FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Witam. Pierwszy raz zazimowałem jedną rodzinę mocną na 2 korpusach wielkopolskich po 7 ramek. W literaturze znalazłem informację, że na wiosnę pszczoły powinny zacząć czerwić w górnym korpusie (będą tam miały lepsze warunki) a w dolnym powinno się odsklepić zapasy aby zaczęły przenosić do górnego i potem zamiana korpusów. Wczoraj zrobiłem przegląd tego ula i matka czerwi w dolnym korpusie na 2 ramkach reszta to susz, praktycznie bez pokarmu, natomiast górny korpus z bardzo dużą ilością pokarmu. Zastanawiam się teraz jak to ułożyć i czy coś w ogóle robić. Na razie do dolnego korpusu obok czerwiu dałem pełną ramkę z pokarmem a na jej miejsce na środku górnego korpusu dałem 1 ramkę suszu. Co wy na to?
KB

no to przyszalałeś z karmieniem do zimy mi kilka lat temu posypała się rodzina przez takie karmienie zjadly co było na dole i osypały się z głodu a nie przeszły do góry bo był mróz kilka tygodni w okolicach -10stopni
zamień korpusy i do gornego wrzuć z 2 ramki pokarmu żeby miały na ewentualność ochłodzenia poprawisz im warunki cieplne matka będzie lepiej czerwiła teraz już są takie temperatury że co im będzie potrzebne to sobie przeniosą z dołu nawet gdyby było zimno

_________________
Pokora i uległość tylko do wzmocnienia i utrwalenia niewoli prowadzi.

nie zawsze matka przechodzi z czerwieniem do góry. Ja ma ule ostrowskiej sielniejsze rodziny zazimowane na 2 korpusach na początku matka czerwiła u góry i tam tez był pokarm przestawiłem korpusy i puste ramki znalazły sie u góry a pokarm na dole ale matka dalej siedzi w dolnym korpusie i nic nie przenoszą do górnego

Miałem w 1 tak samo .U góry 7 ramek z pokarmem, na dole sucho i 3 ramki z czerwiem.
Dałem te ramki z czerwjem do góry a 2 ramki z pokarmem na dół. Taka koncepcja.

Przezimowały ładnie i też myślałem, że zaczną czerwić na górze ale tam nie miały miejsca. Zrobię tak jak radzicie, zamienię korpusy, na górze dwie skrajne ramki z pokarmem, do środka susz plus czerw z dolnego a w dolnym korpusie reszta pokarmu. Jak zaczerwi górę to zacznę kombinację z przestawianiem korpusów.

a jak ma przejść do góry jak góra zabita żarciem od a do z?
dlatego machnią z korpusami i wrzucić im do góry na osłodę z 2 ramki z dołu, jak im zamieniłeś korpusy dolny gdzie były na górny gdzie ich nie było to chyba na złość tobie zeszły znowu na dół gdzie zimno i na żarciu matka nie ma co robić

_________________
Pokora i uległość tylko do wzmocnienia i utrwalenia niewoli prowadzi.

Korpus z pokarmem umieść na dennicy i przykryj go folią - nie do końca . Od strony wylotka zostaw 5cm przejście dla pszczół . Na folii umieść gniazdo z matką . W gnieździe po bokach wstaw 2 ramki osłonowe z pokarmem , 2 z pyłkiem /jeżeli masz/, pozostałe 2 z czerwiem i jedną z suszem . W miarę rozwoju rodziny będziesz powiększał gniazdo węzą . Jeżeli masz korek w kondygnacji z gniazdem , ustaw go po stronie wylotka i otwórz . Pszczoły sukcesywnie będą przenosić pokarm do gniazda z pod folii , nauczą się korzystać z górnego wlotu / dolny będą traktowały jako sanitarny / i doskonale się rozwiną .

Dzięki paraglider to już zaawansowane rozwiązanie, mam dodatkowy wylotek w górnym korpusie. więc spróbuję tak jak piszesz, niestety dopiero w sobotę, bo wtedy ma być ciepło. Dzisiaj 5 stopni i surowo.