FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 28 marca 2024, 16:06 - czw

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 22 ] 
Autor Wiadomość
Post: 22 kwietnia 2012, 16:13 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 23 sierpnia 2009, 12:20 - ndz
Posty: 565
Lokalizacja: Leszno
Ule na jakich gospodaruję: Wlkp/półnadstawka hoffmanowska
Witam,
Zakładam ten temat bo nie znalazłem nigdzie wiarygodnych informacji a problem mam nietypowy :D
Bardzo szybko dostałem 4 ule weselne styropianowe od Babika których rozpaczliwie szukałem 2,5 tyg. temu, uważam ,że są najlepsze i przerobiłem je na korpusy które łatwo mogę dokładać do pozostałych.
Pszczoły odbudowały mi cały górny korpus i 3 ramki gniazdowe. Mam je teraz w dwóch korpusach, miodnia oddzielona kratą od dolnego korpusu z matką.
Niestety jako ,że pszczół szybko przybywa i sklepią już cały górny korpus miodem z owocowych drzewek i klonów mam pytanie.
Jaki byłby optymalny stosunek rodni do miodni biorąc pod uwagę dobre pożytki i bardzo długie życie robotnic(ze względu na brak przyrostu czerwienia matki robotnice mało się przepracowują przy czerwiu oraz z powodu bliskości pożytków) tak aby nie było zbyt szybko problemu przepełnienia ula pszczołami?
Niby na dole jest 6dm2 plastrów, na których czerwi matka ale pewnie tylko z 70% nadaje się na wychów bo resztę zabiera pyłek. 6dm2X750*70%komórek daje 3150 komórek , które mogą być zaczerwiane co 25 dni. Czyli dziennie wygryza się:3150/25=125 pszczół. Liczę ,że będą żyć około 50 dni minimum więc 50X125= 6300 pszczół będzie żyć w tym ulu.
Czy jeśli moje obliczenia są słuszne potrzebuję dla ich pomieszczenia: 6300/300 dm2=21 dm2 czyli 4 korpusy(4X6 ramek po 1dm2 każda? aż??? przy czerwieniu tylko na jednym przez matkę??? Czy dobrze kombinuję ?????

_________________
http://www.windowbee.com


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 22 kwietnia 2012, 16:46 - ndz 

Rejestracja: 22 lutego 2012, 21:23 - śr
Posty: 118
Lokalizacja: Góry Świętokrzyskie
Ule na jakich gospodaruję: .
lasius, matki składają dziennie 2500-3000 jaj, a Ty chcesz je ograniczać do 125 na dzień. Jeśli w tym ulu ma żyć tylko ok 6000 pszczół (niecały kilogram) to jak wyobrażasz sobie ich zimowlę :?:

_________________
Pozdrawiam


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 22 kwietnia 2012, 19:35 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 13 października 2011, 08:27 - czw
Posty: 1457
Lokalizacja: Cała Polska
Ule na jakich gospodaruję: Wlkp korp + WZ korpusowy
A co to takiego te matki robotnice??? jakies nowe pszczoły??? :haha:

_________________
"Szaleństwem jest robić cały czas to samo i oczekiwać innych rezultatów"


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 22 kwietnia 2012, 19:48 - ndz 
Tak, tylko takie duże, całą zimę :cold: się op......ły to teraz muszą odpracować. :haha: :haha:


Na górę
  
 
Post: 22 kwietnia 2012, 19:53 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 01 października 2008, 19:29 - śr
Posty: 2620
Lokalizacja: Stara Rudna
lasius,
Witaj fajnie że jesteś. :oczko:
U mnie na miodnie mam powierzchnie 2 x gniazdo a czasem wiecej jak jest dobry wziątek
czyli 1 korpus wielkopolski na gniazdo dwa pełne na miodnie i to tylko do czasu zasklepienia pierwszej górnej nadstawki , gdybym nie odebrał miodu musiał bym dodawać dalej - gdzieś był temat o ,,wierzowcach ,, włąśnie tak by to wygladało.
Tak czy inaczej nie odbieranie miodu zmusza pszczelarza do powiekszania powierzchni ula - pszczoły ciasnota i brak zajecia - do rójki .

_________________
Pozdrawiam Szczupak


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 22 kwietnia 2012, 19:54 - ndz 

Rejestracja: 16 października 2011, 22:24 - ndz
Posty: 1453
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Tomasz2020 pisze:
A co to takiego te matki robotnice??? jakies nowe pszczoły??? :haha:


Nie ma tam przecinka czytaj uważnie posty i ze zrozumieniem .

Quercus69 pisze:
lasius, matki składają dziennie 2500-3000 jaj, a Ty chcesz je ograniczać do 125 na dzień. Jeśli w tym ulu ma żyć tylko ok 6000 pszczół (niecały kilogram) to jak wyobrażasz sobie ich zimowlę :?:


Autor tematu pszczelarzy w mini rodzinkach w bloku na czwartym piętrze. :mrgreen:

Pozdrawiam Tomek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 22 kwietnia 2012, 20:24 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 13 października 2011, 08:27 - czw
Posty: 1457
Lokalizacja: Cała Polska
Ule na jakich gospodaruję: Wlkp korp + WZ korpusowy
No właśnie nie wstawił przecinka i wychodza potem cuda na kiju... ktoś kto się nie zna mógłby sie dopiro zastanawiać co to za pszczoła ''matka robotnica'' Pozdrawiam Tomek

_________________
"Szaleństwem jest robić cały czas to samo i oczekiwać innych rezultatów"


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 22 kwietnia 2012, 22:56 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 23 sierpnia 2009, 12:20 - ndz
Posty: 565
Lokalizacja: Leszno
Ule na jakich gospodaruję: Wlkp/półnadstawka hoffmanowska
:) heh no właśnie pszczelarzę w mikro-ulach :P i wbrew pozorom zimują dobrze jeśli się ich nie zdezorientuje apiwarolem w paźnierniku ... bo wtedy klops :P i ku zaskoczeniu na pewno części z Was w ulach, które mają po 100-150 robotnic udaje się je przezimować... tylko trzeba z głową...

Dzięki Szczupak :) spróbuję na 3 kondygnacjach więc ... w sumie biorąc pod uwagę Twoje minesoty i ciasnotę mojego ula heh i ograniczenie matki może wyjdzie na to samo, w końcu Ta minesota od Ciebie czerwiła wszędzie jak żadne krainki.... a jak się nie da na 3 to ... hmm dodam 4 -ty korpus i robotnica matka :haha: będzie miała gdzie gromadzić swoje pociechy :P.
Ale szczerze w tym tempie nie wiem ... czy i 4 korpus nie będzie za mało?

Teraz mam pszczoły w tym uliku babika na parapecie innego bloku :haha: :haha: bo niestety taki mus :( wolę jednak szkło...

_________________
http://www.windowbee.com


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 23 kwietnia 2012, 21:53 - pn 

Rejestracja: 03 lipca 2011, 19:53 - ndz
Posty: 276
Lokalizacja: Niepołomice
lasius pisze:
:) heh no właśnie pszczelarzę w mikro-ulach :P i wbrew pozorom zimują dobrze jeśli się ich nie zdezorientuje apiwarolem w paźnierniku ... bo wtedy klops :P i ku zaskoczeniu na pewno części z Was w ulach, które mają po 100-150 robotnic udaje się je przezimować... tylko trzeba z głową...

Takie doświadczenia mogłyby być pożyteczne do zimowania matek zapasowych.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 23 kwietnia 2012, 23:12 - pn 

Rejestracja: 24 maja 2011, 18:51 - wt
Posty: 754
Lokalizacja: Niemcy
Ule na jakich gospodaruję: Dadant i WLKP
Tak myślałem, czy nie dałoby się zrobić przejściówki między ulem normalnym a mikro i wykorzystać ten większy ul do ogrzewania zimą ulików mini z matkami?
To by mogło wyglądać w następujący sposób, jak na rysunku poniżej.


Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 24 kwietnia 2012, 20:02 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 23 sierpnia 2009, 12:20 - ndz
Posty: 565
Lokalizacja: Leszno
Ule na jakich gospodaruję: Wlkp/półnadstawka hoffmanowska
Chcę spróbować na 3 korpusach Babikowych...
jak dwa będą z zapasem powinno się udać jeśli matka nie będzie czerwić jesienią. Podobno w poprzednich doświadczeniach dot. jednego takiego korpusu ginęły z utraty zapasów i zbyt bliskiej zimnej dennicy, choć raczej chodzi o zapasy bo mi w jednym korpusie spokojnie przeżyły kilka nocy z temp -12'C a miały większość ramek z czerwiem krytym deska do deski i nic nie zaziębiły go. W każdym razie czytałem artykuł dotyczący zimowania w jednym korpusie ulika Babika i generalnie na przeszło 70 rodzinek wszystkie się osypały szybko zarówno na dworze i stebniku. Za to w mini plusach zimowały bardzo dobrze na dwóch korpusach.

Na 3-4 korpusach Babikowych ten problem powinien zniknąć przy 2 korpusach górnych pełnych pokarmu, szczelnym daszku i dobrej wentylacji dołem.
Rozwiązanie bardziej proste i tańsze chyba niż mini-plusy- bo wymagają znacznie mniej pszczół i uliki same są tańsze mimo tego ,że trzeba je przerobić. Za to mini-plusy są sprawdzone i porządne, tylko ,że 2,5 X większy mają korpus od Babikowego.
p.s przepraszam za składnię nie Polską :P

_________________
http://www.windowbee.com


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 24 kwietnia 2012, 21:17 - wt 

Rejestracja: 24 maja 2011, 18:51 - wt
Posty: 754
Lokalizacja: Niemcy
Ule na jakich gospodaruję: Dadant i WLKP
-12 stopni Celsjusza, to nie -30, a taka jest temperatura u nas przez 2-3 tygodnie każdej zimy. Obawiam się czy pszczół nie jest za mało do ogrzania, czy nie będą zużywać za dużej ilości pokarmu i czy nie skończy się na wiosennym głodzie? Stąd ten pomysł, żeby skorzystać z dużego ula do podwyższenia temperatury w "maluchach".
Jak to się mówi, kto nie ryzykuje, ten szampana nie pije. :-)
W niższych temperaturach pełne nasycenie parą wodną powietrza jest prostsze, dlatego wydaje mi się bardzo ważne, żeby w kłębie była odpowiednio wysoka temperatura.
Oglądałem ostatnio przy muzeum techniki autentyczny wykres wilgotności powietrza w ciągu doby przy ustalonej pogodzie. W temperaturze 2-3 stopni wilgotność dochodziła do 95%, gdy temperatura wzrosła do 15-17 stopni, wilgotność dochodziła do 50% lub była trochę niższa.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 24 kwietnia 2012, 21:32 - wt 

Rejestracja: 03 lipca 2011, 19:53 - ndz
Posty: 276
Lokalizacja: Niepołomice
lasius pisze:
Chcę spróbować na 3 korpusach Babikowych...
jak dwa będą z zapasem powinno się udać jeśli matka nie będzie czerwić jesienią. Podobno w poprzednich doświadczeniach dot. jednego takiego korpusu ginęły z utraty zapasów i zbyt bliskiej zimnej dennicy, choć raczej chodzi o zapasy bo mi w jednym korpusie spokojnie przeżyły kilka nocy z temp -12'C a miały większość ramek z czerwiem krytym deska do deski i nic nie zaziębiły go. W każdym razie czytałem artykuł dotyczący zimowania w jednym korpusie ulika Babika i generalnie na przeszło 70 rodzinek wszystkie się osypały szybko zarówno na dworze i stebniku. Za to w mini plusach zimowały bardzo dobrze na dwóch korpusach.

Na 3-4 korpusach Babikowych ten problem powinien zniknąć przy 2 korpusach górnych pełnych pokarmu, szczelnym daszku i dobrej wentylacji dołem.
Rozwiązanie bardziej proste i tańsze chyba niż mini-plusy- bo wymagają znacznie mniej pszczół i uliki same są tańsze mimo tego ,że trzeba je przerobić. Za to mini-plusy są sprawdzone i porządne, tylko ,że 2,5 X większy mają korpus od Babikowego.
p.s przepraszam za składnię nie Polską :P

Czyli kluczem do zimowania matek zapasowych z niewielką ilością pszczół jest wysokie (ale wąskie) gniazdo i duża (wystarczająca) ilość pokarmu u góry, a błędem próby umieszczania kilku małych rodzinek w jednym korpusie?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 24 kwietnia 2012, 22:15 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 23 sierpnia 2009, 12:20 - ndz
Posty: 565
Lokalizacja: Leszno
Ule na jakich gospodaruję: Wlkp/półnadstawka hoffmanowska
Raczej tak, takie małe rodzinki nie nagrzeją się wzajemnie, każda musiałaby sobie sama wytworzyć ciepło ale nie jestem ekspertem może ktoś kto zimował malutkie rodzinki obok siebie aby się grzały odpowie...
W literaturze spotykane jest zimowanie w jednym korpusie np. 2 odkłady słabe na 3 ramki każdy żeby się grzały... ale wydaje mi się ,że kluczem jest właśnie gniazdo z zapasem i dobrą wentylacją , brak czerwienia jesienią.
Ja zimowałem w ulikach obserwacyjnych nawet po 150 robotnic ale w mieszkaniu ... z wężykiem na zewnątrz- wylot i nie było problemu.
Ale z drugiej strony nie wiem jakiej jakości będą takie matki - tak zimowane- niby skład wiekowy robotnic odpowiedni temp też ale nie wiadomo, nie ma badań czy dobrze potem czerwią przeniesione do normalnych rodzin.
Obserwacyjnie jest cacy :P ale komercyjnie miodowo nie wiem :D

_________________
http://www.windowbee.com


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 24 kwietnia 2012, 22:51 - wt 

Rejestracja: 24 maja 2011, 18:51 - wt
Posty: 754
Lokalizacja: Niemcy
Ule na jakich gospodaruję: Dadant i WLKP
lasius pisze:
Ja zimowałem w ulikach obserwacyjnych nawet po 150 robotnic ale w mieszkaniu ... z wężykiem na zewnątrz- wylot i nie było problemu.


Napisz coś jeszcze na ten temat, jeśli to nie tajemnica. ;-)
Co potem było z takimi matkami, czy tam nie było matki?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 24 kwietnia 2012, 23:04 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 23 sierpnia 2009, 12:20 - ndz
Posty: 565
Lokalizacja: Leszno
Ule na jakich gospodaruję: Wlkp/półnadstawka hoffmanowska
Oczywiście że była ... do kwietnia potem w takich małych ulikach , źle zaplanowanych następowała rójka :/ albo mama nakrywała pszczoły i było ultimatum śpisz w lesie albo pszczoły śpią w lesie....oj nie miała ze mną łatwo....ale dzięki temu trochę się nauczyłem o ukrywaniu i utrzymywaniu pszczół w różnych warunkach :P
Czekam tylko na zakończenie specjalizacji żeby gdzieś w końcu osiąść i mieć normalne ule + 2-3 obserwacyjne bo z nich nie zrezygnuję - po prostu wszystko widać co się dzieje :D w środku ...

Teraz mam zawsze kratę, która oddziela matkę od miodni i miejsca gromadzenia się pszczół...
Swego czasu etap ogrzewania matą grzejną z termostatem ulika własnej roboty przechodziłem... i .... rójka gotowa...w dwa tygodnie.
Nawet mała ilość pszczół (w domu,mieszkaniu) dobrze ogrzeje czerw - takie wnioski, nie potrzebują pomocy.

_________________
http://www.windowbee.com


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 25 kwietnia 2012, 06:52 - śr 

Rejestracja: 24 maja 2011, 18:51 - wt
Posty: 754
Lokalizacja: Niemcy
Ule na jakich gospodaruję: Dadant i WLKP
Trzymałeś zimą ule w domu? Przy jakiej temperaturze?
Czy zimą miałeś czerw? Co z zapasami? Czy pszczoły nie były skołowane i nie wychodziły na zewnątrz?
Tak się pytam, bo niektórzy w domu mają temperaturę nawet 26 stopni i jakoś sobie nie wyobrażam trzymania pszczół zimą w takiej temperaturze, inni mają mają 16 stopni, można też trzymać choćby na strychu, gdzie jest cieplej, niż na dworze, ale jednak w chłodzie.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 25 kwietnia 2012, 07:55 - śr 

Rejestracja: 03 lipca 2011, 19:53 - ndz
Posty: 276
Lokalizacja: Niepołomice
lasius pisze:
Ja zimowałem w ulikach obserwacyjnych nawet po 150 robotnic ale w mieszkaniu ... z wężykiem na zewnątrz- wylot i nie było problemu.

Przewiercałeś się przez ramę okienną czy przez ścianę - jak długi jest taki wężyk? Czy w takim uliku masz kilka ramek ustawionych jedna nad drugą - jakie masz wymiary takich ramek? Jestem ciekaw konstrukcji takiego ulika.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 25 kwietnia 2012, 11:31 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 23 sierpnia 2009, 12:20 - ndz
Posty: 565
Lokalizacja: Leszno
Ule na jakich gospodaruję: Wlkp/półnadstawka hoffmanowska
Trzymane w temp. pokojowej, ok. 30cm długości wężyk o średnicy wewnętrznej 3,5cm, przewiercona rama okienna.
Chłód wdzierający się przez wąż skutecznie ochładzał wnętrze.
w naturze:21-22'C to temp. otoczki kłębu która spada z 20--->12'C na małym obszarze więc domowa temp jest jak najbardziej odpowiednia. Pszczoły muszą jednak mieszkać jakiś czas w tym ulu przed zimą ,żeby nauczyły się gdzie jest wylot i były spokojne. Cały sekret przezimowania tkwi w tym ,żeby matka nie czerwiła, trzeba wcześnie podkarmić tak aby pszczoły zalały gniazdo i miodnię.
Pszczoły z genami włoszek mniej nadają się bo za długo czerwią i za wcześnie zaczynają przez co zdarza się ,że pszczoły wylatują przy złych warunkach pogodowych oraz cały zapas idzie na czerw - zwłaszcza jeśli jest też zapas pierzgi w gnieździe.
Mikro rodzinki można trzymać też tak aby miały wylot do osiatkowanego pomieszczenia metrXmetrXmetr.... nawet w pokoju. KArmi się je wtedy mielonym pyłkiem i miodem. Zbierają jakby była wiosna :)
Akwarium nie polecam bo się zbyt mocno uderzają o szybki i krócej żyją poza tym wilgoć jest za duża.

_________________
http://www.windowbee.com


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 25 kwietnia 2012, 13:31 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 13 maja 2011, 19:55 - pt
Posty: 1540
Lokalizacja: Tomice
Ule na jakich gospodaruję: klasyczny wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Tomice/Wadowice
Pod koniec tego tematu umieściłem filmik z ulem w pokoju, warto oglądnąć;
viewtopic.php?f=28&t=5445&p=105844&hilit=skorupka#p105844

_________________
Pozdrawiam! Krzysztof


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 25 kwietnia 2012, 19:15 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 23 sierpnia 2009, 12:20 - ndz
Posty: 565
Lokalizacja: Leszno
Ule na jakich gospodaruję: Wlkp/półnadstawka hoffmanowska
Świetne :D
właśnie w takim uliku trzymałem przez ost.3 lata tylko ,że mój :/ nie był obrotowy , przez co znacznie trudniej było zajrzeć na półkę od drugiej strony. Złym pomysłem jest też wkładać szyby we frezy jak ja miałem - po kilku miesiącach i niewielkiej ilości kitu i wosku są nie do ruszenia i nie można nic zrobić poza rozkręceniem całego ula albo zbiciem szyb i włożeniem nowych.

_________________
http://www.windowbee.com


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 25 kwietnia 2012, 21:47 - śr 

Rejestracja: 03 lipca 2011, 19:53 - ndz
Posty: 276
Lokalizacja: Niepołomice
Alpejczyk pisze:
Pod koniec tego tematu umieściłem filmik z ulem w pokoju, warto oglądnąć;
viewtopic.php?f=28&t=5445&p=105844&hilit=skorupka#p105844

Ciekawy ulik obserwacyjny.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 22 ] 

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 9 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
cron
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

   baner na stron                



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji