FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 27 kwietnia 2024, 02:20 - sob

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 183 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4
Autor Wiadomość
Post: 02 lutego 2014, 09:54 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 lipca 2011, 16:47 - pt
Posty: 4332
Lokalizacja: Mrozy/mazowieckie
Ule na jakich gospodaruję: WLKP 18cm
Uli odkłądowy na 6 ramek w przypadku ramki 18 cm to trochę za mało, aby rodzina normalnie się rozwijała. Myślę, że anyrojowo będę po prostu zabierał jeden z korpusów gniazdowych, bez szukania matki. Po kilku godzinach będę wiedział, gdzie ona jest i ... podanie matki jeszcze jakoś przemyślę. Na razie planuję rozwój pasieki a później gospodarkę 2- rodzinną. Takie moje wymysły. Trochę mnie przeraża ilość potrzebnego sprzętu i chciałbym to jakoś ograniczyć (zawsze to mniej jeden daszek i dennicę. bo ta przegrodę chyba łatwiej wykonać niż dennicę) Myślałem o budowie ramy drewnianej i nieco grubszej niż daszki (1mm??) aluminiowej blasze grodzącej. Ciepło do odkładu będzie przenikało. Wlotek na drugą stronę i już mniej sprzętu.

_________________
Węza z własnego wosku.
511 110 110


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 lutego 2014, 10:08 - ndz 
Jerzy pisze:
Każdy powinien dobrze to rozważyć


Pisałem o mojej gospodarce i takie odkłady w małych skrzynkach jest mi łatwiej wywieść na inną pasiekę pakując do samochodu.W odkładach takich zostaje pszczoła lotna, nie występują rabunki i dobrze się rozwijają to z mojej krótkiej obserwacji.Zrobiłem takich 6szt. i okazały się przydatne.


Na górę
  
 
Post: 02 lutego 2014, 11:23 - ndz 

Rejestracja: 12 maja 2011, 22:32 - czw
Posty: 29
Lokalizacja: dolnośląskie
Tomandor pisze:
[Nie widzę natomiast sensu w ocieplaniu dennic pełnych ,to bezsens całkowity]
Dzięki za utwierdzenie w moim przekonaniu.
ja-lec [odkłady w małych skrzynkach jest mi łatwiej wywieść na inną pasiekę]
Przemyśl to dobrze. Jeżeli zrobisz dwa odkłady w jednym typowym korpusie to dalej masz sprawę prostą. W razie lączenia wyjmujesz tylko przegrodę, gdy łączysz ponownie z rodzinami dowozisz tylko jeden korpus. W twoim przypadku, gdy odkłady się rozwiną musisz i tak przewozić dodatkowe korpusy gniazdowe albo całe ule wcelu przesiedlenia odkładów.

_________________
drojer


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 lutego 2014, 11:28 - ndz 

Rejestracja: 21 sierpnia 2011, 21:19 - ndz
Posty: 205
Lokalizacja: mazury
adamjaku pisze:
Ulik odkłądowy na 6 ramek w przypadku ramki 18 cm to trochę za mało, aby rodzina normalnie się rozwijała..

6 ramek 18tek spoko wystarczy, bo to tyle powierzchni co 4 pełnowymiarowe (26).

adamjaku pisze:
Myślę, że anyrojowo będę po prostu zabierał jeden z korpusów gniazdowych...

Gospodarujesz na 2 korpusach 18, jeżeli zabierzesz 1 to mocno osłabisz rodzinę i najbliższego pożytku nie wykorzystasz w pełni.

_________________
Pozdrawiam Gabriel


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 lutego 2014, 11:37 - ndz 
drojer, To może i dobry pomysł i muszę go przemyśleć, ja jak na razie powiększam pasiekę i tak sobie wymyśliłem, nie twierdzę że to jedyna słuszna droga.


Na górę
  
 
Post: 02 lutego 2014, 13:46 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 czerwca 2012, 10:29 - pn
Posty: 1495
Lokalizacja: Toruń
Ule na jakich gospodaruję: LN3/4
adamjaku pisze:
Myślałem o budowie ramy drewnianej i nieco grubszej niż daszki (1mm??) aluminiowej blasze grodzącej. Ciepło do odkładu będzie przenikało. Wlotek na drugą stronę i już mniej sprzętu.

