FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 16 kwietnia 2024, 12:38 - wt

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 504 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5 ... 11  Następna
Autor Wiadomość
 Tytuł: Langstroth
Post: 04 października 2008, 08:43 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 08 maja 2008, 18:48 - czw
Posty: 926
Lokalizacja: Kraków/Łękawica
Wywołuje wszytkich którzy mili ten ul, mieli kontakt z tym ulem lub jeszcze coś innego do wypowiadania się, opisywania gospodarki, jak sie sprawdza na jakich pożytkach, w jakich warunkach środowiskowych, dla jakich pszczół. Pozdrawiam.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 06 maja 2010, 12:10 - czw 
Witam,
Krzysztof K, powiedz prosze, jaką masz teraz sytuację z Langstrothami.W polowie kwietnia powinien byl pękac w szwach (w skrętach),to więc trza bylo dodac drugi korpus,a tu nagle takie zalamanie pogody,temp. max.+7stopni.No i jeszcze teraz brakuje ciepla.Dodając na raz 10ramek, ryzyko zaziębienia czerwiu.W Dadantcie jedno, dwie ramki szkody nie wyrządzi. Nie dlugo zakwitnie mniszek,sady,to więc potrzebna jest i nadstawka na miod.Dadanowcy juz zakladają,pszczolki są przyszykowane, brakuje tylko cieplych dni.
Pozdrawiam.


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 01 grudnia 2010, 20:14 - śr 
Swego czasu w październiku 2008r Daniel zadał bardzo ciekawe i ważne pytanie
Wywołuje wszytkich którzy mieli ten ul, Langstroth, mieli kontakt z tym ulem lub jeszcze coś innego do wypowiadania się, opisywania gospodarki, jak sie sprawdza na jakich pożytkach, w jakich warunkach środowiskowych, dla jakich pszczół.

i co bez odzewu


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 01 grudnia 2010, 20:45 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 lutego 2008, 11:45 - pn
Posty: 796
Lokalizacja: Kopcie
Ule na jakich gospodaruję: 360x200
Zamieć okrutna ,wiatr wyje,to i nie bardzo się komu chce pisać.
Ja jak Ci wiadomo uciąłem jeszcze 3cm.Ostrowskiej ramki-to i w wywołanym temacie nic nie napiszę.
Są pasieki takowe.Widziałem niedawno dość dużą-na langstrotah ale 18cm.
Wszystkie ule jednościenne i to na osiatkowanej dennicy-brr.Na trzech korpusach.Więcej szczegółów to może pasiecznik ów jak nagrzeje w domu napisze.
Pozdrawiam serdecznie.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 01 grudnia 2010, 21:05 - śr 
Nie mam tego ula ale ja go nazywam Małym Dadantem a tego miałem 1/2 D
Jest to ul korpusowy o ciut mniejszej ramki od typowego Dadanta w większej od 1/2 D
Czyli mały Dadant :rolf: w którym się dobrze pracuje ,zimuje na 2x X lub trzech korpusach
Jedyną rzeczą z jaką się w tym ulu nie spotkałem to Nigdy nie widziałem Langstrotha ocieplonego a do takich uli jesteśmy przyzwyczajeni


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 01 grudnia 2010, 22:21 - śr 

Rejestracja: 15 września 2009, 23:27 - wt
Posty: 6074
Lokalizacja: Stara Słupia
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth 3/4
Miejscowość z jakiej piszesz: Słupia
klemens pisze:
Swego czasu w październiku 2008r Daniel zadał bardzo ciekawe i ważne pytanie
Wywołuje wszytkich którzy mieli ten ul, Langstroth, mieli kontakt z tym ulem lub jeszcze coś innego do wypowiadania się, opisywania gospodarki, jak sie sprawdza na jakich pożytkach, w jakich warunkach środowiskowych, dla jakich pszczół.

i co bez odzewu


Odzew jest.
Skoro Koledze tak nie podoba się ul Langstrotha, to proszę opisać, jakie Kolega ma osobiste doświadczenia w prowadzeniu pasieki w tym typie ula.
Może Kolega byłby uprzejmy opisać w jakich typach uli gospodarował i z jakimi pszczołami miał do czynienia.
Będzie to z pewnością dla nas wszystkich źródło nieskończonej wiedzy i doświadczenia, które zapobiegnie niepotrzebnemu błądzeniu w poszukiwaniu najlepszego ula i pszczół.

Póki co, to ja i jeszcze paru moich kolegów gospodaruje w ulach Langstrotha.
klemens napisał/a: Wywołuje wszytkich którzy mieli ten ul....
Czyżby to już apel poległych? :bosie:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 01 grudnia 2010, 22:49 - śr 

Rejestracja: 15 września 2009, 23:27 - wt
Posty: 6074
Lokalizacja: Stara Słupia
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth 3/4
Miejscowość z jakiej piszesz: Słupia
tpuzio pisze:
Zamieć okrutna ,wiatr wyje,to i nie bardzo się komu chce pisać.
Ja jak Ci wiadomo uciąłem jeszcze 3cm.Ostrowskiej ramki-to i w wywołanym temacie nic nie napiszę.
Są pasieki takowe.Widziałem niedawno dość dużą-na langstrotah ale 18cm.
Wszystkie ule jednościenne i to na osiatkowanej dennicy-brr.Na trzech korpusach.Więcej szczegółów to może pasiecznik ów jak nagrzeje w domu napisze.
Pozdrawiam serdecznie.


:oczko:
Ramka Ostrowskiej 23 cm x 36 cm = 828 cm2
Ramka Langstrota Medium Super 44,8 cm x 18,5 cm = 828,8 cm2
:hura: :hura: :hura: :hura: :hura: :hura:
Powielu latach gospodarowania w różnych typach uli doszedłem do wniosku, że to jest to.
Po prostu, nigdy mnie ten ul nie :wnerw:
Pozdrawiam serdecznie :szampan:
polbart


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 01 grudnia 2010, 23:20 - śr 
polbart pisze:
klemens pisze:
Swego czasu w październiku 2008r Daniel zadał bardzo ciekawe i ważne pytanie
Wywołuje wszytkich którzy mieli ten ul, Langstroth, mieli kontakt z tym ulem lub jeszcze coś innego do wypowiadania się, opisywania gospodarki, jak sie sprawdza na jakich pożytkach, w jakich warunkach środowiskowych, dla jakich pszczół.

i co bez odzewu


Odzew jest.
Skoro Koledze tak nie podoba się ul Langstrotha, to proszę opisać, jakie Kolega ma osobiste doświadczenia w prowadzeniu pasieki w tym typie ula.
Może Kolega byłby uprzejmy opisać w jakich typach uli gospodarował i z jakimi pszczołami miał do czynienia.
Będzie to z pewnością dla nas wszystkich źródło nieskończonej wiedzy i doświadczenia, które zapobiegnie niepotrzebnemu błądzeniu w poszukiwaniu najlepszego ula i pszczół.

Póki co, to ja i jeszcze paru moich kolegów gospodaruje w ulach Langstrotha.
klemens napisał/a: Wywołuje wszytkich którzy mieli ten ul....
Czyżby to już apel poległych? :bosie:

To nie ja zadaję takie pytanie, tylko Daniel. Ja nie mam Langstroth i zamiaru ich opisywać, ani prowadzić z Panem polemiki, bo pare razy już Pan takie rewelacje podawał ...
To jest Pytanie Daniela dla Langstrotowców, to on chciał wiedzieć jakie Langstroty są dobre.
Ponadto jest Pan źłosliwy, tak jak imputował nieprawdziwe zapisy z tłumaczenia i próbował wcisąć przysłowiowy kit takim zdaniem
"pod powyższym adresem można też wyczytać, że sami Niemcy po latach stwierdzili o bezsensowności poszukiwań lepszych uli od Lanstrotha i nazwali je powtórnym odkrywaniem koła, jak równiez to, że ul Langstrotha przez 140 lat się obronił i nadal jest lepszy niż wszystkie jego kopie."
Przecież gdyby tak ktoś napisał, to by się ośmieszył
I to tyle.


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 01 grudnia 2010, 23:57 - śr 

Rejestracja: 15 września 2009, 23:27 - wt
Posty: 6074
Lokalizacja: Stara Słupia
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth 3/4
Miejscowość z jakiej piszesz: Słupia
klemens pisze:
polbart pisze:
klemens pisze:
Swego czasu w październiku 2008r Daniel zadał bardzo ciekawe i ważne pytanie
Wywołuje wszytkich którzy mieli ten ul, Langstroth, mieli kontakt z tym ulem lub jeszcze coś innego do wypowiadania się, opisywania gospodarki, jak sie sprawdza na jakich pożytkach, w jakich warunkach środowiskowych, dla jakich pszczół.

i co bez odzewu


Odzew jest.
Skoro Koledze tak nie podoba się ul Langstrotha, to proszę opisać, jakie Kolega ma osobiste doświadczenia w prowadzeniu pasieki w tym typie ula.
Może Kolega byłby uprzejmy opisać w jakich typach uli gospodarował i z jakimi pszczołami miał do czynienia.
Będzie to z pewnością dla nas wszystkich źródło nieskończonej wiedzy i doświadczenia, które zapobiegnie niepotrzebnemu błądzeniu w poszukiwaniu najlepszego ula i pszczół.

Póki co, to ja i jeszcze paru moich kolegów gospodaruje w ulach Langstrotha.
klemens napisał/a: Wywołuje wszytkich którzy mieli ten ul....
Czyżby to już apel poległych? :bosie:

To nie ja zadaję takie pytanie, tylko Daniel. Ja nie mam Langstroth i zamiaru ich opisywać, ani prowadzić z Panem polemiki, bo pare razy już Pan takie rewelacje podawał ...
To jest Pytanie Daniela dla Langstrotowców, to on chciał wiedzieć jakie Langstroty są dobre.
Ponadto jest Pan źłosliwy, tak jak imputował nieprawdziwe zapisy z tłumaczenia i próbował wcisąć przysłowiowy kit takim zdaniem
"pod powyższym adresem można też wyczytać, że sami Niemcy po latach stwierdzili o bezsensowności poszukiwań lepszych uli od Lanstrotha i nazwali je powtórnym odkrywaniem koła, jak równiez to, że ul Langstrotha przez 140 lat się obronił i nadal jest lepszy niż wszystkie jego kopie."
Przecież gdyby tak ktoś napisał, to by się ośmieszył
I to tyle.


Akurat tutaj koledze Danielowi nikt nie odpowiedział na pytanie, co nie znaczy, że w innych tematach Forum nie ma sporo wiadomości na temat ula Langstrotha, od którego tak naprawdę, kreowany na siłę przez Kolegę ul dr Liebiga niewiele się różni.
Skoro Kolega nie ma uli Langstrotha, to nie ma podstaw do krytykowania tego ula.
Cieszę się, choć nie za bardzo wiem, o które moje wypowiedzi chodzi, iż były dla Kolegi w jakimś sensie rewelacyjne.
Przykro mi jest niezmiernie, że Kolega widzi we mnie złośliwego człowieka.
Nie rozumiem z jakiego powodu?
Nikomu nie próbowałem wciskać kitu i czegokolwiek inputować.
Zacytowałem opinię, nie tylko zwolenników ula Langstrotha w Niemczech, z którą się całkowicie zgadzam, z podanej przez Kolegę strony.
Jasne, że nie napisali tego posiadacze np. ula dr Liebiga, którego metoda walki z waroza nadaje sie tylko do doświadczalnej pasieki w Instytucie.
Rzeczywiście by się ośmieszyli.

Jeśli wolno zadać Koledze pytanie, to ponawiam to napisane w poście powyżej.

Może Kolega byłby uprzejmy opisać w jakich typach uli gospodarował i z jakimi pszczołami miał do czynienia.

Odpowiedź będzie dla mnie wielkim zaszczytem i z pewnością pozwoli mi skorzystać, oczywiście za pozwoleństwem, z pszczelarskiego doświadczenia Kolegi.

Pozdrawiam Serdecznie
polbart


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 02 grudnia 2010, 00:51 - czw 
Panie Leszku. Na Tym szanownym forum bardzo dużo napisałem o moich doswiadczeniach, z pszczołami w ulu ostrowskiej. Nie foruję Dr Liebiga, by gdyby tak było to miałbym jego ule, a nie mam. To co ja napisałem na Ambrozji o moich doświadczeniach i fascynacji pszczołami .. wybaczy Pan ale to mało? Odpowiedź będzie dla mnie wielkim zaszczytem.? Co do dr Liebiga, jestem nim zafascynowany, ale jestem przy Ostrowskiej i będę ...
Co do Pana wypowiedzi, szczególnie w polemice na temat pszczoły włoskiej, Pana wypowiedzi odebrałe w sensie negatywnym, bo przyrównywał Pan warunki dla pszczoły włoskiej z terenów byłej Jugosławi, jej możliwościami, czy chociażby ostatni akord typu ręce opadają, bo w langstrotach uzyskuje się 300 kg wydajności. Moje kolejne wejście na Forum Ambrozja, było podyktowane tym, iż Forum to czytają przede wszystkim Koledzy poszukujący wiedzy, dorady, bo zawodowcy widać się nie odzywają i chyba mają rację. Jeżeli się coś foruje, a jest dobre to na to powinno się to uczciwie udokumentaować. Przykład dr Liebiga, jego droga i koncepcja walki z warroza, bez użycia chemii jest godna uwagi, niestety nie można jej zastosować do wszystkich typów uli. Lektura dr Liebiga, eksperta pszczelarskiego, zasługuje na szczególną uwagę, nie tylko ze wzgledu na warrozę, ale jego podejście pragmatyczne i solidny warsztat naukowy, w szczególności prace w zakresie wg mnie zmiejszenia pracochłonności gospodarki pasiecznej. Wszelkie typu ule wielokorpusowe o niziutkiej ramce, których Pan jest zwolennikiem, są rozwiązaniami niekorzystnymi, dużo ramek powoduje zwiększoną pracochłonność a robocizna to czas, a czas to pieniądz. Standartem swiatowym Langstrotha jest wysokość ramki 230 mm, właśnie ze względu na robociznę, mechanizację gospodarki pasiecznej, ale także, że ta wysokość jest kompromisem. Jest to jeszcze na tyle akceptowalne, że umożliwia prawidłowy rozwój biologiczny rodziny - matka ma miejsce do czerwienia i nie musi biegać, tracić czasu i energii na poszukiwanie wolnych komórek w niskich korpusach.(czerwi korpusami, jak zaczerwi jeden to dopiero przechodzi do drugiego) Ponadto niskie korpusy to jest zwiększona ilośc udziału drewna, szczelin, komplikacje z układaniem gniazda i dużo innych aspektów. Te podstawy co do wyboru ula i jaką drogą pójść bardzo ładnie opisuje dr Liebig tu http://www.imkerverein-tempelhof.de/js/ ... shilfe.pdf To jest pomocny materiał dla początkujących taka pomoc ukierunkowanie jaki najlepszy, optymalny zrobić wybór co do ula.
Ja powiem juz nigdy nie mów nigdy, bo tylko krowa nie zmienia poglądów, jednak jestem w tej lepszej sytuacji, że mam umożliwiony dostęp do literatury fachowej zachodniej i wschodniej, a z Polską dałem sobie spokój.
Jestem tylko małym hobbystą i skromnie mówiąc, z tego co opisuję, może ktoś, jak będzie oczywiście chciał skorzystac lub nie


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 02 grudnia 2010, 11:58 - czw 

Rejestracja: 12 stycznia 2010, 11:27 - wt
Posty: 334
Lokalizacja: Góra
Jestem po pierwszym sezonie z pszczołami w wlkp. kombinowanych. W 2011 przechodzę na korpusowe. Właściwie miałem już wybraną ostrowską ale takie "mąciwody" pokroju polbarta co rusz rzucają kamyczki, burząc spokojna taflę samozadowolenia z dobrze dokonanego wyboru. Do końca grudnia przedłużam sobie tzw. "deadline" i ponownie czytam i analizuję.
klemens ma rację, że zawodowcy nie piszą, nie ma się zresztą czemu dziwić: wiedza nabyta, czy to przez własne doświadczenia, czy od innych, jest bardzo cennym towarem i pozwala iść co najmniej krok przed innymi. Cieszmy się więc, że na tym forum mamy choć jednego "frajera", który daje się podpuszczać.
W polemice polbarta i klemensa, toczonej w różnych miejscach na forum, nie mając żadnego doświadczenia w gospodarce w ostr. i langs., skłaniam się bardziej ku langstrothom. Dlaczego? Jako zadeklarowany praktyk, pragmatyk, by nie powiedzieć cynik, staram się w życiu kierować rozumem, a rozum podpowiada mi, że obecnie świat nauki jest uniwersum mocno podejrzanym i wieści z niego płynące należy traktować z najwyższą ostrożnością. Daleko nam nie szukać: CCD. klemens promuje niemiecką hodowlę rotacyjną i prace Liebiga, czyli stosuje osiągnięcia naukowe w praktyce, polbart - rozwiązania światowe (czytaj: najpopularniejsze) sprawdzone u siebie w porównaniu z innymi typami gospodarki, czyli stosuje osiągnięcia praktyczne w praktyce.

klemens piszesz:

1. "Wszelkie typu ule wielokorpusowe o niziutkiej ramce [...] są rozwiązaniami niekorzystnymi, dużo ramek powoduje zwiększoną pracochłonność"
Ty masz Ostrowską, polbart langsthrota 3/4 - czyli te same ramki i tyle samo ramek w korpusie. Obaj macie zwiększoną pracochłonność w takim razie :oczko: Tylko, że ty to ten "zły ptak..."

2. "Ponadto niskie korpusy to jest zwiększona ilość udziału drewna, szczelin.." To prawda ale tylko w przypadku uli ocieplanych, w przypadku jednościennych zużycie jest to samo a pracochłonność wykonania jest niższa w przypadku korpusów niskich, bo można je wykonać z pojedynczej deski a wysokie raczej z klejonki. Poza tym kolejny raz strzelasz gola do własnej bramki bo obaj macie zwiększone zużycie drewna i szczelin :oczko:

3. "Standartem swiatowym Langstrotha jest wysokość ramki 230 mm, [...] ta wysokość jest kompromisem. Jest to jeszcze na tyle akceptowalne, że umożliwia prawidłowy rozwój biologiczny rodziny"
Co to znaczy, prawidłowy rozwój biologiczny? Dla mnie, że rodzina dynamicznie się rozwija, nosi miodek i dobrze zimuje. Czy robi to na ramce wysokiej na 5, 15 albo 30cm, w tym kontekście jest dla mnie obojętne. Dla "jajogłowego" pewnie nie, u niego matka musi zataczać koła, elipsy a ruchy pszczół trzeba opisać fraktalami, potem napisać o tym książkę i pojechać na parę zagranicznych konferencji jako "ekspert".

Czekam niecierpliwie na dalsze posty w temacie Langstroth.

PS. Ludzie, czytajcie PolbartLeaks, to są naprawdę tajne informacje ze świata zawodowców. Polecam również stronę internetową Pana Trzybińskiego: s-pszczola.eu


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 02 grudnia 2010, 12:55 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 czerwca 2009, 23:59 - czw
Posty: 8668
Lokalizacja: Ciemnogród 724227381
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
na naszym forum mamy na szczęście kilku zawodowców my amatorzy powinniśmy brać z nich przykład, bo my się bawimy w pszczelarstwo a oni są pszczelarzami, jeśli ktoś żyje z pszczelarstwa to nie może niczego pozostawić przypadkowi; ludzie naprawdę nie należy bać się nowego tym bardziej jeśli dane rozwiązanie sprawdziło się na całym świecie; jeśli już krytykujemy coś to najpierw sprawdźmy to u siebie a nie gderajmy jak stare baby, przypominam ze pszczoły to nie ludzie więc nie możemy porównywać swoich potrzeb do potrzeb naszych podopiecznych; nowoczesny ul wg mnie winien być tani, prosty w budowie, jego obsługa musi być bezproblemowa, powinien umożliwiając przeprowadzenie sprawnie przeglądu, dostosowanie pojemności ula potrzeb danej rodziny a waga korpusu z miodem nie może być uciążliwa dla pszczelarza, jego budowa powinna umożliwiać szybki załadunek rodzin i zapewnienie odpowiedniej wentylacji w czasie transportu, no i musi być przyjazny dla jego mieszkańców, warto otworzyć się na świat, bo gdyby nie ludzka ciekawość mieszkalibyśmy w jaskiniach ubrani w skóry zwierząt które upolowaliśmy... na koniec zacytuje bardzo mądrą sentencje "kto nie idzie do przodu ten się cofie"

daje filmik w załączniku jak wygląda praca na budowie w afryce, coś co wykonuje u nas jedna osoba i maszyna o nazwie pompa do betonu zastępuje tam cała armia ludzi (może i śmiesznie to wygląda, ale tak samo inni się mogą śmiać z nas jak oglądają na youtube nasze metody pszczelarzenia) http://www.youtube.com/watch?v=h1xXKasK ... re=related

_________________
xyz


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 02 grudnia 2010, 15:18 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 stycznia 2010, 12:22 - sob
Posty: 317
Lokalizacja: dolnośląskie
Ja bym tak "zawodowców" niewychwalał bo wiem że wielu z nich zwinęło interes z powodu że sie wyraże ...złej opieki nad pszczołami . Jak masz jedno dziecko to na nie dmuchasz i chuchasz i przyglądasz sie mu co chwila ......jak masz 12ścioro dzieci to już nie jesteś w stanie tego zrobić . Może to nie jest najleprzy przykład ale chcę przez
to powiedzieć że nie każdy amator chobbysta nic nie wie i nie każdy zawodowiec wie wszystko. Zawodowcy mają takie same problemy jak my "amatorzy" a może i większe bo dla nich utrata pszczół to być albo niebyć jeśli to jest jedyne źródło utrzymania.
Zawodowców nie stać na eksperymentowanie z ryzykiem utraty pszczół ......z resztą nie mają na to czasu.....jeśli więc coś dobrego i mądrego wychodzi albo wyjdzie w zakresie pielęgnacji pszczół lub ulepszeń pracy to na pewno wyjdzie to od amatorów czytaj "chobbystów" "pasjonatów".

