FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Witam wszystkich!

Jako że jestem nowy na forum to nie wiedziałem gdzie mogę zamieścić mój temat.
Jeśli trafiłem to ok, jeśli nie - proszę moderatora o przeniesienie tematu.

Chciałbym się z Wami podzielić moim pszczelarskim hobby, które od niedawna reaktywowałem w miejscu mojego obecnego zamieszkania czyli w USA.

Ze względu na to, że jest wiele różnic pomiędzy pszczelarzeniem amatorskim w Polsce a w USA, wielu rzeczy muszę się uczyć od nowa.
Oczywiście popełniam dziesiątki błędów ale któż ich nie popełnia, prawda?

Zacząłem wszystko nagrywać i umieszczać na Youtube - na własną pamiątkę i dla moich dzieci (może zarażę któreś bakcylem pszczelarskim).
Jeśli jesteście zainteresowani jak się pszczelarzy za granicą - zapraszam na moją listę Youtube.
Będę wdzięczny za porady i podpowiedzi od doświadczonych pszczelarzy.

Pozdrawiam serdecznie!

https://www.youtube.com/playlist?list=PLcE-TH_6UUyy-Sgsg2Fhxbz2xb8OrD4C6

super sprawa. Czekam na więcej filmików

_________________
Matki pszczele oraz odkłady Carnica Celle, AGT, Buckfast, Elgon z Pasieki Górskie Miody
http://www.gorskie-miody.pl/matki-pszczele/

cześć! mam ten sam rozmiar wymiar ramki Ramka Langstrota Medium Super 44,8 cm x 18,5 cm, ule jednoscienne z dennicą osiatkowaną pożytki napewno mamy inne z uwagi na lokalizacje ale gospodarka podobna, pomijając wielkości pasiek jest tu kilka tematów o gospodarce w ulach jednosciennych i langstrotha możesz poczytać i w swoim temacie wskazać różnice jak to jest w Twojej okolicy
pozdrawiam

_________________
xyz

Dziękuję za wsparcie i komentarze. To dużo dla mnie znaczy.
Czytałem to forum od kilku miesięcy, szczególnie o Langstroth.
Ja nie miałem większego wyboru - tu wszyscy działają na Langstroth, tylko niektórzy zapaleńcy kombinują z innymi ulami (TBH itp.) Było mi ciężko się przyzwyczaić do innego sprzętu bo w Polsce miałem samoróbki oparte na rozmiarach Dadant. Tu, w firmie Dadant sprzedają podobne rozmiary ale jednak różnią się od polskich.
Ponieważ to dopiero początek mojej przygody pszczelarskiej na amerykańskiej ziemi, nie mam za bardzo porównania. Ale jeszcze parę tygodni i pewnie będę miał już jako takie rozeznanie.
Dodatkowym kłopotem jest literatura pszczelarska. Najpierw czytałem (i czytam) po polsku - regularnie zaglądam na portale pszczelarskie w Polsce. Ale niestety, żeby dostosować się do warunków miejscowych musiałem sięgnąć do literatury anglojęzycznej. No i tu się zaczęły schody. Z językiem nie mam problemu ale wiele zagadnień jest objaśnianych inaczej niż w Europie. Wynika to na pewno ze specyfiki amerykańskiego rynku pszczelarskiego. Tu są 2 rodzaje pszczelarzy: gigantyczni, komercyjni (zawodowi) pszczelarze mający dziesiątki tysięcy uli w pasiekach objazdowych, świadczący usługi zapylania wielkich upraw i pszczelarze amatorzy, którzy na rynku się nie liczą, sprzedają miód lokalnie i w niewielkich ilościach. Do takich ja się zaliczam i takim pozostanę. Chcę czerpać przyjemność z mojego hobby bo utrzymuję się z mojej regularnej pracy.
O postępach moich prac z pszczołami będę na pewno pisał bo liczę na pomoc bardziej doświadczonych, zgromadzonych tu kolegów. Już jeden dzień aktywności na tym forum był dla mnie nieocenionym źródłem informacji i rad.
Dziękuję i do następnego razu.

Cześć Andrzejku.
Może to i już pora żeby powstał ten temat , gospodarka w LN 3/4 . Leszek
jakoś do tej pory się nie zdecydował ,pewnie z braku czas , ale podejrzewam że będzie aktywny w tym temacie . St

viewtopic.php?t=997

viewtopic.php?f=24&t=9694&start=50
jest wiecej ale nie chce mi sie szukac

_________________
xyz

Moją intencją nie było (i nie jest) założenie tematu o ulach Langstroth i rozwijanie dyskusji (w mojej opinii pustej i bezcelowej) o wyższości jednego typu ula nad drugim.
To co właśnie łączy wszystkich pszczelarzy amatorów tutaj to to że pracują na jednym typie ula (czasem tylko zamiast medium box używają deep - ale to kwestia wygody dźwigania) i dzięki temu skupiają się na innych aspektach swojego hobby.

Cieszą mnie wszelkie komentarze dotyczące pracy na LN ale proszę - nie rozwodźmy się nad różnicami (dobrymi czy złymi) pomiędzy ulami. To tak na zaś, gdyby ktoś chciał dyskutować na ten temat. W innych miejscach na tym formu jest pełno dyskusji o tym.

Klimat w moim regionie (południowe New Hampshire) mam zbliżony do Polski tylko jeszcze nie wiem jak z pożytkami. Za kilka dni robię kolejny przegląd więc zobaczymy jaki jest postęp.
Jedno z czym zaeksperymentowałem to założyłem do jednego ula wszystkie ramki (dosłownie wszystkie) z komórką 4.9. Nie pozostawiłem tym samym wyboru pszczołom i muszą budować na tym co mają. Jak na razie idzie im zadziwiająco dobrze. Czy to wciąż jest 4.9 - sprawdzę niedługo.

Pozdrawiam.

Dlatego ja też nie pisałem że trzeba dyskutować nad ulem na którym pracuje 95% pszczelarzy na świecie tylko o gospodarce w LN 3/4. I niema tu czego udowadniać. St

Ok. Cieszę się i mam nadzieje że trochę tu podyskutujemy.

Pozdrawiam.

Po drugim przeglądzie (szczegółowy jego przebieg jak zwykle możecie zobaczyć na filmie) zauważyłem zróżnicowanie w rozwoju rodzin.
O ile rozumiem wolniejszy (i w ogóle "inny") rozwój rodziny na komórce 4.9 to zastanawiające są dla mnie różnice między identycznie zainstalowanymi pakietami.
Wiem, wiem... inne matki i wiele innych czynników, które wpływają na zróżnicowanie. Uczę się cały czas.
Najważniejsze jest, że rozwój następuje.

Pozdrawiam.

To że zdecydowałeś się jako amator na wprowadzenie komórki 4,9 to Twój wybór i jeżeli chcesz oprócz pozyskiwania miodu jeszcze badać i porównywać stan populacji pszczół na różnych komórkach to świadczy o Twoim szerszym spektrum zainteresowania hodowlą . Ale stosowanie mniejszej komórki musi być powiązane z odpowiednimi rasami czy liniami pszczół oraz motywem hodowlanym jaki sobie zamierzyliśmy wprowadzając mniejszą komórkę i zanim się na to zdecydujemy powinniśmy najpierw wysłuchać naukowców co na ten temat piszą i radzą w przypadku Twojej rasy pszczółek. A różnice w hodowli w różnych krajach na pewno są ciekawą sprawą , ale nie zawsze można coś dla siebie zaadoptować , bo często różnice te oprócz różnic kulturowych są również podyktowane różnicami klimatu, długości sezonu pszczelarskiego czy bazą pożytkową. Ale jako ciekawostka ? oczywiście .
Pozdrawiam
Tadek

Zdecydowałem się zainstalować jedna rodzinę na komórkę 4.9 żeby sprawdzić czy uda się pszczołom ją zagospodarować. Zdaję sobie sprawę, że na początku pszczoły nie będą w stanie właściwie odbudowywać ale kolejne pokolenia będą przechodziły regres i w końcu się uda. Wielu pszczelarzy w mojej okolicy próbuje różnych metod żeby zmniejszyć komórkę. Niektórzy po prostu instalują pakiety na puste ramki, bez węzy i pszczoły same dochodzą do małej komórki. Mi chodziło o przyspieszenie całego procesu i ominięcie kosztów związanych z zakupem ramek (lub węzy) pośredniej, np. 5.2.
Cały ten eksperyment - w moim zamyśle - ma na celu (między innymi) pokazać mi, czy rzeczywiście mniejsze pszczoły będą lepiej sobie radziły z warozą.
Wiem... długa droga jeszcze przede mną. Ale lubię to i coraz bardziej mnie to ciekawi. A jako amator nie nastawiający się na jakieś zyski itp., spoglądam na moje hobby z zupełnie innej perspektywy.
Dziękuję za komentarze i pozdrawiam

dex69, znalazłeś mała komórkę to trzeba było poszukać małej pszczoły, aby to się zgrało.
u nas taka jest dostępna.

Np. B309 B . Bezbłędnie buduje 4,9 . bez żadnych przejściowych 5,1.

_________________
Wiesiek33

TANKUJĘ TYLKO NA-PKN ORLEN

Co ja się naszukałem....
Ale niestety, pod tym względem w Europie jest chyba lepiej.
Tu hodowcy matek nastawieni są głównie na odbiorców komercyjnych a Ci nie eksperymentują z małymi pszczołami z tego co wiem.

Przyślijcie mi kilka z Polski Chętnie sprawdzę jak pracują na tej hamerykańskiej ziemi

Pozdrówka!

musisz kiedyś podjechać do pl i zabrac przy okazji bo pocztą chyba nie ma wielkiej szansy na przesyłke z powodu biurokracji

_________________
xyz

Witam wszystkich ponownie po dłuuugiej zimowej przerwie!

Rozpoczynając drugi sezon pszczelarzenia amatorskiego w USA postanowiłem wzmocnić moją mini pasiekę. Spodziewałem się, że moje pszczoły mogą nie przetrwać zimy więc zamówiłem lokalnie (niecałe 100 mil) dwa NUC's na takich samych ramkach jak ja używam.
Na szczęście jeden ul przetrwał zimę więc dodając nowe NUC's będę miał bardziej zróżnicowaną pasiekę. Ul który przetrwał to pszczoły Italian a moje nowe NUC's to Carniolan z matkami higienicznymi ze "stajni" Dr. Marla Spivak.
Już nie mogę się doczekać... Jest tyle rzeczy, których chcę się nauczyć.

Pozdrawiam wszystkich miłośników pszczelarstwa, dziękuję za cenne komentarze z poradami na moim kanale i życzę wszystkim powodzenia i wiele radości z psczelarzenia w tym roku.

dex69
https://www.youtube.com/channel/UCxc90RitH7nIJGPUa4WsSHQ

dex69, w twoich ulach zauważyłem jedną rzecz, której szczerze nienawidzę. Jest to plastikowa węza. Poza tym ładne ule.
Życzę powodzenia w prowadzeniu pasieki i pozdrawiam,
BARciak

Witam ponownie!
Dzięki za wszelkie uwagi i pozdrowienia!
W tym sezonie eksperymentowałem z Flow Hive.
Efekty możecie zobaczyć na moim kanale.
Pozdrawiam!
https://www.youtube.com/channel/UCxc90RitH7nIJGPUa4WsSHQ