FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

Mam dylemat
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=24&t=4500
Strona 1 z 1

Autor:  KOBER [ 05 kwietnia 2011, 23:03 - wt ]
Tytuł:  Mam dylemat

Nie chce schrzanić tego roku od poczatku i dlatego pytam .
W planach mam aby na 25 kwietnia załozyć krate odgrodową na gniazdo , a nad gniazdo wstawić susz bez węzy (tylko ciemne ramka) no i moze wyciagnę 2 czy 3 ramka z gniazda jak bedzie miód bez czerwiu, a w miejsce tych wyciagnietych równiez wstawie ciemniejsze ramka. Czy utrzymam nastrój roboczy bez węzy czy sie wszystko zepsuje?
Węzy nie chce dawać poniewaz przy miodobraniu bedzie mi plastry wyłamywało , a chce wyciagnąć w tym roku miód z mniszka i z wielokwiatu. Czy to dobre rozwiazanie czy kiszka?
Ule to wielkopolski rodnia i miodnia na ramce gniazdowej.
Dzieki

Autor:  Cordovan [ 05 kwietnia 2011, 23:23 - wt ]
Tytuł: 

Z twoją wiedzą powiem ci szczerze zadziwiłeś mnie tym pytaniem i pomimo że nie gospodaruję na ulach wielkopolskich no i nie wiem czy moją radę byś przyjął to osobiście z rodni wyjął bym z cztery ramki z czerwiem na wygryzaniu i dał je w górny korpus uzupełniając do pełności suszem właśnie ciemnym o jakim napisałeś a w gniazdo dał bym węzę (cztery ramki na zamianę za te z wygryzającym się czerwiem) by po pierwsze utrzymać nastrój roboczy po drugie w miejscu wygryzających się w pszczół w miodni będą ci pszczoły składały miodek. Jeśli wziątek będzie bardzo duży możesz dać na to jeszcze półnadstawkę z samym suszem a jak poszyją w korpusie miodni większość plastrów ale ich nie zakończą zamienisz półnadstawkę z korpusem by zalewały ramki w półnadstawce i jednocześnie kończyły ramki w miodni. ;-)

Autor:  BoCiAnK [ 05 kwietnia 2011, 23:23 - wt ]
Tytuł: 

Wszystko sie da zrobić tylko zależy jak mniszek będzie nektarował jak dobrze to OK możesz w gniazdo wstawiać nawet po 2 ramki z węzą jako 3 ramko z każdego boku ( jak masz beleczki ) to odkrywasz po 3 z kraja lub podwijasz folię (co tam masz ) tak aby nie oziębić środka gniazda wyciąg 2 ramki skraje i daj do korpusu nad kratę na boki a resztę uzupełnij suszem jak naniosą ok 1/2 korpusu i będą go obsiadać to wywal beleczki czy folię ale to dopiero po zimnej Zośce
podejrzewam że w tym roku mniszek zakwitnie jeszcze przed świętami ;-) a mógłby po świętach :rolf:

Autor:  jacek_zz [ 05 kwietnia 2011, 23:27 - wt ]
Tytuł: 

KOBER pisze:
moze wyciagnę 2 czy 3 ramka z gniazda jak bedzie miód bez czerwiu, a w miejsce tych wyciagnietych równiez wstawie ciemniejsze ramka


Ale czemu chcesz wstawiać do gniazda ciemne ramki a nie z węzą? :szok:
Jeśli chcesz dać nadstawki 25 kwietnia to znaczy że masz silne rodziny a to oznacza że taka rodzina w 2 pogodne dni zaleje nakropem te 3 ciemne ramki w gnieździe co ograniczy matkę i wtedy będzie kicha :do bani:
Pszczoły i tak wypacają wosk. Jak dasz im węze to ją odbudują a jak nie dasz to dobudują mostki nad ramkami a reszte łuseczek się zmarnuje na dennicy.
Jak mają węze to nawet kilka dni niepogody nie wpędzi ich w nastrój rojowy co może się stać jak nie znajdą roboty w ulu.

Autor:  KOBER [ 05 kwietnia 2011, 23:29 - wt ]
Tytuł: 

Cordovan pisze:
Z twoją wiedzą powiem ci szczerze zadziwiłeś mnie tym pytaniem i pomimo że nie gospodaruję na ulach wielkopolskich no i nie wiem czy moją radę byś przyjął to osobiście z rodni wyjął bym z cztery ramki z czerwiem na wygryzaniu i dał je w górny korpus uzupełniając do pełności suszem właśnie ciemnym o jakim napisałeś a w gniazdo dał bym węzę (cztery ramki na zamianę za te z wygryzającym się czerwiem) by po pierwsze utrzymać nastrój roboczy po drugie w miejscu wygryzających się w pszczół w miodni będą ci pszczoły składały miodek. Jeśli wziątek będzie bardzo duży możesz dać na to jeszcze półnadstawkę z samym suszem a jak poszyją w korpusie miodni większość plastrów ale ich nie zakończą zamienisz półnadstawkę z korpusem by zalewały ramki w półnadstawce i jednocześnie kończyły ramki w miodni. ;-)


Cześć

Węzy nie chce dawać na dół przy tej ilosci pszczół bo zjedzie
półnadstawki - nie dysponuje takim czymś
Czerwiu nie chce dawać na górę żeby gniazda nie schładzać
Nie mam silnych rodzin po tej zimie i muszę coś wykombinować , a ze nie stosuje praktyki takiej iz w 5 ulach daje weze w 5 nie daje w 5 daje weze na dół itd. tylko jade systemem wszedzie jednakowo więc juz sie sam pogubiłem co mam zrobić bo za duzo sie forum naczytałem i teraz mam mętlik. :leży_uśmiech:

Autor:  Szczupak [ 05 kwietnia 2011, 23:31 - wt ]
Tytuł: 

KOBER, A co ci przeszkadza węza w gnieździe ???
I tak młoda pszczoła wosk bedzie wypacac ,jak nie bedzie budowac wezy to bedzie go gubić(a to strata miodu) , wstawisz weze do gniazda ,zasklepiony czerw do góry poprawisz wętylację dasz zajecie modzieży - odrobią to ładnie matka zaczerwi a w miodni wygryzie sie pszczoła i zostaną ci starsze plastry które sie nie wyłamują.
Jesli odrazu bez wezy zastosujesz taki manewr że krata na korpus gniazdowy , na to miodnia z suszem to rójka pewna , matka i tak nie bedzie miała miejsca do czerwienia wygryzie sie młoda pszczoła i będzie sie pasła mleczkiem nawzajem - :do bani: matke odchudza i fru na gałęzie .

Autor:  KOBER [ 05 kwietnia 2011, 23:34 - wt ]
Tytuł: 

Koledzy za duzo tych odpowiedzi w krótkim czasie doczepiliście sie do węzy nie chce dawać na dół bo mi zjedzie .
Węze chce dopiero wstawić po miodobraniu gdzieś 25 maja.

Autor:  Cordovan [ 05 kwietnia 2011, 23:35 - wt ]
Tytuł: 

I Szczupak innymi słowy potwierdził to co napisałem. ;-)

KOBER pisze:
doczepiliście sie do węzy nie chce dawać na dół bo mi zjedzie


co ci zjedzie? nie łapię tego? węza? odbudują ją nim zajrzysz do ula po trzech dniach. ;-)

Autor:  jacek_zz [ 05 kwietnia 2011, 23:39 - wt ]
Tytuł: 

KOBER pisze:
Węze chce dopiero wstawić po miodobraniu gdzieś 25 maja.


Myślę, że to tej daty bez węzy nie utrzymasz pszczól w nastroju roboczym.

Autor:  Szczupak [ 05 kwietnia 2011, 23:40 - wt ]
Tytuł: 

KOBER pisze:
Koledzy za duzo tych odpowiedzi w krótkim czasie doczepiliście sie do węzy nie chce dawać na dół bo mi zjedzie .
Węze chce dopiero wstawić po miodobraniu gdzieś 25 maja.

Pytasz - masz odpowiedzi - a i tak zrobisz jak chcesz :chytry:

Autor:  KOBER [ 05 kwietnia 2011, 23:41 - wt ]
Tytuł: 

Cordovan ja mam krótka pamieć takze nie pamietam jak gospodarowałem 3 lata temu i jakie miałem rodziny i kiedy w jakich terminach co robiłem ,ale wiem ,ze w tam tym roku zjechało mi z 70% węzy jak dałem na doł do gniazda tylko ,ze wtedy jeszcze nie dawałem 2 korpusu moze to było przyczyną . No i dawałem węzę wczesniej bo juz cos koło 15 kwietnia.

Autor:  KOBER [ 05 kwietnia 2011, 23:46 - wt ]
Tytuł: 

jacek_zz pisze:
Myślę, że to tej daty bez węzy nie utrzymasz pszczól w nastroju roboczym.


No własnie tego sie obawiam bo mam sny juz miałem chyba z 10 śnia mi sie ogromniaste roje. :leży_uśmiech:

Autor:  Cordovan [ 05 kwietnia 2011, 23:48 - wt ]
Tytuł: 

Jak dałeś węzę gdy woszczarki jeszcze nie wypacały nie dziw się że zjechała, chcąc wziąć mniszek i jednocześnie utrzymać nastrój roboczy zrób jak napisałem wcześniej. Jak się obawiasz możesz do górnego korpusu dać tylko trzy ramki z wygryzającymi się pszczołami a na dół tylko trzy ramki z węzą w zamian, weź pod uwagę to że jak dasz kratę odgrodową i ponadto w górnym korpusie poza ramkami z pszczołom wygryzającą się będziesz miał korpus dopełniony suszem to pszczoły będą miały z marszu gdzie nakrop składać a te na dole w korpusie rodni będą miały zajęcie by odbudować ramki z węzą i jednocześnie nie ograniczać matki w czerwieniu. A zamianą ramek z wygryzając a się pszczoła na ramki z węzą gniazda nie ochłodzisz na tyle by to im zaszkodziło bo jak napisałem jak dasz węzę co drugie ramko pomiędzy czerw to za trzy dni będą wszystkie odciągnięte a matula będzie po nich już grasowała. Ale co ja tam wiem przecież ja na wz gospodaruję, :uśmiech: zrobisz jak uważasz . ;-)

Autor:  jacek_zz [ 05 kwietnia 2011, 23:55 - wt ]
Tytuł: 

KOBER pisze:
No własnie tego sie obawiam bo mam sny juz miałem chyba z 10 śnia mi sie ogromniaste roje.


To daj im do gniazda 3 ramki z węzą na 10 maja. Jak pogoda będzie dobra i mniszek nektarował to może do 25 maja obędzie się bez drabiny :oczko:

Autor:  KOBER [ 05 kwietnia 2011, 23:56 - wt ]
Tytuł: 

Cordovan wypacały tylko jak wszedłem na 3 dzien do uli to musiałem cała pasieke przejśc ,żeby je wyciagać z powrotem bo tak jak pisałem zjechała mi weza i wszystko do przetopienia. I własnie nie chce po raz drugi zapieprzyć sprawe węzy.

Autor:  Cordovan [ 06 kwietnia 2011, 00:07 - śr ]
Tytuł: 

KOBER pisze:
wypacały tylko jak wszedłem na 3 dzien do uli to musiałem cała pasieke przejśc ,żeby je wyciagać z powrotem bo tak jak pisałem zjechała mi weza i wszystko do przetopienia.


Nie miałem nigdy takiego przypadku, jeśli woszczarki wypacają to ja dając węzę co drugie ramko z czerwiem każdą ramkę miałem odbudowaną po trzech, czterech dniach bo tak mniej więcej zaglądałem kontrolnie w ule. I jak dobrze pamiętam były niektóre lata takie że jak marzec i kwiecień były ciepłe i było już sporo pożytku to w ulach wz po 10 kwietnia dawaliśmy z dziadkiem węzę bo tak zaczynały kwitnąc agresty a i czasami już nawet owocówka, a po 20 szły nadstawki, wszystko zależy od temperatur w kwietniu jakie będą w dalszych dniach. ;-)

Autor:  paraglider [ 06 kwietnia 2011, 09:41 - śr ]
Tytuł: 

KOBER pisze:
Koledzy za duzo tych odpowiedzi w krótkim czasie doczepiliście sie do węzy nie chce dawać na dół bo mi zjedzie .
Węze chce dopiero wstawić po miodobraniu gdzieś 25 maja.

Do 25 V powinieneś mieć co najmniej pół gniazda odbudowanego na węzie.
Skoro tak panicznie obawiasz się zjeżdżania węzy w gnieżdzie , to ją tam nie podawaj . Podaj ją do miodni . Tam ci ją pięknie odbudują od beleczki do beleczki a nawet zaleją miodem - wtedy te odbudowane ramki wraz z tym miodem przenieś do gniazda , a na ich miejsce przenieś wygryzający sie czerw. Pszczoły bardzo szybko przeniosą miód z dziewiczych ramek do miodni i mateczka będzie czerwić na nowych ramkach. W ten sposób możesz odbudować nawet całe gniazdo bez obawy o zjechanie plastrów. Zjawisko takie jakie opisujesz u mnie się nie zdarza - może robisz jakiś błąd przy wtapianiu węzy?
Pozdrawiam

Autor:  paraglider [ 06 kwietnia 2011, 09:53 - śr ]
Tytuł: 

KOBER pisze:
Czerwiu nie chce dawać na górę żeby gniazda nie schładzać

Jeżeli czerw przenosisz nad kratę to trzymaj się zasady układania czerwiu nad czerwiem wtedy nie grozi jego zaziębienie

Autor:  BoCiAnK [ 06 kwietnia 2011, 11:59 - śr ]
Tytuł: 

KOBER pisze:
Koledzy za duzo tych odpowiedzi w krótkim czasie doczepiliście sie do węzy nie chce dawać na dół bo mi zjedzie .
Węze chce dopiero wstawić po miodobraniu gdzieś 25 maja.


No to masz jeszcze jedno wyjście gniazdo uzupełnij suszem na to krata odsłoń po bokach po 2 -3 uliczki i na środku jedną daj duży korpus z suszem i fertyk
przytrzymaj ich na tych dwóch korpusach do miodobrania z mniszka ( jak będzie pożytek nie bój się nie wyroją się a po miodobraniu z korpusu gdzie miałeś miód wycofaj 6 ramek i daj węzę puść matkę na dwa korpusy do czerwienia jak odrobią ramki i matka zacznie je zaczerwiać przenieś korpus na dennice daj znów kratę i na to korpus z dennicy wyciąg z niego 5 ramek a w zamian daj węzę a to 5 ramek daj do trzeciego korpusu wraz z pięcioma które odebrałeś przy miodobraniu z mniszka i czekaj albo módl się o pożytek ;-) przy takiej kombinacji powinieneś już 1 czerwca mieć trzy korpusy pszczół

Autor:  KOBER [ 06 kwietnia 2011, 15:46 - śr ]
Tytuł: 

BoCiAnK pisze:
No to masz jeszcze jedno wyjście gniazdo uzupełnij suszem na to krata odsłoń po bokach po 2 -3 uliczki i na środku jedną daj duży korpus z suszem i fertyk
przytrzymaj ich na tych dwóch korpusach do miodobrania z mniszka ( jak będzie pożytek nie bój się nie wyroją się a po miodobraniu z korpusu gdzie miałeś miód wycofaj 6 ramek i daj węzę puść matkę na dwa korpusy do czerwienia jak odrobią ramki i matka zacznie je zaczerwiać przenieś korpus na dennice daj znów kratę i na to korpus z dennicy wyciąg z niego 5 ramek a w zamian daj węzę a to 5 ramek daj do trzeciego korpusu wraz z pięcioma które odebrałeś przy miodobraniu z mniszka i czekaj albo módl się o pożytek ;-) przy takiej kombinacji powinieneś już 1 czerwca mieć trzy korpusy pszczół


Bogdan to samo napisałem w pierwszym poscie ,ale inni pisza ,ze sie mi wyroją do miodobrania zreszta w duzych pasiekach nie wiedza co to weza bo to co widziałem to cały czas jada na czarnych ramkach i od czasu do czasu wtapiaja weze .
I tak dobrze piszesz po 25 maja po miodobraniu chce dopiero dać weze i zeby matka czerwiła na 2 korpusach tylko ja to nie pamietam kiedy ten system stosowałem ostatnio no i mam obawy.

Autor:  adidar [ 06 kwietnia 2011, 17:47 - śr ]
Tytuł: 

KOBER, pomyśl nad tym, że pszczoły najlepiej odrabiają węzę od drugiej połowy kwietnia do połowy czerwca. A druga sprawa, dobrze jest gdy pszczoły idą na zimę na ramkach tegorocznych, tj. odbudowanych. Najlepsza wersja według planu jaki masz to wersja paraglidera NAwet jeśli odwirujesz spokojnie miód z takich dziewiczych ramek to nie powinno się nic wyłamać - warunek jeden - delikatne odwirowanie.

Autor:  KOBER [ 06 kwietnia 2011, 19:59 - śr ]
Tytuł: 

adidar wersja paraglidera to za duzo kombinacji i druga sprawa mam wirowke diagonalną ja to juz testowałem odpada na delikatne wirowanie to ja nie mam czasu.
Najlepsza jest opcja jak zawsze Bocinka tylko ja to zrobie bez beleczek odstepnikowych.
a pozniej wam napisze czy sie roiły czy tez nie

Autor:  BoCiAnK [ 06 kwietnia 2011, 22:23 - śr ]
Tytuł: 

KOBER pisze:
Najlepsza jest opcja jak zawsze Bocinka tylko ja to zrobie bez beleczek odstepnikowych.
a pozniej wam napisze czy sie roiły czy tez nie


lepiej zrób z beleczkami lub podwijaną folią będziesz miał pewność że nie oziębisz naremnie gniazda kiedyś tak robiłem i zdawało wyśmienicie egzamin

Autor:  kazio1 [ 21 kwietnia 2011, 22:34 - czw ]
Tytuł: 

Kolego KOBER, prawidłowo wklejona węza nie zjedzie. Opisz jak wklejasz węzę, a wtedy znajdziemy wyjście z tej sytuacji. Aby uniknąć rójki pszczoły muszą mieć zajęcie, czyli woszczarki muszą mieć węzę do budowy plastrów, matka miejsce do składania jajeczek, karmicielki larwy do karmienia i oczywiście miejsce do składania nektaru. W tej chwili można śmiało dawać węzę do gniazda, jak rodzina silna, to nic jej nie zaszkodzi. Po co eksperymentować jak można skorzystać z gotowych wzorców?

Autor:  Rob [ 25 kwietnia 2011, 15:48 - pn ]
Tytuł: 

KOBER pisze:
Węzy nie chce dawać poniewaz przy miodobraniu bedzie mi plastry wyłamywało , a chce wyciagnąć w tym roku miód z mniszka i z wielokwiatu. Czy to dobre rozwiazanie czy kiszka?


Zabieraj ramki z czerwiem krytym z gniazda a w ich miejsce wstawiaj z węzą, jak nie dasz węzy to masz pewną rójkę...pszczoła musi mieć zajęcie...no i zmarnowanego wosku szkoda - przecież jak z niego czegoś nie zbudują to się go pozbędą bo wyprodukować i tak muszą, tylko węzę dobrze wklej i nic się nie martw.

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/