FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 28 marca 2024, 12:21 - czw

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 164 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4  Następna
Autor Wiadomość
Post: 28 października 2015, 23:31 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 stycznia 2015, 23:41 - sob
Posty: 663
Lokalizacja: Lublin/ Wierzchowiska Drugie-Świdnik
Ule na jakich gospodaruję: Dadant 1/2
Miejscowość z jakiej piszesz: Lublin
Witam. Jako że nie zacząłem jeszcze produkcji uli wielkopolskich, a po rozmowie z pszczelarzem zastanawiam się czy warto w nie inwestować zastanawiam się jakie typy ula polecacie mi na następujące warunki:
- możliwość wywożenia na pożytki (głównie rzepak, lipa, niekiedy akacja i malina)
- pszczoła krainka i buckfast
Wiem że to temat wywołujący burzę odpowiedzi typu: "sam musisz wypróbować jaki ul będzie dla Ciebie najodpowiedniejszy","ul miodu nie nosi", albo "każdy ul ma wady i zalety" ale liczę na naprowadzające odpowiedzi. Zadaję to pytanie ponieważ nie chciałbym co sezon zmieniać uli. Pewien pszczelarz powiedział że w wielkopolskim przy rodni na 1 korpusie nie da się uzyskać zbytnio silnych rodzin (matce brakuje wolnych komórek) i przez małą powierzchnię plastrów rodzina wpada szybko w nastrój rojowy. Mówił że można dodawać półkorpus na górę albo pod spód ale to już motanina. Słyszałem też że: "Duża ramka- dużo miodu" wiem że to nieprawda bo zależy od rodzin i pożytku i itd. ale coś może w tym być. Zastanawiam się nad 1/2 Dadanta, Langstroth i 18- wielkopolską. Naprowadzicie mnie trochę?

_________________
Pozdrawiam Paweł


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 października 2015, 08:27 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 lipca 2011, 16:47 - pt
Posty: 4332
Lokalizacja: Mrozy/mazowieckie
Ule na jakich gospodaruję: WLKP 18cm
Dodaj jeszcze "każda sroczka swój ogonek chwali".
Niewiele pomogę, jednak sam przechodziłem przez wszystkie ule od początku. W tej chwili mam 1/2D oraz 18. Zdecydowanie wybrałbym 18, bo mam jest 10x tyle w pasiece i łatwiej się gospodaruje. Do tego jeszcze nie udało mi się wszędzie przejść z pełnego Dadanta na 1/2. Pozostaną w pasiece jeszcze jeden sezon na obserwacji, na razie bez dodawania kolejnych uli w tym rozmiarze ramki. Pięknie rozwijały się na pełnej ramce Dadanta. Jednak gospodarka ciężka, ramka cieżka, ciężko przejść na 1/2 - matka zostaje na starych plastrach i nie ma ochoty na dziewicze ramki wchodzić.

18 jest cudowna i mogę z każdym w szranki stawać nad jej wyższością. Poza nieznanym mi LN 3/4 - którego pragnę.. spróbować. Który to teoretycznie może znokautować moją wybrankę nieco większym gniazdem. Niemniej po całkowitym przejściu na komórkę 5,1 (ten sezon jeszcze mieszanina ramek) w gnieździe będzie 22 rameczki o powiększonej powierzchni do czerwienia. Mam nadzieję, że wystarczy również miejsca na 2 rameczki pracy oraz minimalny zapas miodu i 2 ramki z pierzgą. Zobaczymy.

Wielkopolską standardową przerabiałem - 10 ramkowa jest za mała. Być może 12 z mniejszą komórką.. tylko wtedy ciężar..

Długo tak można gdybać.

_________________
Węza z własnego wosku.
511 110 110


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 października 2015, 12:09 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 24 października 2009, 17:52 - sob
Posty: 2566
Lokalizacja: Szczecin okolice
Ule na jakich gospodaruję: Wlkp
adamjaku, piszesz o zaletach 18. Ja też ją chwaliłem dopóki pasieka nie przekroczyła 70 rodzin.
Z pukntu ekonomicznego 18-stka jest dużo droższa od zwykłego wlkp ula.
Weź wersję poliuretanu, tak zeby na wędrówke jeździły to masz koszt przynajmniej o 100 zł większy na 1 ul 18-stkowy. (5x45 zł = 225 + daszek 40+dennica 50 + 50 ramek hofmanów x 1,2 zł = 375 zł / 1 ul.)

Piszę tak dlatego, że przy małej pasiece nad tymi kosztami tak nie rozmyślamy, ale przy dużej, która za rok przekroczy 100 rodzin pszczelich, wydatki idą w tysiące złotych. A wyboru trzeba dokonać.

18-stka fajna do powiekszania pasieki, ale nie do zbioru towarowych ilości miodu. Bynajmniej u mnie 30 rodzin od zeszłego roku na tej ramce przyniosło 50% mniej miodu niż rodziny na ramce wlkp. Czym to podyktowane? Być może trafiłem na 2 słabe lata, albo przyczyną jest większe gniazdo w 18-tce?

Zdecydowałem,że dalszy kierunek rozwoju pasieki to podstawowa ramka wlkp w ulach poliuretanowych. Ten system mam opanowany.
Ale to moje spostrzezenia. Jesli nie planujemy ogromnej pasieki 18-stka moze być dobrym rozwiazaniem.

_________________
www.pszczolyimiod.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 października 2015, 12:59 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 stycznia 2013, 01:03 - ndz
Posty: 3409
Lokalizacja: dolnośląskie/ Lubomierz
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski korpusowy
Jestem kobietą więc dźwiganie nie jest moją mocną stroną. Pszczoły mam od 14 lat, więc zdążyło mi się dać we znaki przenoszenie ciężarów. Jeśli ktoś musi to zaczyna szukać dogodniejszych rozwiązań. Miałam ramkę 18 cm, nawet trzymam jedną rodzinę na tym wymiarze by mieć możliwość zrobienia odkładów, na tej ramce. Standardową wielkopolską też mam z tego samego powodu. Uważam jednak że najbardziej oszczędna w pracy i złotówkach jest ramka 16cm. Pół pasieki mam na tym wymiarze. Dwa korpusy dają więcej komórek niż wielkopolska standardowa, w dużej mierze rozwiązuje to deficyt komórkowy występujący przy jednym korpusie WP 10 ramkowym. Jest jednak na tyle mało miejsca, że matki tę całą przestrzeń zaczerwiają od deski do deski. Miód jest składany w trzecim korpusie i w końcu lata zdarza się na dwóch lub jednej ramce 2 korpusu. Tego nie można powiedzieć o ramce 18cm. Dużo miodu przy tym samym układzie jest w gnieździe. Na wiosnę przestawianie korpusów i odsklepianie jest porządnym kopniakiem w rozwoju. W lecie jednak operując korpusami trzeba uważać by na 16 tce nie ogołocić rodziny. Czerw jest wszędzie.
Ja uważam, że 16cm ramka 2 korpusy to na naszą teraźniejszą płodność pszczoły najlepsze rozwiązanie. Trzeba poza tym nadmienić, że łatwo jest w takim ulu nie dopuścić do nastroju rojowego lub go przerwać. Od 3 lat testów nie miałam żadnej rójki z takiego ula. Bardzo dobrze budowana jest też w nich węza. Odkład to bajka bo jeden korpus to cała rodzinka. Matka chętnie tam czerwi, czego nie można powiedzieć o 1/2 wielkopolskiej ramce, bo i na nich robiłam próby prowadzenia gniazda.

_________________
Ewa
Nie sztuką jest leczyć. Sztuką jest zdrowych przy zdrowiu utrzymać.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 października 2015, 13:45 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 lipca 2011, 16:47 - pt
Posty: 4332
Lokalizacja: Mrozy/mazowieckie
Ule na jakich gospodaruję: WLKP 18cm
W mojej ocenie 18 jest.. nieco za mała. Brakuje miejsca (2 ramek w moim odczuciu) na "żelazny zapas" oraz pierzgę. Nie wyobrażam sobie trzymania kolejnego korpusu, gdzie pszczoły mają węglowodany. Nie widzę sytuacji, gdzie zostawiamy posklepiony korpus miodni w czasie miodobrania - bo to pszczół. Co pszczół, ma być w gnieździe. Na pewno się uczę cały czas pszczół, ale od braku miejsca, wolę jego nadwyżkę. Dlatego też standardowy WLKP wydaje mi się całkiem za mały. W tym sezonie puściłem kilka uli bez kraty, na 4 korpusach. To dopiero byłą piękna siła. 2 midodobrania z akacji, 2 z lipy.. Wielkopolskie, bo też posiadam, przyniosły połowę lub mniej. Zostały mi mniej niż 10 rodzin na tej ramce. WLKP jest dobry na mniejsze pożytki, gdzie nie osiągamy znaczącej siły rodzin, ale też nie wytracimy na wychów większe ilości zbieraczek. Taka nieco asekuracyjna gospodarka. W 18 zawsze w odpowiednim momencie można ograniczyć się do jednego korpusu - w zależności od sytuacji. Dlatego też rozmyślam nad LN 3/4.. kiedyś i tą rameczkę przetestuję.

Ja nadal bawię się w gospodarkę rameczkami i jeszcze nie udało mi się gospodarować korpusami. Gniazdo ramki/ miodnie korpusy.

Co do kosztów - jeśli samemu wykonasz ul jednościenny - jego koszt pobiją wszystko. Deski na WLKP trzeba jednak kleić. Więc ekonomia tutaj nie działa tak do końca. Chyba, ze kupujesz.

_________________
Węza z własnego wosku.
511 110 110


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 października 2015, 14:15 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 stycznia 2013, 01:03 - ndz
Posty: 3409
Lokalizacja: dolnośląskie/ Lubomierz
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski korpusowy
adamjaku pisze:
Nie wyobrażam sobie trzymania kolejnego korpusu, gdzie pszczoły mają węglowodany.

Sama zwróciłam na to uwagę, że w lecie trzeba na to uważać. Po miodobraniu zostawiam 2-4 ramek w nadstawce lub pod gniazdem w obecności węzy lub suszu i finał. Wielkiego problemu.

_________________
Ewa
Nie sztuką jest leczyć. Sztuką jest zdrowych przy zdrowiu utrzymać.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 października 2015, 14:27 - czw 

Rejestracja: 10 stycznia 2011, 21:51 - pn
Posty: 996
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 dadan
Nie moim zamiarem jest udowadniać który ul najlepszy, ale z moich doświadczeń to; Ul 1/2 dadan jednościenny to dobre rozwiązanie i dla pszczół i dla pszczelarza. Jest tani w wykonaniu /mnie jeden korpus wynosi mniej niż 10zł decha 25mm gr/ ramki jednakowe we wszystkich korpusach, gr listewek ramkowych 8mm. Jest praca lekka i miejsca do czerwienia dla matki wystarczająca ilość. Przy słabych pożytkach ograniczenie matki na 1 półkorpusie, przy wędrówkach i super pożytkach 2 wystarczą.I w jednym i drugim przypadku zawsze można odebrać miód w większej lub mniejszej ilości, co wystarcza na utrzymanie pszczół i zostanie coś dla pszczelarza i wówczas jest i radość z prowadzenia pasieki, oraz wspaniałe doznania z obcowania z pszczołami.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 października 2015, 14:42 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 stycznia 2013, 01:03 - ndz
Posty: 3409
Lokalizacja: dolnośląskie/ Lubomierz
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski korpusowy
adamjaku pisze:
adamjaku
Powiem ci jeszcze jedno, dlaczego widzę przewagę 16 cm nad 18cm. Jeśli kończy się sezon, mogę te dodatkowe ramki w każdej chwili z miodni zabrać i przystąpić do karmienia. W osiemnastkach tego komfortu nie ma, zawsze jest sporo ramek pół na pół z miodem i czerwiem. W przypadku spadzi ma to duże znaczenie.

_________________
Ewa
Nie sztuką jest leczyć. Sztuką jest zdrowych przy zdrowiu utrzymać.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 października 2015, 14:57 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 lipca 2011, 16:47 - pt
Posty: 4332
Lokalizacja: Mrozy/mazowieckie
Ule na jakich gospodaruję: WLKP 18cm
Po nawłoci zabieram miodnie i karmię cukrem. Ramki w rodni są pszczół.. jeśli z miodem i czerwiem, to dlaczego miałbym im je zabierać? Świetna sytuacja - czerw się wygryzie, komórki zostaną zalane. Te z czerwiem trafiają do dolnego korpusu. Gdzie miałbym mieć problem czy przewagę 16?? Nawet bym o tym nie pomyślał. Nigdy nie karmię, kiedy są ramki na miód. Jeśli już zostaną, to wędrują one w całości na zimę. Całkiem fajna sytuacja, bo nie ograniczam matek w czerwieniu. Wtedy zazwyczaj czarny dolny korpus zostaje opuszczony, pszczoły górną miodnie mają zalaną. Drugi, górny rodni wraz z czerwiem i wygryzającymi się pszczołami staje się dolnym, miodnia staje się górnym rodni, całkiem zalanym. Kłąb na dole i do wiosny. Tylko z rozmiarem komórki się to nieco gryzie.. ale i na to jest sposób.

_________________
Węza z własnego wosku.
511 110 110


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 października 2015, 15:05 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 czerwca 2012, 10:29 - pn
Posty: 1495
Lokalizacja: Toruń
Ule na jakich gospodaruję: LN3/4
adamjaku, koleżanka idzia12 boi się pewnie spadzi myśląc, że ona szkodzi pszczołom. Zostaw je na spadzi przeżyją a nawet jak się cześć osypie to zostaną te którym spadź nie straszna i z nich pozyskuj nowe matki. Po kiego czorta trzymać na pasiece pszczoły, które są nieprzystosowane do pożytków na danym terenie.
Paranoja jakaś, zabierać pszczołą miód z gniazda, bo im szkodzi.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 października 2015, 15:23 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 stycznia 2013, 01:03 - ndz
Posty: 3409
Lokalizacja: dolnośląskie/ Lubomierz
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski korpusowy
adamjaku pisze:
Po nawłoci zabieram miodnie i karmię cukrem. Ramki w rodni są pszczół.. jeśli z miodem i czerwiem, to dlaczego miałbym im je zabierać? Świetna sytuacja - czerw się wygryzie, komórki zostaną zalane. Te z czerwiem trafiają do dolnego korpusu. Gdzie miałbym mieć problem czy przewagę 16?? Nawet bym o tym nie pomyślał. Nigdy nie karmię, kiedy są ramki na miód. Jeśli już zostaną, to wędrują one w całości na zimę. Całkiem fajna sytuacja, bo nie ograniczam matek w czerwieniu. Wtedy zazwyczaj czarny dolny korpus zostaje opuszczony, pszczoły górną miodnie mają zalaną. Drugi, górny rodni wraz z czerwiem i wygryzającymi się pszczołami staje się dolnym, miodnia staje się górnym rodni, całkiem zalanym. Kłąb na dole i do wiosny. Tylko z rozmiarem komórki się to nieco gryzie.. ale i na to jest sposób.

Widocznie spadź jest u ciebie zjawiskiem, a nie normą. W tym roku miałam ją cały czas z małymi przerwami od mniszka do września włącznie. Dlatego na korpusach 2X 18cm zimuję w tym roku tylko 1 rodzinę a na16cm 20szt. Reszta WP standard. Powiem Ci, że w przypadku spadzi nawet na standardowym WP jednym korpusie, lepiej mi zimują niż na 2X18 cm.
Miód daje moim ale jest on tylko z boku i nawet nie muszę się o to starać. Z boku nawet spadź nie szkodzi. Wyłączając kamienną. Takie jest moje zdanie.
Kżyżak twoja wypowiedź przypomina mi teorię,, nie leczyć pszczół,,. Naturalna selekcja. Takie nierozsądne eksperymenty nie są dla mnie. Zbyt szanuję pszczoły. Moje są bardzo dobre pszczoły skoro na 50 w tym roku straciłam tylko 1 rodzinę w zimie. Praktyka mnie nauczyła że pewnych żeczy należy przestrzegać. Miód ma być ale z boku.

_________________
Ewa
Nie sztuką jest leczyć. Sztuką jest zdrowych przy zdrowiu utrzymać.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 października 2015, 15:48 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 lipca 2011, 16:47 - pt
Posty: 4332
Lokalizacja: Mrozy/mazowieckie
Ule na jakich gospodaruję: WLKP 18cm
Jeśli masz tylko jedną rodzinę na 18.. to marne obserwacje.

_________________
Węza z własnego wosku.
511 110 110


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 października 2015, 17:29 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 stycznia 2013, 01:03 - ndz
Posty: 3409
Lokalizacja: dolnośląskie/ Lubomierz
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski korpusowy
Miałam więcej lecz się u mnie nie sprawdziło.

_________________
Ewa
Nie sztuką jest leczyć. Sztuką jest zdrowych przy zdrowiu utrzymać.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 października 2015, 19:34 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 24 października 2009, 17:52 - sob
Posty: 2566
Lokalizacja: Szczecin okolice
Ule na jakich gospodaruję: Wlkp
Każdy ul ma swoje wady, trzeba tylko zdecydować które wady bardziej tolerujemy a które działają nam na nerwy.
W wielkopolskim zwykłym przygotowanie do zimy jak i sama zimowla jest dość trudna dla pszczół - zbyt niska przestrzeń przy silnych rodzinach i ryzyko głodu w przypadku przeciągającej się zimy przy rozwoju. W 18-tce tego nigdy nie bedzie, bo zawsze mają nad "głową" kłębu jakieś 8-10 cm papu. W wlkp może 2-3 cm.
I tu trzeba wtedy latać z ciastami i martwić się.

adamjaku, ja też niestety się bawię w przekładanie pojedyńczych ramek. Mam pewność, że ul jest sprawdzony i mnie nie martwi na następny tydzień. Siła 3 korpusów wlkp była u mnie normą na rzepaku w minionych latach, dająć przynajmniej z rzepaku 25-35 kg miodu. Oczywiście matka miała do dyspozycji jeden korpus od zimy jako gniazdo do zajęcia, a na tydzień przed rzepakiem przekładałem 3 ramki czerwiu krytego nad kratę. Powie ktoś, że zabawa. Ale ja taką pewność miałem, że rodzina mocno pracuje i jest mobilizowana do podzielenia się miodem, bo wszystko w wlkp targaja nad krate. Dlatego tez nieumiejetne zabranie im nadstawki może zagłodzić rodzinę, bo mało co mają w gnieździe.
W ciągu pierwszego tygodnia na pożytku przy takim prowadzeniu rodziny cała nadst wlkp była pełna - przy pogodzie rzecz jasna.
Tego nie mogę powiedzieć o niższych ramkach u mnie jak 18stka. Tam zdawałoby się siła pszczół o 30% większa, bo 2 korpusy 18stkowe od zimy to w sumie jakieś 14 ramek wlkp. Więc potega, daje im nadstawkę jako trzeci korpus na tydzien przed rzepakiem a one juz chcą iść na drzewo nieznacznie zalewajac nadstawke z przeniesionym czerwiem. Dzieje sie tak dlatego, ze one przy chlodniejszych nocach ładują wszystko do gniazda miedzy czerw. Zabieranie im całego korpusu zbyt mocno osłabia te rodziny wiec znow trzeba sie bawic w kilka ramek i robienie odkladow. Plusem jedynie tego jest, ze mozna dac do gory nad folie te ramki i mamy odklad na ulu.
Nie wiem , na razie zostawiłem jedną pasiekę na tej ramce i potestuje jeszcze dopóki mam dużo świezych nowych uli i ramek, a pszczoły na tym teraz pieknie zimują. Tu jednak chodzi o wynik ekonomiczny pasieki. Za drogie ule lokatorzy powinni się odwdzięczyć, a na razie od 2 lat tak się za bardzo nie dzieje.

_________________
www.pszczolyimiod.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 października 2015, 19:47 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 lipca 2008, 11:02 - pt
Posty: 5589
Lokalizacja: Łaziska Górne
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.
adidar pisze:
...W wlkp może 2-3 cm.
I tu trzeba wtedy latać z ciastami i martwić się...


Jeśli zakarmimy rodziny tak że mają nad głową 2-3 cm zapasu to mamy problem w dowolnym typie ula.
Nie specjalnie rozumiem dlaczego w wlkp nie można mieć tych kilkunastu cm zapasu nad głowami.
Zwłaszcza że u mnie jakoś to się udaje :)

_________________
"Zawsze spodziewaj się niespodziewanego..."

https://www.youtube.com/channel/UCosWos ... OWqAAL66fg
https://www.facebook.com/tomek.kasiak.5


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 października 2015, 20:12 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 24 października 2009, 17:52 - sob
Posty: 2566
Lokalizacja: Szczecin okolice
Ule na jakich gospodaruję: Wlkp
CYNIG, W tej chwili to tak powinno to wyglądać. Ale na wiosnę matka zaczerwia 70-80 % ramki i nad czerwiem zostaje te kilka cm pokarmu. Jeśli wróci zimno mogą nie dać rady.

_________________
www.pszczolyimiod.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 października 2015, 20:15 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 lipca 2008, 11:02 - pt
Posty: 5589
Lokalizacja: Łaziska Górne
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.
adidar, OK, aczkolwiek jeszcze się z taką sytuacją nie spotkałem.

_________________
"Zawsze spodziewaj się niespodziewanego..."

https://www.youtube.com/channel/UCosWos ... OWqAAL66fg
https://www.facebook.com/tomek.kasiak.5


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 października 2015, 20:37 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 czerwca 2012, 10:29 - pn
Posty: 1495
Lokalizacja: Toruń
Ule na jakich gospodaruję: LN3/4
adidar, z tego co piszesz /i podzielam Twoje zdanie/ każda kombinacja z ulem Wielkopolskim jest do bani. Może warto przestać się bać i pójść w jakiś obszerny ul :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 października 2015, 20:39 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 lipca 2008, 11:02 - pt
Posty: 5589
Lokalizacja: Łaziska Górne
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.
Krzyżak, to jest zbyt daleko idące uogólnienie.
W pełni świadomie wybrałem gospodarkę na wlkp w układzie 1+3-4x1/2 i sobie ją chwalę.

_________________
"Zawsze spodziewaj się niespodziewanego..."

https://www.youtube.com/channel/UCosWos ... OWqAAL66fg
https://www.facebook.com/tomek.kasiak.5


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 października 2015, 20:58 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 stycznia 2015, 23:41 - sob
Posty: 663
Lokalizacja: Lublin/ Wierzchowiska Drugie-Świdnik
Ule na jakich gospodaruję: Dadant 1/2
Miejscowość z jakiej piszesz: Lublin
CYNIG i nie zauważasz w swojej gospodarce tego braku ilości komórek na czerw?

_________________
Pozdrawiam Paweł


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 października 2015, 21:00 - czw 

Rejestracja: 01 września 2013, 10:18 - ndz
Posty: 5353
Lokalizacja: woj. Śląskie, Beskid Żywiecki
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Żywiec
CYNIG pisze:
Nie specjalnie rozumiem dlaczego w wlkp nie można mieć tych kilkunastu cm zapasu nad głowami.
Zwłaszcza że u mnie jakoś to się udaje :)


U mnie większość rodzin na ramkach wlkp czy dadanta ma średnio 3/4 plastra zasklepionego pokarmu na zimę. :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 października 2015, 21:03 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 lipca 2008, 11:02 - pt
Posty: 5589
Lokalizacja: Łaziska Górne
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.
pawelp1320, przecież nikt mi nie zabroni dodać w razie potrzeby i ochoty dodatkowy półkorpus do dyspozycji matki. Zresztą tak na prawdę gospodaruję praktycznie bez krat odgrodowych i matka czerwi w taki sposób, że wystarcza korpus wlkp za wyjątkiem maja/czerwca gdzie zagospodarowuje w 50% jeden dodatkowy półkorpus.

_________________
"Zawsze spodziewaj się niespodziewanego..."

https://www.youtube.com/channel/UCosWos ... OWqAAL66fg
https://www.facebook.com/tomek.kasiak.5


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 października 2015, 21:16 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 stycznia 2015, 23:41 - sob
Posty: 663
Lokalizacja: Lublin/ Wierzchowiska Drugie-Świdnik
Ule na jakich gospodaruję: Dadant 1/2
Miejscowość z jakiej piszesz: Lublin
O widzisz, o takiej metodzie opowiadał mi znajomy pszczelarz że można dać półkorpus i wtedy jest w porządku. Czy później matka sama schodzi na dół czy musisz wykonywać jakieś czynności. Czy nie zdarza się u Ciebie taka sytuacja że: w dolnym korpusie pod czerw pszczoły wykorzystują 6-7 ramek które w pewnym momencie stanowi prawie wyłącznie czerw zakryty przez co w rodzinie zachodzi nadprodukcja mleczka pszczelego i zaczynają szukać sobie drzewa?

_________________
Pozdrawiam Paweł


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 października 2015, 21:23 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 lipca 2008, 11:02 - pt
Posty: 5589
Lokalizacja: Łaziska Górne
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.
pawelp1320, to czy matkę zepchną pszczoły na dół z czerwieniem mocno zależy od występującego pożytku.
Jeśli nie chcę aby matka czerwiła w nadstawce to albo mogę wrzucić kratę albo półkorpus z czerwiem (ale bez matki) przestawiam o piętro wyżej. Mam wtedy między korpusem wlkp a częściowo zaczerwioną nadstawką półkorpus z miodem/nakropem. Praktycznie nie zdarzyło mi się aby matka go przekraczała i właziła na górę z czerwieniem.
Z moich obserwacji wynika, że w szczycie sezonu matka czerwi głównie w korpusie wlkp a jedynie "nadwyżki" składa w półkorpusie. Tak jak pisałem jest to zwykle około 50% ramek w półkorpusie. W reszcie składany jest miód.

_________________
"Zawsze spodziewaj się niespodziewanego..."

https://www.youtube.com/channel/UCosWos ... OWqAAL66fg
https://www.facebook.com/tomek.kasiak.5


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 października 2015, 21:24 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 czerwca 2012, 10:29 - pn
Posty: 1495
Lokalizacja: Toruń
Ule na jakich gospodaruję: LN3/4
CYNIG pisze:
Krzyżak, to jest zbyt daleko idące uogólnienie.
W pełni świadomie wybrałem gospodarkę na wlkp w układzie 1+3-4x1/2 i sobie ją chwalę.

Podsuwam tylko myśl. Czasami jak człowiek przyzwyczai się jakiegoś rozumowani to miota się w nim szukając rozwiązań nie widząc, że może warto to rzucić i iść w inną stronę. Jak adidarowi, nie do końca pasuję gospodarka w ulu o przekroju wielkopolskim to może warto spróbować czegoś innego.
Myślę, że taka ramka 1/2LN czyli 448x159 by mu podpasowała.

Nie twierdzę, że na układzie 1+3-4x1/2 nie da się gospodarzyć, bo jak sam mówisz da się i to dobrze ale to jak dla mnie trochę przekombinowane.
Jak sam piszesz:
Cytuj:
przecież nikt mi nie zabroni dodać w razie potrzeby i ochoty dodatkowy półkorpus do dyspozycji matki

W obszerniejszym ulu takimi rzeczami nie trzeba sobie głowy zawracać.
W gnieździe jest miejsce na wszystko, zimowla bezproblemowa, ul z naturalnych i tanich materiałów, jedna ramka w pasiece, mała ilość sprzętu.
Myślę, że jak ktoś jest nastawiony na zysk z pasieki to warto wziąźć pod uwagę taki lub podobny ul.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 października 2015, 21:31 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 lipca 2008, 11:02 - pt
Posty: 5589
Lokalizacja: Łaziska Górne
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.
wystarczy jak zamiast "przekombinowane" wpisać "konstrukcja elastyczna" :)

Ja już wiem, że nie ma jednej konstrukcji, idealnej dla każdego. Każdy musi przemyśleć (a czasami popróbować) swoje możliwości i potrzeby i do nich dostosować konstrukcję ula.

P.S Zanim wybrałem ten mój układ, gospodarowałem sobie także z ulami Ostrowskiej i Dadantami.

_________________
"Zawsze spodziewaj się niespodziewanego..."

https://www.youtube.com/channel/UCosWos ... OWqAAL66fg
https://www.facebook.com/tomek.kasiak.5


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 października 2015, 21:37 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 stycznia 2015, 23:41 - sob
Posty: 663
Lokalizacja: Lublin/ Wierzchowiska Drugie-Świdnik
Ule na jakich gospodaruję: Dadant 1/2
Miejscowość z jakiej piszesz: Lublin
CYNIG pisze:
Jeśli nie chcę aby matka czerwiła w nadstawce to albo mogę wrzucić kratę albo półkorpus z czerwiem (ale bez matki) przestawiam o piętro wyżej. Mam wtedy między korpusem wlkp a częściowo zaczerwioną nadstawką półkorpus z miodem/nakropem.

A czy pod koniec czerwca i dalej gdy intensywność czerwienia spada to matka nie zrezygnuje sama z półnadstawki (nawet mimo pobudzającego pożytku)? Masz w swojej pasiece Buckfasty?

_________________
Pozdrawiam Paweł


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 października 2015, 21:45 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 lipca 2008, 11:02 - pt
Posty: 5589
Lokalizacja: Łaziska Górne
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.
Jeśli jest dopływ nektaru (a u mnie jest) to matką powoli schodzi na dół ale przyznam, że jakoś nie zwracałem na to uwagi. Po prosty w drugiej połowie czerwca sam ograniczałem ją na korpusie wlkp bo w połowie lipca w zasadzie kończą się u mnie pożytki.

Mam i Krainki i BF (parę linii) i Gruzinka też u mnie zawitała :)

_________________
"Zawsze spodziewaj się niespodziewanego..."

https://www.youtube.com/channel/UCosWos ... OWqAAL66fg
https://www.facebook.com/tomek.kasiak.5


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 października 2015, 21:55 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 stycznia 2015, 23:41 - sob
Posty: 663
Lokalizacja: Lublin/ Wierzchowiska Drugie-Świdnik
Ule na jakich gospodaruję: Dadant 1/2
Miejscowość z jakiej piszesz: Lublin
I BF też czerwi tylko na 50% półkorpusu, nie wywyższa się z "nieśnością"?

_________________
Pozdrawiam Paweł


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 października 2015, 21:57 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 lipca 2008, 11:02 - pt
Posty: 5589
Lokalizacja: Łaziska Górne
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.
te linie które mam nie biorą więcej jak im się daje :)

_________________
"Zawsze spodziewaj się niespodziewanego..."

https://www.youtube.com/channel/UCosWos ... OWqAAL66fg
https://www.facebook.com/tomek.kasiak.5


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 października 2015, 22:08 - czw 

Rejestracja: 05 lutego 2014, 22:02 - śr
Posty: 99
Lokalizacja: wielkopolska
Ule na jakich gospodaruję: wielkpolski
Miejscowość z jakiej piszesz: białośliwie
Witam wszystkich to taka moja propozycja ul jednościenny wielkopolski 10 ramkowy myślę ze dodra alternatywa jeśli chodzi o dzwiganie :pl: POZDRAWIAM H.R.ROLKA.
Załącznik:
DSC09172.JPG
Załącznik:
DSC09166.JPG


Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 października 2015, 22:19 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 stycznia 2015, 23:41 - sob
Posty: 663
Lokalizacja: Lublin/ Wierzchowiska Drugie-Świdnik
Ule na jakich gospodaruję: Dadant 1/2
Miejscowość z jakiej piszesz: Lublin
Też na takie się nastawiam z tym że bez wręgowe.

_________________
Pozdrawiam Paweł


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 października 2015, 22:35 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 stycznia 2015, 23:41 - sob
Posty: 663
Lokalizacja: Lublin/ Wierzchowiska Drugie-Świdnik
Ule na jakich gospodaruję: Dadant 1/2
Miejscowość z jakiej piszesz: Lublin
CYNIG a co jeśliby w drugiej połowie czerwca ten półkorpus z góry dać na sam spód tak aby matka w nim czerwiła w 100% a resztę (czyli te 50%) w pełnym korpusie wyżej. Zostawilibyśmy tak już do zimy oczywiście regulując ilość ramek do zimowli a i zakarmiać tak aby pszczoły wchodziły w zimowlę uwiązując kłąb na półkorpusie a nad głowami miałyby prawie pełne ramki w korpusie z syropem?

_________________
Pozdrawiam Paweł


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 października 2015, 22:37 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 lipca 2008, 11:02 - pt
Posty: 5589
Lokalizacja: Łaziska Górne
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.
pawelp1320, Można sobie kombinować jak komu w duszy gra :)
Ja wolę jednak dać go do dopełnienia miodem, po wcześniejszym wygryzieniu czerwiu i po prostu odwirować.

_________________
"Zawsze spodziewaj się niespodziewanego..."

https://www.youtube.com/channel/UCosWos ... OWqAAL66fg
https://www.facebook.com/tomek.kasiak.5


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 października 2015, 23:15 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 stycznia 2015, 23:41 - sob
Posty: 663
Lokalizacja: Lublin/ Wierzchowiska Drugie-Świdnik
Ule na jakich gospodaruję: Dadant 1/2
Miejscowość z jakiej piszesz: Lublin
A jeszcze nie zapytałem o najważniejsze: Kiedy dajesz ten półkorpus? Czy może gdy zajmą dolny korpus w 100%?

_________________
Pozdrawiam Paweł


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 października 2015, 23:22 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 lipca 2008, 11:02 - pt
Posty: 5589
Lokalizacja: Łaziska Górne
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.
zwykle daję go w pierwszej połowie maja (ale to dużo zależy od siły konkretnej rodziny) jak widzę że może im świta chęć nastroju rojowego. Wtedy to nie tylko korpus jest pełen czerwiu ale i po parę nadstawek jest na górze. Wiesz, ja nie robię tego z kalendarzem i notatnikiem w ręce. Robię przegląd uważam że powinienem dołożyć to i dokładam ot i po kłopocie. Jest to na tyle niewielka kubatura, że ciężko jakoś poważnie zaszkodzić rodzinie nawet jak się zbyt pospieszymy.

_________________
"Zawsze spodziewaj się niespodziewanego..."

https://www.youtube.com/channel/UCosWos ... OWqAAL66fg
https://www.facebook.com/tomek.kasiak.5


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 października 2015, 23:25 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 stycznia 2015, 23:41 - sob
Posty: 663
Lokalizacja: Lublin/ Wierzchowiska Drugie-Świdnik
Ule na jakich gospodaruję: Dadant 1/2
Miejscowość z jakiej piszesz: Lublin
Ok, rozumiem. Dzięki za pomoc.

_________________
Pozdrawiam Paweł


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 października 2015, 23:32 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 lipca 2008, 11:02 - pt
Posty: 5589
Lokalizacja: Łaziska Górne
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.
pawelp1320, pamiętaj, że to co się sprawdza u mnie, niekoniecznie wyjdzie w innym rejonie.
Ale po paru sezonach można sobie wypracować swój styl i czerpać wiele przyjemności z gospodarki dopasowanej do własnych oczekiwań i możliwości.

_________________
"Zawsze spodziewaj się niespodziewanego..."

https://www.youtube.com/channel/UCosWos ... OWqAAL66fg
https://www.facebook.com/tomek.kasiak.5


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 października 2015, 00:37 - pt 

Rejestracja: 22 lutego 2011, 01:19 - wt
Posty: 454
Lokalizacja: Podkarpackie / Okolice Jasła / Małopolskie i Lublin pasieka na Dachu KULu
Ule na jakich gospodaruję: Dadant 1/2
Miałem już różne ule. To co wybierzesz to Twoja sprawa, ale polecam Ci taki ul, który ma jeden rodzaj ramki w rodni i miodni. Ja pracuje na dadancie 1/2 i szczerze polecam.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 października 2015, 06:45 - pt 
Ja powiem przewrotnie jak zwykle zresztą: jeśli kolega zamierza wędrować to najlepszą opcją będzie ul 1/2 dadant styrodurowy w całym układzie 1/2 czyli same połówki, dwie na gniazdo reszta czyli w mojej ocenie 3-4 w zależności od linii pszczół i pożytków na jakie ktoś pojedzie z niską osiatkowaną dennicą. Do pasieki stacjonarnej ul wlkp niezależnie czy drewno czy syrodur czy styropian w układzie 1 korpus na gniazdo, drugi pełny i półkorpus na miodnię albo jako miodnia trzy półkorpusy niezależnie od pożytków i linii/rasy pszczół. Dennica niska osiatkowana. Do każdego typu ula trzeba dopasować swoją gospodarkę biorąc pod uwagę czas jaki można poświęcić pszczołom, pożytki kolejno po sobie jakie występują w zasięgu efektywnego lotu pszczół oraz napszczelenie terenu. To jakie ma się linie/rasy pszczół jest mało istotne bo na każdym typie ula moża pracować z każdą pszczołą tylko tyle że jest albo więcej albo mniej roboty w zależności od tego jaki wybierze się typ ula. Dla przykładu z pszczołą buckfast można spokojnie pracować w ulu wlkp ale będzie z nią więcej pracy niż w ulu dadanta ale za to mając krainki w ulu wlkp będzie mniej roboty jak w dadancie no i jeśli ktoś ma słabo dopracowaną gospodarkę albo zaczyna i nie zna bazy pożytkowej to z ula wlkp miodu może wziąć a z dadanta niekoniecznie niezależnie od tego jaką ma się pszczołę.


Na górę
  
 
Post: 30 października 2015, 09:19 - pt 

Rejestracja: 13 kwietnia 2012, 22:42 - pt
Posty: 289
Lokalizacja: Bolesławiec
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie 12 r.
Ja w tym sezonie gospodarowalem identyczne jak opisuje kolega CYNIG z tym , że ją mam wlkp12.W niektórych rodzinach miałem nawet 1+ 5x1/2 .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 października 2015, 13:56 - pt 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 listopada 2008, 23:00 - pn
Posty: 4557
Lokalizacja: stare polichno
adidar pisze:
W wielkopolskim zwykłym przygotowanie do zimy jak i sama zimowla jest dość trudna dla pszczół - zbyt niska przestrzeń przy silnych rodzinach i ryzyko głodu w przypadku przeciągającej się zimy przy rozwoju.

Dlatego można ich poratować półnadstawką pokarmową . Pszczoły przy ociepleniu i rozlużnieniu kłębu , chętnie do niej wchodzą w celu pobrania pokarmu a w czasie ponownego ochłodzenia , zawiązują z powrotem kłąb pod nią .
Na początku tego filmu , taką zimowlę w ulach Wlkp proponuje Małychin .
https://www.youtube.com/watch?v=HrNNGsJEwqE


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 października 2015, 17:52 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 24 października 2009, 17:52 - sob
Posty: 2566
Lokalizacja: Szczecin okolice
Ule na jakich gospodaruję: Wlkp
Wiem, że kwestia wagi ula to tez wazny aspekt.
Ale mam wrazenie, ze od 8 lat z pszczołami ul wielkopolski pomimo swoich wrednych (ale do akceptacji) wad jest dla mnie ulem po ktorym wiem czego moge sie spodziewac. Otwieram powałkę i po samym spojrzeniu wiem co sie kryje w srodku, nic mnie nie zaskoczy, a sam ul jest łatwy w obsłudze ze względu na mniejszą ilość ramek -tych z czerwiem szczególnie.
Mam taka zasadę w sezonie, że po zdjęciu nadstawki przegladam tylko 3 środkowe ramki, nie musze calego gniazda ogladac. Jesli na 3 ramkach beda oznaki niepokojace wiem jak szybko zrobic porzadek.
Gdy mamy ule wielokorpusowe z nizsza ramka to w pewien sposob pasieke prowadzi sie na "czuja". Operuje sie korpusami. Ale zeby taka wprawe juz miec, to wydaje mi sie ze wymagane jest bardzo duze doswiadczenie. Nie wiem czy to daje pewnosc, ze pszczoły idą tak jak chcemy.
18-stka u mnie to ul wymagajacy chyba takiej wprawy. Pomimo iz rzuca sie korpusami, to jednak w sytuacji rojowej do przejrzenia jest duzo ramek. Gdy mamy duzo takich uli to ręce opadaja przy przegladach gniazd. Nalezy zjdąc przynajmniej 2-3 nadstawki, zeby dostac sie do kraty i gornego gniazda. A zeby sprawdzic najnizszy korpus gniazdowy - zazwyczaj z pierzgą, to wyobraźcie sobie jak rozebrany jest ul, a wszedzie wychodzi masa pszczoły na ścianki.
I tu pszczelarza, który dopiero co wszedł w taki system takie przeglądanie wykańcza, bo 10 uli to jeszcze da się na spokojnie. Ale 30-40 zajmuje cały dzień.
W tym czasie szybciej przejrzy się normalne wielkopollskie z 1 gniazdem.

_________________
www.pszczolyimiod.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 października 2015, 20:42 - pt 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 listopada 2008, 23:00 - pn
Posty: 4557
Lokalizacja: stare polichno
adidar pisze:
Gdy mamy ule wielokorpusowe z nizsza ramka to w pewien sposob pasieke prowadzi sie na "czuja". Operuje sie korpusami. Ale zeby taka wprawe juz miec, to wydaje mi sie ze wymagane jest bardzo duze doswiadczenie.

Na czuja długo się nie da , prędzej czy póżniej on cie zawiedzie . Duże doświadczenie ? Też nie wystarczy . Najpierw , zdobyta wiedza a potem umiejętność zastosowania ją w praktyce . Kiedy ze względu na swój wiek , przeszedłem na same połówki wlkp myślałem , że ułatwię sobie życie .
adidar pisze:
I tu pszczelarza, który dopiero co wszedł w taki system takie przeglądanie wykańcza, bo 10 uli to jeszcze da się na spokojnie. Ale 30-40 zajmuje cały dzień.
W tym czasie szybciej przejrzy się normalne wielkopollskie z 1 gniazdem.

Właśnie tak się czułem !
Dzisiaj , kiedy mam wiedzę i doświadczenie , śmieję się z tamtych czasów .
Nie ma przeglądania gniazd , bo nie ma stanów rojowych . Nie ma również rzucania korpusami / czytaj - rotacji / , ponieważ przy buckfastach , pozostaje tylko ich dostawiawianie . Barometrem nastroju rodziny , jest nadstawka z samą węzą , znajdująca się zawsze na samej górze piramidy . Właśnie ta piramida jeszcze mnie dobija . Przy ośmiu półnadstawkach , muszę już wchodzić na drabinę . Nie mówię już nic o ulu Alpejskim , który normalnie składa się z dwunastu kondygnacji . Dla bezpieczeństwa , na pewno lepsze są tradycyjne - wielkopolskie .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 października 2015, 20:56 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12 stycznia 2011, 17:54 - śr
Posty: 3365
Lokalizacja: Lubelskie.51°10'51.50"N 22°35'32.23"E
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski DanLan 435/170
pawelp1320 pisze:
zastanawiam się jakie typy ula polecacie mi na następujące warunki:
Polecam ci DanLan inaczej siedemnastka , ramka 435/170 proporcjami zbliżony do Lang... 3/4 a jednak mniejszy , 2 korpusy na gniazdo + 3 na miodnie .

_________________
Wiesiek33

TANKUJĘ TYLKO NA-PKN ORLEN


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 31 października 2015, 09:26 - sob 

Rejestracja: 31 sierpnia 2007, 21:56 - pt
Posty: 959
Lokalizacja: Małopolska
Ule na jakich gospodaruję: dadant
wiesiek33 pisze:
Polecam ci DanLan inaczej siedemnastka , ramka 435/170

A jak Ja mam swoje ule nazwać 435|180 :mrgreen:
Pozdrawiam.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 31 października 2015, 09:52 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 czerwca 2009, 23:59 - czw
Posty: 8665
Lokalizacja: Ciemnogród 724227381
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Odnowiciel pisze:
wiesiek33 pisze:
Polecam ci DanLan inaczej siedemnastka , ramka 435/170

A jak Ja mam swoje ule nazwać 435|180 :mrgreen:
Pozdrawiam.

ul odnowiciela :haha:

_________________
xyz


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01 listopada 2015, 01:36 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 21 listopada 2013, 21:57 - czw
Posty: 2450
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski 12 ramkowy 5x1/2
Miejscowość z jakiej piszesz: lubelskie
pawelp1320, ja na swój teren ,również lubelskie gdzie niezbyt bogato zrobiłem sobie 12 ramkowy ,a reszta jak CYNIG, z resztą poczytaj jego posty na forum oraz jego blog

_________________
Dzisiaj spojrzałem na swój nick ,potem na awatar.To nie jest tak jak myślisz się uśmiałem,ale i tak jestem za legalizacją.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01 listopada 2015, 10:09 - ndz 

Rejestracja: 25 grudnia 2013, 20:29 - śr
Posty: 2539
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: opole
Swoją drogą gdybyśmy mieli jeden rodzaj uli /wielkość ramki/ to jak by się miała sprawa. Pozdrawiam :pl:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01 listopada 2015, 10:26 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18 lutego 2013, 13:57 - pn
Posty: 378
Lokalizacja: Mazowieckie
Ule na jakich gospodaruję: Wlp z ramką 18 cm
Każda sroczka ( a może i pliszka) swój ogonek chwali i te starsze sroczki którym nie chce się już wymieniać całej pasieki idą w zaparte i bronią swego wymiaru , zresztą mają częściowo rację , bo w końcu ile razy w życiu można wymieniać typy uli w pasiece ? Z drugiej strony dyskusja może być przydatna w zasadzie młodym adeptom którzy zakładają pasieki , ale oni nie rozumieją jeszcze tych niuansów i drobnych różnic w prowadzeniu hodowli i sporo jeszcze wody w Wiśle upłynie nim to zrozumieją i dyskusja staje się tylko popisem elokwencji i znajomości hodowli pszczół przez tych starych wyjadaczy forumowych co mnie zresztą nie przeszkadza, ale niech nie przesadzają z tymi wyborami , że tylko ten typ ula a inny to absolutnie nie , bo robią zamęt młodym w głowach i Ci myślą że wymiar rami i typ ula ma aż tak duże znaczenie a nie znajomość biologi i organizacji życia zbiorowego pszczół i umiejętność pszczelarza do wykorzystania tej wiedzy. Poza tym każdy ma inne pożytki , inne pszczoły, inne preferencje , co jeszcze bardziej zaciemnia rzeczywisty obraz.
Pozdrawiam
Tadek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 164 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

   baner na stron                



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji