FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW http://forum.pasiekaambrozja.pl/ |
|
Gospodarka dwumateczna http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=24&t=4027 |
Strona 1 z 1 |
Autor: | polbart [ 25 stycznia 2011, 02:25 - wt ] |
Tytuł: | Gospodarka dwumateczna |
Specjalnie dla Kolegi Pewexa, który sprowokował mnie do odnalezienia gdzieś w czeluściach mojego komputera czterech filmów o gospodarce dwumatecznej, a także dla wszystkich, którym się marzy ![]() http://www.youtube.com/watch?v=yowHcsbz ... re=related |
Autor: | Gizbern [ 25 stycznia 2011, 21:38 - wt ] |
Tytuł: | |
polbart, Piękny film, niestety nie wiem o czym była mowa;( |
Autor: | polbart [ 25 stycznia 2011, 23:53 - wt ] |
Tytuł: | |
Gizbern pisze: polbart,
Piękny film, niestety nie wiem o czym była mowa;( Popróbuj jeszcze raz, ![]() Pozdrawiam polbart |
Autor: | mendalinho [ 26 stycznia 2011, 09:04 - śr ] |
Tytuł: | |
to język serbo-chorwacko-bośniacki, bardzo podobny do polskiego. dobre Filmik bardzo fajny |
Autor: | pewex [ 26 stycznia 2011, 22:21 - śr ] |
Tytuł: | |
czuje się zaszczycony i jednocześnie trochę zakłopotany że z mojego powodu siedziałeś do tak późnej godziny pozdrawiam |
Autor: | polbart [ 26 stycznia 2011, 22:28 - śr ] |
Tytuł: | |
pewex pisze: czuje się zaszczycony i jednocześnie trochę zakłopotany że z mojego powodu siedziałeś do tak późnej godziny
pozdrawiam Nie piereżywaj ![]() ![]() Pozdrawiam polbart |
Autor: | alojz [ 28 stycznia 2011, 15:50 - pt ] |
Tytuł: | Re: Gospodarka dwumateczna |
polbart pisze: Specjalnie dla Kolegi Pewexa, który sprowokował mnie do odnalezienia gdzieś w czeluściach mojego komputera czterech filmów o gospodarce dwumatecznej, a także dla wszystkich, którym się marzy
![]() http://www.youtube.com/watch?v=yowHcsbz ... re=related Witaj! Też obejrzałem film o pasiece pana Venera. Niestety nie nadążam z czytaniem słów napisanych cyrylicą i nie znam języka, jakim posługuje się pan Vener. Z pewnego krótkiego wycinka wskazanego filmu odniosłem z początku takie pierwsze wrażenie, że pan Vener po prostu ustawia po dwie rodziny dwukorpusowe jedną na drugą po to, aby ułatwić sobie wysoce zmechanizowany transport rodzin pszczelich na pożytki i zmieścić niezliczoną liczbę pni na toczku. Dopiero z kolejnych filmów pana Wenera dowiedziałem się, że obie rodziny są głęboko zintegrowane przez dość skomplikowaną manipulację korpusami, wymagającą moim zdaniem dużo siły roboczej i to zdrowej. Ciekawa jest wymuszona współpraca dwóch matek w jednym ulu. Słusznie nazwano go dwumatecznym. Załączam pozdrowienia i podziękowania za linki do ciekawych filmów Alojz |
Autor: | Tomekmiodek [ 29 stycznia 2011, 14:54 - sob ] |
Tytuł: | |
czesc czy może ktoś próbował tak jak widać na zdjęciu? wielokrotnie się nad tym zastanawiałem jak i kiedy poddać druga matkę - niech ktoś się podzieli swoim doświadczeniem. Dziś nie mam przekonania czy taka gospodarka będzie miała sens, W tym sezonie się o tym przekonam. |
Autor: | STANI [ 17 lutego 2011, 16:37 - czw ] |
Tytuł: | |
Witam jest to ciekawe rozwiazanie . Slowency twierdza ze bylismy jednym narodem czy plemieniem i wskutek jakiegos kataklizm nasze drogi sie rozeszly stad mamy bardzo podobny jezyk. pozdrawiam |
Autor: | polbart [ 17 lutego 2011, 23:53 - czw ] |
Tytuł: | |
STANI pisze: Witam
jest to ciekawe rozwiazanie . Slowency twierdza ze bylismy jednym narodem czy plemieniem i wskutek jakiegos kataklizm nasze drogi sie rozeszly stad mamy bardzo podobny jezyk. pozdrawiam No akurat język słoweński jest najmniej podobny do polskiego ze wszystkich jezyków słowiańskich i praktycznie niezrozumiały dla Polaka. ![]() Pozdrawiam polbart |
Autor: | kazik11 [ 18 lutego 2011, 05:54 - pt ] |
Tytuł: | |
Znam kolegów pszczelarzy od dawna prowadzących gospodarkę dwurodzinną z wspólną nadstawką ale w leżakach.Super sprawa na pożytki słabe i umiarkowane.Ujemna strona takiej gospodarski to wpadanie rodzin w nastrój rojowy. |
Autor: | paraglider [ 18 lutego 2011, 11:42 - pt ] |
Tytuł: | |
polbart pisze: No akurat język słoweński jest najmniej podobny do polskiego ze wszystkich jezyków słowiańskich i praktycznie niezrozumiały dla Polaka.
![]() Mam tą przyjemność że często latam w Słoweni / na Lijaku/. Początkowo porozumiewałem się z gospodarzem "łamaną angielszczyzną" / niestety , tylko taki opanowałem /. Potem jednak doszliśmy do wniosku że łatwiej będzie nam rozmawiać w swoich ojczystych językach. Po tygodniu on rozumiał język polski a ja słoweński - a więc nie jest tak żle. U niego właśnie spotkałem ul 2 rodzinny ze wspólną nadstawką na miód z ramkami poszerzonymi w miodni. O dziwo - nie stosował kraty odgrodowej pod miodnią .Jak twierdził ; pszczoły zawsze zgodnie gospodarzyły we wspólnej miodni. Tomku - skąd wytrzasnąłeś taki pomysł ? Do łączenia pszczół / i nie tylko /jest idealny. Nie trzeba będzie stosować żadnych gazet , ponieważ pszczółki z obu uli "będą sie znały" Przetestuję tą metodę . Pozdrawiam. |
Autor: | polbart [ 18 lutego 2011, 13:17 - pt ] |
Tytuł: | |
paraglider pisze: polbart pisze: No akurat język słoweński jest najmniej podobny do polskiego ze wszystkich jezyków słowiańskich i praktycznie niezrozumiały dla Polaka. ![]() Mam tą przyjemność że często latam w Słoweni / na Lijaku/. Początkowo porozumiewałem się z gospodarzem "łamaną angielszczyzną" / niestety , tylko taki opanowałem /. Potem jednak doszliśmy do wniosku że łatwiej będzie nam rozmawiać w swoich ojczystych językach. Po tygodniu on rozumiał język polski a ja słoweński - a więc nie jest tak żle. Nie używaliście tłumacza polsko-słoweńskiego? Cvićek w duzym stopniu ułatwia komunikację. ![]() Pozdrawiam polbart |
Autor: | paraglider [ 18 lutego 2011, 13:50 - pt ] |
Tytuł: | |
polbart pisze: Nie używaliście tłumacza polsko-słoweńskiego? W momencie występowania porozumiewawczych trudności , przechodziliśmy na angielski lub "język migowy". Często od gadania nas ręce bolały. Tomekmiodek pisze: wielokrotnie się nad tym zastanawiałem jak i kiedy poddać druga matkę
W tym przypadku , najprościej poddać matkę przez bezbolesne połączenie dwóch rodzin / bez ich wyszukiwania /ustawiając gniazda piramidalnie. Często poddaję młodą matkę w ten sposób z tym , że gniazdo młodej ustawiam nad gniazdem starej. W 90% zostaje ta , która była u góry - nawet jeżeli są z tego samego wieku. Pozdrawiam. paraglider. |
Autor: | polbart [ 18 lutego 2011, 16:20 - pt ] |
Tytuł: | |
paraglider pisze: polbart pisze: Nie używaliście tłumacza polsko-słoweńskiego? W momencie występowania porozumiewawczych trudności , przechodziliśmy na angielski lub "język migowy". Często od gadania nas ręce bolały. Pozdrawiam. paraglider. Następnym razem jak będziesz leciał pod włoską granicę, to wyląduj w Krajinie i zabierz ze sobą Mie ma dużo, 7-10 stopni, po trasie nie wyczują. ![]() Pozdrawiam polbart |
Autor: | alojz [ 18 lutego 2011, 18:47 - pt ] |
Tytuł: | |
Tomekmiodek pisze: czesc czy może ktoś próbował tak jak widać na zdjęciu? wielokrotnie się nad tym zastanawiałem jak i kiedy poddać druga matkę - niech ktoś się podzieli swoim doświadczeniem. Dziś nie mam przekonania czy taka gospodarka będzie miała sens, W tym sezonie się o tym przekonam. kazik11 pisze: Znam kolegów pszczelarzy od dawna prowadzących gospodarkę dwurodzinną z wspólną nadstawką ale w leżakach.Super sprawa na pożytki słabe i umiarkowane.Ujemna strona takiej gospodarski to wpadanie rodzin w nastrój rojowy.
Witajcie! też nie wątpię w to, że zorganizowanie znoszenia miodu przez dwie rodziny do wspólnych nadstawek czy korpusów ma sens szczególnie w warunkach słabego pożytku. W swojej propozycji publikowanej w temacie „Trzyrodzinna skojarzona gospodarka w ulach korpusowych” idę znacznie dalej, bez problemów z dodaniem drugiej matki lub obawy, że nastąpi rójka. Proponuję gromadzić w jednym ulu ¾ miodu przynoszonego z pola przez trzy rodziny pszczele. Aby udało się wybrać z ula co najmniej 2/3 zebranej z pola ilości miodu, proponuję żywić wszystkie larwy pszczele od trzech matek tylko w pozostałych dwóch ulach i to głównie inwertem zamiast miodem. Przy okazji wykluczę całkowicie nastrój rojowy i mam nadzieję, że proponowaną metodą uniemożliwię też mnożenie się roztoczy Varroa we wszystkich trzech skojarzonych rodzinach pszczelich. Na życzenie mogę podesłać trzystronicowy opis sposobu postępowania w tej sprawie, planowany w mojej pasiece w tym roku. Wyślę go razem z czwartym wydaniem książki „Moja pasieka” z roku 2009 i aneksem do tej książki, wydanym w jesieni ubiegłego roku. W tych książkach są opisane przebieg i wyniki dotychczasowych, czteroletnich doświadczeń z zastosowaniem elementów tej metody, oraz rysunki niezbędnych do tego części i urządzeń. Bez tej wiedzy nie da się bezbłędnie zastosować opisaną na 3 stronach metodę. Deklaruję gotowość do współpracy z pszczelarzami, gotowymi zastosować opisaną metodę w tym roku w jednym trzyrodzinnym zespole produkcyjnym, aby przekonać się wspólnie ze mną o jej skuteczności. Załączam pozdrowienia Alojz P.S: przypuszczam, że pan STANI miał na myśli mowę słowacką. |
Autor: | alojz [ 18 lutego 2011, 20:04 - pt ] |
Tytuł: | |
Przed godziną "Alojz" napisał: ...nie da się bezbłędnie zastosować opisaną na 3 stronach metodę... Oczywiście należało napisać: ...nie da się bezbłędnie zastosować opisanej na 3 stronach metody... Przepraszam czytelników za popełniony błąd. Chyba do końca życia nie będę w stanie całkowicie wyzbyć się nabytych w młodości germanizmów. Również zauważyłem, że czasami zdarza mi się niepotrzebnie pisać w czasie biernym. Obiecuję przyłożyć więcej starań o poprawną pisownię. Alojz |
Autor: | paraglider [ 19 lutego 2011, 15:38 - sob ] |
Tytuł: | |
polbart pisze: Następnym razem jak będziesz leciał pod włoską granicę, to wyląduj w Krajinie i zabierz ze sobą
Młody gospodarz u którego goszczę , oprócz sporej pasieki posiada również winnice oraz piwniczkę pełną tego rozkosznego trunku . Produkuje również zupełnie legalnie smakowity bimberek z winorośli . Daleko nam pod tym względem do słoweńców. Pozdrawiam |
Autor: | mirek [ 19 lutego 2011, 15:58 - sob ] |
Tytuł: | |
paraglider pisze: polbart pisze: Następnym razem jak będziesz leciał pod włoską granicę, to wyląduj w Krajinie i zabierz ze sobą Młody gospodarz u którego goszczę , oprócz sporej pasieki posiada również winnice oraz piwniczkę pełną tego rozkosznego trunku . Produkuje również zupełnie legalnie smakowity bimberek z winorośli . Daleko nam pod tym względem do słoweńców. Pozdrawiam Taką Słowemię to znajdziesz u mnie w krzekach nad Wisłą. ![]() |
Autor: | polbart [ 19 lutego 2011, 16:03 - sob ] |
Tytuł: | |
mirek pisze: paraglider pisze: polbart pisze: Następnym razem jak będziesz leciał pod włoską granicę, to wyląduj w Krajinie i zabierz ze sobą Młody gospodarz u którego goszczę , oprócz sporej pasieki posiada również winnice oraz piwniczkę pełną tego rozkosznego trunku . Produkuje również zupełnie legalnie smakowity bimberek z winorośli . Daleko nam pod tym względem do słoweńców. Pozdrawiam Taką Słowemię to znajdziesz u mnie w krzekach nad Wisłą. ![]() A taką ![]() ![]() http://www.google.pl/images?rlz=1T4ADBR ... 59&bih=562 |
Autor: | paraglider [ 20 lutego 2011, 12:37 - ndz ] |
Tytuł: | |
polbart pisze:
Wielkie dzięki - zrobiło mi się lepiej na duszy - a miałem miałem już tam, nie wracać /obiecałem żonie./ Tym razem przywiozę słoweńską krainkę. Pozdrawiam. |
Autor: | STANI [ 20 lutego 2011, 17:06 - ndz ] |
Tytuł: | |
polbart pisze: STANI pisze: Witam jest to ciekawe rozwiazanie . Slowency twierdza ze bylismy jednym narodem czy plemieniem i wskutek jakiegos kataklizm nasze drogi sie rozeszly stad mamy bardzo podobny jezyk. pozdrawiam No akurat język słoweński jest najmniej podobny do polskiego ze wszystkich jezyków słowiańskich i praktycznie niezrozumiały dla Polaka. ![]() Pozdrawiam polbart mialem okazje przez 18 miesiecy w Libii w Trepols pracowac ze slowencami i swietnie dogadywalismy sie uzywajac kazdy swojego jezyka panie Alojzy slowacja lezy przy naszej poludniowej granicy |
Autor: | paraglider [ 21 lutego 2011, 10:40 - pn ] |
Tytuł: | |
STANI pisze: panie Alojzy slowacja lezy przy naszej poludniowej granicy
A Słowenia nad Adriatykiem. Pozdrawiam |
Autor: | Zdzisław. [ 21 lutego 2011, 10:52 - pn ] |
Tytuł: | |
Ten kataklizm --to schyłkowa faza Cesarstwa Rzymskiego i wędrówka ludów. Skutki tego procesu są decydujące ,na historie Europy po czasy współczesne. |
Autor: | STANI [ 21 lutego 2011, 16:13 - pn ] |
Tytuł: | |
paraglider pisze: STANI pisze: panie Alojzy slowacja lezy przy naszej poludniowej granicy A Słowenia nad Adriatykiem. Pozdrawiam Palaglider chodzi Ci o caly polwysep ISTRIA czy tylka o Piran i Portoroz a przejezdzales tunelem UCKA caly kraj nie zapomniane widoki a jeszcze z lotu ptaka jak smakowala "rakija"pozdrawiam |
Strona 1 z 1 | Strefa czasowa UTC+1godz. [letni] |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |