FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 14 grudnia 2024, 22:19 - sob

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 24 ] 
Autor Wiadomość
Post: 27 czerwca 2024, 10:47 - czw 
Nowo zarejestrowani użytkownicy

Rejestracja: 24 września 2023, 16:41 - ndz
Posty: 6
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth
Miejscowość z jakiej piszesz: Bożków
Dzień dobry,
To mój pierwszy post na tym forum, więc tu się przywitam ( obserwuję od dawna ale dopiero niedawno udało mi się zarejestrować). Jestem Tomasz, piąta gwiazdka na karku za chwilę, od czterech lat prowadzę hobbistyczną pasiekę przydomową na 16 drewnianych, ocieplanych ulach Langstrotha na dennicy osiatkowanej, lokalizacja Kotlina Kłodzka.
Cztery pierwsze rodziny dostałem od ojca, resztę rozbudowałem samodzielnie.
Może do sedna- gniazdo prowadzę na jednym korpusie na ramce 1/1, miodnie to ramka 2/3 (435x159). Naczytałem się na tym forum różnych opinii odnośnie wysokości ramki w Langu i na nowo spojrzałem na swoją gospodarkę i przestaje mi się podobać - przekładanie czerwiu do dwóch miodni, pod nimi zawsze ciągną dziką zabudowę, poza tym przy niewielkim pożytku zanim na górze wygryzie się czerw, w "małych" ramkach pojawia się już zasklep na miodzie. Poza tym pojemność gniazda, zimowla... Ogólnie wydaje się to trochę kłopotliwe. Zacząłem myśleć o zmianie sposobu gospodarki - zastanawiam się czy nie spróbować zrobić gniazda na dwóch (lub więcej) korpusach 2/3 zamiast jednego 1/1 ( Krainka). Myślę również o rozwiązaniu gniazdo 1/1 + 2/3 ale to mniej mi odpowiada ze względu na dalej dwie wysokości ramek. W mojej wersji zostawiłbym samą ramkę 2/3 a 1/1 zostałyby jako awaryjne miodnie, szczególnie przy rzepaku. Pożytki głównie wczesne- klony, sady, rzepak i na lipie kończę, choć w tym roku zebrałem również trochę spadzi liściastej. Jest Waszym zdaniem sens poczynić taką zmianę w układzie ula? Podoba mi się ramka 3/4 ale to już w sumie zmiana prawie całego sprzętu a co za tym idzie- spore koszta, więc wolałbym zostać na tym co mam ale może w innej konfiguracji.
Jakie macie zdanie?
Pozdrawiam!
Tomasz


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 lipca 2024, 17:21 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18 października 2011, 19:38 - wt
Posty: 754
Lokalizacja: Świętokrzyskie
:shock:
Połowa tego forum poświęcona jest :Jedna ramka w pasiece
Wywal te LN 1/1 i zostań na LN2/3. To prawie Dadant 1/2. Reszta będzie już bardzo prosta.

Bez szukania sobie kosztów zrób 4 ule (cztery po cztery korpusy) tylko na ramce LN 1/1 a resztę korpusów przeznacz jako koprusowe LN 2/3.

_________________
kulka96


"Nie wszystko, co jest oczywiste dla Ciebie, jest równie oczywiste dla innych"


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 lipca 2024, 06:32 - śr 

Rejestracja: 26 grudnia 2021, 20:12 - ndz
Posty: 427
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Rzeszów
Jeden ul, jeden korpus ,jedna ramka ,wielkość zależna od pożytków bo jak noszą po 5 kg nektaru dziennie to 1/2 dadant może być za mały. Tak wielu pisało np JM i miał rację . Aktualnie przechodzę na 18 wielkopolski i widzę same pozytywy, pomijając to , że wielkopolski to be. Dla mnie wystarczy, zmniejszam ramki , zmniejszam korpusy, 1/2 na razie zostają może z nich skorzystam jeszcze.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 lipca 2024, 07:26 - śr 
MODERATOR

Rejestracja: 02 kwietnia 2008, 22:09 - śr
Posty: 6655
Lokalizacja: Rzepiennik Biskupi
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: Rzepiennik
Wielkość ramki to suma.
Ciekawości i wiedzy pszczelarza, wielkości pożytków,, rodzaju gospodarki.
A na końcu zostaje i tak najważniejsze, jego wydolność fizyczna.
Byłem zwolennikiem jednej ramki, teraz przychodzi moment że jednak gn. na całej a miodnie "rozmienie na drobne" czyli 1/2. :wink:

