniem oka bo pomarańcz wie, strzelił sb po prosty post. |
Autor: | Rav [ 17 maja 2011, 20:16 - wt ] |
Tytuł: | |
chludekr, Polecam ci stronę Retrotraktor.pl w dziale mikrociągniki znajdziesz dużo informacji. pozdro |
Autor: | PawełS. [ 18 maja 2011, 07:32 - śr ] |
Tytuł: | |
Do C 330 pole musi być uprawione jeśli zarośnie, trzeba stary trawnik przeorać albo coś podobnego to jest problem, ale da się zrobić. W czystym polu z pługiem 2 skibowym idzie jak burza. Tylko jest dość drogi średnio koło 10 tysięcy jak przeglądam oferty. C 360 ma dużo większe spalanie więc na przy małym areale nie polecam. |
Autor: | zbychu230 [ 19 maja 2011, 10:31 - czw ] |
Tytuł: | |
Witam. Ja zrobiłem sobie kilka lat temu takiego łunochoda i używam go z powodzeniem do wszystkiego.....jest nieocenionym pomocnikiem. |
Autor: | chludekr [ 19 maja 2011, 15:03 - czw ] |
Tytuł: | |
Fajnie się prezentuje. |
Autor: | arturrex [ 19 maja 2011, 18:10 - czw ] |
Tytuł: | |
Czeski TZ jest dość awaryjny polecam jugosłowiański TV 521 trochę mocniejszy i trwalszy, choć części raczej droższe. Choć jeśli miałbym kupic to raczej japońską kubotę, cenowo porównywalne, Spalanie Tz jest na poziomie ok 2l, TV -ok 1,5 l a kubota niewiele ponad litr, oczywiście wszystko zalezy od obciązenia silnika ![]() |
Autor: | beduin112 [ 20 maja 2011, 15:49 - pt ] |
Tytuł: | |
mógłbyś też kupić C360 3P ma 50 KM i pali dużo mniej niż C360 |
Autor: | Mariuszczs [ 20 maja 2011, 17:34 - pt ] |
Tytuł: | |
3P jak pamiętam to nie ma 50 koni nawet, zwykła c360 ma niewiele ponad 50 koni |
Autor: | beduin112 [ 20 maja 2011, 23:43 - pt ] |
Tytuł: | |
3P dokładnie ma 48KM a c360 54KM |
Autor: | PawełS. [ 21 maja 2011, 07:46 - sob ] |
Tytuł: | |
3P jest bardziej awaryjna od zwyklej 60, no i calowe gwinty bo to jest perkins silnik produkcji angielskiej, 3 cylindrowy. (nie opłaca się kupować takiego traktora na 1,5ha) |
Autor: | chludekr [ 22 maja 2011, 17:56 - ndz ] |
Tytuł: | |
30-stka czy 60-tka to za duze dla mnie. ![]() |
Autor: | SKapiko [ 24 maja 2011, 22:05 - wt ] |
Tytuł: | |
lepiej kup sobie MF235 jest znacznie lepszy od naszych C330M czy C360-3P na 1.5 ha jest idealny |
Autor: | beduin112 [ 25 maja 2011, 14:46 - śr ] |
Tytuł: | |
Tylko że MF produkował Ursus |
Autor: | emilmag [ 25 maja 2011, 18:15 - śr ] |
Tytuł: | |
nie słuchaj rad kup sobie c-330 lub mf 255 nie kupuj 235 ponieważ one maja problem z przenoszeniem napedu lubia sie zakopac i moc nie wykorzystana pali tyle samo co m255 a c330 to ciągnik uniwersalny mao pali 3,2do 3,4 na godzine orki a np pojechac do lasu przywiź drzewo to niecałe 3 litry naprawde warto kupić c330 a te c360-3p ekonomiczne są ale niech ktos wie wypowie na temat zywotności skrzyni i silnika ![]() |
Autor: | jacoby76 [ 25 maja 2011, 18:43 - śr ] |
Tytuł: | |
Ja też ten temat przerabiam i do dzisiaj nie kupiłem ciągnika. Długo zastanawiałem się nad japońskimi kubota, yanmar, iseki ale dużo ludzi wybiło mi to z głowy. Mimo ze maja po 500 motogodzin niektóre jak coś się zepsuje to stoisz bo cieżko z czesciami. Czeskie i jug. są może i fajne ale do lasu bez kabiny i też awaryjne i cena zblizona do naszych 30 czy 60. Pozostaje C330 lub C360. Wbrew opiniom C330 nie pali wcale wiele mniej a nieraz moc jest potrzebna. A po drugie to C360 kupisz taniej niz C330 którą znaleźć w dobrej cenie ciężko. C360 można już wyrwać za 8 tys. |
Autor: | chludekr [ 25 maja 2011, 21:10 - śr ] |
Tytuł: | |
Z tym że mój Tata kombinuje w tym temacie z Niemczech. Z tego co rozmawiałem to był jakiś za 800 euro ale w benzynie, znalazł coś za 1500euro diesel. Taki to przywiezie i na przyczepce z wiekszym bedzie gorzej. Zgodze się z kolegami wyżej. Moc zawsze się przyda. Miałem okazję troche pracować na 30-stce. Spoko sprzet i daje rade. Ale jak tak spojrzeć to taki ogrodniczy raczej będzie tańszy i pod względem spalania i zakupu. I przetrzymać zawsze będzie gdzie (bo narazie w planach jest tylko mały budynek, do posiedzenia i miód wykręcać ![]() |
Autor: | Tazon [ 25 maja 2011, 21:19 - śr ] |
Tytuł: | |
jacoby76 pisze: C360 można już wyrwać za 8 tys.
Nie mów mi nawet żeby się to trzymało kupy i po zakupie zaraz naprawia co pewnie z 4-5tys wyjdzie albo i więcej ![]() ![]() Ja mam też 60 i ma 1600mtg prawie jak nowa to nas naprawa wyszła 3tys. Sprzęgło było 2 spalone po za duże ciężary ciągała ![]() |
Autor: | Mieszko [ 25 maja 2011, 21:23 - śr ] |
Tytuł: | |
Też szukam jakieś maszynki do obrobienia 5 hektarów, tylko nie chcę dużego ciągnika, tylko coś mniejszego, żeby można było wjechać między rzędy w sadzie i się nie zepsuło od razu. ![]() |
Autor: | Cordovan [ 25 maja 2011, 21:23 - śr ] |
Tytuł: | |
chludekr, szkoda że nie odezwałeś się wcześniej, w zeszłym miesiącu sprzedałem T25 za 7 tyś, miał najechane 200 motogodzin tylko. ![]() |
Autor: | Tazon [ 25 maja 2011, 21:30 - śr ] |
Tytuł: | |
Cordovan, Pewnie jeszcze nie do tarta ![]() |
Autor: | Cordovan [ 25 maja 2011, 21:36 - śr ] |
Tytuł: | |
Nie jeździłem dużo a na moje 10h okazał się za mały i za słaby. ![]() |
Autor: | BeePol [ 25 maja 2011, 21:56 - śr ] |
Tytuł: | |
U mnie na prawie 5 ha 30-tka daje radę. Jest u mnie od nowości i nie mam do tego ciągnika zastrzeżeń. Prosta budowa, w miarę tanie i dostępne części zamienne. I jeszcze jeden plus: odporność na złej jakości paliwo ![]() |
Autor: | emilmag [ 25 maja 2011, 23:23 - śr ] |
Tytuł: | |
Salomon,całkowicie się z tobą zgadzam każdy remont samemu się zrobi i co się wleje to na tym jeżdzi |
Autor: | PawełS. [ 26 maja 2011, 07:29 - czw ] |
Tytuł: | |
W traktorku ogrodniczym napewno nie będziesz miał tej mocy co 30 a 60 to już nie ma co porównywać, a jak tak dyskutujecie o mocy to można sobie kupić 80 i ma się 75KM ![]() |
Autor: | Mariuszczs [ 26 maja 2011, 09:35 - czw ] |
Tytuł: | |
więcej mocy, spalanie większe, większy osprzęt, szybsza praca a co za tym idzie ekonomia |
Autor: | chludekr [ 26 maja 2011, 21:08 - czw ] |
Tytuł: | |
T25 wujek sprzedał miesiąc temu. Wróciła do rodzinnego kraju ![]() ![]() 30-stki są naprawde dobre znajomy robił kiedyś nią 8ha. A 60-tka. niektórzy nawed wpinają je do kombajnów podwieszanych do zboża. Więc muszą być dość dobre. I te maszynki naprade trzymają się w cenie Zresztą wszystko co starsze ostatnio poszło w górę. Odczułem to kupując sobie MZ. |
Autor: | PawełS. [ 27 maja 2011, 07:34 - pt ] |
Tytuł: | |
Mariuszczs pisze: więcej mocy, spalanie większe, większy osprzęt, szybsza praca a co za tym idzie ekonomia
Z tym się zgadzam, ale nie opłaca się na 1,5 ha 80 kupować |
Autor: | Cordovan [ 27 maja 2011, 07:37 - pt ] |
Tytuł: | |
Salomon pisze: U mnie na prawie 5 ha 30-tka daje radę. Jest u mnie od nowości i nie mam do tego ciągnika zastrzeżeń. Prosta budowa, w miarę tanie i dostępne części zamienne. I jeszcze jeden plus: odporność na złej jakości paliwo
![]() I dlatego dla kolegi chludekr było by to najlepsze rozwiązanie. ![]() |
Autor: | Mieszko [ 27 maja 2011, 07:47 - pt ] |
Tytuł: | |
Mnie to męczy, bo nawet te 5 hektarów, to nie jest gospodarstwo rolne, tylko ogrodnictwo i tyle ziemi, to można skopać łopatą. Ciągnik będzie stał większość czasu bez roboty. Dlatego ja bym myślał raczej o wynajęciu kogoś do głębokiej orki i podobnych prac kilka dni w roku, a sobie bym chciał zafundować coś małego do małej przyczepki na owoce czy na inne klamoty. |
Autor: | Cordovan [ 27 maja 2011, 07:56 - pt ] |
Tytuł: | |
Mieszko pisze: tylko ogrodnictwo i tyle ziemi, to można skopać łopatą. Życzę powodzenia. ![]() Mieszko pisze: Dlatego ja bym myślał raczej o wynajęciu kogoś do głębokiej orki i podobnych prac kilka dni w roku,
I po trzech latach płacenia komuś za te roboty stwierdzisz że wydałeś tyle co byś za to kupił trzydziestkę. ![]() |
Autor: | Mieszko [ 27 maja 2011, 08:21 - pt ] |
Tytuł: | |
Nie wiem, jak jest z cenami usług, ale znam ludzi, którzy mają dobry sprzęt. Sami mają po 700 czy ponad tysiąc hektarów i z taką małą działką nie będą się bawić, tylko moment i jest przeorane. Ale znam też historię, gdy ktoś miał ekstra maszynę, sąsiad go poprosił i okazało się, że sąsiad nie miał kamieni wyzbieranych i maszyna się popsuła. Momentalnie skończyło się wtedy pomaganie. ![]() |
Autor: | PawełS. [ 27 maja 2011, 08:28 - pt ] |
Tytuł: | |
Ja bym chciał Cię widzieć jak kopiesz łopatą na 5 ha ![]() |
Autor: | jacoby76 [ 27 maja 2011, 08:32 - pt ] |
Tytuł: | |
No uważaj że się doprosisz jak jest sezon to trzymając pieniądze w ręce nie chcą niektórzy przyjechać lub przeciągają stąd już wiem dlaczego na wsiach jest taki mit , że każdy ciągnik musi mieć niezależnie ile ha ma do obrobienia. NIkt sprzętem za 300 tys. nie wjedzie ci na nie pewne pole. |
Autor: | Mieszko [ 27 maja 2011, 09:05 - pt ] |
Tytuł: | |
To muszę to wszystko jeszcze przemyśleć ![]() ![]() Wiem, że sprzęt jest wykorzystywany nieracjonalnie, najlepsze by były spółdzielnie, ale jest jak jest i trzeba sobie jakoś radzić, dlatego do 10 hektarów ludzie kupują kombajn ![]() |
Autor: | Mariuszczs [ 27 maja 2011, 10:45 - pt ] |
Tytuł: | |
Ja nie jestem jako tako rolnikiem - na wieś sprowadziłem się 5 lat tamu - po prostu kupiłem dom z 4 ha. Ziemi którą oram jest 2,7 ha w dwu kawałkach - czyli jestem działkowcem. Ale do rzeczy - mam ciągnik 65 koni i cały czas myślę jak tu kupic mocniejszy i lepiej wyposarzony. Na tym areale to mam roboty w roku mniej więcej: pół dnia orki ( z dojazdami itp) pół dnia siania ( z szarpaniem się z podłączeniem siewnika, bo pług mam z trujkątem automatycznym i zapinnie to sekunda ) ze dwie godziny sypanie nawozu pół dnia talerzowania trochęczasu dojdzie na poplon do przyorania itd bo trzeba tą ziemię lepiej gospodarowac resztę mam łąkę którą trzeba kosic ( mimo że siano nie potrzebne mi do niczego ) wożenie zboża spod kombajna i rozładunek to dobra dniówka niewiem o czym zapomniałem ale ogólnie pracy jest bardzo mało w porównaniu ile na tym się zarabia ( dopłaty + zboże) i zostaje kilka tysiaków w kieszeni rocznie . Można to usprawnic i lepiej zarabiac na roboczogodzinę. Jak widzę tutaj czowieka który ma działkę niecałe 3 ha i ora ją ciapkiem 2 dni - masakra. Podgadywałem mu ze dwa lata temu żeby ciapka sprzedał za 10 000zł a kupił jumza za 4000 zł i do niego porządny pług i by mu w kieszeni zostało to nie - na następny rok orał 3 dni bo mu wskazówka od temp silnika wchodziła na zielone pole i wtedy gasił silnik żeby przestygł. Ja mu podgadywałem że slnik powienien miec swoją temp roboczą cały czas bo wtedy ma wszystkie luzy zgrane i olej ma swoją roboczą temp, ale ...... . Teorię na to wszytko ma mój znajomy - jakby za wcześnie skończył to by mu baba głowę suszyła żeby jeszcze coś zrobił ![]() Jakbym miał 10 ha to bym kupił kombajn, tym bardziej że za 4000 zł da się kupic u nas w kraju taki mały. Każdy wie że jak się wynajmuje kombajn i kombajnistę to mają tak opracowane koszennie, że koszą 1 ha godzinę, i niezależnie czy jest zboże ładne, czy nie ma prawi nic. Za godzinę trzeba będzie zapłacic powyżej 300 zł . 300 zł x10 ha = 3000 zł odjąc paliwo na taki mały kombajn to on się zwraca w połowie koszenia drugiego sezonu, a jeśli ktoś da radę to jeszcze mimo tego że to mały kombajn to zarobi kosząc w okolicy. Skąd wziąśc te parę tysiaków na kombajn, czy inny sprzęt - dopłaty unijne same w sobie są po to żeby wyrównac poziom we wszystkich krajach i jak ktoś to rozumie to wie że np musi kupowac za to sprzęt. |
Autor: | Rav [ 27 maja 2011, 16:50 - pt ] |
Tytuł: | |
Mariuszczs pisze: Ziemi którą oram jest 2,7 ha w dwu kawałkach Mariuszczs pisze: ( dopłaty + zboże) i zostaje kilka tysiaków w kieszeni rocznie albo faktycznie Mariuszczs pisze: nie jestem jako tako rolnikiem
albo jesteś geniuszem agrobiznesu ![]() Na jakiej klasie ziemi gospodarzysz? pozdro |
Autor: | Mariuszczs [ 27 maja 2011, 19:13 - pt ] |
Tytuł: | |
ziemia to 1 ha 4 klasa, 1,7 ha 6 klasa, łąka to niepamiętam ale się dowiem jeśli będe ją mógł zaorac i posiac zboże wyliczenia są proste kasa wpływa taka: dopłaty ok 5000 zł zboże w tym roku to owies było ok 10 ton x ( kurde niepamiętam ile bo owies u mnie poszedł w piec zamiast miału na zimę ) ale powiedzmy 3500 zł tak na oko ile wydałem: kombajn 900 zł paliwo i olej dociągnika 800 zł ( niech będzie z zapasem ) nawozy, środki i inne pierdoły 1000 zł kasy zostało dużo, tak że kupiłem sobie siewnik bo wczesniej pożyczałem konnego od sąsiada i była masakra z sianem, kupiłem też koła z dobrymi gumami bo stare to nawet z siewnikiem buksowały jak byle pokropiło, takie drobne modernizacje jak pług od razu z bronami zaoszczędzają ciut paliwa i dużo czasu, siewnik musi miec takie z tyłu drapaki które przykrywają ziarno ( też zaoszczędza paliwo i nie przesuwa ziarna ). Jestem bardzo początkujący i nie dużo wiem o rolnictwie, ale jakby nie liczyc i licho gospodarzyc to całe dopłaty unijne zostają w kieszeni. Ci co mają 30 ha blisko mnie to już sobie żyją spokojnie z pola, mają niezły sprzęt itd. A ci co mieli trochę wiedzy jak uprawiac ziemię żeby wziąśc większe dopłaty to mają jeszcze więcej i np ja na początku nie wiedziałem o dodatkowych na poplon itd. Szwagier przeszedł na ekologię i ma jeszcze więcej dopłat ( no i roboty) Znam i takich co za całe dopłaty kupują nawóz i zboża nie da się zsiec bo się położyło całkiem na ziemię, całe plony zżedrają im świenie i krowy, a niestety tutaj jest to tak organizowane że w małym gospodarstwie trzeba dopłacic do howu zwierząt. Są osoby co płaczą i mają kilkaset ha, ale zapytaj i wzięli kredytów np na ciągnik za 200 000, i inne maszyny. Niestety przy takim areale jest gorzej bo i pracownicy potrzebni. Ja się zgapiłem bo mogłem dokupic ze 3 ha, a teraz w tym roku jak chciałem to ceny ziemi szok - ok 20 000 zł za 1 ha. |
Autor: | stachu [ 27 maja 2011, 20:01 - pt ] |
Tytuł: | |
Mariuszczs pisze: kasy zostało dużo,
ale z ciebie bajkopisarz , jak tak słodko jest na wsi to ......... a tak w ogóle to sz ![]() ![]() |
Autor: | makak [ 27 maja 2011, 20:57 - pt ] |
Tytuł: | |
Mariuszczs pisze: dopłaty ok 5000 zł
to ile masz ha? skoro dostajesz 5000zl doplat |
Strona 1 z 3 | Strefa czasowa UTC+1godz. [letni] |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |