FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Powinienem napisać piszesz bzdury kolego ale ze względu na rangę jaką zajmujesz napiszę tylko: możesz mi to dokładniej wytłumaczyć bo jak do tej pory czytałem o takich warunkach to należało powiększyć wylot, bo czy nie jest tak że znoszą wtedy więcej wody którą muszą odparować a przez odparowanie schłodzić gniazdo i do tego potrzebny jest większy otwór ażeby para miała lepsze ujście. Pisałem już pod siatką jest zawsze cień przez co powietrze jest chłodniejsze nawet jak ul stoi w pełnym słońcu.

Aby podyskutować musiał byś mnie przekonać sam szukasz odpowiedzi czyli jeszcze dużo wody upłynie nim coś dodać możesz
ale cóż ustąpię Ci wiedzą o bzdurach

Nie ma jedno nic z drugim wspólnego , przeczytaj dokładnie co przedmówca tegoż postu pisał i na co odpisałem
to że za ulem jest cień każdy wie i wie że jest chłodniej jeżeli Ci chodzi o wentylację i schładzanie ula przyniesioną wodą masz rację tylko że pszczoły wentylują na wylocie wyciągając powietrze z ula mając osiatkowaną dennicę mogą się zawentylować na śmierć i wielkie G wyciągnąć

Miałem dwa lata temu w lecie na siatce , przy temp. 33*C po dwa kilo pszczół siedziało pod siatką szczelnie ją zasłaniając , co ty na to kolego
ja-lec, Potrafisz to rozsądnie wytłumaczyć bo ja tak.

_________________
Wiesiek33

TANKUJĘ TYLKO NA-PKN ORLEN

Jeżeli w cieniu było 33*C to w słońcu ponad 40 wyszły ażeby zluzować gniazdo dla lepszej wentylacji i żeby nie siedzieć w pełnym słońcu schowały się w jedynym chłodniejszym miejscu, jakim był spód ula bo nie zawsze wychodzą na ul czasami wiszą brody pod ulem na dennicach ocieplonych również. A Twoja wersja?

BoCiAnK, Pszczoły przede wszystkim schładzają ramki a na wylotku wentylują jak mają za dużo pary na dennicy zauważ że przy ciasnych wylotkach i tem20*C i dobrym pożytku też wentylują choć nie jest im za gorąco.

Moja wersja jest taka że po prostu zablokowały dolot ciepłego powietrza . Pozostałe ule miałem na dennicach wysokich ze sklejki 18 mm. ciemne tam pszczoły uwiesiły się na przedniej ściance dennicy czyli od strony południowej blokując tym samym wylotek dennice Sułkowskiego jakie posiadam mają główną wentylację z tyłu czyli od strony północnej i ta wentylacja nie była zasłonięta . Wniosek jest taki że jak jest gorąco to jest gorąco i żadna nawet osiatkowana dennica niczym szczególnym się nie wyróżnia .

Link do mojej dennicy
https://plus.google.com/photos/11578688 ... banner=pwa
Wprawdzie nie wszystko tam można dokładnie zobaczyć i zrozumieć bo na zdjęciach brakuje tylnej ścianki z wentylacją .

_________________
Wiesiek33

TANKUJĘ TYLKO NA-PKN ORLEN

No... toś nieźle zaszalał, ale koncepcja całkiem, całkiem.

_________________
Pozdrawiam, dziadek Józef

wiesiek33, Sory jak jest zima to musi być zimno a jak jest gorąco to musi być gorąco tu się z Tobą zgadzam.

Wiesiu,

Ciebie to się dopiero dowcipy trzymają.

Pozdrawiam,
polbart

_________________
http://www.polbart.company/matki-pszczele

Panowie! Dyskusja się zaostrza. Rozważcie wszystko logicznie. Nie będę się zajmował argumentami za i przeciw. Chcę tylko przekazać wiedzę o gazach a w tym przypadku o powietrzu. Skład powietrza każdy zna. Z cząsteczek powietrza cząsteczki wody są najlżejsze nie licząc helu. Im wyżej tym większa wilgotność im niżej tym większa zawartość dwutlenku powietrza(najcięższy). Wszystkie cząsteczki gazu są w ciągłym ruchu. Średnia szybkość cząsteczek jest rzędu kilkuset metrów na sekundę. Im wyższa temperatura tym szybkość cząsteczek większa. Nie istnieje substancja zwana cieplikiem. Ciepło to energia przekazywana między zderzającymi się cząsteczkami. Cieplejsze powietrze oznacza, że cząsteczki poruszają się szybciej a więc częściej się zderzają i szybciej mieszają. Czy przed ulem czy za, czy pod ulem w danej temperaturze średnia szybkość cząsteczek jest taka sama. Oczywiście w cieniu jest lepiej bo Słońce nas nie ogrzewa tylko powietrze. Biorąc powyższe pod uwagę można powiedzieć, że im większe otwory w ścianach pomieszczeń tym szybciej następuje wymiana powietrza. Nie ważne gdzie te otwory się znajdują. Myślę, że siatka w dennicy dobra do transportu i jesienią aby wcześniej przerwać czerwienie ale to można uzyskać przez otwarcie wylotków i wentylację w daszkach.

Przepraszam tam zamiast dwutlenku powietrza wino być dwutlenek węgla.

Na zdjęciach jest z poławiaczem pyłku dlatego wygląda na skomplikowana , sama dennica jest średnio skomplikowana od tego roku będę robił sam bo u Sułkowskiego kosztuje 75 zł a z poławiaczem 113zł.

_________________
Wiesiek33

TANKUJĘ TYLKO NA-PKN ORLEN

Za taką cenę to ja 10 dennic zrobię. Współczuję...

_________________
Pasieka "Łapa" http://llapka.blogspot.com/

Ad. 2

Wkładka w dennicy osiatkowanej jest jedynie 1-1,5 miesiaca w roku wiosną.
Można umieścić wkładkę ponad siatką wsuwając ją wylotkiem.

Pozdrawiam,
polbart

_________________
http://www.polbart.company/matki-pszczele

Ja chcę przecinać zakład

Pozdrawiam,
polbart

_________________
http://www.polbart.company/matki-pszczele

Widzę że dyskusja jest gorąca i każdy ma swoje spostrzeżenia , z moich obserwacji wynika że można poprawnie gospodarować w obydwu typach dennic. Ważna jest tylko konstrukcja by była dla nas odpowiednia, bo jeśli chodzi o osiatkowane to jest dużo różnych konstrukcji i to może powodować ich wady , ja robię już tylko osiatkowane wysokie ,głównie przez wędrówki ale widzę i inne zalety tych dennic. Bardzo ważne jest by gniazdo znajdowało się w sporej odległości od dna ula przy obydwu typach dennic, wiatr wtedy nie hula od spodu, i tworzy się poduszka powietrzna.
Nie widzę natomiast sensu w ocieplaniu dennic pełnych ,to bezsens całkowity

Ja również od tego roku jak tylko kupię frezarkę .

_________________
Wiesiek33

TANKUJĘ TYLKO NA-PKN ORLEN

Tak jak miałem wiele typów uli, tak i miałem wiele typów dennic.
Nie chcę znać żadnych innych uli jak jednościenne o dużej kubaturze i nie chcę znać żadnych innych dennic jak niskie osiatkowane.
Dlaczego? - Można by na ten temat napisać grubą ksiażkę pod tytułem "44 lata z pszczołami"

Pozdrawiam,
polbart

P.S.
Po raz kolejny osiatkowane dennice pokazały jedną ze swoich zalet.
Po oblodzeniu uli z osiatkowanymi dennicami pszczelarze mogą spać spokojnie.

Ja po tygodniu od początku oblodzenia musiałem jechać 40 km do uli z pełnymi dennicami i w 20 sztukach ustawionych na południowy wschód i przy temperaturze -5 stopni, zdjąć zasłonięte całkowicie lodem wylotki. To jak pszczoły zaczęły wentylować, można nazwać jednym słowem - huk. Pewnie jeszcze parę dni i było by po nich.
To jest wada pełnej dennicy.

_________________
http://www.polbart.company/matki-pszczele

Jak huczały to będą miały problemy na przedwiośniu .Trzeba było wentylacje górną za wczasu otworzyć lub ułożyć tak gniazdo i kierunek wychodzenia ciepłego powietrza aby ciepło z ula topiło wylotki.

Wszystko co napisałeś o cząsteczkach to prawda, ale zawsze jest jakieś "ale".
A mianowicie w interesującym nas przypadku większą rolę przy wymianie cieplnej odgrywa zjawisko konwekcji, a nie ruch cząsteczek.
A konwekcja jak wiadomo polega na ruchu powietrza, ciepłe w górę, zimne w dół, no i do tego wiatr, który jest również skutkiem konwekcji.

_________________
Pozdrawiam, dziadek Józef

Niestety w tych ulach nie ma górnej wentylacji a gniazda są naprzeciwko wylotków. Lód miał grubość około 1 cm.
Huczały dopiero po zdjęciu lodu i udrożnieniu wylotków. Przed zabiegiem było cicho. Żadna pszczoła nie wyleciała na zewnątrz. W jednym ulu trzy pszczoły pokazały sie w wylotku i powiedziały - "dziękujemy"
Dostały dostęp swieżego powietrza i wypychały zepsute na zewnątrz.

Być może gdybym nie spanikował, w nastepnych dniach same podnosząc temperature roztopiły by lód. Do tego musiało by zrobić sie trochę cieplej. U nas jak na razie cały czas około minus 10 i być może nie dały by rady.

Co by nie było, znowu pod koniec stycznia miałem dłuto w ręku.

Pozdrawiam,
polbart

_________________
http://www.polbart.company/matki-pszczele

z tym lodem wystarczy tak skonstruować wylotek aby był lekko (na kilka cm) wciągnięty w dennicę, tak mam u siebie i żadnego usuwania lodu nie było bo wylotki nie były oblodzone, a ule stoją w 4 różne strony swiata, i niektóre całe w lodzie, ale wylotki czyściutkie.

_________________
"Bo pszczelarz jest dla pszczół, nigdy pszczoły dla pszczelarza"

Pozdrawiam Wszystkich, którzy kochają pszczółki :)

A gdzie filmik Leszku

Pozdrawiam
Krzyżak

Pękła błona, Szymku.
Pozdrawiam,
Leszek

_________________
http://www.polbart.company/matki-pszczele

Panie Leszku długo czekaliśmy (zwolennicy dennic osiatkowanych) na ten wpis.Teraz bedziemy czekać na książkę



W mojej dennicy z poławiaczem pyłku od Tumidajewicza tego problemu nie ma. Zarówno siatka, wkładka z płytką poławiacza i wkładka pełna (podloga)
są ruchome.Po oblocie pełna wkładka idzie do góry a siatka na dól.



Sposobem na tego typu anomalie pogodowe - jest odejmowany wylotek i oczywiście dennica osiatkowana.

pozdrawiam

_________________
sklep internetowy ModneButy.pl

Prawda jeszcze nigdy nie zawiało mi wylotków .

Tatusiu mnie pszczółki kochają!!!

_________________
Wiesiek33

TANKUJĘ TYLKO NA-PKN ORLEN

Na zimę może i dobry patent ,ale już wiosną i latem najlepsza jest jak najniższa dennica aby pszczoły zabudowy trutowej nie zrobiły i do uli nie trzeba z drabiną chodzić.

jak dla mnie takie są najlepsze, nie za wysokie i nie za niskie. wylotek względem krawędzi dennicy jest wsunięty do środka o 4 albo 5 cm, i nic nie ma prawa tam nawiać, choćby wiało prosto w wylot.
https://lh5.googleusercontent.com/-N48c ... CT0053.JPG

_________________
"Bo pszczelarz jest dla pszczół, nigdy pszczoły dla pszczelarza"

Pozdrawiam Wszystkich, którzy kochają pszczółki :)

Wielkiej nie robią bo jest krata pod ramkami i jak zrobią to pod kratą jak chcę wywalić to otwieram tył i zrywam kiedyś uważałem to za wadę teraz uważam że to jest zaleta , nie przerabiają mi ramek na trutowe.

Po zakarmianiu zimowym w pierwszym silna rodzina z kratą nie zabudowały
w drugim bez kraty odkład, zabudowały na komórkę pszczelą powodem długa ciepła jesień.

_________________
Wiesiek33

TANKUJĘ TYLKO NA-PKN ORLEN

Moja prosta dennica osiatkowana,a zarazem praktyczna i prosta w wykonaniu. Podobne w konstrukcji kupiłem ocieplane z tym że zamiast siatki były panele podłogowe.

Szybkie ocieplenie z którego się śmiał Bocianek trwa nie dłużej niż minuta wystarcz wsunąć wkładkę jeżeli ktoś uważa że za mało może dodać 3cm styropian wkładka to 1cm płyta pilśniowa 1cm pianka ocieplająca i PVC.

A jeszcze dla Bocianka

W tym miejscu gdzie kluczyk podpalam tabletkę apiwarolu.
I jeszcze jak nie chcę ażeby pszczółki chodziły po siatce.
A tak wygląda pod ulem i co można zaobserwować.

Ja rękawicę rzuciłem,pokazałem swoje i czekam że zostanie podniesiona.A chęć przecięcia przez Ciebie jest dla mnie zaszczytem.

ja-lec, między nami jest taka różnica, że ja nie robię uli, mam od tego ludzi Dlatego dla mnie dennica pełna jest prostsza.
Przestańcie się tak nakręcać. Jeśli ktoś twierdzi, że jakiś ul, albo jego część jest jedyną słuszna, to ... guzik prawda.

_________________
Niniejszym oświadczam, że powyższy post wyraża mój osobisty punkt widzenia.
Zastrzegam sobie prawo do zmiany poglądów w dowolnej chwili i bez podania przyczyny.

minikron, ale tak 'jedziesz' w tym temacie, że nie dajesz żadnych szans innej koncepcji, bo to przecież Twoja jest tą jedynie słuszną, chociaż dosłownie może tego tak nie ujmujesz, ale ... - czy dobrze Cię rozumiem?
No, zaraz otrzymam prawego sierpowego na dobranoc ...

Nie ma sprawy
ja mam Takie a jak odymiam to tabletkę czy Pasek Varidolu rzucam na dno
owszem nie wszystkie ale większość
jak jest skwar na polu to wysuwam tył

Jerzy, bo ja mam racje
Juz mi się nie chce dyskutować.
Proszę o pokazanie palcem, gdzie ja napisałem, że pełna jest jedynym rozwiązaniem. Wielokrotnie pisałem, że u mnie się nie sprawdza, co palcem mogę pokazać. Z naciskiem na "u mnie".

_________________
Niniejszym oświadczam, że powyższy post wyraża mój osobisty punkt widzenia.
Zastrzegam sobie prawo do zmiany poglądów w dowolnej chwili i bez podania przyczyny.

Nigdzie nie napisałem że jest to słuszna i jedyna droga, zwłaszcza że gospodaruję na nich pierwszy sezon o czym wcześniej pisałem. Piszę i dzielę się swymi spostrzeżeniami i nie obrażam się słowami krytyki w moim kierunku, nie rzucam też słów na wiatr z których się później wycofuję lekceważąc kolegów. Uważam że forum jest po to ażeby się dzielić i korzystać z wiedzy jaka jest tu publikowana nawet pod postacią dość krytycznych postów, bo i tak każdy wyciągnie swoje wnioski.

Uwielbiam takie teksty naprawdę wiele wnoszą do dyskusji a to już kolejny w tym temacie.Może jak Tobie się nie chce to zleć to ludziom

ja-lec, jak sobie życzysz, zlewam

_________________
Niniejszym oświadczam, że powyższy post wyraża mój osobisty punkt widzenia.
Zastrzegam sobie prawo do zmiany poglądów w dowolnej chwili i bez podania przyczyny.

BoCiAnK, Moje dennice nie są tak dopieszczone z braku czasu praca zawodowa cały czas w delegacji, a chcąc rozwijać pasiekę jestem zmuszony robić to w prosty i szybki sposób, jak zarobię w tym roku to może będą robić to ludzie

A ja uważam ze jeden ma racje i drugi ma racje Chyba ze prowadza ta sama metodę gospodarki to któryś nie ma racji

_________________
STANI

ja-lec.. nikt nie potrafi wymienić wad, których tak wiele.. ja w następnym tygodniu zaczynam budowę kolejnych 20-30 sztuk. Nikt nie napisał, jaki ma wady. Choć przez chwilkę zastanawiałem się nad ciepłymi dennicami.. dla tworzonych odkładów. Jednak wiem, ze osiatkowaną ocieplę i będę miał pełną.. a odkład rozwinie się w rodzinę.. i osiatkowana będzie jak znalazł. Myślę jeszcze o oddzieleniu części gniazda i stworzeniu odkładu na ulu z oddzielnym wejsciem.. ale to już kolejny długi temat, a pytać nie będę, bo już nikt nie odpowie. Więc kilka sezonów stracę, aby znaleźć właściwe rozwiązanie.

_________________
Węza z własnego wosku.
511 110 110

No przecież wiem i nie śmiałbym nawet zaprzeczyć.

A Ty się uśmiechnij troche, bo już myślałem, że tu naprawdę będzie pojedynek.
Napiszę więc tak: Tu wszyscy maja racje, bo gospodarz na zagrodzie równy wojewodzie.
A tak już i ja całkiem na poważnie napisze, że nie ma rozwiązań doskonałych, są tylko takie, z których jedne mają więcej zalet, a te drugie …mniej wad.
Teraz nie wiem już co ja tu sam napisałem, bo jakoś tak dziwnie mi to wygląda, ale Joasia poprawi, bo tylko Ona wie jak, dziękuję.
I po co ja tu znowu zajrzałem?

Można i tak, 'bawiłem' się w to, ale to wg mnie robienie sobie samemu niepotrzebnych kłopotów. Spróbujesz i pewnie stwierdzisz to samo?
Ale tak życie staje się ciekawsze ...

adamjaku, myślę że Jerzy, ma rację lepiej zrobić proste skrzynki na 6 ramek wielkopolskich ( tzn. ja tak zrobiłem) a później przesiedlić do uli czy połączyć.

z innego tematu:

Tam znajdziesz opis robienia odkładu nad macierzakiem, ale i o zimowaniu dwu matek zapasowych w jednym ulu. Dobry materiał do przemyślenia.

_________________
Jak to dobrze że pszczoły nie porafią czytać i nie mają internetu.

Polbrat ma takie do ulików weselnych .

_________________
W wolnej chwili-Pasieka Bajorek
Dążyć do ideału nie znaczy nim być ;) .

JM. Konwekcja to też ruch cząsteczek. Według mnie, jeśli dennice osiatkowane sprzyjają pszczołom, to stosować je. A jeśli według kogoś nie są korzystne dla prawidłowego zimowania i rozwoju wiosennego, to niech stosuje dennice ocieplane. Ja na razie eksperymentuję. Tak jak wielu sam buduję dla pszczółek domki i chciałbym by mnie nie przeklinały. Pozdrawiam Roman

Może uzupełnię:
Każdy powinien dobrze to rozważyć, ale w moim przekonaniu, jeśli robi się odkład dla siebie, ‘antyrojowy’, czy do pózniejszego połączenia, a nawet i na powiększenie pasieki, to nie warto babrać się z robieniem specjalnych skrzynek odkłaładowych. Lepiej w to miejsce zrobić normalny korpus i tymczasowo postawić go choćby na jakiejś najprostszej dennicy z plyty i trzech listewek, nakryc to jakąś łytą, czy choćby kawałkiem papy – jeśli ma służyc chwilowo, albo w tym czasie zrobic już porzadnie pozostałe elementy ula i odpada nam wówczas dodatkowy niepotrzebny koszt połączony z cala taka zabawą.
Inaczej może już wyglądać sprawa, gdy chcemy zajmować się tworzeniem odkładów na sprzedaż, to i odpowiedni sprzet będzie potrzebny, bo tak – po co?