FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 24 kwietnia 2024, 16:52 - śr

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 243 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5  Następna
Autor Wiadomość
Post: 03 listopada 2013, 14:19 - ndz 

Rejestracja: 15 września 2009, 23:27 - wt
Posty: 6074
Lokalizacja: Stara Słupia
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth 3/4
Miejscowość z jakiej piszesz: Słupia
trzciny pisze:
polskipszczelarz pisze:
Czyli kompromisem byłby ul ocieplany z dennica osiatkowaną :)

To pewnie miał być żart, ale trafiłeś w sedno, dzięki takiemu układowi pszczoły mają możliwość regulacji temperatury i wilgotności zamykając lub otwierając uliczki od spodu.
Jak się je obserwuje podczas wychowu czerwiu to wygląda to jak praca automatycznego zaworu, gorąco - uliczki otwarte, zimno - automat zamyka, w uliczkach na dole pełno od pszczół.
Ocieplenie zaś ścian pozwala uniezależnić klimat w ulu od słońca czy chłodu, a ten zawór na dole otwiera, zamyka...
Siatka reguluje jeszcze jedno, osyp i śmieci na dennicy, barciaki i pleśń mają przerąbane.
Co do pokarmu w zimie to paradoksalnie zimno zmiejsza jego zużycie, a siatka pomaga właśnie je zmniejszyć, nie mówiąc już suchym zimowaniu.
No i to nic nowego, już Teofl Ciesielski sto lat temu polecał ograniczanie matek w czerwieniu przez stawianie bezdenków nad dołkami wykopanymi w ziemi, pisząc, że takie najwięcej miodu wtedy przynoszą.
Tak że nic nowego.
Dodam jeszcze że najmniejsze zużycie pokarmu i najlepszą zimowlę, niezależnie od rodzaju ula, zaobserwował nie na toczku i nie w stebniku, ale w ulach zakopanych w rowach i nie ruszanych do wiosny.
Panowie ... do łopat.


trzciny,
Masz całkowita rację. Wraz ze spadkiem temperatury, zmniejsza się zużycie pokarmu podczas zimowli. Wykazały to już dawno wielokrotne badania światowe nawet z końca lat 50-tych ubiegłego wieku.
Rodziny zimowane pod ziemią w ulach bezdenkowych nie zużywały więcej niż trzy kilogramy zapasów a były trzymane tam dosyć długo, jako że nie siano rzepaków a główne pożytki były dopiero w czerwcu.

polskipszczelarz,
Ule jednościenne z osiatkowana dennicą, nieocieplone od góry zapewniają najmniejsze zużycie pokarmu podczas zimowli a co za tym idzie najlepszą zimowlę. Wiosną po pierwszym oblocie, jeśli trzeba zmniejszamy kubaturę ula i koniecznie ocieplamy dół i górę.
Zimujemy na dwóch lub więcej pełnych korpusach w zależności od typu ula.
Ule stawiamy na zimę w miejscach zacisznych i niezacienionych. W naszym klimacie nie malujemy uli na białe kolory, jeśli malujemy na ciemne to lepiej latem stawiać ule w półcieniu a w gospodarce stacjonarnej po prostu w sadzie lub rzadkim lasku liściastym.
I to jest cała książka o gospodarce w ulach jednościennych.

sangbleu,

Jest bez znaczenia, przecież to najlepsze matki.

Pozdrawiam,
polbart

_________________
http://www.polbart.company/matki-pszczele


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 listopada 2013, 15:57 - ndz 
polbart pisze:
I to jest cała książka o gospodarce w ulach jednościennych.


Żeby to było takie proste dla tych co zaczynają zabawę z pszczelarstwem, lub z ulami jedno ściennymi - bo mi to już tego tłumaczyć nie trzeba (co najwyżej przypomnieć od czasu do czasu hehehhe). Ale w tych kilku słowach co napisałeś chciałbym podkreślić:

polbart pisze:
Ule stawiamy na zimę w miejscach zacisznych i niezacienionych


Z rozmów jakie przeprowadziłem w tym roku z pszczelarzami rozpoczynającymi przygodę z ulami jedno ściennymi, śmiało mogę powiedzieć, że przynajmniej około setka rodzin nie dotrwała do wiosny dzięki nie znajomości tego zdania. Jeden z pszczelarzy stracił kilkadziesiąt rodzin właśnie przez wiatr i to w okresie powrotu zimy na przełomie marca i kwietnia (dodam, że ten człowiek posiadał dość dużą wiedzę na temat pszczół, jednak pewnie zagadnienia uli jedno ściennych były mu znane z pojedynczych postów hurraoptymistycznych gdzieś na forum).

Tego typu "złotych myśli" można znaleźć na pewno znacznie więcej, samo zagadnienie pierwszego oblotu dla nowego pszczelarza to temat wcale nie taki banalny jakby się mogło wydawać, określenie siły rodziny, a tym samym odpowiednie dopasowanie ilości korpusów do zimowli też nie jest takie proste dla tych co dopiero w końcówce czerwca zobaczyli pszczoły po raz pierwszy z bliska kupione jako odkład.

Dla tego zawsze mówię, że wszelkie zmiany w pasiece powinno się robić z rozwagą i umiarem, porównując te zmiany z tym co do tej pory osiągamy i to nie tylko w ciągu jednego czy dwóch sezonów, w przeciwnym razie nasze innowacje mogą zakończyć się tak jak te o których napisałem powyżej.


