FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

Ule nie ocieplane (hodowla i praktyka)
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=24&t=346
Strona 8 z 8

Autor:  Hagrid [ 04 kwietnia 2014, 20:02 - pt ]
Tytuł:  Re: Ule nie ocieplane (hodowla i praktyka)

kotizaba pisze:
No i tyż piknie tylko ile toto kosztuje bo nie widzę ? Kolega hwafel robi to "po godzinach" a że "dopieszcza" każdy element to i zabiera Mu to trochę czasu....Tak więc moce przerobowe nie są największe. Zapytaj we wrześniu. Może się uda. Naprawdę polecam....
tu jest cennik http://www.pszczelidar.eu/files/Massivh ... 3-2014.pdf były reklamowane w pszczelarstwie jako podlegające refundacji ale niestety jeszcze ich u nikogo nie widziałem.

Autor:  bo lubię [ 04 kwietnia 2014, 20:20 - pt ]
Tytuł:  Re: Ule nie ocieplane (chodowla i praktyka)

czesterr1234 pisze:
a ja zamówiłem deski 180 dł 2,5 grube i 14 wysokie na półnadstawki cena to 7.50zł za suchą deske
Te wymiary to przed obróbką ,czy już po (wyheblowane)?

Autor:  Krzyżak [ 04 kwietnia 2014, 20:59 - pt ]
Tytuł:  Re: Ule nie ocieplane (chodowla i praktyka)

Hagrid pisze:
tu jest cennik http://www.pszczelidar.eu/files/Massivh ... 3-2014.pdf były reklamowane w pszczelarstwie jako podlegające refundacji ale niestety jeszcze ich u nikogo nie widziałem.

Nie widziałeś, bo są to ule ze świerku a to nie najlepszy materiał na jednościenne.

Pozdrawiam
Krzyżak

Autor:  Hagrid [ 04 kwietnia 2014, 22:32 - pt ]
Tytuł:  Re: Ule nie ocieplane (chodowla i praktyka)

A u innych większych polskich producentów to myślisz że z wejmutki.... Zamówiłem sztukę a na następny sezon jak kolega z forum hwafel będzie miał czas i materiał to będzie wejmutka 25mm.

Autor:  kotizaba [ 04 kwietnia 2014, 23:32 - pt ]
Tytuł:  Re: Ule nie ocieplane (chodowla i praktyka)

Hagrid pisze:
tu jest cennik http://www.pszczelidar.eu/files/Massivh ... 3-2014.pdf


Bogato . Refundacje..... :brawo: :brawo: :brawo:

Autor:  czesterr1234 [ 06 kwietnia 2014, 21:34 - ndz ]
Tytuł:  Re: Ule nie ocieplane (chodowla i praktyka)

bo lubię pisze:
czesterr1234 pisze:
a ja zamówiłem deski 180 dł 2,5 grube i 14 wysokie na półnadstawki cena to 7.50zł za suchą deske
Te wymiary to przed obróbką ,czy już po (wyheblowane)?
gotowa wyheblowana deska

Autor:  Hagrid [ 27 kwietnia 2014, 17:26 - ndz ]
Tytuł:  Re: Ule nie ocieplane (chodowla i praktyka)

A więc jest pierwszy nie ocieplony
Obrazek

Elementy składowe dennica
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Korpusy pełny i 2x1/2
Obrazek

Daszek i izolacja
Obrazek

Powałka i podkarmiaczka korpusowa
Obrazek

Wszystko pięknie ale jedyne co według mnie mogło by być lepiej wykonane to brak zakucia kątów daszka jak i szczeliny miedzy korpusami


Obrazek
Obrazek

Autor:  kudlaty [ 27 kwietnia 2014, 17:38 - ndz ]
Tytuł:  Re: Ule nie ocieplane (chodowla i praktyka)

Hagrid pisze:
Wszystko pięknie ale jedyne co według mnie mogło by być lepiej wykonane to brak zakucia kątów daszka jak i szczeliny miedzy korpusami


jak ul będzie dociążony wszystko się wyrówna ew możesz na ul położyć coś cięzkiego i za kilka dni będzie ok
nawet jeśli zostanie to nie ważne bo pociągniesz sobie krawedzie korpusów rozgrzanym woskiem to wszystko się zniweluje

pamiętaj jeszcze jedno to są ule z drewna z tego się nie strzela a drewno pracuje bez wzgledu czy Ci się to podoba czy nie :wink: jeśli będą szpary że pszczoła przejdzie wtedy to problem :roll:

Autor:  Tadek 11 [ 27 kwietnia 2014, 18:23 - ndz ]
Tytuł:  Re: Ule nie ocieplane (chodowla i praktyka)

Co prawda ja nie jestem zwolennikiem uli bez felcowych , ale szpary 3 mm między korpusami nie powinny występować. Poza tym , czy od siatki dennicy do spodu ramki nie jest trochę za mały prześwit ? Poza tym podobają mi się. No i trzeba się nauczyć w nich gospodarki , bo jednak różnice są.
Tadek

Autor:  Hagrid [ 28 kwietnia 2014, 20:18 - pn ]
Tytuł:  Re: Ule nie ocieplane (chodowla i praktyka)

Odstęp miedzy dnem dennicy a ramkami 19mm więc ok. Docelowo ma zamieszkać mamuśka Buckfast od Pana Leszka Stępnia. Jest to mój pierwszy ul jednościenny testowo nie będę go konserwował czas pokaże... :D A co się tyczy felców na takich już pracowałem czas na nowe... IMO lepsze.

Autor:  CHMarcin [ 19 maja 2014, 22:46 - pn ]
Tytuł:  Re: Ule nie ocieplane (chodowla i praktyka)

Witam! Mam pytanie z innej beczki odnośnie dennic osiatkowanych. Jakie warunki powinny być spełnione, aby można było na stałe pozostawić otwarte dennice po rozwoju wiosennym.
Dziękuję i pozdrawiam.

Autor:  Adwokat Diabła [ 19 maja 2014, 22:49 - pn ]
Tytuł:  Re: Ule nie ocieplane (chodowla i praktyka)

rodzina musi obsiadać 10 ramek wlkp na czarno i mieć minimum 7 zaczerwionych w 70-80% (przelicz sobie dcm3 plastra wlkp na swoje.)

Autor:  CHMarcin [ 19 maja 2014, 23:08 - pn ]
Tytuł:  Re: Ule nie ocieplane (chodowla i praktyka)

Adwokat Diabła pisze:
rodzina musi obsiadać 10 ramek wlkp na czarno i mieć minimum 7 zaczerwionych w 70-80% (przelicz sobie dcm3 plastra wlkp na swoje.)


Wszystko jasne, dziękuję :)

Autor:  ikop74 [ 26 września 2020, 19:18 - sob ]
Tytuł:  Re: Ule nie ocieplane (chodowla i praktyka)

Mam ule jednościenne z deski 2,5 cm na osiatkowanych dennicach. Z tego co tu wyczytałam w takim ulu powałkę zatyka się na głucho. Mam w powałkach po 5 pajączków i myślę je zatkać korkami ze styropianu. Ale zastanawiam się też nad jeszcze jednym rozwiazaniem, czy by między górnym korpusem, a powałką nie dać szczelnie folii ogrodniczej. Nie musiałabym się zastanawiać czy mi korki wystarczająco dobrze przylegają do pajączków i mogłabym też zajrzeć do ula bez niepokojenia pszczół. Czy stosuje się takie podwójne "powałki"? Dodam, że to mój pierwszy sezon i zielona jestem w zimowli. Rodziny będą na 3 korpusach 1/2 D, koprus na dennicy będzie pusty.

Autor:  Jarek [ 26 września 2020, 19:38 - sob ]
Tytuł:  Re: Ule nie ocieplane (chodowla i praktyka)

ikop74 pisze:
Nie musiałabym się zastanawiać czy mi korki wystarczająco dobrze przylegają do pajączków i mogłabym też zajrzeć do ula bez niepokojenia pszczół.

Można tak zrobić jednak jeśli położysz folię to będzie ona leżała na górnych listewkach ramek. Pszczoły lepiej zimują gdy mogą przechodzić między ramkami górą (po górnych listewkach ramek). Trzeba by w poprzek na ramkach położyć jakieś listewki i na nie folię.

Autor:  Maxik [ 26 września 2020, 20:02 - sob ]
Tytuł:  Re: Ule nie ocieplane (chodowla i praktyka)

Jarek pisze:
Pszczoły lepiej zimują gdy mogą przechodzić między ramkami górą
dlaczego ? Przy dużej ramce rzeczywiście jest problem komunikacji, cześć bidulek krzepnie na ostatniej ramce.
kolega ikop74, ma 1/2D --> doskonała komunikacja pod ramką.
Co do cyrkulacji powierza pod powałą - ja jestem sceptyczny.

Autor:  sangbleu [ 26 września 2020, 20:19 - sob ]
Tytuł:  Re: Ule nie ocieplane (chodowla i praktyka)

Maxik, proponujesz zostawić beleczki?

Autor:  Maxik [ 27 września 2020, 21:10 - ndz ]
Tytuł:  Re: Ule nie ocieplane (chodowla i praktyka)

sangbleu, dla ramki niższej niż 18,5cm nie potrzebne, komunikacja jest pod ramką. W moich dadantach, ramka 30 - ja nie stosuję, stąd obserwacja - cześć krzepnie na skrajnych ramkach. Tej zimy dam części beleczki by poobserwować.

Autor:  lalux5 [ 28 września 2020, 11:15 - pn ]
Tytuł:  Re: Ule nie ocieplane (chodowla i praktyka)

ikop74 pisze:
. Ale zastanawiam się też nad jeszcze jednym rozwiazaniem, czy by między górnym korpusem, a powałką nie dać szczelnie folii ogrodniczej. Nie musiałabym się zastanawiać czy mi korki wystarczająco dobrze przylegają do pajączków i mogłabym też zajrzeć do ula bez niepokojenia pszczół.

Wszystko można zrobić , ale to nie ma sensu. To tak : można użyć beleczek , na to folię i na to powałkę , no jeszcze ocieplenie .
Jak już powałka , to po co folia , pszczół w zimie się nie niepokoi , czeka się wiosny .Zima to produkcja ramek , narty itp.
Jeżeli stosuje się folię to pszczoły nadbudują mostki do przejścia górnego, tylko , tylko zimą nie nadbudowywują.

Autor:  emka24 [ 28 września 2020, 14:18 - pn ]
Tytuł:  Re: Ule nie ocieplane (hodowla i praktyka)

lalux5 pisze:
Jak już powałka , to po co folia ,


żeby powałki nie przylepiały woskiem.

lalux5 pisze:
Jeżeli stosuje się folię to pszczoły nadbudują mostki do przejścia górnego, tylko , tylko zimą nie nadbudowywują.


W czasie karmienia nadbudują.

lalux5 pisze:
można użyć beleczek


Nie potrzeba-jeżeli powałka to np. płyta z listami 2x2 dookoła, to wystarczy na czs karmienia i zimowli odwrócić powałkę ,tak by listwy były na dole. Tworzy się 2 cm. luzu miedzy folią,która leży na ramkach, a powałką.

Autor:  tomi007 [ 28 września 2020, 17:00 - pn ]
Tytuł:  Re: Ule nie ocieplane (hodowla i praktyka)

prośba do admina - jeżeli da radę to prośba o drobną korektę tematu - wiem, że łatwo pomylić chów i hodowlę ortograficznie...ale o ile w pojedynczym poście mało to jeszcze razi w oczy to już w temacie mocno bije po oczach...

Autor:  baru0 [ 28 września 2020, 19:52 - pn ]
Tytuł:  Re: Ule nie ocieplane (hodowla i praktyka)

tomi007 pisze:
prośba do admina - jeżeli da radę to prośba o drobną korektę tematu - wiem, że łatwo pomylić chów i hodowlę ortograficznie...ale o ile w pojedynczym poście mało to jeszcze razi w oczy to już w temacie mocno bije po oczach...

Właśnie o takich rzeczach pisałem w innym temacie , tyle lat nikt nie zareagował a to tylko drobna korekta i Forum Ambrozja :okok:
moderator dał radę choć trochę musiałem przekombinować ;)

Autor:  ZRoko [ 28 września 2020, 21:29 - pn ]
Tytuł:  Re: Ule nie ocieplane (hodowla i praktyka)

Jeśli jest przynajmniej 1 cm powałka od ramek to nie będą robić mostków i nic nie dobudują . Przy folii robią mostki tylko po to , żeby folia nie opadała na ramki i żeby miały cały czas przejście .

Autor:  lalux5 [ 28 września 2020, 22:14 - pn ]
Tytuł:  Re: Ule nie ocieplane (hodowla i praktyka)

emka24 pisze:
lalux5 pisze:
Jak już powałka , to po co folia ,


żeby powałki nie przylepiały woskiem.

To po co powałka? A w sezonie nie będą przylepiać , między innymi dla tego nie stosuję powałek.
emka24 pisze:
lalux5 pisze:
można użyć beleczek


Nie potrzeba-jeżeli powałka to np. płyta z listami 2x2 dookoła, to wystarczy na czs karmienia i zimowli odwrócić powałkę ,tak by listwy były na dole. Tworzy się 2 cm. luzu miedzy folią,która leży na ramkach, a powałką.

Co innego miałem na myśli . Jak się stosuje jedno rozwiązanie , to to ma wystarczyć . Jak beleczki , to beleczki ,folia to folia , to wystarcza nawet bez beleczek poprzecznych pod folią które niektórzy wkładają .Folia założona podczas karmienia zostanie podniesiona nadbudową .Założona późną jesienią po karmieniu już nie koniecznie zostanie podniesiona.

Autor:  henry650 [ 01 października 2020, 11:16 - czw ]
Tytuł:  Re: Ule nie ocieplane (hodowla i praktyka)

ZRoko pisze:
Jeśli jest przynajmniej 1 cm powałka od ramek to nie będą robić mostków i nic nie dobudują . Przy folii robią mostki tylko po to , żeby folia nie opadała na ramki i żeby miały cały czas przejście .


Mam 7mm ramki od powałki i mimo to też ciągną mostki.

Autor:  bialywoj [ 01 października 2020, 20:03 - czw ]
Tytuł:  Re: Ule nie ocieplane (hodowla i praktyka)

A ja z folii zrezygnowałem i wróciłem do powałek. Podnoszę powałkę i mam porządek, i czyste ramki. Gdy używałem folii zawsze wszystko było pomostkowane, pokitowane. Nie lubiłem tego bałaganu. Zimuję na osiatkowanych, otwartych dennicach, w powałkach trzy pajączki też otwarte. Jak im przeszkadzają przeciągi, to trochę je sobie pozaklejają, ale nigdy na głucho. Nigdy nie miałem problemu z wilgocią.
Widok rodziny po pierwszym otwarciu ula (WP korpusowy) po zimie:
Obrazek

Autor:  JM [ 01 października 2020, 20:09 - czw ]
Tytuł:  Re: Ule nie ocieplane (hodowla i praktyka)

bialywoj pisze:
A ja z folii zrezygnowałem i wróciłem do powałek. Podnoszę powałkę i mam porządek, i czyste ramki. Gdy używałem folii zawsze wszystko było pomostkowane, pokitowane.
No, po zimie to tak. Ale w sezonie to nie ma cudów aby tak było.

Autor:  kudlaty [ 01 października 2020, 20:32 - czw ]
Tytuł:  Re: Ule nie ocieplane (hodowla i praktyka)

jak jest powałka a nie ma foli to i na ramkach i powałce mostki pobudowane żeby to odłożyć i nie gnieść pszczół bez potrzeby trzeba skrobać jedno i drugie, jeśli jest folia albo cokolwiek innego to można bez poroblemu podnieść powałkę to raz a dwa jeśli chcemy usunąć mostki mamy 2x mniej pracy bo zabudowa jest tylko na ramkach, najwięcej budują przy powałkach od producentów do tego z pajączkami tam nie ma żadnych odstępów zgodnych z czymkolwiek i pszczoły mają kilka cm do dyspozycji np przy pajączkach, przy samoróbkach jest już o wiele łatwiej choć po czasie tak czy inaczej zabudowy robią zwłaszcza przy obfitym karmieniu albo pożytku i ciasnocie

Autor:  bialywoj [ 01 października 2020, 20:45 - czw ]
Tytuł:  Re: Ule nie ocieplane (hodowla i praktyka)

JM pisze:
Ale w sezonie to nie ma cudów aby tak było.
W sezonie oczywiście coś tam kitują, i często nawet ostro, ale tylko między ramkami. Nad ramkami, pod powałką mostków nie budują, o ile zachowana jest "przepisowa" odległość.

Autor:  Tadeusz 1 [ 01 października 2020, 21:15 - czw ]
Tytuł:  Re: Ule nie ocieplane (hodowla i praktyka)

kudlaty pisze:
jak jest powałka a nie ma foli to i na ramkach i powałce mostki pobudowane żeby to odłożyć i nie gnieść pszczół bez potrzeby trzeba skrobać jedno i drugie, jeśli jest folia albo cokolwiek innego to można bez poroblemu podnieść powałkę to raz a dwa jeśli chcemy usunąć mostki mamy 2x mniej pracy bo zabudowa jest tylko na ramkach, najwięcej budują przy powałkach od producentów do tego z pajączkami tam nie ma żadnych odstępów zgodnych z czymkolwiek i pszczoły mają kilka cm do dyspozycji np przy pajączkach, przy samoróbkach jest już o wiele łatwiej choć po czasie tak czy inaczej zabudowy robią zwłaszcza przy obfitym karmieniu albo pożytku i ciasnocie

:brawo: :brawo: Popieram mam tak samo.

Autor:  ikop74 [ 26 listopada 2020, 23:21 - czw ]
Tytuł:  Re: Ule nie ocieplane (hodowla i praktyka)

Chciałam zasięgnąć rady bardziej doświadczonych właścicieli jednościanów, bo to mój pierwszy sezon i pierwsza zimowla. Mam ule z sosny wejmutki 2,5 cm pomalowane dwukrotnie farbą ekologiczną (kolor sosna), stoją w szczerym polu, bo nie mam jeszcze drzew na działce. To co mnie niepokoi, to że teraz gdy temperatura spadła do około 0 C (w nocy jest minus, w dzień kilka w plusie) obserwuję, że w słoneczne dni, gdy jest np. +5 C pszczoły wychodzą na wylotek i latają. Nie jest ich dużo, ale są, a powinny siedzieć w kłębie przy takiej temperaturze. Podejrzewam, że mocne słońce na tyle nagrzewa deski korpusów, że wydaje im się, że jest ciepło. Z tego co zauważyła, to wszystkie uwiązały kłęb właśnie od południowej strony, nad wylotkiem.
Czy też obserwujecie u siebie takie zjawisko? Zastanawiam się czy powinnam z tym coś zrobić? Gdzieś wyczytałam, że jednościany zimą powinny stać tak, żeby słońce mogło na nie świecić, więc chyba żadnego błędu nie popełniłam? Może niepotrzebnie się martwię?

Autor:  Wiech [ 27 listopada 2020, 00:16 - pt ]
Tytuł:  Re: Ule nie ocieplane (hodowla i praktyka)

ikop74 pisze:
Może niepotrzebnie się martwię?

Niepotrzebnie. Pszczoły w słoneczne dni nawet przy +5 latają po wodę. Wiele z nich nie wraca, ale to pszczoły najstarsze. Do wiosny i tak nie dożyją.

Autor:  baru0 [ 27 listopada 2020, 19:06 - pt ]
Tytuł:  Re: Ule nie ocieplane (hodowla i praktyka)

ikop74 pisze:
Mam ule z sosny wejmutki 2,5 cm pomalowane dwukrotnie farbą ekologiczną (kolor sosna), stoją w szczerym polu, bo nie mam jeszcze drzew na działce

A jak było w lecie ,dawały radę ?
Teraz się nie martw , w ulach do słońca zawsze jakaś wyjdzie popatrzeć "czy już czas".
W cieniu cisza i spokój . Ale to nie powinno rzutować na zimowlę.

Autor:  Hieronim [ 27 listopada 2020, 20:07 - pt ]
Tytuł:  Re: Ule nie ocieplane (hodowla i praktyka)

ikop74 pisze:
To co mnie niepokoi, to że teraz gdy temperatura spadła do około 0 C (w nocy jest minus, w dzień kilka w plusie) obserwuję, że w słoneczne dni, gdy jest np. +5 C pszczoły wychodzą na wylotek i latają.

U mnie w ulach ze sklejki i ociepleniu 2 cm styropianu , też występuje to zjawisko , w ulach ocieplanych 4 cm wełny mineralnej , mimo takiego samego ustawienia , nie pokazują się , cóż , taki mamy klimat. :haha:

Autor:  henry650 [ 27 listopada 2020, 20:12 - pt ]
Tytuł:  Re: Ule nie ocieplane (hodowla i praktyka)

Nic się nie martw wszystko jest ok .

Autor:  baru0 [ 27 listopada 2020, 22:05 - pt ]
Tytuł:  Re: Ule nie ocieplane (hodowla i praktyka)

Hieronim pisze:
U mnie w ulach ze sklejki i ociepleniu 2 cm styropianu , też występuje to zjawisko , w ulach ocieplanych 4 cm wełny mineralnej , mimo takiego samego ustawienia , nie pokazują się , cóż , taki mamy klimat. :haha:


W moich 5 cm styrodur też nic się nie dzieje ,choć jak była Pani z kamera termowizyjna to kłąb widać ;) . Czyli jakieś przenikanie jest.
Jednak w porównaniu do topolowych 4cm jedna deska to duuuża różnica.

Strona 8 z 8 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/