FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

powałka, beleczki a może płutno lub folia ?
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=24&t=4011
Strona 1 z 4

Autor:  komeg [ 23 stycznia 2011, 18:34 - ndz ]
Tytuł:  powałka, beleczki a może płutno lub folia ?

Zaczynam gospodarkę w ulach wielkopolskich Pana Tumidajewicza.
Są to drewniane stojaki 10 ramkowe z powałką.
Piszący dużo na forach ZygmuntSzn używa beleczek.
W Ambrozji widzę na filmach, że stosują pocięte worki.

Doradźcie , czy powałka to dobre rowiązanie.

pozdrawiam Mietek

Autor:  Zdzisław. [ 23 stycznia 2011, 18:56 - ndz ]
Tytuł: 

Powałka jeżeli ma możliwość wentylacj tzn.korki,przesłony itp.jak najbardziej mojm zdaniem, ale nie może leżeć bezpośrednio na ramkach powinien być odstęp 1cm pozwalający na przechodzenie [przelewanie]się pszczół,ważne przy zimowli.

Autor:  jacek_zz [ 23 stycznia 2011, 19:13 - ndz ]
Tytuł: 

Zdzisław pisze:
Powałka jeżeli ma możliwość wentylacj tzn.korki,przesłony itp.jak najbardziej mojm zdaniem, ale nie może leżeć bezpośrednio na ramkach powinien być odstęp 1cm pozwalający na przechodzenie [przelewanie]się pszczół,ważne przy zimowli.


Gdy miałem mniej uli (więcej czasu) stosowałem beleczki we wszystkich ulach przez cały rok i pszczoły nie miały możliwości przechodzenia nad ramkami a zimowały bardzo dobrze.
Teraz nie używam już beleczek ale tylko ze względu na większą ilość uli stosuje powałki bo szybciej robi się przegląd. W odkładach czasami jeszcze zakładam beleczki.
Pozdrawiam :oczko:

Autor:  Odnowiciel [ 23 stycznia 2011, 19:23 - ndz ]
Tytuł: 

I to jest zaleta powałki, szybkość wglądu do gniazda jak i również poddania przez otwór czy ciasta lub syropu, i przed wszystkim ten odstep pomiędzy ramką a powałką gdzie mogą swobodnie przechodzić pszczółki. I wiele innych zalet.
Pozdrawiam

Autor:  Zygmunt S. [ 23 stycznia 2011, 19:28 - ndz ]
Tytuł: 

Już dawno nie stosuję u siebie beleczek odstępnikowych, stosuję powałkę. Nad ramkami jest przerwa 8 mm, którą pszczoły swobodnie się przemieszczają. Szkoda czasu na mocowanie się z beleczkami, uważam, że jeżeli tylko konstrukcja ula na to pozwala, powałka jest o wiele lepszym rozwiązaniem. Nie mam zdania na temat folii. Widziałem ją jedynie na filmie, widać u naszych zachodnich sąsiadów jest dość popularna ponieważ powszechnie można ją spotkać w ofercie sklepów ze sprzętem pszczelarskim. Będę musiał spróbować jak znajdę folię o grubości pow. 0,4 mm, bo taką oni stosują.

Autor:  lucjan49 [ 23 stycznia 2011, 19:37 - ndz ]
Tytuł: 

Zygmunt S., Tak gruba folia stosowana jest w okienkach namiotów turystycznych i kempingowych. Ceny nie pamiętam ale jest dość droga.

Autor:  CYNIG [ 23 stycznia 2011, 19:45 - ndz ]
Tytuł: 

Zygmunt,
zwykła folia ogrodnicza z rolki, przeźroczysta, kupiona w Castoramie. Były dwa rodzaje jedna określana jako "dwuletnia" i druga jako "czteroletnia". Ja kupiłem tą "dwuletnią i jest super, pszczółki jej nie tykają.

Autor:  górski_pszczelarz [ 23 stycznia 2011, 20:25 - ndz ]
Tytuł: 

Ja też będę miał ule wielkopolskie od Tumidajewicza i również z powałą, a na dole dennica wysoka osiatkowana z poławiaczem pyłku. Powinny przyjść za tydzień czy dwa. Już nie mogę się doczekac:)

Autor:  sławek k.. [ 24 stycznia 2011, 08:20 - pn ]
Tytuł: 

miecio pisze:
na dole dennica wysoka osiatkowana z poławiaczem pyłku

Z ciekawosci -jaka cena za ul w takiej konfiguracji.

Autor:  szymolas [ 24 stycznia 2011, 09:24 - pn ]
Tytuł: 

Tu masz wszystko napisane http://www.uletumidajewicz.pl/

Autor:  pawel anczakows [ 24 stycznia 2011, 20:09 - pn ]
Tytuł: 

A ile kosztuje transport uli od tego pana?

Autor:  jerzy9666 [ 24 stycznia 2011, 20:47 - pn ]
Tytuł: 

Czy ma ktoś jakieś zdjęcia powałki ocieplanej ,jeśli by ktoś mógł wrzucić na forum to bardzo bym prosił ,chodzi mi o powałki z ramką drewnianą w koło aby siadała na felcu ula .Zrobiłem sobie już daszki z samej blachy które będą leżeć bezpośrednio na tej powałce :całusy:

Autor:  komeg [ 24 stycznia 2011, 22:18 - pn ]
Tytuł: 

Między daszkiem a ociepleniem górnym musi być bezwzględnie kilka centymetrów przerwy.
W przeciwnym wypadku skrapląjąca się para wodna nie ulotni się przez otwory wentylacyjne w daszku i kłopty pewne.

Autor:  byczek [ 24 stycznia 2011, 22:31 - pn ]
Tytuł: 

Słowa pana Tumidajewicza kiedy przyuwiozł mi ule "daje 20 zl bd na paliwo"
:oczko:

Autor:  byczek [ 24 stycznia 2011, 22:31 - pn ]
Tytuł: 

Słowa pana Tumidajewicza kiedy przyuwiozł mi ule "daj 20 zl bd na paliwo"
:oczko:

Autor:  górski_pszczelarz [ 25 stycznia 2011, 00:32 - wt ]
Tytuł: 

Ja będę miał transport gratis. Bo często w moje strony jezdzi.

pawel anczakows pisze:
A ile kosztuje transport uli od tego pana?

Autor:  makak [ 25 stycznia 2011, 09:10 - wt ]
Tytuł: 

miecio pisze:
Ja będę miał transport gratis. Bo często w moje strony jezdzi.

ja tez tak myslalem ale i tak bylem zadowolony z uli :)

Autor:  Stanisław Ł. [ 13 marca 2011, 19:44 - ndz ]
Tytuł: 

Ja kupiłem teraz folię 0,25 mm i jest dość sztywna po 3 zł m2 Jeszcze nie zakładałem bo nie wiem jakim sposobem jest najlepiej. Jedni filię kładą bezpośrednio na ramki dopasowaną do wym. gniazda inni dają zakładki tak aby korpus leżał na folii . Czy ktoś z kolegów ma już wyrobione zdanie na ten temat.

Autor:  BoCiAnK [ 14 marca 2011, 22:40 - pn ]
Tytuł: 

Wycieczki bardzo szkolą z zwłaszcza do pszczelarzy
Będąc na pasiece widziałem bardzo ciekawą rzecz pszczoły były zimowane na trzech korpusach zaczyna się rozwój i wpada pszczelarz i na drugi korpus od dennicy bach folię z wyciętym na środku kwadratem ok 15x15cm
by pszczoły swobodnie mogły przejść do wylotu i dolnych korpusów ciekawe rozwiązanie termiczne
Ciekawa sprawa ;-) Nie mogę zdradzić całej tajemnicy bo było by to nie ciekaw ale warto podyskutować
Właściciel pasieki pewno :leży_uśmiech: A może i sam coś napisze ;-)

Autor:  novara [ 18 marca 2011, 22:40 - pt ]
Tytuł: 

komeg pisze:
Doradźcie , czy powałka to dobre rowiązanie.

Wszystko zależy od tego jak sam sobie wprowadzisz w swojej gospodarce pasiecznej. Ja aktualnie nie stosuję ani beleczek, ani powałek. Stosuję natomiast maty wycięte z wykładziny, którymi nakrywam ramki i na ten sposób prowadzenia uli nie narzekam.
Każdy będzie doradzał coś innego, a Ty musisz wiedzieć po prostu co Tobie będzie pasować.

Autor:  wiesiek33 [ 18 marca 2011, 22:57 - pt ]
Tytuł: 

novara pisze:
Każdy będzie doradzał coś innego, a Ty musisz wiedzieć po prostu co Tobie będzie pasować.

:brawo: :brawo: :brawo: Tak jak w każdej innej dziedzinie, warto jednak eksperymentować bo to podstawa postępu.

Autor:  novara [ 18 marca 2011, 23:00 - pt ]
Tytuł: 

wiesiek33 pisze:
warto jednak eksperymentować bo to podstawa postępu.

Bez tego ani rusz. Chcąc wypracować dla siebie najlepszy sposób trzeba eksperymentować korzystając z podpowiedzi, ale nie można opierać się tylko i wyłącznie na podpowiedziach bo daleko się tak nie zajedzie bo każdy ma inne warunki.

Autor:  Pogodny Piątek [ 18 marca 2011, 23:37 - pt ]
Tytuł: 

Nie popadajmy w skrajności :oczko:

Wydaje mi się, że droga do udanej przygody z pszczołami, wypracowania swojej metody gopodarki w preferowanym przez siebie typie ula, wiedzie przez właściwie zbilansownane połączenie kilku komponentów:
- literatury fachowej
- własnych doświadczeń empirycznych
- ciągłego porównywania własnych koncepcji z pomysłami innych

Wszystkie powyższe źródła należy traktować krytycznie, bo żadne nie gwarantuje uzyskania zadowalających wyników ze względu na złożoność czynników które mogą wystąpić.

Wracając do tematu - ciekawy film (jak zwykle z resztą) zamieścił kolega Tomekmiodek na Youtube dotyczący powałki. Skłania mnie do rozważań, czy jednak nie powinienem zrezygnować z beleczek. Nie wiem tylko jak wygląda kwestia precyzyjnej regulacji odstępów między ramkami. Można je ustawiać "na oko", albo zrezygnować też ze zwykłych ramek na rzecz hoffmanowskich. Jak koledzy radzicie sobie z tym zagadnieniem?

Autor:  baru0 [ 19 marca 2011, 08:23 - sob ]
Tytuł: 

Pogodny Piątek pisze:
Nie wiem tylko jak wygląda kwestia precyzyjnej regulacji odstępów między ramkami. Można je ustawiać "na oko", albo zrezygnować też ze zwykłych ramek na rzecz hoffmanowskich. Jak koledzy radzicie sobie z tym zagadnieniem?


Układanie ramek na oko nie jest trudne ,można potrenować w domu ;)
odkąd pomagałem ojcu ,zawsze tak się układało gniazdo ,są oczywiście odstępniki
i wtedy po problemie.
Jeden kolega na forum doradzał żeby przybijać po jednym z prawej i lewej strony -
wtedy można ramkę obracać
Z beleczkami drugie tyle roboty ,gdy chodzę do kolegi popatrzeć mu do pszczół ,
to wiem .
U nas powałki królują .

Autor:  rysiekm [ 19 marca 2011, 09:33 - sob ]
Tytuł: 

Na powalkach pracuje ładnych pare lat i jak dla mnie jest to bardzo dobre rozwiazanie. Powalmki robie sam z trzema pajaczkami /takie rozwiazanie wpraktykowalem jest najlepsze/ srodek i dwa po bokach. Ukladajac gniazdo na zime mozna zrobic pelna wentylacje /srodek i boki/ Dokarmiajac - mozesz dowolnie wybrac przez ktory otwor.
Jak jeszce chcesz cos dolozyc to zawsze zmiesci sie pod powalke np; folia plotno , czy jakas grobsza mata . Jak sie zpraktykuje to mozna zastosowac wiele rozwiazan czy pomyslow

Autor:  stachu [ 19 marca 2011, 18:55 - sob ]
Tytuł: 

a co w ulach leżakach ,czy powałka by się sprawdziła?

Autor:  miły_marian. [ 19 marca 2011, 20:51 - sob ]
Tytuł: 

Jak się ma słabsze rodziny to powałki w lerzakach bardzo dobrze się sprawdzają bo pszczoły górą przechodzą na ine ramki. Pozdrawiam miły_marian

Autor:  rever [ 22 marca 2011, 14:30 - wt ]
Tytuł: 

Ja w tym sezonie próbuje z folią NRC inaczej koc ratowniczy na razie jest super

Autor:  BoCiAnK [ 22 marca 2011, 18:41 - wt ]
Tytuł: 

rever pisze:
Ja w tym sezonie próbuje z folią NRC inaczej koc ratowniczy na razie jest super


Dziś przekładałem pszczółki i zamiast płótna jakie stosuję zazwyczaj nie miałem co zastosować pojechałem i kupiłem rolkę folę paroprzepuszczalną Obrazek
uważam że będzie bardzo dobra ;-)

Autor:  Tazon [ 22 marca 2011, 20:44 - wt ]
Tytuł: 

BoCiAnK, Ja też tak uważam że jest dobry pomysł i będzie się na pewno sprawować i też wypróbuje.

Autor:  apaczpk [ 22 marca 2011, 21:00 - wt ]
Tytuł: 

Folia paroprzepuszczalna ma dwie zasadnicze wady: paroprzepuszczalna jest tylko z nazwy i nie widać przez nia pszczół. Ja w ulach z dennicą osiatkowaną stosuję zwykłą folię grubszą taką do tuneli foliowych,widać pszczoły:)A tę "paroprzepuszczalną" mam w ulach jednościennych ze zwykłą dennicą i ule są po zimie bywają mokre i para zbiera się pod folią i chyba niewiele przepuszcza tej pary.

Autor:  baru0 [ 22 marca 2011, 21:12 - wt ]
Tytuł: 

Fakt że wiele pary nie przepuszcza ,a poza tym ważne jest która strona się kładzie.
w jedną stronę parę przepuszcza a z drugiej jest wodoodporna.

Autor:  wiesiek33 [ 22 marca 2011, 21:21 - wt ]
Tytuł: 

apaczpk pisze:
chyba niewiele przepuszcza tej pary.

BoCiAnK pisze:
folę paroprzepuszczalną
uważam że będzie bardzo dobra ;-)

Niestety Ta folia to tak zwana wiatroizolacja ( zbrojona ) i nie przepuszcza ani wody ani pary wodnej , typowe paro przepuszczalne to są te które stosuje się pod płytę gipsową obecnie chyba wszystkie w kolorze żółtym,ale uwaga przepuszczają parę tylko w jedną stronę .

Autor:  zegaj [ 22 marca 2011, 21:45 - wt ]
Tytuł: 

BocianK kiedyś pisałeś o płutnie ze sklepu w Częstochowie już nie pamiętam jak się nazywało. Jak się ono spisuje?

Autor:  wiesiek33 [ 22 marca 2011, 21:55 - wt ]
Tytuł: 

Pogodny Piątek pisze:
Można je ustawiać "na oko", albo zrezygnować też ze zwykłych ramek na rzecz hoffmanowskich. Jak koledzy radzicie sobie z tym zagadnieniem?

Można sobie oznaczyć ołówkiem pola na ostęp. Jest jeszcze jeden drobny minusik przy stosowaniu powałki bez odstępników ,bo stosowanie jednocześnie powałki i odstępników mija się z celem . Ten drobny minusik to że pszczoły pogrubiają górną część plastra,w korpusie gniazdowym.

Autor:  Zygmunt S. [ 22 marca 2011, 22:12 - wt ]
Tytuł: 

Przepraszam ale nie jarzę - dlaczego stosowanie powałki i zarazem odstępników np. metalowych mija się z celem?

Autor:  wiesiek33 [ 22 marca 2011, 22:27 - wt ]
Tytuł: 

Zygmunt S. pisze:
Przepraszam ale nie jarzę - dlaczego stosowanie powałki i zarazem odstępników np. metalowych mija się z celem?

Przepraszam miałem na myśli beleczki .

Autor:  BoCiAnK [ 22 marca 2011, 22:53 - wt ]
Tytuł: 

apaczpk pisze:
Folia paroprzepuszczalna ma dwie zasadnicze wady: paroprzepuszczalna jest tylko z nazwy i nie widać przez nia pszczół. Ja w ulach z dennicą osiatkowaną stosuję zwykłą folię grubszą taką do tuneli foliowych,widać pszczoły:)A tę "paroprzepuszczalną" mam w ulach jednościennych ze zwykłą dennicą i ule są po zimie bywają mokre i para zbiera się pod folią i chyba niewiele przepuszcza tej pary.


HHee pszczół nie muszę widzieć a z tą przepuszczalnością to jest kolego tak że te folie przepuszczają ale tylko w jedną stronę jak pomylisz to D.... Blada i się skrapla woda Patrz jak rozwijasz rolkę ;-)

Autor:  apaczpk [ 24 marca 2011, 21:21 - czw ]
Tytuł: 

Nie posądzaj mnie o to że nie wiem którą stroną rozwijać folię:)
Ona po prostu parę przepuszcza w mniejszej ilości niż produkuje rodzina szczególnie wilgotną wiosną.

Autor:  BoCiAnK [ 24 marca 2011, 21:38 - czw ]
Tytuł: 

apaczpk pisze:
Nie posądzaj mnie o to że nie wiem którą stroną rozwijać folię:)
Ona po prostu parę przepuszcza w mniejszej ilości niż produkuje rodzina szczególnie wilgotną wiosną.

:jupi: to się cieszę bo nie będzą musiały latać po nią
Myślałem że przepuści wszystko i polecą biedne po wodę a tak to zaiwaniają ale po pyłek ;-)

Autor:  apaczpk [ 24 marca 2011, 22:20 - czw ]
Tytuł: 

Załóż folię przeźroczystą na jeden z uli,jak skropli się woda poobserwuj jakiś czas pszczoły i okaże się że żadna nie korzysta z tych "zawieszonych" na folii kropli.Pszczoły po wodę i tak będą latały.
Folia bez dennicy siatkowej w sezonie powoduje że miód nie odparowuje jak należy i szybko jak trzeba.

Autor:  BoCiAnK [ 24 marca 2011, 22:30 - czw ]
Tytuł: 

Nigdy nie używałem folii tylko beleczki i płótno
i dlatego nie kupowałem folii tylko tą paro przepuszczalną z myślą że będzie OK , ale ;-) jak będzie warta H to ją wypierdzielę i tyle
;-)

Autor:  apaczpk [ 24 marca 2011, 22:36 - czw ]
Tytuł: 

a czemu chcesz rezygnować z płótna na rzecz folii?

Autor:  arturrex [ 24 marca 2011, 22:41 - czw ]
Tytuł: 

Nie chce sie tu wymądrzać ale chyba mylicie pojecia.
Żółta folia po płyty g-k nie przepuszcza pary.
Biała folia zbrojona ze zdjęcia to nie jest typowa membrana dachowa, raczej izolacja przeciwwiatrowa ( choć moge sie mylic)
Typowe membrany dachowe w obie strony przewodza parę, ale tylko górna strona nie przepuszcza wody i tojest ich istota - odprowadzać parę wodą z ocieplenia i powodowac sciekanie wody skroplonej na np blasze.
Tylko pamiętajcie ze membrany mogą byc narazone na dzialanie słońca tylko kilka tyg., potem zaczyna się kruszenie i łamanie tej folii - sądze ze 1-2 lata wytrzyma w ulu

Autor:  BoCiAnK [ 24 marca 2011, 23:27 - czw ]
Tytuł: 

arturrex pisze:
Biała folia zbrojona ze zdjęcia to nie jest typowa membrana dachowa, raczej izolacja przeciwwiatrowa ( choć moge sie mylic)

http://market-budowlany24.pl/327,pl_fol ... zalna.html

apaczpk Nie chcę zrezygnować ale nie miałem za dużego wyboru
folia była pod ręką a na płótno musiałbym czekać aż z Częstochowy przyślą ;-) a na to nie miałem czasu

Autor:  polbart [ 25 marca 2011, 01:50 - pt ]
Tytuł: 

apaczpk pisze:
Załóż folię przeźroczystą na jeden z uli,jak skropli się woda poobserwuj jakiś czas pszczoły i okaże się że żadna nie korzysta z tych "zawieszonych" na folii kropli.Pszczoły po wodę i tak będą latały.
Folia bez dennicy siatkowej w sezonie powoduje że miód nie odparowuje jak należy i szybko jak trzeba.


Nie biorą tej wody z folii jak mogą po nią latać W razie dużego ochłodzenia, pobierają. Widziałem. Najlepiej to sprawdzić w nocy.

Autor:  Marek Podlaskie [ 01 maja 2011, 21:22 - ndz ]
Tytuł: 

Ja dziś na giełdzie nabyłem duży worek lniany i pomyślałem zastosować to jako powałkę. Czy to jest dobry pomysł. Ule dadanta i wz. Len jest przewiewny ,więc może to jest dobry materiał. Pewnie z tego zrobię i ocieplenie górne ,wypełniając sieczką żytnią? :czatownik:

Autor:  mirek54 [ 01 maja 2011, 22:24 - ndz ]
Tytuł: 

Marek Podlaskie pisze:
Ja dziś na giełdzie nabyłem duży worek lniany i pomyślałem zastosować to jako powałkę. Czy to jest dobry pomysł. Ule dadanta i wz. Len jest przewiewny ,więc może to jest dobry materiał. Pewnie z tego zrobię i ocieplenie górne ,wypełniając sieczką żytnią? :czatownik:

Ja mam podobne ocieplenie z wypełnieniem słomą żytnią i właśnie systematycznie przerabiają na miazgę to płótno lniane.Nie wiem dlaczego ?,może ze starości.

Autor:  Wojtek100 [ 03 maja 2011, 02:52 - wt ]
Tytuł: 

mirek54 pisze:
Ja mam podobne ocieplenie z wypełnieniem słomą żytnią i właśnie systematycznie przerabiają na miazgę to płótno lniane.Nie wiem dlaczego ?,może ze starości.


Dlatego, że jest luźne. Ale wystarszy, że jest naciągnięte np. na drewnianej ramie albo na powałodaszku, i nie zgryzają. Najlepiej jeśli takie ocieplenie jest jeszcze oddzielone luźnym płótnem albo folią, bo jak taką konstrukcję przykitują, to trudno jest ją zdjąć, a luźne płótno łatwiej.

Autor:  Tazon [ 03 maja 2011, 08:00 - wt ]
Tytuł: 

mirek54 pisze:
Ja mam podobne ocieplenie z wypełnieniem słomą żytnią i właśnie systematycznie przerabiają na miazgę to płótno lniane.Nie wiem dlaczego ?,może ze starości.


A masz coś bezpośrednio położone na ramkach czy sama poduszka? Mogą przegryzać po może mają ciasno i luźno na powałce.

Strona 1 z 4 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/