Adam popytaj Paraglidera, on coś takiego ma. W temacie o powałkach pisze:


Paraglider pisze:
Również korzystałem z powałek tego typu , gdy prowadziłem gospodarkę dwurodzinną. Niezbędna również była przy tworzeniu odkładów .Obecnie trochę ją zmodyfikowałem . Składa się ona z części ramowej z otworami wlotowymi , do której mogę wkładać w zależności od potrzeb : a/ płytę pilśniową dla oddzielenia 2 rodzin
b/ płytę z wmontowanymi pajączkami do dokarmiania lub wyrównywania zapachów przed łączeniem,
c/kratę odgrodową do oddzielenia miodni ,
d/lub po wstawieniu obramowanej siatki , wykorzystać okresowo jako dennicę.
Ale to już tylko taka moja zabawa.
Pozdrawiam.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 lutego 2014, 07:34 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 lipca 2011, 16:47 - pt
Posty: 4332
Lokalizacja: Mrozy/mazowieckie
Ule na jakich gospodaruję: WLKP 18cm
gabriel11 pisze:
6 ramek 18tek spoko wystarczy, bo to tyle powierzchni co 4 pełnowymiarowe (26).

Do unasienienia matki pewnie wystarczy, do rozwoju rodziny do zimy, na pewno nie. Rodzina z 2 ramek tworzona na początku czerwca dochodziła do 2 korpusów we wrześniu i zimuje 2x6-2x7 rameczek. Więc odkładówka na 6 ramek będzie za mała na moją rameczkę aby stworzyć normalne rodziny.

gabriel11 pisze:
Gospodarujesz na 2 korpusach 18, jeżeli zabierzesz 1 to mocno osłabisz rodzinę i najbliższego pożytku nie wykorzystasz w pełni.


Jeśli będzie pożytek - na pewno, ale jeśli robi się dziura pożytkowa, a rodziny aż wylewają się z uli, to nie ma wyjścia. Ktoś kiedyś pisał, że wyrzuca jeden korpus na górę, odgradza. Można podać matecznik na wygryzieniu i czekać na unasiennienie. Ja zacznie czerwić, starą matkę skasować i połączyć, jeśli mają jeszcze co zbierać. Pewnie będą miały, bo cała sytuacja dzielenia zaraz po rzepaku będzie konieczna.

Jednak to plany całkiem niedoświadczonego pszczelarza...

_________________
Węza z własnego wosku.
511 110 110


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 lutego 2014, 22:53 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18 lutego 2013, 13:57 - pn
Posty: 378
Lokalizacja: Mazowieckie
Ule na jakich gospodaruję: Wlp z ramką 18 cm
Przypomnij sobie adamjaku jak robił to Zygmunt raczej doświadczony pszczelarz który też gospodaruje na ramce 18 cm i to już na tym forum było :
Cytuj:
Moje pszczoły jak wcześniej wspomniałem ze względu na układ pożytków stoją przy domu do końca kwietnia. Z końcem kwietnia wyjeżdżam z nimi do sąsiedniej miejscowości - rzepak, sad, mniszek. Gniazdo oczywiście na dwóch korpusach. Wcześniej zmiana kolejności - ten z dennicy na magazyn, drugi na dennicę na nim nowy gniazdowy do zagospodarowania (ramki z suszem, węza). Dalsze operacje t.j dodanie następnych magazynów, rotacja w gnieździe - w zależności od przybytku. Zasada jest jedna - magazyn z czerwiem odkrytym i jajami na dennicę, ten z dennicy (czerw wygryzający się i zakryty) na magazyn. Tak pozostaje do pierwszego wirowania, które u mnie ma miejsce między 4 - 10 czerwca. Przy odbiorze magazynów z każdej rodziny robię odkład złożony z pszczół w różnym wieku, w tym także lotnej. Pszczoły strząsam do skrzynek po czym zwożę do domu do piwnicy. Pozostałe operacje z odkładem dokładnie jak w filmie "Rotacyjna hodowla pszczół" Po zasiedleniu ponieważ odkład pozbawiony jest ramek z czerwiem wykonuję pierwsze odymianie. Według mnie odkłady robione w ten sposób są lepsze niż złożone z młodej pszczoły i czerwiu zakrytego ponieważ po poddaniu matki zachowują się w sposób zbliżony do roju naturalnego. W tym też czasie matkę w rodzinie macierzystej ograniczam na jednym korpusie. Z tym, że po probie dokonanej w minionym sezonie zmienię sposób tego ograniczenia na przedstawiony przez fińskiego pszczelarza, na ubiegłorocznym zjeździe pszczelarzy rosyjskich. Sposób ten opisywałem w ubiegłym roku i tak np. plbart stwierdził, że po konsultacji ze swoim tatą doszli do wniosku iż gość pewnie był napity i coś bredził. Po probie na dwóch ulach w bieżącym sezonie zastosuję go we wszystkich rodzinach. Układ jest taki - dotychczasowe wejście przez dennicę zamknięte na głucho, na dennicy korpus z suszem i węzą oraz matka, dalej krata z ramą umożliwiającą wejście do ula nad kratą, korpus z dotychczasowym czerwiem odkrytym i zakrytym i następny korpus jako magazyn. W ulach z takim układem matka czerwiła od beleczki do beleczki, węzę odbudowywały jak marzenie, pszczoły nie musiały przeciskać się z wziątkiem przez kratę do magazyny, miały tez krótszą drogę do przebycia. Nastroju rojowego nie było, rój zresztą i tak by nie uciekł. W magazynach nad kratą nie budowały mateczników ratunkowych. Tak więc pijany czy też nie pomysł wydaje się niezły. Matkę ograniczam na dolnym korpusie do końca czerwca. Po czym gniazdo znów na dwa korpusy. Pierwsza dekada sierpnia - wyjazd rodzin na wrzosowisko. Między 15-20 sierpnia matkę zamykam w izolatorze na jednaj lub dwóch ramkach (lepiej na dwóch). Próbowałem w klateczce, a także w ramce Hmary ale wtedy były przypadki, że pszczoły budowały mateczniki więc izolator lepszy. Po zakończeniu u mnie około 5-7 września odbieram ramki z uli. Pszczoły strząsam z ramek do skrzynek, matki kasuję. Pszczoły odymiam, 24 godziny piwnica i przez gazetę łączę z odkładami zrobionymi w czerwcu. Odkłady w międzyczasie odbudowały się na pełnowartościowe rodziny, przez ten okres czasu miałem możliwość ocenić jakość młodych matek, ewentualnie dokonać wymiany, teraz wzmacniane pszczołami wrzosowymi mają się całkiem dobrze.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04 lutego 2014, 07:54 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 lipca 2011, 16:47 - pt
Posty: 4332
Lokalizacja: Mrozy/mazowieckie
Ule na jakich gospodaruję: WLKP 18cm
To na pewno nie jest sposób gospodarowania w dużej pasiece. Pomyśl, jak przenieść do piwnicy 50 uli.. Wyszukiwanie matek, zamykanie w izolatorach.. W nowoczesnej gospodarce to jednak musi być szybciej i łatwiej..

_________________
Węza z własnego wosku.
511 110 110


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04 lutego 2014, 13:46 - wt 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 listopada 2008, 23:00 - pn
Posty: 4573
Lokalizacja: stare polichno
adamjaku pisze:
Na razie planuję rozwój pasieki a później gospodarkę 2- rodzinną. Takie moje wymysły.

Dla przypomnienia:
http://www.youtube.com/watch?v=35nCLIjc ... iE&index=5


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04 lutego 2014, 22:12 - wt 
Temat dennic jak był burzliwy tak szybko się skończył choć jest nie w temacie o dennicach. A ponieważ nikt nie napisał nic krytycznego na temat dennic osiatkowanych to chociaż ja zwolennik jak na razie tych dennic zadam pytanie które mnie nurtuje a może zdyskredytować dennicę osiatkowaną. Dużo się mówi na forum o przywróceniu jak najbardziej zbliżonych do naturalnych warunków pszczołom czyli dziupli. Wiele też jest tu napisane że warunek dobrej zimowli to przede wszystkim sucho w ulu.
Więc mnie zastanawia jak się ma jedno do drugiego bo w takiej dziupli to raczej za sucho nie miały? Raz że takie próchno które było w dziupli lubi chłonąć wodę z wilgotnego otoczenia, dwa to jeszcze po części żyjące drzewo i soki w nim zawarte, otwór wylotek nie zawsze był okazałych rozmiarów, wiem że nie zawsze zakładały gniazdo w dziupli ale w naszych warunkach najczęściej. Następnie co mnie zastanawia to czy ta wilgoć nie była im w jakimś stopniu potrzebna do wiosennego rozwoju chodzi o wodę przy chłodniejszych dniach. I czy my przypadkiem nie przesadzamy albo ze zbytnim ociepleniem to znowu z wychłodzeniem,wysuszeniem,zaglądaniem itp.,itd.


Na górę
  
 
Post: 04 lutego 2014, 23:16 - wt 

Rejestracja: 13 stycznia 2011, 16:40 - czw
Posty: 976
Lokalizacja: Bilgoraj
Ule na jakich gospodaruję: ramka 360X200
A no właśnie Jak już pisałem przez miliony lat nikt ich nie ociepla nikt nie układał gniazd i o dziwo przeżyły do naszych czasów w dziuplach w rozpadlinach skalnych czy na konarach drzew możne jesteśmy nad opiekuńczymi w stosunku do natury

_________________
STANI


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04 lutego 2014, 23:50 - wt 

Rejestracja: 02 stycznia 2014, 22:47 - czw
Posty: 474
Lokalizacja: okolice Piły
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: Płytnica
:pl: STANI pisze że przeżyły -nie, to już następne któreś pokolenie się wygryzło.

_________________
Dla przyjaciół Zdzisiek,dla pszczółek wielbiciel.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 lutego 2014, 00:14 - śr 

Rejestracja: 01 kwietnia 2011, 12:16 - pt
Posty: 612
Lokalizacja: koszalin
Ule na jakich gospodaruję: ostrowskiej
ja-lec pisze:
Temat dennic jak był burzliwy tak szybko się skończył choć jest nie w temacie o dennicach. A ponieważ nikt nie napisał nic krytycznego na temat dennic osiatkowanych to chociaż ja zwolennik jak na razie tych dennic zadam pytanie które mnie nurtuje a może zdyskredytować dennicę osiatkowaną. Dużo się mówi na forum o przywróceniu jak najbardziej zbliżonych do naturalnych warunków pszczołom czyli dziupli. Wiele też jest tu napisane że warunek dobrej zimowli to przede wszystkim sucho w ulu.
Więc mnie zastanawia jak się ma jedno do drugiego bo w takiej dziupli to raczej za sucho nie miały? Raz że takie próchno które było w dziupli lubi chłonąć wodę z wilgotnego otoczenia, dwa to jeszcze po części żyjące drzewo i soki w nim zawarte, otwór wylotek nie zawsze był okazałych rozmiarów, wiem że nie zawsze zakładały gniazdo w dziupli ale w naszych warunkach najczęściej. Następnie co mnie zastanawia to czy ta wilgoć nie była im w jakimś stopniu potrzebna do wiosennego rozwoju chodzi o wodę przy chłodniejszych dniach. I czy my przypadkiem nie przesadzamy albo ze zbytnim ociepleniem to znowu z wychłodzeniem,wysuszeniem,zaglądaniem itp.,itd.

Próchno wynoszą jak styropian, a o propolisie zapomniałeś?, przez kit ani woda ani powietrze jest jak lakier, w dziupli to miały jak w styropianach :mrgreen: jak duży otwór to jak z dennicą osiatkowaną, jak mały, to jak ze stałą, były jeszcze wersje dziupli: dennica wysoka i dennica niska :haha: . A co do soków w żywym drzewie to tak się składa że w zimie to schodzi do korzeni, w górę to dopiero na wiosnę wraca.
Dodam jeszcze że ze względu na rozmiar dziupli możemy je podzielić na popularne warszawskie i ostrowskiej, wielkopolskie, bardzo rzadko występowały langstroty i dadany ... :lol:

_________________
Jak to dobrze że pszczoły nie porafią czytać i nie mają internetu.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 lutego 2014, 00:25 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 marca 2012, 21:04 - czw
Posty: 3637
Lokalizacja: Góry Sowie
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Doleję trochę oliwy do ognia. O jednej rzeczy zapomnieliście związanej z około 95% dziuplami. A teraz zachęcam do pogłówkowania.

_________________
"Mała jest pszczoła wśród latających stworzeń, lecz owoc jej ma pierwszeństwo pośród słodyczy." (Syr 11, 3);


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 lutego 2014, 02:14 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18 października 2011, 19:38 - wt
Posty: 753
Lokalizacja: Świętokrzyskie
adriannos pisze:
Doleję trochę oliwy do ognia. O jednej rzeczy zapomnieliście związanej z około 95% dziuplami. A teraz zachęcam do pogłówkowania.

Pszczele dziuple sa wysoko nad ziemia, a nie 20 cm nad , a druga sprawa w lesie wiatr nie wieje.Jest inny mikroklimat niz na otwartej przestrzeni, na ktorej stoi 95% naszych pasiek.

_________________
kulka96


"Nie wszystko, co jest oczywiste dla Ciebie, jest równie oczywiste dla innych"


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 lutego 2014, 06:44 - śr 

Rejestracja: 25 września 2012, 16:47 - wt
Posty: 1286
Lokalizacja: Łódż
Ule na jakich gospodaruję: wlk
Pierwsze miodobranie bartnicy robili w lipcu i to było naturalne. Niektórzy koledzy z forum biorą już z klonów i to nie pasuje do naturalnego rytmu rodziny pszczelej. Czyli nienaturalne wyniki wymagają nienaturalnych zabiegów. Tylko co to jest naturalne ?Wszak używanie szczoteczki do zębów uważamy za naturalne a człowiek pierwotny jej nie używał i to było dla niego też naturalne.Pozdrawiam


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 lutego 2014, 06:48 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 lipca 2007, 21:44 - pn
Posty: 1593
Lokalizacja: północna wielkopolska
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
adriannos pisze:
Doleję trochę oliwy do ognia. O jednej rzeczy zapomnieliście związanej z około 95% dziuplami. A teraz zachęcam do pogłówkowania.

Dziuple nie miały ściany grubości 2,5 cm, bo żadne drzewo nie mogłoby ustać przy marnym nawet wietrzyku :D

_________________
Niniejszym oświadczam, że powyższy post wyraża mój osobisty punkt widzenia.
Zastrzegam sobie prawo do zmiany poglądów w dowolnej chwili i bez podania przyczyny.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 lutego 2014, 12:08 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 marca 2012, 21:04 - czw
Posty: 3637
Lokalizacja: Góry Sowie
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Szukajcie dalej. Choć to co napisaliście też było trafne.

Ps. Czyszczenie zębów przyjęło się, że zapoczątkowali Egipcjanie, ledwo parę tys lat przed Chrystusem, choć nie znali oni w tedy szczoteczki - używali swoich palców i ciekawych środków. Prawdopodobnie również Sumerowie już to znali.

_________________
"Mała jest pszczoła wśród latających stworzeń, lecz owoc jej ma pierwszeństwo pośród słodyczy." (Syr 11, 3);


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 lutego 2014, 12:34 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03 lipca 2010, 10:15 - sob
Posty: 2911
Lokalizacja: Pogórze Izerskie
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 dadanta
adriannos pisze:
Ps. Czyszczenie zębów przyjęło się, że zapoczątkowali Egipcjanie, ledwo parę tys lat przed Chrystusem, choć nie znali oni w tedy szczoteczki - używali swoich palców i ciekawych środków. Prawdopodobnie również Sumerowie już to znali.


Poddaję się.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 lutego 2014, 14:35 - śr 

Rejestracja: 13 stycznia 2011, 16:40 - czw
Posty: 976
Lokalizacja: Bilgoraj
Ule na jakich gospodaruję: ramka 360X200
Pszczoły w naturze wybierają najczęściej dziuple z wejściem od strony północnej

_________________
STANI


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 lutego 2014, 15:30 - śr 

Rejestracja: 09 lipca 2010, 19:25 - pt
Posty: 589
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Ule na jakich gospodaruję: inny
ekran elektromagnetyczny


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 lutego 2014, 16:27 - śr 

Rejestracja: 25 września 2012, 16:47 - wt
Posty: 1286
Lokalizacja: Łódż
Ule na jakich gospodaruję: wlk
[quote="adriannos"]Ps. Czyszczenie zębów przyjęło się, że zapoczątkowali Egipcjanie, ledwo parę tys lat przed Chrystusem, choć nie znali oni w tedy szczoteczki - używali swoich palców i ciekawych środków. Prawdopodobnie również Sumerowie już to znali. Prawdopodobnie również Ariowie. Ale tu na forum przeważnie duskusja dotyczy lokalnego środowiska i jego uwarunkowań.Pozdrawiam


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 lutego 2014, 16:52 - śr 
jędruś pisze:
Wszak używanie szczoteczki do zębów uważamy za naturalne a człowiek pierwotny jej nie używał i to było dla niego też naturalne.

A pierwotny dentysta zęba nie leczył tylko kamieniem wybijał. I :thank: mu za to, że cierpienie zażegnał. :haha: :haha: :haha:
adriannos pisze:
A teraz zachęcam do pogłówkowania.

Widzę, że jest już nas dwóch którzy rzeczy oczywiste proponują czerpać z własnego umysłu.
jędruś pisze:
Ale tu na forum przeważnie duskusja dotyczy lokalnego środowiska i jego uwarunkowań.

W lokalnym środowisku też sporo homo sapiens zębów nie myje a pszczoły przeniosły się z dziupli do uli, co prawda nie wszystkie bo część jest oporna i wybiera wolność. Jak my Polacy w '89 i tak samo im jak i nam ta wolność bokiem wychodzi.


Na górę
  
 
Post: 05 lutego 2014, 17:01 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12 stycznia 2011, 17:54 - śr
Posty: 3365
Lokalizacja: Lubelskie.51°10'51.50"N 22°35'32.23"E
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski DanLan 435/170
kolopik pisze:
wolność bokiem wychodzi.
Wolność podobnie jak pogoda jest dla bogaczy!!!

_________________
Wiesiek33

TANKUJĘ TYLKO NA-PKN ORLEN


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 lutego 2014, 17:08 - śr 

Rejestracja: 25 września 2012, 16:47 - wt
Posty: 1286
Lokalizacja: Łódż
Ule na jakich gospodaruję: wlk
kolopik pisze:
A pierwotny dentysta zęba nie leczył tylko kamieniem wybijał. I mu za to, że cierpienie zażegnał.


I to jest naturalne.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 06 lutego 2014, 02:47 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18 października 2011, 19:38 - wt
Posty: 753
Lokalizacja: Świętokrzyskie
Natura sama wyselekcjonowala pszczoly przystosowane do danego siedliska , strefy klimatycznej ,lokalnych pozytkow. My nazywamy je kundelkami bo tworzyly rodziny w sam raz na dany teren .Nie za duze ,nie za male. Ale nam bylo malo tego miodu, ktory mialy dla siebie.
Wiec zaczelismy grzebac w "genetyce" i mieszac jak w tyglu.Sprowadzac cos, co na danym terenie bez pomocy pszczelarza by nie przezylo. Bo nasze srodkowoeuropejskie byly za malo miodne i za bardzo rojliwe. Tak jak z legendarnym TURem co hasał po lasach , teraz mamy krowy. Widział ktoś dziką krowę w lesie ? :haha:

P.S. Krowa nie pochodzi od żubra ,tak jak piwo :haha:

_________________
kulka96


"Nie wszystko, co jest oczywiste dla Ciebie, jest równie oczywiste dla innych"


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 06 lutego 2014, 09:41 - czw 
kulka96, :brawo: W krótki i prosty sposób opisane sedno sprawy. Resztę niech każdy się domyśli bez przekonywania dlaczego są potrzebne dennice osiatkowane.


Na górę
  
 
Post: 06 lutego 2014, 21:39 - czw 

Rejestracja: 12 maja 2011, 22:32 - czw
Posty: 29
Lokalizacja: dolnośląskie
Sprzeczamy się o wentylację dennicową, a może ktoś eksperymentował z siatką zamiast daszka? U mnie kilka lat temu rój osiedlił się w kominie i pod gołym niebem pszczółki rozwijały się aż do mojej interwencji. Ciekawy układ gniazda - komin o przekroju 14cm/ 14cm.

_________________
drojer


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 06 lutego 2014, 21:48 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 marca 2012, 21:04 - czw
Posty: 3637
Lokalizacja: Góry Sowie
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Bez dachu nad głową, to dla pszczół niezbyt przyjemne.

_________________
"Mała jest pszczoła wśród latających stworzeń, lecz owoc jej ma pierwszeństwo pośród słodyczy." (Syr 11, 3);


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 06 lutego 2014, 21:58 - czw 

Rejestracja: 12 maja 2011, 22:32 - czw
Posty: 29
Lokalizacja: dolnośląskie
Same tak wybrały. W okolicy dużo lasów jednak wolały komin od dziupli lub jakiegoś pustego ula.

_________________
drojer


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 06 lutego 2014, 22:06 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 marca 2012, 21:04 - czw
Posty: 3637
Lokalizacja: Góry Sowie
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
drojer, W zeszłym roku wybierałem rójkę, która upodobała sobie parnik. Roje wiążą się także na drzewach i budują tam plastry, żyją. Starają się zimować i ... na staraniach głównie się kończy.

_________________
"Mała jest pszczoła wśród latających stworzeń, lecz owoc jej ma pierwszeństwo pośród słodyczy." (Syr 11, 3);


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 07 lutego 2014, 06:10 - pt 

Rejestracja: 25 września 2012, 16:47 - wt
Posty: 1286
Lokalizacja: Łódż
Ule na jakich gospodaruję: wlk
Eliminacją tych co dokonują złego wyboru.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 183 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 26 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

   baner na stron                



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji