FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

dadant i dadant 1/2 w jednej pasiece?
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=24&t=17022
Strona 1 z 2

Autor:  Andrzej333 [ 26 lutego 2016, 18:17 - pt ]
Tytuł:  dadant i dadant 1/2 w jednej pasiece?

Witam Szanownych Pszczelarzy.
Serdecznie proszę o radę. Otóż w niedzielę muszę określić się w kwestii typu ula na refundację. Na dziś mam dadanty poliuretanowe z "dużym gniazdem" i połówkami jako nadstawki. Logicznym byłby pewnie konsekwentnie o takie same 10 sztuk (tyle mogę "wziąć" na refundację) powiększyć ilość uli.Ale strasznie kusi mnie spróbowanie dadantów 1/2.Czy warto robić taką rewolucję w pasiece? Wydaje mi się,że to nie jest problem łączenie tych uli, ale może przemawia przeze mnie "chciejstwo"...

Autor:  kulka96 [ 26 lutego 2016, 18:23 - pt ]
Tytuł:  Re: dadant i dadant 1/2 w jednej pasiece?

Nic nie stoi na przeszkodzie by spróbować 1/2 D.
Jak Ci nie będzie pasował złożysz dwie połówki i masz pełnego Dadanta.

Autor:  Andrzej333 [ 26 lutego 2016, 18:26 - pt ]
Tytuł:  Re: dadant i dadant 1/2 w jednej pasiece?

kulka96 - no właśnie tak myslalem i w tym mysleniu mnie upewniłeś:-)dzięki

Autor:  CYNIG [ 26 lutego 2016, 18:44 - pt ]
Tytuł:  Re: dadant i dadant 1/2 w jednej pasiece?

Andrzej333, mając już 50 rodzin masz takie dylematy??

Bierz te połówki jak chcesz popróbować, jak nie chwyci to dokupisz luzem same pełne korpusy i będzie po kłopocie.

Autor:  HaQ [ 26 lutego 2016, 18:50 - pt ]
Tytuł:  Re: dadant i dadant 1/2 w jednej pasiece?

...popieram biez półowki szybciej zasklepia miod i bedziesz miał pewnosc ze dojazały...

Autor:  Andrzej333 [ 26 lutego 2016, 19:00 - pt ]
Tytuł:  Re: dadant i dadant 1/2 w jednej pasiece?

dobrze spytać,potwietdza sięto ,jak kombinowałem,ale jako "młody" nie wiedziałem,czy słusznie:-)

Autor:  Ks. Tomasz [ 26 lutego 2016, 23:04 - pt ]
Tytuł:  Re: dadant i dadant 1/2 w jednej pasiece?

Miałem kilka lat temu podobny problem. Spróbowałem D 1/2 i dziś w większości na D 1/2 gospodaruje bo to o wiele wygodniejsza praca. Przede wszystkim jedna ramka w gnieździe i miodni. Na refundację możesz wziąć ul z maksymalnie 6 korpusami 1/2 więc pomyśl jeszcze nad tym bo ilość korpusów przyda się na pewno.

Autor:  BARciak [ 27 lutego 2016, 09:27 - sob ]
Tytuł:  Re: dadant i dadant 1/2 w jednej pasiece?

Oba ule są dobre ale ciut lepszy jest 1/2D, więc jak tylko masz chęć to nie zastanawiaj się i bierz :D

Autor:  Andrzej333 [ 27 lutego 2016, 10:13 - sob ]
Tytuł:  Re: dadant i dadant 1/2 w jednej pasiece?

serdeczne dzięki za informacje,Kończąc wątek,chciałbym tylko prosić o opinię na temat konfiguracji zamawianych uli.Czy ten pomysł jest wg Was ok?:
Ul Wielokorpusowy dadant ½ 5 korpusowy (dennica z poławiaczem, 5x korpus , powałka z podk., daszek)
szt.
336 zł +23%

Autor:  BARciak [ 28 lutego 2016, 10:44 - ndz ]
Tytuł:  Re: dadant i dadant 1/2 w jednej pasiece?

Andrzej333, przy tym systemie raczej nie zużyjesz mniej niż 6 korpusów na ul. :)

Autor:  Wampun [ 28 lutego 2016, 11:56 - ndz ]
Tytuł:  Re: dadant i dadant 1/2 w jednej pasiece?

Niektóre rodziny potrzebują 6 korpusów, a innym dość 4.. Najwięcej rodzin "jedzie" na pięciu. Średnio 5szt wystarczy dobrze jednak mieć jakieś w zapasie na tymczasowe odkłady, miodobrania, przygotowania ramek z węzą itp..

Autor:  wiesiek33 [ 28 lutego 2016, 12:08 - ndz ]
Tytuł:  Re: dadant i dadant 1/2 w jednej pasiece?

Wampun pisze:
Niektóre rodziny potrzebują 6 korpusów

Dlatego właśnie ja mam ramkę dadanta 435 /170 Kiedy kolega Andrzej 333
w ubiegłym roku zaczynał swoją przygodę z pszczołami sporo rozmawialiśmy na temat typu ula i wysokości ramki wydawało się
że zrozumiał za i przeciw ( typ ula wysokość ramki i producent ) .

Autor:  Wampun [ 28 lutego 2016, 15:19 - ndz ]
Tytuł:  Re: dadant i dadant 1/2 w jednej pasiece?

Dokładniej to około 10% rodzin potrzebowało 6 korpusów.

Autor:  BARciak [ 28 lutego 2016, 16:24 - ndz ]
Tytuł:  Re: dadant i dadant 1/2 w jednej pasiece?

Wszystko zależy od tego jaka pszczoła i jaki pożytek :)

Autor:  Bagisek. [ 21 lipca 2019, 10:50 - ndz ]
Tytuł:  Re: dadant i dadant 1/2 w jednej pasiece?

Ja po kilku sezonach zastanawiam się nad rezygnacją z ula 1/2 dadant na rzecz dadanta z dużą ramką
Może coś robię nie tak ,ale zdecydowanie więcej pracy szczególnie przy układaniu gniazd , korekcie gniazd do i po zimowli.
Rodziny z dużą ramką mam ułożone,z poduszką powietrzną w postaci korpusu z suszem lub bez.
Natomiast połówki prawie nie ruszone i trzeba zrzucić pszczoły z 20 ramek :oops: .
Miodowo nie ma różnicy ten rok w obu rodzajach uli fatalny.
Zdecydowanie większe zainteresowanie odkładami ,rodzinami na dużej ramce .
Pasieka stacjonarna więc może wystarczy duza ramka plus nadstawki oby tylko było co nosić.
Jak dla mnie dwie zalety dadanta 1/2 to fajne robienie odkładów po przeniesieniu czerwiu nad kratę i jesli jest to łatwiejszy odbiór miodu.
I jeszcze fajna wymiana matki przez podanie matecznika do nadstawki.

Autor:  emka24 [ 21 lipca 2019, 11:40 - ndz ]
Tytuł:  Re: dadant i dadant 1/2 w jednej pasiece?

Bagisek. pisze:
Może coś robię nie tak ,ale zdecydowanie więcej pracy szczególnie przy układaniu gniazd , korekcie gniazd do i po zimowl


Układanie gniazda do zimy w ulach korpusowych i w takim układzie pozostają do następnej jesieni.

https://www.youtube.com/watch?v=4aYa9UX ... xuvu9uM_td

Autor:  Bagisek. [ 21 lipca 2019, 13:18 - ndz ]
Tytuł:  Re: dadant i dadant 1/2 w jednej pasiece?

Robię podobnie ale nigdy nie zimowałem rodzinek 2x10 ramek.Krainka nie da rady na tyle ramek zaczerwić.
Teraz parę mam ułożonych korpus poduszka na dennicy 5-6 ramek ,następny korpus 6- ramek i na górze w rej chwili 10 ramek.Teraz podkarmiam, by mateczki czerwiły,a ok 20.08 korekta 2x6-7 ramek i karmienie zimowe. Bo nawet na 2x5 pewnie by daly radę.
Narazie zdaje to egzamin ale za cenę przekładania ,układania itp.

Autor:  manio [ 21 lipca 2019, 21:22 - ndz ]
Tytuł:  Re: dadant i dadant 1/2 w jednej pasiece?

Bagisek. pisze:
Miodowo nie ma różnicy ten rok w obu rodzajach uli fatalny.

a u mnie w każdym rodzaju uli rekordowy i wybitny, choć w pozostałych działach mojego "rolnictwa" kompletna klapa :( z powodu niespotykanej i długotrwałej suszy ( trwa od marca )
Typ ula nie ma żadnego znaczenia o ile nie jest ich więcej jak 30. Potem już coraz wyraźniej widać zalety uli korpusowych. Dadanty i warszawiaki kombinowane : 16 ramek + nadstawka ( a nawet 9 korpusowych, które uznaję za najgorsze ) trzymam z sentymentu, ale 10 ramek 1/1 to za mało na gniazdo , moim zdanie również dla krainek. W tych ulach zimuję na 7-8 ramkach i to raczej siłą przyzwyczajenia czy rodzinnej tradycji niż z przekonania . Wiosenna rozbudowa to po prostu wstawianie ramek z węzą przy przeglądzie i spychanie starych ramek na skraj , gdzie tworzy się sama pionowa miodnia. Nie stosuję krat pionowych . Wylotki są niesymetryczne i od jego strony jest gniazdo. To najprostsza z możliwych gospodarek , ale nie każdy lubi grzebać się w ramkach. Nie ograniczam matek , ale nie mam "mięsnych" ,żółtych buckfastów , tylko elgony , primorskie i s105 - to pszczoły na moje dość ostre i ubogie warunki.
W korpusach zimuję 2x10 ramek i nie widzę potrzeby zmniejszania gniazda . Na czas zakarmiania stoją nawet 3x10 i jak "zapomnę" zabrać ramki z dołu to tak zimują.
Po prostu zrób/kup ramki 1/1 i wstaw je do rodni z dwóch korpusów 1/2 i zobaczysz czy jest jakaś pozytywna zmiana.
Ja tak robię odkłady z dadantów 1/1 , na nawet z warszawiaków poszerzanych , te ramki wtedy leżą na boku. Na to potem stawiam korpus 1/2 i jak matka przejdzie z czerwieniem to zabieram dół. Pszczoły są bardzo plastyczne i tolerują każdy pomysł z radością .

Autor:  Bagisek. [ 08 września 2019, 20:25 - ndz ]
Tytuł:  Re: dadant i dadant 1/2 w jednej pasiece?

Wczorajsze korekty gniazda to wielka różnica miedzy małą ramką a dużą dadant.
W dużej odsuwam zatwór,zabieram zbędne ramki z pokarmem i albo nad głowę na powałkę ,lub do magazynku.I finito.
Ramka 1/2 gdzie wstępnie ułożyłem na dolnym korpusie na 6 ramkach ,a na drugim 8-9 żeby matka miała możliwość czerwienia ,teraz po podkarmieniu to arcydzieła w wykonaniu pszczółek w postaci zabudowy pod ramkami :wink:

Obrazek

Obrazek
To właśnie skłania mnie do rezygnacji z małej ramki ,chociaż pięknie zasklepione rameczki to smaczny kąsek na przedwiosniu :D

Autor:  Misiek123 [ 08 września 2019, 21:04 - ndz ]
Tytuł:  Re: dadant i dadant 1/2 w jednej pasiece?

Bagisek., Trzeba było ułożyć normalnie po 7-8 ramek na górze i dole to byś nie miał problemu :)

Autor:  manio [ 08 września 2019, 21:08 - ndz ]
Tytuł:  Re: dadant i dadant 1/2 w jednej pasiece?

Bagisek. pisze:
To właśnie skłania mnie do rezygnacji z małej ramki

nie idź ta drogą , to krok w tył. :thank:

Autor:  JM [ 08 września 2019, 21:12 - ndz ]
Tytuł:  Re: dadant i dadant 1/2 w jednej pasiece?

No w tym układzie i nie trzeba było też aż tak bardzo karmić.
Do pełnego dadanta już nie wrócę.

Autor:  Bagisek. [ 08 września 2019, 21:27 - ndz ]
Tytuł:  Re: dadant i dadant 1/2 w jednej pasiece?

manio pisze:
Bagisek. pisze:
To właśnie skłania mnie do rezygnacji z małej ramki

nie idź ta drogą , to krok w tył. :thank:

Manio nie tak do końca.Przy ubogich pożytkach ,nie ma moim zdaniem znaczenia.
W dużej ramce zamykam mateczkę w izolatorze i niech rodzina orze :) bez targania korpusów,zamiany itp.
Jak dla mnie zbyt pracochłonna gospodarka w tych ulach.
Po za tym zero zainteresowania odkładami na ramce 1/2 bo Podlasie,to warsz.poszerzany ,zwykły i dadant z dużą ramką.
JM, tu nie chodzi o karmienie bo każda dawka to mostkowanie ramek ,które później aby rozerwać należy zrujnować ich przygotowania do zimowli :cry:

Autor:  mirek. [ 08 września 2019, 21:36 - ndz ]
Tytuł:  Re: dadant i dadant 1/2 w jednej pasiece?

mostkują to dobrze
tylko po co ty chcesz im to psuć
układasz gniazdo czytaj ilość ramek
zalewasz dokarmiasz i wiosna

Autor:  Bagisek. [ 08 września 2019, 21:37 - ndz ]
Tytuł:  Re: dadant i dadant 1/2 w jednej pasiece?

mirek. pisze:
mostkują to dobrze
tylko po co ty chcesz im to psuć
układasz gniazdo czytaj ilość ramek
zalewasz dokarmiasz i wiosna

Zaczyna się od rozrywania :mrgreen:

Autor:  bo lubię [ 08 września 2019, 21:52 - ndz ]
Tytuł:  Re: dadant i dadant 1/2 w jednej pasiece?

Bagisek. pisze:
Wczorajsze korekty gniazda to wielka różnica miedzy małą ramką a dużą dadant.
W dużej odsuwam zatwór,zabieram zbędne ramki z pokarmem i albo nad głowę na powałkę ,lub do magazynku.I finito.
Ramka 1/2 gdzie wstępnie ułożyłem na dolnym korpusie na 6 ramkach ,a na drugim 8-9 żeby matka miała możliwość czerwienia ,teraz po podkarmieniu to arcydzieła w wykonaniu pszczółek w postaci zabudowy pod ramkami :wink:

Obrazek

Obrazek
To właśnie skłania mnie do rezygnacji z małej ramki ,chociaż pięknie zasklepione rameczki to smaczny kąsek na przedwiosniu :D
Dałeś im taką możliwość ,więc to nie ich wina.

Autor:  manio [ 08 września 2019, 22:18 - ndz ]
Tytuł:  Re: dadant i dadant 1/2 w jednej pasiece?

Bagisek. pisze:
Jak dla mnie zbyt pracochłonna gospodarka w tych ulach.

Jest dokładnie odwrotnie niż piszesz, z tym że ja się wychowałem na WP i dadancie 1/1 , więc wiem co piszę , a nawet ( o zgrozo) mam kilka do dziś.
Odkłady 1/1 w ulu korpusowym 1/2 ? - tu nie ma żadnego problemu , więc nie wymyślaj . A jaki problem zrobić odkład na innej, dowolnej ramce ?
Ja mam pszczoły nad jeziorem , więc nie pisz mi o ubogich warunkach bo moje pszczoły mają tylko połowę koła do oblotu :haha: , z jeziora nic nie niosą ( nawet wody) . Masz doskonałe ule na nasze warunki, a odkłady można zrobić na dowolnej ramce . Sam robiłem odkłady z warszawiaka na dadant 1/1 i odwrotnie. Szukasz tylko uzasadnienia bo już postanowiłeś, a ja pisze tylko że to błąd , którego pożałujesz. :pala:
Na razie kup ramki 1/1 i spróbuj. Zobaczysz sam że to doopa nie pomysł. Głupi nie wymyślił uli korpusowych. Zimą sam sobie naprodukuję korpusów 1/2 , będą jak amerykaNskie :haha:

Autor:  Bagisek. [ 09 września 2019, 05:00 - pn ]
Tytuł:  Re: dadant i dadant 1/2 w jednej pasiece?

bo lubię, nie chodzi mi o zabudowę pod ramkami ,tak chciałem dać i tak zrobiły, więc oznaką dobrej siły i kondycji pszczółek dla jasności.
Dla mnie dadant 1/2 jest bardziej pracochłonny, mało popularny na Podlasiu i okolicach :D
manio, napisałem ze zastanawiam się,a nie postanowiłem :shock: A spróbuj sprzedać odkłady na 1/2 dadant :( Zero pytań z Polski wschodniej a jeśli już to zachodniopomorskie lub dolnośląskie.Średniowiecze czy zacofanie :lol:
Ramkę 1/1 mam ,wszystkie ule korpusowe jednościenne i tylko takie mam ,żadnego leżaka i nie mam zamiaru z takich uli rezygnować.
A jaka ramka rok 2020 rozstrzygnie.
Na dużej odkladu poszły w mig w ilościach hurtowych ,natomiast połówki po podaniu rameczek 1/1 zamieniły się w rodzinki na dużej ramce i są gotowe do zimowli.
P.s Manio Ty obrotny gość jak byś miał chętnego na 1/2 dadanta to dawaj znać na wiosnę z ulami lub bez chętnie sprzedam. :cry: :mrgreen:

Autor:  robik [ 10 września 2019, 00:35 - wt ]
Tytuł:  Re: dadant i dadant 1/2 w jednej pasiece?

Bagisek. pisze:
W dużej ramce zamykam mateczkę w izolatorze i niech rodzina orze bez targania korpusów,zamiany itp.Jak dla mnie zbyt pracochłonna gospodarka w tych ulach.Po za tym zero zainteresowania odkładami na ramce 1/2 bo Podlasie,to warsz.poszerzany ,zwykły i dadant z dużą ramką.
i kolejny element w pasiece w postaci izolatora... a przy 1/2 wystarczy tylko krata, którą i tak masz w ulu... i matka ograniczona a siła skierowana w określonym czasie na określony pożytek lub tak można se dyndać przez cały sezon a po lipie na 2 korpusy... tyle możliwości jest... ech... gospodarka nie jest pracochłonna, wymaga myślenia czego się oczekuje... Swoja drogą można posiadać rodziny na 1/2D a robić odkłady na dowolnej ramce... :P


Bagisek. pisze:
Robię podobnie ale nigdy nie zimowałem rodzinek 2x10 ramek.Krainka nie da rady na tyle ramek zaczerwić.Teraz parę mam ułożonych korpus poduszka na dennicy 5-6 ramek ,następny korpus 6- ramek i na górze w rej chwili 10 ramek.Teraz podkarmiam, by mateczki czerwiły,a ok 20.08 korekta 2x6-7 ramek i karmienie zimowe. Bo nawet na 2x5 pewnie by daly radę.Narazie zdaje to egzamin ale za cenę przekładania ,układania itp.
bez sensu jest to co robisz… jeśli już chcesz tak ciasno układać gniazda to w dolnym i górnym korpusie ma być po tyle samo ramek... Nie dziw się, że później masz dziką zabudowę. swoją drogą za zatwór daj ramkę z węzą, którą jeszcze częściowo cos tam odbudują na kolejny sezon. Jakieś maty czy zatwory z pliśni to kolejny zbędny element w pasiece... Ideałem jest układ 2 x 10 i spokojna głowa do kolejnego sezonu. Pszczoły wiedzą jak pokarm sobie ułożyć a matka z czerwieniem jest spychana w dolną kondygnację, by z czasem zaprzestać czerwienie. Tym samym nie rozumiem co miało Ci dać w górnym 10 ramek? Raczej tylko dodatkową robotę...

Moje obecnie są na 3 x10 lub 2 x 10 przy czym w jednościennych jakoś ładniej i mądrzej układają pokarm niż w poliuretanach...

Autor:  Bagisek. [ 10 września 2019, 05:15 - wt ]
Tytuł:  Re: dadant i dadant 1/2 w jednej pasiece?

robik, i super,że ładnie to opisałeś ,niech ktoś skorzysta :thank:
A te 3x10 to chyba masz tyle ramek w ulach ,bo nie sądzę by tyle obsiadały pszczoły :(

Autor:  kudlaty [ 10 września 2019, 06:42 - wt ]
Tytuł:  Re: dadant i dadant 1/2 w jednej pasiece?

robik,
dokładnie taki był mój zamysł po przeczytaniu tematu, na siłę stwarzanie problemów których nie ma przy prawidłowo prowadzonej pasiece, no ale tak to jest z przyzwyczajeniami nabytymi w ulach które nie do końca są korpusowe do tego strach przed nowym :roll: namówiłem jednego kolege na wielkopolski ul tłumacząc mniejszym złem niż leżak dadant z kombinowaną nadstawką i widzę ze teraz ma jeszcze więcej problemów niż wcześniej, bo mając wielkopolski pracuje jak w dadancie do tego leżaku :oops:
mam eksperymentalnie 10 dadantów na pełnej ramce od kilku sezonów i niby ul bezobsługowy bo tak jest to nie jestem do końca przekonany i to co mam rozmija się z tym co chciałbym uzyskać ale przy kilku ulach nie chce mi się bawić w modyfikacje i zmianę np ramki na nizszą aby uzyskać więcej opcji to się męczę z dadantem + góra na wielkopolski 12 ramkowy :roll: co samo w spobie jest głupim rozwiązaniem

Autor:  manio [ 10 września 2019, 08:52 - wt ]
Tytuł:  Re: dadant i dadant 1/2 w jednej pasiece?

robik pisze:
Moje obecnie są na 3 x10 lub 2 x 10

ja też zimuje na pełnych korpusach. Wiosną wszystkie są na 3x10 1/2D i nie mam problemu z rójkami czy miąchaniem korpusami. P rzepaku zalewają już korpus pod kratą i na lipie gniazdo już tylko na 2 korpusach. Do karmienia daję znowu 3 żeby łatwiej mogły pobierać i odparowywać . Pszczoły same doskonale rozłożą zapasy , byle dać im na to czas . Jeśli zakarmianie na ostatnią chwilę to pogoda może uniemożliwić sensowne rozłożenie pokarmu i wtedy szukamy winy w pszczołach czy zbyt obszernym gnieździe. Gniazda są niesymetryczne , zapasy składane są od strony zawietrznej ( czyli przeciwnej do tej z której wieje wiatr) . Pszczoły same wiedzą , która strona ula będzie cieplejsza i lepsza do zimowli.

Autor:  Odnowiciel [ 10 września 2019, 09:08 - wt ]
Tytuł:  Re: dadant i dadant 1/2 w jednej pasiece?

manio pisze:
Gniazda są niesymetryczne , zapasy składane są od strony zawietrznej ( czyli przeciwnej do tej z której wieje wiatr) . Pszczoły same wiedzą , która strona ula będzie cieplejsza i lepsza do zimowli.

I tu bym postawił znak zapytania. Ja mam ule na połdniowym stoku wylotki skierowane na południe, a pszczółki zawsze gniazda układają od zachodu a wiatr u mnie też przewaznie wieje od zachodu.
Pozdrawiam

Autor:  kudlaty [ 10 września 2019, 09:11 - wt ]
Tytuł:  Re: dadant i dadant 1/2 w jednej pasiece?

manio pisze:
robik pisze:
Moje obecnie są na 3 x10 lub 2 x 10

ja też zimuje na pełnych korpusach. Wiosną wszystkie są na 3x10 1/2D i nie mam problemu z rójkami czy miąchaniem korpusami. P rzepaku zalewają już korpus pod kratą i na lipie gniazdo już tylko na 2 korpusach. Do karmienia daję znowu 3 żeby łatwiej mogły pobierać i odparowywać . Pszczoły same doskonale rozłożą zapasy , byle dać im na to czas . Jeśli zakarmianie na ostatnią chwilę to pogoda może uniemożliwić sensowne rozłożenie pokarmu i wtedy szukamy winy w pszczołach czy zbyt obszernym gnieździe. Gniazda są niesymetryczne , zapasy składane są od strony zawietrznej ( czyli przeciwnej do tej z której wieje wiatr) . Pszczoły same wiedzą , która strona ula będzie cieplejsza i lepsza do zimowli.

tak jak napisałeś jeśli mają na to czas bo jeśli go nie ma może być klops zaleją boki bo mają wolne, w środku zostaje dziura po czerwiu, długa i ciepła jesień to nie mogą się opanować z czerwieniem i od stycznia tematy o awaryjnym podkładaniu ciasta lub padły a pokarm jest, inna sprawa że zostawiając większą kubature trzeba więcej dać żeby było tyle co trzeba

Autor:  manio [ 10 września 2019, 10:33 - wt ]
Tytuł:  Re: dadant i dadant 1/2 w jednej pasiece?

Odnowiciel pisze:
I tu bym postawił znak zapytania. Ja mam ule na połdniowym stoku wylotki skierowane na południe, a pszczółki zawsze gniazda układają od zachodu a wiatr u mnie też przewaznie wieje od zachodu.
Pozdrawiam

może twoje pszczoły nie znają się na wiatrach ? Jakieś uzasadnienie musi jednak być , one wiedzą lepiej.
kudlaty pisze:
zostawiając większą kubature trzeba więcej dać żeby było tyle co trzeba

to nieprawda. Pszczoły grzeją tyle ile obsiada kłąb , a izolację daje kłąb nie ul. Nie ma więc żadnego znaczenia ile jest ramek w ulu. Temperatura ula poza kłębem jest zbliżona do zewnętrznej. Jak jest słaba wentylacja to jest tylko ryzyko że nieobsiadane ramki spleśnieją i sfermentują - u mnie nigdy tego nie ma bo dennice otwarte całą zimę i wiatr duje.
Więcej zjedzą zdechlaki lub chore . Karmię wcześnie to i cukru nie daje więcej jak 10 kg na pień. Więcej się nie zmieści bo w międzyczasie doniosą, albo zrabują srainkom :tasak: .
Wiosną przekręcam korpus 180 ° i idą na puste ramki bez grzebania w ulu.

Autor:  kudlaty [ 10 września 2019, 17:38 - wt ]
Tytuł:  Re: dadant i dadant 1/2 w jednej pasiece?

manio pisze:
kudlaty pisze:
zostawiając większą kubature trzeba więcej dać żeby było tyle co trzeba

to nieprawda. Pszczoły grzeją tyle ile obsiada kłąb , a izolację daje kłąb nie ul. Nie ma więc żadnego znaczenia ile jest ramek w ulu. Temperatura ula poza kłębem jest zbliżona do zewnętrznej. Jak jest słaba wentylacja to jest tylko ryzyko że nieobsiadane ramki spleśnieją i sfermentują - u mnie nigdy tego nie ma bo dennice otwarte całą zimę i wiatr duje.
Więcej zjedzą zdechlaki lub chore . Karmię wcześnie to i cukru nie daje więcej jak 10 kg na pień. Więcej się nie zmieści bo w międzyczasie doniosą, albo zrabują srainkom .
Wiosną przekręcam korpus 180 ° i idą na puste ramki bez grzebania w ulu.


chodziło mi o to że dając 10kg o których piszesz i zostawiając gniazdo na 10 ramkach to będzie wszystko rozwleczone po całym korpusie i może się okazać że pszczoły padną z głodu jest na yt pełno takich filmów, więc przy tym układzie dla spokojności wypadało by dać im wiecej,
zostawiając mniej ramek i dając te same 10kg to pokarmu będzie przeliczeniowo więcej na każdej ramce niż by ich było na komplecie bo inaczej być nie może, nie zakładam przy tym że coś doniosą bo trzeba brać scenariusz najbardziej pesymistyczny

Autor:  Wiech [ 10 września 2019, 18:08 - wt ]
Tytuł:  Re: dadant i dadant 1/2 w jednej pasiece?

kudlaty pisze:
manio pisze:
kudlaty pisze:
zostawiając większą kubature trzeba więcej dać żeby było tyle co trzeba

to nieprawda. Pszczoły grzeją tyle ile obsiada kłąb , a izolację daje kłąb nie ul. Nie ma więc żadnego znaczenia ile jest ramek w ulu. Temperatura ula poza kłębem jest zbliżona do zewnętrznej. Jak jest słaba wentylacja to jest tylko ryzyko że nieobsiadane ramki spleśnieją i sfermentują - u mnie nigdy tego nie ma bo dennice otwarte całą zimę i wiatr duje.
Więcej zjedzą zdechlaki lub chore . Karmię wcześnie to i cukru nie daje więcej jak 10 kg na pień. Więcej się nie zmieści bo w międzyczasie doniosą, albo zrabują srainkom .
Wiosną przekręcam korpus 180 ° i idą na puste ramki bez grzebania w ulu.


chodziło mi o to że dając 10kg o których piszesz i zostawiając gniazdo na 10 ramkach to będzie wszystko rozwleczone po całym korpusie i może się okazać że pszczoły padną z głodu jest na yt pełno takich filmów, więc przy tym układzie dla spokojności wypadało by dać im wiecej,
zostawiając mniej ramek i dając te same 10kg to pokarmu będzie przeliczeniowo więcej na każdej ramce niż by ich było na komplecie bo inaczej być nie może, nie zakładam przy tym że coś doniosą bo trzeba brać scenariusz najbardziej pesymistyczny

Dodam jeszcze, że przy zbyt obszernym gnieździe trudno zahamować matkę, więc pszczoły zjedzą bardzo, bardzo dużo na przełomie sierpnia i września. Jak matka plenna to 20 kg cukru się wleje i czerw prawie pod samą górną beleczkę. A to może skończyć się głodem w styczniu.

Autor:  manio [ 10 września 2019, 18:13 - wt ]
Tytuł:  Re: dadant i dadant 1/2 w jednej pasiece?

To wszystko nieprawda :) . U mnie matki już nie czerwią i nic nie jest rozwleczone. Korpus na mennicy pusty. Ale inne mamy doświadczenia i warunki. Spróbuj zakarmic wcześnie i przekonasz się że pszczoły same sobie wszystko złożą ciasno, niczego nie marnując i nie rozwlekając.To późne karmienie może prowokować matkę do czerwienia bo nagle jest złudzenie pożytku

Autor:  henry650 [ 10 września 2019, 18:19 - wt ]
Tytuł:  Re: dadant i dadant 1/2 w jednej pasiece?

manio pisze:
To wszystko nieprawda :) . U mnie matki już nie czerwią i nic nie jest rozwleczone. Korpus na mennicy pusty. Ale inne mamy doświadczenia i warunki. Spróbuj zakarmic wcześnie i przekonasz się że pszczoły same sobie wszystko złożą ciasno, niczego nie marnując i nie rozwlekając.


Powiem szczerze w tym temacie u nas zawsze pszczółki były zakarmiane do 10 września ramka 435x250 kilka razy wydawało sie ze trzeba zostawić je na 10 ramakch i mimo dużych zapasów jakie one miały bo dla czerwiu karuzeli nie robie to właśnie te rodziny zakarmione na obszernych gniazdach żle kończyły ,Dla tego zawsze zimuje na ciasno i jest ok.


henry

Autor:  manio [ 10 września 2019, 18:32 - wt ]
Tytuł:  Re: dadant i dadant 1/2 w jednej pasiece?

10 ramek czy 8 to żadna różnica. Ja zakarmiam na 3x10 1/2 d czyli 15 pełnych dadantow . Zimują zawsze doskonale bo karmienie dostosowane do cyklu przyrody. Nikogo nie namawiam i robię to z lenistwa , nie muszę tez magazynować tyle ramek. Lenistwo motorem postępu. Nie twierdzę też że zimowanie na 7 ramkach to błąd. Tyle że na większym też da radę o ile w ulu jest sucho i pszczoły mają czas ułożyć zapasy , a pszczelarz im nie przeszkadza i nie zmienia warunków zimowli po czasie gdy już wszystko zrobiły po swojemu. Nadgoliwisc szkodzi.

Autor:  Bagisek. [ 10 września 2019, 18:49 - wt ]
Tytuł:  Re: dadant i dadant 1/2 w jednej pasiece?

manio, tak myślałem ze Ty to robisz z lenistwa,dlatego nie odpisywałem i czekałem ,aż są się przyznasz :D
A kilka postów wyżej pisałeś o czerwieniu matek na tyle ile pszczoły ogrzeją. 2x6 rameczek a 2x10 to moim zdaniem wielka różnica.Pszczoły ogrzeją większą powierzchnię przy mniejszym gnieździe.
I dlatego u mnie zimowla 2x6. :cold:

Autor:  manio [ 10 września 2019, 19:30 - wt ]
Tytuł:  Re: dadant i dadant 1/2 w jednej pasiece?

Bagisek. pisze:
I dlatego u mnie zimowla 2x6. :cold:

To twój wybór :) , według mnie to za mało , chyba że masz jakieś wątłe srainki, a i o augustowskich coś kiedyś wspominałeś ? :haha:
A tak na poważnie to ja nie wnikam na ilu moje zimują . To ich prywatna sprawa. Do wiosny nie widać kłębu pod powałką bo wiszą pod zapasami - więc nie ma po co zaglądać. Zimują na tylu na ile starcza im kłębu - tu nie ma mocnych - im bardziej im mróz doopę ściska tym mocniej zaciskają kłąb i mniej ramek obsiadają. Nie uważam ,że coś się stanie jak nie będą siedziały na wszystkich ramkach i tyle. To nie ul grzeje kłąb i nie ma znaczenia ile ramek jest wolnych bo ich nie ogrzewają. Wiosną za to nie grzebię w gnieździe, nie dodaję , nie ujmuję . Jeśli czas, to pusty korpus z dołu stawiam ma górę, albo to korpus węzy. Na tym polega gospodarka korpusowa , a nie pszczelarzyć na korpusie , ale działania jak na leżaku. Leniwy i skąpy wymyślił ule korpusowe bo mniej przy nich roboty i można zrobić tymy rencamy jak skrzynkę na kartofle. Mi się podoba i to co roku bardziej. Ale mam z sentymentu i dadanta i warszawiaka ,żeby nie zapomnieć co jest lepsze :haha:
No i w dadancie i warszawiaku kombinowanym zimuję na 7 max 8 ramkach. Nie da się na mniej , takich rodzin nie zimuję. Ale tak mnie nauczył mój Czcigodny Protoplasta i nie będę tego zmieniał. W tych ulach nic nie kombinuję i robię tak jak 50 lat temu . Dlatego ich nie lubię ale mają u mnie dożywocie i mało im brakuje :pala: . Jakaś kara musi być :pala:

Autor:  Bagisek. [ 10 września 2019, 19:39 - wt ]
Tytuł:  Re: dadant i dadant 1/2 w jednej pasiece?

manio, nie ja nie mam i nie miałem augustowskich.Głównie krainka i uwierz mi że nie potrzebują obszernego gniazda.Nie próbowałem zimować na 2x10 ale internetowy guru (bez nazwisk) po zimowli na otwartej dennicy w układzie 2x10 wymiatał na wiosnę co było na dennicy.A niestety były to 34 rodziny.
Powód?? Jego zdaniem obszerne gniazdo ,mała ilość pokarmu o po wygryzieniu czerwiu pustka na środkowych ramkach ,na które zeszły.
Dlatego wolę mniej ramek ,z pewnością więcej roboty , ale po zakarmieniu śpię spokojnie.Zero strat to ważne.

Autor:  henry650 [ 10 września 2019, 19:42 - wt ]
Tytuł:  Re: dadant i dadant 1/2 w jednej pasiece?

Bagisek. pisze:
manio, nie ja nie mam i nie miałem augustowskich.Głównie krainka i uwierz mi że nie potrzebują obszernego gniazda.Nie próbowałem zimować na 2x10 ale internetowy guru (bez nazwisk) po zimowli na otwartej dennicy w układzie 2x10 wymiatał na wiosnę co było na dennicy.A niestety były to 34 rodziny.
Powód?? Jego zdaniem obszerne gniazdo ,mała ilość pokarmu o po wygryzieniu czerwiu pustka na środkowych ramkach ,na które zeszły.
Dlatego wolę mniej ramek ,z pewnością więcej roboty , ale po zakarmieniu śpię spokojnie.Zero strat to ważne.



Zawsze można podkarmić z mauzera i na wiosne miodek sztachetowy jak znalazł musimy sie jeszcze dużo uczyć .


henry

Autor:  manio [ 10 września 2019, 19:46 - wt ]
Tytuł:  Re: dadant i dadant 1/2 w jednej pasiece?

U minie pszczoły od jesieni przez 6 miesięcy patrzą na śnieg lub trawę. Nie ma znaczenia ile mają ramek o ile dasz im odpowiednio wcześnie i ułożą ja trzeba. Jeśli guru dał i nie sprawdził co z tego wynikło to jest doopa. Przecież ja też nie robię tego z zaawiązanymi oczami , ale wystarczy odchylić korpus ,żeby ocenić czy jest OK , czy wymagana poprawka. Teraz dałem poprawkę w dwóch ulach gdzie wymieniłem matki na majowe od Polbarta. Pszczoły zaczęły nosić pyłek , więc i pożrą trochę zapasów, te będę dokarmiał póki będą brały . Kto bogatemu zabroni ?
Coś wspominałeś o wycieczce do Olecka ze swoim kołem, więc sądziłem że nie wyjedziesz bez matki . Mam sąsiada , który ma tylko matki z Olecka . Taki masochista-naturalista. Do tego puchnie mocno i nic tak nie cieszy jak opuchnięty sąsiad :haha:
pozdrawiam
manio
p.s.
Jerzy zazimował kiedyś pasiekę na 4x 10 i też nic się nie stało . Nie miał czasu czy wyjechał, już nie pamiętam. Teraz też nie przywiązuje do tego znaczenia. A tu już rzetelny guru :thank: :thank: :thank:

Autor:  Bagisek. [ 10 września 2019, 19:48 - wt ]
Tytuł:  Re: dadant i dadant 1/2 w jednej pasiece?

henry650, czy jeszcze nam potrzebna nauka??
Ty stary pszczelarz ,mój guru i forumowy idol :mrgreen: nauczyłeś co i jak należy robić i zdaje to egzamin :thank:
P.s Gdybyś nie był na zielono ,to pewnie bym tak nie napisał :lol: :mrgreen:

Autor:  Bagisek. [ 10 września 2019, 19:53 - wt ]
Tytuł:  Re: dadant i dadant 1/2 w jednej pasiece?

manio, ja po ułożeniu 2x6/7 ramek nie ruszam już nic.Góra zalana na Full posklepiona i jak dostały 12-15 kg sugara ,muszą przetrwać.No ale pisałeś karmienie w sierpniu,by pszczoła zimowa nie przerabiała syropu.
My byliśmy u Lutkiewicza parę matek wziąłem i powiem ,że korci mnie znowu parę mateczek Iwa.

Autor:  manio [ 10 września 2019, 19:57 - wt ]
Tytuł:  Re: dadant i dadant 1/2 w jednej pasiece?

Bagisek. pisze:
My byliśmy u Lutkiewicza parę matek wziąłem i powiem ,że korci mnie znowu parę mateczek Iwa.

Ja unasienniam swoje bukchwasty w mieście , przy domu trutniami Lutkiewicza i nie narzekam , ale matek od niego niego nie chcę - to nie moja melodia. Tak więc trochę sępię , ale pewnie by się nie pogniewał bo bardzo sympatyczny człowiek. Mam nadzieję ,że i moje trutki czasem poużywają na jego matkach :mrgreen: . Na wsi nie stawiam ulików bo po augustowskich trutniach sąsiada zbyt często robią się agresywne . Jak za dawnych lat :tasak:

Autor:  zento [ 10 września 2019, 22:40 - wt ]
Tytuł:  Re: dadant i dadant 1/2 w jednej pasiece?

Czytam wasze wpisy i do tego dodam; mam ule 1/2dadan i na zime daje po 6-7 ramek odbudowanych , dopełniam dół i gore po 3-4 ramki z weza. Przy karmieniu zimowym wiekszośc rodzin odbudowuje ramki z weza i tak zostaje do wiosny. Malo ramek u dolu i wiecej u gory to dzika zabudowa jak pokazane na zdjeciach, a mogly być odbudowane ramki z węza i dodatkowe plastry na nowy sezon.

Autor:  Bagisek. [ 11 września 2019, 05:01 - śr ]
Tytuł:  Re: dadant i dadant 1/2 w jednej pasiece?

zento, ok.Ale w lipcu i poczatku sierpnia masz tak slabe rodziny,że masz wolne miejsce na węzę??
Bo ja mam 3 korpusy , 30 ramek i muszę jakoś to rozlokować i na węzę miejsca brak :cry:
Są rodziny że zabiorę im stare ciemne lub puste ramki,ale są takie mutanty z opcją czerwiu i pokarmu ,że nie ma takiej możliwości.
Pozdrowienia od teścia,podaj numer na Pw to zadzwoni do Ciebie. :) bo pytał się czy jesteś na forum jeszcze.

Strona 1 z 2 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/