FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Witam.Powiedzcie co zrobic zeby pszczolki odbudowaly ramki nadstawkowe.Mam ule wielokorpusowe wielkopolskie.

_________________
ANDRZEJ

Rozumiem, że kiedy kolega pisze o nadstawkowej, ma na myśli takiej samej wielkości jak gniazdowa czyli 36 x 26. Bez znajomości szczegółowych zabiegów jakie kolega wykonywał, generalnie powody niechęci do odbudowy ramek określiłbym jako trzy podstawowe; za słaby pożytek, za słaba rodzina, za duży ul. Zasadniczo jeżeli z ulami Pan nie wędruje, to może mieć realny wpływ na drugi i trzeci z wymienionych przeze mnie.

Zygmunt S., Jeśli pisze że ma ule wielukorpusowe to nadstawkę ma 1/2. Andrzej0405, Podaj więcej szczegółów, jaka rodzina czy był pożytek jak dokładałeś nadstawki(pod korpus z miodem czy na górę ?) i jakie masz ule ?

Nie koniecznie 1/2 może mieś standard czyli dwa /trzy duże
Do odbudowy dalszych kondygnacji potrzebne są przede wszystkim silne rodziny i pożytek rozwojowy wtedy jest wiele opcji aby od wiosny do jesieni wszystko odbudowały
jedną z takich najprostszych to przekładanie plastrów zawsze węzę dodawać do gniazda gdzie matka czerwi a boczne ramki z miodem i zasklepionym czerwiem przenosić nad kratę nigdy nie udostępniać matce więcej jak jeden dolny korpus do czerwienia

Podstawowe pytanie?????....... Jaka pore roku ma kolega na mysli jesli chodzi o budowe plastruw na wezie, jest to wczesna wiosna czy puzne lato??? jest to okres dobrego porzytku czy jakas przerwa besporzytkowa????.........
Ja naprzyklad przerwe basporzytkowa wykorzystuje wlasnie do budowy plastruw i magazynowania pokarmu do zimowli, chodzi o syrop inwertowany.
Pelne wykorzystanie takiej metody jest mozliwe gluwnie przy gospodarce w magazynach 1/2 albo 1/3 wysokosci ramek.
Na przyklad rodzina zajmuje jeden korpus wielokpolski o ramce 360x260 cale 10 ramek obsiadywanych na czarno przes pszczoly, matka czerwi ale nie tak jakby sie chcialo, w gniezdzie zagwarantowane jest miejsce na czerwienie, wtedy na gure stawiamy pulnadstawke 1/2 z weza na gure druga z odbudowynym suszem i zaczynam karmic syropem inwertowanym, w porze besporzytkowej pszczoly bardzo szybko przeniosa pokarm do gurnej pulnadstawki z suszem i miedzy czasie matka odczuwajac sztuczny pozytek zaczyna czerwic intensywnie i co wazne miedzy czasie pszczoly odbudowywuja podstawina na gniezdzie nadstawke z weza, zasklepiaja gurna i po krzyku, calosc trwa nie wiecej jak 3-5 dni, w ten sposub zyskujem jeden zasklepiony magazyn z pokarmem, odbudowany magazyn wezy i ladnie czerwiaca matke!!!!!!
Po 5 dniach besporzytkowych zabieramy gurny magazyn z zasklepionym inwertem i przechowywujemy go w pracowni do jesieni, jesienia stawiamy gotowy zasklepiony pokarm na gniazdo i rodzina jest zakarmiona na zime, i pszczoly maja jeszcze durzo czasu do zawiazania klebu zimowego w obrebie podanego pokarmu.
Pozdrowienia Krzysztof K

Mam ule wielkopolskie wielokorpusowe.Rodziny kupilem w czerwcu i nie prubowalem odbudowywac nadstawek.Oczywiscie sa to ramki 1|2 gniazdowej czyli 36*13.Pozytki mam ciagle ale slabe łaki jakis sad glowny to lipa.Nie mam odbudowanych ramek nadstawkowych a takie przy slabych pozytkach sa potrzebne.Nie moge dac pojedynczych ramek do gniazda bo sa przecierz mniejsze,musze dac caly korpus.Doradzcie jak to zrobic szybko i dobrze.


Andrzej

_________________
ANDRZEJ

No teras wszystko jasne, podobnie jak u mnie w czerwcu wystepuje przerwa w porzytku i pszczoly nie chetnie buduje plastry, gluwny czas budowy to koniec kwietnia i caly maj wtedy jeszcz bubduja instyktownie bo jest wiosna i trwa rozwuj rodzin, a w czerwcu bes konkretnego pozytku mozna zapomniec, no i sila rodziny ma tez pewne znaczeni i zapasy w gnietdzie, ale jak bedziesz podkarmial i wykorzystasz czas besporzytkowy jak powyzej jusz pisalem to masz szanse ze ci cos odbuduja!!!!!!
Kkrzysztof K

A tak sobie mysle jakby dac całą nadstawke z wezą i tam wpuscic matke(pod krata) to pszczoly powinny zaczac budowac,zeby matka miala gdzie czerwic,albo wpuscic roj do 2 nadstawek z weza(bedzie wielkosc 1 korpusu).Dobrze by było jakby plastry byly przeczerwione bo beda mocniejsze.Jezeli zle mysle to dajcie znac zebym glupot nie narobil.

_________________
ANDRZEJ

Matka na samej węzie nie będzie czerwić i może zostać potraktowana przez pszczoły jako wadliwa i będą chciały ją wymienić. Druga sprawa matka musi być przy wylotku bo i naczej brak substancji matecznej tez powoduje zakładanie mateczników. Według mnie węze dać do gniazda skrajną ramkę przeciąć na połowę i do nadstawki wraz z węzą. Na początek nie musi być pełna nadstawka ramek a dokładamy w miarę rozwoju rodziny i przechodzenia pszczół do góry ula.

Ten pierwszy sposób odpada. Drugi jest ok. Na samą węzę. Podkarm 4-5 litrami syropu to od razu piernikiem Ci pociągną plastry.

nie wiem czy Ci ten rój zostanie na samej węzie ? Rój też potrzebuje dostarczania pokarmu żeby ciągnąć. Możesz również zrobić odkład mniejsze straty miodu.

_________________
Jestem misiem o bardzo małym rozumku i długie słowa sprawiają mi wielką trudność.
Pozdrawiam bialymis :)

Moje to nawet 15 sierpnia ladnie odciagaly plasterki na wezi i odrazu zalewaly miodem spadziowym, w ubieglym sezonie wszystkie rameczi pszczoly zasklepialy na suchi ladny cialy zasklep, zebralem w tym roku ze samych odsklepin 15 kg czystego wosku pszczelego
Krzysztof K

Radziłbym Ci zrobić tak, gdy zacznie się wiosenny pożytek i będziesz miał pełny duży korpus, wyciąg jeden plaster z czerwiem, załóż pusty półkorpus, włóż teraz z powrotem dużą ramkę z czerwiem i obok małe ramki z węzą, na pewno zaczną budować. Wtedy możesz zwrócić plaster z czerwiem z powrotem do dolnego korpusu usuwając dziką zabudowę z pod ramki.

Dobre wyniki w odbudowywaniu plastrów półnadstawkowych można uzyskać w zapomnianej metodzię Jaanuszkiewicza / przedstawionej na forum /. Zamiast ramek poszerzanych można wstawiać do gniazda zwykłe , wystarczy jedynie poszerzyć uliczki do 16 mm. W maju i czerwcu nie ma problemu z odbudowywaniem węzy , ponieważ jest mnóstwo młodej pszczoły a ta w pewnym okresie swego życia musi wypacać wosk - wystarczy ten okres maksymalnie wykorzystać.
U mnie na przykład , od momentu ustalenia się wiosennej pogody , zawsze na miodni jako ostatnia stoi półnadstawka z samą węzą i pszczółki stale w niej pracują a ja nie muszę sie martwić , że spóżniłem się z podaniem węzy. W odpowiednim momencie przestawiam ją nad kratę , lub nie.

Co roku każda rodzina odbudowuje mi jeden korpus 1/2 wielkopolski
są dwa sposoby pierwszy przy słabszym pożytku
1) doprowadź rodzinę do siły do 1 maja tak aby gniazdo było pełne i z dniem kwitnienia mniszka daj kratę i połóż pół korpus pełen ramek 1/2W i ociepl powałkę ( ramki od góry )
W ulu stojaku możesz zastosować metodę Januszkiewicza tak samo tylko że pod małymi rameczkami pociągną Ci dziczyznę którą musisz wycinać
Gdy odrobią Ci już tą pierwszą postępujesz następnie tak że ramki z miodem podnosisz do góry a na gniazdo znów węzę
zauważ na datę kiedy filmik został nagrany 2 maj pamiętam wtedy pierwszy korpus dodałem 26 kwietnia z suszem ale ty możesz z węzą

[center]<object width="480" height="385"><param name="movie" value="http://www.youtube.com/v/wm3tL5zMOps?fs=1&hl=pl_PL"></param><param name="allowFullScreen" value="true"></param><param name="allowscriptaccess" value="always"></param><embed src="http://www.youtube.com/v/wm3tL5zMOps?fs=1&hl=pl_PL" type="application/x-shockwave-flash" allowscriptaccess="always" allowfullscreen="true" width="480" height="385"></embed></object>[/center]
A jak dodać następne powiedziałem na tym filmie Życzę Powodzenia
[center]<object width="480" height="385"><param name="movie" value="http://www.youtube.com/v/traA_jg-82Y?fs=1&hl=pl_PL"></param><param name="allowFullScreen" value="true"></param><param name="allowscriptaccess" value="always"></param><embed src="http://www.youtube.com/v/traA_jg-82Y?fs=1&hl=pl_PL" type="application/x-shockwave-flash" allowscriptaccess="always" allowfullscreen="true" width="480" height="385"></embed></object>[/center]

Dziękuję za informacje,wiosną zobacze co da się zrobić napiszę o wynikach.Pozdrawiam.

_________________
ANDRZEJ