FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

Ul wlkp. 10 czy 12-ramkowy...
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=24&t=8500
Strona 2 z 3

Autor:  jędruś [ 05 listopada 2012, 06:14 - pn ]
Tytuł:  Re: Ul wlkp. 10 czy 12-ramkowy...

Ul jest dla pszczelarza.Jeżeli wybieramy gospodarkę korpusami,to już dokonaliśmy pierwszego kroku.Następnym będzie wybór wagi korpusu z miodem.Jak tu na forum można przeczytać "pszczelarstwo jest jak narkotyk zaczniesz a nie skończysz"aż się sam skończysz.Jak w wieku 60 lat przyjdzie ściągać ważący 50 kg z miodem trzeci korpus to wtedy pomyślisz że mógłbyś mieć lżejsze korpusy? "Cokolwiek czynisz,czyń roztropnie i patrz końca"Pozdrawiam wszystkich

Autor:  jędruś [ 05 listopada 2012, 06:18 - pn ]
Tytuł:  Re: Ul wlkp. 10 czy 12-ramkowy...

Aha.zapomniałem dodać,mam wlk 14 ramkowe,40 szt.Teraz przerabiam je na ramkę 180.Pozdrawiam

Autor:  jarekab [ 15 listopada 2012, 12:08 - czw ]
Tytuł:  Re: Ul wlkp. 10 czy 12-ramkowy...

Niektórzy (może wielu) uważają, że jedną z zalet ula wielkopolskiego jest jego mniejszy przekrój, przy 12 ramkach mamy przekrój jak w 10-ramkowym dadancie, ramek więcej i w sumie o mniejszej pojemności plastrów w prześwicie. Faktem jest, że pojemność ula wlkp jest mała na większe pożytki - problem dotyczy więc miodni (z tym że na wielkość miodni rzutuje wielkość rodni, przy typowych ramkach). Zaletą 12 ramkowego wlkp jest to że nadstawki 1/2D na takim gnieździe też postawisz (ramki na krzyż), tylko pytanie, czy nie lepiej mieć w takiej sytuacji w rodni ramki Dadanta.

Autor:  cienias [ 19 listopada 2012, 11:08 - pn ]
Tytuł:  Re: Ul wlkp. 10 czy 12-ramkowy...

A kto gospodaruje na wielkopolskich 1 korpus + 3 nadstawki? w jakich lepiej 10 czy 12 ramkowych i jaką metodą gospodarujecie, ograniczacie, nie ograniczacie matuli :?:

Autor:  Cordovan [ 19 listopada 2012, 13:34 - pn ]
Tytuł:  Re: Ul wlkp. 10 czy 12-ramkowy...

cienias pisze:
A kto gospodaruje na wielkopolskich 1 korpus + 3 nadstawki?
BoCiAnK, do niego uderz z tymi pytaniami. :wink:

Autor:  cienias [ 19 listopada 2012, 21:26 - pn ]
Tytuł:  Re: Ul wlkp. 10 czy 12-ramkowy...

Cytuj:
BoCiAnK, do niego uderz z tymi pytaniami.


Może zauważy i tu się odniesie, bo nie tylko ja jestem ciekaw?? :)

Autor:  BoCiAnK [ 19 listopada 2012, 22:07 - pn ]
Tytuł:  Re: Ul wlkp. 10 czy 12-ramkowy...

jarekab pisze:
Faktem jest, że pojemność ula wlkp jest mała na większe pożytki - problem dotyczy więc miodni (z tym że na wielkość miodni rzutuje wielkość rodni,

Jakoś Nie mogę tego załapać co tu napisałeś
co ma rodnia do miodni :?: :?: :?:
Ilość plastrów w rodni ma być odpowiednia do uzyskania odpowiedniej ilości robotnic na dany czas i okres pożytku jest to bardzo prosto wyliczyć ile powierzchni plastrów potrzeba by uzyskać taką sile
Na wielkość miodni Rzutuje wielkość i ciągłość pożytku
cienias pisze:
A kto gospodaruje na wielkopolskich 1 korpus + 3 nadstawki? w jakich lepiej 10 czy 12 ramkowych i


Mam Takie I takie
efekt jest identyczny

Autor:  Falco [ 19 listopada 2012, 23:47 - pn ]
Tytuł:  Re: Ul wlkp. 10 czy 12-ramkowy...

Nie lepiej w takim układzie użyć przegonki zamiast trzepać???

Autor:  cienias [ 20 listopada 2012, 11:45 - wt ]
Tytuł:  Re: Ul wlkp. 10 czy 12-ramkowy...

Cytuj:
Cytuj:
cienias pisze:
A kto gospodaruje na wielkopolskich 1 korpus + 3 nadstawki? w jakich lepiej 10 czy 12 ramkowych i



Mam Takie I takie
efekt jest identyczny


Jak by nie patrzeć to odpowiedź wyczerpuje temat :)

ale chciałbym dowiedzieć się więcej :wink: tzn. jak wygląda gospodarka w takich ulach, stosowana jest metoda Taranowa, może coś innego?

Autor:  jarekab [ 20 listopada 2012, 12:43 - wt ]
Tytuł:  Re: Ul wlkp. 10 czy 12-ramkowy...

BoCiAnK pisze:
jarekab pisze:
Faktem jest, że pojemność ula wlkp jest mała na większe pożytki - problem dotyczy więc miodni (z tym że na wielkość miodni rzutuje wielkość rodni,

Jakoś Nie mogę tego załapać co tu napisałeś
co ma rodnia do miodni

Wyjaśnię. Chodi tu o to, że jak jest rodnia (korpus wlkp) na 10 ramek to nadstawki też stawia się takie na 10 ramek (nawet jak ramek wstawia się tam mniej) - więc potrzebujemy powiedzmy min. 3 nadstawki, w zależności od pożytków. Jak jest rodnia (korpus wlkp) na 12 ramek, albo na 14 to stawia się nadstawki szerokie na 12 ramek (45cm), 14 ramek, itd. Przy 12 ramkowym można też nadstawkę 1/2D na krzyż. Raczej nie stawia się nadstawek 12 czy 14 ramkowych na korpusy 10 ramkowe. W tym sensie na wielkość miodni rzutuje wielkość rodni. Oczywiście nadstawek można sobie postawić dużo i miodnię powiększać w górę, ale każda dodatkowa to koszt. Stąd chcąc mieć np. 2 nadstawki siłą rzeczy rośnie też pojemność rodni (gdy na 1 korpusie), a przy ramce wlkp rodnia wystarczyłaby na 10 ramkach.

Autor:  swiwojtek [ 20 listopada 2012, 14:01 - wt ]
Tytuł:  Re: Ul wlkp. 10 czy 12-ramkowy...

cienias, poczytaj sobie posty Bocianka bo już duuużo o tym napisał.

Autor:  harpia [ 20 listopada 2012, 18:31 - wt ]
Tytuł:  Re: Ul wlkp. 10 czy 12-ramkowy...

Czemu rozprawkę piszecie jaka różnica miedzy ulem 10 a 12 ramkowym a czemu nie piszecie o różnicy miedzy 10 a 50 ramkowym :haha: :haha: :haha:

To już jest temat

Autor:  cienias [ 07 grudnia 2012, 10:19 - pt ]
Tytuł:  Re: Ul wlkp. 10 czy 12-ramkowy...

Panowie a jak radzicie sobie z ramkami? tzn. przy gospodarce 3 x1/2 proste liczenie daje przy 10 ulach 300 ramek plus gniazdowe. Jak je przechowujecie, żeby się z nimi nic nie działo??

Autor:  mendalinho [ 07 grudnia 2012, 10:46 - pt ]
Tytuł:  Re: Ul wlkp. 10 czy 12-ramkowy...

cienias pisze:
Panowie a jak radzicie sobie z ramkami? tzn. przy gospodarce 3 x1/2 proste liczenie daje przy 10 ulach 300 ramek plus gniazdowe. Jak je przechowujecie, żeby się z nimi nic nie działo??




Możesz je poustawiać pod wiata w kolumnach po kilkanaście pólnadstawek szczelnie izolująć je np: siatką z góry i z doły przed gryzoniami.Plus tego rozwiązania jest taki że zimą ładnie ci wymrozi motylicę.Niektórzy ustawiają luźno na regałach inni pakują do worków foliowych. decyzja należy do Ciebie.Przetestuj i wybierz.Hej

Autor:  Witek [ 07 grudnia 2012, 13:53 - pt ]
Tytuł:  Re: Ul wlkp. 10 czy 12-ramkowy...

Ja wiem jedno.Od kiedy wymyślono zatwory to z 12 ramkowego można zrobić nawet 1 ramkowy.Gorzej to wychodzi w drugą stronę. I po co się wkurzać ze nie ma gdzie wstawić np. podkarmiaczki?

Autor:  komeg [ 08 grudnia 2012, 19:07 - sob ]
Tytuł:  Re: Ul wlkp. 10 czy 12-ramkowy...

Witek pisze:
I po co się wkurzać ze nie ma gdzie wstawić np. podkarmiaczki?


Na to też jest sposób; górne podkarmiaczki.

pozdrawiam

Autor:  adriannos [ 08 grudnia 2012, 19:15 - sob ]
Tytuł:  Re: Ul wlkp. 10 czy 12-ramkowy...

wiaderko, albo miska z wypełnieniem i syropkiem do górnego korpusu.

Autor:  JM [ 08 grudnia 2012, 20:37 - sob ]
Tytuł:  Re: Ul wlkp. 10 czy 12-ramkowy...

A zwolennicy podkarmiania w górnym korpusie to co robią z ramkami, które sobie w tym korpusie grzecznie czekały do następnego sezonu?

Autor:  miś [ 08 grudnia 2012, 20:44 - sob ]
Tytuł:  Re: Ul wlkp. 10 czy 12-ramkowy...

JM pisze:
A zwolennicy podkarmiania w górnym korpusie to co robią z ramkami, które sobie w tym korpusie grzecznie czekały do następnego sezonu?

wiszą w pracowni pod sufitem

Autor:  JM [ 08 grudnia 2012, 21:00 - sob ]
Tytuł:  Re: Ul wlkp. 10 czy 12-ramkowy...

Tak też przypuszczałem - dlatego wolę wstawić podkarmiaczkę ramkową i po robocie.
Nie muszę dokładać sobie roboty z opróżnianiem korpusów, budowaniem wieszaków na ramki, łażenia po drabinie i wieszania ramek, zajmować miejsca pod sufitem, obijać sobie głowy tymi ramkami, a potem "a piat" robić to samo w odwrotnej kolejności.

Autor:  judym12 [ 08 grudnia 2012, 21:20 - sob ]
Tytuł:  Re: Ul wlkp. 10 czy 12-ramkowy...

Tak czy inaczej ramki po sezonie musisz gdzieś magazynować .Co do podkarmiaczek to każdy stosuje takie jakie uznaje zastosowane . Ja na przykład karmie przez powałke odmierzam odpowiednią ilość pokarmu i podaje ,dla mnie wygodne i nie czasochłonne.

Autor:  JM [ 08 grudnia 2012, 23:25 - sob ]
Tytuł:  Re: Ul wlkp. 10 czy 12-ramkowy...

judym12 pisze:
Tak czy inaczej ramki po sezonie musisz gdzieś magazynować ....

No właśnie, że nie "tak czy inaczej".

Bo "tak" to dla mnie znaczy że magazynuję w korpusach, siedzą sobie grzecznie w tych korpusach i czekają do następnego sezonu.

A "inaczej" to tak, że trzeba wyciągać ramki z korpusów i gdzieś magazynować osobno bo puste korpusy potrzebne do podkarmiania, a potem znów puste korpusy trzeba magazynować osobno, a potem znów z powrotem ładować do tych korpusów ramki.

Autor:  lalux5 [ 08 grudnia 2012, 23:59 - sob ]
Tytuł:  Re: Ul wlkp. 10 czy 12-ramkowy...

To przy 12 nie będziesz wyciągał ramek ? To gdzie dasz podkarmiaczkę ? No chyba że cały sezon nie będziesz dopełniał do pelnego korpusu .
Wszystko zależy od sposobu gospodarowania jaki wybierzesz i sposobu podkarmiania .

Autor:  JM [ 09 grudnia 2012, 00:40 - ndz ]
Tytuł:  Re: Ul wlkp. 10 czy 12-ramkowy...

lalux5 pisze:
To przy 12 nie będziesz wyciągał ramek ? To gdzie dasz podkarmiaczkę ? No chyba że cały sezon nie będziesz dopełniał do pelnego korpusu .
...


Można i cały sezon, ale do zimowania to już nie dopełniam na pewno.
I właśnie od tego się zaczęło, że z 12 zawsze można zrobić 10 i nawet zostaje miejsce na podkarmiaczkę, a odwrotnie nie upieram się, że się nie da, ale na pewno jest trudniej.

Autor:  glazek7777 [ 09 grudnia 2012, 01:01 - ndz ]
Tytuł:  Re: Ul wlkp. 10 czy 12-ramkowy...

Adriannos - z tym nie zaglądaniem do gniazda w czasie pożytku to nie jest tak jak piszesz - bardzo silna rodzina w czasie dużego pożytku intensywnie pracuje mimo, że ma założone mateczniki - wystarczy kilka dni nie przyjechać na pasiekę i już nie masz silnej rodziny. Mam wielkopolskie 10 ramkowe i nie wybieram po kilka ramek z miodni - bo nie mam czasu (gdybym siedział cały czas na pasiece pewnie bym tak robił i miał duzo więcej miodu) - w moim przypadku zdejmowanie 2 korpusów12 ramkowych, aby zobaczyć co się dzieje w gnieździe, szkoda zdrowia.

Autor:  polbart [ 09 grudnia 2012, 02:03 - ndz ]
Tytuł:  Re: Ul wlkp. 10 czy 12-ramkowy...

Możliwe, że już Ktoś napisał... ale 12 - ramkowy wielkopolski to UL KALINOWSKIEGO, Pana Dr Kalinowskiego, co jest słuszne, ale jeśli chodzi o ul jako taki, jest na dzisiejszy dzień nie do zaakceptowania.....
Pozdrawiam,
polbart

Autor:  johny180 [ 09 grudnia 2012, 10:28 - ndz ]
Tytuł:  Re: Ul wlkp. 10 czy 12-ramkowy...

JM
i do kazdego dolania syropu zciagasz caly korpus z ramkami.to ja wole je raz zaniesc na wieszak i drugi raz na wiosne przyniesc do ula.moj kregoslup napewno lepiej to zniesie

Autor:  JM [ 09 grudnia 2012, 14:23 - ndz ]
Tytuł:  Re: Ul wlkp. 10 czy 12-ramkowy...

johny180 pisze:
JM
i do kazdego dolania syropu zciagasz caly korpus z ramkami.to ja wole je raz zaniesc na wieszak i drugi raz na wiosne przyniesc do ula.moj kregoslup napewno lepiej to zniesie

Dla dolania syropu żadnych korpusów nie trzeba sciągać, bo zakarmianie odbywa się już po miodobraniu i nadstawki czy też górne korpusy miodowe są już zdjęte razem z pustymi ramkami i stoją w magazynie. Nie potrzeba wyjmować pojedynczych ramek aby je zanosić luzem i wieszać na wieszaku. Zdejmuje się od razu cały korpus razem z ramkami.

W celu dolania syropu zostaje do zdjęcia tylko daszek i od razu jest dostęp do podkarmiaczki.

Autor:  judym12 [ 09 grudnia 2012, 19:11 - ndz ]
Tytuł:  Re: Ul wlkp. 10 czy 12-ramkowy...

JM pisze:
No właśnie, że nie "tak czy inaczej".

Bo "tak" to dla mnie znaczy że magazynuję w korpusach, siedzą sobie grzecznie w tych korpusach i czekają do następnego sezonu.



Wszystko zostawiasz w korpusach?
Nie wyobrażam sobie, że nie robisz segregacji plastrów (do przetopienia/inne). Coś z nimi robisz czy zostawiasz wszystko w ulach jak leci?

Tak samo plastry nieosuszone. Wszystkiego pszczoły nie osuszą, zawsze coś zostaje.

Pozdrawiam

Autor:  JM [ 09 grudnia 2012, 19:36 - ndz ]
Tytuł:  Re: Ul wlkp. 10 czy 12-ramkowy...

judym12 pisze:
JM pisze:
No właśnie, że nie "tak czy inaczej".
Bo "tak" to dla mnie znaczy że magazynuję w korpusach, siedzą sobie grzecznie w tych korpusach i czekają do następnego sezonu.
Wszystko zostawiasz w korpusach?
Nie wyobrażam sobie, że nie robisz segregacji plastrów (do przetopienia/inne). Coś z nimi robisz czy zostawiasz wszystko w ulach jak leci?
Tak samo plastry nieosuszone. Wszystkiego pszczoły nie osuszą, zawsze coś zostaje.
Pozdrawiam

Segregacja nic tu nie ma do rzeczy.
Mówię głównie o tym, że w ulu 12 ramkowym zostawiając po ostatnim miodobraniu 10 ramek w gnieździe, powstaje miejsce na podkarmiaczkę ramkową, a korpusy z osuszonymi i jak chcesz to posegregowanymi plastrami wedrują do magazynu. W magazynie plastry wiszą w swoich korpusach, a nie na dodatkowych wieszakach i nie zajmują dodatkowo drugie tyle miejsca.
A z tym, że "wszystkiego pszczoły nie osuszą" to nie rozumiem o co chodzi i jaki to ma związek z przechowywaniem plastrów w korpusach czy też osobno na wieszakach.

Autor:  xsiek [ 09 grudnia 2012, 19:42 - ndz ]
Tytuł:  Re: Ul wlkp. 10 czy 12-ramkowy...

już "żeśmy" się tu dochodzili z tym osuszaniem... plastrów na zimę nie trzeba osuszać :P

Autor:  johny180 [ 09 grudnia 2012, 21:38 - ndz ]
Tytuł:  Re: Ul wlkp. 10 czy 12-ramkowy...

chyba ze tak.mozna tak samo karmic podkarmiaczkami powalkowymi.te sie mieszcza pod daszkiem

Autor:  gabriel11 [ 12 grudnia 2012, 00:32 - śr ]
Tytuł:  Re: Ul wlkp. 10 czy 12-ramkowy...

polbart pisze:
Możliwe, że już Ktoś napisał... ale 12 - ramkowy wielkopolski to UL KALINOWSKIEGO, Pana Dr Kalinowskiego, co jest słuszne, ale jeśli chodzi o ul jako taki, jest na dzisiejszy dzień nie do zaakceptowania.....
Pozdrawiam,
polbart

Dlaczego nie do zaakceptowania?? - na pewno nie jest gorszy od wlkp 10 ramkowego. [może nawet lepszy :idea: ]

Autor:  Cezary256 [ 29 stycznia 2013, 22:48 - wt ]
Tytuł:  Re: Ul wlkp. 10 czy 12-ramkowy...

Lepiej z ula 12-to ramkowego zrobić ul 10-cio ramkowy, niż z 10-cio ramkowego zrobić 12-to ramkowy. Prosta filozofia, jak bardzo chcę mieć mniejszy ul to wstawiam zatwór i jest 10-tka, a w sezonie, bardzo dobrze się sprawdza 12tka. Po co matka ma się cisnąć na 8-miu ramkach jak może łazić po 10-ciu?

Autor:  Cordovan [ 30 stycznia 2013, 08:42 - śr ]
Tytuł:  Re: Ul wlkp. 10 czy 12-ramkowy...

Cezary256 pisze:
Po co matka ma się cisnąć na 8-miu ramkach jak może łazić po 10-ciu?
Jak na czas i dostosowując do określonego pożytku dasz półkorpus lub kolejny korpus na górę matka może spokojnie czerwić na 10 ramkach jeśli tyle zaczerwi ci w pełni, komórka w komórkę a pszczoły wszystko co naniosą złożą nad czerwiem, to że ramkę a nawet jeśli dwie pierzgi załadują? - jakiż to problem nawet gdybyś taką/ie skrajną/e ramkę/i nabitą/e pierzgą odebrał i dał w jej/ich miejsce węzę/susz - masz jak znalazł ramkę/i pierzgi na dołożenie rodzinie jesienią przy układaniu gniazda na zimowlę lub po oblocie zamieniając jakąś/ieś pustą/e z skraju gniazda na taką/kie z magazynu z pierzgą - przyda im się na wiosnę na pewno. :wink:

Autor:  bo lubię [ 24 listopada 2013, 16:32 - ndz ]
Tytuł:  Re: Ul wlkp. 10 czy 12-ramkowy...

adriannos pisze:
wiesiek33 pisze:
12ramkowy wielkopolski na ciepłą zabudowę jakie ja mam mają wiele zalet jedną z nich jest to że pszczoły gromadzą dużą ilość pierzgi często cztery min. trzy ramki od strony wylotka dwie ramki a z tyłu jedną lub dwie . I z pewnością nie można mówić o jakiejś produkcji mięsa bo to nie prawda. a tak w ogóle to 12 ramkowy od ładnych kilku lat jest standardem u wszystkich producentów zarówno jako styropianowy jak i klepkowy , mam również 10 ramkowe (styropiany) i wielkiej różnicy nie widzę poza tym że 10 ramkowy pod koniec maja staje się za ciasny przy jednym korpusie jako gniazdo

Prawda.
A tak poza tym. Poza gromadzeniem pierzgi. Dodać proszę do tego trudność z jaką przychodzi ogołocenie rodziny z zapasów. Żelazny zapas zawsze jest. A późnym latem i jesienią pszczoły utrzymują dzięki temu siłę.
Co do powierzchni dla matek do czerwienia.
Każde jajeczko złożone w ulu ma zostać przez pszczelarza wykorzystane. Jestem z tych osób co nie uznają ograniczania matek w żaden sposób. Matka ma czerwić wedle uznania rodziny pszczelej i wedle kubatury maksymalnej dla niej. 10 ramek jest pod względem czerwienia matek na styk. A miejsce na pierzgę i żelazny zapas?
Kolejną rzeczą jest siła rodziny. Pokolenia pszczele jak wiemy się na siebie zazębiają. Silna rodzina ma zarówno dużo karmicielek jak i zbieraczek. Jak jest pożytek, to te zbieraczki co są, mają go maksymalnie wykorzystać. Jeśli chodzi o ograniczenie matek w czerwieniu w tym okresie, to pszczoły powinny je same ograniczyć. A Pszczelarz powinien wiedzieć jak im w tym pomóc. Wystarczy popatrzeć na skład ula korpusowego 10r wlkp. Standardowo 2x 10 ramek gniazdowych0+10 połówek. Jest to w zaokrągleniu 25 ramek, a w rzeczywistości 24 ramki, bo te połówki są z reguły niższe niż połowa ramki gniazdowej. Jest to tyle co 2 korpusy 12r. A przy tym 1 rodzaj ramki w pasiece. A w lecie, w upały 3 korpus 12r.
Jeśli chodzi o wykorzystanie pożytków następujących z przerwami po sobie. Na pierwszy rzut oka można powiedzieć, że w 10r pszczelarz odbierze więcej miodu co w 12r. Nic bardziej mylnego. Odbierze go tyle samo, choć niekoniecznie w tym samym czasie co przy 10r. Przypatrzmy się gniazdu ula wlkp 10r. Czerw, pierzga i... z reguły szczątkowe ilości miodu. Jak w takiej sytuacji zwykle zachowuje się pszczelarz. Zostawia ramkę w miodni, czy jednak ogołaca rodzinę? A w 12r pokarmu w gnieździe sporo. Całość z nadstawki można zabierać. Następne miodobranie, całość zabieramy, a w gnieździe dalej jest to co było. A przed zimowlą. Czerw i pierzga (jej część) zostaje. Gniazdo na średnio 8 ramek, a miodek z ramkami do miodarki. Choć ja akurat część przynajmniej zostawiam.
Co do wychodzenia rojów z uli. Kubatura niby podobna. Jednak miejsca dla matek więcej w 12r. Mimo, że niby 2 ramki więcej do przeglądu, to mniej się tu narobimy. Choć prawdę mówiąc wystarczy patrzeć na wylotek. Czasem wyjątek się zdarzy, jak u każdego.
Do tego jeszcze częste zapędy rodzin do wymiany matek, bo te mają ograniczoną ilość miejsca do czerwienia. Zwróćmy uwagę znów na gniazdo. Gdzie pszczoły gromadzą pierzgę? Głównie w gnieździe. Ile osób pisało w tym roku, że matki ograniczyły czerwienie, bo mieli po 4, 5 ramek pierzgi? W takiej sytuacji matka traktowana jest przez rodzinę jako wadliwa i częściej starają się ją wymienić. A jak nie, to mniejsza ilość składanych jajeczek i zwiększona ilość niewykorzystanego mleczka doprowadza do nastroju rojowego. Mam i 10r i 12r. To tylko moje skromne zdanie.
Kolejna rzecz, to tworzenie odkładów. Większość z nas je robi. Gdzie będzie łatwiej pozyskać ramkę z pierzgą , pokarmem i czerwiem w odpowiednim wieku??? Jednak w 12-tkach łatwiej. Matula ma tam miejsce. Idzie po ramkach i czerwi. Wolne komórki pszczoły zapełniają zapasami. W 10-tkach z braku miejsca zawraca i czerwi na skrajach ramek. Na 1 ramce najczęściej więc znajduje się czerw w różnym i oddalonym od siebie wieku, a nawet jaja. W 12-tce takie sytuacje zdarzają się rzadziej. Zanim dojdzie ona do drugiego skraju ula, to już wygryza się czerw w kolejnym skraju i pszczoły ją tam prowadzą. Tworząc odkłady nigdy nie miałem problemu z ramkami. Robiłem je dosłownie na żywca, tego samego dnia, co dostawałem matki.
Sama pierzga, która jest tak na prawdę największym skarbem pasieki gdzie łatwiej będzie ją pozyskać? W 10-tce ładują ją dookoła czerwiu i "może" na 1-wszej ramce (zależy głównie od plenności matki). No chyba, że pierzgą ograniczają matkę. W 12-tkach Matka jest spychana w głąb ula, a pierzga zajmuje nie tylko okolice czerwiu, ale całe ramka i bardzo się trzeba natrudzić, żeby w roku nie zebrać tych minimum 2-4 ramek z rodziny. Dodatkowo te ramki będą mieć w sobie również ładne wianka miodu. Miód - pokarm węglowodanowy - pszczole można zastąpić. Pierzgi nawet najlepszym substytutem się nie da. A jak jej w innej rodzinie, w ulu brak, to szybko ramka z magazynku i ciach tam gdzie trzeba.
A co do dźwigania korpusów. Kto wam każe dźwigać korpus pełen miodu? Bierzesz transportówkę, zabierasz tyle ile trzeba i idziesz wirować, potem wracasz po resztę, a potem możesz przeglądnąć gniazdo na spokojnie, jeśli jest taka potrzeba. Nie ma pożytku, to w miodni nie ma zwykle dużo. Podnosisz i gniazdo przeglądasz. Jest pożytek, to gniazda nie przeglądasz, no bo po co dezorganizować pszczołą pracę. Pszczoły na pożytku komuś się roją? A to mendy!!! Matka do wymiany. Po wylotku widać nastrój jaki ma rodzina. Bez potrzeby każdy z nas nie zagląda.

Podkreślam, że moja gospodarka jest dostosowana przeze mnie do mojego terenu, moich pożytków i moich potrzeb. Jednak uważam, że w większości wypadków wlkp 12r sprawdziłby się i w innych terenach.

Akurat dla mnie ten post wyjaśnia wszystkie dylematy związane z wyborem między 10,a 12.Wystarczy post rozbić na podtematy i wyjaśnic co jest i dla kogo ważniejsze ,waga czy korzyści z dwóch ramek więcej.Dla mnie na plus na przyszłość wychodzi: rodzina wyłącznie na jednym pełnym korpusie,reszta to półnadstawki , odkłady bez straty dla rodziny ,pozyskanie pierzgi (bez straty dla czerwiu) dla tych odkładów jak i rezerwa na zimę ,czy też innych trudnych sytuacji. Na obecną chwilę rozważam prowadzenie rodzin na snozie, no jeszcze trochę lektury przede mną w tym temacie ,ale temat warty wagi.Natura sama w sobie nie jest głupia ,warto i to rozważyć.W prawdzie rozbijałem na czynniki pierwsze posty „Bocianka’ oraz negatywy do jego wpisów ,no może pośrednie ,lecz logika sama się broni ,przynajmniej moja na tym etapie.Wybór ula to temat rzeka ,a gdzie reszta ?.

Autor:  bo lubię [ 18 października 2015, 00:14 - ndz ]
Tytuł:  Re: Ul wlkp. 10 czy 12-ramkowy...

xsiek pisze:
no ale w 12-ramkowcu już musisz mieć dwie różne dennice żeby zabudowe zmienić... w 10, jedną wszystko zdziałasz... ot taki mały plusik ;) o ile ktoś w ogóle chce zmieniać ;)
No nie do końca tak musi być .Zrobiłem 12-sto ramkowe z dennicą na zabudowę ciepłą i zimną,więc nie ma problemu i można na jednej,obecnie mam ustawione na zimno.Jutro jadę po materiał ma nastepne ule w tych wymiarach

Autor:  CarIvan [ 18 października 2015, 14:43 - ndz ]
Tytuł:  Re: Ul wlkp. 10 czy 12-ramkowy...

bo lubię pisze:
xsiek pisze:
no ale w 12-ramkowcu już musisz mieć dwie różne dennice żeby zabudowe zmienić... w 10, jedną wszystko zdziałasz... ot taki mały plusik ;) o ile ktoś w ogóle chce zmieniać ;)
No nie do końca tak musi być .Zrobiłem 12-sto ramkowe z dennicą na zabudowę ciepłą i zimną,więc nie ma problemu i można na jednej,obecnie mam ustawione na zimno.Jutro jadę po materiał ma nastepne ule w tych wymiarach
chciałbym to zobaczyć bo jakoś 12-sto ramkowego korpusu wlkp nie wyobrażam sobie jak może stać na ciepłej lub zamiennie na zimnej zabudowie bo wymiary mi nie pasują nijak. Jeśli możesz rozwiń temat.

Autor:  bo lubię [ 18 października 2015, 17:18 - ndz ]
Tytuł:  Re: Ul wlkp. 10 czy 12-ramkowy...

CarIvan pisze:
bo wymiary mi nie pasują nijak
A mi jakimś cudem pasują i dennice mam w kwadracie

Autor:  wtrepiak [ 18 października 2015, 17:53 - ndz ]
Tytuł:  Re: Ul wlkp. 10 czy 12-ramkowy...

W kwadracie.... dennica to raczej !!!10 cio ramkowym wielkop.niema takiej opcji.w 12 ramkowym.
Wrzuć fotkę i tyle ...

Autor:  Emphaser [ 18 października 2015, 18:47 - ndz ]
Tytuł:  Re: Ul wlkp. 10 czy 12-ramkowy...

może dennica ma dwa wylotyki ;)

Autor:  bo lubię [ 18 października 2015, 18:48 - ndz ]
Tytuł:  Re: Ul wlkp. 10 czy 12-ramkowy...

Jak będę robił tej zimy to wstawię ,pewnie gdzieś mam te z wiosny , może nawet i wstawiłem wiosną ,nie pamiętam.

Autor:  CarIvan [ 18 października 2015, 20:03 - ndz ]
Tytuł:  Re: Ul wlkp. 10 czy 12-ramkowy...

bo lubię pisze:
Jak będę robił tej zimy to wstawię ,pewnie gdzieś mam te z wiosny , może nawet i wstawiłem wiosną ,nie pamiętam.
zaczekam. Dodałem sobie temat do obserwowanych by Ci przypomnieć jak byś czasami zapomniał pokazać dennicę wlkp w kwadracie na 12 ramek.

Autor:  adamjaku [ 18 października 2015, 20:14 - ndz ]
Tytuł:  Re: Ul wlkp. 10 czy 12-ramkowy...

Ramki 30mm i wejdzie w kwadrat :)

Autor:  henry650 [ 18 października 2015, 21:12 - ndz ]
Tytuł:  Re: Ul wlkp. 10 czy 12-ramkowy...

Moje angliki maja wymiar zewnatrz maja wymiar 460x460 i normalnie powinno wejsc 12 ramek ale anglicy wkladali 11 i cienki zatwor ktory wendrowal raz z lewej strony raz zprawej bo od niego zaczynaja przeglady ,ale ja stosuje mniejsza komorke wiec odstep mniejszy wiec moge wcisnac 13 ramek i zostanie na zatwor i jest dennica kwadratowa oczywiscie ule nieocieplane


henry

Autor:  wtrepiak [ 18 października 2015, 21:35 - ndz ]
Tytuł:  Re: Ul wlkp. 10 czy 12-ramkowy...

Mówimy o wielkop.... Chyba że o innej ramce...

Autor:  henry650 [ 18 października 2015, 21:52 - ndz ]
Tytuł:  Re: Ul wlkp. 10 czy 12-ramkowy...

Ramka 360x220 czyli dlugosc taka sama ale mam tez juz zrobione na ten sam wzor wielkopolskie


henry

Autor:  DROBNY [ 18 października 2015, 22:51 - ndz ]
Tytuł:  Re: Ul wlkp. 10 czy 12-ramkowy...

Dennica kwadrat do 12 ramkowych korpusów pasuje i zabudowę ciepłą i zimną można robić.
Wystarczy że korpus ma tylko dwie ściany ocieplane.

Autor:  bo lubię [ 18 października 2015, 23:02 - ndz ]
Tytuł:  Re: Ul wlkp. 10 czy 12-ramkowy...

No Panowie, ja jestem początkujący i zdziwiony z lekka waszym widzeniem przestrzennym.Wymiary wewnętrzne ula wlkp na 12 ramek zachowane jak najbardziej a wzorowałem się fotką od henry650,
CarIvan pisze:
Dodałem sobie temat do obserwowanych by Ci przypomnieć jak byś czasami zapomniał pokazać dennicę wlkp w kwadracie na 12 ramek.
czyżby jakaś magia że niby niemożliwe ?

Autor:  wtrepiak [ 19 października 2015, 00:42 - pn ]
Tytuł:  Re: Ul wlkp. 10 czy 12-ramkowy...

To może powiedz że to nie hofmamowskie tylko zwykła ramka .
Bo w Tumidajewicza 10ramek hofm. i jest jeszcze luz.
Ale jeżeli masz zwykłe to i wejdzie 12..
Nie mówimy chyba o ulu 12ramkowym fabrycznym.
Wyraź się krótko i na temat ..jakie masz ramki ..zwykłe czy hofmany.czy swojej roboty . A nie owijasz ...

Strona 2 z 3 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/