FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Zastanawiam sie czy jest sens tworzyc nowe rodziny poprzez odstawienie macierzaka na inne miejsce, a ustawienie na jego miejscu ul pelen ramek z woszczyzna, w tym bylaby jedna z czerwiem otwartym.

Pytam, bo kiedys na poczatku pszczelarzenia taki zabieg przyniosl mi calkowite zalanie korpsua miodem, ze wzgledu na mala ilosc czerwiu( wspomniana 1 ramka) i duza ilosc pszczoly lotnej. Co o tym myslicie?

_________________
www.pszczolyimiod.pl

Zależy czy zaraz po nalocie - tj kwestia kilku dni masz jakiś intensywny pożytek, bo miną 2 -3 tyg. i rodzina będzie bardzo słaba - lotne pszczoły długo nie żyją. jest sens ale z myślą tylko o zbiorze miodu i rozpadzie takiej rodziny. No i jest jeszcze kwestia matki, bo na moje zetną Ci jeśli będzie duża przewaga pszczół lotnych nad młodymi z matką- wydaje mi się ,że wtedy lepiej dać matecznik na wygryzieniu. Pszczoły bez matki mogą nie chcieć pracować tak intensywnie.

_________________
http://www.windowbee.com

Wanda Ostrowska przez nalot z wymianą czerwiu między dwoma rodzinami to z tej zasilanej otrzymywała 34 kg miodu. A jak prowadziła gospodarkę jednorodzinną bez nalotów i wymiany czerwiu to z każdego ula po 11 kg.

W mojej pasiece stosuję naloty bez ruszania uli wielkopolskich. Wystarczy, że stoją blisko
siebie. Do wylotka rodziny pszczelej, która ma oddawać przez kilka dni wszystkie wylatujące z
niej pszczoły do rodziny sąsiedniej wsuwam wkładkę nalotową, z której wylot znajduje się
przed wylotkiem drugiego ula. Pszczoły wracające z pola nie mają wejścia do swego ula i
przechodzą po kładce między ulami do sąsiedniego. Przed wyjęciem wkładki i zamknięciem
starego wylotka otwieram na drugim końcu szczeliny wylotowej wąski, osłonięty wylotek dla
młodych pszczół. Naloty można powtarzać lub też powodować nalot powrotny w dowolnym
czasie przez zwykłe odwrócenie wkładki nalotowej, bez ruszania uli. Przebieg i wyniki
stosowania takich nalotów w ciągu 3 lat opisałem w książce.
Uważam, że w ten sposób można też założyć nową rodzinę z pszczołami lotnymi z sąsiedniej
rodziny. Do ich odbioru trzeba ustawić obok pusty ul z dowolną ilością czerwia, pszczół i
matką.
Pozdrawiam
Alojz

We wczorajszej wypowiedzi w sprawie nalotów użyłem niefortunnych słów „pusty ul”. Powinno być „zapasowy ul z plastrami”. Odkład wstawiony do tego ula przed nalotem powinien zawierać co najmniej 1 plaster z otwartym czerwiem. Pszczoły z nalotu nie są rabusiami, wracają z pola z pożytkiem, wśród nich również bardzo młode pszczoły z pierwszego oblotu. Jeżeli ktoś się obawia utraty matki, może ją wstawić w klateczce transportowej za ciastem, z której zostanie uwolniona w ciągu 2 – 3 dni. Taki nalot najlepiej przeprowadzić tuz przed pożytkiem towarowym. Można też zorganizować nalot z dwóch rodzin na ustawiony między nimi ciasno zapasowy ul. Do tego potrzebne są dwie wkładki nalotowe.
Życzę zebrania dużo miodu nowym sposobem.
Pozdrawiam
Alojz