Nie raz spotykaliśmy się z sytuacją histerycznego wręcz zachowania młodzieży i dorosłych na widok pszczoły. W takich sytuacjach ja od lat biorę pszczołę na rękę i wystawiam za okno, robi to wrażenie na wszystkich.
Nie każdy jest tak zaawansowany
, spora część ludzi wie na pewno, że taka pszczoła czy trzmiel ich pożrą żywcem.
Mam w związku z tym prosty pomysł. W ramach uświadamiania młodzieży można by zostawić jedną klateczkę do łapania matek w sekretariacie pobliskiej szkoły. Pozwoli to złapać swobodnie pszczołę i wypuścić bez zabijania nawet laikowi. Koszt dla związku niewielki, a wzrost świadomości bezcenny.