Bolkonski pisze:
klemens.
każdy ma jakiś tam swój katechizm. pewnie i dr. Liebig też ma. Nie znam niemieckiego i wolę posługiwać się na polskim forum językiem Polskim.
To Ty prezentujesz tutaj ul i każesz nam czytać prezentację w obcym języku....?
Potrafisz odpowiedzieć co takiego jest niezwykłego w ulu który prezentujesz?
Tak każdy ma swój katechizm a niektórzy też i swoją wiarę…
Odpowiedź, co takiego jest niezwykłego w ulu który prezentujesz? Proszę zapytać firmę Sułkowskiego, co takiego niezwykłego jest w tym ulu, ze Firma ta go produkuje. Zapewne odpowiedź będzie, a o co Panu chodzi, czy o ul nieocieplany stojak wielkopolski? … Ul ostrowski…? To Pan sądzę usłyszy… Widziałem te ule w Karłowicach, miałem je w ręce, są perfekcyjnie wykonane. To rozwiązanie jest sprawdzone. Dodać można samemu ocieplenie na zimę (ten kto będzie chciał)– styrodur 2cm i maty, piękny ul ostrowski, piękny wielkopolski… (a czy lepiej dźwigać korpusy wielkopolskie drewniane klepkowe , ocieplane, czy takie?Dobre pytanie ?)
Spór o ul, co takiego niezwykłego jest w ulu? to spór o ramkę w ulu, bo to jest identyfikacja ula. Słynne powiedzenie, już cytowane na Forum Ambrozja „ dla pszczół jest obojętne na jakiej ramce siedzą, dla mnie nie … dlatego wybieram Zandera” (dr G. Liebig) Najpierw trzeba wybrać ramkę, konsekwencją wyboru ramki jest ul i chyba niepotrzebnie to uświadamiam, takie oczywiste a takie skomplikowane.
Rozwiąznia są różne, ale trzeba wiedzieć co się chce i w co się pakuje. Rozwiązania dr G.Liebga odnoszą się do rzeczywistości tj uwarunkowań Niemiec dla ramki Zandera
Nasze uwarunkowania to głównie ule wielkopolski, dadant i ich modyfikacje jako ule wielokorpusowe w różnych konfiguracjach(np wielkopolski obniżony to ostrowska i niżej) i jeszcze warszawiaki.
Nie ma sensu opisywanie ula Zandera, bo jest rzadkością w Polsce. Natomiast pomysł jak zrobić konstrukcję ula ma wzięcie. Podałem źródło skąd o tym wiemy