_________________
W wolnej chwili-Pasieka Bajorek
Dążyć do ideału nie znaczy nim być ;) .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 lipca 2024, 08:56 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 listopada 2009, 11:38 - ndz
Posty: 526
Lokalizacja: Krosno, Lesko, Lutowiska
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
stach56 pisze:
Jeden ul, jeden korpus ,jedna ramka ,wielkość zależna od pożytków bo jak noszą po 5 kg nektaru dziennie to 1/2 dadant może być za mały. Tak wielu pisało np JM i miał rację . Aktualnie przechodzę na 18 wielkopolski i widzę same pozytywy, pomijając to , że wielkopolski to be. Dla mnie wystarczy, zmniejszam ramki , zmniejszam korpusy, 1/2 na razie zostają może z nich skorzystam jeszcze.

Będziesz przechodził czy już przeszedłeś. Bo sam biję się z myślami czy warto przejść na 18 z Wielkopolskich. Przemawia za tym jeden rodzaj ramki i większa rodnia (2 korpusy 36cm) przy wielkopolskim gniazdowym (26cm). Wadą z tego co czytałem, bo nie próbowałem gospodarować, to przeznaczając na gniazdo min. 2 korpusy więcej ramek do przeglądania. No i w przypadku chęci sprzedaży odkładów, to większość trzyma się Wielkopolskiego standardowego.

_________________
Najlepiej nie planuj nic. Nie przewiduj tysiąca możliwości. Daruj sobie myślenie, o tym co będzie. Bo wiesz co? Od życia i tak dostaniesz to, czego akurat najmniej się spodziewasz.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 lipca 2024, 10:34 - śr 

Rejestracja: 26 grudnia 2021, 20:12 - ndz
Posty: 427
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Rzeszów
Przechodzę bo jeszcze nie zakończyłem tego procesu ,zostało kilka korpusów w tej chwili przełożonych na miodnię, do wygryzienia się pszczoły . Odkłady pewno gorzej sprzedać ale jest do zrobienia bo wejdą do standardowego. Odnowienie gniazda bez problemu ramki z miodni do gniazda .Mając ramki 30 gniazdo ok ale co z odnowieniem gdzie dać wyjętą same problemy .Więcej ramek ale mniejsze można zredukować do jednego na jakiś czas dużo plusów ale tak jak pisali poprzednicy wszystko zależy od pożytków . Baru0 ale ty byłeś tylko na dużej i ze względów siłowych chcesz dołożyć mniejszą. Gdy ktoś ma dziennie 5-7 kg przybytku to do 13 stek nie będzie pakował bo by komin musiał zrobić.U mnie o 1,5 mogę pomarzyć.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 lipca 2024, 12:11 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 marca 2021, 00:59 - pn
Posty: 432
Lokalizacja: Radomsko/Warszawa
Ule na jakich gospodaruję: wlkp 12r
Miejscowość z jakiej piszesz: Warszawa
Wilson pisze:
Dzień dobry,
To mój pierwszy post na tym forum, więc tu się przywitam ( obserwuję od dawna ale dopiero niedawno udało mi się zarejestrować). Jestem Tomasz, piąta gwiazdka na karku za chwilę, od czterech lat prowadzę hobbistyczną pasiekę przydomową na 16 drewnianych, ocieplanych ulach Langstrotha na dennicy osiatkowanej, lokalizacja Kotlina Kłodzka.
Cztery pierwsze rodziny dostałem od ojca, resztę rozbudowałem samodzielnie.
Może do sedna- gniazdo prowadzę na jednym korpusie na ramce 1/1, miodnie to ramka 2/3 (435x159). Naczytałem się na tym forum różnych opinii odnośnie wysokości ramki w Langu i na nowo spojrzałem na swoją gospodarkę i przestaje mi się podobać - przekładanie czerwiu do dwóch miodni, pod nimi zawsze ciągną dziką zabudowę, poza tym przy niewielkim pożytku zanim na górze wygryzie się czerw, w "małych" ramkach pojawia się już zasklep na miodzie. Poza tym pojemność gniazda, zimowla... Ogólnie wydaje się to trochę kłopotliwe. Zacząłem myśleć o zmianie sposobu gospodarki - zastanawiam się czy nie spróbować zrobić gniazda na dwóch (lub więcej) korpusach 2/3 zamiast jednego 1/1 ( Krainka). Myślę również o rozwiązaniu gniazdo 1/1 + 2/3 ale to mniej mi odpowiada ze względu na dalej dwie wysokości ramek. W mojej wersji zostawiłbym samą ramkę 2/3 a 1/1 zostałyby jako awaryjne miodnie, szczególnie przy rzepaku. Pożytki głównie wczesne- klony, sady, rzepak i na lipie kończę, choć w tym roku zebrałem również trochę spadzi liściastej. Jest Waszym zdaniem sens poczynić taką zmianę w układzie ula? Podoba mi się ramka 3/4 ale to już w sumie zmiana prawie całego sprzętu a co za tym idzie- spore koszta, więc wolałbym zostać na tym co mam ale może w innej konfiguracji.
Jakie macie zdanie?
Pozdrawiam!
Tomasz


Możesz przecież gospodarować jak na dadancie albo wlkp12 tj bez przenoszenia czerwiu.
Tylko zamiast przenoszenia czerwiu najlepiej puscic je bez kraty w momencie najmocniejszego rozwoju potem jak chcesz "odsyzskac" nadstawke dajesz krate 3 tyg przed i gra gitara.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 lipca 2024, 14:37 - śr 

Rejestracja: 05 czerwca 2016, 14:07 - ndz
Posty: 277
Lokalizacja: Okolice Częstochowy
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: Aleksandria Druga
szymolas pisze:
Wadą z tego co czytałem, bo nie próbowałem gospodarować, to przeznaczając na gniazdo min. 2 korpusy więcej ramek do przeglądania.

Ja mam ramki 18 z dolną beleczką szerokości 14mm i większość przeglądów robiłem tylko w ten sposób że przechylałem cały korpus i patrzyłem czy przy dolnej beleczce nie budują mateczników.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 lipca 2024, 16:22 - śr 
Nowo zarejestrowani użytkownicy

Rejestracja: 24 września 2023, 16:41 - ndz
Posty: 6
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth
Miejscowość z jakiej piszesz: Bożków
kulka96 pisze:
Połowa tego forum poświęcona jest :Jedna ramka w pasiece
Wywal te LN 1/1 i zostań na LN2/3. To prawie Dadant 1/2. Reszta będzie już bardzo prosta.

Bez szukania sobie kosztów zrób 4 ule (cztery po cztery korpusy) tylko na ramce LN 1/1 a resztę korpusów przeznacz jako koprusowe LN 2/3.
[quote="kulka96"]:shock:


Witam,
Staram się jak mogę zgłębiać tę skarbnicę wiedzy pszczelarskiej ale nt. LN 2/3 jak dotąd niewiele znalazłem :). Kolega Polbart swojego czasu dużo pisał na temat LN3/4 i w sumie ta dyskusja zainspirowała mnie do spojrzenia z innej perspektywy na moją gospodarkę pasieczną.
Dziękuję za sugestię i w tą stronę zmierzam, żeby zostać na 2/3. Wydaje się dobrym kierunkiem ale jak każdy mam sporo obaw- zimowla, rozwój wiosenny a później cała reszta...
Co do samej "przesiadki"- mam teraz ustawienie 1/1+ 3x 2/3. W sobotę odbieram ostatni pożytek i zostaje mi czas ( w tym roku prędzej) na odpowiednie przygotowanie rodzin do zimy. Więc od niedzieli mogę swobodnie przekładać rodziny, jedocześnie lecząc i podkarmiając rozwojowo (w razie "W"). Czy dobrym sposobem wg. Ciebie będzie zostawienie na dole 1/1 z całym "inwentarzem" prócz matki, na górę krata i 2x 2/3 i do nich matka? Teoretycznie dół jak się wygryzie to powinny zostać prawie puste ramki i wtedy 1/1 można zabrać. Czy jest na to jakiś sprytniejszy bądź bezpieczniejszy sposób?

Pozdrawiam


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 lipca 2024, 16:42 - śr 
Nowo zarejestrowani użytkownicy

Rejestracja: 24 września 2023, 16:41 - ndz
Posty: 6
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth
Miejscowość z jakiej piszesz: Bożków
baru0 pisze:
Wielkość ramki to suma.
Ciekawości i wiedzy pszczelarza, wielkości pożytków,, rodzaju gospodarki.
A na końcu zostaje i tak najważniejsze, jego wydolność fizyczna.
Byłem zwolennikiem jednej ramki, teraz przychodzi moment że jednak gn. na całej a miodnie "rozmienie na drobne" czyli 1/2. :wink:


No właśnie ze względu na wydolność fizyczną mam nadzieję, że na samych ramkach LN2/3 będzie lżej ( oczywiście mogę być w błędzie). W tej chwili przekładając wiosną czerw z gniazda (LN1/1) do miodni (LN2/3) muszę użyć dwóch miodni bo do jednej nie wejdzie a dwie to za wysoko i ciągle ciągną pod nimi dziką zabudowę. Następnie ściąganie miodni do przeglądu to albo obie na raz albo kombinowanie po jednej, uważając na wystające ramki z czerwiem. Idąc dalej- ramki w miodni (2/3) w większości poszyte a te przełożone z gniazda dopiero zaczynają się zapełniać. I w sumie takie "wożenie się" później z tymi 1/1... Może ja coś robię nieprawidłowo ale taką drogę wskazał mi tata.

Co do wspomnianej wielkości ramki ( że to suma) w pełni się zgadzam.

Pozdrawiam


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 lipca 2024, 23:10 - śr 
MODERATOR

Rejestracja: 02 kwietnia 2008, 22:09 - śr
Posty: 6655
Lokalizacja: Rzepiennik Biskupi
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: Rzepiennik
Odkąd podłożyłem 1/2 pod gniazdo skończyło się przekładanie ramek z rodni do miodni .Miejsca mają dość ,jeżeli widzę że jest im za ciasno zabieram ramkę z czerwiem do odkładu.
Odpadła jedna czynność ,sprawdzanie czy nie pociągnęły mateczników w miodni .

_________________
W wolnej chwili-Pasieka Bajorek
Dążyć do ideału nie znaczy nim być ;) .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04 lipca 2024, 08:01 - czw 
Nowo zarejestrowani użytkownicy

Rejestracja: 24 września 2023, 16:41 - ndz
Posty: 6
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth
Miejscowość z jakiej piszesz: Bożków
baru0 pisze:
Odkąd podłożyłem 1/2 pod gniazdo skończyło się przekładanie ramek z rodni do miodni .Miejsca mają dość ,jeżeli widzę że jest im za ciasno zabieram ramkę z czerwiem do odkładu.
Odpadła jedna czynność ,sprawdzanie czy nie pociągnęły mateczników w miodni .


baru0 generalnie bieżącą zimowlę chcę przeprowadzić w trojaki sposób-pasiekę podzielić na trzy części i jedną zazimować po staremu- 1/1 + pusty korpus 2/3 pod spodem, drugą część- na dennicy 2/3 z ramkami +1/1 na górę oraz trzecią część na 2x2/3. Mam wrażenie, że dzięki temu wiosną będę mógł samodzielnie ocenić, które rozwiązanie jest dla mnie najlepsze. Jako, że jestem na początku tej wspaniałej przygody nie jestem jeszcze wystarczająco "przesiąknięty" żadnymi nawykami a dzięki tej próbie mogę sobie wyrobić swoje, które mi będą najbardziej odpowiadały ( oczywiście pszczołom również).
Jeśli mogę zapytać- sposób przesiadki na 2/3, o który pytałem wyżej jest odpowiedni? Czyli po ostatnim miodobraniu ( ten weekend) oddaję na gniazdo 2 korpusy 2/3, na górę matkę, zaczynam podkarmiać rozwojowo i po wygryzieniu czerwiu na dole odbieram dolny korpus 1/1? Oczywiście po przełożeniu matki na górę zostawiam kratę aby nie zeszła z czerwieniem na dół. Czasu na taki zabieg wydaje się teraz aż nadto.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04 lipca 2024, 21:18 - czw 

Rejestracja: 08 czerwca 2009, 20:51 - pn
Posty: 160
Lokalizacja: Ciechanowiec
Ule na jakich gospodaruję: D 1/2
Wilson pisze:
Jeśli mogę zapytać- sposób przesiadki na 2/3, o który pytałem wyżej jest odpowiedni? Czyli po ostatnim miodobraniu ( ten weekend) oddaję na gniazdo 2 korpusy 2/3, na górę matkę, zaczynam podkarmiać rozwojowo i po wygryzieniu czerwiu na dole odbieram dolny korpus 1/1? Oczywiście po przełożeniu matki na górę zostawiam kratę aby nie zeszła z czerwieniem na dół. Czasu na taki zabieg wydaje się teraz aż nadto.


Może się udać lub nie . Pożytki się kończą [mimo wczesnej pory ] .Matki ograniczają czerwienie , przestają czerwić na plastrach jasnych . Pszczoły niechętnie gromadzą zapasy w jasnych plastrach. Może to skutkować tym że Matka czerwi w nowym gnieździe na 1 lub 2 plastrach ,pszczoły składają zapasy w starych ciemnych plastrach p
o wygryzającym się czerwiu i kurczowo trzymają się starego gniazda . To pesymistyczny scenariusz ale bardzo realny Lepiej by było gdyby nie miały wyboru [starego gniazda]


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 12 lipca 2024, 06:12 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 czerwca 2009, 23:59 - czw
Posty: 8714
Lokalizacja: Ciemnogród 724227381
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
baru0 pisze:
Wielkość ramki to suma.
Ciekawości i wiedzy pszczelarza, wielkości pożytków,, rodzaju gospodarki.
A na końcu zostaje i tak najważniejsze, jego wydolność fizyczna.
Byłem zwolennikiem jednej ramki, teraz przychodzi moment że jednak gn. na całej a miodnie "rozmienie na drobne" czyli 1/2. :wink:

Masz 12 ramkowe wielkopolskie to pomysł o polowce dadant jako miodnia ewentualnie siedemnastka ma ja też babik. Połówki to nieporozumienie jak ci się spodoba to możesz cała pasiekę zrobić na tej ramce, latka lecą i trzeba się powoli przyzwyczajać. Ja już tylko jako hobbysta planuje przejść na 17 tylko że znowu na jednoecienne bo cena na styropianowe jest obecnie chora bo byle korpus kosztuje powyżej 100 pln od sztuki

_________________
sprzedam korpusy wielkopolskie i dadant produkcja babik nowe i używane 724227381


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 14 lipca 2024, 06:35 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 21 lutego 2017, 17:00 - wt
Posty: 1178
Ule na jakich gospodaruję: D17
Miejscowość z jakiej piszesz: Sucha Beskidzka
Cały ul na 17, 2/3, 3/4 jest po prostu droższy. Cenę robią korpusy - których zwyczajnie trzeba więcej, dochodzi więcej ramek. I to jest cała wielka tajemnica niechęci do ramek nisko-szerokich. Dochodzi jeszcze tłumaczenie o braku kompatybilności z odkładami wielkopolskimi - co ma sens dla producentów i tych co kupują co roku.

Ale jak już się ma - do ula można zaglądać 4 razy w roku. Raz by matkę znaleźć i przenieść ją z wyższych korpusów na korpus najniższy wypełniony węzą, 3 razy by zabrać miód. Dużo pracy przenosi się do pracowni, gdzie w skrucie trzeba przygotować korpusy z ramkami. Gospodarkę znacznie uprościłem, ale trzeba mieć świadomość że kopiowanie 1:1 gospodarki z Ostrowskiej lub ula wielkopolskiego się nie sprawdza. Ważna składową sukcesu jest jakość wezy. YT powie czym grozi umieszczenie matki na wezie z polskich lub zagranicznych sklepów.

_________________
--
Najlepszy czas na zasadzenie drzewa był 20 lat temu. Następny najlepszy czas jest teraz.

https://www.olx.pl/oferty/uzytkownik/2uXs/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 15 lipca 2024, 11:27 - pn 
MODERATOR

Rejestracja: 07 stycznia 2017, 10:28 - sob
Posty: 4023
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: ok.Kalisza
Maxik pisze:
3 razy by zabrać miód.

No zobaczcie a tak się skarżyli na słabe zbiory. :haha:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 15 lipca 2024, 14:25 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 21 lutego 2017, 17:00 - wt
Posty: 1178
Ule na jakich gospodaruję: D17
Miejscowość z jakiej piszesz: Sucha Beskidzka
Hieronim pisze:
No zobaczcie a tak się skarżyli na słabe zbiory.
zważywszy na poprzednie sezony, w tym roku przydałoby się zabrać 7x

_________________
--
Najlepszy czas na zasadzenie drzewa był 20 lat temu. Następny najlepszy czas jest teraz.

https://www.olx.pl/oferty/uzytkownik/2uXs/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 15 lipca 2024, 21:14 - pn 
MODERATOR

Rejestracja: 07 stycznia 2017, 10:28 - sob
Posty: 4023
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: ok.Kalisza
Maxik pisze:
Raz by matkę znaleźć i przenieść ją z wyższych korpusów na korpus najniższy wypełniony węzą,

Nasuwa się pytanie , czy jeden korpus 17 starczy rodzinie na gniazdo , bo mają przecież mniejszą pojemność niż korpus wielkopolski ?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 16 lipca 2024, 12:31 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 21 lutego 2017, 17:00 - wt
Posty: 1178
Ule na jakich gospodaruję: D17
Miejscowość z jakiej piszesz: Sucha Beskidzka
Hieronim pisze:
czy jeden korpus 17 starczy rodzinie na gniazdo , bo mają przecież mniejszą pojemność niż korpus wielkopolski ?
Jak masz przynajmniej 1,5 korpusu czerwiu, daję kopus z wezą na spód plus matkę na ramce z otwartym czerwiem.
Tak ograniczasz jak masz przynajmniej te 1,5 korpusu czerwiu.
Po 3 tygodniach zamiast czerwić w 3 korpusach, czerw jest w jednym a miód w 2 lub 3 zależnie czy start był na 1,5 lub 2 korpusach czerwiu.
Na koniec lipca rodzinki są wyrównane.

_________________
--
Najlepszy czas na zasadzenie drzewa był 20 lat temu. Następny najlepszy czas jest teraz.

https://www.olx.pl/oferty/uzytkownik/2uXs/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 20 lipca 2024, 08:31 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 czerwca 2009, 23:59 - czw
Posty: 8714
Lokalizacja: Ciemnogród 724227381
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Hieronim pisze:
Maxik pisze:
3 razy by zabrać miód.

No zobaczcie a tak się skarżyli na słabe zbiory. :haha:


W tamtym roku na utrzymanie przy życiu pszczół zużyłem w sezonie 3 tony cukru kupowane go w cenie powyżej 5 PLN za kilo. Cały rok chodziłem do pasieki za darmo a z drugiej strony nie mogłem iść do innej roboty żeby zarabiać mimo że miałem taką możliwość. Finał był taki ze jesienią łączyłem po 3 do kupy żeby zrobić jednego uczciwego. Powiedz mi miałeś kiedyś taki sezon? Jeśli nie to przestań filozofowac i wymądrzać się mając zupełnie inne pożytki i inne warunki.
Mojemu znajomemu wymiotło praktycznie w całości pasiekę i z ok 120 rodzin zostało mu kilkanaście umrzyków. W inne lata tracił zima pojedyncze rodzony, każdej z nich zawsze żałował.
Ostatni dobry sezon który pamiętam to był 2018 rok czyli 7 lat temu.
Rok 2024 jest rokiem wyjątkowym pod każdym względem ale jeden dobry rok na 7 to trochę za mało.... Finał tego będzie taki ze w następnym sezonie będzie jeszcze ciaśniej bo rodzin znowu przybędzie. Będą kolejne 5-7 lat wspominać 2024 rok i czekać na powtórkę.
Na pasiece nr 3 w tym roku gość postawił mi swoje ule 100 m od mojej miejscówce i świadomie wziął dzierżawę na 5 lat. Teren taki sobie miałem tam 16 produkcyjnych ewentualnie 3x więcej odkładów które Kamilem. Od dwóch lat kilkaset metrów dalej też ktoś przywozi pszczoły. Finał jest taki że w miedcu gdzie optymalnie było postawić 16 rodzin będzie ich stało 4x więcej bo zdaniem gościa który się wryl i pszczoły ma od kilku sezonów nie dostatecznie oszacowalem optymalna ilość rodzin w jednym miejscu a w książkach pisze ze spokojnie można postawić 40 rodzin w 1 miejscu zapominają tylko dodać że pasiek w okolicy może być więcej i to też trzeba uwzględnić. Zapomnieli też dopisać ze jeśli ktoś ma pszczoły 3 lata a już więcej niż setkę to może wystąpić problem z ogarnięciem tego co skutkuje też problemami dla sąsiadów.

Niby sezon dobry ale będąc gościnnie na pasiece w okolicach gdowa zdiagnozowałem zgnilca amerykańskiego. Żeby było ciekawiej byłem ostatnim z odwiedzających którzy wcześniej odebrali kilkaset odkładów :haha: :haha: :haha: oczywiście pasieka pod nadzorem weterynarii i z aktualnymi badaniami pszczół pod kątem chorób pszczelich.
Pasieka nie dość że sprzedaje odkłady do związku to jeszcze twardo wędruje po terenie małopolski.
Właśnie dlatego nie lubię bliskiego towarzystwa najezdzcow i minimalna odległość jaka toleruje to 500 m dla pasieki wędrownej. Bo tak ja mogę mieć chore pszczoły jak i odwiedzający i później są kłopoty...

_________________
sprzedam korpusy wielkopolskie i dadant produkcja babik nowe i używane 724227381


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 sierpnia 2024, 14:56 - śr 
Nowo zarejestrowani użytkownicy

Rejestracja: 24 września 2023, 16:41 - ndz
Posty: 6
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth
Miejscowość z jakiej piszesz: Bożków
ma.rek pisze:
Wilson pisze:
Jeśli mogę zapytać- sposób przesiadki na 2/3, o który pytałem wyżej jest odpowiedni? Czyli po ostatnim miodobraniu ( ten weekend) oddaję na gniazdo 2 korpusy 2/3, na górę matkę, zaczynam podkarmiać rozwojowo i po wygryzieniu czerwiu na dole odbieram dolny korpus 1/1? Oczywiście po przełożeniu matki na górę zostawiam kratę aby nie zeszła z czerwieniem na dół. Czasu na taki zabieg wydaje się teraz aż nadto.


Może się udać lub nie . Pożytki się kończą [mimo wczesnej pory ] .Matki ograniczają czerwienie , przestają czerwić na plastrach jasnych . Pszczoły niechętnie gromadzą zapasy w jasnych plastrach. Może to skutkować tym że Matka czerwi w nowym gnieździe na 1 lub 2 plastrach ,pszczoły składają zapasy w starych ciemnych plastrach p
o wygryzającym się czerwiu i kurczowo trzymają się starego gniazda . To pesymistyczny scenariusz ale bardzo realny Lepiej by było gdyby nie miały wyboru [starego gniazda]


Witam ponownie Szanowne Grono.
Minęło nieco czasu i przyszła pora na opis rezultatów zamierzonych wcześniej działań.
Otóż Kolega ma.rek (dziękuję raz jeszcze) przewidział co może się wydarzyć. Niestety spełniła się przepowiednia negatywna czyli matka nie chciała czerwić w nowym korpusie, jak już zaczerwiła to niewiele na 2-3 ramkach. Nie zwlekając przywróciłem sytuację do " normalności" ale nie bez strat. W macierzystym korpusie gniazdowym pszczoły zdążyły już zmagazynować trochę nektaru oraz spore ilości pierzgi przez co matka nie ma za bardzo miejsca do czerwienia. Oczywiście dokarmiam rzadkim syropem w małych dawkach ale rezultat słaby... Nie mam również suszu na podmianę a węzy już nie budują. Prawdopodobnie przyjdzie łączyć, może nawet po kilka, żeby do zimy poszły jako takie rodziny. Na razie będę obserwował sytuację i reagował jeśli zajdzie potrzeba.
Wniosek jaki mi się nasuwa na przyszłość, żeby jednak przełożyć rodziny na niższe ramki to albo zrobić to wiosną w czasie jak rodziny wejdą już w siłę albo przerzucić na nowe gniazdo ( na żądanej ramce) na 100% węzy i mocno karmić odbierając całkowicie stare gniazdo.
Próba nie wyszła pozytywnie ale mam nadzieję, że tym działaniem nie zaszkodziłem za bardzo pszczółkom. Ważne, żeby wyciągnąć odpowiednie wnioski. To była dla mnie kolejna lekcja pokory w stosunku do natury.
Dziękuję wszystkim, którzy w jakiś sposób pomogli albo starali się pomóc.
Pozdrawiam,
Tomasz


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 sierpnia 2024, 10:34 - czw 
MODERATOR

Rejestracja: 07 stycznia 2017, 10:28 - sob
Posty: 4023
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: ok.Kalisza
Wilson pisze:
Witam ponownie Szanowne Grono.
Minęło nieco czasu i przyszła pora na opis rezultatów zamierzonych wcześniej działań.
Otóż Kolega ma.rek (dziękuję raz jeszcze) przewidział co może się wydarzyć. Niestety spełniła się przepowiednia negatywna czyli matka nie chciała czerwić w nowym korpusie, jak już zaczerwiła to niewiele na 2-3 ramkach. Nie zwlekając przywróciłem sytuację do " normalności" ale nie bez strat. W macierzystym korpusie gniazdowym pszczoły zdążyły już zmagazynować trochę nektaru oraz spore ilości pierzgi przez co matka nie ma za bardzo miejsca do czerwienia. Oczywiście dokarmiam rzadkim syropem w małych dawkach ale rezultat słaby... Nie mam również suszu na podmianę a węzy już nie budują. Prawdopodobnie przyjdzie łączyć, może nawet po kilka, żeby do zimy poszły jako takie rodziny. Na razie będę obserwował sytuację i reagował jeśli zajdzie potrzeba.
Wniosek jaki mi się nasuwa na przyszłość, żeby jednak przełożyć rodziny na niższe ramki to albo zrobić to wiosną w czasie jak rodziny wejdą już w siłę albo przerzucić na nowe gniazdo ( na żądanej ramce) na 100% węzy i mocno karmić odbierając całkowicie stare gniazdo.
Próba nie wyszła pozytywnie ale mam nadzieję, że tym działaniem nie zaszkodziłem za bardzo pszczółkom. Ważne, żeby wyciągnąć odpowiednie wnioski. To była dla mnie kolejna lekcja pokory w stosunku do natury.
Dziękuję wszystkim, którzy w jakiś sposób pomogli albo starali się pomóc.
Pozdrawiam,
Tomasz

Najlepiej by było poddać tam młodą , taką lipcową matkę . W takiej rodzinie czerwią nawet w nadmiarze i nawet węzę odbudowują , bo o tej porze raczej pyłku nie brakuje.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 sierpnia 2024, 16:17 - czw 

Rejestracja: 26 grudnia 2021, 20:12 - ndz
Posty: 427
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Rzeszów
Kolega ma.rek prawdę napisał brak pożytków brak pyłku jasne ramki węza nie odbudowana przyzwyczajenia matki błędy pszczelarza. Najlepiej zaczynać na wiosnę . Ja praktycznie zakończyłem przejście jeszcze jedna będzie zimować na mixie. Kupiłem za piwo czyli dostałem odkład na dadancie matkę zaizolowałem na suszu i węzie i też nie chciała sypać jajcami. A może matki typ z leżaków a nie do korpusów.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 15 listopada 2024, 16:11 - pt 
Nowo zarejestrowani użytkownicy

Rejestracja: 24 września 2023, 16:41 - ndz
Posty: 6
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth
Miejscowość z jakiej piszesz: Bożków
stach56 pisze:
Kolega ma.rek prawdę napisał brak pożytków brak pyłku jasne ramki węza nie odbudowana przyzwyczajenia matki błędy pszczelarza. Najlepiej zaczynać na wiosnę . Ja praktycznie zakończyłem przejście jeszcze jedna będzie zimować na mixie. Kupiłem za piwo czyli dostałem odkład na dadancie matkę zaizolowałem na suszu i węzie i też nie chciała sypać jajcami. A może matki typ z leżaków a nie do korpusów.


Jak pisałem wyżej był spory pożytek pyłkowy oraz niewielki nektarowy. Za niepowodzenie tej akcji biorę całą winę na siebie- gdybym po czterech latach pszczelarzenia powiedział, że nie popełniam błędów musiałbym mieć ego do nieba :lol: . Ale dobra informacja jest taka, że wszystko wróciło do "normalności" i nic nie muszę łączyć, wszystkie rodziny zdążyły dobrze przygotować się do zimy. Jest to bardzo dobra lekcja dla mnie i pewnie dla wielu próbujących zmienić ramkę. Najbardziej cieszę się, że obyło się bez ofiar.
Na wiosnę może znowu spróbuję ale już bogatszy w wiedzę dzięki tej próbie oraz radom bardziej doświadczonych forumowiczów.
Za wszystkie jeszcze raz dziękuję i życzę wszystkim udanej zimowli.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 24 ] 

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

   baner na stron                



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji