FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

powałka, beleczki a może płutno lub folia ?
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=24&t=4011
Strona 3 z 4

Autor:  KNIEJA [ 04 stycznia 2016, 16:28 - pn ]
Tytuł:  Re: Folia, Powałka czy beleczki??/

Folia na zimę mnie nie przekonuje
https://youtu.be/_PkbufEn_pE

Autor:  BoCiAnK [ 04 stycznia 2016, 17:11 - pn ]
Tytuł:  Re: Folia, Powałka czy beleczki??/

bo to musi być me brama paro przepuszczalna a nie worek po nawozie :wink:

Autor:  emka24 [ 04 stycznia 2016, 20:21 - pn ]
Tytuł:  Re: Folia, Powałka czy beleczki??/

Co z tymi zdjęciami z postu adriannos, ?

Autor:  JM [ 04 stycznia 2016, 21:34 - pn ]
Tytuł:  Re: Folia, Powałka czy beleczki??/

Większość pszczelarzy mówiąc o folii stosuje zwykłą typową folię paroizolacyjną.
Membrany paro-przepuszczalne podobne są bardziej do rodzaju dziurkowanej impregnowanej tkaniny, stopień ich poro-przepuszczalności też bywa różny.

Autor:  BoCiAnK [ 04 stycznia 2016, 21:50 - pn ]
Tytuł:  Re: Folia, Powałka czy beleczki??/

JM pisze:
stopień ich poro-przepuszczalności też bywa różny.


nie ważne jaki gdybyś stosował wiedział byś
że
Pszczoły uszczelniają wszystko w powałkach jakie by one nie były (kitują )
przy folii mębramie dociśniętej kitują tylko uliczki co widać na folii w postaci pasków Żółtych

Autor:  JM [ 04 stycznia 2016, 23:27 - pn ]
Tytuł:  Re: Folia, Powałka czy beleczki??/

Stosuję zwykłą grubą folię, jak z przysłowiowych worków po nawozach.
Do zimowli pozostawiam 1 cm szczelinę, przykrywam watolinką i takich kropel wody pod filią jak na filmiku nigdy nie zauważyłem.

Autor:  wiesiek33 [ 05 stycznia 2016, 00:00 - wt ]
Tytuł:  Re: Folia, Powałka czy beleczki??/

I nie zauważysz bo folia poci się nie dlatego że nie przepuszcza wilgoci a dlatego że przemarza i nigdy bym nie dał folii bez szczelnie przylegającego ocieplenia , tak jak robisz to jest jedyny rozsądny sposób zastosowania folii na powałkę .

Autor:  Lisek87 [ 05 stycznia 2016, 10:20 - wt ]
Tytuł:  Re: Folia, Powałka czy beleczki??/

Po wejściu do działu Gospodarka w ulach korpusowych ukazuje nam się temat zaraz na drugim miejscu
"powałka, beleczki a może płutno lub folia ?" viewtopic.php?f=24&t=4011
Może któryś admin scali te 2 tematy.

Zrobione. CarIvan

Autor:  Pasieka FKR [ 05 stycznia 2016, 10:24 - wt ]
Tytuł:  Re: Folia, Powałka czy beleczki??/

cug musi być.

Autor:  KNIEJA [ 05 stycznia 2016, 16:36 - wt ]
Tytuł:  Re: Folia, Powałka czy beleczki??/

BoCiAnK pisze:
bo to musi być me brama paro przepuszczalna a nie worek po nawozie :wink:


Taka jak u tego pszczelarza ?
https://youtu.be/tlLnPmi_6MA?t=201

Autor:  Skuter [ 05 stycznia 2016, 19:24 - wt ]
Tytuł:  Re: powałka, beleczki a może płutno lub folia ?

Nagrałem filmik aby zobaczyć jak przebiega wentylacja w ulach na dennicy osiatkowanej oraz pełnej z folią na ramkach oraz przepływem powietrza poprzez zawinięcie foli przy tylnej ścianie ula https://www.youtube.com/watch?v=oRG1gAriHK0

Autor:  bo lubię [ 05 stycznia 2016, 22:38 - wt ]
Tytuł:  Re: powałka, beleczki a może płutno lub folia ?

Skuter, czy w daszkach jest wentylacja,bo przyglądałem się w tym filmie i nie zauważyłem

Autor:  pawel. [ 05 stycznia 2016, 22:45 - wt ]
Tytuł:  Re: powałka, beleczki a może płutno lub folia ?

Skuter, W daszkach masz wentylację okrągłe otwory moim zdaniem zbyt słabą masz tom wentylację może słabo to zobaczyłem .pawel

Autor:  Skuter [ 05 stycznia 2016, 23:11 - wt ]
Tytuł:  Re: powałka, beleczki a może płutno lub folia ?

bo lubię, ten pierwszy ul nie ma w daszku wentylacji stąd ten lód pod folią ale jak widać sama siatka w dennicy to nie wszystko,całkiem inaczej wygląda to w drugim ulu dennica z siatką odsłonięta folia i 2 otwory w daszku fi30

Autor:  KNIEJA [ 06 stycznia 2016, 00:00 - śr ]
Tytuł:  Re: powałka, beleczki a może płutno lub folia ?

Skuter zrobiłeś fantastyczny materiał ! sprawa zimowania z folią nie wymaga komentowania wszystko jasne . Ja mam drewniane powałki i zostanę przy swoim .
Jak możesz , to wiosną pokaż osypy

Autor:  komeg [ 06 stycznia 2016, 00:10 - śr ]
Tytuł:  Re: powałka, beleczki a może płutno lub folia ?

Skuter pisze:
Nagrałem filmik aby zobaczyć jak przebiega wentylacja w ulach


Super film.
W pierwszym ulu o pełnej dennicy masz lód, bo otwory wlotowe są bardzo małe. Musisz zmienić na 30-centymetrowe lub całkiem usuń wkładki, gdyż teraz myszy nie wejdą. Na 100 % wilgoć i lód zniknie. A z tą chrypką - to idź do lekarza, bo trwa za długo.

pozdrawiam

Autor:  Pasieka FKR [ 06 stycznia 2016, 10:58 - śr ]
Tytuł:  Re: powałka, beleczki a może płutno lub folia ?

Ja osobiście folii nie miałem, ale chciałem mieć, bo wydaje się to wygodne. Teraz jednak zostaje przy powałkach.

Ale zastanawia mnie jeszcze to, że przecież około 15% pszczelarzy na pewno zimuje na folii, więc czy oni mają lepszy sposób (większa, mniejsza,) wentylacja? Przecież jest wielu co chwali. A może Ci co chwalą to nie zaglądają w zimę do ula i nie wiedzą co się w nim dzieje?

Autor:  paraglider [ 06 stycznia 2016, 11:57 - śr ]
Tytuł:  Re: powałka, beleczki a może płutno lub folia ?

skuter - czapki z głów /no comment/. Dobra lekcja poglądowa !
Gdyby ktoś się jeszcze pokusił o nakręcenie / dla porównania / krótkiego filmiku , pt ." Co się dzieje zimą pod powałką " ./

Autor:  CYNIG [ 06 stycznia 2016, 12:11 - śr ]
Tytuł:  Re: powałka, beleczki a może płutno lub folia ?

Pasieka FKR, można powtarzać do znudzenia, że konstrukcję ula trzeba rozpatrywać jako całość a nie wyciągać poszczególne elementy jak rodzynki z ciasta. Jeśli damy na górę szczelną folię i jednocześnie ją schłodzimy to jest oczywiste że wystąpi punkt rosy i będzie się na niej skraplać para wodna. Dodatkowo jest to zależne od kubatury ula, siły rodziny no sposobu wentylacji.

Mam część rodzin na folii (coraz więcej na powałce) i z funkcjonalnego punktu widzenia nie miałem im nic do zarzucenia, przy moi gospodarowaniu.

Autor:  adamjaku [ 06 stycznia 2016, 12:13 - śr ]
Tytuł:  Re: powałka, beleczki a może płutno lub folia ?

Ja nie wytrzymałem, poszedłem i obejrzałem kilka rodzin. Warunki pogodowe podobne (-5oC) Niezależnie od wielkości wlotka, w przestrzeni wentylacyjnej jest szron. Czasem w rogach przy ramkach. Dennice osiatkowane, otwarte 30-50%. Daszek ocieplony styropianem, bez wentylacji. Na ramkach brak folii W zeszłym roku była, na wiosnę znacząca wilgoć w rogach, pod dachem. Dwa ule były bez folii i te były suche i czyste.

Tylko teraz pytanie - czy tak powinno być, czy można to poprawić. Czy ciepłe i wilgotne powietrze nawet przy przeciągu wydostanie się z ula, czy osiądzie na zimnych ściankach. Zakładajac pierścień dystansowy z otwartym wlotem w miejscu wentylacji pozwolilibyśmy wydostać sie parze, czy byłoby tak samo..

Autor:  bo lubię [ 06 stycznia 2016, 13:08 - śr ]
Tytuł:  Re: powałka, beleczki a może płutno lub folia ?

Film który wstawił Skuter, mnie również zaniepokoił ,poszedłem sprawdzić dzisiaj jaka sytuacja i powiem że zdecydowanie inna niż ta wynikająca z filmu. Ule jednościenne na pełnej wentylacji w dennicy osiatkowanej i ustawione na zimną zabudowę ,przy układaniu na zimę ramki umieściłem od północnej strony od południowej zatwór ,rodziny były na 6-8 ramkach ,kilka rodzin na całej rodni ,nie mam górnej wentylacji ,a daszki są ocieplone 3cm.Szron jest w kilku miejscach tylko przy ramkach w niewielki stopniu ,rosy nigdzie nie widziałem.W tych miejscach co opisałem był szron ,ale nie lód a to jest duża różnica dotycząca wentylacji i niekoniecznie tylko w odniesieniu do ula

Autor:  Warszawiak [ 07 stycznia 2016, 02:36 - czw ]
Tytuł:  Re: powałka, beleczki a może płutno lub folia ?

Moim skromnym zdaniem (a człek omylny jest), folia jest akceptowalna wiosną i późnym latem/jesienią. Nigdy jednak nie z niej nie korzystałem, widziałem tylko (niezbyt zachęcające obrazki - zima/lato). Sam korzystam w styrodurach z powałek ocieplanych/wentylowanych lub w drewniakach - z worków jutowych. Dawanie folii do styroduru, (nawet podwiniętej "dla komina") to lekka przesada. Pozdrawiam

Autor:  Lisek87 [ 07 stycznia 2016, 10:59 - czw ]
Tytuł:  Re: powałka, beleczki a może płutno lub folia ?

BoCiAnK pisze:
bo to musi być me brama paro przepuszczalna a nie worek po nawozie :wink:

Masz racje. Najczęściej jest to membrana która jest stosowana przy ociepleniach dachów, poddaszy. Przyznam że mocna jest i wcale nie droga.

Autor:  WerGer [ 08 stycznia 2016, 17:14 - pt ]
Tytuł:  Re: powałka, beleczki a może płutno lub folia ?

Tomasz2020 pisze:
BoCiAnK pisze:
bo to musi być me brama paro przepuszczalna a nie worek po nawozie

Masz racje. Najczęściej jest to membrana która jest stosowana przy ociepleniach dachów, poddaszy. Przyznam że mocna jest i wcale nie droga.

Membrana dachowa w moim przekonaniu w ogóle nie nadaje się na powałkę, pszczółki ją tak poszarpią że same się będą plątać w tych włóknach, nic ciekawego, to tak jakbyście watę położyli na ul. Lepszym rozwiązaniem było by worek biały na zboże splatany przeciąć na 4 kawałki zaszyć końce i nikt się nie czepia i powietrze przepuszcza
https://www.google.pl/search?q=worki+na ... IQ_AUIBigB

Autor:  ZRoko [ 08 stycznia 2016, 19:48 - pt ]
Tytuł:  Re: powałka, beleczki a może płutno lub folia ?

WerGer---piszesz tak bo ktoś , coś tam mówił czy sam praktykowałeś? Ja mam folie dachową i nie ma tam mowy o żadnym plątaniu czy zgryzaniu.Pozdrawiam

Autor:  pawelp1320 [ 08 stycznia 2016, 20:11 - pt ]
Tytuł:  Re: powałka, beleczki a może płutno lub folia ?

Ja gdy kupiłem rodziny pszczele to w ulach były beleczki ale wszyscy mi je odradzali. Po 2-3 przeglądach faktycznie zrezygnowałem z beleczek a zastąpiłem je folią. Od razu przeglądy stały się łatwiejsze i szybsze. Nie musiałem już obskrobywać co przegląd kitu z beleczek i wciskać ich niekiedy na siłę.

Autor:  zento [ 08 stycznia 2016, 20:29 - pt ]
Tytuł:  Re: powałka, beleczki a może płutno lub folia ?

Ale miałeś dużo kitu, a to też pieniądz.

Autor:  pawelp1320 [ 08 stycznia 2016, 21:23 - pt ]
Tytuł:  Re: powałka, beleczki a może płutno lub folia ?

Tyż prowda :D ale chyba jednak nie wrócę do nich.

Autor:  WerGer [ 09 stycznia 2016, 00:13 - sob ]
Tytuł:  Re: powałka, beleczki a może płutno lub folia ?

ZRoko pisze:
WerGer---piszesz tak bo ktoś , coś tam mówił czy sam praktykowałeś? Ja mam folie dachową i nie ma tam mowy o żadnym plątaniu czy zgryzaniu.Pozdrawiam
Stosowałem i zdanie mam jakie mam, raz zakitowały pociągnelem, drugi raz znowu przegląd , trzeci czwarty a potem same długi frendzle które paskudnie do klejących się rąk czepiają. Ale muszę przeznać że tanie i lekkie okrycie daszków,poz

Autor:  WerGer [ 09 stycznia 2016, 00:18 - sob ]
Tytuł:  Re: powałka, beleczki a może płutno lub folia ?

ZRoko pisze:
WerGer---piszesz tak bo ktoś , coś tam mówił czy sam praktykowałeś? Ja mam folie dachową i nie ma tam mowy o żadnym plątaniu czy zgryzaniu.Pozdrawiam
Jeszcze dopytam, czy twoja folia dachowa to moja membrana? bo nazwy inne i producenci pewnie też, a produkt ?

Autor:  Pasieka FKR [ 09 stycznia 2016, 00:20 - sob ]
Tytuł:  Re: powałka, beleczki a może płutno lub folia ?

WerGer pisze:
ZRoko pisze:
WerGer---piszesz tak bo ktoś , coś tam mówił czy sam praktykowałeś? Ja mam folie dachową i nie ma tam mowy o żadnym plątaniu czy zgryzaniu.Pozdrawiam
Jeszcze dopytam, czy twoja folia dachowa to moja membrana? bo nazwy inne i producenci pewnie też, a produkt ?


Pokażcie jak to wygląda i ile kosztuje, to o czym mówicie i odrazu uściślimy czy mamy na myśli to samo.

Autor:  WerGer [ 09 stycznia 2016, 10:27 - sob ]
Tytuł:  Re: powałka, beleczki a może płutno lub folia ?

Moje cudo wygląda tak, na pewno wszystkim dobrze znany materiał https://www.google.pl/search?hl=pl&site ... YU#imgrc=_ ZRoko, wyjaśniamy sprawe :pl:

Autor:  ZRoko [ 09 stycznia 2016, 11:25 - sob ]
Tytuł:  Re: powałka, beleczki a może płutno lub folia ?

Witam.Więc chyba kolego mówimy tu o innych foliach , Twoja jest jak cienki puszysty" kocyk"a moja wygląd jak prawdziwa folia przeplatana cienkimi sznureczkami.Małe nieporozumienie .Sorry, zdjęć nie mam. Pozdrawiam

Autor:  kri [ 09 stycznia 2016, 16:27 - sob ]
Tytuł:  Re: powałka, beleczki a może płutno lub folia ?

przy folii zamiast beleczek jest mniej motylicy takie mam zdanie, nie wiem czy słuszne.

Autor:  Lisek87 [ 09 stycznia 2016, 20:51 - sob ]
Tytuł:  Re: powałka, beleczki a może płutno lub folia ?

Dzisiaj przywiozlem z pracy plotno jutowe z 10m2 po oblocie podam na powalki. Stosowal ktos plutno jutowe na powalki?

Autor:  CarIvan [ 09 stycznia 2016, 21:32 - sob ]
Tytuł:  Re: powałka, beleczki a może płutno lub folia ?

Spokojnie możesz położyć.

Co do folii panowie i panie to można użyć zwykłej ogrodniczej i nic nie będzie pleśniało, ważne by niezależnie od tego czy dennice pełne czy osiatkowane to skrajne uliczki pomiędzy ostatnimi ramkami w gnieździe a ścianami ula nie mogą być zakryte folią. Jeśli ktoś zimuje na mniej niż 10 ramek to zakrywa się tylko ramki jeśli gniazdo jest ułożone na środku ula, jeśli od jednego z boków to od tej ściany co ułożone jest gniazdo uliczka przy ścianie nie może być zakryta i tak samo z przestrzenią po drugiej stronie gniazda musi być nie zakryta.

Autor:  Warszawiak [ 10 stycznia 2016, 02:02 - ndz ]
Tytuł:  Re: powałka, beleczki a może płutno lub folia ?

Tomasz2020 pisze:
Dzisiaj przywiozlem z pracy plotno jutowe z 10m2 po oblocie podam na powalki. Stosowal ktos plutno jutowe na powalki?
Spoko. Rewelacja. Jak dasz w środek liście suchej paproci, to super antymotylicowa i antywilgociowa powalka. Tylko roboty sporo. No i kitują troche do górnych ramek. Odkąd pozbyłem się beleczek i daje powalki ze styr z pajaczkami, dałem spokój. Pozdrawiam.

Autor:  andrzejkowalski100 [ 11 stycznia 2016, 01:18 - pn ]
Tytuł:  Re: powałka, beleczki a może płutno lub folia ?

A ja uzywam beleczek i jak na razie nie mam powodow aby to zmieniac.
Gospodaruje w przedziale 20-30 rodzin i nie dostrzegam zadnego problemu i utrudnienia .Zgadza sie ,moze w przypadku przegladu wiazacego sie z rozbiorka calego gniazda czas troszke sie wydluza ale jak to mowia cos za cos.
Do plusow stosowania beleczek nalezy zaliczyc:
-ograniczenie stresu rodziny pszczelej /po podniesieniu daszka swiatlo nie penetruje wszystkich uliczek ,wystarczy wyjac 1 lub 2 beleczki aby dokonac oceny stanu kolonii.
- czystosc ramek
- pozyskiwanie propolisu
- rezygnacja z odstepnikow i ramki typu hofman
- w przypadku rodzin agresywnych ,latwiejsze kontrolowanie poziomu agresji
- minimalne ilosci wilgoci szczegolnie w okresie zimowlii
Pozdrawiam :pl:

Autor:  JM [ 11 stycznia 2016, 02:04 - pn ]
Tytuł:  Re: powałka, beleczki a może płutno lub folia ?

andrzejkowalski100 pisze:
Do plusow stosowania beleczek nalezy zaliczyc:
-ograniczenie stresu rodziny pszczelej /po podniesieniu daszka swiatlo nie penetruje wszystkich uliczek ,wystarczy wyjac 1 lub 2 beleczki aby dokonac oceny stanu kolonii.
- czystosc ramek
- pozyskiwanie propolisu
- rezygnacja z odstepnikow i ramki typu hofman
- w przypadku rodzin agresywnych ,latwiejsze kontrolowanie poziomu agresji
- minimalne ilosci wilgoci szczegolnie w okresie zimowlii

1. nie zauważyłem, aby się jakoś specjalnie stresowały światłem
2. ramki czyste od góry, ale zamiast tego okitowane i obudowane po bokach co jest trudniejsze do oczyszczenia, to już się nie da tak jednym ruchem dłuta, wzdłuż łatwo dostępnej górnej płaszczyzny listewki
3. propolis? oskrobać każdą beleczkę z czterech stron i jeszcze ramki z boków? nie warta skórka za wyprawę
4. odstępniki do niczego nie potrzebne
5. no może trochę, ale w takim nieczęstym w końcu przypadku łatwo można doraźnie przysłonić uliczki nieużywane.

Autor:  wtrepiak [ 11 stycznia 2016, 17:42 - pn ]
Tytuł:  Re: powałka, beleczki a może płutno lub folia ?

andrzejkowalski100, zgadza się ....dwie ostatnie wyjmuje i lekko uchylam ocieplenie.

Autor:  CarIvan [ 11 stycznia 2016, 18:33 - pn ]
Tytuł:  Re: powałka, beleczki a może płutno lub folia ?

Muszę zgodzić się z JM, beleczki odstępnikowe są zbędnym gadżetem używanym przez tych co są niereformowalni w gospodarce pasiecznej bo uważają że wszystko wiedzą najlepiej, bo tak gospodarują od lat. Tłumaczenie nic nie da bo taki leśny dziadek uważa że tak ma być bo tak i już, szkoda czasu na wyjaśnianie bo takiego się nie przekona nawet udowadniając mu że nie ma racji.

Autor:  wtrepiak [ 11 stycznia 2016, 18:50 - pn ]
Tytuł:  Re: powałka, beleczki a może płutno lub folia ?

Tak jest ...zawsze masz rację , nawet jak nie masz ale musi wyjść na twoje.
W warszawiakach stosuję i nie pouczaj nawet tych dziadków że są zbędne.Niereformowalny to chyba sam jesteś.....czy chcesz się odgryźć, jak ktoś ci coś pisze nie po twojej myśli i prawdę ....na tyle cię stać .
Najprościej wywalić do kosza .lub bam....

Autor:  dar natury [ 11 stycznia 2016, 19:17 - pn ]
Tytuł:  Re: powałka, beleczki a może płutno lub folia ?

CarIvan pisze:
Muszę zgodzić się z JM, beleczki odstępnikowe są zbędnym gadżetem używanym przez tych co są niereformowalni w gospodarce pasiecznej bo uważają że wszystko wiedzą najlepiej, bo tak gospodarują od lat. Tłumaczenie nic nie da bo taki leśny dziadek uważa że tak ma być bo tak i już, szkoda czasu na wyjaśnianie bo takiego się nie przekona nawet udowadniając mu że nie ma racji.

Młody człowieku więcej pokory oraz szacunku do starszych od Ciebie.Też będziesz w niedługiej przyszłości ,,leśnym dziadkiem"

Autor:  Marian. [ 11 stycznia 2016, 19:31 - pn ]
Tytuł:  Re: powałka, beleczki a może płutno lub folia ?

CarIvan, a dlaczego Ty tak twierdzisz, że masz racje,a może się mylisz, każdy robi tak jak mu wygodnie i ma z tego zadowolenie. Mojej osobie nie musisz udowadniać, że masz rację, będę robił tak jak mi wygodnie i tak robię, mimo, że mam kilka z beleczkami i bez i nie widzę tu różnicy, a starość Cię dopadnie czy prędzej czy póżniej.Wydaje mi się, że chcesz narzucić swoją wole na tym forum, bo czytam wszystkie posty na tym forum i nie zawsze masz rację, takie jest moje zdanie i mam do tego prawo do swobodnej oceny tych postów.

Autor:  wtrepiak [ 11 stycznia 2016, 20:02 - pn ]
Tytuł:  Re: powałka, beleczki a może płutno lub folia ?

CarIvan, ...jak uważasz ..i inni administratorzy...czy to nie prowokacja ze strony osoby przestrzegającego ...Regulaminu.
Dostałem ostrzeżenie za Cordowana , którego niema na ty forum tak sam stwierdziłeś .
Ale oczywiście słowo przepraszam nie przejdzie ci przez ...krtań...

Autor:  CarIvan [ 11 stycznia 2016, 20:07 - pn ]
Tytuł:  Re: powałka, beleczki a może płutno lub folia ?

dar natury pisze:
CarIvan pisze:
Muszę zgodzić się z JM, beleczki odstępnikowe są zbędnym gadżetem używanym przez tych co są niereformowalni w gospodarce pasiecznej bo uważają że wszystko wiedzą najlepiej, bo tak gospodarują od lat. Tłumaczenie nic nie da bo taki leśny dziadek uważa że tak ma być bo tak i już, szkoda czasu na wyjaśnianie bo takiego się nie przekona nawet udowadniając mu że nie ma racji.

Młody człowieku więcej pokory oraz szacunku do starszych od Ciebie.Też będziesz w niedługiej przyszłości ,,leśnym dziadkiem"
ale reformowalnym na nowości zapewniam Cię a pokory mam aż za nadto dla starszych. Co do wygody to zdecydowanie wygodniej jest bez beleczek, nikt mi nie powie że jest inaczej bo od 30 lat wiem jak wygląda gospodarka z beleczkami i od 5 jak bez nich. Bez jest wygodniej i na 200 % pewniejsza jest zimowla dla pszczół niezależnie od typu ula i siły rodziny.

wtrepiak, nikomu się nie odgryzam, stwierdziłem fakt z własnego i nie tylko doświadczenia. Ci Dziadkowie o jakich piszę to tacy co nie sprawdzili a twierdzą że z beleczkami lepiej tak samo jak ci co pierzyny wkładają do wz i wp na zimę by im pszczoły nie zmarzły.

Marian., jeśli nie widzisz różnicy to zapraszam do kontaktu tel powiem Ci jakie są, bez rzadnej złośliwości, podpowiem na co zwrócić uwagę bo może tego faktycznie nie zauważasz. Tel do mnie jest ogólnie dostępny na forum, każdy może zadzwonić.

wtrepiak pisze:
CarIvan, ...jak uważasz ..i inni administratorzy...czy to nie prowokacja ze strony osoby przestrzegającego ...Regulaminu.
Dostałem ostrzeżenie za Cordowana , którego niema na ty forum tak sam stwierdziłeś .
Ale oczywiście słowo przepraszam nie przejdzie ci przez ...krtań...
Wiesiu może kiedyś jak administrowałem pod takim nickiem dostałeś ostrzeżenie ode mnie ale nie teraz i powiedz za co mam Cię przrprosić? Jeśli faktycznie zawiniłem to przepraszam to nie jest trudne dla mnie jak Ci się wydaje.

Autor:  wtrepiak [ 11 stycznia 2016, 20:28 - pn ]
Tytuł:  Re: powałka, beleczki a może płutno lub folia ?

A kim się posłużyłeś ...
Ja od ciebie !!!!!!
nie oczekuję niczego, ale tych co się poczuli obrażeni.
Wież o co chodzi , ale odwracasz ..kota ogonem ..

Autor:  Marian. [ 11 stycznia 2016, 20:31 - pn ]
Tytuł:  Re: powałka, beleczki a może płutno lub folia ?

CarIvan, powiem Ci tylko to że jeżdzę na szkolenia z wykładowcami ze szkoły z Pszczelej Woli i jakoś nikt nie udawadniał swojej racji, pamiętam słowa wykładowcy i powiedział jak Ci tak pasuje to znaczy, że jest dobrze.Zapewne nie raz czytałeś o pszczelarzu w "Pasiece" o Jerzym Słoneckim z Luboszowa, jeden ze starszych pszczelarzy, można powiedzieć w przenośni, że zjadł na pszczołach zęby, był w różnych krajach na pasiekach i też mi tak powiedział. Jest moim trochę starszym kolegą i dużo się od niego nauczyłem i uczę, a On jest pszczelarzem od urodzenia prawie.

Autor:  CarIvan [ 11 stycznia 2016, 21:21 - pn ]
Tytuł:  Re: powałka, beleczki a może płutno lub folia ?

wtrepiak pisze:
A kim się posłużyłeś ...
Ja od ciebie !!!!!!
nie oczekuję niczego, ale tych co się poczuli obrażeni.
Wież o co chodzi , ale odwracasz ..kota ogonem ..
zapraszam na pw bo nie wiem o co chodzi.

Marian ja nie udowadniam swojej racji, takie mam zdanie zarówno o beleczkach i tych co je stosują i to moja opinia a czy ktoś się z nią zgadza czy nie to mnie to mało interesuje.

Autor:  Marian. [ 11 stycznia 2016, 21:33 - pn ]
Tytuł:  Re: powałka, beleczki a może płutno lub folia ?

CarIvan, ( podpowiem na co zwrócić uwagę bo może tego faktycznie nie zauważasz.)

Więc jaki problem, podpowiedz, po to jest forum niech każdy sam wyciągnie swoje wnioski.

Strona 3 z 4 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/