Postanowiłam ten konkretny temat zamieścić osobno by zwrócić uwagę na wagę tego problemu.
To o ludziach i dla ludzi.
http://kefir2010.wordpress.com/tag/zakwaszenie/http://www.youtube.com/watch?v=dzxIlF4N ... D3AA2478A2
http://www.youtube.com/watch?v=PS89EDUc3xMhttp://www.youtube.com/watch?v=ACidKrwaXqchttp://www.youtube.com/watch?v=AbH6FrUiRLghttp://www.youtube.com/watch?v=BFadtuerMPYWiemy jednak, że nasze pszczoły to zwierzęta u których równowaga zasadowa jest tak samo ważna. PH jelit pszczoły powinno być kwaśne. Więc analogicznie patrząc nasze żywienie pszczół powinno prowadzić do zakwaszenia ich organizmu. Ideałem było by, pozostawienie na zimę na miodzie. Są jednak lata gdy występuje obfitość spadzi i występuje prawdopodobieństwo większego zaszkodzenia naszym podopiecznym. Niektórzy pszczelarze co robią, dodają cytryny do cukru ,na zakwaszenie (tak myślą). Mam nadzieję ze przeczytaliście artykuł zamieszczony i już wiecie, że cytryna nie zakwasza lecz alkalizuje. Czy te działanie jest słuszne?
Ja osobiście staram się zostawiać na miodzie, jeśli wiem, że nie zaszkodzi. Gdy jest inaczej dodaję do części pokarmu dynię ,gruszki, śliwki mirabelki. Dynia i gruszki mogą być zarówno surowe jak i gotowane a śliwki jedynie gotowane ( cukier). Unikam owoców nadgniłych, bo tam są toksyny. To mój prywatny sposób. Myślę, że każdy pszczelarz powinien sobie jakiś wypracować, jeśli przełożył sobie znaczenie równowagi kwasowo zasadowej na grunt pszczelarski.
http://strzyz.prochowice.pl/index.php?k=miod/index4.htm Skład miodu jest tak bogaty a co ma cukier. Nie zastąpi miodu w ulu.
Pozdrawiam.