Na górę
  
 
Post: 03 listopada 2013, 16:26 - ndz 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 września 2007, 18:41 - sob
Posty: 5356
Lokalizacja: Czaszyn /Londyn
Ule na jakich gospodaruję: ,wielkopolski i 435x250
Miejscowość z jakiej piszesz: Czaszyn
polskipszczelarz piszez ze Z rozmów jakie przeprowadziłem w tym roku z pszczelarzami rozpoczynającymi przygodę z ulami jedno ściennymi, śmiało mogę powiedzieć, że przynajmniej około setka rodzin nie dotrwała do wiosny dzięki nie znajomości tego zdania. Jeden z pszczelarzy stracił kilkadziesiąt rodzin właśnie przez wiatr i to w okresie powrotu zimy na przełomie marca i kwietnia (dodam, że ten człowiek posiadał dość dużą wiedzę na temat pszczół, jednak pewnie zagadnienia uli jedno ściennych były mu znane z pojedynczych postów hurraoptymistycznych gdzieś na forum).
Tylko nie mysl sie czepiam piszesz ze przez wiatr a moze to jakas choroba byla ,moze za puzno wlozyli wkladki dennicowe poprostu blad czlowieka ,dobra rada jeszcze na wiosne owinac ule jednoscienne czarnym materialem ja tego nie stosowalem ale jedenz pszczelarzy tu na forum pisal o tym .Znam takich pszczelarzy co mieli ule ocieplone i cale pasieki im poszly ale to inna bajka


henry

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 listopada 2013, 16:38 - ndz 
henry650- w tych przypadkach zawsze powtarzał się jeden scenariusz, pasieka przez pewien czas była poddana działaniu silnego wiatru, co więcej stojące obok ule ocieplane z pełną dennicą dały radę dotrwać do wiosny i rozwijały się prawidłowo jak na ten rok w Polsce czyli z delikatnym opóźnieniem, daje mi to podstawy sądzić, że właśnie to o czym napisał Leszek było powodem strat.


Na górę
  
 
Post: 03 listopada 2013, 16:50 - ndz 

Rejestracja: 15 września 2009, 23:27 - wt
Posty: 6074
Lokalizacja: Stara Słupia
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth 3/4
Miejscowość z jakiej piszesz: Słupia
polskipszczelarz pisze:
polbart pisze:
I to jest cała książka o gospodarce w ulach jednościennych.


Żeby to było takie proste dla tych co zaczynają zabawę z pszczelarstwem, lub z ulami jedno ściennymi - bo mi to już tego tłumaczyć nie trzeba (co najwyżej przypomnieć od czasu do czasu hehehhe). Ale w tych kilku słowach co napisałeś chciałbym podkreślić:

polbart pisze:
Ule stawiamy na zimę w miejscach zacisznych i niezacienionych


Z rozmów jakie przeprowadziłem w tym roku z pszczelarzami rozpoczynającymi przygodę z ulami jedno ściennymi, śmiało mogę powiedzieć, że przynajmniej około setka rodzin nie dotrwała do wiosny dzięki nie znajomości tego zdania. Jeden z pszczelarzy stracił kilkadziesiąt rodzin właśnie przez wiatr i to w okresie powrotu zimy na przełomie marca i kwietnia (dodam, że ten człowiek posiadał dość dużą wiedzę na temat pszczół, jednak pewnie zagadnienia uli jedno ściennych były mu znane z pojedynczych postów hurraoptymistycznych gdzieś na forum).

Tego typu "złotych myśli" można znaleźć na pewno znacznie więcej, samo zagadnienie pierwszego oblotu dla nowego pszczelarza to temat wcale nie taki banalny jakby się mogło wydawać, określenie siły rodziny, a tym samym odpowiednie dopasowanie ilości korpusów do zimowli też nie jest takie proste dla tych co dopiero w końcówce czerwca zobaczyli pszczoły po raz pierwszy z bliska kupione jako odkład.

Dla tego zawsze mówię, że wszelkie zmiany w pasiece powinno się robić z rozwagą i umiarem, porównując te zmiany z tym co do tej pory osiągamy i to nie tylko w ciągu jednego czy dwóch sezonów, w przeciwnym razie nasze innowacje mogą zakończyć się tak jak te o których napisałem powyżej.


Mariusz,

Celowo podkreśliłem ten warunek ale ule ocieplane na zimę również powinny stać w miejscach zacisznych i nasłonecznionych.
Gdyby to była jedyna przyczyna złej zimowli to i tak rodziny powinny dotrwać do wiosny.

Pozdrawiam,
Leszek

_________________
http://www.polbart.company/matki-pszczele


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 listopada 2013, 17:04 - ndz 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 września 2007, 18:41 - sob
Posty: 5356
Lokalizacja: Czaszyn /Londyn
Ule na jakich gospodaruję: ,wielkopolski i 435x250
Miejscowość z jakiej piszesz: Czaszyn
Napewno wiatr mial swoj udzial zapytaj ich jak wygladaly ule po otwarciu bo moje dwa ule dwie zimy do tylu a byla krutsza to padly z winy pszczelarza zla ocena zapasow a za duzo ramek ale takie zeczy zdazaly mi sie tez w ulach ocieplonych ale weryfikacja i poprzednia zimowla mimo dluzszej zimy super miejsce to samo ale wszystko musi byc dopracowane a wiatr jak bedzie dmuchal to i w ocieplanych bedzie dmuchac bo jak masz wkladki zalozone to kiedy ma dmuchac ?niektorzy ludzie do pszczol podchodza tak jak do ludzi a tu trzeba podejsc inaczej w zimie ma miec zimno ale sucho i bedzie git tylko bez pzeciagow w ulu bo pszczolki tego nie lubia u mnie wiatry sa i to spore mieszkam w gorach tez nie moglem pojac uzytkowania uli jednosciennych ale Leszek mi to wbil do glowy tylko ze trzeba myslec


henry

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 listopada 2013, 20:20 - ndz 
polbart pisze:
Celowo podkreśliłem ten warunek ale ule ocieplane na zimę również powinny stać w miejscach zacisznych i nasłonecznionych.Gdyby to była jedyna przyczyna złej zimowli to i tak rodziny powinny dotrwać do wiosny.


Myślę, że problem nie był w ulach,a w osiatkowanych dennicach, które przy tym wietrze były otwarte, a być może była zbyt mała przestrzeń między siatką a kłębem i podmuchy wiatru niepokoiły pszczoły.

Właśnie dlatego powinna być wydana książka która dokładnie by opisywała jak powinno to wszystko wyglądać w tego typie uli.


Na górę
  
 
Post: 03 listopada 2013, 20:28 - ndz 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 września 2007, 18:41 - sob
Posty: 5356
Lokalizacja: Czaszyn /Londyn
Ule na jakich gospodaruję: ,wielkopolski i 435x250
Miejscowość z jakiej piszesz: Czaszyn
Tutaj w Angli zimuja na 1i 1/2 korpusu i tak samo zrobilem w Polsce i jest ok a wkladki daje w lutym i ocieplenie na gore


henry

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 listopada 2013, 22:03 - ndz 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 kwietnia 2008, 22:09 - śr
Posty: 6443
Lokalizacja: Rzepiennik Biskupi
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
polskipszczelarz pisze:
podmuchy wiatru niepokoiły pszczoły.

I sikorki .
Pozdrawiam

_________________
W wolnej chwili-Pasieka Bajorek
Dążyć do ideału nie znaczy nim być ;) .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 listopada 2013, 12:01 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20 stycznia 2013, 19:18 - ndz
Posty: 672
Lokalizacja: Mazowieckie
Ule na jakich gospodaruję: Dadant
Panowie "jednościankowcy", piszecie o zimowli, ale nadal jest mało porównań rozwoju wiosennego, zwłaszcza w kontekście powrotu zimy jaki mieliśmy w ostatnim czasie.
Jak również informacji czy z powyższych względów oraz faktu, iż w ulu jednościennym jest większe zużycie pokarmu czy ktoś musiał dokarmiać pszczoły wiosną - może być to kłopotliwe dla kogoś kto nie może być na pasiece kiedy sobie tego by życzył.

_________________
"Pszczoły mają w sobie coś mistycznego. Rzucają urok na każdego, kto się nimi bliżej zajmie."


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 listopada 2013, 12:12 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20 kwietnia 2011, 08:58 - śr
Posty: 3389
Lokalizacja: Dąbrowa pow Pajęczno
Ule na jakich gospodaruję: WLKP
Z tego co widziałem w ulach z cienkiego osb w tym roku u pszczelarza to normalnie jak w ulach klepkowych ocieplanych. Tu i tu dużo czerwiu a mało pszczół. Jednak czerw się wygryzł i miód z sadów i rzepaku pomieszany był .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 listopada 2013, 12:28 - wt 

Rejestracja: 14 marca 2009, 16:53 - sob
Posty: 979
Ule na jakich gospodaruję: brak
Wiosną 2012 robiłem pomiar ilości czerwiu w okresie kwitnięcia jabłoni.
Ule ocieplane średnio miały o 2 dm2 więcej czerwiu (liczonego jednostronnie) od uli jednościennych (zwykła sosna 25mm lub osb 20mm),

_________________
Internetowy pszczelarz z kilkoma wirtualnymi rodzinami + kolejne cztery w pokrzywach za stodołą


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 listopada 2013, 13:11 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20 stycznia 2013, 19:18 - ndz
Posty: 672
Lokalizacja: Mazowieckie
Ule na jakich gospodaruję: Dadant
pewex pisze:
o 2 dm2 więcej czerwiu (liczonego jednostronnie)

czyli ogółem o 1 dm2 czerwiu? czy na każdej ramce o 2
dm2 jednostronnie?

a tu śr. temp. dla Oławy
Miesiąc Stycz Luty Marz Kwie Maj Czer Lipi Sier Wrze Paź List Gru ROCZNIE
Śr. t. °C -2,2 -1,2 2,8 8,3 13,7 17,2 18,8 18,0 14,3 8,7 4,0 0,2 8,5
Opady w mm 24 28 33 40 65 62 109 66 43 40 37 33 580

_________________
"Pszczoły mają w sobie coś mistycznego. Rzucają urok na każdego, kto się nimi bliżej zajmie."


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 listopada 2013, 13:11 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 kwietnia 2011, 16:05 - czw
Posty: 1054
Lokalizacja: Góry Świętokrzyskie
Ule na jakich gospodaruję: dadant i 18,5 D
sangbleu pisze:
iż w ulu jednościennym jest większe zużycie pokarmu czy ktoś musiał dokarmiać pszczoły wiosną - może być to kłopotliwe dla kogoś kto nie może być na pasiece kiedy sobie tego by życzył.


A kto Ci powiedział, że jest większe zużycie pokarmu? Według mnie i nie tylko mnie zużycie jest mniejsze niż w ocieplanym...
Martwisz się o zapas na wiosnę to zalej gniazdo 15-20 litrami syropu i nie miej takich problemów...

Powoli w tym temacie zaczyna się robić bajkopisarstwo i wymyślanie a każdy pisze co mu ślina na język przyniesie...

_________________
Pasieka "Łapa" http://llapka.blogspot.com/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 listopada 2013, 13:18 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20 stycznia 2013, 19:18 - ndz
Posty: 672
Lokalizacja: Mazowieckie
Ule na jakich gospodaruję: Dadant
bonluk pisze:
A kto Ci powiedział, że jest większe zużycie pokarmu?

nikt mi nie powiedział, tak przeczytałem, własnych doświadczeń co do zimowli jak na razie nie mam :wink:


bonluk pisze:
Powoli w tym temacie zaczyna się robić bajkopisarstwo i wymyślanie a każdy pisze co mu ślina na język przyniesie...

bez wskazania konkretów, podania przykładów, jest to pisanie
bonluk pisze:
co mu ślina na język przyniesie...
:|

_________________
"Pszczoły mają w sobie coś mistycznego. Rzucają urok na każdego, kto się nimi bliżej zajmie."


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 listopada 2013, 13:25 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20 stycznia 2013, 19:18 - ndz
Posty: 672
Lokalizacja: Mazowieckie
Ule na jakich gospodaruję: Dadant
bonluk pisze:
Martwisz się o zapas na wiosnę to zalej gniazdo 15-20 litrami syropu i nie miej takich problemów...

Tak, chcę znać i wiedzieć... coś Ci w tym przeszkadza, drażni, czy co?

Mam tu na uwadze zracjonalizowane działanie. Równie dobrze można napisać "martwisz się o zimowlę to nie zimuj, a wiosną sprowadzaj pszczoły z zagranicy". Tylko takie działanie jest (jak na razie) oderwane od rzeczywistości.

_________________
"Pszczoły mają w sobie coś mistycznego. Rzucają urok na każdego, kto się nimi bliżej zajmie."


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 listopada 2013, 13:30 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 kwietnia 2011, 16:05 - czw
Posty: 1054
Lokalizacja: Góry Świętokrzyskie
Ule na jakich gospodaruję: dadant i 18,5 D
Nie rozumiem, zasada dobrze zakarmionych pszczół obowiązuje bez względu na typ ula. Chcesz mieć głowę spokojną zalej odpowiednio rodziny i skontroluj w połowie października jak te zapasy rzeczywiście wyglądają. Tylko wtedy będziesz spokojnie oczekiwał nadchodzącej wiosny...

_________________
Pasieka "Łapa" http://llapka.blogspot.com/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 listopada 2013, 13:35 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20 stycznia 2013, 19:18 - ndz
Posty: 672
Lokalizacja: Mazowieckie
Ule na jakich gospodaruję: Dadant
bonluk, ja mam tu na myśli warunki nietypowe, ekstremalne. Czyli np. pszczoły robią oblot 5-10 marca, matki czerwią na całego a następnie powrót zimy i śnieg, mróz do połowy kwietnia.

_________________
"Pszczoły mają w sobie coś mistycznego. Rzucają urok na każdego, kto się nimi bliżej zajmie."


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 listopada 2013, 13:36 - wt 

Rejestracja: 14 marca 2009, 16:53 - sob
Posty: 979
Ule na jakich gospodaruję: brak
sangbleu pisze:
czyli ogółem o 1 dm2 czerwiu? czy na każdej ramce o 2
dm2 jednostronnie?

Ogólnie na całym ulu różnica 2 dcm2
Liczone jednostronnie - w 99% przypadkach powierzchnia czerwiu na ramce z obu stron jest taka sama, więc mierzyłem tylko jedną strone.

2 dm2 to tak jak by 10cm na 20 cm zaczerwione po obu stronach ramki.

Niech Cię nie zwiodą te średnie temperatury - w styczniu i lutym spadki w nocy poniżej -20 to nic nadzwyczajnego.

_________________
Internetowy pszczelarz z kilkoma wirtualnymi rodzinami + kolejne cztery w pokrzywach za stodołą


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 listopada 2013, 13:39 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20 stycznia 2013, 19:18 - ndz
Posty: 672
Lokalizacja: Mazowieckie
Ule na jakich gospodaruję: Dadant
pewex, dziękuje za doprecyzowanie.

_________________
"Pszczoły mają w sobie coś mistycznego. Rzucają urok na każdego, kto się nimi bliżej zajmie."


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 listopada 2013, 14:08 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20 stycznia 2013, 19:18 - ndz
Posty: 672
Lokalizacja: Mazowieckie
Ule na jakich gospodaruję: Dadant
To jak jest z tym zużyciem pokarmu?
Proszę innych o zabranie głosu w tej kwestii.

_________________
"Pszczoły mają w sobie coś mistycznego. Rzucają urok na każdego, kto się nimi bliżej zajmie."


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 listopada 2013, 14:22 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 kwietnia 2011, 16:05 - czw
Posty: 1054
Lokalizacja: Góry Świętokrzyskie
Ule na jakich gospodaruję: dadant i 18,5 D
sangbleu pisze:
bonluk, ja mam tu na myśli warunki nietypowe, ekstremalne. Czyli np. pszczoły robią oblot 5-10 marca, matki czerwią na całego a następnie powrót zimy i śnieg, mróz do połowy kwietnia.

Tym bardziej dobrze nakarmiona i zdrowa rodzina da sobie radę ale pszczoły nie są głupie i matka nie podejmie zdecydowanego czerwienia przed ustabilizowaniem się pogody... Porównując do tego roku Ja nie zauważyłem gwałtownego czerwienia... U mnie wszystko zaczęło się dziać dopiero w kwietniu. Do tego czasu czerwiu było na wielkość dłoni...

_________________
Pasieka "Łapa" http://llapka.blogspot.com/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 listopada 2013, 16:59 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 19 listopada 2009, 02:01 - czw
Posty: 3699
Lokalizacja: mad górną Mierzawą
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 D
pewex pisze:
...
Ogólnie na całym ulu różnica 2 dcm2
Liczone jednostronnie - w 99% przypadkach powierzchnia czerwiu na ramce z obu stron jest taka sama, więc mierzyłem tylko jedną strone.

2 dm2 to tak jak by 10cm na 20 cm zaczerwione po obu stronach ramki.

To teraz dopiero przestałem cokolwiek rozumieć.
Mierzyłaś tylko jedną stronę, to na tej tylko jednej zmierzonej stronie ile w końcu było mniej? 2 dcm?
Jeżeli tak to mam rozumieć, że na drugiej stronie też było o te 2 dcm2 mniej?

_________________
Pozdrawiam, dziadek Józef


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 listopada 2013, 17:06 - wt 

Rejestracja: 06 czerwca 2008, 23:01 - pt
Posty: 1139
Lokalizacja: Stargard Szczec.
Ule na jakich gospodaruję: wlkp/wlkp 18cm
JM, w całym ulu było o 2dm2 mniej....


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 listopada 2013, 17:44 - wt 
sangbleu pisze:
To jak jest z tym zużyciem pokarmu?


Z tego co książki donoszą jest mniej więcej jednakowe. W czasie mrozu zużycie pokarmu jest większe natomiast w czasie słonecznej pogody szybciej się nagrzewa przez co zapotrzebowanie na pokarm maleje to tak w skrócie.


Na górę
  
 
Post: 05 listopada 2013, 20:25 - wt 

Rejestracja: 15 września 2009, 23:27 - wt
Posty: 6074
Lokalizacja: Stara Słupia
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth 3/4
Miejscowość z jakiej piszesz: Słupia
Jest odwrotnie.
W ulach jednościennych w czasie zimy jest mniejsze zużycie pokarmu. Przy okresowych ociepleniach matki nie podejmują zbyt pochopnie czerwienia.
Na wiosnę kiedy słońce dogrzewa, matki zaczynają czerwić i wtedy jest większe.
Sumarycznie wychodzi na to samo co w ulach ocieplanych.

Warunek najważniejszy - w ulu jednościennym zimujemy pszczoły na pełnych korpusach, na osiatkowanej dennicy nieocieplone od góry.

W czasie zimowli w coraz niższych temperaturach jest coraz mniejsze zużycie pokarmu. Dowiodły to badania już ponad pół wieku temu.
Ja osobiście spotkałem się wiele razy z bardzo małym zużyciem pokarmu w czasie długotrwałych mroźnych zim.
Starsi o wiele lat ode mnie wtedy pszczelarze, kręcili głowami i mówili, jak to możliwe, że taka długa mroźna zima a pokarmu tyle zostało...

Na koniec września, obojętnie jakie pszczoły, w obojętnie jakim ulu powinny mieć 15 kg gotowego pokarmu w ramkach.
Zapewnia im to bezstresową zimowlę i bardzo dobry rozwój wiosenny.

Pozdrawiam,
polbart

_________________
http://www.polbart.company/matki-pszczele


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 listopada 2013, 20:37 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 06 października 2011, 04:27 - czw
Posty: 22
Lokalizacja: Brzeg Dolny/ Dolnośląskie
Ule na jakich gospodaruję: Wlkp
polbart pisze:
Warunek najważniejszy - w ulu jednościennym zimujemy pszczoły na pełnych korpusach, na osiatkowanej dennicy nieocieplone od góry.


Ja w swoich WLP mam na górze powałkę z cienkiej płyty OSB 8mm z otworem na środku ,który zasłoniłem kawałkiem deseczki ,dennica osiatkowana na całej powierzchni ,czy tak może być? czy lepiej zamiast tej powałki przykryć górę cienkim płótnem?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 listopada 2013, 20:48 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 19 listopada 2009, 02:01 - czw
Posty: 3699
Lokalizacja: mad górną Mierzawą
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 D
polbart pisze:
...
Warunek najważniejszy - w ulu jednościennym zimujemy pszczoły na pełnych korpusach, na osiatkowanej dennicy nieocieplone od góry.
polbart

To i ja mam w takim razie problem.
Mam przygotowane do zimowli dwie rodziny w korpusach jednościennych, jednakże przykrycie stanowi zespolony powałkodaszek zbudowany z 4 cm styroduru, położony bezpośrednio na korpusie.
Stanowi on tym samym równocześnie solidne ocieplenie.
Nie widzę więc sposobu na pozbycie się tego ocieplenia.

_________________
Pozdrawiam, dziadek Józef


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 listopada 2013, 20:49 - wt 

Rejestracja: 15 września 2009, 23:27 - wt
Posty: 6074
Lokalizacja: Stara Słupia
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth 3/4
Miejscowość z jakiej piszesz: Słupia
Jacek-75 pisze:
polbart pisze:
Warunek najważniejszy - w ulu jednościennym zimujemy pszczoły na pełnych korpusach, na osiatkowanej dennicy nieocieplone od góry.


Ja w swoich WLP mam na górze powałkę z cienkiej płyty OSB 8mm z otworem na środku ,który zasłoniłem kawałkiem deseczki ,dennica osiatkowana na całej powierzchni ,czy tak może być? czy lepiej zamiast tej powałki przykryć górę cienkim płótnem?