_________________
Za każdy dzień pracy przy pszczołach Pan Bóg dodaje pszczelarzowi jeden dzień życia.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 02 grudnia 2010, 15:54 - czw 
Zielony pisze:
Zawodowców nie stać na eksperymentowanie z ryzykiem utraty pszczół ......z resztą nie mają na to czasu.....jeśli więc coś dobrego i mądrego wychodzi albo wyjdzie w zakresie pielęgnacji pszczół lub ulepszeń pracy to na pewno wyjdzie to od amatorów czytaj "chobbystów" "pasjonatów".


Tak tu się z Tobą zgodzę
lecz jeszcze trzeba podzielić tych zawodowców na mających zysk z prowadzenia pasieki i Wiecznie narzekających że nic nie maja bo wszystko jest do Bani
Moim zdaniem zawodowiec mający znaczną ilość uli i wyciągający niezłe zyski ma opanowane i wypraktykowane metody np zwalczania waroozy i on nie chodzi nie pierdzieli się z polewaniem , odparowywaniem czy innymi sposobami czasochłonnymi
wychodzi z założenia leczę dwa razy do roku Wiosna /Jesień i mam mieć zdrowe
inaczej to bywa przy innych chorobach szybciej zlikwiduje rodzinę jak podejmie jej leczenie
Lecz prawdziwy zawodowiec dba o wszystko , zdrowie pszczół , wymiany pogłowia , ramek itp
Inaczej to wygląda u takich co mają duże pasieki i chwytają wszystkie sroki za ogon a robią to sami śmiem stwierdzić że ich produkty mają wiele do życzenia
dlatego typ ula dla pszczelarza posiadającego dużą pasiekę to nie lada wybór bo musi on spełniać wiele zadań w najprostszym wydaniu


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 02 grudnia 2010, 16:06 - czw 

Rejestracja: 12 stycznia 2010, 11:27 - wt
Posty: 334
Lokalizacja: Góra
Ad rem, Panowie. Miało być o Langstrocie :oczko:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 02 grudnia 2010, 20:14 - czw 

Rejestracja: 15 września 2009, 23:27 - wt
Posty: 6074
Lokalizacja: Stara Słupia
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth 3/4
Miejscowość z jakiej piszesz: Słupia
klemens pisze:
Panie Leszku. Na Tym szanownym forum bardzo dużo napisałem o moich doswiadczeniach, z pszczołami w ulu ostrowskiej. Nie foruję Dr Liebiga, by gdyby tak było to miałbym jego ule, a nie mam. To co ja napisałem na Ambrozji o moich doświadczeniach i fascynacji pszczołami .. wybaczy Pan ale to mało? Odpowiedź będzie dla mnie wielkim zaszczytem.? Co do dr Liebiga, jestem nim zafascynowany, ale jestem przy Ostrowskiej i będę ...
Co do Pana wypowiedzi, szczególnie w polemice na temat pszczoły włoskiej, Pana wypowiedzi odebrałe w sensie negatywnym, bo przyrównywał Pan warunki dla pszczoły włoskiej z terenów byłej Jugosławi, jej możliwościami, czy chociażby ostatni akord typu ręce opadają, bo w langstrotach uzyskuje się 300 kg wydajności. Moje kolejne wejście na Forum Ambrozja, było podyktowane tym, iż Forum to czytają przede wszystkim Koledzy poszukujący wiedzy, dorady, bo zawodowcy widać się nie odzywają i chyba mają rację. Jeżeli się coś foruje, a jest dobre to na to powinno się to uczciwie udokumentaować. Przykład dr Liebiga, jego droga i koncepcja walki z warroza, bez użycia chemii jest godna uwagi, niestety nie można jej zastosować do wszystkich typów uli. Lektura dr Liebiga, eksperta pszczelarskiego, zasługuje na szczególną uwagę, nie tylko ze wzgledu na warrozę, ale jego podejście pragmatyczne i solidny warsztat naukowy, w szczególności prace w zakresie wg mnie zmiejszenia pracochłonności gospodarki pasiecznej. Wszelkie typu ule wielokorpusowe o niziutkiej ramce, których Pan jest zwolennikiem, są rozwiązaniami niekorzystnymi, dużo ramek powoduje zwiększoną pracochłonność a robocizna to czas, a czas to pieniądz. Standartem swiatowym Langstrotha jest wysokość ramki 230 mm, właśnie ze względu na robociznę, mechanizację gospodarki pasiecznej, ale także, że ta wysokość jest kompromisem. Jest to jeszcze na tyle akceptowalne, że umożliwia prawidłowy rozwój biologiczny rodziny - matka ma miejsce do czerwienia i nie musi biegać, tracić czasu i energii na poszukiwanie wolnych komórek w niskich korpusach.(czerwi korpusami, jak zaczerwi jeden to dopiero przechodzi do drugiego) Ponadto niskie korpusy to jest zwiększona ilośc udziału drewna, szczelin, komplikacje z układaniem gniazda i dużo innych aspektów. Te podstawy co do wyboru ula i jaką drogą pójść bardzo ładnie opisuje dr Liebig tu http://www.imkerverein-tempelhof.de/js/ ... shilfe.pdf To jest pomocny materiał dla początkujących taka pomoc ukierunkowanie jaki najlepszy, optymalny zrobić wybór co do ula.
Ja powiem juz nigdy nie mów nigdy, bo tylko krowa nie zmienia poglądów, jednak jestem w tej lepszej sytuacji, że mam umożliwiony dostęp do literatury fachowej zachodniej i wschodniej, a z Polską dałem sobie spokój.
Jestem tylko małym hobbystą i skromnie mówiąc, z tego co opisuję, może ktoś, jak będzie oczywiście chciał skorzystac lub nie


Szanowny Panie Eryku

Dziękuję za odpowiedź.

Jak Pan widzi, moja ramka ma powierzchnię ramki Ostrowskiej, na której Pan gospodaruje.
Zrezygnowałem z klasycznego Langstrotha ramka 232 mm, przede wszystkim z dwóch powodów.
Pierwszy to ciężar korpusa z miodem niezgodny z dyrektywami EU. :oczko:
Drugi to brak możliwosci wykorzystania aromatu spożywczego migdałowego przy miodobraniu.
Pszczoły nie opuszczają korpusu 232 mm, ze względu na za wysoka ramkę.
Należałoby stosowac przegonki a to wymusza dwukrotne podejscie do ula. Jeśli pasieki są w terenie, wiąże się to z jednym wyjazdem w celu wstawienia przegonek i drugim na nastepny dzień po miód. W gospodarce w ulach Langstrotha w korpusach 194mm (ramka 185mm), stosując aromat migdałowy - dwóch ludzi, jeśli pasieki są ustawione w promieniu 10 km jest w stanie odebrać za cały dzień 400-500 korpusów z miodem i wymienić na korpusy z woszczyną.
W tym korpusie nie operuje się ramką tylko całym korpusem. Czyni to tę gospodarkę, dwukrotnie wydajniejszą czasowo, niż przy zastosowaniu przegonek i dziesieciokrotnie wydajniejsza niż przy tradycyjnym operowaniu poszczególnymi ramkami.
Ramki wyjmowane są tylko przy wirowaniu.

Powodów, dlaczego zdecydowałem się na ten typ ula, jest oczywiście duzo wiecej.

Gdyby nie było ula Langstrotha, na pewno z dwóch uli Liebiga i Ostrowskiej wybrałbym ten pierwszy.
Ule wielkopolskie, Ostrowskiej, warszwskie zwykłe i poszerzane są po prostu za ciasnymi ulami dla Krainki.

Metoda Aleksandra Iwanowicz Wołohowicza pszczelarza z Kazachstanu była przedstawiona przeze mnie jako ciekawostka. Jest bardzo pracochłonną metodą gdzie pszczelarz dosłownie od świtu do nocy pracuje z 15 rodzinami pszczelimi w celu osiągniecia zaprezentowanych efektów.

Nie jest prawdą, że w niskiej ramce, również w zastosowanej przeze mnie - królowa po zaczerwieniu jednego korpusu przechodzi do drugiego. Czerwi w obydwóch jednocześnie.
Jest jeszcze mnóstwo zalet uli korpusowych o niskiej ramce, oczywiscie nie za niskiej, ale trzeba by było pisać ksiązkę.

Gospodarowałem w ulach: warszawskich zwykłym i poszerzonym, klasycznym wielkopolskim - 2 korpusy plus nadstawki, na samych korpusach gniazdowych wielkopolskich gniazdowych, wielkopolskich o korpusie gniazdowym z ramką 30 cm wysoką, leżakach wielkopolskich kombinowanych na 12 ramek z nadstawkami 15cm, Dadantach 10 -cio i 12 -to i wiecej ramkowych z nadstawkami, półdadantach, Apipol, Langstrothach gniazdowych i z nadstawkami. Ule były ocieplane i nieocieplane, ze styropianu i poliuretanu.

Prowadząc przez wiele lat pasiekę na samych półnadstawkach wielkopolskich miałem możliwość w dostatecznym stopniu opanować typową gospodarkę korpusową.
Doświadczenie, które zdobyłem, ma teraz zastosowanie w ulu korpusowym Langstrotha o ramce 448x185 mm i tak po wielu latach, jest to pierwszy ul w moim życiu, do którego podchodzę z prawdziwą radością i nie mogę, na moim poziomie rozwoju umysłowego, temu ulowi nic a nic zarzucić.


Przychodzi taki czas w życiu człowieka, że raczej już nie zmienia poglądów, jeśli oczywiście nazmieniał się ich, w czasie dotychczasowego pobytu, na ziemskim padole, dostatecznie dużo.

Z pszczelarskim pozdrowieniem
Leszek Stępień

P.S. Tereny byłej Jugosławii zajmuje pszczoła kraińska i macedońska.

PolbartLeaks
:leży_uśmiech: :leży_uśmiech: :leży_uśmiech: :leży_uśmiech:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 02 grudnia 2010, 20:38 - czw 

Rejestracja: 15 września 2009, 23:27 - wt
Posty: 6074
Lokalizacja: Stara Słupia
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth 3/4
Miejscowość z jakiej piszesz: Słupia
hwafel pisze:
Ad rem, Panowie. Miało być o Langstrocie :oczko:


Przepraszam :zmęczony: - pójdę na łatwiznę......
Co nieco o Langstrocie. Tylko z Czech.

http://www.beesource.com/files/10frlang.pdf
http://n-vcelari.cz/index.php?option=co ... &Itemid=53
http://n-vcelari.cz/index.php?option=co ... &Itemid=34
http://matela.wz.cz/index.php?clanek=planky
http://nastavky.cz/
http://translate.google.com/translate?h ... troth.html

Pozdrawiam
PolbartLeaks :leży_uśmiech: :leży_uśmiech: :leży_uśmiech: :leży_uśmiech:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 02 grudnia 2010, 21:00 - czw 
Rozumiem, ma Pan wypracowaną gospodarkę, do tego sie zaraz nie dochodzi. Langstroth nie jest łatwym ulem do prowadzenia, bo wymaga od pszczelarza większej umiejętności niż przeciętne, szczególnie u nas. Licza się efekty. Nasz spór jest w zasadzie o to co jest lepsze. Jak juz się w jakiś tam system wchodzi i to funkcjonuje i nam odpowiada... Rzeczywiście jestem trochę zapalczywy w takiej niecheci do Langstrota, bo przecież nie ul daje miód. Jest tu też kwestia ta, że gospodarka ostrowskiej jest bardzo dobrze opracowana i są stereotypy ustalone w naszych umysłach tak i tak. Tu się znowu kłania dr Liebig, który w swojej teorii neguje ul DNM (ramka 370 x 223 mm) czyli ostrowską, i ... ze jest za bardzo pracochłonny, w stosunku do Zandera, bo jeden korpus zandera to 12 ramek DNM. Żeby było lepiej twierdzi, że ocieplenie ula nie ma wpływu dla rozwoju rodziny, nie powinno sie przestawiac korpusów i wiele innych technik ...
Całe życie się uczymy i gdy sie my spieramy, zachowując wzajemny szacunek, to inni mimo woli za darmo się szkolą.
Oby tylko my zdrowi byli, warroza, gmo i paskudztwa do zaprawiania nasion, itp nie wykańczały nasze pszczoły i przy okazji nas, bo to niezły sters jak się cały czas koło tego interesu chodzi i ccd, niektórzy dostają z tego powodu nawet zawały. Tak to działa jak, u wedkarzy, hodowców gołębi ...
Serdecznie pozdrawiam


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 02 grudnia 2010, 21:54 - czw 

Rejestracja: 15 września 2009, 23:27 - wt
Posty: 6074
Lokalizacja: Stara Słupia
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth 3/4
Miejscowość z jakiej piszesz: Słupia
klemens pisze:
Rozumiem, ma Pan wypracowaną gospodarkę, do tego sie zaraz nie dochodzi. Langstroth nie jest łatwym ulem do prowadzenia, bo wymaga od pszczelarza większej umiejętności niż przeciętne, szczególnie u nas. Licza się efekty. Nasz spór jest w zasadzie o to co jest lepsze. Jak juz się w jakiś tam system wchodzi i to funkcjonuje i nam odpowiada... Rzeczywiście jestem trochę zapalczywy w takiej niecheci do Langstrota, bo przecież nie ul daje miód. Jest tu też kwestia ta, że gospodarka ostrowskiej jest bardzo dobrze opracowana i są stereotypy ustalone w naszych umysłach tak i tak. Tu się znowu kłania dr Liebig, który w swojej teorii neguje ul DNM (ramka 370 x 223 mm) czyli ostrowską, i ... ze jest za bardzo pracochłonny, w stosunku do Zandera, bo jeden korpus zandera to 12 ramek DNM. Żeby było lepiej twierdzi, że ocieplenie ula nie ma wpływu dla rozwoju rodziny, nie powinno sie przestawiac korpusów i wiele innych technik ... Całe życie się uczymy i gdy sie my spieramy, zachowując wzajemny szacunek, to inni mimo woli za darmo się szkolą.
Oby tylko my zdrowi byli, warroza, gmo i paskudztwa do zaprawiania nasion, itp nie wykańczały nasze pszczoły i przy okazji nas, bo to niezły sters jak się cały czas koło tego interesu chodzi i ccd, niektórzy dostają z tego powodu nawet zawały. Tak to działa jak, u wedkarzy, hodowców gołębi ...
Serdecznie pozdrawiam


Z pierwszym zdaniem Dr Liebiga zgadzam sie całkowicie.
Z drugim, zgadzałbym się całkowicie jeszcze kilkadziesiat lat temu.
Wtedy, gdy jeszcze nie było warozy, zimując silne krainki na dwóch pełnych korpusach ramka 435x230, w ulach styropianowych z pełną dennicą w zasadzie pierwszą czynnością na wiosne było dostawienie kolejnego korpusu lub półkorpusu.
Teraz waroza wymusiła inny sposób gospodarowania - w obszernych ulach na pełnych 3-4 korpusach i osiatkowanej dennicy. Role zatworów w ulach jednościennych spełniają: długa ramka, skrajne nieobsiadane ramki, dolny korpus z woszczyną i w pewnym sensie górny korpus z daszkiem.
Wymusza to niestety na wiosnę po pierwszym oblocie konieczność docieplenia ula poprzez usunięcie zbędnych korpusów i zaślepienie osiatkowanej dennicy wkładką.
Taka zimowla gwarantuje najdłużsża przerwę zimową w czerwieniu, co jest bezdyskusyjnie dobre w walce z warozą i niepotrzebnym czerwieniem w styczniu lub lutym.
Korpusy można przestawić na wiosne jeśli królowa czerwi tylko w jednym niższym.
Jeśli juz czerwi w obydwóch, nie przestawia się, ponieważ grozi to rozerwaniem czerwiu na dwie częsci, co nie jest akurat na wiosne potrzebne i wskazane.

Życzę Panu dużo zdrowia i pozdrawiam serdecznie
Leszek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 02 grudnia 2010, 23:09 - czw 

Rejestracja: 04 grudnia 2009, 18:00 - pt
Posty: 678
Lokalizacja: Wrocław
Ule na jakich gospodaruję: ramka 36-18
Proponował bym założyć nowy temat "klemens kontra polbrat" niezainteresowani mogli by omijać go z daleka. Masło maślane. Życzyć wam można tylko tego, abyście nie spotkali się osobiście. Mogę się mylić. Pozdrawiam.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 02 grudnia 2010, 23:32 - czw 

Rejestracja: 15 września 2009, 23:27 - wt
Posty: 6074
Lokalizacja: Stara Słupia
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth 3/4
Miejscowość z jakiej piszesz: Słupia
lucjan49 pisze:
Proponował bym założyć nowy temat "klemens kontra polbrat" niezainteresowani mogli by omijać go z daleka. Masło maślane. Życzyć wam można tylko tego, abyście nie spotkali się osobiście. Mogę się mylić. Pozdrawiam.


Nie wiem skąd ta "kontra" ?
Klemensa i mnie łączy ramka o tej samej powierzchni i o żadnej kontrze tu nie może być mowy.
Dla tak doświadczonego Pasiecznika jak Ty, jest to z pewnością może i masło maślane, no ale nie wszyscy mają takie doświadczenie.
A co do spotkania, to bardzo chętnie poznałbym Klemensa i Ciebie, osobiście.
Może w przyszłym roku w Bałtowie ?
Zapraszam

Pozdrawiam
Leszek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 02 grudnia 2010, 23:35 - czw 

Rejestracja: 04 grudnia 2009, 18:00 - pt
Posty: 678
Lokalizacja: Wrocław
Ule na jakich gospodaruję: ramka 36-18
Zielony, Czytając twoje 96 napisanych na tym forum postów uważam ciebie za "frustrata". Nic nie piszesz o jakichkolwiek własnych osiągnięciach związanych z chodowlą pszczół /ani pozyskiwaniem od nich miodu/. Napisz o twoich osiągnięcach w swojej pasiece, jeśli takową posiadasz. Nie będziesz miał inaczej "astona martina" ani jak syn twojego zachodniego pracodawcy "maserati i ferari" Myślę, że zastanowisz się nad twoimi przyszłymi wypowiedziami na tym forum. Pozdrawiam.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 02 grudnia 2010, 23:41 - czw 

Rejestracja: 12 stycznia 2010, 11:27 - wt
Posty: 334
Lokalizacja: Góra
lucjan49 nie zgodzę się, w żadnym wypadku masło maślane, w postach klemensa i polbarta nie tylko w tym wątku aż kipi od konkretów.
polbart, Dave Cushman nie raczył zauważyć Twojej ramki (znalazłem ją w innych opracowaniach, niemieckich), Wikpipedia również. Powiedz, co myślisz o ramce 448x159 czyli standardowej nadstawce amerykańskiej? Lepsza od od Twojej? A może "prawie langstroth", czyli Dadant 1/2 435x150?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 03 grudnia 2010, 01:11 - pt 

Rejestracja: 15 września 2009, 23:27 - wt
Posty: 6074
Lokalizacja: Stara Słupia
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth 3/4
Miejscowość z jakiej piszesz: Słupia
hwafel pisze:
lucjan49 nie zgodzę się, w żadnym wypadku masło maślane, w postach klemensa i polbarta nie tylko w tym wątku aż kipi od konkretów.
polbart, Dave Cushman nie raczył zauważyć Twojej ramki (znalazłem ją w innych opracowaniach, niemieckich), Wikpipedia również. Powiedz, co myślisz o ramce 448x159 czyli standardowej nadstawce amerykańskiej? Lepsza od od Twojej? A może "prawie langstroth", czyli Dadant 1/2 435x150?



David Cushman zrobił tabele podstawowych wymiarów korpusów Langstrotha na swiecie.

Chciałem mieć jedną porządna ramkę w ulu i wybrałem 448x185.
159 za niska do mojej gospodarki. Musiałbym trzymać gniazdo na 3 korpusach, ze wzgledu na nienaruszalny zapas miodu pod kratą. Nadaje sie przede wszystkim jako nadstawka ale i cały ul też może sie z niej składać. Do jednolitej gospodarki korpusowej gorsza. Dobra dla tych, którzy nie chca dużo dźwigać.
Gdybym miał te ramke w całej pasiece to pewnie korpusy by były 12-to ramkowe.

448x159 czy 435x150 nie ma wielkiej róznicy
185 to jest mniej wiecej jak do 159 dodasz 232 i podzielisz na pół.
Generalnie taka sredniej wysokości ramka, która sie nadaje i do rodni i do miodni.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 03 grudnia 2010, 15:03 - pt 

Rejestracja: 12 stycznia 2010, 11:27 - wt
Posty: 334
Lokalizacja: Góra
Nurtuje mnie, czy w langstrotach dobrze prowadzi się gospodarkę stacjonarną ze średnimi, przerywanymi pożytkami. Metoda Mazurkiewicza wydaje się najlepsza ale kłóci się z zasadami gospodarki korpusowej. Mając zapewnioną taśmę pożytkową od rzepaku po wrzos, można utrzymywać potężne rodziny, nie trzeba podkarmiać, pyłku zawsze dość, natomiast przy pożytkach przerywanych...?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 03 grudnia 2010, 19:42 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 stycznia 2010, 12:22 - sob
Posty: 317
Lokalizacja: dolnośląskie
Lucjan49 szczerze wątpie byś był pszczelarzem ....co najwyżej .............. który tylko jest tutaj aby mącić i obrażać ludzi .........mam nadziej że kiedyś sie spotkamy w i ci to dokładniej wyjaśnie. Jaka masz odwage to podaj adres na priwa bo fo wrocka mam niedaleko.

_________________
Za każdy dzień pracy przy pszczołach Pan Bóg dodaje pszczelarzowi jeden dzień życia.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 03 grudnia 2010, 21:03 - pt 

Rejestracja: 12 stycznia 2010, 11:27 - wt
Posty: 334
Lokalizacja: Góra
:bosie: Metoda MAZURKA oczywiście :zeby:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 03 grudnia 2010, 21:08 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12 czerwca 2009, 08:23 - pt
Posty: 1940
Lokalizacja: Kraków / Maków Podhalaski
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
lucjan49 pisze:
własnych osiągnięciach związanych z chodowlą pszczół /ani pozyskiwaniem od nich miodu/. Napisz o twoich osiągnięcach w swojej pasiece, jeśli takową posiadasz.

Każdy jest "mistrzem" w swojej pasiece.

_________________
Pasieka Majowa Pszczela manufaktura


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 05 grudnia 2010, 09:27 - ndz 
polbart pisze:
klemens pisze:
Rozumiem, ma Pan wypracowaną gospodarkę, do tego sie zaraz nie dochodzi. Langstroth nie jest łatwym ulem do prowadzenia, bo wymaga od pszczelarza większej umiejętności niż przeciętne, szczególnie u nas. Licza się efekty. Nasz spór jest w zasadzie o to co jest lepsze. Jak juz się w jakiś tam system wchodzi i to funkcjonuje i nam odpowiada... Rzeczywiście jestem trochę zapalczywy w takiej niecheci do Langstrota, bo przecież nie ul daje miód. Jest tu też kwestia ta, że gospodarka ostrowskiej jest bardzo dobrze opracowana i są stereotypy ustalone w naszych umysłach tak i tak. Tu się znowu kłania dr Liebig, który w swojej teorii neguje ul DNM (ramka 370 x 223 mm) czyli ostrowską, i ... ze jest za bardzo pracochłonny, w stosunku do Zandera, bo jeden korpus zandera to 12 ramek DNM. Żeby było lepiej twierdzi, że ocieplenie ula nie ma wpływu dla rozwoju rodziny, nie powinno sie przestawiac korpusów i wiele innych technik ... Całe życie się uczymy i gdy sie my spieramy, zachowując wzajemny szacunek, to inni mimo woli za darmo się szkolą.
Oby tylko my zdrowi byli, warroza, gmo i paskudztwa do zaprawiania nasion, itp nie wykańczały nasze pszczoły i przy okazji nas, bo to niezły sters jak się cały czas koło tego interesu chodzi i ccd, niektórzy dostają z tego powodu nawet zawały. Tak to działa jak, u wedkarzy, hodowców gołębi ...
Serdecznie pozdrawiam


Z pierwszym zdaniem Dr Liebiga zgadzam sie całkowicie.
Z drugim, zgadzałbym się całkowicie jeszcze kilkadziesiat lat temu.

Jakoś nikt nie podejmuję się polemiki
Ja też się zgadzam, z Dr G. Liebigiem i dlatego nie mam jego uli z pojedynczej deski, tylko ocieplane i to dr Ostrowskiej
A dr Liebig pisze, ze w luty i marcu zaczyna się intensywny rozwój rodziny pszczelej, tak że dla rodzin przezimowanych na dwóch korpusach Zandera można już, w zależności od pogody, ale pisze, że już od początku kwietnia, stawiać miodnie. Ładnie co. U nas do trzeciej dekady marca jest zima…
Dalej, nie zaleca przestawiania korpusów, bo jest to w ulach jednościennych, moim zdaniem wręcz zabójcze. Dlaczego?, ano ładowanie czerwu na dennicę osiatkowaną powoduje, a może spowodować w najgorszym przypadku zaziębienie czerwu, powoduje zahamowanie rozwoju rodziny. A jak jest w ulu dr Ostrowskiej? Dr Ostrowska opisuje, ze w czasie wiosny, aby przyspieszyć rozwój rodziny pszczelej (chodzi o wczesne pożytki, a nie tylko) należy gdy tylko jest w górnym korpusie czerw zakryty w przeważającej części, przestawić korpusy. Udowadnia, że taka operacja, w jej ocieplonym ulu (ocieplone ściany i ocieplona dennica) nie zmienia warunków cieplnych gniazda. Taka operacja w ulu ostrowskim powoduje nienaturalny układ gniazda, pszczoły zaczynają intensywnie przenosić pokorm z dolnego korpusy do górnego, matka intensywnie zaczerwia puste plastry i następuje intensywny rozwój rodziny pszczelej. Dr Ostrowska wręcz pisze że z tą czynnością nie należy się spóźnić, bo matka w tym okresie bardzo niechętnie schodzi do korpusa dolnego. Co istotne, pisze że ta operacja ma miejsce w Siejniku pod koniec kwietnia, a tu dr Liebig miodnia - trzeci korpus- możliwa jest na początku kwietnia! Mało tego dr Liebig uważa, że wszelkie zalecane w wielu podręcznikach podkarmiania pobudzające pokarmem, odsklepianie plastrów, obracanie ich nie powiny mieć miejsca bo nic nie dają. A takie twierdzenie wyprowadza na podstawie przeprowadzonych badań. Ponadto nie zaleca przestawiania ramek z czerwem do miodni, jest to dezorganizacja gniazda …
Do miodni zaleca puste jasne plastry na przemian z węzą. Taki układ miodni zapobiega dezorganizacji rodziny pszczelej, przede wszystkim zaburzenia układu termicznego gniazda, zapobiega przedostaniu się pokarmu zimowego do miodni, zwiększa jakość pozyskiwanego miodu z czystych ramek …
Dlatego uważam, że ule nieocieplane to rozwiązanie niekorzystne, a nieocieplane Langstrota, gdzie są jeszcze gorsze warunki termiczne ze względu na szerokośc ramki niedostosowanej do warunków klimatycznych Polski, powtarzam za Dr Ostrowską, że to jest rozwiązanie złe.
Mój osąd kieruje nie do osób, lecz do ula Langstrotha.
Przeciez i tak każdy robi jak uważa ...
Ul dr Liebiga jest zaprojektowany do uwarunkowań panujących w Niemczech…
Ps
ja dennice ocieplane daje po pierwszym oblocie, a osiatkowane od momentu formowania miseczek matecznikowych i potem zostają do wiosny.


Na górę
  
 
 Tytuł: Langstroth
Post: 05 grudnia 2010, 11:36 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 29 stycznia 2010, 12:21 - pt
Posty: 3523
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Bydgoszcz
kolego nie gospodaruje w takim ulu ale jesli chcesz znac szczegoly tego ula i ois to znajdzesz to w ,ksiazce Hodowla Pszczol WYDANIE 6 PREZ Panstwowe WYDAWNICTWO Rolnicze i LESNE rok wydania 1983 tam jest opis szczegolowy .pawel


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 05 grudnia 2010, 12:35 - ndz 

Rejestracja: 15 września 2009, 23:27 - wt
Posty: 6074
Lokalizacja: Stara Słupia
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth 3/4
Miejscowość z jakiej piszesz: Słupia
klemens pisze:
polbart pisze:
klemens pisze:
Rozumiem, ma Pan wypracowaną gospodarkę, do tego sie zaraz nie dochodzi. Langstroth nie jest łatwym ulem do prowadzenia, bo wymaga od pszczelarza większej umiejętności niż przeciętne, szczególnie u nas. Licza się efekty. Nasz spór jest w zasadzie o to co jest lepsze. Jak juz się w jakiś tam system wchodzi i to funkcjonuje i nam odpowiada... Rzeczywiście jestem trochę zapalczywy w takiej niecheci do Langstrota, bo przecież nie ul daje miód. Jest tu też kwestia ta, że gospodarka ostrowskiej jest bardzo dobrze opracowana i są stereotypy ustalone w naszych umysłach tak i tak. Tu się znowu kłania dr Liebig, który w swojej teorii neguje ul DNM (ramka 370 x 223 mm) czyli ostrowską, i ... ze jest za bardzo pracochłonny, w stosunku do Zandera, bo jeden korpus zandera to 12 ramek DNM. Żeby było lepiej twierdzi, że ocieplenie ula nie ma wpływu dla rozwoju rodziny, nie powinno sie przestawiac korpusów i wiele innych technik ... Całe życie się uczymy i gdy sie my spieramy, zachowując wzajemny szacunek, to inni mimo woli za darmo się szkolą.
Oby tylko my zdrowi byli, warroza, gmo i paskudztwa do zaprawiania nasion, itp nie wykańczały nasze pszczoły i przy okazji nas, bo to niezły sters jak się cały czas koło tego interesu chodzi i ccd, niektórzy dostają z tego powodu nawet zawały. Tak to działa jak, u wedkarzy, hodowców gołębi ...
Serdecznie pozdrawiam


Z pierwszym zdaniem Dr Liebiga zgadzam sie całkowicie.
Z drugim, zgadzałbym się całkowicie jeszcze kilkadziesiat lat temu.

Jakoś nikt nie podejmuję się polemiki
Ja też się zgadzam, z Dr G. Liebigiem i dlatego nie mam jego uli z pojedynczej deski, tylko ocieplane i to dr Ostrowskiej
A dr Liebig pisze, ze w luty i marcu zaczyna się intensywny rozwój rodziny pszczelej, tak że dla rodzin przezimowanych na dwóch korpusach Zandera można już, w zależności od pogody, ale pisze, że już od początku kwietnia, stawiać miodnie. Ładnie co. U nas do trzeciej dekady marca jest zima…
Dalej, nie zaleca przestawiania korpusów, bo jest to w ulach jednościennych, moim zdaniem wręcz zabójcze. Dlaczego?, ano ładowanie czerwu na dennicę osiatkowaną powoduje, a może spowodować w najgorszym przypadku zaziębienie czerwu, powoduje zahamowanie rozwoju rodziny. A jak jest w ulu dr Ostrowskiej? Dr Ostrowska opisuje, ze w czasie wiosny, aby przyspieszyć rozwój rodziny pszczelej (chodzi o wczesne pożytki, a nie tylko) należy gdy tylko jest w górnym korpusie czerw zakryty w przeważającej części, przestawić korpusy. Udowadnia, że taka operacja, w jej ocieplonym ulu (ocieplone ściany i ocieplona dennica) nie zmienia warunków cieplnych gniazda. Taka operacja w ulu ostrowskim powoduje nienaturalny układ gniazda, pszczoły zaczynają intensywnie przenosić pokorm z dolnego korpusy do górnego, matka intensywnie zaczerwia puste plastry i następuje intensywny rozwój rodziny pszczelej. Dr Ostrowska wręcz pisze że z tą czynnością nie należy się spóźnić, bo matka w tym okresie bardzo niechętnie schodzi do korpusa dolnego. Co istotne, pisze że ta operacja ma miejsce w Siejniku pod koniec kwietnia, a tu dr Liebig miodnia - trzeci korpus- możliwa jest na początku kwietnia! Mało tego dr Liebig uważa, że wszelkie zalecane w wielu podręcznikach podkarmiania pobudzające pokarmem, odsklepianie plastrów, obracanie ich nie powiny mieć miejsca bo nic nie dają. A takie twierdzenie wyprowadza na podstawie przeprowadzonych badań. Ponadto nie zaleca przestawiania ramek z czerwem do miodni, jest to dezorganizacja gniazda …
Do miodni zaleca puste jasne plastry na przemian z węzą. Taki układ miodni zapobiega dezorganizacji rodziny pszczelej, przede wszystkim zaburzenia układu termicznego gniazda, zapobiega przedostaniu się pokarmu zimowego do miodni, zwiększa jakość pozyskiwanego miodu z czystych ramek …
Dlatego uważam, że ule nieocieplane to rozwiązanie niekorzystne, a nieocieplane Langstrota, gdzie są jeszcze gorsze warunki termiczne ze względu na szerokośc ramki niedostosowanej do warunków klimatycznych Polski, powtarzam za Dr Ostrowską, że to jest rozwiązanie złe.
Mój osąd kieruje nie do osób, lecz do ula Langstrotha.
Przeciez i tak każdy robi jak uważa ...
Ul dr Liebiga jest zaprojektowany do uwarunkowań panujących w Niemczech…
Ps
ja dennice ocieplane daje po pierwszym oblocie, a osiatkowane od momentu formowania miseczek matecznikowych i potem zostają do wiosny.




Dwa dni temu, pisze Pan:
"Tu się znowu kłania dr Liebig, który w swojej teorii neguje ul DNM (ramka 370 x 223 mm) czyli ostrowską, i ... ze jest za bardzo pracochłonny, w stosunku do Zandera, bo jeden korpus zandera to 12 ramek DNM. Żeby było lepiej twierdzi, że ocieplenie ula nie ma wpływu dla rozwoju rodziny... "

Ostatnia Pańska wypowiedź brzmi:
"Ja też się zgadzam, z Dr G. Liebigiem i dlatego nie mam jego uli z pojedynczej deski,tylko ocieplane i to dr Ostrowskiej..."

Dziwi się Pan, że cyt. " Jakoś nikt nie podejmuje się polemiki" ?

Pozdrawiam Serdecznie
polbart


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: Langstroth
Post: 05 grudnia 2010, 12:40 - ndz 
pawel pisze:
kolego nie gospodaruje w takim ulu ale jesli chcesz znac szczegoly tego ula i ois to znajdzesz to w ,ksiazce Hodowla Pszczol WYDANIE 6 PREZ Panstwowe WYDAWNICTWO Rolnicze i LESNE rok wydania 1983 tam jest opis szczegolowy .pawel

Ja mam tą książkę. Bardzo ciekawą propozycję dawałem kiedys na forum Ambrozja, od kolegów za wschodniej granicy gospodarka w ulu Rota.(langst Rota) Zresztą ile jest kompozycji i propozycji gospodarki w wielokorpusach. Przyblizałem gospodarkę tzw rotacyjną z Celle, czy wspominałem o metodzie inż. Oliwy bardzo ciekawa dla wielokorpusowej gospodarki np w ulu wielkopolskim. Gospodarka wg dr G. Liebiga jest bardzo obszernie podana tu
http://www.imkerverein-tempelhof.de/js/index.html
doskonała strona. No cóż po niemiecku.
Metod gospodarowania jest wiele, a np warroza wymusza zmianę co niektórych canonów, pogoda też.
Jak się ma ul nieocieplony to ta okoliczność ma wpływ określone konsekwencje także, a przede wszystkim dla wybranej metody prowadzenia gospodarki pasiecznej i wtedy zycie to weryfikuje, co jest lepsze? kazdy chwali swoje, tylko jedno ale dr Ostrowska to porównuje i dokumentuje ... Wcześniejszy post był napisany właśnie z premedytacją, aby taką dyskusję wywołać
Ps
ta wspomniana ksiazka leży na półce i do niej nie zerkam. Pozycji książkowych jest dużo ...


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 05 grudnia 2010, 13:40 - ndz 
cd
Kolega Lesaja prezentował w dziale ul marzeń ul RODNA VOJA. Ul zdobył srebrny medal i drugie miejsce na międzynarodowej wystawie nowości i wynalazków.
A co to jest za ul, czy nie ul ostrowski - 4 cm w dół? Dyskutowali my ostro
A Kolega Lesaja napisał
„Dobri jeszcze ras ja, najperw powiem cos o komentarach ze Slowieniji. Czytalem komentarze s Balkanu i stwierdzilem ze Serbowie, Kroaci, Bosniaci, Macedonczyci i Slowienci bardzo ladnje ze sobom komunikujom i wogule sie nie klucom,ale tilko na forum pszczelarskim. Na innich sie zawsze wtronca politika i wtedy jest klutnia, a pszczelarze: peuna kultura i to podiwiam,takze w Polskim lub niemieckim forum i to warto powiedzic. Jestem dumny ze jestem pszczelarzem i razem z wamy. A ters wracam do komentarzuw ze Slowieniji. Oni testowali Rodna Voja i stwierdzili ze naprawde dobri ul.”

A ponieważ Pan Polbard często w postach sięga do terenów wskazanych wyżej przez Lesaja, to tam powinien nagrodę zdobyć Langstroth z ramką 190 ?


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 05 grudnia 2010, 14:30 - ndz 
Może ktoś ma materiały dla gospodarki langstrotha, dla warunków Polskich...


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 05 grudnia 2010, 14:51 - ndz 

Rejestracja: 15 września 2009, 23:27 - wt
Posty: 6074
Lokalizacja: Stara Słupia
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth 3/4
Miejscowość z jakiej piszesz: Słupia
klemens pisze:
cd
Kolega Lesaja prezentował w dziale ul marzeń ul RODNA VOJA. Ul zdobył srebrny medal i drugie miejsce na międzynarodowej wystawie nowości i wynalazków.
A co to jest za ul, czy nie ul ostrowski - 4 cm w dół? Dyskutowali my ostro
A Kolega Lesaja napisał
„Dobri jeszcze ras ja, najperw powiem cos o komentarach ze Slowieniji. Czytalem komentarze s Balkanu i stwierdzilem ze Serbowie, Kroaci, Bosniaci, Macedonczyci i Slowienci bardzo ladnje ze sobom komunikujom i wogule sie nie klucom,ale tilko na forum pszczelarskim. Na innich sie zawsze wtronca politika i wtedy jest klutnia, a pszczelarze: peuna kultura i to podiwiam,takze w Polskim lub niemieckim forum i to warto powiedzic. Jestem dumny ze jestem pszczelarzem i razem z wamy. A ters wracam do komentarzuw ze Slowieniji. Oni testowali Rodna Voja i stwierdzili ze naprawde dobri ul.”

A ponieważ Pan Polbard często w postach sięga do terenów wskazanych wyżej przez Lesaja, to tam powinien nagrodę zdobyć Langstroth z ramką 190 ?


Langstroth już dawno zdobył na wieczność 1 miejsce na świecie i ma 5 wysokości ramek do wyboru.
Z ulem Rodna Voja spotkałem sie już prawie 30 lat temu u dwóch starszych kolegów pszczelarzy, z których jeden do dziś prowadzi pasiekę w takim ulu z pojedynczej deski 25mm. Nie trzeba daleko szukać, nasz kolega z Forum TPuzio również od lat prowadzi w tym ulu pasiekę. Tak, że nowość to żadna nie jest. Przynajmniej dla mnie.
Jakby na to nie patrzeć Rodna Voja czy w Polsce UL MAŁOPOLSKI jest dużo lepszym ulem od ula wielkopolskiego czy Ostrowskiej.
Miało być o Langtrocie.
Zaczyna się typowe młócenie słomy i niedługo bedziemy udawadniać czy lepiej drutować ramki pionowo czy poziomo :leży_uśmiech:
Jadę na narty.
Pozdrawiam
polbart


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 05 grudnia 2010, 14:52 - ndz 

Rejestracja: 15 września 2009, 23:27 - wt
Posty: 6074
Lokalizacja: Stara Słupia
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth 3/4
Miejscowość z jakiej piszesz: Słupia
klemens pisze:
Może ktoś ma materiały dla gospodarki langstrotha, dla warunków Polskich...

Warunki polskie nie różnią sie od niemieckich, proszę szukać tam.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 grudnia 2010, 15:36 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 04 listopada 2007, 12:15 - ndz
Posty: 981
Lokalizacja: Niemcy
Ule na jakich gospodaruję: Lankstroth,Dadant,Zander
klemens pisze:
Może ktoś ma materiały dla gospodarki langstrotha, dla warunków Polskich...






Witam

Przepraszam ze sie wtrace, ale pisze w imieniu wielu Pszczelarzy z tego forum!!!!!!!!!......
Mam takie wrarzenie ze kolega Klemens jest obcykany w jezyku Niemieckim, i caly czas przytacza nam przyklady z Niemieckich zrudel medialnych, a ja bym powiedzial "Cudze chwalicie a swojego nie znacie"
Przeciesz Pan Eryk mieszka w Czarnowasach woj Opolskie niedaleko samego Opola, w poblirzu Lowkowic gdzie urodzil sie Jan Dzierzon, i wlasnie on powinien nam napisac o swoich doswiadczeniach we wlasnej pasiece, pokazac zdjecia z pasieki pracowni itd.
Opisac region baze porzytkowa, metody gospodarki we wlasnej pasiece!!!!!!!!!!............
Jak sie nie myle to w Lowkowicach byl, albo jest jeszcze instytut chodowli matek pszczelich, ale moze sie myle, pamietam tylko kiedys bylem na wystawie rolniczej jak sie niemyle w miejscowosci Gloguwek, tam wlasnie widzialem stoisko z ulami i ulikami chodowlanymi z instytutu w Lowkowicach, ale bylo to jusz dawno jakies 30 lat temu.
Dawniej w moim powiacie Prudnickim prezesem byl Pan Kuzak z Mionowa posiadal wtedy jusz bardzo durza pasieke w ulach Warszawskich poszerzonych, jak sie nie myle mial ich ponad 500 sztuk, pradopodobnie kilkadziesiat stoi jeszcze w jego ogrodzie.
Pozdrowienia Krzysztof K


Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 05 grudnia 2010, 16:39 - ndz 
polbart pisze:
klemens pisze:
Może ktoś ma materiały dla gospodarki langstrotha, dla warunków Polskich...

Warunki polskie nie różnią sie od niemieckich, proszę szukać tam.

Panie Leszku tak nota bene srednie temaratury w Karlsruhe tu
http://freemeteo.com/default.asp?pid=24 ... id=2950159
a srednie temperatury w Białymstoku
http://freemeteo.com/default.asp?pid=24 ... gid=756135

Bez różnicy? to samo?
O i następny który przywołuje mnie do tablicy
Pozdrawiam Panie Krzysztofie.

PS.
odbieram to tak, synek, masz parę uli i nie wymontżei sie


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 05 grudnia 2010, 17:41 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 04 listopada 2007, 12:15 - ndz
Posty: 981
Lokalizacja: Niemcy
Ule na jakich gospodaruję: Lankstroth,Dadant,Zander
O i następny który przywołuje mnie do tablicy
Pozdrawiam Panie Krzysztofie.

PS.
odbieram to tak, synek, masz parę uli i nie wymontżei sie[/quote]

Witam


No to zle odbierasz bo nawet ci co maj 5-10 uli maja jakies doswiadczenia, moze nawet wieksze nisz ci zawodowcy, bo pszczelarze tacy jak ja i ty maja wiecej czasu na obserwacje swoich rodzin pszczelich i napewno ich doswiadczenia sa cenniejsze niz od pszczelarza zaabieganego za zyskiem, i takiemu jest wszystko jedno co tam w ulu sie dzieje, jego jedynynm celem to osiagniecie jak najwiekszych zyskuw, a czy tam dennica taka czy owaka, ul taki czy siaki ich to nie interesuje.
Wlasnie takich ludzi jak my czeba tu na forum, niewazne czy pisza negatywnie czy pozytywnie czytez reklamuja swuj produkt, wazne ze jest wesolo i kolorowo; und jeder hat sein Beitrag und ist alles OK.
Pozdrowienia Krzysztof K


Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 05 grudnia 2010, 18:02 - ndz 
Klemens nie wiem co chcesz tymi linkami udowodnić??? Różnice temperatur po między "polskim biegunem zimna" czyli Białymstokiem i miejscowością położoną blisko granicy z Francją. Rozumiem Twój tok myślenia chcesz zaszokować statystycznego Kowalskiego, człowiek to wzrokowiec zobaczy i uwierzy.

Świat idzie na przód czasy kiedy Ostrowska robiła swoje doświadczenia są już od nas oddalone o ładnych parędziesiąt lat, a to już jest sporo.

Co chciałeś udowodnić różnicą temperatur, bo nie bardzo rozumiem???

W znacznej części świata są ule z pojedynczej deski w Kanadzie również.
Eryk czyżbyś był jeszcze na etapie myślenia kategoriami takimi, że pszczoła to człowiek i tak samo odczuwa zimno itp.

Zresztą już w tym momencie nie rozumiem nic z tego co chcesz przekazać na tym forum, chwalisz ule z pojedynczej deski przez ładnych kilka dni wbijasz to innym do głowy, teraz dajesz linki z różnicami temperatur.

Człowieku zaczynasz błądzić i niepotrzebnie robić zamęt w głowach szczególnie młodym adeptom tego pięknego hobby czy zawodu z zależności jak ktoś to traktuje.

Fakt teorie masz opanowaną (przynajmniej wiesz pod jakim adresem internetowym można zgłębić wiedzę o niemieckiej gospodarce pasiecznej), ale aby zabierać głos potrzeba jeszcze dużo lat praktyki.

Tak jak sam napisałeś cytuje "odbieram to tak, synek, masz parę uli i nie wymontżei sie"

Wiesz możesz przeczytać całe tomy książek o pływaniu ale jak ktoś wrzuci Cię do wody to się utopisz wiesz dlaczego, bo zabrakło Ci praktyki.

W pszczelarstwie jest dokładnie tak samo!!!!!!!!!!!!


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 05 grudnia 2010, 18:27 - ndz 
Krzysztof K pisze:

No to zle odbierasz bo nawet ci co maj 5-10 uli maja jakies doswiadczenia, ....
Wlasnie takich ludzi jak my czeba tu na forum, niewazne czy pisza negatywnie czy pozytywnie czytez reklamuja swuj produkt, wazne ze jest wesolo i kolorowo; und jeder hat sein Beitrag und ist alles OK.
Pozdrowienia Krzysztof K

Ok. Właśnie Was i Nas wspomagam, (nie chwalę cudzego) bo widzę bogactwo jakie jest z Zachodu, a mieszkający Tam Koledzy wg mnie słabo przedkładają wiedzę, doswiadczenia z Niemiec, stąd ja to robię za Was. Wy jesteście na miejscu, to powinno Wam być łatwiej niż mnie. Widać, że robię spore zamieszanie ... Skoro argumenty nie trafiają np co do temperatur w Niemczech, to co cepem młócić słomę?
Pozdrawiam Serdecznie.
PS
Wyroby ma Pan doskonałe. Perfekcja. Jestem pełen podziwu


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 05 grudnia 2010, 20:59 - ndz 
polbart pisze:
klemens pisze:
cd
Kolega Lesaja prezentował w dziale ul marzeń ul RODNA VOJA. Ul zdobył srebrny medal i drugie miejsce na międzynarodowej wystawie nowości i wynalazków.
A co to jest za ul, czy nie ul ostrowski - 4 cm w dół? Dyskutowali my ostro


A ponieważ Pan Polbard często w postach sięga do terenów wskazanych wyżej przez Lesaja, to tam powinien nagrodę zdobyć Langstroth z ramką 190 ?


Langstroth już dawno zdobył na wieczność 1 miejsce na świecie i ma 5 wysokości ramek do wyboru.
Z ulem Rodna Voja spotkałem sie już prawie 30 lat temu u dwóch starszych kolegów pszczelarzy, z których jeden do dziś prowadzi pasiekę w takim ulu z pojedynczej deski 25mm. Nie trzeba daleko szukać, nasz kolega z Forum TPuzio również od lat prowadzi w tym ulu pasiekę. Tak, że nowość to żadna nie jest. Przynajmniej dla mnie.
Jakby na to nie patrzeć Rodna Voja czy w Polsce UL MAŁOPOLSKI jest dużo lepszym ulem od ula wielkopolskiego czy Ostrowskiej.
Miało być o Langtrocie.
Zaczyna się typowe młócenie słomy i niedługo bedziemy udawadniać czy lepiej drutować ramki pionowo czy poziomo :leży_uśmiech:
Jadę na narty.
Pozdrawiam
polbart

no to przypomne z Tego forum, z działu ul marzeń to młócenie...
polbart pisze:
polbart napisał/a:
Wszystko ładnie pieknie. Jakieś totalne nieporozumienie. Nie wierzcie w to co piszą Jugole , że wydajność w tym ulu się tak znacząco zwiększa. To nieprawda. Decydując sie na jakis tam ul trzeba sobie zdawać sprawę, że jeśli już zaden wymiar w tym ulu nie pasuje do stosowanych w kraju czy nawet na świecie to jesteśmy skazani na produkcję tego ula we własnym zakresie. No chyba, że sprowadzac bedziemy wszystko np. z Bałkanów lub Niemiec :-) Gospodarowałem dawno temu przez pare lat w ulach o ramce 360x200. Wydawało mi się że jest to złoty srodek dokładnie w połowie 170 i 230. Nie widziałem żadnych rewelacji w tych ulach poza tym ze tylko ja i jeszcze jeden zacny wiekowy wtedy pszczelarz miał taka ramkę. .

klemens pisze:
Ale jaja no nie Kolego Polbard
Ul zdobył srebrny medal i drugie miejsce na międzynarodowej wystawie nowości i wynalazków. A co to jest za ul, czy nie nasz czyli wielkopolski o obniżonej ramce, czyli Dr Ostrowska - 4 cm w dół, a jak 1 cm wyżej co to co ma Nasz kolega tpuzio. Tadeusz popatrz jak jedni chwalą Twój ul, a drudzy jak się irytują.
Nauka nauką Ostrowska i to co Ty Tadeusz zastosowałeś broni się samo. Tego nie trzeba udowadniać.

Panie Leszek, najpierw Pan piszesz ze sam miałeś takie ule i nie widziałeś Pan żadnych rewelacji w tych ulach poza tym ze tylko Pan i jeszcze jeden zacny wiekowy wtedy pszczelarz miał taka ramkę, a teraz, że miałeś Pan dwóch kolegów, a jeden....
Ps.
Jest takie piekne zdanie mędrca "Jak mówisz prawdę, to nie musisz pamiętać, co powiedziałeś"


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 05 grudnia 2010, 21:23 - ndz 
typers pisze:

Człowieku zaczynasz błądzić i niepotrzebnie robić zamęt w głowach szczególnie młodym adeptom tego pięknego hobby czy zawodu z zależności jak ktoś to traktuje.

Fakt teorie masz opanowaną (przynajmniej wiesz pod jakim adresem internetowym można zgłębić wiedzę o niemieckiej gospodarce pasiecznej), ale aby zabierać głos potrzeba jeszcze dużo lat praktyki.

Tak jak sam napisałeś cytuje "odbieram to tak, synek, masz parę uli i nie wymontżei sie"

Wiesz możesz przeczytać całe tomy książek o pływaniu ale jak ktoś wrzuci Cię do wody to się utopisz wiesz dlaczego, bo zabrakło Ci praktyki.

W pszczelarstwie jest dokładnie tak samo!!!!!!!!!!!!

Nie będę z Panem polemizować. Ostro Pan Jedziesz i wypisujesz to co się Panu wydaje, że Wiesz.(inni by napisali dyrdymały) Pan masz 35 lat a ja juz mam 37 lat pszczoły.


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 05 grudnia 2010, 21:28 - ndz 

Rejestracja: 06 czerwca 2008, 23:01 - pt
Posty: 1139
Lokalizacja: Stargard Szczec.
Ule na jakich gospodaruję: wlkp/wlkp 18cm
klemens pisze:
Nie będę z Panem polemizować. Ostro Pan Jedziesz i wypisujesz to co się Panu wydaje, że Wiesz. Pan masz 35 lat a ja juz mam 37 lat pszczoły.


:uśmiech: ładnie ładnie, wytłumaczył by Pan jakoś ten Białystok bo sam się Pan pogrąża.


Wiem że mam 18 lat Pan ma już 37 lat pszczoły


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 05 grudnia 2010, 21:59 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 lutego 2008, 11:45 - pn
Posty: 796
Lokalizacja: Kopcie
Ule na jakich gospodaruję: 360x200
Muszę się sam przyznać że ul jednośćienny mnie irytował.Zgodnie z tym co było w literaturze przyjąłem ul ocieplany.Jednośćienne na podstawie badań ,analiz naukowców odpadły.
Jednak kolega Krzysztof, Typers i szczególnie kolega Polbart swoją wiedzą tu zamieszczoną sprawili że ul jednościenny zaczął do mnie ,,przemawiać".Zacząłem się zastanawiać czy oni nie mają racji.Ale ze mną to chyba także jak z ,,niewiernym Tomaszem" miało być.
Miałem możliwość obejrzenia,dotknięcia uli w pasiece Polbarta-no i wszystko stało się jasne.
Na obecną chwile i czas walki z warozą ul jednościenny konstrukcji kolegi Polbarta jest ulem prawie że doskonałym.Toż w tym ulu matka już nie rządzi pszczelarzem i czerwi dokąd chce i kiedy chce.Kłąb zimowy pszczoły zawiązują dużo wcześniej niż w ocieplanych ,matka kończy czerwienie i już go nie rozpoczyna -aż po oblocie i wykonaniu zabiegów ocieplających ul.Zimowla lepsza jak w stebniku.Zero wilgoci-otwarte siatki w dennicach.Jako że matka nie rozpoczyna przypadkowego czerwienia późną jesienią,zimą-pszczoły wychodzą bardzo dobrze z zimowli i z właściwą werwą rozpoczynają rozwój.Tam warozy nie może być więcej niż zostało z leczenia jesiennego o ile zostało coś jak zabieg został wykonany przy braku czerwiu.
No i się porobiło.
Będę musiał na nowo przeanalizować wszystko.Mam nadzieje że dennice osiatkowane i zero ocieplenia na zimę załatwią i u mnie ten temat.
Pozdrawiam serdecznie.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 05 grudnia 2010, 22:15 - ndz 

Rejestracja: 15 września 2009, 23:27 - wt
Posty: 6074
Lokalizacja: Stara Słupia
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth 3/4
Miejscowość z jakiej piszesz: Słupia
klemens pisze:
polbart pisze:
klemens pisze:
cd
Kolega Lesaja prezentował w dziale ul marzeń ul RODNA VOJA. Ul zdobył srebrny medal i drugie miejsce na międzynarodowej wystawie nowości i wynalazków.
A co to jest za ul, czy nie ul ostrowski - 4 cm w dół? Dyskutowali my ostro


A ponieważ Pan Polbard często w postach sięga do terenów wskazanych wyżej przez Lesaja, to tam powinien nagrodę zdobyć Langstroth z ramką 190 ?


Langstroth już dawno zdobył na wieczność 1 miejsce na świecie i ma 5 wysokości ramek do wyboru.
Z ulem Rodna Voja spotkałem sie już prawie 30 lat temu u dwóch starszych kolegów pszczelarzy, z których jeden do dziś prowadzi pasiekę w takim ulu z pojedynczej deski 25mm. Nie trzeba daleko szukać, nasz kolega z Forum TPuzio również od lat prowadzi w tym ulu pasiekę. Tak, że nowość to żadna nie jest. Przynajmniej dla mnie.
Jakby na to nie patrzeć Rodna Voja czy w Polsce UL MAŁOPOLSKI jest dużo lepszym ulem od ula wielkopolskiego czy Ostrowskiej.
Miało być o Langtrocie.
Zaczyna się typowe młócenie słomy i niedługo bedziemy udawadniać czy lepiej drutować ramki pionowo czy poziomo :leży_uśmiech:
Jadę na narty.
Pozdrawiam
polbart

no to przypomne z Tego forum, z działu ul marzeń to młócenie...
polbart pisze:
polbart napisał/a:
Wszystko ładnie pieknie. Jakieś totalne nieporozumienie. Nie wierzcie w to co piszą Jugole , że wydajność w tym ulu się tak znacząco zwiększa. To nieprawda. Decydując sie na jakis tam ul trzeba sobie zdawać sprawę, że jeśli już zaden wymiar w tym ulu nie pasuje do stosowanych w kraju czy nawet na świecie to jesteśmy skazani na produkcję tego ula we własnym zakresie. No chyba, że sprowadzac bedziemy wszystko np. z Bałkanów lub Niemiec :-) Gospodarowałem dawno temu przez pare lat w ulach o ramce 360x200. Wydawało mi się że jest to złoty srodek dokładnie w połowie 170 i 230. Nie widziałem żadnych rewelacji w tych ulach poza tym ze tylko ja i jeszcze jeden zacny wiekowy wtedy pszczelarz miał taka ramkę. .

klemens pisze:
Ale jaja no nie Kolego Polbard
Ul zdobył srebrny medal i drugie miejsce na międzynarodowej wystawie nowości i wynalazków. A co to jest za ul, czy nie nasz czyli wielkopolski o obniżonej ramce, czyli Dr Ostrowska - 4 cm w dół, a jak 1 cm wyżej co to co ma Nasz kolega tpuzio. Tadeusz popatrz jak jedni chwalą Twój ul, a drudzy jak się irytują.
Nauka nauką Ostrowska i to co Ty Tadeusz zastosowałeś broni się samo. Tego nie trzeba udowadniać.

Panie Leszek, najpierw Pan piszesz ze sam miałeś takie ule i nie widziałeś Pan żadnych rewelacji w tych ulach poza tym ze tylko Pan i jeszcze jeden zacny wiekowy wtedy pszczelarz miał taka ramkę, a teraz, że miałeś Pan dwóch kolegów, a jeden....
Ps.
Jest takie piekne zdanie mędrca "Jak mówisz prawdę, to nie musisz pamiętać, co powiedziałeś"


Panie Eryku
Gospodarowałem w kilkunastu ulach ramka 360x200 przypadkowo kupionych przez kilka lat. Biorąc pod uwage moje 52 lata, szybkośc pisania w internecie, ogladanie jednoczesne innych stron jak i sprawy dziejące sie w tym czasie obok miałem prawo nie pamiętać szczegółow sprzed prawie 30 lat. Pan raczy nie pamiętać, czy nie pamięta tego co Pan pisze dzień lub dwa wcześniej. Proszę sobie przeczytać Pańskie i moje posty. Moje są oparte na 40- letnim doswiadczeniu z pasieką, pszczołami ulami, rasami pszczół i gospodarką wędrowną na kilka pożytków. Pańskie na tym, co część pszczelarzy juz dawno widziała, słyszała, czytała. A młodzi pszczelarze z Forum niepotrzebnie mają robioną wodę z mózgu. Daj bóg żebym dożył takich czasów, kiedy nie bedę pamietał co było wczoraj a przedszkole w szczegółach. :szampan:

Odnosnie klimatów......
Gdyby mi Pan pokazał różnicę pomiędzy Białymstokiem a Atenami i ich miesięczny rozkład
http://freemeteo.com/default.asp?pid=24 ... 4371&la=20 wtedy zgoda.
Różnice pomiędzy średnimi, maksymalnymi i minimalnymi temperaturami Karlsruhe i Białegostoku, oscylują w granicach 5 stopni.
Czemu nie podał Pan różnic temperatur z centrum Niemiec i Polski? -Nie zrobiłyby wrażenia? Albo z Drezna i z Wrocławia? Byłoby smieszniej :leży_uśmiech:
Te różnice temperatur, które Pan podał są takie, jak różnica pomiędzy szerokością ramki Langstrotha 448mm a szerokością ramki Dadanta europejskiego 435mm, którego w Polsce jest dość pokaźna ilość. Czyli jakie? - Żadne.
Człowiek nie jest za bardzo w stanie wyczuć tę różnicę, a powiem Panu jeszcze w sekrecie, że pszczoła - olewa ją z góry do dołu i odwrotnie.

Langstroth i Dzierzoń byli przyjaciólmi i odwiedzali się niejednokrotnie nawzajem.
Dzierżon dostał w prezencie pszczołę włoską.
Podczas któregoś tam spotkania, "przewróciła" Im się ramka warszawska zwykła i powstała Langstrotha. :pijemy:
Potem patenty w USA, wdrożenie do produkcji, podbój świata i tylko na skutek zaborów, zacofania międzywojennego i żelaznej kurtyny po II wojnie światowej, ul Langstrotha nie jest dominującym ulem w Polsce, tak jak na całym świecie.

Forum Ambrozja jest pięknym forum i nie istnieje po to, żeby tylko pisać, raz tak, raz tak a raz jeszcze inaczej. Tym bardziej, że „poglądy” zmienia Pan z dnia na dzień i to z dużą częstotliwością. Znajomość języka niemieckiego i możliwość surfowania po internecie, nie została na szczęście, zastrzeżona wyłącznie dla Pana. Podpieranie się internetem jest OK ale już zajmowanie ciągle zmieniającego się stanowiska, nie mając własnego doświadczenia jest po prostu żałosne. Powinien Pan sobie zdać z tego sprawę.
Wariata ze mnie już sie nie da zrobić. Wariatem już jestem. Na punkcie pszczół rzecz jasna. :jupi:
HASTA LA VISTA Eryk
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 05 grudnia 2010, 22:29 - ndz 
swiwojtek pisze:
klemens pisze:
Nie będę z Panem polemizować. Ostro Pan Jedziesz i wypisujesz to co się Panu wydaje, że Wiesz. Pan masz 35 lat a ja juz mam 37 lat pszczoły.


:uśmiech: ładnie ładnie, wytłumaczył by Pan jakoś ten Białystok bo sam się Pan pogrąża.


Wiem że mam 18 lat Pan ma już 37 lat pszczoły


Ma Pan racje. Ma być to
http://freemeteo.com/default.asp?pid=24 ... gid=756135
Lokalizacja Suwałk jest bliżej Siejnika, gdzie powstał ul ostrowskiej.( warunki jeszcze ostrzejsze) Lokalizacja Karlsruhe to okolice dr G. Liebiga.
No to Panowie już po szlagu.
Langstroth über alles. Ostrowska do lamusa ...
Ps
Ja nie muszę pamiętać co piszę... a jak coś komus nie pasuje (bo nie rozumie) to wyjaśnię bez problemu z wyjatkiem typersa i polbarta,


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 05 grudnia 2010, 22:49 - ndz 
[quote="polbart"]napisał:....

AMEN


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 05 grudnia 2010, 23:09 - ndz 

Rejestracja: 23 października 2007, 18:57 - wt
Posty: 1216
Lokalizacja: MAŁOPOLSKA
Pięknie się prezentują ule w zimowej szacie. Uczta dla oka .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 05 grudnia 2010, 23:39 - ndz 

Rejestracja: 15 września 2009, 23:27 - wt
Posty: 6074
Lokalizacja: Stara Słupia
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth 3/4
Miejscowość z jakiej piszesz: Słupia
hwafel pisze:
Nurtuje mnie, czy w langstrotach dobrze prowadzi się gospodarkę stacjonarną ze średnimi, przerywanymi pożytkami. Metoda Mazurkiewicza wydaje się najlepsza ale kłóci się z zasadami gospodarki korpusowej. Mając zapewnioną taśmę pożytkową od rzepaku po wrzos, można utrzymywać potężne rodziny, nie trzeba podkarmiać, pyłku zawsze dość, natomiast przy pożytkach przerywanych...?


W standartowych Langstrothach z ramką 232 mm wysoka , ciężko.
Jeżeli pasieka jest stacjonarna i są słabe pożytki to w/g mnie aby zachować gospodarkę korpusową wypadałoby mieć korpusy o wysokości 6 5/8" - 16.8 cm z ramką 15,9 cm, a nawet niższe 5 11/16"- 14,4cm z ramką 13,5cm wysoką.
Stosując w odpowiednim momencie kratę odgrodową zamiast izolatora można się pokusić o odebranie nawet słabych pozytków.
Gdyby i to było za dużo, został jeszcze ul Apipol z ramką 435x115 mm i na samych półnadstawkach wielkopolskich 360x130mm. Ten ostatni koniecznie z bardzo dobrą wentylacją, najlepiej z dennicą osiatkowaną i otworami w korpusach otwieranymi od maja do lipca.
Pozdrawiam
polbart


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 504 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5 ... 11  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

   baner na stron                



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji