FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 26 kwietnia 2024, 13:25 - pt

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 45 ] 
Autor Wiadomość
Post: 23 lutego 2014, 22:00 - ndz 

Rejestracja: 20 stycznia 2014, 16:15 - pn
Posty: 69
Ule na jakich gospodaruję: optimal
Miejscowość z jakiej piszesz: Jelenia Góra
Pod poniższym linkiem można pobrać kalkulator do wyliczenia zapotrzebowania na węzę w ulach korpusowych o jednym rozmiarze ramki:

http://sukcesbartnika.pl/jak-obliczyc-z ... e-na-weze/

Pozdrawiam

_________________
www.sukcesbartnika.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 24 lutego 2014, 11:37 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 09 stycznia 2009, 14:21 - pt
Posty: 309
Lokalizacja: Łęczna
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Czy kolega nie przyjął zbyt małej wymiany plastrów na poziomie 1/3 ?

_________________
diem perdidi


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 24 lutego 2014, 12:40 - pn 
CHMarcin, Prosta sprawa 1-2kg na ul.

Ten kalkulator jest śmieszny

na 100 korpusów dadant potrzeba 12kg 418zł :haha: :haha:

Czyż by go mądry wymyślił ?? :tasak:


Na górę
  
 
Post: 24 lutego 2014, 13:03 - pn 

Rejestracja: 11 stycznia 2010, 01:33 - pn
Posty: 2667
Lokalizacja: Śląsk...ale Dolny ;)
Po kiego takie coś? Dla higieny najlepiej zimować na tegorocznych plastrach, dobra rodzina bez problemu odbuduje 10 plastrów jak mam 20 rodzin to potrzebuję 200 plastrów węzy czyli w zaokrągleniu ok 11 kg ( normalna węza wlkp ma 18-19 plastrów w kg), do takiego obliczenia to mi wystarczy kalkulator "głowowy" a jak ten sie zagotuje to "pamięć zewnętrzna" w telefonie. Wymiana 1/3 plastrów w gnieździe? Śmieszne :haha: :haha:

_________________
https://t.me/pump_upp


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 24 lutego 2014, 13:26 - pn 

Rejestracja: 28 grudnia 2012, 18:48 - pt
Posty: 2450
Lokalizacja: Kraków/Jura
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Śmieszne, nie śmieszne. Z tego co pamiętam z materiałów drukowanych zaleca się wymianę plastrów co 2/3 lata, czyli wymiana 1/3 rocznie.

_________________
Jedynie cenzor cesarski Jüang, Co umie dać się we znaki,
Nie żałuje swej pięknie haftowanej sukni, Pył ściera z uwagą, czyta. [Bo Juyi, Wiersze na ścianie]
http://www.pasiekatilia.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 24 lutego 2014, 13:33 - pn 

Rejestracja: 20 stycznia 2014, 16:15 - pn
Posty: 69
Ule na jakich gospodaruję: optimal
Miejscowość z jakiej piszesz: Jelenia Góra
arturrex pisze:
Czy kolega nie przyjął zbyt małej wymiany plastrów na poziomie 1/3 ?


Przyjąłem minimum 33%, można zmienić do 50, gdzieś przeczytałem na forum że Leszek (Polbart) testuje wymianę 100%.
Pozdrawiam

_________________
www.sukcesbartnika.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 24 lutego 2014, 13:48 - pn 

Rejestracja: 20 stycznia 2014, 16:15 - pn
Posty: 69
Ule na jakich gospodaruję: optimal
Miejscowość z jakiej piszesz: Jelenia Góra
Tazon pisze:
CHMarcin, Prosta sprawa 1-2kg na ul.

Ten kalkulator jest śmieszny

na 100 korpusów dadant potrzeba 12kg 418zł :haha: :haha:

Czyż by go mądry wymyślił ?? :tasak:


Wyliczenia są przyjęte dla gospodarki stricto korpusowej, w której to korpus stanowi jednostkę operacyjną a nie ul; ul w praktyce (nie w teorii) może składać się od trzech do sześciu korpusów.

Tazon, jak zapewne zauważyłeś nie został ujęty (świadomie) ul wielkopolski i warszawski. Jeden z kolegów poprosił o wyliczenia dla ula wielkopolskiego; zrobię je według innego systemu, chociaż są to już rozważania teoretyczne dla praktyków, a praktyczne dla osób rozpoczynających przygodę z pszczołami.

Pozdrawiam

_________________
www.sukcesbartnika.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 24 lutego 2014, 13:54 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 lipca 2008, 11:02 - pt
Posty: 5589
Lokalizacja: Łaziska Górne
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.
CHMarcin,
Te wszystkie szacunki są obarczone takim błędem, że stają się bezsensowne. Jeden wymieni 30% gniazda rocznie drugi 100%. Czasami trzeba wymienić coś w miodniach czasami nie. Jeden będzie miał 19 plastrów/kg węzy a drugi 13.

Szacunek jest według mnie prosty - około 1kg na ul a jak zostanie to będzie na przyszły rok :)

_________________
"Zawsze spodziewaj się niespodziewanego..."

https://www.youtube.com/channel/UCosWos ... OWqAAL66fg
https://www.facebook.com/tomek.kasiak.5


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 24 lutego 2014, 14:06 - pn 

Rejestracja: 20 stycznia 2014, 16:15 - pn
Posty: 69
Ule na jakich gospodaruję: optimal
Miejscowość z jakiej piszesz: Jelenia Góra
CYNIG pisze:
CHMarcin,
Te wszystkie szacunki są obarczone takim błędem, że stają się bezsensowne. Jeden wymieni 30% gniazda rocznie drugi 100%. Czasami trzeba wymienić coś w miodniach czasami nie. Jeden będzie miał 19 plastrów/kg węzy a drugi 13.

Szacunek jest według mnie prosty - około 1kg na ul a jak zostanie to będzie na przyszły rok :)


Masz rację CYNIG, przy dodatkowych zmiennych które podajesz, a można by znaleźć jeszcze inne, nie sposób tego ujęć w ramy matematyczne. W tej sytuacji każdy musiałby wpisać własne założenia które dla niego nie są stałe.

Pozdrawiam

_________________
www.sukcesbartnika.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 24 lutego 2014, 15:06 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 kwietnia 2011, 16:05 - czw
Posty: 1054
Lokalizacja: Góry Świętokrzyskie
Ule na jakich gospodaruję: dadant i 18,5 D
Kalkulator do węzy tego jeszcze nie widziałem ale dla ambitnych i lubiących mieć wszystko zapisane liczbami to czemu nie. 1-1,5 kg na rodzinę w roku powinno wystarczyć. Staram się wymieniać gniazdo przynajmniej w 50% a czasami nawet i w więcej dlatego węza musi być a to czy nam zostanie mały problem...

_________________
Pasieka "Łapa" http://llapka.blogspot.com/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 24 lutego 2014, 15:15 - pn 

Rejestracja: 11 stycznia 2010, 01:33 - pn
Posty: 2667
Lokalizacja: Śląsk...ale Dolny ;)
asan pisze:
Śmieszne, nie śmieszne. Z tego co pamiętam z materiałów drukowanych zaleca się wymianę plastrów co 2/3 lata, czyli wymiana 1/3 rocznie.

To akurat jest faktem, że w wielu opracowaniach do tej pory pokutuje pogląd o wymianie 1/3 ramek gniazdowych rocznie z tym, że w czasie czytania zawsze odnosiłem wrażenie że tu chodzi o niezbędne minimum. Drugą sprawą jest to, że większość opracowań w których o tym mowa pochodzi sprzed wielu lat a te bardziej współczesne jakby powielały to co pisano wcześniej bez żadnej współczesnej refleksji...czasem to wygląda tak jakby uznano, że nie można podważać dorobku naukowego wcześniejszych pokoleń. Tym czasem na wiele spraw patrzymy obecnie inaczej bo i pszczoły są nieco inne niż kiedyś (właśnie dzięki pracy i pasji takich osób jak SZ. Państwo: Ostrowska, Kalinowski, Gliński, Marcinkowski....). Ot choćby takie sprawy:kiedyś pszczoły były bardzo ostre (czyli bardziej higieniczne), dochodziły do siły dużo później (rzepak traktowano jako pożytek rozwojowy :shock: , nie było warrozy i związanych z nią wtórnych zakażeń, pszczoły czerwiły o wiele mniej intensywnie (jeszcze 15 lat temu jak sie mówiło o czerwieniu na poziomie 2000 - 2500 jajeczek na dobę to się gro osób dziwnie patrzyło, a teraz zapytajcie Szczupaka jak jego minesotki czerwią), a węzy wstawiało się minimalnie jak było można bo była wyliczanka ile to miodu się marnuje na wytworzenie wosku. Obecnie łagodna pszczoła to w zasadzie podstawa, walczymy z warrozą i wiemy że podstawą higieny jest częsta wymiana plastrów w gnieździe, mamy pszczoły które w korzystnych warunkach spokojnie czerwią na poziomie 3000 tyś i wiemy, że nic nie da oszczędzanie na węzie bo pszczoły w określonym czasie i warunkach i tak wypocą wosk choćby miały go zgubić bo to kwestia fizjologii a nie tylko potrzeby. Dlatego uważam, że przedstawiona kalkulacja jest błędna gdyż podstawowe założenie na którym jest oparta dawno przestało być aktualne.

_________________
https://t.me/pump_upp


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 24 lutego 2014, 15:29 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 kwietnia 2011, 16:05 - czw
Posty: 1054
Lokalizacja: Góry Świętokrzyskie
Ule na jakich gospodaruję: dadant i 18,5 D
Rob pisze:
Ot choćby takie sprawy:kiedyś pszczoły były bardzo ostre (czyli bardziej higieniczne)


Pszczoła ostra bardziej higieniczna? Pierwsze słyszę, żeby dwie odmienne cechy wpływały na siebie na poziomie genetycznym. Wiadomo, że higieniczność jest cechą poligeniczną ale żeby współgrała z agresywnością?
Przykładem pszczoły łagodnej o dużej higieniczności jest A.M.L.

_________________
Pasieka "Łapa" http://llapka.blogspot.com/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 24 lutego 2014, 16:38 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 lutego 2010, 16:16 - sob
Posty: 3884
Lokalizacja: Małopolska
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Po co takie udziwnienia przy wymianie 100% ramek w gnieździe i robieniu odkladow potrzeba około 1-1.5 kg na zazimowany ul. A co zostanie to na przyszły rok.

_________________
Matki pszczele oraz odkłady Carnica Celle, AGT, Buckfast, Elgon z Pasieki Górskie Miody
http://www.gorskie-miody.pl/matki-pszczele/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 24 lutego 2014, 17:29 - pn 

Rejestracja: 11 stycznia 2010, 01:33 - pn
Posty: 2667
Lokalizacja: Śląsk...ale Dolny ;)
Cytuj:
Pszczoła ostra bardziej higieniczna?

Pisząc o związku agresywności z higieną miałem na myśli raczej zjawisko potwierdzone empirycznie przez wielu pszczelarzy, ostre pszczoły staranniej pilnują gniazda nie dopuszczając do niego "obcych" co w sposób oczywisty ma wpływ na możliwość wprowadzenia do gniazda czynników szkodliwych. Przyznam się, że niespecjalnie interesowałem się tym czy akurat na higieniczność ma wpływ wiele genów czy jest to cecha dziedziczona przez jedną parę genów. Ale skoro poruszyłeś kwestię poligeniczności to nigdzie też nie doczytałem(nie dysponuję niestety odpowiednią literaturą), że agresywność jest dziedziczona w sposób prosty, jeśli nie jest wykluczone, że obie te cechy są poligeniczne, to może jednak są w jakiś genetyczny sposób ze sobą powiązane (wielość genów mających wpływ na daną cechę daje różne możliwości ich kombinacji i wzajemnych oddziaływań), niestety niespecjalnie znam się na tym , bo prawa Mendla i rysowanie "choinek" z genami to dla mnie bardzo dawne czasy. Pozdrawiam

_________________
https://t.me/pump_upp


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 24 lutego 2014, 19:08 - pn 
asan pisze:
Z tego co pamiętam z materiałów drukowanych zaleca się wymianę plastrów co 2/3 lata, czyli wymiana 1/3 rocznie.

Ciekawe kto te mądrości drukował i w jakich czasach
Dziś zaleca się wymianę przynajmniej 50 % a przy dobrych układach można i 100% plastrów Gniazdowych czyli 10 pl w stojaku Wielkopolskim i Dadanta


Na górę
  
 
Post: 24 lutego 2014, 19:55 - pn 
Wymieniam czarny susz na węzę co kilka lat i nie zauważyłem żadnej różnicy w zdrowotności pszczół w porównaniu do rodzin na świeżej węzie więc trochę grosza zostaje w kieszeni.


Na górę
  
 
Post: 24 lutego 2014, 20:03 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 09 stycznia 2009, 14:21 - pt
Posty: 309
Lokalizacja: Łęczna
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
milort pisze:
Wymieniam czarny susz na węzę co kilka lat i nie zauważyłem żadnej różnicy w zdrowotności pszczół w porównaniu do rodzin na świeżej węzie więc trochę grosza zostaje w kieszeni.
hmm..trochę grosza ci ucieka kolego :lol:

_________________
diem perdidi


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 24 lutego 2014, 20:03 - pn 
milort pisze:
Wymieniam czarny susz na węzę co kilka lat

Wiesz jak mi kiedyś pszczelarz tłumaczył o Ciemnych miodach :?: że wystarczy dać do miodni czarne płasty i ma miód spadziowy
milort pisze:
nie zauważyłem żadnej różnicy w zdrowotności pszczół w porównaniu do rodzin na świeżej węzie

Smutne że nie widzisz wiec tak od serca Ci Życzę wymień w 2 ulach co roku gniazdo i porównaj z tymi co nie wymieniasz A różnica się Ci znajdzie w 3 sezonie a może nawet drugim


Na górę
  
 
Post: 24 lutego 2014, 20:24 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 24 października 2009, 17:52 - sob
Posty: 2566
Lokalizacja: Szczecin okolice
Ule na jakich gospodaruję: Wlkp
Ja robię w ten sposób, może się komuś to przyda ( liczba uli w poprzednim sezonie 40) :
po każdym miodobraniu staram się usuwać stare ciemne, najgorsze plastry. Po sezonie zapełniam wszystkie korpusy ramkami i ustawiam kominowo, korpus na korpusie. Wyliczam ile nowych uli bede miec na przyszly sezon i sumuje to z tymi korpusami, ktore stoją puste, bez ramek. Do sezonu staram się ( w tej chwili właśnie) zrobić wszystkie ramki i wprawić w nie węzę. Wszystkie korpusy muszą być pełne ramek, żaden nie może zostać pusty.
Więc jeśli planuje na sezon zwiększyć liczbę uli, to licze najpierw ile korpusów będę potrzebował (do gospodarki intensywnej, wędrownej) i ile muszę mieć ramek, a potem przyjmuję miarę np. od qq, że na 1 kg węzy wchodzi 28 arkuszy 18-stkowych. Korpusów ma być np. 70 x 10 = 700 ramek podzielone przez 28 węzy = 25 kg.
I to jest mój kalkulator. Bazuję już tylko na całych korpusach wlkp i 18-stkowych

_________________
www.pszczolyimiod.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 24 lutego 2014, 20:25 - pn 

Rejestracja: 11 stycznia 2010, 01:33 - pn
Posty: 2667
Lokalizacja: Śląsk...ale Dolny ;)
milort pisze:
Wymieniam czarny susz na węzę co kilka lat i nie zauważyłem żadnej różnicy w zdrowotności pszczół w porównaniu do rodzin na świeżej węzie więc trochę grosza zostaje w kieszeni.

Skoro nie wierzysz w poprawę zdrowotności to uwierz przynajmniej w kasiorę. Wymieniaj regularnie plastry w ulu, wytapiaj wosk i sprzedawaj go jako świeczki. Za to co zarobisz kupisz nową węzę i jeszcze zostanie dla Ciebie no i wierząc czy nie, zadbasz o zdrowie pszczół co im tylko na dobre wyjdzie.

_________________
https://t.me/pump_upp


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 24 lutego 2014, 21:00 - pn 
BoCiAnK, Nie dziwota, że potem zgnilec się pokazuje :haha:


Na górę
  
 
Post: 24 lutego 2014, 21:12 - pn 

Rejestracja: 28 grudnia 2012, 18:48 - pt
Posty: 2450
Lokalizacja: Kraków/Jura
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
BoCiAnK pisze:
Ciekawe kto te mądrości drukował i w jakich czasach


Ostrowska jeśli mnie pamięć nie myli. Ale w innych też było że max 3 letnie plastry.
Cytuj:
Dziś zaleca się wymianę przynajmniej 50 % a przy dobrych układach można i 100% plastrów Gniazdowych czyli 10 pl w stojaku Wielkopolskim i Dadanta


A konkretnie to kto zaleca? Z książkowych nowości pszczelarskich jestem do tyłu.

_________________
Jedynie cenzor cesarski Jüang, Co umie dać się we znaki,
Nie żałuje swej pięknie haftowanej sukni, Pył ściera z uwagą, czyta. [Bo Juyi, Wiersze na ścianie]
http://www.pasiekatilia.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 24 lutego 2014, 21:24 - pn 
asan pisze:
Ostrowska jeśli mnie pamięć nie myli.

Dlatego rz nie czytałem nigdy jej wywodów a wiesz czemu bo już w Bartniku postępowym z 1918 roku pisali o wymianie suszu na zaczątki węzy lub snozach
pani Ostrowska musiała tak pisać gdyż jej gospodarka plastrami opierała się na przekładaniu czerwiu do miodni
Dziś może wielu jeszcze tak postępuje i ale nie powinno się tak robić
Dla mnie Gniazdo to Rodnia a miodnia to miodnia gdzie ramki nie są przeczerwiane a jak już to raz i to z braku laku się je stosuje
asan pisze:
A konkretnie to kto zaleca? Z książkowych nowości pszczelarskich jestem do tyłu.

No to Bardzo Nie Dobrze skocz na Pl Szczepański tam są dwa sklepy i mają literatury od groma


Na górę
  
 
Post: 24 lutego 2014, 22:29 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 lipca 2008, 11:02 - pt
Posty: 5589
Lokalizacja: Łaziska Górne
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.
asan, nie napiszę ci tytułów literatury, ale każdy wykład z chorób pszczół zawiera zalecenie o jak największej ilości odnowionych plastrów rodzinie. Jako konieczne optimum podawane jest nie używanie tych samych ramek gniazdowych do dwóch zimowli.

_________________
"Zawsze spodziewaj się niespodziewanego..."

https://www.youtube.com/channel/UCosWos ... OWqAAL66fg
https://www.facebook.com/tomek.kasiak.5


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 24 lutego 2014, 23:05 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 czerwca 2012, 10:29 - pn
Posty: 1495
Lokalizacja: Toruń
Ule na jakich gospodaruję: LN3/4
asan pisze:
A konkretnie to kto zaleca? Z książkowych nowości pszczelarskich jestem do tyłu.

"Hodowla pszczół" - Jerzy Wilde i Jarosław Prabucki - strona 230 cytuje:
"Wymiana plastrów corocznie w 100%, ma szczególne znaczenie od chwili pojawienia się warrozy. Ze względu na niebezpieczeństwo kumulowania się trucizn w plastrach nie zaleca się przetrzymywania plastrów, które wielokrotnie poddawane są zabiegom Varroa destructor"


Pozdrawiam
Krzyżak


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 24 lutego 2014, 23:09 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 czerwca 2009, 23:59 - czw
Posty: 8680
Lokalizacja: Ciemnogród 724227381
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
młoda rozwijająca się pasieka 1kg na zazimowany ul (do odbudowania gniazdo, nadstawki)
pasieka utrzymująca swój stan liczebny z odbudowanymi nadstawkami 0,5kg/rodzina
na odkład do zazimowania 0,5kg
mowa o ulu wielkopolskim
w ubiegłym roku na ok 34 rodziny zazimowane zużyłem ok 40kg węzy wielkopolskiej

_________________
sprzedam korpusy wielkopolskie i dadant produkcja babik nowe i używane 724227381


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 24 lutego 2014, 23:34 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 stycznia 2013, 01:03 - ndz
Posty: 3409
Lokalizacja: dolnośląskie/ Lubomierz
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski korpusowy
Odnawianie ramek to nie tylko zabieg przeciwko wszelkim patogenom, ale też zabieg przeciwko rojowy. Jeśli kogoś nie przekonuje pierwsza zaleta zdrowotna, to może druga wpłynie na zmianę poglądów. Ja u siebie używając węzy grubej odnawiam co roku całe gniazdo, każda rodzina musi też wybudować 5 plastrów nowych do własnego odkładu. I jak pogoda dopisze też coś do nadstawki. Nie każdy rok jest sprzyjający i tej nadwyżki nie można obliczyć. Ostatni plaster węzy u mnie jest odbudowywany już przy karmieniu na zimę czy to pożytkiem facelia i gorczyca, czy cukrem bez różnicy. Węzy nie należy oszczędzać, gdyż straty za tym idące są niewspółmierne. W moim gospodarstwie, na ul idzie od 1,10 do 1,30 grubej węzy 13-14/kg. W zależności od roku. Obliczenia podawane w starych książkach były minimalistyczne, plastry trzymano długo gdyż dostęp do węzy był ograniczony. Nie rozpatrywano też aspektu zdrowotnego wymiany plastrów, tak wnikliwie gdyż i chorób było mniej. Brat Adam np. w swojej książce picze o wymianie 3 plastrów gniazdowych rocznie co obecnie wprawia w osłupienie nie jednego pszczelarza. Zmieniły się czasy więc i gospodarkę trzeba dostosować.

_________________
Ewa
Nie sztuką jest leczyć. Sztuką jest zdrowych przy zdrowiu utrzymać.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 25 lutego 2014, 06:34 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 listopada 2007, 19:39 - śr
Posty: 1622
Lokalizacja: Polska
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 Dadanta
idzia12 pisze:
plastry trzymano długo gdyż dostęp do węzy był ograniczony


idzia12 - chyba przed wojną? :D
Przeżyłem 66 lat i nie pamiętam, aby kiedykolwiek tak było.
Widzę raczej, że teraz niektórzy zaczynają mieć 'trudności' z nabyciem węzy, chociaż to nieco inna tego przyczyna.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 25 lutego 2014, 08:48 - wt 

Rejestracja: 28 grudnia 2012, 18:48 - pt
Posty: 2450
Lokalizacja: Kraków/Jura
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Krzyżak, Dzięki - Hodowle pszczół miałem kupić i jakoś mi się rozeszło po kościach. Lece szukać.

_________________
Jedynie cenzor cesarski Jüang, Co umie dać się we znaki,
Nie żałuje swej pięknie haftowanej sukni, Pył ściera z uwagą, czyta. [Bo Juyi, Wiersze na ścianie]
http://www.pasiekatilia.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 25 lutego 2014, 19:57 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 stycznia 2013, 01:03 - ndz
Posty: 3409
Lokalizacja: dolnośląskie/ Lubomierz
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski korpusowy
Jerzy pisze:
idzia12 pisze:
plastry trzymano długo gdyż dostęp do węzy był ograniczony


idzia12 - chyba przed wojną? :D
Przeżyłem 66 lat i nie pamiętam, aby kiedykolwiek tak było.
Widzę raczej, że teraz niektórzy zaczynają mieć 'trudności' z nabyciem węzy, chociaż to nieco inna tego przyczyna.

Mój dziadek pszczelarz mi tak mówił, ograniczony był nie tylko przez dostęp ale i przez cenę. Wosk w tym czasie był w cenie a nie tak jak teraz. Teraz cena wosku jest zaniżona i dlatego jest go brak. Nadmienię że w tych czasach też pszczelarze robili świece ale najczęściej do kościoła. Po wojnie i to grubo.

_________________
Ewa
Nie sztuką jest leczyć. Sztuką jest zdrowych przy zdrowiu utrzymać.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 lutego 2014, 07:00 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 listopada 2007, 19:39 - śr
Posty: 1622
Lokalizacja: Polska
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 Dadanta
Każdy pszczelarz mógł dać do przerobu wosk na węzę i miał piękną węzę z własnego wosku - na zasadzie "wiesz, co masz", a dzisiaj jest masa cwaniaków, co za g...o każa sobie słono płacić, natomiast maja wstręt do posługiwania się nazwą "ziołomiód" i wypisują różne głupoty, że aż ... A lepiej od gospodarki pasiecznej 'idzie' im tzw. polityka - w niemalże każdym temacie. Czy nie lepiej ten czas poświęcić pszczołom i pszczelarstwu, aby wyciągnąć jak najwięcej dobrego miodu z własnej pasieki? A ten nie potrzebuje już specjalnej reklamy, lepiej jednak narzekać, bo to takie "nasze, narodowe" i nikt na świecie już nas w tym nie przescignie, bo na podobieństwo J, Kowalczyk musimy bić wszystkie rekordy - tylko, że ona powiedziała: "Zdechnę, a wygram", a wygrała ZŁOTO - narzekacze wygrają raczej ... - tacy jesteście niektórzy domyślni, to pewnie już wiecie 'co'?
'Szkoda gadać, bo nie ma oczym mówić".


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 lutego 2014, 18:25 - śr 

Rejestracja: 20 stycznia 2014, 16:15 - pn
Posty: 69
Ule na jakich gospodaruję: optimal
Miejscowość z jakiej piszesz: Jelenia Góra
Dyskusja w tym temacie przygasa, wiec coś napiszę od siebie. Myślę, iż bardzo dobrze, że poruszany był temat ilości odnawianych plastrów w skali jednego sezonu, dla wielu osób sytuacja stała się jasna, iż powinniśmy dążyć do wymiany 100% plastrów gniazdowych, a nawet więcej, biorąc pod uwagę odkłady.

Narzędzie, które sobie wymyśliłem do obliczania zapotrzebowania na węzę jest pochodną innego, dla mnie przydatnego rozwiązania. Mając doświadczenie w pracy przy ulach wielkopolskich, podjąłem decyzję o rozpoczęciu gospodarki nadstawkowej. Do wyboru miałem cztery ramki: LN3/4, LN2/3, Dadant ½ oraz Optimal. Decyzję podejmowałem ponad miesiąc :) więc lawirowałem pomiędzy tymi ramkami, i za każdym razem przeliczałem na ramkę wielkopolską, stąd pewnego wieczoru stworzyłem sobie w Excelu prosty przelicznik i w ten sposób miałem pełen obraz poszczególnych systemów, mi to pomogło, jeśli komuś przyda się, polecam poniżej link:
http://sukcesbartnika.pl/jak-szybko-wyl ... mnosc-ula/

Gdy wybrałem właściwą – moim zdaniem – dla mnie ramkę, praktyka pokaże :)
wówczas uznałem że podobnie można zrobić w przypadku węzy.

Zdaję sobie sprawę, iż dla osoby która gospodaruje na danym ulu kilka czy kilkanaście lat, narzędzie takie nie jest do niczego potrzebne, zwłaszcza jeśli mamy 5, 10 czy nawet 20 uli. Kupujemy 1-2 kg na ul, a co zostanie, wykorzystamy w kolejnym sezonie. W przypadku 200 uli, a zwłaszcza w gospodarce korpusowej można się zastanowić. Zakup tutaj musi być bardziej precyzyjny, be nie zamrażać środków pieniężnych w węzie. Czy do tego potrzebne są wyliczenia w Excelu? Nie wiem, nie miałem nigdy 200 uli :)

Jeden z kolegów z forum prosił mnie o aktualizację o ul wielkopolski; w tej chwili dodałem ul wielkopolski oraz ul Ostrowskiej, poniżej link do aktualizacji:

http://sukcesbartnika.pl/jak-obliczyc-z ... e-na-weze/

Dziękuję wszystkim za wypowiedzi.
Pozdrawiam

P.S. moim skromnym zdaniem, powinniśmy ograniczać nakłady pracy poprzez tworzenie rozwiązań systemowych; takie rozwiązania to na pewno dążenie do pracy na korpusach, ujednolicenie wielkości ramki w pasiece i wiele innych. Być może będzie to też zastosowanie Excela w pasiece (?), czas pokaże :)

_________________
www.sukcesbartnika.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 lutego 2014, 22:22 - czw 

Rejestracja: 13 stycznia 2011, 16:40 - czw
Posty: 976
Lokalizacja: Bilgoraj
Ule na jakich gospodaruję: ramka 360X200
Nie ma wyliczania ile arkuszy pszczoły maja odbudować węzy wymienia się tyle ile się da ile pszczoly będą w stanie odbudować

_________________
STANI


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 lutego 2014, 22:29 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 czerwca 2009, 23:59 - czw
Posty: 8680
Lokalizacja: Ciemnogród 724227381
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
STANI pisze:
Nie ma wyliczania ile arkuszy pszczoły maja odbudować węzy wymienia się tyle ile się da ile pszczoly będą w stanie odbudować

u mnie jest węza w ulach od wiosny do zimy staram się wykorzystać każdą okazje do odbudowy nawet jednego plastra

_________________
sprzedam korpusy wielkopolskie i dadant produkcja babik nowe i używane 724227381


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 lutego 2014, 22:37 - czw 
CHMarcin pisze:
Zakup tutaj musi być bardziej precyzyjny, be nie zamrażać środków pieniężnych w węzie.


Jeżeli bierzesz się za pszczoły to powinieneś wiedzieć, że trzeba coś kasy zamrozić. W każdym interesie jest podobnie.


Na górę
  
 
Post: 27 lutego 2014, 23:12 - czw 

Rejestracja: 13 stycznia 2011, 16:40 - czw
Posty: 976
Lokalizacja: Bilgoraj
Ule na jakich gospodaruję: ramka 360X200
kudlaty pisze:
u mnie jest węza w ulach od wiosny do zimy staram się wykorzystać każdą okazje do odbudowy nawet jednego plastra

I tak trzymać A ponadto jak zimujemy na węzie to są dopiero efekty i jak tu kalkulować czy brać na ul 3 szt czy 15 szt. węzy

_________________
STANI


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 lutego 2014, 23:32 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 czerwca 2009, 23:59 - czw
Posty: 8680
Lokalizacja: Ciemnogród 724227381
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
STANI pisze:
kudlaty pisze:
u mnie jest węza w ulach od wiosny do zimy staram się wykorzystać każdą okazje do odbudowy nawet jednego plastra

I tak trzymać A ponadto jak zimujemy na węzie to są dopiero efekty i jak tu kalkulować czy brać na ul 3 szt czy 15 szt. węzy


ostatnio byłem na szkoleniu pszczelarskim, była możliwośc kupna węzy jak widziałem że niektórzy kupują na sztuki to mnie krew zalewa i to ludzie mający po kilkanaści rodzin, jak w takich pasiekach pszczoły maja być zdrowe :?: a komórke 4,9 to oni napewno mają bo tyle tam oprzędu w plastrach i innego dziadostwa

_________________
sprzedam korpusy wielkopolskie i dadant produkcja babik nowe i używane 724227381


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 lutego 2014, 00:37 - pt 

Rejestracja: 15 września 2009, 23:27 - wt
Posty: 6074
Lokalizacja: Stara Słupia
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth 3/4
Miejscowość z jakiej piszesz: Słupia
Może brali do testów czy węza jest ok :D

Pozdrawiam,
polbart

_________________
http://www.polbart.company/matki-pszczele


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 lutego 2014, 16:40 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 marca 2012, 21:04 - czw
Posty: 3637
Lokalizacja: Góry Sowie
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
kudlaty, Znam parę osób, co tną arkusze węzy i tylko kawalątek wklejają do ramki. Jest z tym trochę zabawy, ale można uzyskać ramkę z komórką pszczelą od dechy do dechy (no prawie). W sezonie mniej plastrów rodziny odciągają. Jak ktoś ma czas, to można tak się bawić. No bo czemu nie?
Pozdrawiam

PS. Wiem, wiem, takich co plastrów nawet nie myślą aby wymienić, to też znam.

_________________
"Mała jest pszczoła wśród latających stworzeń, lecz owoc jej ma pierwszeństwo pośród słodyczy." (Syr 11, 3);


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 lutego 2014, 18:11 - pt 

Rejestracja: 20 stycznia 2014, 16:15 - pn
Posty: 69
Ule na jakich gospodaruję: optimal
Miejscowość z jakiej piszesz: Jelenia Góra
adriannos pisze:
kudlaty, Znam parę osób, co tną arkusze węzy i tylko kawalątek wklejają do ramki. Jest z tym trochę zabawy, ale można uzyskać ramkę z komórką pszczelą od dechy do dechy (no prawie). W sezonie mniej plastrów rodziny odciągają. Jak ktoś ma czas, to można tak się bawić. No bo czemu nie?
Pozdrawiam

PS. Wiem, wiem, takich co plastrów nawet nie myślą aby wymienić, to też znam.


Rozumiem że ramka jest bez drutu??
Pozdrawiam

_________________
www.sukcesbartnika.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 lutego 2014, 18:33 - pt 

Rejestracja: 13 stycznia 2011, 16:40 - czw
Posty: 976
Lokalizacja: Bilgoraj
Ule na jakich gospodaruję: ramka 360X200
adriannos pisze:
kudlaty, Znam parę osób, co tną arkusze węzy i tylko kawalątek wklejają do ramki. Jest z tym trochę zabawy, ale można uzyskać ramkę z komórką pszczelą od dechy do dechy (no prawie). W sezonie mniej plastrów rodziny odciągają. Jak ktoś ma czas, to można tak się bawić. No bo czemu nie?

Próbowałem tak ale te ramki nadają się tylko do miodni Budowane są na trutowo przy malej ramce traktowane są jako ramka pracy
CHMarcin pisze:
Rozumiem że ramka jest bez drutu??

Nie jestem pewny aż muszę sprawdzić

_________________
STANI


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 lutego 2014, 19:04 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 05 lipca 2011, 23:54 - wt
Posty: 645
Lokalizacja: Myszków
Ule na jakich gospodaruję: WL
CHMarcin pisze:
adriannos pisze:
kudlaty, Znam parę osób, co tną arkusze węzy i tylko kawalątek wklejają do ramki. Jest z tym trochę zabawy, ale można uzyskać ramkę z komórką pszczelą od dechy do dechy (no prawie). W sezonie mniej plastrów rodziny odciągają. Jak ktoś ma czas, to można tak się bawić. No bo czemu nie?
Pozdrawiam

PS. Wiem, wiem, takich co plastrów nawet nie myślą aby wymienić, to też znam.


Rozumiem że ramka jest bez drutu??
Pozdrawiam
niekoniecznie duzo starszych pszczelarzy tak robilo ze wzgledu na pozorna oszczednosc, daja 2cm wezy od gory miedzy czerw i wcale zle ich nie odbuduja ale to takie podcieranie sie szklem,


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 25 kwietnia 2014, 09:56 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 01 lipca 2013, 19:58 - pn
Posty: 773
Lokalizacja: Oławski
Ule na jakich gospodaruję: WP, wlkp.
CHMarcin, musi być bez drutu, bo pszczoła buduje wosk prostopoadle od krawędzi i jak tak stoi na tej krawędzi fundamentu to jej drut w plecy wchodzi :P

_________________
https://play.google.com/store/apps/developer?id=BigBee - Moje aplikacje dla pszczelarzy
http://blog.bigbee.eu - Mój blog


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 11 maja 2014, 21:34 - ndz 

Rejestracja: 13 stycznia 2011, 16:40 - czw
Posty: 976
Lokalizacja: Bilgoraj
Ule na jakich gospodaruję: ramka 360X200
Sol Bąk pisze:
CHMarcin, musi być bez drutu, bo pszczoła buduje wosk prostopoadle od krawędzi i jak tak stoi na tej krawędzi fundamentu to jej drut w plecy wchodzi :P

A jednak z drutem, i nie przeszkadza w budowie, tylko ze zabudowały cala ramkę na trutową

_________________
STANI


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 11 maja 2014, 21:54 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 01 lipca 2013, 19:58 - pn
Posty: 773
Lokalizacja: Oławski
Ule na jakich gospodaruję: WP, wlkp.
U mnie się na drut obraziły. Używam 0,4 ocynk.

_________________
https://play.google.com/store/apps/developer?id=BigBee - Moje aplikacje dla pszczelarzy
http://blog.bigbee.eu - Mój blog


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 45 ] 

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 22 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

   baner na stron                



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji