FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

Gospodarka w ulach wielkopolskich o skróconej ramce do 18cm
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=24&t=3132
Strona 1 z 18

Autor:  sebastianpl1 [ 15 lipca 2010, 14:31 - czw ]
Tytuł:  Gospodarka w ulach wielkopolskich o skróconej ramce do 18cm

Koledzy co myślacie o prowadzeniu Gospodarki w ulach wielkopolskich o skróconej ramce do 18cm? jak może wygladać rozwój rodziny na tej ramce?

Autor:  DamianN1995 [ 15 lipca 2010, 22:27 - czw ]
Tytuł: 

Nie sprawdzi sie gdyz ramka skrocona do 18 cm jest za mala bys musial dwa korpusy stawiac, a dwa korpusy to za duza powierzchnia do czerwienia (chyba). Najlepiej zeby byly 2x1/2 wlkp lub caly korpus.

Autor:  Pawełek. [ 15 lipca 2010, 22:30 - czw ]
Tytuł: 

DamianN1995 pisze:
Nie sprawdzi sie gdyz ramka skrocona do 18 cm jest za mala bys musial dwa korpusy stawiac, a dwa korpusy to za duza powierzchnia do czerwienia (chyba). Najlepiej zeby byly 2x1/2 wlkp lub caly korpus.


a ul ostrowskiej?? przecież powierzchniowo większe ma gniazdo a i tak dwa korpusy trzeba dać??

Autor:  CYNIG [ 15 lipca 2010, 22:31 - czw ]
Tytuł: 

Damian,
dwa korpusy po 18 cm to zbyt duża powierzchnia a Ostrowskiej (23 cm) jest OK ???

Coś chyba te szacunki są nie takie :)

Autor:  polbart [ 16 lipca 2010, 04:32 - pt ]
Tytuł:  Re: Gospodarka w ulach wielkopolskich o skróconej ramce do 1

sebastianpl1 pisze:
Koledzy co myślacie o prowadzeniu Gospodarki w ulach wielkopolskich o skróconej ramce do 18cm? jak może wygladać rozwój rodziny na tej ramce?


Bardzo dobra ramka do miodni i do rodni. Jedna i ta sama. Tyle, że ul trochę przyciasny.
Ale postep duży.

Autor:  birkut [ 16 lipca 2010, 09:39 - pt ]
Tytuł: 

DamianN1995 pisze:
Nie sprawdzi sie gdyz ramka skrocona do 18 cm jest za mala bys musial dwa korpusy stawiac, a dwa korpusy to za duza powierzchnia do czerwienia (chyba). Najlepiej zeby byly 2x1/2 wlkp lub caly korpus.


matematyka
1,i1/2 WKP to wsumie ramki wys,39cm
18+18 to 36cm co jest za duzę?powieszchni przy tym upale niechce mi sie obliczac

Autor:  BoCiAnK [ 16 lipca 2010, 11:07 - pt ]
Tytuł: 

birkut pisze:
DamianN1995 pisze:
Nie sprawdzi sie gdyz ramka skrocona do 18 cm jest za mala bys musial dwa korpusy stawiac, a dwa korpusy to za duza powierzchnia do czerwienia (chyba). Najlepiej zeby byly 2x1/2 wlkp lub caly korpus.


matematyka
1,i1/2 WKP to wsumie ramki wys,39cm
18+18 to 36cm co jest za duzę?powieszchni przy tym upale niechce mi sie obliczac

Birkut Damian dobrze napisał
- Jeden korpus 18 cm to za mało jak i na rozwój jak i do zimowli
-Dwa korpusy zaś za dużo na rozwój a pierniczyć się z przekładaniem czerwiu przy zimie no to chyba że się lubi ktoś bawić to inna sprawa ;-) bo chyba by się nikt nie znalazł zimować 2x10 18 cm ramek bo worek cukru na ul wejdzie
Ul Wielkopolski jest OK jak ina rozwój tak i na za zimowanie na jednym korpusie nie mogę za bardzo pojąć poco go modyfikować i dodawać sobie niepotrzebnej roboty no ale widocznie nie mam racji skoro są zwolennicy
:rolf:

Autor:  doji [ 16 lipca 2010, 12:08 - pt ]
Tytuł: 

BoCiAnK pisze:
birkut pisze:
DamianN1995 pisze:
Nie sprawdzi sie gdyz ramka skrocona do 18 cm jest za mala bys musial dwa korpusy stawiac, a dwa korpusy to za duza powierzchnia do czerwienia (chyba). Najlepiej zeby byly 2x1/2 wlkp lub caly korpus.


matematyka
1,i1/2 WKP to wsumie ramki wys,39cm
18+18 to 36cm co jest za duzę?powieszchni przy tym upale niechce mi sie obliczac

Birkut Damian dobrze napisał
- Jeden korpus 18 cm to za mało jak i na rozwój jak i do zimowli
-Dwa korpusy zaś za dużo na rozwój a pierniczyć się z przekładaniem czerwiu przy zimie no to chyba że się lubi ktoś bawić to inna sprawa ;-) bo chyba by się nikt nie znalazł zimować 2x10 18 cm ramek bo worek cukru na ul wejdzie
Ul Wielkopolski jest OK jak ina rozwój tak i na za zimowanie na jednym korpusie nie mogę za bardzo pojąć poco go modyfikować i dodawać sobie niepotrzebnej roboty no ale widocznie nie mam racji skoro są zwolennicy
:rolf:


Co do zimowli...to wcale nie trzeba zimowac na 20 ramakch. Ja np: zimuje na dwóch korpusach 2x7 lub 2x8 ramek wielkopolskich ( wszystkie ramki 360x260 ). Dla wielu pewno jest to zbyt obszerne gniazdo - a dla mnie jest to duza wygoda gdyż w pasiece jestem raz na tydzień/dwa przy różnej pogodzie. Na wiosne mam jak znalazł dwa korpusy ( bez noszenia/chowania ). Dodatkowo w tym roku przy pierwszym głownym przegladzie w 3 rodzinach matki czerwiły juz w dwóch korpusach, i o rójki jestem spokojniejszy.

Autor:  DamianN1995 [ 16 lipca 2010, 13:03 - pt ]
Tytuł: 

Ja wiem co pisze bo artykol czytalem na temat wymiarach uli i powierzchni ramek do czerwienia przez matke

Autor:  polbart [ 16 lipca 2010, 14:48 - pt ]
Tytuł: 

BoCiAnK pisze:
birkut pisze:
DamianN1995 pisze:
Nie sprawdzi sie gdyz ramka skrocona do 18 cm jest za mala bys musial dwa korpusy stawiac, a dwa korpusy to za duza powierzchnia do czerwienia (chyba). Najlepiej zeby byly 2x1/2 wlkp lub caly korpus.


matematyka
1,i1/2 WKP to wsumie ramki wys,39cm
18+18 to 36cm co jest za duzę?powieszchni przy tym upale niechce mi sie obliczac

Birkut Damian dobrze napisał
- Jeden korpus 18 cm to za mało jak i na rozwój jak i do zimowli
-Dwa korpusy zaś za dużo na rozwój a pierniczyć się z przekładaniem czerwiu przy zimie no to chyba że się lubi ktoś bawić to inna sprawa ;-) bo chyba by się nikt nie znalazł zimować 2x10 18 cm ramek bo worek cukru na ul wejdzie
Ul Wielkopolski jest OK jak ina rozwój tak i na za zimowanie na jednym korpusie nie mogę za bardzo pojąć poco go modyfikować i dodawać sobie niepotrzebnej roboty no ale widocznie nie mam racji skoro są zwolennicy
:rolf:



Najlepszy układ do gospodarki w ulu o szerokosci ramki wielkopolskiej to własnie korpusy o wysokosci ramek w okolicach 18 cm.
Po pierwsze rodnia na 2 korpusach 18- nastkach. Coroczna bardzo łatwa wymiana jednego jak i dwóch korpusów na swieże, przy zastosowaniu kraty albo czego tam kto woli....
Następnie ograniczanie na jednym korpusie matki przed pozytkiem, i puszczanie jej na 2 korpusy jak trzeba.
Przepiekna praca całymi korpusami przy tej wysokości ramki.
A zimowla najlepsza na 3 takich korpusach przy dawce 15 -18 kg na rodzine co przy takim zapasie i dobrej pszczole prowadzi do pieknego rozwoju na wiosnę i do wykorzystania wczesnych p[ozytków. Oczywiscie przy prawidłowej manipulacji tymi 3 korpusami jak i zostawieniem dużeho zapasu pierzgi na zime w gornym korpusie która mozna cale lato zbierac i tam trzymac w ulu a nie bawic sie w konserwowanie cukrem pudrem albo ponosic wydatki na chłodnie. Do tego jeszce delikatniutkie dzień i noc podkarmianie wylotkowe na wiosne po pierwszym oblocie syropem i tworzy sie całosc która daje najlepsze efekty. Jasne ze z tych trzech korpusów na których zimuja pszczoły, najlepiej na otwartej dennicy osiatkowanej, po pierwszym oblocie zabieramy najniższy a srodkowy zamieniamy z najwyższym. Jak to jest za dużo zostawiamy na jednym, tam gdzie jest czerw. Wkladke dennicowa zasuwamu az do poczatku maja. Ul wielkopolski jest ulem dobrym. Gospodarka całymi korpusami wymaga bardzo dobrej pszczoły i doświadczenia. Niestety zajmuje wiecej czasu niz ul wielkopolski na 18-stce. Korpusy gniazdowe i nadstawki to nie gospodarka korpusowa i niepotrzebna strata czasu przy operowaniu pojedynczymi ramkami w rodni. Zimowanie na jednym korpusie gniazdowym wielkopolskim jest stosowane czasami z koniecznosci dla słabych, późno zrobionnych odkładów w cennymi matkami.
Poza tym należy zwrócic uwage, że rodnia na dwóch korpusach o ramce 360x180 mm daje doskonałe warunki do czerwienia matkom pszczelim jak i zapewnia rodzinom nienaruszlny minimalny zapas pokarmu nad czerwiem.
Poza tym jak juz ktos nie chce zimowac na 3 korpusach na osiatkowanej dennicy to zimuje na 2 korpusach na pełnej dennicy i wtedy w przyblizeniu ma ul na zime zblizony do sześcianu co przy niestosowaniu zadnego ocieplenia na zime az do pierwszego oblotu powoduje , że kłąb umiejscawia sie dokładnie w środku takiego ula i siedzi spokojnie az do wiosny.
Przy podkarmianiu na zime nie przekłada sie ramek z czerwiem, pszczoły same wiedza jak rozłożyc pokarm. Jak juz ktos jest nadgorliwy to ludzkość wymusliła już dawno coś takiego jak krata odgrodowa i sposoby przemieszczania pszczół w ulu bez operowania ramkami.
Uważam, ze przy zastosowaniu modułu szerokosci ramki wielkopolskiej i wysokości 180 mm jest to najlepsze rozwiązanie jakie moze być.
Nie ma dwóch zdań. :-)

Jeszcze jedno - dobre dla pszczół kaukaskich z południa Kaukazu, dla Krainek i Buckfastów jak juz pisałem sama szerokośc ramiki wielkopolskiej powoduje ze ten ul jest za ciasny. Był wymyślony kiedy w Polsce królowala srodkowo europejska Czasy sie zmieniły.
Tak czy inaczej ul o jakim pisze kolega Sebastianpl1 jest bardzo dobrym ulem dużo lepszym od klasycznego ula wielkopolskiego na samych korpusach gniazdowych jak i z nadstawkami.

Autor:  DamianN1995 [ 16 lipca 2010, 14:59 - pt ]
Tytuł: 

to jest artykol ktory czytalem:
http://www.lyson.com.pl/index.php5?op=news&id=37

Autor:  polbart [ 16 lipca 2010, 15:50 - pt ]
Tytuł: 

Wynika z tego artykułu jasno, ze Sebastianpl1 wymyslił bardzo dobrą ramkę.

Autor:  meteor [ 16 lipca 2010, 16:47 - pt ]
Tytuł: 

BoCiAnK pisze:
birkut pisze:
DamianN1995 pisze:
Nie sprawdzi sie gdyz ramka skrocona do 18 cm jest za mala bys musial dwa korpusy stawiac, a dwa korpusy to za duza powierzchnia do czerwienia (chyba). Najlepiej zeby byly 2x1/2 wlkp lub caly korpus.


matematyka
1,i1/2 WKP to wsumie ramki wys,39cm
18+18 to 36cm co jest za duzę?powieszchni przy tym upale niechce mi sie obliczac

Birkut Damian dobrze napisał
- Jeden korpus 18 cm to za mało jak i na rozwój jak i do zimowli
-Dwa korpusy zaś za dużo na rozwój a pierniczyć się z przekładaniem czerwiu przy zimie no to chyba że się lubi ktoś bawić to inna sprawa ;-) bo chyba by się nikt nie znalazł zimować 2x10 18 cm ramek bo worek cukru na ul wejdzie
Ul Wielkopolski jest OK jak ina rozwój tak i na za zimowanie na jednym korpusie nie mogę za bardzo pojąć poco go modyfikować i dodawać sobie niepotrzebnej roboty no ale widocznie nie mam racji skoro są zwolennicy
:rolf:

A poco Wam takie ule o 18cm. ramce?.
A wystarczy kombinowany dadancik,wielkopolski wielonadstawkowy.
A warszawiaki,a słowiańskie złe?.
Pszczelarze żyli z pszczół w kłodach,barciach-i to dobrze.
A tu tyle dyskusji-poco?.Ule są.
Nie ma problemu że za szerokie,że za ciasne,że niewygodne.

A tak na serio jest taki jeden i pewno nie tylko jeden w Polsce który zimuje na dwóch pełnych korpusach 2xpo 10 ramek-20cm.wysokość ramki.I daje tylko 10kg.kraince,bakfastowi i minesocie 15kg.Zapewniam zimowla prawidłowa.
Ale nie wszyscy muszą mieć taką ramkę.Nawet poco-jak się na korpusowych ulach nie znają.Znam pszczelarza który gospodaruje na słowianach i dalej takowe ule buduje.
Nie cierpię miodnych lat -bo wtedy pszczoły do wszystkich typów uli miodu naniosą.
Pozdrawiam

Autor:  sebastianpl1 [ 16 lipca 2010, 22:35 - pt ]
Tytuł: 

Chcę wprowadzić tą ramke naraziena na pare uli aby sprawdzić jak bedzie sie sprawdzać w praktyce. w dwuch korpusach bedzie prowadzonyrozwój rodziny aby matka mogła na nich czerwić

Autor:  birkut [ 16 lipca 2010, 23:17 - pt ]
Tytuł: 

tylko ze ramka to mały pikuś musisz porobić odpowiedniej wielkosci korpusy

Autor:  sebastianpl1 [ 17 lipca 2010, 22:16 - sob ]
Tytuł: 

przez zimę zaczne robić te korpusy i zobaczymy jak sie sprawdzą w nastepnym sezonie i jak bedzie przebiegać zimowla na dwuch korpusach. dobrze ze są na forum pszczelarze którzy popierają takie modyfikacje uli :D

Autor:  BoCiAnK [ 17 lipca 2010, 22:48 - sob ]
Tytuł: 

polbart pisze:

Najlepszy układ do gospodarki w ulu o szerokosci ramki wielkopolskiej to własnie korpusy o wysokosci ramek w okolicach 18 cm.
Po pierwsze rodnia na 2 korpusach 18- nastkach.
Przepiekna praca całymi korpusami przy tej wysokości ramki.
A zimowla najlepsza na 3 takich korpusach przy dawce 15 -18 kg na rodzine co przy takim zapasie i dobrej pszczole prowadzi do pieknego rozwoju na wiosnę

Wszystko się zgadza Janusz
przeszedłem to wszystko przy 1/2 Dadanta zimole rozwoje cudowne miodobrania itp
i doszedłem do wniosku że wolę jedną ramkę gniazdową jak dwie krótsze
przyczyna prosta przy 1/2D przerosła mnie ilość ramek to nie do końca jak to Typański opisał że przegląd gniazda to kilka sekund że mateczniki widać przy pochyleniu korpusu do przodu owszem widać te co wiszą na beleczce lub bardzo nisko są założone ale te z boku w połowie ramki ??
Więc czas przeglądu jest inny w 10 korpusach wyciągam 10 ramek tu 20 a czasami 30 trzeba przepatrzeć by ptysie nie wisiały na drzewie
Wymiany plastrów wystarczające jest co roczna wymiana gniazda tak aby pszczoły zimowały na ramkach z danego sezonu ,gwarantuję to zdrowotność i normalny wygląd pszczół
piszesz o Zimowli racja może trwać 9 miesięcy przy takim układzie i ilości pokarmu
Dadanta ramko wystarcza wysokością a wielkopolskie hmmm wole dodać pod korpus gniazdowy pół korpus z tyloma rameczkami co w gniazdowym czyli 2x7 lub 2x8 i jest super ( podczas karmienia dam kratę na maly korpusik i do niego matkę niech se hasa i czerwi ) a górny zaleją na maksa już przy dawce 12 kg ( przecież zawsze mają coś nie coś w zanadrzu zapasów swoich
Na Wiosnę wole małe korpusy jako miodnie przy takim roku fatalnym jak choć by ten zdążyły od 25 kwietnia do 3 maja zapełnić jeden /// przy większym korpusie a tak krótkim pożytku rozwloką to tylko / przy dużych pożytkach dodam tyle ile potrzeba i zawsze szybciej poszyją miodek jak w większym
Ja nie neguję modyfikacji ula Wielkopolskiego
Aby jak napisał Tadek lub być oponentem Po Co po prostu nie lubię sobie dodawać roboty
Każdy ul jak by na nie go popatrzeć ma wady i zalety nie ma ula idealnego , zasada jest jedna jak jest dobry pożytek i odpowiednia Armia do roboty to nawet
Do Wierzby Naniosą ;-)

Autor:  polbart [ 17 lipca 2010, 23:33 - sob ]
Tytuł: 

BoCiAnK pisze:
polbart pisze:

Najlepszy układ do gospodarki w ulu o szerokosci ramki wielkopolskiej to własnie korpusy o wysokosci ramek w okolicach 18 cm.
Po pierwsze rodnia na 2 korpusach 18- nastkach.
Przepiekna praca całymi korpusami przy tej wysokości ramki.
A zimowla najlepsza na 3 takich korpusach przy dawce 15 -18 kg na rodzine co przy takim zapasie i dobrej pszczole prowadzi do pieknego rozwoju na wiosnę

Wszystko się zgadza Janusz
przeszedłem to wszystko przy 1/2 Dadanta zimole rozwoje cudowne miodobrania itp
i doszedłem do wniosku że wolę jedną ramkę gniazdową jak dwie krótsze
przyczyna prosta przy 1/2D przerosła mnie ilość ramek to nie do końca jak to Typański opisał że przegląd gniazda to kilka sekund że mateczniki widać przy pochyleniu korpusu do przodu owszem widać te co wiszą na beleczce lub bardzo nisko są założone ale te z boku w połowie ramki ??
Więc czas przeglądu jest inny w 10 korpusach wyciągam 10 ramek tu 20 a czasami 30 trzeba przepatrzeć by ptysie nie wisiały na drzewie
Wymiany plastrów wystarczające jest co roczna wymiana gniazda tak aby pszczoły zimowały na ramkach z danego sezonu ,gwarantuję to zdrowotność i normalny wygląd pszczół
piszesz o Zimowli racja może trwać 9 miesięcy przy takim układzie i ilości pokarmu
Dadanta ramko wystarcza wysokością a wielkopolskie hmmm wole dodać pod korpus gniazdowy pół korpus z tyloma rameczkami co w gniazdowym czyli 2x7 lub 2x8 i jest super ( podczas karmienia dam kratę na maly korpusik i do niego matkę niech se hasa i czerwi ) a górny zaleją na maksa już przy dawce 12 kg ( przecież zawsze mają coś nie coś w zanadrzu zapasów swoich
Na Wiosnę wole małe korpusy jako miodnie przy takim roku fatalnym jak choć by ten zdążyły od 25 kwietnia do 3 maja zapełnić jeden /// przy większym korpusie a tak krótkim pożytku rozwloką to tylko / przy dużych pożytkach dodam tyle ile potrzeba i zawsze szybciej poszyją miodek jak w większym
Ja nie neguję modyfikacji ula Wielkopolskiego
Aby jak napisał Tadek lub być oponentem Po Co po prostu nie lubię sobie dodawać roboty
Każdy ul jak by na nie go popatrzeć ma wady i zalety nie ma ula idealnego , zasada jest jedna jak jest dobry pożytek i odpowiednia Armia do roboty to nawet
Do Wierzby Naniosą ;-)


Boguś
Powiem Ci szczerze na temat tej gospodarki, którą opisałeś powyżej to juz nie mam siły pisać. Przerobiłem ją i jeszcze kilka innych. Jestes jeszcze młody chłopak, tak że jeszcze wiele przed Tobą. Ja w Twoim wieku tez o tym cacku które teraz mam jeszce nie myslałem.
Pokręciłek sie trosecke i napotkołek ramku 448 x 185, której powierzchnia jest ciut większa od ramki Ostrowskiej. Jeden korpus na upartego wystarczy do czerwienia przy słabych i srednich pożytkach, tak że jak już byś chciał koniecznie szukac tych mateczników to też masz tylko 10 ramek.
Tak przy okazji - szukanie mateczników ramka po ramce i ich zrywanie to syzyfowa praca.
:-)
Ni mos jus nic innego do roboty cy co ? :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-)

Autor:  polskipszczelarz [ 18 lipca 2010, 08:23 - ndz ]
Tytuł: 

polbart - a co robisz z matecznikami jeśli już rodzina weszła w nastrój rojowy zaawansowany w gnieździe jest X mateczników lub rodzina się wyroiła i jest jasne że w macierzaku mamy mateczniki. Masz lepszy i szybszy sposób pozbycia się ich od ich zerwania?????? Mam nadzieję że nie siarkujesz takich rodzin hehehehe???

Autor:  BoCiAnK [ 18 lipca 2010, 11:52 - ndz ]
Tytuł: 

polbart pisze:
Ni mos jus nic innego do roboty cy co ? :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-)

No pewnie ze mom :leży_uśmiech: po 25 latach gospodarowaniu na Dadancie mam go zamiar :tasak: i przerobić na ramki gniazdowe Wielkopolsko- Dadanowskie czyli szerokość ramki Wielkopolska a wysokość Dadanowska z wykorzystaniem 1/2 D jako miodnie już nad tym prace rozpoczęte
Nie przejmuj się to wszystko z nudów :leży_uśmiech: :rolf:

Autor:  polbart [ 18 lipca 2010, 15:24 - ndz ]
Tytuł: 

typers pisze:
polbart - a co robisz z matecznikami jeśli już rodzina weszła w nastrój rojowy zaawansowany w gnieździe jest X mateczników lub rodzina się wyroiła i jest jasne że w macierzaku mamy mateczniki. Masz lepszy i szybszy sposób pozbycia się ich od ich zerwania?????? Mam nadzieję że nie siarkujesz takich rodzin hehehehe???


Witaj Typers
Na przykład jeden ze sposobów kiedy w matecznikach sa dopiero jaja lub larwy.

Przenoszę korpus gniazdowy na góre stawiam na folie nad miodnię wylotem w drugą stronę.
W jego miejsce stawiam korpus z 10 ramkami wezy i daję matke unasiennioną lub nieunasienniona w klatce na 1 dzień lub matecznik 14-15 dniowy.Zalezy co jest. Jak nie ma pozytku to trzeba te na dole podkarmic 3 litrami syropu.
Przy zaawansowanym nastroju rojowym i braku pozytku pszczoły z górnego korpusu moga za wolno odlatywać wiec trzeba im na wszelki wypadek zakratować wylot. Sporadycznie stara matka może sie przecisnac przez krate i wyroić, ale generalnie nie ma z kim bo nie ma starej pszczoły i mateczniki są scinane. Nie ma problemu jak matki maja podcięte skrzydełka.
W dolnym korpusie stara pszczoła pociagnie węzę bez problemu bo zachowujsie tak jakby sie juz wyroiła, zreszta musi to zrobić. To tak ogólnie.
Najważniejsze jest jak najszybsze doprowadzenie pszcół do nastroju roboczego w jakim by stanie nie były.
Sposobow jest wiele ale na pewno nie maja one nic wspólnego ze zrywaniem mateczników.
To nic nie daje.

W przypadku gdy rodzina sie już wyroiła, można rodnie podzielic na na pół i dać mateczniki hodowlane z których matki sie wczesniej wygryza niż z rojowych albo tak zostawic. Po unasiennieniu sie dwóch matek mozna je prowadzic jedna nad drugą przedzielone kratą nawet do zimy albo połaczyć.

Od scinania mateczników są pszczoły.
Duzo dłuzej to pisałem niż bym wykonał tę operację. :-)
pozdrawiam
polbart

Autor:  polbart [ 18 lipca 2010, 15:33 - ndz ]
Tytuł: 

BoCiAnK pisze:
polbart pisze:
Ni mos jus nic innego do roboty cy co ? :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-)

No pewnie ze mom :leży_uśmiech: po 25 latach gospodarowaniu na Dadancie mam go zamiar :tasak: i przerobić na ramki gniazdowe Wielkopolsko- Dadanowskie czyli szerokość ramki Wielkopolska a wysokość Dadanowska z wykorzystaniem 1/2 D jako miodnie już nad tym prace rozpoczęte
Nie przejmuj się to wszystko z nudów :leży_uśmiech: :rolf:


No to będzie dopiero ramka!!!
Mam już nazwę: "Rama Bogdana".
Jedno jest pewne. Matki będą w nich pięknie czerwić a pszczoły zimować.
Zrobie sobie taki ul "W-D" w zime. Będziemy mieli o czym gadac cały nastepny rok. :-)

Autor:  sebastianpl1 [ 18 lipca 2010, 19:01 - ndz ]
Tytuł: 

Jeszcze troche i każdy zacznie modernizować swoje ule :jupi: ilu pszczelarzy tyle pomysłu :leży_uśmiech: niech na takie tematy wypowiadają sie co prowadzą lub chcą prowadzić hodowle pszczół na modernizowanych ulach

Autor:  SKapiko [ 18 lipca 2010, 19:04 - ndz ]
Tytuł: 

ten typ ramki ( 360x 300 ) już od dawna istnieje, sam ją mam i nie tylko ja

Autor:  sebastianpl1 [ 18 lipca 2010, 19:09 - ndz ]
Tytuł: 

I najważniejsze modernizacja uli jest potrzebna aby nie nadzwidać się najbardziej przy miodobraniu. po przez skrócenie ramki do 18 cm (standardowa jest 26cm) to obliżymy masę korpusu 0 1/3 wagi. jak ktoś ma sporą pasieke to po co ma tyle korpusów cięzkich dźwigać jak może lzejsze dzwigać. to się zastanówcie 10 razy a nie krytykujecie skoro nie prowadzicie chodowli na takich ulach. każdy chce sobie ułatwić prace przy zachowaniu odpowiednich granic rozwoju dla PSZCZÓŁ

Autor:  BoCiAnK [ 18 lipca 2010, 21:12 - ndz ]
Tytuł: 

SKapiko pisze:
ten typ ramki ( 360x 300 ) już od dawna istnieje, sam ją mam i nie tylko ja

Nawet wiem kto Tylko nie powiem :leży_uśmiech:
ale ja mam zamiar przy tej przebudowie wykorzystać wszystko czyli swoje ule Dadanta - wstawiając tylko przodnią i tylna wkładkę dla pogrubienia wewnętrznych ścian
Dennice pozostaną te same i miodnie o wymiarach 1/2D
Kiedyś będąc na pasiece w Kutnie widziałem te ule i nasłuchałem się o nich do wiwatu
mam też przykład bo ktoś bardzo bliski już je ma tylko że z nadstawka 1/2 W i widzę na co dzień co w nich drzemie
;-)

Autor:  SKapiko [ 18 lipca 2010, 22:00 - ndz ]
Tytuł: 

w dadanie wystarczy żeby wręgi były na około i już mamy ul na tą ramkę, tylko że na 12 ramek i na zabudowę ciepłą lub zastosować dennicę od 12-ramkowego wielkopolskiego

Autor:  pewex [ 18 lipca 2010, 22:14 - ndz ]
Tytuł: 

polbart a młodej pszczoły wystarczy na tyle aby czerw ogrzać ?
Zastanawiałem się własnie nad takim manewrem, ale bałem się ze pszczoły będzie za mało, zwłaszcza ze w tym roku maj był zimny przez te ciągłe opady deszczu.

Autor:  BoCiAnK [ 18 lipca 2010, 22:59 - ndz ]
Tytuł: 

SKapiko pisze:
w dadanie wystarczy żeby wręgi były na około i już mamy ul na tą ramkę, tylko że na 12 ramek i na zabudowę ciepłą lub zastosować dennicę od 12-ramkowego wielkopolskiego


Zgadza się tylko przy zabudowie ciepłej
by mi pół nadstawka 1/2 na miodek przyszła w poprzek czyli odwrotnie i była by na krzyż
nie równolegle do ramek gniazdowych a ja chcę wykorzystać nadstawki nie skracając ramek

Autor:  polbart [ 18 lipca 2010, 23:42 - ndz ]
Tytuł: 

SKapiko pisze:
ten typ ramki ( 360x 300 ) już od dawna istnieje, sam ją mam i nie tylko ja


Przepraszam. Coś z prędkości nie zrozumiałem.
Myslałem, że Bogdan chce zrobić ramkę o szerokosci 360mm i wysokości 435 mm. :-)

Autor:  polbart [ 18 lipca 2010, 23:49 - ndz ]
Tytuł: 

pewex pisze:
polbart a młodej pszczoły wystarczy na tyle aby czerw ogrzać ?
Zastanawiałem się własnie nad takim manewrem, ale bałem się ze pszczoły będzie za mało, zwłaszcza ze w tym roku maj był zimny przez te ciągłe opady deszczu.


W takiej, która sie chce roić - wystarczy, a poza tym jest podgrzewana od dołu przez folię i jest na górze gdzie jest cieplej.

Autor:  Zygmunt S. [ 19 lipca 2010, 22:28 - pn ]
Tytuł: 

W ulach o obniżonej ramce wielkopolskiej do 18 cm gospodaruję trzeci sezon. Uważam, ze jest to bardzo dobra ramka szczególnie na wczesne pożytki. Zimuję na dwóch korpusach. Pszczoły zimują na ramce praktycznie kwadratowej 36x36. Zimowla przebiega bardzo dobrze. W tym roku zima w naszym rejonie była dość ciężka, pszczoły zimowały w ulach bez ocieplenia. Ule z deski 25 mm. Mimo to nie spadła żadna rodzina. Faktem jest, że zużycie pokarmu było nieznacznie większe. Przy wczesnych pożytkach, kiedy rodziny nie są jeszcze w pełni siły, dodanie magazynu miodowego powiększa cały ul o 1/3 pojemności, co przy ramce 18cm pozwala na szybkie zagospodarowanie nadstawki nawet jeżeli rodziny są niezbyt silne. W gniazdach matki do czerwienia wykorzystują oba korpusy gniazdowe, co przy ulach Ostrowskiej zdarza się o wiele rzadziej /głównie korpus drugi/, pszczoły chętnie odbudowują węzę. W sezonie wymiana całego korpusu plastrów na nowe nie jest żadną rewelacją. Swobodnie operuje się całymi korpusami. Są oczywiście i mankamenty np. liczba potrzebnych ramek i korpusów. Najlepsze rozwiązanie to przygotowane cztery korpusy na jeden ul. Wtedy masz pełną swobodę manewrowania. W roku bieżącym przygotowuję korpusy odlewane z poliuretanu, które są o wiele lżejsze. Do chwili wprowadzenia u siebie uli o ramce 18 cm gospodarowałem przez 20 lat w ulach Ostrowskiej więc mam jako takie porównanie. Ramka 18 cm wydaje się być o wiele lepszym rozwiązaniem. Znam pszczelarza zawodowego z Czaplinka, który 250-pniową pasiekę prowadzi od wielu lat w tych ulach i bardzo ją sobie chwali. Praktycznie pomysł wprowadzenia u siebie tej ramki zaczerpnąłem z artykułu w Pszczelarstwa z przed kilku lat, już nie pamiętam, z którego numeru, gdzie opisywano jego rozwiązanie.

Autor:  polbart [ 19 lipca 2010, 22:42 - pn ]
Tytuł: 

ŚWIĘTA PRAWDA

Autor:  BoCiAnK [ 19 lipca 2010, 22:51 - pn ]
Tytuł: 

polbart pisze:
ŚWIĘTA PRAWDA

No OK ale jeżeli cały sezon matka czerwi na dwóch korpusach i Pszczoły zimują na ramce praktycznie kwadratowej 36x36.
to Czemu nie pokusić się o jena ramkę o takich wymiarach ;-)
Tez lubię eksperymenty

Autor:  Jerzy [ 20 lipca 2010, 02:01 - wt ]
Tytuł: 

BoCiAnK pisze:
Tez lubię eksperymenty


Az trudno uwierzyc!
Bogdan, cos peklo - zaczales ewoluowac!
Spodziewalem sie tego po Tobie, ale po drodze tyle razy, ile w to wierzylem, tylez razy watpilem, a jednak.
Ahahaaaaaaa!!!
Widac, ze wszystko trzymasz jeszcze 'ukryte' w jakims hangarze, ale powoli zaczynasz 'wynosic' z ukrycia i chyba przyzwyczajasz cale audytorium do przyjecia tego faktu?
Smialo! - czlowiek zmienia poglady, jak nie dobrowolnie, to pod naciskiem jakichs zdarzen cos go w zyciu do tego 'przymusi'.

Jest takie powiedzenie:

**** [shadow=olive]Nigdy nie mow "NIGDY"[/shadow] ****

Niesmialo przewiduje jednak, ze jeszcze cos zmienisz, ale nie bede tym pierwszym, ktory z tym sie wychyli.

Autor:  polbart [ 20 lipca 2010, 07:53 - wt ]
Tytuł: 

BoCiAnK pisze:
polbart pisze:
ŚWIĘTA PRAWDA

No OK ale jeżeli cały sezon matka czerwi na dwóch korpusach i Pszczoły zimują na ramce praktycznie kwadratowej 36x36.
to Czemu nie pokusić się o jena ramkę o takich wymiarach ;-)
Tez lubię eksperymenty


Ciepło, ciepło....
Po pierwsze, żeby operować całymi korpusami w ulu.
Po drugie, żeby ograniczać matkę na jednym korpusie kiedy chcesz, nie szukajac jej .
Po prostu wrzucasz drugą kratę między korpusy rodni.

Autor:  BoCiAnK [ 20 lipca 2010, 08:41 - wt ]
Tytuł: 

polbart pisze:
Po drugie, żeby ograniczać matkę na jednym korpusie kiedy chcesz, nie szukajac jej .
Po prostu wrzucasz drugą kratę między korpusy rodni.


Hmm Ale do tego mi nie potrzeba zmian wymiaru ramki czy ujednolicenia wymiarów wszystkich kondygnacji
Od lat stosuję taką metodę że jak zakrawa się na Duży pożytek to matka wędruje na dennicę w korpusie pół nadstawkowym czy to 1/2 W czy Dadanta a ramki gniazdowe tworzą miodnie ,po miodobraniu powrót matki na całe ramki
Ja matki o ile nie wymieniam i nie robię odkładów to nigdy nie szukam Bo po co ?????
Jak jest czerw otwarty jaja to przecież Ja ich tam nie zniosłem :leży_uśmiech: .A po to by ją widzieć ;-) to szkoda czasu i drażnienia pszczół

Autor:  Cordovan [ 20 lipca 2010, 08:53 - wt ]
Tytuł: 

Cytuj:
Ja matki o ile nie wymieniam i nie robię odkładów to nigdy nie szukam Bo po co ?????
Jak jest czerw otwarty jaja to przecież Ja ich tam nie zniosłem :leży_uśmiech: .A po to by ją widzieć ;-) to szkoda czasu i drażnienia pszczół


Święte słowa szczególnie ostatnia część zdania.

Autor:  BoCiAnK [ 20 lipca 2010, 19:45 - wt ]
Tytuł: 

Jerzy pisze:
Az trudno uwierzyc!
Bogdan, cos peklo - zaczales ewoluowac!

Jurku
Cała przyjemność w pszczelarstwie przynajmniej dla mnie to są dwie rzeczy
Mieć matki na których wszyscy koty wieszają lub zakazują hodowli ich :leży_uśmiech:
Mieć coś czego jeszcze nie ma nikt np ule nietypowe
Dla mnie pszczółki to rozrywka a jak pamiętasz z dzieciństwa Nawet najpiękniejsza zabawka się znudzi
Wierny to jestem tylko dwóm rzeczom
Kobiecie
i Marce samochodu choć i ona mnie już denerwuje
Ale nie zmieniajmy tematu

Autor:  polbart [ 20 lipca 2010, 20:28 - wt ]
Tytuł: 

BoCiAnK pisze:
polbart pisze:
Po drugie, żeby ograniczać matkę na jednym korpusie kiedy chcesz, nie szukajac jej .
Po prostu wrzucasz drugą kratę między korpusy rodni.


Hmm Ale do tego mi nie potrzeba zmian wymiaru ramki czy ujednolicenia wymiarów wszystkich kondygnacji
Od lat stosuję taką metodę że jak zakrawa się na Duży pożytek to matka wędruje na dennicę w korpusie pół nadstawkowym czy to 1/2 W czy Dadanta a ramki gniazdowe tworzą miodnie ,po miodobraniu powrót matki na całe ramki
Ja matki o ile nie wymieniam i nie robię odkładów to nigdy nie szukam Bo po co ?????
Jak jest czerw otwarty jaja to przecież Ja ich tam nie zniosłem :leży_uśmiech: .A po to by ją widzieć ;-) to szkoda czasu i drażnienia pszczół


Boguś
Wytłumacz mi jak w ciagu 15 sekund możesz ze 100% pewnościa przenieść matkę do półnadstawki pod krate nie szukajac jej.
Musisz jednak oglądać czerw otwarty albo jaja a i tak nie masz pewnosci że tam matka jest.
W metodzie niskiej ramki nic nie trzeba ogladać i nie ma znaczenia czy ograniczysz matke na pierwszym korpusie od dołu czy na drugim.
Mozesz zreszta ja ograniczyc na jakim Ci sie tylko podoba poziomie ula.
Przy dostatecznej pojemności i duzym pozytku nawet w górnym korpusie jej nie zaleją.
W tej metodzie sie naprawdę pszczołom nie przeszkadza
Pozdrawiam :-)

Autor:  Jerzy [ 20 lipca 2010, 22:43 - wt ]
Tytuł: 

BoCiAnK pisze:
przyjemność w pszczelarstwie


Jestem "za" i nawet ...nie przeciw.
Mialem na mysli tylko to, ze jak juz poszedles droga eksperymentow, to pewnie na tym nie poprzestaniesz, a zapewne wiesz przy czym ja 'obstaje' i tez wcale nie upieram sie, ze jest to moje ostatnie zdanie - a skad!
A wysokosc ramki 180 mm jest interesujaca. Podobne eksperymenty byly przeprowadzane z inna, nieco wyzsza ramka - lecz roznymi wariantami jej szerokosci, a wszystko to w aspekcie pokazania pszczelarzom, ze powinni poszukiwac ramki w zaleznosci od typu gospodarki, jaki chca prowadzic, no i od rodzaju i ciaglosci pozytkow. Wyszlo, ze warto i dobrze sie sklada, ze ten temat sie pojawil i zyskuje coraz wiecej dyskutantow, a na swiatlo dzienne wydostaja sie zachecajace argumenty. Takiej dyskusji, a przynajmniej prowadzonej w taki sposob, jeszcze tu nie bylo.

A co do samochodow, to juz dawno slyszalem takie zabawne powiedzenie:

[shadow=olive]"Ja liubliu tiebia, kak swoju maszinu"[/shadow]

Ale "zoltki" tez mi sie bardzo podobaja i wcale nic, a nic nie mam do nich - fajne!

Autor:  adidar [ 13 października 2010, 17:39 - śr ]
Tytuł: 

Panowie, czy ktoś wie czy ten wymiar 18 cm to jest wymiar wewnetrzny węzy czy to liczone jest od krawędzi górnej beleczki do krawędzi dolnej beleczki??

Autor:  pewex [ 13 października 2010, 19:19 - śr ]
Tytuł: 

wydaje mi się to zewnętrzny wymiar ramki, bo zwykle podaje się zewnętrzne wymiary

Autor:  adidar [ 13 października 2010, 19:23 - śr ]
Tytuł: 

no własnie sie dlatego pytam, bo zamierzam zrobic kilka korpusów i nie chce babola przy wymiarach machnąć. Operowanie jednym typem ramki, jednym wymiarem korpusów to rewelacyjny pomysł.

W moim klimacie zauważyłem, że 3 korpusy wlkp to za dużo, 2 są ok ale jeszcze brakuje miejsca, tu niby jest polnadstawka, ale w to sie bawic nie chce, ze wzgledu na 2 wymiary ramek i podwojna robote.

W koncu ule korpusowe powinny spelniac swoja role - czyli operowanie całymi korpusami, a nie zabawa w pojedyncze ramki
Co na to pozostali szczęśliwi posiadacze uli o takiej ramce??

Autor:  swiwojtek [ 13 października 2010, 19:30 - śr ]
Tytuł: 

W ogóle moglibyście coś nie coś napisać nowego o tych ulach sebastianpl1, jak idzie tworzenie ?? A może macie jakieś inne źródła gdzie mógłbym o nim poczytać.

Autor:  mendalinho [ 13 października 2010, 20:27 - śr ]
Tytuł: 

adidar, wszystko ma swoje plusy i minusy.O takiej ramce to na rodnie musisz dać 2 korpusy jak nie 3.Przy sprzyjającej pogodzie i dobrym pożytku musisz dać 4 następne na miód. To juz robi się trochę wysoko.Jeśli chcesz ograniczyć rodzine przed pożytkiem to ja wkładam ja do półnadstawki i mam ograniczona na 5 dużych wlkp.W tym przypadku można pewnie ograniczyć na jednym korpusie ale to ok 7-8 ramek wlkp.Druga sprawa to do zimowli pewnie koniecznie muszą iść na 2 korpusach, mocniejsze pewnie na 3. A w wlkp możesz w każdej konfiguracji zazimować na jednym.Moim zdaniem będzie się trudniej na nich gospodarowało(coś ala Ostrowskie tylko do manewru więcej korpusów) No ale to spostrzeżenia teoretyka bo praktki na tych ulach nie posiadam.Pozdrawiam

Autor:  pewex [ 13 października 2010, 21:00 - śr ]
Tytuł: 

adidar pisze:


W koncu ule korpusowe powinny spelniac swoja role - czyli operowanie całymi korpusami, a nie zabawa w pojedyncze ramki

sam ul to za mało - do tego potrzeba jeszcze odpowiednią pszczołę i odpowiedni pożytek. Nie wiem co jest trudniej zdobyć: pszczołę czy pastwisko dla niej :sad:

Autor:  krzysglo [ 13 października 2010, 21:12 - śr ]
Tytuł: 

pewex pisze:
adidar pisze:


W koncu ule korpusowe powinny spelniac swoja role - czyli operowanie całymi korpusami, a nie zabawa w pojedyncze ramki

sam ul to za mało - do tego potrzeba jeszcze odpowiednią pszczołę i odpowiedni pożytek. Nie wiem co jest trudniej zdobyć: pszczołę czy pastwisko dla niej :sad:


Zdecydowanie pastwisko.

Autor:  swiwojtek [ 13 października 2010, 21:13 - śr ]
Tytuł: 

mendalinho pisze:
adidar, wszystko ma swoje plusy i minusy.O takiej ramce to na rodnie musisz dać 2 korpusy jak nie 3.Przy sprzyjającej pogodzie i dobrym pożytku musisz dać 4 następne na miód. To juz robi się trochę wysoko.Jeśli chcesz ograniczyć rodzine przed pożytkiem to ja wkładam ja do półnadstawki i mam ograniczona na 5 dużych wlkp.W tym przypadku można pewnie ograniczyć na jednym korpusie ale to ok 7-8 ramek wlkp.Druga sprawa to do zimowli pewnie koniecznie muszą iść na 2 korpusach, mocniejsze pewnie na 3. A w wlkp możesz w każdej konfiguracji zazimować na jednym.Moim zdaniem będzie się trudniej na nich gospodarowało(coś ala Ostrowskie tylko do manewru więcej korpusów) No ale to spostrzeżenia teoretyka bo praktki na tych ulach nie posiadam.Pozdrawiam


Kolego trochę dużo tych korpusów wyszło 3 na gniazdo ?? po wyliczeniu to tak jakbyś dał 2 całe korpusy wielkopolskie- raczej tyle nie dajesz dalej 5 na miodnię ?? to tak jak 3 i 1/3 całego razem ponad 5 korpusów wielkopolskich :D

Autor:  pewex [ 13 października 2010, 21:21 - śr ]
Tytuł: 

2 korpusy w zupełności wystarczą dla matki na wiosenny i jesienny rozwój, a jak rodzina się nie wyroi to matka ograniczona na jednym korpusie spokojnie utrzyma siłę rodziny do jesieni.
Na miodnię będzie potrzeba 4 korpusy max
Problemem jest układanie gniazda na zimę jeśli się chce to robić tradycyjnie i układać ramki wedle zaleceń książkowych, zwłaszcza po raptownie skończonym pożytku. W tym roku kilka rodzin zimuje na pełnych dwóch korpusach - zobaczę co z tego będzie na wiosnę.

spostrzeżenia z pracy na 1/2 dadanta (powierzchnia prawie taka sama jak omawiana ramka)

Strona 1 z 18 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/