Nie ma znaczenia.

Pozdrawiam,
polbart

_________________
http://www.polbart.company/matki-pszczele


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 listopada 2013, 20:52 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 16 sierpnia 2010, 23:59 - pn
Posty: 320
Lokalizacja: Częstochowa
po 8 latach gospodarowania n ul jednoscienych moge stwierdzic to samo co polbart a na wiosne nie widze zadnej różnicy w starcie


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 listopada 2013, 20:57 - wt 

Rejestracja: 15 września 2009, 23:27 - wt
Posty: 6074
Lokalizacja: Stara Słupia
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth 3/4
Miejscowość z jakiej piszesz: Słupia
JM pisze:
polbart pisze:
...
Warunek najważniejszy - w ulu jednościennym zimujemy pszczoły na pełnych korpusach, na osiatkowanej dennicy nieocieplone od góry.
polbart

To i ja mam w takim razie problem.
Mam przygotowane do zimowli dwie rodziny w korpusach jednościennych, jednakże przykrycie stanowi zespolony powałkodaszek zbudowany z 4 cm styroduru, położony bezpośrednio na korpusie.
Stanowi on tym samym równocześnie solidne ocieplenie.
Nie widzę więc sposobu na pozbycie się tego ocieplenia.


Też tak miałem, nic złego się nie działo jeśli zimowałem na pełnych korpusach na osiatkowanych dennicach.
Jedyne co, to pszczoły wcześniej przemieszczały się na górę i czasem matki zaczynały czerwienie. Przy dostatecznej ilości pokarmu było ok - a poza tym mogły "biegać" pod daszkiem gdzie im się rzewnie podobało.
Teraz zostawiam plastikowe podkarmiaczki powałkowe na zimę i pszczoły mają już całkiem "naturalnie". Ze wszystkich stron zimno jak w dziupli. Pod tymi podkarmiaczkami również mogą się przemieszczać w poziomie.

Pozdrawiam,
polbart

_________________
http://www.polbart.company/matki-pszczele


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 listopada 2013, 21:01 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20 kwietnia 2011, 08:58 - śr
Posty: 3389
Lokalizacja: Dąbrowa pow Pajęczno
Ule na jakich gospodaruję: WLKP
Albert - pasiekę masz koło czewy ? Przyjechałbym pogadać o jednosciennych


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 listopada 2013, 21:01 - wt 

Rejestracja: 15 września 2009, 23:27 - wt
Posty: 6074
Lokalizacja: Stara Słupia
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth 3/4
Miejscowość z jakiej piszesz: Słupia
albert pisze:
po 8 latach gospodarowania n ul jednoscienych moge stwierdzic to samo co polbart a na wiosne nie widze zadnej różnicy w starcie


Jest jedna różnica.
Jeśli zimujemy tak jak opisałem powyżej, nie występuje kwietniowo - majowy kilkudniowy ubytek pszczoły lotnej czyli tzw. wiosenne wahnięcie. Może akurat nie zauważyłeś :D

Pozdrawiam,
polbart

_________________
http://www.polbart.company/matki-pszczele


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 listopada 2013, 21:06 - wt 
polbart pisze:
Ze wszystkich stron zimno jak w dziupli.


polbart, W dziupli od góry zawsze ciepło.


Na górę
  
 
Post: 05 listopada 2013, 21:10 - wt 

Rejestracja: 15 września 2009, 23:27 - wt
Posty: 6074
Lokalizacja: Stara Słupia
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth 3/4
Miejscowość z jakiej piszesz: Słupia
A skąd ono się tam wzięło? :D

Pozdrawiam,
polbart

_________________
http://www.polbart.company/matki-pszczele


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 listopada 2013, 21:15 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 16 sierpnia 2010, 23:59 - pn
Posty: 320
Lokalizacja: Częstochowa
Mariuszczs, daj nr tel na pw to zadzwonie


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 listopada 2013, 21:15 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 listopada 2009, 18:07 - pn
Posty: 1904
Lokalizacja: Srodek / Niemiec
Ule na jakich gospodaruję: weza*350/200
Czesc
Tez plastikowe podkarmiaczki zostawialem i obojetnie czy mocna czy slaba rodzinka.Na podkarmiaczkach pojawiala sie kondensowana woda i najblizsze ramki zaczynaly grzybiec
Nie mowie teraz mam 5 cm dach 4 cm sciany wszystko styropian
wylot 40cmX1,7cm otwarty 4 pory roku.osiatkowana dennica ..pisalem juz möj ul mozna poröwnac do odwruconego gomowca tak szczelny jest pod daszkiem mam jeszcze przezroczysta folie...zeby moglem se w zime popatrzec na pszczoly.(nieraz grzyb zatakuje mi ramki ale wiecej NIE jak 2 sztuki zewnetrzne .
18 rodzinek mam w lesie niedokarmione cukrem tylko siedza na ciemnym miodzie i se jeszcze zyja zobyczymy jak dlugo.Jak w naturze zobaczymy.Tam siedza w deskach sciany 26 cm..
1 elgon ..5 buckfastow od tej miodnej.....i reszta podwörkowce.
I czekamy do wiosny ...Caly listopad ma padac tu u mnie a u was pewnie sloneczko swieci............................poz d

_________________
http://www.buckfast-zucht.de/index.php?seite=shop


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 listopada 2013, 21:16 - wt 
polbart pisze:
A skąd ono się tam wzięło? :D


Jest tam parę metrów drzewa to raczej dobra izolacja, kumulująca ciepła wytwarzanego przez pszczoły.


Na górę
  
 
Post: 05 listopada 2013, 21:26 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 29 października 2009, 10:27 - czw
Posty: 209
Lokalizacja: podkarpacie
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolski
Brakło przecinka 2,6 cm
darius4257 pisze:
sciany 26 cm..

_________________
Podrawiam
Arek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 listopada 2013, 21:43 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 listopada 2009, 18:07 - pn
Posty: 1904
Lokalizacja: Srodek / Niemiec
Ule na jakich gospodaruję: weza*350/200
Czesc
A juz myslalem ze tego co pisze nikt nie czyta a tu sie znalazl ktos...zgadzam sie tam powinien byc przecinek....möwia madry nic nie powie a g...nie zauwazy......poz d

_________________
http://www.buckfast-zucht.de/index.php?seite=shop


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 listopada 2013, 21:47 - wt 

Rejestracja: 15 września 2009, 23:27 - wt
Posty: 6074
Lokalizacja: Stara Słupia
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth 3/4
Miejscowość z jakiej piszesz: Słupia
ja-lec pisze:
polbart pisze:
A skąd ono się tam wzięło? :D


Jest tam parę metrów drzewa to raczej dobra izolacja, kumulująca ciepła wytwarzanego przez pszczoły.


Pszczoły nie takie głupie aby to ciepło tak łatwo oddawać a nawet gdyby, to te parę metrów drewna nad pszczołami oddaje na zewnątrz o niebo więcej ciepła niż pszczoły wytworzą. Co z przenikaniem ciepła przez ściany dziupli? W jakim celu pszczoły kombinują przeważnie tak aby mieć dwa wyloty w dziupli, jeden niżej drugi wyżej.
Odpowiedź jest prosta - w dziupli mają w czasie zimowli zimno bo tak to ustroiła matka natura. Od wiosny do jesieni ciepło - bo jest ciepło a dwa wyloty ułatwiają im wentylacje ewentualnie umożliwiają drogę ucieczki gdyby jakiś koralgol wsadził łapsko przez dolny wylot.

Pszczoły nie ludzie. Ludzie myslący swoimi kategoriami szkodzą pszczołom.
Człowiek opatula się na zimę a rozbiera na lato.
Pszczoły opatulamy na lato a rozbieramy na zimę.
W naszym klimacie, rzecz jasna.

Na wyspach Kanaryjskich pszczelarze nie maja takich problemów.
Zresztą nie tylko. - Nie mają ich na całym świecie. :haha:

Pozdrawiam,
polbart

_________________
http://www.polbart.company/matki-pszczele


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 listopada 2013, 21:50 - wt 

Rejestracja: 15 września 2009, 23:27 - wt
Posty: 6074
Lokalizacja: Stara Słupia
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth 3/4
Miejscowość z jakiej piszesz: Słupia
darius4257 pisze:
Czesc
Tez plastikowe podkarmiaczki zostawialem i obojetnie czy mocna czy slaba rodzinka.Na podkarmiaczkach pojawiala sie kondensowana woda i najblizsze ramki zaczynaly grzybiec
Nie mowie teraz mam 5 cm dach 4 cm sciany wszystko styropian
wylot 40cmX1,7cm otwarty 4 pory roku.osiatkowana dennica ..pisalem juz möj ul mozna poröwnac do odwruconego gomowca tak szczelny jest pod daszkiem mam jeszcze przezroczysta folie...zeby moglem se w zime popatrzec na pszczoly.(nieraz grzyb zatakuje mi ramki ale wiecej NIE jak 2 sztuki zewnetrzne .
18 rodzinek mam w lesie niedokarmione cukrem tylko siedza na ciemnym miodzie i se jeszcze zyja zobyczymy jak dlugo.Jak w naturze zobaczymy.Tam siedza w deskach sciany 26 cm..
1 elgon ..5 buckfastow od tej miodnej.....i reszta podwörkowce.
I czekamy do wiosny ...Caly listopad ma padac tu u mnie a u was pewnie sloneczko swieci............................poz d



Darek,
Widać nie dałeś pszczołom możliwości zostawienia sobie szparek pomiędzy podkarmiaczką a korpusem. U mnie też 8) leje

Pozdrawiam,
Leszek

_________________
http://www.polbart.company/matki-pszczele


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 listopada 2013, 22:00 - wt 
polbart, Mogę się zgodzić ze wszystkim tylko nie z tym że od góry nie miały dobrego ocieplenia w dziupli, może nie wszystkie ale zdecydowana większość na pewno miała nad dziuplą jeszcze kawałek pnia a drzewo to dobry izolator.


Na górę
  
 
Post: 05 listopada 2013, 22:01 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20 kwietnia 2011, 08:58 - śr
Posty: 3389
Lokalizacja: Dąbrowa pow Pajęczno
Ule na jakich gospodaruję: WLKP
ja-lec - żywe drzewo nie, próchno w dziupli tak


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 listopada 2013, 22:09 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 29 października 2009, 10:27 - czw
Posty: 209
Lokalizacja: podkarpacie
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolski
Wolę wersję mniej hardcorową "'głupi nie zauważy, mądry pomyśli, że tak musi być"
Forum po to jest żeby czytać, najlepiej ze zrozumieniem;-) a później jeden z drugim porobą korpusy o grubości ścianki 26 cm ;-). W dwóch miejscach znalazłem wzmiankę o grubosci korpusa 2,5 mm - nie ma to jak dobre tłumaczenie ;-)
pozdrawiam
quote="darius4257"]Czesc
A juz myslalem ze tego co pisze nikt nie czyta a tu sie znalazl ktos...zgadzam sie tam powinien byc przecinek....möwia madry nic nie powie a g...nie zauwazy......poz d[/quote]

_________________
Podrawiam
Arek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 listopada 2013, 22:20 - wt 

Rejestracja: 15 września 2009, 23:27 - wt
Posty: 6074
Lokalizacja: Stara Słupia
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth 3/4
Miejscowość z jakiej piszesz: Słupia
ja-lec pisze:
polbart, Mogę się zgodzić ze wszystkim tylko nie z tym że od góry nie miały dobrego ocieplenia w dziupli, może nie wszystkie ale zdecydowana większość na pewno miała nad dziuplą jeszcze kawałek pnia a drzewo to dobry izolator.


ja-lec,
Niech będzie, zgoda. Miały ocieplenie, które my widzimy. Je to ocieplenie interesowało wiosną, tak samo jak pusta przestrzeń pod plastrami zimą. Przecież kłąb w dziupli nie był w zimie umiejscowiony u samej góry jeno w połowie dosyć długich plastrów.
Znany jest przypadek wieloletniej zimowli rodziny pszczelej w głowie posągu z brązu.

Pozdrawiam,
polbart

_________________
http://www.polbart.company/matki-pszczele


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 06 listopada 2013, 18:50 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 06 grudnia 2010, 13:04 - pn
Posty: 1015
Lokalizacja: olsztyn
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
polbart pisze:
Człowiek opatula się na zimę a rozbiera na lato.

a ja znam takie co rozbieraja sie chetnie czy to lato czy zima :haha: poz

_________________
Ule Langstroth, Dadant stanowią 90% uli używanych w pszczelarstwie światowym pozostałe 10%stanowią tysiące modeli i form ozdobnych. J.Guth


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 06 listopada 2013, 19:06 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 stycznia 2013, 01:03 - ndz
Posty: 3409
Lokalizacja: dolnośląskie/ Lubomierz
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski korpusowy
sangbleu pisze:
To jak jest z tym zużyciem pokarmu?
Proszę innych o zabranie głosu w tej kwestii.

Ja zimuję w jednym pawilonie na ocieplanych 10 tkach i nieocieplanych 12 tkach. W 12 tce dodatkowo z przodu i tyłu jest zatwór ,w środku 10 ramek. Nie zauważyłam żadnej różnicy w zimowli. Ocieplane są na wysokich dennicach nieocieplane na niskich. Zużycie pokarmu podobne.

_________________
Ewa
Nie sztuką jest leczyć. Sztuką jest zdrowych przy zdrowiu utrzymać.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 06 listopada 2013, 19:59 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20 stycznia 2013, 19:18 - ndz
Posty: 672
Lokalizacja: Mazowieckie
Ule na jakich gospodaruję: Dadant
idzia12 pisze:
Nie zauważyłam

Muszę w końcu to napisać. Przepraszam Cię idzia12, iż czynię to pod Twoim postem. Nie chcę również abyś brała to co napiszę do siebie, bowiem nie mam najmniejszego zamiaru personalnego adresowania poniższej treści.

Co w ogóle znaczy, tak często pojawiające się na forum wyrażenie "nie zauważyłem/am"?
Widziałem kiedyś starszą kobietę, która wkroczyła na pasy wprost pod nadjeżdżający samochód, którego nie zauważyła - niestety, ze skutkiem śmiertelnym.
Widziałem również niewidomego, który idąc chodnikiem nie zauważył kosza na śmieci - ta sytuacja nie była tak dramatyczna jak opisana powyżej.

W mojej ocenie, z punktu widzenia erystyki, wyrażenie "nie zauważyłem/am" jest delikatnie rzecz ujmując "słabe".
W dosłownym znaczeniu semantycznym, omawiane wyrażenie, oznacza, iż obserwator nie jest w stanie określić czy zaobserwowane zjawisko/zdarzenie/rzecz jest "białe czy czarne".
Zawsze jak czytam opinie na dany temat, publikowane na forum, a zawierające w swej treści powyższą formułę, pomijam je jako bezwartościowe. :?

Natomiast jak ładnie brzmi oraz ma wartość opiniotwórczą zwrot np. jak:
1. zazimowałem 10 rodzin w ulach jednościennych i 10 w ulach ocieplanych, zauważyłem, że nie ma różnicy w zużyciu pokarmu pomiędzy nimi;
2. zazimowałem 10 rodzin w ulach jednościennych i 10 w ulach ocieplanych, stwierdzam, że nie ma różnicy w zużyciu pokarmu pomiędzy nimi.

Przepraszam za mój wywód, który jest nie na temat, który jest natomiast pewnym skrótem myślowym.
Proszę o wybaczenie :wink:
Pozd.

_________________
"Pszczoły mają w sobie coś mistycznego. Rzucają urok na każdego, kto się nimi bliżej zajmie."


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 06 listopada 2013, 20:19 - śr 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 września 2007, 18:41 - sob
Posty: 5356
Lokalizacja: Czaszyn /Londyn
Ule na jakich gospodaruję: ,wielkopolski i 435x250
Miejscowość z jakiej piszesz: Czaszyn
Jednym slowem maslo jest maslane zauwazylem ze nastepny nauczyciel sie znalazl na forum



henry

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 243 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 6 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

   baner na stron                



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji